- 1 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (459 opinii)
- 3 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 4 Tulipanowe pole już otwarte (105 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
- 6 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (288 opinii)
Pytanie do notariusza. Komu należy się zachowek?
W rodzinie zdarza się, że rodzice zapisują majątek tylko jednemu ze swoich dzieci. Drugie może wtedy dochodzić wypłacenia zachowku. Trzeba jednak pamiętać, że jest na to pięć lat od chwili śmierci spadkodawcy.
- Moi dziadkowie, rodzice mamy, zapisali w testamencie swojej córce, siostrze mamy, dom. Niesprawiedliwie. W tej chwili dziadkowie już nie żyją. Czy w takiej sytuacji cokolwiek się należy? - pyta w imieniu swojej mamy pani Ania.
Odpowiada Joanna Mędraś, notariusz w Gdańsku.
Zagadnienia, które pojawiają się w pytaniu dotyczą możliwości wypłaty zachowku oraz doliczenia darowizny do spadku.
Podmiotami uprawnionymi do zachowku są zstępni (dzieci, wnuki), małżonek i rodzice spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy. Należy im się 1/2 wartości udziału spadkowego, który by im przypadł przy dziedziczeniu ustawowym (jeśli są trwale niezdolni do pracy lub małoletni - 2/3 wartości udziału spadkowego). W pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek, którzy dziedziczą w równych częściach (przy czym małżonek nie mniej niż 1/4 całości spadku).
W przedstawionej sytuacji przysługuje pani roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia. Przysługuje pani zachowek zarówno po ojcu, jak i po matce. Czy będzie pani miała prawo do zachowku w pełnej wysokości zależy od tego, czy nie otrzymała pani należnego jej zachowku bądź w postaci uczynionej przez rodziców darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu. W takim przypadku będzie pani przysługiwało roszczenie o uzupełnienie zachowku.
Zachowek to określona kwota pieniężna. A zatem żeby ustalić w jakiej wysokości możemy się go domagać powinniśmy po pierwsze: określić udział, w jakim bylibyśmy powołani do dziedziczenia z ustawy, po drugie: ustalić wartość spadku.
Przy obliczaniu zachowku nie uwzględnia się zapisów zwykłych i poleceń, natomiast dolicza się do spadku darowizny i zapisy windykacyjne dokonane przez spadkodawcę (art. 993 kc).
Nie dolicza się do spadku drobnych darowizn ani dokonanych przed więcej niż dziesięciu laty (licząc wstecz od otwarcia spadku) darowizn na rzecz osób, niebędących spadkobiercami albo uprawnionymi do zachowku (art. 994 par. 1 kc).
Wartość przedmiotu darowizny oblicza się według stanu z chwili jej dokonania, a według cen z chwili ustalenia zachowku (art. 995 par. 1 kc).
Występując z roszczeniem o zachowek należy w pierwszej kolejności wezwać (najlepiej pisemnie, listem poleconym, za zwrotnym potwierdzeniem odbioru) zobowiązanego do zapłaty zachowku, wskazując jego wysokość i termin do zapłaty. W przypadku braku zapłaty w zakreślonym w wezwaniu terminie należy we właściwym sądzie złożyć pozew o zachowek. Sądem, do którego składany jest pozew jest sąd rejonowy właściwy dla ostatniego miejsca zamieszkania spadkodawcy (wydział cywilny), a w przypadku gdy żądany zachowek przekracza kwotę 75 tys. złotych - sąd okręgowy. Ponieważ zarówno właściwość sądu, jak i wysokość opłaty sądowej (5 proc. żądanego zachowku) uzależnione są od wielkości żądanego zachowku, warto pamiętać o jak najdokładniejszym ustaleniu wartości spadku.
Roszczenie o zachowek przedawnia się. Zgodnie z art. 1007 par. 2 kc roszczenie przeciwko osobie obowiązanej do uzupełnienia zachowku z tytułu otrzymanych od spadkodawcy zapisu windykacyjnego lub darowizny przedawnia się z upływem lat pięciu od otwarcia spadku, tj. śmierci spadkodawcy. Po upływie tego terminu zobowiązanie do wypłaty zachowku staje się tzw. zobowiązaniem naturalnym, co oznacza, że zobowiązany może uchylić się od jego zaspokojenia.
