• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni zastopowali budowę na Zaspie w oparciu o lex deweloper

Rafał Borowski
28 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wizualizacja inwestycji od strony al. Jana Pawła II. Wizualizacja inwestycji od strony al. Jana Pawła II.

Niemal jednogłośna była decyzja gdańskich radnych o odrzuceniu uchwały w oparciu o tzw. lex deweloper. Dotyczyła ona inwestycji mieszkaniowej, która miała powstać przy al. Jana Pawła II 20Mapka na Zaspie. Nie oznacza to jednak, że inwestycja nie powstanie w proponowanym kształcie. Inwestor swój cel może bowiem osiągnąć w inny sposób.



Czy decyzja gdańskich radnych była słuszna?

Przypomnijmy: w ubiegłym roku informowaliśmy o złożeniu w Gdańsku kilku wniosków o zgodę na budowę na mocy Ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych i inwestycji towarzyszących, zwanej potocznie lex deweloper.

Czytaj więcej: Budynki z mocy lex deweloper w Gdańsku

Ten akt prawny wywołuje niemałe kontrowersje, gdyż zdaniem wielu urbanistów daje on deweloperom zbyt duże możliwości ingerowania w ład przestrzenny miasta. Przez wiele miesięcy miasto, wykorzystując luki w samej ustawie, skutecznie blokowało inwestorom dążenie do realizacji inwestycji w oparciu o lex deweloper.

Niemal jednogłośny sprzeciw radnych



Wniosek udało się jednak skutecznie złożyć spółce TUP Property z Pruszkowa, która inwestycję mieszkaniową chce zrealizować przy al. Jana Pawła II 20Mapka na Zaspie, w miejscu biurowca Falck. Jednak podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska radni niemal jednogłośnie odrzucili uchwałę przygotowaną w oparciu o lex deweloper - to miał być ostatni element procedury, który umożliwiłby złożenie inwestorowi wniosku o pozwolenie na budowę.

- Wniosek w sprawie tej inwestycji został złożony 19 maja 2020 r. Rada Miasta po raz pierwszy od dnia wejścia w życie wspomnianej ustawy procedowała uchwałę w tym trybie. Radni zabierający głos w dyskusji zajęli stanowisko, że polityka przestrzenna miasta powinna być kształtowana poprzez sporządzanie miejscowych planów. Procedura planistyczna umożliwia wszystkim zainteresowanym aktywne uczestnictwo w tym procesie - informuje Ewa Zajko z Biura Rozwoju Gdańska.
Po prawej zaznaczono obrys planowanej inwestycji w perspektywie al. Jana Pawła II. Warto zwrócić uwagę, że nie odbiega znacząco wysokością od widocznych po lewej stronie budynków. Po prawej zaznaczono obrys planowanej inwestycji w perspektywie al. Jana Pawła II. Warto zwrócić uwagę, że nie odbiega znacząco wysokością od widocznych po lewej stronie budynków.

Zakres wnioskowanej inwestycji



Co właściwie było przedmiotem odrzuconej uchwały? Inwestor planuje zrealizować budynek mieszkalny wielorodzinny, w którym ma znaleźć się od 100 do 123 lokali mieszkalnych. Od frontu, czyli od strony al. Jana Pawła II, jego wysokość ma wynosić 9 i 10 kondygnacji, zaś z tyłu, czyli od strony ul. Burzyńskiego, 7 kondygnacji. Na pierwszych dwóch kondygnacjach mają znaleźć się usługi: przychodnia lekarska oraz przedszkole. Natomiast pod budynkiem znajdzie się dodatkowo dwukondygnacyjny parking dla 169 samochodów.

