• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studenci zaprojektują przyjazne mieszkania dla seniorów i niepełnosprawnych

Dominika Majewska
13 kwietnia 2017 (artykuł sprzed 7 lat) 
Żeby lepiej zrozumieć potrzeby seniorów i niepełnosprawnych, studenci spacerowali z zasłoniętymi oczami, jeździli na wózkach i chodzili o lasce. Żeby lepiej zrozumieć potrzeby seniorów i niepełnosprawnych, studenci spacerowali z zasłoniętymi oczami, jeździli na wózkach i chodzili o lasce.

Za wysokie progi, brak uchwytów w łazience, niewłaściwie umiejscowione szafki w kuchni - mieszkanie seniora lub osoby niepełnosprawnej może przypominać prawdziwy tor przeszkód. W najgorszym przypadku bariery architektoniczne mogą być przyczyną wypadków. Na co dzień natomiast potrafią uprzykrzyć życie i utrudnić poruszanie się w przestrzeni, która z zasady powinna być przyjazna. Studenci Politechniki Gdańskiej po raz kolejny pomogą seniorom i przeprojektują im mieszkania.



Czy seniorzy i osoby niepełnosprawne powinny otrzymywać pomoc na dostosowanie mieszkań do ich potrzeb?

Podczas czwartej już edycji warsztatów "Projektowanie Uniwersalne - jak żyć razem, nie obok siebie" grupa studentów Wydziału Architektury Politechniki Gdańskiej spotka się z seniorami i osobami niepełnosprawnymi, żeby przedyskutować problemy z dostosowaniem mieszkania czy domu do ich zmieniających się z wiekiem potrzeb. Na przestrzeni kilku ostatnich lat z pomocy przyszłych architektów zdążyło skorzystać kilkadziesiąt osób.

Jakie mieszkanie powinien mieć senior?

- Niepełnosprawność i podeszły wiek często wymagają przeprojektowania mieszkania bądź domu tak, żeby można było w nim funkcjonować pomimo ograniczeń ruchowych, kłopotów ze wzrokiem czy słuchem. Celem warsztatów jest wskazanie możliwości takiej aranżacji mieszkania, żeby spełniało wymogi dostępności - tłumaczy dr Marek Wysocki, koordynator projektu.
W organizację warsztatów zaangażowali się również pracownicy Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Gdańsku oraz Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej w Gdyni. Do placówek często zgłaszają się seniorzy i niepełnosprawni, którzy napotykają na trudności związane z niedostosowanym do ich potrzeb mieszkaniem.

- Skarżą się m.in. na przeszkody w dostępie do łazienki, zbyt wysokie progi, trudności z dosięganiem do szafek, brakiem możliwości swobodnego przemieszczania się między poszczególnymi pomieszczeniami. Wprowadzenie udogodnień ma ogromne znaczenie dla poprawy komfortu życia osób starszych i niepełnosprawnych. Studenci, m.in. przy naszym wsparciu, pomagają usunąć uciążliwe bariery architektoniczne - tłumaczy Sylwia Ressel, rzeczniczka MOPR w Gdańsku.
Seniorzy dostają gotowe projekty, a studenci ćwiczą projektowanie

Jak przekonuje koordynator projektu, największym utrapieniem osób w podeszłym wieku i z niepełnosprawnościami pozostaje łazienka. I zazwyczaj właśnie od udoskonalenia rozwiązań w tym pomieszczeniu zaczyna się praca studentów z uczestnikami warsztatów. Zalety międzypokoleniowej współpracy chwalą sobie też młodzi adepci architektury, dla których praca z seniorami jest często pierwszym poważnym zawodowym wyzwaniem.