Zamierzasz kupić lub sprzedać nieruchomość, wydzielić jej część, dokonać darowizny lub spisać testament, ale masz wątpliwości co do związanych z tym formalności? Prześlij swoje pytania mailem: notariusz@trojmiasto.pl. Na pytania czytelników odpowiadać będą notariusze z Izby Notarialnej w Gdańsku. Odpowiedzi na wybrane pytania publikowane będą w Serwisie Dom portalu Trojmiasto.pl.
Miejsca
Opinie (73)
-
2016-07-11 14:05
Nic nie kumam z tego artykułu.kobieta pisze o spadku po dziadkach a artykul omawia sprawe po rodzicach.skąd wiadomo o jaką kase wystąpic do sądu? Jesli zostal dom po dziadkach to jak mam wiedziec jaka jest wartosc skoro w nim nie mieszkam?
- 3 0
-
2016-07-11 08:48
Ile rodzin skłuconych, krzywo patrzą, trauma,niesnaski itp walki
Jak nie wiadomo o co chodzi czyli o pieniądze... Zamiast ustalić wszystko za życia.., kruczki prawne dla tych kto ma lepszego prawnika...
- 4 0
-
2016-07-10 13:28
Lubie miec wszystko poukladane tak na wszelki wypadek ale z wszelakich zapisow na wypadek smierci, testamentow etc zrezygnowalam swiadomie? A dlaczego? A no dlatego by osobie, ktorej chcialabym przekazac wszystko oszczedziec problemow i uzerania się z tymi, ktorzy zaraz rzucili by się po zachowek. Niestety ale w Polsce wola zmarlego nie ma najmniejszego znaczenia. Najlepiej wszystko przed smiercia przepic jak się nie ma uczciwych osob ktorym twoj majatek ma przypasc.
- 10 1
-
2016-07-09 16:21
Bełkot prawniczy :( (4)
Ten zas.any artykuł nic nikomu nie wyjaśnia :( Przetłumaczcie to na język POLSKI !!!
- 52 12
-
2016-07-10 12:56
Jak by to było po POLSKU ...
to skąd kasiorę "cfaniaki - prawniki" by brały ???
- 7 1
-
2016-07-09 18:59
Wręcz przeciwnie (1)
Artykuł jest bardzo dobrze napisany! Skup się, a wszystko zrozumiesz.
- 7 12
-
2016-07-10 11:12
Idiotka. Skup się. Ciocia dobra rada.
Co ma ze skupieniem wspólnego źle napisany tekst bełkotem prawniczym???
- 8 7
-
2016-07-09 19:53
ej
naucz się czytać, bo nic podku po tobie nie pozostanie....
- 4 6
-
2016-07-10 11:08
Co za bełkot, nie da się tego czytać.
- 10 1
-
2016-07-10 00:54
to po co testament?
chore, jeśli chcę zapisać nawet sąsiadowi to nie mogę, bo rodzina ma pierwszeństwo i taki sąsiad będzie musiał spłacać np patologiczną rodzinkę
sama nazwa testament mówi, czyjaś wola, więc ją trzeba uszanować, jak nie ma testamentu to wtedy sobie walczyć.- 22 2
-
2016-07-09 19:20
Łapy po spadki wyciągają sprytniejsi, nauczeni złodziejstwa, cwaniactwa, rozpowzechniania oszczerstw o rodzeństwie
robią wszystko aby być jednynymi spadkobiercami, choćby po trupie
- 63 4
-
2016-07-09 17:54
to prawo to żart
Nie można dysponować własnym majątkiem. Ja na to pracuję,to moje ciężko zsrobione pieniądze i to ja chcę decydować kto je dostanie po mojej śmierci. Nie chcę by to były jakieś sępy,z ktorymi łączą mnie jedynie więzy krwi.
- 79 7
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.