We wniosku inwestora znalazło się także wykonanie wspomnianych wcześniej inwestycji towarzyszących, których zakres obejmuje m.in. montaż czterech sygnalizacji świetlnych zintegrowanych z systemem tristar, przebudowę wjazdów na teren inwestycji oraz budowę nowych chodników i remont już istniejących wzdłuż przyszłego budynku. Warto także dodać, że miał on nie kolidować z lokalizacją pomnika upamiętniającego miejsce pierwotnego pochówku obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.

Inwestor nie kryje zaskoczenia



Przedstawiciel dewelopera nie kryje zaskoczenia takim obrotem sprawy. Zapewnia, że wniosek będący podstawą do procedowania uchwały został uzgodniony ze wszystkimi urzędami, których opinia była istotna w tym postępowaniu.

- Podkreślam, każdy urząd - od Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni po Wydział Architektury i Urbanistyki - wydał pozytywną opinię. Co więcej, w ostatnich dniach brałem udział w posiedzeniach dwóch komisji, tj. zrównoważonego rozwoju oraz planowania przestrzennego. Ani jedna, ani druga komisja nie miała żadnych zastrzeżeń merytorycznych do naszej inwestycji. Mimo to radni odrzucili nasz wniosek. Przysługuje nam na to skarga do sądu administracyjnego. Rozważymy ten krok po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji radnych. Powód odrzucenia uchwały musi być merytoryczny, a z tego, co słyszałem, żadne merytoryczne powody nie padły - komentuje Robert Moritz, przedstawiciel dewelopera.
Wizualizacja inwestycji od ul. Burzyńskiego. Wizualizacja inwestycji od ul. Burzyńskiego.

Co ciekawe, zapewnienia naszego rozmówcy współgrają z komentarzem gdańskiego magistratu: we wniosku złożonym przez dewelopera nie wskazano ani jednego uchybienia formalnego.

- Inwestycja mieszkaniowa w założeniach spełnia wymagania lokalnych standardów urbanistycznych dla miasta Gdańska, między innymi pod względem odległości od przystanku komunikacji publicznej, odległości od szkoły podstawowej, dostępu do urządzonych terenów wypoczynku oraz rekreacji czy sportu, wysokości budynku, lokalizacji usług, ustaleń dotyczących lokalizacji garaży, dróg serwisowych i wewnętrznych. Nie jest też sprzeczna ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska, a na obszarze objętym wnioskiem nie obowiązują żadne miejscowe plany. Wniosek uzyskał wszystkie wymagane ustawą uzgodnienia - wylicza Ewa Zajko z Biura Rozwoju Gdańska.

Jeśli nie lex deweloper, to... budynek i tak powstanie



Czy to oznacza, że inwestycja w miejscu Falck powstanie tylko wtedy, gdy deweloperowi uda się skutecznie zaskarżyć decyzję radnych o odrzuceniu uchwały? Niekoniecznie.

Deweloper zdecydował się na dość nietypowy eksperyment: próbuje przejść drogę do uzyskania pozwolenia na budowę także dwoma innymi trybami. Wbrew pozorom taki zabieg wcale nie oznacza, że inwestor może spodziewać się wydania korzystnej dla siebie decyzji lada miesiąc.

- Postanowiliśmy równocześnie starać się o pozwolenie na budowę, wykorzystując trzy różne procedury: o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, przez uchwalenie planu miejscowego oraz przez - właśnie odrzucone - uchwalenie wniosku z mocy specustawy - opowiada Moritz. - Prezydent miasta wydała w styczniu pozytywną decyzję o wszczęciu procedury planu miejscowego. Na uchwalenie czeka w Gdańsku około 200 planów miejscowych, więc uchwalenie interesującego nas planu potrwa zapewne wiele lat. Idąc inną drogą: w marcu została wydana decyzja o warunkach zabudowy, która na dziś jest prawomocna. Wpłynęło jednak odwołanie ze strony grupy okolicznych mieszkańców, którego rozpatrywanie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze potrwa z kolei wiele miesięcy. Cały ten proces świetnie ilustruje, jak wygląda zgodne z prawem postępowanie w większości miast w Polsce. Gdańsk nie jest tutaj ani przykładem pozytywnym, ani negatywnym. To zawsze trwa latami.
Warto dodać, że deweloper zdecydował się na jeszcze jeden, dość nietypowy krok. Otóż przebieg wszystkich trzech procedur jest relacjonowany na blogu o nazwie "Eksperyment jawność". Funkcjonuje on od samego początku starań dewelopera wobec działki na Zaspie, czyli od ok. półtora roku, a jego celem jest zapewnienie transparentności prowadzonych postępowań. Oprócz relacji z poszczególnych etapów publikowane są tam bowiem wszystkie stosowne dokumenty.

Tak obecnie wygląda nieruchomość, na której deweloper chce zrealizować inwestycję. Tak obecnie wygląda nieruchomość, na której deweloper chce zrealizować inwestycję.

Sprzeciw mieszkańców Zaspy



Jak wspomniał nasz rozmówca, część okolicznych mieszkańców skorzystała z przysługującego im prawa i zaskarżyła decyzję o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jak doprecyzowuje, chodzi o ponad 30 osób z ok. 700 mieszkańców pobliskiej spółdzielni.

- Można się domyślać, że wpływ na decyzję radnych mógł mieć fakt, że grupa okolicznych mieszkańców jest zaniepokojona perspektywą realizacji tej inwestycji. Radni mogli wyjść z założenia, że jest to próba obejścia przepisów, bo wspomniana grupa zaskarżyła do SKO wydaną decyzję o warunkach zabudowy. Pamiętajmy jednak, że we wszystkich trzech procedurach wychodziliśmy jednocześnie z identycznymi koncepcjami inwestycji. Nie chodzi o obejście prawa, ale po prostu o przetestowanie, który tryb jest najbardziej skuteczny - wyjaśnia Łukasz Pancewicz z biura A2P2 architecture & planning z Gdańska, które przygotowało wniosek na mocy lex deweloper.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze ma dwa wyjścia. Po pierwsze może odrzucić skargę mieszkańców i tym samym decyzja o warunkach zabudowy stanie się ostateczna, a deweloper bez przeszkód będzie mógł starać się o wydanie pozwolenia na budowę. Po drugie SKO może przychylić się do argumentów mieszkańców. Wówczas sprawa zostanie skierowana do Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Gdańsku do ponownego rozpatrzenia, czyli cały tryb na mocy lex deweloper zacznie się od początku.

- Grupa okolicznych mieszkańców sformułowała kilka zarzutów. Mowa o tym, że nie wszystkie strony zostały powiadomione o wszczęciu procedury przez Wydział Architektury i Urbanistyki. Kolejny zarzut dotyczy zacienienia sąsiadujących nieruchomości. Ta kwestia była już sprawdzana na etapie wniosku specustawowego i została wykluczona przez autora koncepcji, uprawnionego architekta. Wskazano także, że w decyzji o warunkach zabudowy nie zawarto wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej, czyli po prostu terenów zielonych. Tymczasem we wniosku wskazano, że co najmniej 20 proc. terenu inwestycji będą stanowić właśnie tereny zieleni. Ostatni zarzut dotyczy miejsc postojowych. Autorzy skargi obawiają się, że przyszli mieszkańcy nie wykupią miejsc w hali i będą parkować w okolicy, na terenie spółdzielni. W związku z tym chcieliby, aby zostały wyznaczone miejsca naziemne - wylicza Pancewicz.

Miejsca

Opinie (359) ponad 10 zablokowanych

  • mieszkancy bloku nr 6 (32)

    od lat torpeduja wszystkie inwestycje: w latach 90-tych miala byc stacja benzynowa, potem parking , pozniej bloki, ostatnio chyba jakies parterowe centrum handlowe. Niestety ale mieszkancy wola miec widok na paskudne pole/ łąke jak zwał tak zwał niz ładnie zagospodarowany teren. p.s. jedynie to powstał na przeciwko bloku nr 12 Falck, ale kiedys tam byla Baltona wiec moze dlatego sie zgodzili

    • 142 108

    • Nie 6 tylko 12.

