- 1 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (230 opinii)
- 2 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (243 opinie)
- 3 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (203 opinie)
- 4 Meble ogrodowe. Co wybrać na balkon? (11 opinii)
- 5 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (267 opinii)
- 6 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
Trzcinowe płoty. Jak psujemy swoje otoczenie
Oferta mieszkań z ogródkami kusi dodatkową przestrzenią, pozwala korzystać z kawałka własnej trawy. Niestety mieszkańcy szybko orientują się, że w takich miejscach mają mniej prywatności, próbują ją odzyskać osłaniając się trzcinowymi matami i drewnianymi pergolami. Tymczasem jeszcze przed zakupem warto uświadomić sobie, że... będzie nas widać.
- Jeśli inwestycja jest kameralna, budynki mają dwa czy trzy piętra, to partery z ogródkami schodzą jako pierwsze i są w porównywalnych lub nawet wyższych cenach niż lokale na wyższych kondygnacjach - zauważa Andrzej Przybek, dyrektor działu sprzedaży w firmie Euro Styl. - W takich przypadkach klienci otrzymują wartość dodaną, a nie są tak bardzo narażeni na wzrok ciekawskich. Inaczej jest, kiedy chodzi o partery w budynkach kilkunastopiętrowych, wtedy lokale na parterze są tańsze.
Dla wielu osób przydomowy ogródek jest ważnym argumentem przy podejmowaniu decyzji o zakupie mieszkania na tym, a nie innym osiedlu. Sęk w tym, że okna balkonowe w zdecydowanej większości przypadków znajdują się tuż przy gruncie, a obok prowadzi chodnik lub droga dojazdowa, jest zieleniec. W samym ogródku też nie ma swobody - można zobaczyć, co i z kim robimy.
Tymczasem Polacy po prostu lubią zaglądać sobie w okna. Chociaż zerknąć. Wiedzieć, co robią ludzie, jak mieszkają, jaką mają lampę. A ponieważ lubimy zaglądać, to czujemy się też obserwowani. Co zatem można zrobić na takim parterze, z oknami na poziomie jezdni, chodnika, placu zabaw, by odzyskać prywatność? Zasłonić się. Jak najtaniej i jak najskuteczniej, estetyka odgrywa mniejszą rolę. Sześć metrów trzcinowej maty wysokości 1,80 m kosztuje w markecie 80 zł, drewniana pergola (a przecież zazwyczaj wystarczą trzy-cztery) 120 zł. Koszty mniejsze niż szczelne zasłony czy rolety.
Swoją rolę odgrywa tu polska mentalność, która nakazuje schować siebie, swoją rodzinę i wyposażenie. Taka nasza specyfika, zupełnie inna na przykład od społeczeństw skandynawskich, gdzie głęboko zakorzeniony egalitaryzm nie nakazuje nic ukrywać. Skandynawowie żyją w przeszklonych domach i mieszkaniach, gdzie całe życie toczy się na widoku. A jednak nie jest to krępujące... Według niektórych przewodników po krajach Europy Północnej zachowanie takie wynika z tego, że ludy te żyły głównie z rybołówstwa - kiedy mężczyzna wypływał w morze, sąsiedzi mogli wiedzieć co (i z kim) robi jego żona. I chociaż dzisiaj nie ma to dla nikogo znaczenia - domy pozostały otwarte na świat, a zaglądać do nich nikt nie ma potrzeby.
Co z tego wynika? Współcześnie nie ma tam trzcinowych barier. Architektura ma szansę zaistnieć w formie niezeszpeconej tak, jak przewidział i przedstawił ją na wizualizacji architekt. Też tak, jak prezentuje się ona na osiedlach, gdzie ogródków przy mieszkaniach parterowych nie ma. Jest przestrzeń wspólna. Ale deweloperzy przyznają, że będą budować z ogródkami, bo takie rozwiązanie cieszy się powodzeniem.
- Często projektowane są także mieszkania z ogródkami wyniesionymi ponad teren gruntu. Klienci wolą takie rozwiązania od ogródka na gruncie, nie tylko ze względu na prywatność, ale także ze względu na bezpieczeństwo - mówi Jerzy Ingielewicz, szef marketingu w firmie Inwesting. - Ważna jest także rola architekta, który powinien dostrzegać w układzie osiedla te miejsca, gdzie ruch będzie większy, a zatem prywatność mniejsza. Łatwo przewidzieć, że mieszkanie z ogródkiem w takim miejscu zostanie zapewne dodatkowo ogrodzone.
Sami kupujący mogliby też zadać sobie pytanie: jeśli będę miał ogródek przy chodniku, to czy zniosę wzrok przechodniów? A jeśli nie, to czy osłanianie się trzciną czy drewnianymi pergolami jest wystarczająco estetyczne?
Opinie (205) 3 zablokowane
-
2016-05-09 21:16
Deweloper powinien zapewnic odgrodzenie! (1)
Np chociazby posadzic zywoploty, caloroczna zielen.
Nie jest przyjemne ani byc wystawionym na ogladanie ani ogladac innych - jest to krepujace dla obydwu stron.
Wypowiada sie pan z Euro Stylu, a to wlasnie ten deweloper na przyklad zupelnie nie przejmuje sie tym, ze mieszkancy parterow na ich osiedlach maja zero prywatnosci - zarowno do ogrodkow jak i sypialni mieszkan parterowych kazdy moze zajrzec. Kupilem od nich drogie mieszkanie na Oliva Park - masakra - mieszkancy parterow maja zero intymnosci. A deweloper absolutnie sie tym nie przejmuje...- 12 1
-
2016-05-10 07:16
ale dlaczego Pan z Euro Stylu ma się przejmować tymni ludżmi?
oszukał ich? okłamał? mają coś na piśmie?
jeśli nie: widziały gały co brały. Kto bogatemu zabroni...
p.s. można i piasek na pustyni sprzedawać, ale czy to wina sprzedawcy?- 3 1
-
2016-05-09 21:41
Zwróćcie uwagę, że koleś postawił busika tyłem do ogródka. Mogę się założyć, że to diesel. A co będzie jak go odpali? Chmura czarnych spalin zawędruje do ogródka sąsiada. Macie odpowiedź na pytanie" czemu ludzie stawiają drewniane płoty?"
- 7 0
-
2016-05-09 21:48
Odiedlowy parawaning
- 4 1
-
2016-05-09 21:55
artykul ma wymowe krytyczna w stosunku do wlascicieli a to nie fair
to deweloperzy powinni zapewniac odpowiednie ogrodzenie mieszkancom, a nie najtanszym kosztem zbudowac i opchnac, a potem niech mieszkancy sie martwia jak normalnie zyc bez sasiadow zagladajacych im w gary lub rur wydechowych puszczajacych i spalin w ich ogordkach...
- 12 0
-
2016-05-09 22:35
Wspólnota powinna zabraniać (6)
parawaningu lokalnego. Osiedle powinno być spójne i estetyczne. Za m kw mieszkańcy zapłacili duże kwoty i powinni mieć zachowane jakieś standardy
- 11 5
-
2016-05-09 23:18
Opalam sie ze swoja ksiezniczka prawie na golasa i musimy miec parawan, bo by nas sasiedli oczami zjedli.
- 1 0
-
2016-05-09 23:28
ci na parterze tez zaplacili duze kwoty
i chcia miec troche prywatnosci wiec prosze nie mowic takich bzdur
- 2 2
-
2016-05-10 06:54
To wyłączni użytkownicy takich ogródków powinni wystąpić do wspólnoty o zgodę (3)
Celowo piszę użytkownicy bo nie są to właściciele, ogródki są własnością wspólnoty, a ogrodzenie jest częścią wspólną i można to zmieniać tylko poprzez uchwałę. Bez stosonej uchwały zarządca ma prawo wezwać delikwenta do usunięcia pergoli a jak tego nie zrobi to może usunąć na jego koszt.
To samo dotyczy różnego typu banerów na zewnętrznej części balkonów i anten satelitarnych zaiweszonych na poręczy balkonu lub elewacji, w przypadku elewacji mówimy dodatkowo o niszczeniu części wspólnej.
Tak więc wspólnota możliwości prawne ma tylko zazwyczaj nic z tym nie robią bo temat jest trudny. Ja znam zarządcę który pogonił banery (zlecił ściągnięcie bo właściciele nie reagowali)- 1 0
-
2016-05-10 08:03
glupoty gadasz, idz poczytaj przepisy prawne (1)
- 2 0
-
2016-05-10 09:18
To co napisałem wcześniej wynika z Ustawy o Wł. Lokali, np art 3, 22 i jeszcze w paru miejscach byś znalazł odniesienia. Tak więc propozuję zabrać się do nauki KOLEGO
- 0 0
-
2016-05-10 18:35
co to za nonsens
ogrodek jest czescia mieszkania - i jest w calosci moj!
- 0 0
-
2016-05-10 00:24
wolnoć, tomku, w swoim domku
Jak nie pasi, to się wyprowadź na wieś i płotami odgradzaj, albo na jaką puszczę, jak ludzi nie lubisz. Kargul i Pawlak, a pomyślałby kto, że miastowy.
- 1 4
-
2016-05-10 05:25
Za to z góry widać wszystko co se sąsiady z parteru grilują!
- 3 0
-
2016-05-10 07:19
Esteci się znaleźli.
Płotki zaczęły przeszkadzać, parawany na plaży przeszkadzają (chociaż dziesiątki lat ludzie z nich korzystają), ale spalić papierosa i rzucić kiepa na ziemię to już nie problem? Rzucić papierek czy butelkę na ziemię, bo się kosza nie chce szukać to też nie problem. Zostawić po sobie syf w lesie czy na plaży po udanej imprezie w kurorcie to też nie problem. U siebie chcecie mieć ładnie i estetycznie, ale gdzieś indziej, gdzie na co dzień nie przebywacie syf możecie po sobie zostawiać. Ludzkie pojęcie przechodzi, co można w plenerze znaleźć.
- 6 2
-
2016-05-10 07:48
(1)
Nie wygląda to ładnie ale co zrobić ze wścibskim sąsiadem? Jak przekroczy granicę wścibskości to można na policję podać i do sądu, odczepi się, no zawsze będzie miał w papierach, że psychol wścibski z niego.
To jest wina, że nikt nie sprawdza kto kupuje mieszkania, wieśniacy wprowadzają się do miasta i się zachowują jak u siebie na wsi, w d..... mają ciszę nocną, prawo do odpoczynku w ciągu dnia po pracy, owi wścibscy psychole wyzywali z góry sąsiadów że nie radzą sobie z dziećmi, bo głośno są za to baby potomek wyje parę razy dziennie i w nocy, jest kompletnie niewydolna wychowawczo i nie reaguje na wycie bo sobie śpi w drugim pokoju albo słucha muzyki na całą parę.
Powinny być listy mieszkańców sprawdzane kto kupuje mieszkania, bo mieszkać koło patologii mało przyjemne.- 2 1
-
2016-05-10 09:10
a jak po nazwisku sprawdzisz poziom kultury człowieka?
- 1 0
-
2016-05-10 07:54
czasem szczelne ogrodzenie jest niezbedne
by ochronić się przed mnóstwem śmieci wrzucanych przez przechodniów. I mimo poczucia estetyki żałuje,że ogrodzenie nie jest pełne i szczelne .Co tydzień zbieram śmieci wrzucane przez osoby przechodzące i parkujące przy moim ogrodzie, chociaż 2 śmietniki stoją w odległości 10m ;(
- 3 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.