- Studenci architektury często po raz pierwszy mają kontakt z prawdziwym klientem i stają w obliczu jego oczekiwań. Koncentrujemy się na zaprojektowaniu całej przestrzeni mieszkania, a nie na wybranych pomieszczeniach, co dodatkowo stanowi dla nich ciekawe wyzwanie i daje realną możliwość sprawdzenia się - opowiada dr Wysocki.
Studenci z Międzywydziałowego Koła Naukowego Projektowania Uniwersalnego pomogą seniorom i niepełnosprawnym w aranżacji przyjaznej przestrzeni. Studenci z Międzywydziałowego Koła Naukowego Projektowania Uniwersalnego pomogą seniorom i niepełnosprawnym w aranżacji przyjaznej przestrzeni.
Efektem konsultacji z seniorami i niepełnosprawnymi są gotowe projekty nowej aranżacji wnętrz. Potem mogą zacząć się jednak przysłowiowe schody - Politechnika Gdańska nie dysponuje funduszami na realizację pomysłów, a sposobów na finansowanie udogodnień trzeba poszukać na własną rękę. W praktyce z pomocą przychodzą wówczas pracownicy MOPR, którzy pomagają w zdobyciu środków z Państwowego Funduszu Rehabilitacji Osób Niepełnosprawnych. Wysokość dofinansowania na przystosowanie mieszkania lub domu uzależniona jest od wielu czynników i może wynieść nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych.

Wszystkie projekty, które powstały przy współpracy seniorów i osób niepełnosprawnych będzie można oglądać na wystawie podczas Bałtyckiego Festiwalu Nauki 24-28 maja. Najlepsze prace zostaną również zaprezentowane na wystawie w InfoBoxie w Gdyni w dniach 29 maja - 4 czerwca.

- W tym roku będziemy też zabiegać o informację zwrotną od uczestników projektu. Chcemy wiedzieć, ilu osobom uda nam się realnie pomóc i ilu z nich pomysły naszych studentów wprowadzi w życie. W przyszłości postaramy się też o własne środki na pokrycie remontu jednego lub dwóch mieszkań - dodaje dr Wysocki.
Dominika Majewska

Miejsca

Opinie (39) 2 zablokowane

  • (2)

    zamiast powagi, zastanowienia się i ciężkiej pracy mamy zabawę na korytarzu...
    zdrowy chorego nie zrozumie...

    • 3 2

    • @"zamiast powagi, zastanowienia się i ciężkiej pracy mamy zabawę na korytarzu...
      zdrowy chorego nie zrozumie..." - wg. Ciebie chodzenie z laską przy zasłoniętych oczach to zabawa?! Co mieli robić, płakać, że im oczy zasłonili?! Skąd wiesz, czy wśród nich nie ma chorych na inne schorzenia?! Nie każdy tracący wzrok lub mający inne problemy ma to wypisane na czole!
      Jedź do jakiegokolwiek ośrodka (chociażby w Ustroniu Morskim), gdzie są organizowane turnusy dla osób z wadami wzroku, to się przekonasz, że to norma! A jeśli masz za daleko, to idź do najbliższej siedziby PZN (Polskiego Związku Niewidomych). Tak się właśnie szkoli zarówno osoby, którym wzrok pozwala na jakiekolwiek widzenie (np. z umiarkowaną grupą lub z czasowym widzeniem - do3h, w ciągu dnia), jak i ich przewodników! Żeby być dobrym przewodnikiem i zrozumieć z czym boryka się niewidomy, trzeba właśnie tak zasłonić oczy i uczyć się technik chodzenia z laską. Do tego mieli pewnie zajęcia z prowadzenia jeden drugiego - jeden jest przewodnikiem, drugi, dalej z zasłoniętymi oczami idzie za nim, sugerując się tym co mówi i jak porusza ciałem - np. ruchy ręką, dającą odpowiednie znaki.
      Niestety sporo osób nawet nie wie, że w regionalnym PZN można się tego nauczyć. Przydaje się to również samym niedowidzącym, bo oni często nie wiedzą, jak poprawnie korzystać z białej laski i że dzięki temu będą w stanie całkowicie samodzielnie się poruszać. Tak, to jest możliwe! Niestety niektórym niedowidzącym prościej, gdy ktoś coś za nich zrobi i uczyć się nie chcą, za to do mediów skamleć już tak, psując tym opinię ogółu i wykazując, że "kaleka sama rady sobie nie da" ;/ Gdyby więcej osób się podszkoliło z chodzenia z laską, to i więcej udogodnień by było. A skąd niby na przystankach wypusty przy progach, albo na dworcach blisko ścian? To jest właśnie część tych udogodnień, konsultowanych wcześniej. Jeśli ktoś ma wątpliwości, że to są faktyczne metody i sami niedowidzący biorący udział w turnusach/szkoleniach na miejscu, też przez to przechodzą, to polecam spacer na Jesionową/Partyzantów do najbliższego PZN i przekonanie się, że to nie bajki! To świetne metody, by przystosowywać choćby wysokość schodów, dojścia do wind i innych udogodnień oraz by nauczyć się, że nawet będąc całkowicie ślepym można normalnie żyć :)
      To nie jest żadna reklama. Mam to już za sobą i wiem, jak wiele można się nauczyć i nie poddawać mimo choroby! Dodatkowo na miejscu powinni dalej mieć różne artykuły przydatne niedowidzącym oraz polecać najwygodniejsze białe laski - bo są różnice między laską pomocniczą - ostrzegającą, że ktoś jest ślepy, a między taką, dzięki której nawet najmniejsza szczelina będzie odczuwalna przy chodzeniu.

      • 1 0

    • a jak Twoim zdaniem ma zrozumieć - przetrącić mu kolana i powybijać oczka. A może ci studenci pracują, aby zrozumieć i zastanowić się nad problemem. Tak łatwo krytykować - a może sam byś spróbował pochodzić w opasce i z laską

      • 0 0

  • Czyli, że zaprojektuje mieszkania

    absolwentom Uniwersytetu Gdańskiego?

    • 1 0

  • ha, ha, ha (4)

    mieszkanie przystosowane dla osoby z niepełnosprawnością jest 2x droższe.
    Poza tym soryy, ale taki student musiałby za 20 lat być np. niewidomy, żeby zrozumieć, co i jak. Jeden dzień to wystarczy na ... - nie będę brzydko pisał..
    Wkurzają mnie takie populistyczne ściemy. Zaproście osoby z niepełnosprawnością jako konsultantów na jeden semestr - oni chętnie pomogą zrozumieć ten wciąż niechciany problem, a nie robicie sobie niezły ubaw. WSTYD!

    • 3 4

    • Przesada

      Proszę nie siać defetyzmu, przystosowanie nowobudowanego mieszkania to ok 5% drożej. KB

      • 0 0

    • @ONeill

      Nie gadaj bzdur. Takie spotkania na różne konsultacje są cykliczne. Poza tym sami niedowidzący jadący np. na tygodniowy turnus uczą się tego, co oni w jeden dzień! Wszystko można szybko załapać, jeśli się ma chęci ku temu. Tu i tak dostają te lepsze laski (pewnie Swarowski!, tak, ten od błyskotek), więc nauka jest jeszcze prostsza, niż przy najtańszej lasce za 3 dychy. Gdyby tych konsultacji nie było, to na peronach/przystankach próżno by było szukać żółtych - jaskrawych linii, wypustów, wind/podjazdów i innych udogodnień. Jeszcze tylko zwalczyć podnoszenie progów na przejściach i będzie o wiele łatwiej samemu po ulicy chodzić! Niestety o to upominać się muszą radni danych dzielnic, przy remontach chodników, a im się nie zawsze chce!!
      Idz do najbliższego PZN, też postarają się Cię w 1dzień wyszkolić, byś chociaż częściowo mógł innym pomóc. Jak masz więcej wolnego, to jedź na jakiś turnus i pomóż w opiece. Zobaczysz, że jeśli ktoś chce, to i w 1-2dni wszystko załapie, a potem będzie to tylko utrwalał np. w czasie wolnym (z pomocą znajomych z turnusu).
      Myślisz, że na takich szkoleniach/turnusach osoby niewidome/niedowidzące płaczą?! :| Też przez to przechodzą, nawet jeśli mają orzeczony znaczny stopień! Każdy się śmieje, bo to zabawne bywa, a i psikusa można komuś zrobić i nikt Cię za to nie ochrzani.

      Nie ma co płakać, trzeba mobilizować chorych, by nauczyli się poprawnie z laskami chodzić, bo gro tego nie potrafi i nawet nie wiedzą, gdzie można się zgłosić!
      Może każdy z tych studentów będzie miał okazję pomóc przejść komuś choremu i będzie wiedział, jak go uchronić przed małą kolizją np. w tłumie ludzi w tunelu ;)

      • 0 0

    • oj dyletanci

      mam kumpla na wózku i czasami sobie pogadamy,...
      Pojęcia nie macie o temacie - ja sam czasem się łapię na tym, że np proste wyrzucenie śmieci dla wózkowicza już takie proste nie jest, nie mówiąc o tym, że te śmieci - choć w worku - musi wieźć na kolanach...
      Ludzie - nie piszcie, bo pojęcia nie macie o codziennych problemach osób z niepełnosprawnością, a oni tak chętnie wcale o tym nie mówią.
      Podam inny przykład: Kumpel chciał kupić mieszkanie - nowoczesne, super bajer - za pół dużej bańki. Chciał, żeby mu wymienili progi w drzwiach balkonowych na takie, żeby mógł spokojnie przejechać. W odpowiedzi usłyszał, że taka wymiana jest niemożliwa, bo "zepsuje wygląd elewacji"!!!
      Takich bzdur są tysiące, ale wy - teoretycy - oczywiście wszystko wiecie lepiej...

      • 0 0

    • Czytaj ze zrozumieniem, studenci rozmawiają z mieszkańcami i mają zrealizować ich potrzeby. Uczą się od nich, a jeszcze pozostaje obserwacja, jak dana osoba funkcjonuje w mieszkaniu. Wcale mieszkanie nie kosztuje 2x drożej.Trzeba to tylko zrobić z głową. Czy myślisz, że niewidomy zaprojektuje Tobie mieszkanie. Studenci się uczą i może kilku zrozumie problem i to już będzie dobrze.

      • 0 0

  • skoro dyrektorem Muzeum II Wojny może być historyk z dosyć ograniczoną wiedzą

    to i mieszkania dla niepełnosprawnych mogą projektować młodzi po jednym dniu zabawy w niewidomego

    • 0 0

  • a jak mają się nauczyć? (1)

    Dziwią mnie te wywody, ale to chyba tak jest. Jeżeli studenci chcą pomagać, to bardzo dobrze. Czy każdy niepełnosprawny wie jak należy zaprojektować dom lub mieszkanie/? - chyba nie. Studenci mają się nauczyć współpracy z niepełnosprawnymi, słuchać ich potrzeb - to jest wyzwanie dla wszystkich. A jak się nauczyć, jak nie przez doświadczenie na własnej skórze, choćby to miało trwać 10-20 minut - dobrze, aby trwało 24 godziny. Ja znam dr. Wysockiego i wiem, że próbuje zrobić fajne rzeczy. PG jest jedną z nielicznych uczelni, gdzie się uczy w ten sposób zrozumienia potrzeb niepełnosprawnych. Brałem udział w pierwszej edycji warsztatów i wiem co mi je dały. Przynajmniej wiem, że problemy z niepełnosprawnością są złożone i naprawdę trzeba się przyłożyć, aby zaprojektować coś bez barier - i tak się wszystkich nie zadowoli, bo będą tacy co tylko narzekają. Trochę więcej wiary w młodych ludzi, bo im się jeszcze chce coś zmieniać

    • 0 0

    • Również uważam, że jeśli studenci chcą pomagać to dobrze. Każda pomoc jest cenna! Na blogu dla niepełnosprawnych Rampa czytałam nawet artykuł, że w Holandii studenci mogą mieszkać w domu opieki za pomoc seniorom i osobom chorym.

      • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane