• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd rozstrzygnie, czy miasto legalnie zamieniło nieruchomości

Michał Sielski
2 marca 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
  • Na działce przy ul. Łąkowej na Dolnym Mieście od kilku miesięcy trwa rozbudowa siedziby firmy odzieżowej LPP.

Dwie firmy - duża i mała - chciały przejąć działkę należącą do Skarbu Państwa, zarządzaną przez miejską instytucję. Choć mała zgłosiła się do miasta jako pierwsza, urzędnicy wybrali ofertę tej dużej. Przekonują, że uzyskali lepsze warunki. Mały przedsiębiorca uważa inaczej i w sądzie chce dowieść, że samorząd stracił na tej transakcji.



Jak oceniasz zamianę działki na Dolnym Mieście na mieszkania na Południu Gdańska?

Chodzi o nieruchomość przy ul. Łąkowej 37/38 zobacz na mapie Gdańska. To działka o powierzchni 6 tys. 904 m kw.

Przez lata stały tu magazyny, w których działała firma In-Decor, prowadząca hurtownię, zajmującą się importem towarów z Indii. Jej właścicielem jest Sunil Ahuja.

Ponieważ biznes się rozwijał, przedsiębiorca chciał kupić działkę, na której prowadził swoją działalność. W 2003 r. złożył w gminie wniosek o jej wykup. Miasto jednak odmówiło mu sprzedaży.

Działka przy Łąkowej za mieszkania na Łostowicach, Zakoniczynie i w Rębowie



Działka przy ul. Łąkowej zmieniła jednak właściciela, ale dopiero 11 lat później. Do zamiany doszło w październiku 2014 roku. Nowym właścicielem terenu została giełdowa firma LPP, sprzedająca odzież w kilkunastu krajach Europy, właściciela marek Reserved, Cropp, Mohito, House, Sinsay. Na działce firma rozpoczęła rozbudowę swojej siedziby, zlokalizowanej tuż obok.

Czytaj więcej: LPP rozpoczyna budowę siedziby.

Do transakcji doszło w ramach prowadzonego od lat w Gdańsku programu "Mieszkania za grunt". W zamian za działkę gmina otrzymała od spółki 44 mieszkania, które włączyła do gminnego zasobu mieszkaniowego. To pula, z której mieszkańcom są przyznawane mieszkania komunalne.

Nowe miejskie lokale komunalne znajdują się przy ul. Leskiego 24 zobacz na mapie Gdańska, ul. Dulina 1A zobacz na mapie Gdańska oraz przy ul. Podleckiego 9 zobacz na mapie Gdańska (Łostowice, Rębowo i Pięć Wzgórz).

Budynek na działce przy ul. Łąkowej został szybko wyburzony. Budynek na działce przy ul. Łąkowej został szybko wyburzony.


Kamienica na Starym Mieście za działkę na Dolnym Mieście



Zamiana nieruchomości przy Łąkowej na mieszkania nie była jednak prosta. Działka przy Łąkowej była bowiem wcześniej własnością Skarbu Państwa, a Gdański Zarząd Nieruchomości Komunalnych jedynie nią zarządzał.

Żeby miasto mogło zamienić się z LPP, wcześniej musiało dojść do jeszcze jednej transakcji.

W lutym 2014 gmina Gdańsk zamieniła się więc ze Skarbem Państwa (reprezentowanym przez powiat Gdańsk) i za działkę przy rewitalizowanej ul. Łąkowej, zaoferowała nieruchomość przy ul. Katarzynki 1-3 zobacz na mapie Gdańska na Starym Mieście. Stoi tu kamienica, w której urzędować mieli wojewódzki i miejski konserwator zabytków. Tak się jednak nie stało i budynek do dziś stoi pusty i niszczeje.

Pisaliśmy o tym w listopadzie ubiegłego roku.

Obie strony transakcji - i Gminę, i Powiat - reprezentował ten sam organ, czyli Prezydent Gdańska.

Spór o wycenę wartości miejskiej działki



Powróćmy teraz na Dolne Miasto.

Działkę przy ul. Łąkowej wyceniono na 961 zł za m kw. Ponieważ liczy ona 6,9 tys. m kw. powierzchni, wartość działki ustalono na ok. 6,6 mln zł.

Sunil Ahuja uważa, że tę cenę zaniżono, ponieważ w tym samym czasie ceny sąsiednich działek, o podobnej wielkości i możliwościach zabudowy, oscylowały wokół 2,6-3 tys. zł za m kw. Co prawda, były to ceny ofertowe, a nie transakcyjne, które zwykle są niższe, to i tak różnica wynosi co najmniej ok. 150 proc.

Urzędnicy miejscy przypominają, że wycena zarówno działki przy ul. Łąkowej, jak i mieszkań, na które została zamieniona, zostały sporządzone zgodnie z prawem.

- Wartości działki przy ul. Łąkowej, jak i mieszkań zostały określone w operatach szacunkowych, sporządzonych przez biegłego rzeczoznawcę majątkowego - wyjaśnia Joanna Młodzieniak z Referatu Obrotu Nieruchomościami w Wydziale Skarbu gdańskiego magistratu.
Jeśli przyjąć, że 44 mieszkania kosztowały łącznie tyle, ile działka przy Łąkowej, każde z nich było warte ok. 150 tys. zł.

Gdy Sunil Ahuja dowiedział się, że działka, na której prowadzi działalność, ma zmienić właściciela, złożył w gminie pismo, w którym wyraził zainteresowanie kupnem nieruchomości. Był przekonany, że jako wieloletni najemca, miał prawo pierwokupu. Nie doczekał się jednak odpowiedzi.

W tym momencie urzędnicy finalizowali umowę z LPP. Miasto otrzymało mieszkania komunalne, a projektant odzieży - działkę obok swojej siedziby.

Jak oszacowano wartość działki? "Nie powiemy"



W trybie dostępu do informacji publicznej przedsiębiorca poprosił o udostępnienie wglądu do operatów szacunkowych zamienianych nieruchomości. Urzędnicy odmówili, więc Ahuja odwołał się do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Dwukrotnie wygrał, ale urzędnicy i tak mu nie udostępnili operatów.

Dlaczego?

- Postępowanie było kontynuowane w trybie cywilno-prawnym, które zostało zakończone pismem informującym, że prośba pana Sunila Ahuja nie może zostać rozpatrzona pozytywnie, gdyż żądane operaty szacunkowe nieruchomości stanowiących mienie komunalne nie podlegają udostępnieniu w trybie i na zasadach ustawy o dostępie do informacji publicznej, lecz na podstawie art. 156 ust. 1a ustawy o gospodarce nieruchomościami - opowiada Joanna Młodzieniak z Urzędu Miasta Gdańska.
W lipcu 2015 roku nowy właściciel działki postanowił usunąć z niej najemcę, któremu skończyła się umowa dzierżawy. W weekend przecięto zamki i opróżniono pomieszczenia zajmowane przez In-Decor. Przedsiębiorca twierdzi, że wywieziono towar o wartości 749 tys. zł, a także całą dokumentację firmy.

Zapytaliśmy LPP, dlaczego tak postąpiono.

- Pytania odnoszą się do zagadnień rozstrzygniętych w roku ubiegłym przez sąd, który w dwóch instancjach oddalił w całości powództwo pana Sunila Ahujy - odpowiada Monika Wszeborowska, PR manager w LPP.
Rzeczywiście: przed wywózką towarów należących do In-Decor, LPP złożyło do sądu wniosek o eksmisję najemcy w trybie zabezpieczenia. Sąd odmówił, pouczając, że do eksmisji konieczny jest proces sądowy, którego LPP jednak nie wytoczyło.

Do sądu zwrócił się natomiast Sunil Ahuja. Sąd Okręgowy w Gdańsku w wyroku z 12 kwietnia 2017 roku potwierdził, że działania LPP były bezprawne, jednakże z uwagi na wielomiesięczny proces sądowy, podczas którego nastąpiło wyburzenie zabudowań przy ul. Łąkowej przez nowego właściciela terenu, firma In Decor nie może tam wrócić. Pozew został więc oddalony.



Przedsiębiorca uważa, że Gdańsk stracił miliony



Teraz Sunil Ahuja chce przekonać sąd, że transakcja między Gdańskiem i firmą odzieżową została przeprowadzona na niekorzystnych dla miasta zasadach i domaga się jej unieważnienia.

- Całkowita, minimalna strata gminy w tytułu samego zawyżenia wartości mieszkań wahała się w przedziale między 1,7 mln zł a 2 mln zł. Dowieść tego można na podstawie informacji publicznie i łatwo dostępnych, np. na znanych portalach internetowych zawierających ogłoszenia nieruchomości lub na portalach deweloperów. Do tego dochodzi wyższa strata, wynikająca ze znacznego zaniżenia wartości samej działki przy Łąkowej 37/38. W najbardziej korzystnym dla gminy scenariuszu jej wartość powinna wynieść ok. 11,3 mln zł, a moim zdaniem nawet o kilka milionów złotych więcej, szczególnie mając na względzie wzrost wartości nieruchomości z uwagi na rewitalizację Dolnego Miasta - wylicza Sunil Ahuja.
Czy dziś - w ocenie władz miasta - zamiana gruntów, a potem gruntu na mieszkania, była korzystna dla Gdańska?

- Tak - potwierdza Joanna Młodzieniak z gdańskiego Urzędu Miasta.
Termin pierwszej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.

Miejsca

Opinie (144) ponad 20 zablokowanych

  • Mała Sycylia

    • 5 2

  • czemu portal umieszcza wulgaryzmy w tresci? (1)

    • 5 4

    • Czyta się AHUDŻA, nieuku

      • 1 0

  • (2)

    Kluczowa sprawa, to odpowiedź na pytanie czy p. Ahuja był dzierżawcą czy najemcą (w artykule piszecie raz tak, raz tak). Jeżeli najemcą to miał prawo pierwszeństwa w nabyciu, jeżeli dzierżawcą to już niestety nie.
    Jeżeli chodzi o wartość działek przed zamianą, to wydaje się ona zbliżona do rynkowej, rzeczoznawca opierał się na transakcjach zawartych przed 2014 r., a wtedy ceny nie były tak wysokie. Jeżeli p. Ahuja uważa, że wartość zaniżono, to niech wyda 300zł na wycenę, a nie podaje ceny ofertowe, które często są z kosmosu.
    Jak dla mnie jest to zwykłe bicie piany.

    • 2 6

    • Nowa Łódzka (Havla)

      Tam wartość prywatnych działek, które poszły pod ww. inwestycję dziwnym trafem zmalała dopiero w momencie, kiedy miasto miało zapłacić właścicielom. Kiedy sługusy Budynia namawiali ludzi, żeby zgodzili się ad hoc oddać władanie nad gruntami miastu, to obiecywali, że w zamian szybko zostaną im wypłacone odszkodowania w cenach wskazanych w operatach aktualnych na czas negocjacji. Kiedy po roku oczekiwania na obiecaną kasę jelonki dowiedziały się, że mają się zgodzić na 2/3 wartości (bo UM zlecił innemu, sprzedajnemu patałachowi kolejną "wycenę"), to zagroziły sądami. I - z tego, co wiem - wygrały. Czego życzę Panu Sunilowi, choć wiem, że i on ma co nieco za uszami... (SM Ujeścisko)

      • 1 1

    • To dlaczego nie udostępniono mu informacji w trybie dostepu do informacji publicznej do wgladu do operatów szacunkowych, mimo ze dwukrotnie wygral przed Samorzadowym Kolegium Odwolawczym?

      Ceny ofertowe mieszkan podawane na stronach deweloperow (typu Kokoszki, Nordcoop, Robyg itp) sa z kosmosu? Jeśli sa, to ewentualnie moga byc zawyżone - mozna utargować żeby mieszkanie było sprzedane taniej. A z ostatniego akapitu wynika ze tutaj jest sytuacja odwrotna - ceny mieszkan zamienionych byly wycenione wyzej niz podawaly portale deweloperow....

      • 2 0

  • A ile dostał za to Budyń?