      • 1 0

    • I oczywiscie okoliczni mieszkancy tradycyjnie przeciw :) (5)

      Zawsze mnie zastanawia - czemu okoliczni mieszkańcy maja decydować co może powstać a co nie w ich okolicy ?

      troszku śmieszne :)

      zna ktoś jakiś przykład gdzie okoliczni mieszkańcy nie byli przeciwni budowania czegoś w ich okolicy ? :)

      • 30 38

      • (4)

        a kto ma decydować? nieokoliczni mieszkańcy? może od razu mieszkańcy warmińsko-mazurskiego?

        • 57 14

        • Przecież sejm zdecydował, wprowadzając pisowską ustawę Lex Developer !

          • 2 0

        • jak chcą decydować to niech kupią ten teren (2)

          nie ich, więc jakim wgl prawem jakakolwiek dyskusja?

          • 14 18

          • tak

            Mało popularna opinia, ale trochę racji masz:-)

            • 7 2

          • prawem bezpośredniego sąsiedztwa

            może niektórym nie przeszkadza, że w ich mieszkaniu nigdy nie ma słońca, że hałas z ulicy nie daje zasnąć przy uchylonym latem oknie, a smród benzyny towarzyszy każdemu posiłkowi ale to nie jest dobra przestrzeń do życia. Szczególnie gdy zostaniecie emerytami (bądź zachorujecie) i cały wasz czas będzie związany z waszym mieszkaniem. Zamknięci szczelnie z widokiem na martwe mury. Z pewnością trzeba się przed tym bronić i po to przepisy umożliwiają sprzeciw inwestycjom, które dla innych mają wymiar zysku bo przecież w tych blokach, w tych dzielnicach zatłoczonych ale środkowomiejskich deweloperzy mieszkać nie będą.

            • 16 5

    • zapoznaj się dogłębnie z treścią sprzeciwu, a następnie napisz prawdę (8)

      wszystkie te protesty były merytoryczne więc cwaniackie próby przejęcia ziemi ew. bizznesmenów zostały zatrzymane. Czasami była to też cicha "współpraca" prezesostwa na Zaspie, aby następnie inwestycja zadziałała przeciw mieszkańcom a wykonana w znacznym obciążeniu ich samych. Np. z ogrodzonych Trzech żagli jest zakaz wstępu z zewnątrz. Natomiast pieski mieszkańców tych bloków zaśmiecają nasze trawniki, utrzymywane z naszych spółdzielczych pieniędzy. Dzieci i młodzież korzysta z naszych boisk i placów zabaw, itd. W tym wypadku nie ma gwarancji, że tu będzie inaczej, tym bardziej, że deweloper już się tym chwali :(, Na te 20% powierzchni biologicznie czynnej, włączając w to dojazdy, chodniki,.. ? Taka inwestycja oznacza własnie zabrania w tym rejonie 20% zieleni poprzez zniszczone trawniki, większe korki (kolejne skrzyżowanie, dojazdy, postoje, kolejne światła) i tak naprawdę daje nam deweloper na plus?. Zabiera najlepszą lokalizacje, odwołując się do odległości; - do szpitala, przychodni, szkoły czy urządzonych przez spółdzielców miejsc rekreacji.

      • 49 12

      • (2)

        Mieszkańcy Trzech Żagli mają do dyspozycji swoich piesków spory kawał trawnika miejskiego zaraz przy płocie osiedla,jest to plac pod którym biegnie kolektor burzowy, nie należy do żadnej spółdzielni i nigdy nie zostanie zabudowany. Także opowieści że chodzą oni na trawnik przy Burzyńskiego można między bajki włożyć...

        • 6 8

        • Rozwiązanie jest proste (1)

          Jeżeli deweloper ogrodzi swój teren i zrobi furtki na klucz dla swoich mieszkańców to spółdzielnia powinna po swojej stronie postawić na wysokości furtki płot, aby mieszkańcy nowego osiedla nie mogli chodzi sobie na skróty.

          • 3 3

          • Bloki Leningradzkie tak ogrodzili, ale tylko częściowo, niskim płotkiem

            • 2 0

      • (3)

        Mi nie odpowiada blok nr 6.Może trzeba wyburzyć a mieszkańców za Obwodnicę. Będą mieć lasy i łąki. Wszyscy zadowoleni.

        • 17 42

        • więc go wykup. Bo w zdecydowanej większości są tam własnościowe mieszkania. (2)

          Ludzie planując następnie zamieszkując podpisują umowę nie tylko notarialna i adnotacje w hipotece, ale także wizje rozwoju przedstawioną w planie zagospodarowania. To, że w Gdańsku mało się na to zwraca uwagę to tylko upadek cywilizacyjny. Lubimy peany, powoływania się na tradycje, a tak naprawdę bardzo odbiegamy kulturowo od wielkich cywilizacji.
          Sam twój post mówi wszystko o tobie i bolszewii jaka przez ciebie przemawia.

          • 26 8

          • To może niech blok nr6 wykupi działkę od dewelopera (1)

            Żeby wam tam po złości 30 pięter postawili

            • 4 3

            • Brak słów

              Grupa ma sensowne uwagi jak np. brak miejsce postojowych, a Ty ich atakujesz. Przecież to jest słuszne, aby deweloper stworzył odpowiednią liczbę miejsce postojowych na swojej działce, a nie władował samochody na osiedle spółdzielni.

              • 4 3

      • Wmawia się nam

        Wmawia się nam, że każdy teren zielony trzeba zabetonować.
        Wmawia się nam, że każdy musi mieć kredyt hipoteczny aby mieć gdzie mieszkać.
        Wmawia się nam wiele rzeczy, a ludzie to łykają i uważają, że jak ktoś się na coś nie zgadza to nie ma do tego prawa.
        Aby polepszyć nasz świat trzeba go zmieniać na lepsze.
        Za komuny projektowano osiedla, aby były przyjazne dla mieszkańców. Odległości, zieleńce, przychodnie. Teraz projektuje się osiedla, aby było jak najwięcej betonu wszędzie. Za jakiś czas okaże, że klimat nas za takie działanie dotkliwie ukarze.

        • 5 3

    • Brawo mieszkańcy skoro tacy skuteczni

      Inni powinni się uczyć

      • 1 3

    • (1)

      i bardzo dobrze ich prawo.

      • 30 12

      • Mylisz się, nie przedstawili żadnych merytorycznych argumentów przeciwko tej budowie, nie mają szans w tym sporze

        • 3 2

    • (4)

      Taaa. Stacja benzynowa w najbliższym sąsiedztwie. Każdy by chciał xd

      • 37 6

      • Miasto to urbanizacja (3)

        To jest środek miasta ,ludzie chcą tankować auta .

        • 11 18

        • (2)

          To osiedle, kiedyś wieś, a nie centrum.

          • 11 6

          • Nie wieś tylko lotnisko (1)

            Wieśniaku

            • 4 6

            • a zanim powstało lotnisko co tam było? Wieś Zaspa i min. Królewski Dwór, tu gdzie jest teraz szpital.

              • 5 0

    • Stacja benzynowa (1)

      Chciałbyś miec pod nosem stację benzynowa lub wielką szafę ? bo ja nie !

      • 3 3

      • ci z Letnicy mają, ale tam buduje "R"

        • 3 0

    • (1)

      Jeśli nie chcą, to nie budujmy proste?

      • 5 5

      • Ale cała reszta chce !

        • 4 2

    • Burzyńskiego?

      • 1 1

    • Każdy woli łąki niż 2 metry za oknem mieć blok (2)

      • 74 15

      • (1)

        No to wypad na wiochę.

        • 11 48

        • ty tej wiochy nie powinieneś nawet opuszczać

          • 49 6

  • W Gdańsku jest tak - jak się nie da to się nie da.

    Widać radni PO nie zostali uwzględnieni w systemie Bakshisstar.

    • 0 1

  • Mieszkań dla ludzi już w Gdańsku dawno się nie buduje. (5)

    Tylko "apartamenty inwestycyjne".

    • 42 4

    • Co za durny argument! (4)

      "Budowanie dla ludzi" itp. Chciałbym przypomnieć, że komuna skończyła się 30 lat temu. Ceny dyktuje rynek więc kupi ten, który ma na to środki. Nawet jeśli te mieszkania kupią inwestorzy pod wynajem to co? Będą w nich mieszkać ludzie czy może świnki morskie? Jedni wolą całe życie spłacać kredyt a inni wolą wynajem i swobodę w zmianie m-ca zamieszkania. I dla jasności - nie jestem inwestorem, mieszkam sobie spokojnie na Południu (daleko od Szadółek :)) i sobie chwalę. Dojazd gorszy ale cisza i dużo zieleni wokół - bezcenne.

      • 8 10

      • więc nie pisz kocopałów (3)

        Wolny rynek to może był prze kilka lat, po wprowadzeniu liberalizmu w życie, w XIX wieku.

        • 4 7

        • (2)

          A teraz to co niby jest? Ceny urzędowo regulowane?

          • 8 1

          • (1)

            Wolny rynek skończył się, tylko patrzeć, jak wrócimy do reglamentacji ilości mieszkańców dla jednej osoby i skończą się spekulacje mieszkaniowe i inne niekorzystne zjawiska.

            • 1 6

            • Tęsknisz za komuną, prawda?

              • 4 0

  • Przecież tam już stoją podobne budynki... (9)

    To klepisko i tak powinno być zabudowane. A proponowana inwestycja wcale nie zaburza równowagi. Chyba Robyg ma w Gdańsku monopol, albo ci dali za niską łapówkę...

    • 275 60

    • Zgadza się, wizualizacja przyszłej zabudowy wprowadza w błąd, ten cień budynku jest znacznie wyższy niż 10 piętrowy Aviator...

      • 2 0

    • (3)

      Dopiero się skichasz jak za parę lat wszędzie będzie beton. Zawyjesz z żalu za takim "klepiskiem".

      • 17 17

      • dlaeczego przeciwnicy rozbudowy metropolii nie wyprowadzą się stąd?

        • 3 2

      • (1)

        Tęsknisz za klepiskami, to jedź na wieś, najlepiej na Lubelszczyznę lub Podkarpacie, tam masz jedno wielkie klepisko. Ja tutaj nie chcę czegoś takiego!

        • 16 24

        • To sobie zainhaluj spaliny prosto z rury wydechowej, będzie zgodnie z upodobaniami a mózgowi już zaszkodzić nie może.

          • 16 8

    • (3)

      Zaburza! Wciska się w półplaster. Tam jest miejsc na najwyżej piętrowy pawilon usługowy.

      • 18 36

      • Półplaster? (2)

        Co to takiego? Jest też ćwierć-plaster? Co to za pojęcia? Jakaś nowa szkoła urbanistyki?

        • 18 11

        • (1)

          Układ urbanistyczny Zaspy to tzw. plastry miodu. Czyli budynki mieszkalne w układzie heksagonalnym. W środków bądź na połączeniach tych plastrów mogły znaleźć się tylko niskie budynku usługowe. Od strony ulic-obwodnic albo stał blok mieszkalny, np. Pilotów 10, albo ulica przecinała plaster np. na połowę, np. Pilotów 12,14,16. W takiej sytuacji w tej połowie plastra (pólplastrze- to moje określenie) zostawiano teren zielony, pod np.trawiaste boisko. Wykluczone jest zamykanie takich pół plastrów budynkami mieszkalnymi, choćby najbliższymi.

          • 23 5

          • Ale górski dal rade

            Chciałbym aby tsk było jak piszesz, ale np. Górski dał radę zbudować 4 piętrowe naprzeciw Startowej 17

            • 6 1

  • zaspa i przymorze (2)

    zabudowany kazdy skrawek zaspy i przymorza kiedys mialem widok z okna na drzewa a teraz na 20 pietrowce jak z hongkongu nie ma to jak upchac jak najwiecej miezkan wszedzie pelno ludz kolejki gdzie sie nie ruszysz nie ma gdzie postawic auta i to nie koniec za kolobrzeska 58 powstana nastepne molochy zaspianie nie dajcie sie

    • 8 4

    • Nie przesadzaj, w miejscu hotelu Dal oraz obok ma powstać siedem 12 piętrowych budynków, mniej więcej tak wysokich jak Tarasy Bałtyku Hossy, ale i tak z Leningrada widoku na morze nie raczej będzie, nie pękaj, zawsze możesz się przeprowadzić...

      • 2 0

    • Wmawia się nam, że tak musi być

      a miasto powinno być przyjazne jego mieszkańcom.

      • 1 4

  • Pytanie: Jak to jest możliwe że w Warszawie w centrum można znaleść (14)

    tańszą kawalerkę na wynajem niż w trójmieście ??? i to po remoncie !! WTF ???

    • 21 10

    • odpowiedż (1)

      znaleść to ty musisz wykształcenie i to p o d s t a w o w e !!

      • 4 1

      • dlaczego go obrażasz skoro prawdę pisze

        • 1 3

    • Nie wynajmować od tych pajaców i tyle

      • 3 3

    • Proste, bo trojmiasto jest lepsze od Warszawy (1)

      • 6 3

      • Jak może być lepsze skoro życie jest droższe

        a wynagrodzenia niższe ???
        do tego warszawa daje znacznie lepsze możliwości w zakresie zawodowym i prywatnym.
        Inteligencją to nie grzeszysz

        • 2 4

    • nikt nie wie ??? (2)

      • 6 4

      • Warszawa nie leży nad morzem ! (1)

        • 5 2

        • ale zarobki w warszawie są znacznie wyższe

          mieszkania na wynajem są pod ludzi pracujących a nie turystów więc morze nie ma tu znaczenia. Warto porównać ceny wynajmu w warszawie a w trójmieście będziecie w szoku jakie tu zdzierstwo panuje

          • 5 3

    • proste... (1)

      w tym pięknym, mądrze zarządzanym mieście wszyscy chcą mieszkać

      • 7 2

      • Dopiero co pisali że w centrum Gdańska śmierdzi szambem

        • 3 4

    • Dobre pytanie

      • 4 0

    • Widać tam się już nauczyli że im więcej chcą tym mniej zarobią w perspektywie czasu

      Tak jak z podatkami, ale średnie IQ w pomorskim jest mniejsze niż mazowieckim to czego się dziwić

      • 4 8

    • Pewnie nikt w warszawie nie chce mieszkać. (1)

      Warszawa to wyjątkowo paskudne miasto, z zanieczyszczonym powietrzem, dlatego maja niższe ceny mieszkań .

      • 15 6

      • ile mieszkańców ma warszawa a ile całe trójmiasto ?

        wg twojej teorii w trójmieście jest więcej mieszkańców, więc bredzisz. W trójmieście siedzą same pazerne janusze biznesu którym wydaje się że ich nora jest warta miliony ale zaraz klapki z oczu pospadają jak przestanie kredyt się spłacać. Do tego jakie zarobki są w stolicy a jakie tutaj. Żenada

        • 6 6

  • nie podobają się deweloperzy w mieście? (18)

    to będziecie mieszkać za obwodnicą w bieda-szeregach i stać w korkach na dojazdówkach po dwie godziny dziennie.

    • 114 184

    • Wciskanie bloków w każdą wolną zieloną przestrzeń to ma być deweloperka? (11)

      • 48 25

      • Przecież nowy budynek ma zastąpić stary biurowiec. (2)

        Miejsca ta jest pełno, dostępna infrastruktura itd. To niby gdzie mają się budować nowe bloki jak nie w takich miejscach ? W Kowalach ?

        • 44 9

        • Parki, parkingi

          A gdzie, że tak odpowiem pytaniem, mają powstawać parki i parkingi? Też w Kowalach? Mam wrażenie, że stosując dawno juz nieadekwatne normy, miasto zupelnie nie dba o przestrzeń, w tym także przestrzeń na parkingi dla aut.

          • 0 1

        • tak, w Kowalach

          dlaczego wszystko ma stać w jednym miejscu?

          • 6 8

      • (5)

        Tam są płyty betonowe a nie zieleń!

        • 36 10

        • (1)

          Nie, tam nie ma żadnych płyt, przyjedź i obejrzyj. Jest plac, zaniedbany, z małym budynkiem parterowym. Może być teren zielony, lub ew. pawilon handlowy.

          • 7 9

          • Jak dla mnie to jest tam dziki parking na piachu...

            • 3 0

        • Gdzie tam masz płyty betonowe?!

          • 5 2

        • Nie mówię o tym konkretnym miejscu, tylko o tym co się dzieje w całym mieście. (1)

          • 19 18

          • A artykuł jak i my mówimy o tym konkretnym miejscu...

            • 23 4

      • no przecież są zwolennicy zwartej zabudowy

        • 3 2

      • Jaką zieleń dzbanie

        • 11 16

    • wszyscy popierają budowę nowych osiedli wewnątrz miasta (3)

      ale nie zaraz pod ścianą istniejących, na Zaspie jest sporo pustych terenów gdzie nie tylko jeden blok ale całe osiedle nikomu nie będzie przeszkadzać, wystarczy ROD na Hynka zlikwidować i 50 takich bloków się postawi

      • 18 32

      • (1)

        Po1. Wara od działek, służą mieszkańcom, zwłaszcza starszym. Po 2. przy torach kolejowych się nie buduje.

        • 16 8

        • nie?

          a to ciekawe. przy samej obwodnicy też nie?

          • 4 1

      • rusz ROD to działkowcy Cię widłami pogonią :)

        • 37 4

    • A właśnie że będę!!!I co Ty na to?

      • 2 1

    • a tobie się podobają?

      • 2 2

  • już teraz są korki na ulicy burzyńskiego nie ma jak podwieźć dziecka do szkoły,
    naprawdę idźcie budować na gdańsk połUdNIE, to dobre miejsce dla nowych przybyszy

    • 2 2

  • zostańcie u siebie na wsi, w której niestety macie psy na łańcuchach i jesteście przeciwni konwencji p.przemocowej, ksiądz jest dla was półbogiem i ogłaszacie strefy wolne od LGBT -
    Nie każdy musi mieszkać w mieście, przestańcie zarywać nam przestrzeń.
    Zaspa jest świetnie zaprojektowana, adekwatne odleglości między budynkami, plan osiedla w koncepcji plastra miodu - świetnie chroni przed wiatrem...
    a TERAZ lex developer na 100 m2 zbuduje kurniki na 10000 mieszkań i to na samiutkim skrzyżowaniu. To jest dramat

    • 7 1

  • Po co wam zieleń d**ile..Zabetonujcie wszystko będziecie żyć jak jaskiniowcy..A dzieci będą się bawić w grotach..Żal mi was..

    • 1 5

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane