- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
- 2 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (237 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (886 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
300 gdyńskich rodzin uczy się oszczędzać prąd
300 rodzin z Gdyni testuje nowinki techniczne w zakresie oszczędności energii elektrycznej, które za kilkanaście lat mogą stać się powszechne. Mają pozwolić na spore oszczędności. Wyniki tego eksperymentu będą znane w marcu 2017 roku.
Coraz większa świadomość klientów
Także sami dostawcy energii elektrycznej coraz częściej zachęcają do racjonalnego korzystania z prądu, edukując klientów. Jedną z innowacyjnych metod w tym zakresie jest współfinansowany ze środków Komisji Europejskiej oraz Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej program Energa Living Lab o wartości ponad 1 mln 360 tys. euro.
Czytaj też: Licznik przedpłatowy pomoże obniżyć rachunki za prąd
Od kwietnia ubiegłego roku bierze w nim udział 300 gospodarstw domowych z Chwarzna, Redłowa, Wielkiego Kacka, Dąbrowy, Witomina, Śródmieścia i Karwin, posiadających taryfę G11 i korzystających z liczników zdalnego odczytu. 30 gospodarstw wyposażonych jest dodatkowo w urządzenia umożliwiające pozyskiwanie energii z odnawialnych źródeł, np. panele fotowoltaiczne.
- W ramach projektu zachęcamy uczestników do tego, aby unikali używania najbardziej energochłonnych urządzeń wtedy, gdy prąd jest najdroższy, i korzystali z nich w okresach z niższymi stawkami. Dzięki efektywniejszemu wykorzystaniu domowych odbiorników, np. sprzętu RTV i AGD, oświetlenia czy ogrzewania, zyskują oni wymierne oszczędności w opłatach za energią elektryczną - mówi Katarzyna Grzejszczak z należącej do Grupy Energa spółki Enspirion, która realizuje projekt.
Rozwiązania na przyszłość
Projekt Energa Living Lab jest bezpłatny, klienci są rozliczani na dotychczasowych warunkach, czyli w oparciu o taryfę G11. Mogą dzięki niemu zarobić. Jeśli uda im się - stosując nowy program cenowy - obniżyć koszty zużycia energii, na koniec projektu otrzymają zwrot nadpłaty w stosunku do standardowego rachunku.
- W kontrolowaniu rachunków i zużycia prądu pomagają im wielostrefowe Programy Cenowe, uwzględniające różne stawki za energię w ciągu doby oraz usługi takie, jak raporty z informacją zwrotną o zużyciu energii czy system Inteligentnej Sieci Domowej. Pozwala on na nadzór i sterowanie urządzeniami elektrycznymi. Uczestnicy mogą np. wyłączyć światło w dowolnym pomieszczeniu z poziomu tabletu czy smartfona, nie będąc nawet w domu - podkreślają realizatorzy projektu.
Choć program jest dopiero na półmetku, już widać, że przynosi efekty. Według ankiet 85 proc. użytkowników Inteligentnej Sieci Domowej przyznaje, że wie, jak zużywać mniej prądu, a 77 proc. deklaruje dalszą chęć zmiany swoich zwyczajów domowych, tak by dostosować się do testowanych taryf cenowych.
Całość potrwa do marca 2017 roku. Wtedy dopiero będą znane pełne wyniki, które zostaną upowszechnione w innych miastach europejskich. Dane z testów mają posłużyć jako baza do wdrażania podobnych projektów w przyszłości na masową skalę.
Miejsca
Opinie (185) 3 zablokowane
-
2016-04-10 10:14
ja za same opłaty zmienne
przesyłowe, przejściowe , abonamentowe i jeszcze jakieś tak, w sumie chyba jest ich 6, płacę 600 zł miesięcznie, bez zużycia prądu, także nawet jeśli sam prad bedzie za darmo to opłaty pozostaną i będą rosły z roku na rok
- 15 0
-
2016-04-10 10:29
Piekarz piecze chleb, elektrownia daje prąd (1)
Czytając wpisy widzę, że ciągle pokutuje głupie przekonanie o misyjności zawodów... A wszystko, co robi firma to dla dobra środowiska, społeczności lokalnej czy zadowolenia obywateli/konsumentów... fiu, fiu...
Sprzedającym naprawdę nie zależy na żadnej misji- chodzi po prostu o zminimalizowanie strat i zwiększenie zysków przez zmianę zachowań konsumenckich. Takimi artykułami i kolorowymi folderkami urabiają ludzi do bardzo prostego rachunku ekonomicznego - obecnie zużywając ok. 33% energii co jeszcze 15 lat temu płacimy dokładnie tyle samo.
I jak długo naród będzie wierzył w misyjność, tak długo będzie dojony*
*dotyczy wszystkich branż/zawodów, np. kucharz, lekarz, nauczyciel, ksiądz...- 14 0
-
2016-04-10 12:08
Pamiętaj, że jak władza robi coś dla Twojego dobra to już możesz zacząć się bać.
- 2 0
-
2016-04-10 10:30
jeszcze program jak przeżyć za najniższą krajową
i akcja propagandowa, że przyczepa kempingowa jest lepsza od domu/mieszkania- 10 0
-
2016-04-10 10:39
Dlaczego nie ma podpisu 'Artykuł sponsorowany'?
- 17 0
-
2016-04-10 10:43
Z praktyki wiem ze jeżeli odpowiednio duża
grupa ludzi zacznie oszczędzać jakiekolwiek medium -prąd, gaz, wodę czy ciepło to następuje podwyżka.Albo zmiana sposobie naliczania opłat. Na przykład kiedyś płaciło się za kilowatogodzinę. A teraz owszem za kilowatogodzinę jak najbardziej, ale do tego przesyłowe, licznikowe, konserwacyjne itd, itp. W rezultacie możesz nie zużyć nic, a płacić płacisz. Bo producent swoje dostać musi. Tak więc oszczędzanie na dłuższą metę się nie opłaca.
- 13 0
-
2016-04-10 10:55
Moja opinia (1)
Uczestniczę w tym programie i moim zdaniem ten program pięknie pokazuje jak działa Energa i jak marnotrawi nasze pieniądze. Generalnie sprowadza się on do opomiarowanie odbiorników i kontrolowania przez nie zużycia, co jest ładnie pokazywane na tablecie z wykresami tabelkami etc..
Tylko:
nikt nie był mi w stanie podać ile energii zużywa całe to oprzyrządowanie, ruter wifi, nadajniki w gniazdkach, etc
Ekipa z poświeceniem montowała czujniki, ale nie byli w stanie opomiarowac PIEKARNIKA, KUCHENKI i OGRZEWANIA PODŁOGOWEGO (elektrycznego rzecz jasna)
Najwikszy pożytek z całej akcji to magnes na lodówkę, z cenami energi w określonych godzinach.
Cala akcje podsumowałbym krótko: "miało być cudownie, a wyszło jak zawsze"
M- 21 0
-
2016-04-10 11:19
Ot i cala prawda o cudzie oszczednosci......
Dziekuje Tobie za opinie
- 2 0
-
2016-04-10 11:25
Wszystko sciema!!
Tak samo jak na przelomie komuny ludzie zakladali liczniki na wode bo placili ryczaltem za duze ilisci. Wymyslili,ze lepiej olicznikowac i zaplacic mniej za 2-3 m szec. niz w ryczalcie za 6 . I co sie stalo???? Jak sie juz odpowiednio duzo olicznikowalo to wodociagi podniosly cene !!!!! Bo podobno sie nie oplacalo im jak ludzie placili tylko za to co zuzyli. JA mam w domu wszystko elekt oszczedne .wszystkie lampy ledy itd a ruchunki jak byly tak sa niezmienne !!!!!!!
- 12 0
-
2016-04-10 11:51
Bez sensu
I tak podniosą opłaty stałe aby wyjść na swoje
- 4 0
-
2016-04-10 12:05
Smród na Dąbrowie
To chyba jakiś uczestnik tego programu pali paździerzem w okolicach ul. Oliwkowej na Dąbrowie. Smród praktycznie wyczuwalny każdego dnia. SM często tam przejeżdża, ale w takim tempie że nic nie wyczuwa. A może by tak zaparkować Transita i się przejść?
- 0 0
-
2016-04-10 12:26
poszukajmy oszczednosci w pradzie , w ENERDZE (1)
z pradem jest dziwnie : jedna spółka wytwarza prąd ,druga spółka prowadzi kable ,trzecia spółka montuje tylko liczniki , za dostarczanie odpowiada kolejna spółka ,a rozlicza nas (użytkowników) kolejna spółka .
ZA DUŻO SPÓŁEK PODŁĄCZONYCH JEST DO PRĄDU !!!!!
nie trzeba pisać co z tym jest związane , prezesi ,zarządy , dyrekcje , administracja - GENEROWANIE NIEPOTRZEBNYCH KOSZTÓW .
MOZE ENERGA POWINNA BYĆ JEDNA WIEKA SPÓŁKA ,a nie matka 50ciu kilku spółek- 9 1
-
2016-04-10 13:55
tylko częściowo masz rację
w systemie, który proponujesz - niemożliwa byłaby sprzedaż nadwyżek energii przez małe podmioty (a i większe miałyby problemy). Mamy pięciu głównych producentów energii i 408 małych dostawców. Niestety, wytwarzanie, przesył i dystrybucja muszą być oddzielnymi zadaniami. Sytuacja przez Ciebie proponowana możliwa jest tylko w przypadku monopolu.
- 1 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.