    Budyniowe machlojki. Ale spokojnie później powie ze zapomniał albo dostał od babci. Głupi Gdanszczanie płaćcie i płaczcie.

    • 9 1

  • Dobry rzeczoznawca to robiacy pod zamowienie operat

    Wszystkie te zamiany sa najpierw ustalane kto co potrzebuje a potem dorabia sie tylko papiery do ustalonych kwot.Wielkie mi halo przeciez wszyscy w UMG o tym wiedza!

    • 6 0

  • Gospodarny Prezydent

    Ojejku wielkie mi halo ze kolejne mieszkanie mozna bylo bokiem nabyc.Kazdy by wzial a nie uczciwie sprzedawal nieswoje nieruchomosci.Nie ma co wyciagac biednemu Prezydentowi.Moze to wlasnie bylo to o ktorym zapomnial wspomniec w zeznaniach.Chyba dobrze ze taki gospodarny! Przy kazdej transakcji potrafi cos dla siebie ugrac! Brawo brawo to juz chyba 16 mieszkanie?

    • 8 0

  • Na tyle ile chca na tyle operat ma byc zrobiony

    Przeciez kazdy wie ze jak robia operaty to trzeba rzeczoznawcy powiedziec za ile ma byc ta wycena. A niech sie trafi niesubordynowany rzeczoznawca i wyceni wg swego uznania to od razu na dywanik jest wzywany do czupiradlowej i przestaja mu zlecac wyceny jak nie poprawi na kwote taka jaka ma byc wygodna.Tak dziala UM.

    • 7 0

  • Te zamiany to śmierdzący temat, sprzedaż/zakup w przetargu byłby znacznie bardziej transparentny

    Dziś wygląda to na następujący biznes:
    do Pawła zgłasza się "duży" z zapotrzebowaniem na działeczkę...
    dalej wygląda to tak

    Działkę SP wartą 10mln "zamieniamy" z miejską kamienicą wartą 3mln - w tym momencie po pierwsze miasto oszukało SP a po drugie ma już działkę oficjalnie wartą 3mln.
    W kolejnym kroku działkę warta już tylko 3mln zamieniamy na mieszkania- tu już dużo nie zachachmęcimy ale można opchnąć mieszkania warte 2,2- 2,5mln jako warte 3mln.

    W rezultacie zamian inwestor za 2,5mln zł otrzymuje działkę wartą 10 mln zł.
    Po co to wszystko - żeby zaciemnić transakcję. No i za takie kombinacje "ktoś" dostaje dolę - chyba nie robi takich zamian z czystej miłości i chęci zrobienia dobrze "dużemu".

    ps. Jako że nie ma co czekać na dużego grubas pewnie zajmuje się aktywną akwizycją - wyszukuje działki "zdatne' do zamiany i zgłasza się do potencjalnie zainteresowanego dużego z dealem.
    Ba! może czasem duży się zgłasza - potrzebuję tą działkę, chcę ją kupić za 10mln bo mi pasuje ta lokalizacja. Czekaj czekaj, jakie 10mln, albo zapłacisz 7,5mln albo wcale jej nie kupisz, nawet za 30mln.
    Za 7,5mln?
    Tak, ale 2,5mln wydasz na mieszkania "do zamiany"
    A pozostałe 5? Pozostałe 5 musi być w walizce.

    • 11 0

  • Trojmiasto.pl jątrzy jak może. LPP to europejski potentat i płaci podatki w Gdańsku, CIT i od nieruchomości!! (1)

    • 2 11

    • lpp to firma globalna a takich trzeba jak najwięcej a nie sklepików jak u hindusa

      • 1 2

  • Niszczeje.. (1)

    jak wszystkie pozostałe czyli po pogotowiu opiekuńczym przy Jaśkowej Dolinie, USC przy Grunwaldzkiej, po telewizji przy Sobótki i wiele innych. Mordo Ty moja,by żyło się lepiej...

    • 8 2

    • jaskowa D

      nieprawda budynek po pogotowiu przy Jaskowej jest pięknir odrestaurowany i wyremontowany a kto jest właścicielem ....? nieważne

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane