- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (120 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (882 opinie)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
Ceny mieszkań w Trójmieście spadły
Pośrednicy mówią o nadpodaży mieszkań i coraz chudszym portfelu kupujących. Ceny ofertowe obniżają się z miesiąca na miesiąc, bo sprzedający przekonują się, że żeby sprzedać trzeba obniżyć cenę. Realnie spadły także ceny transakcyjne.
Dobrym narzędziem do porównywania jak kształtują się ceny ofertowe nieruchomości w Trójmieście jest nasz barometr cen, operuje on na około 100 tysiącach ogłoszeń z serwisu ogłoszeniowego Trojmiasto.pl. Wystarczy obejrzeć wykresy z cenami z ostatniego pół roku, aby zauważyć tendencję spadkową w większości dzielnic. Są co prawda dzielnice, gdzie ceny w tym okresie utrzymują się na stałym poziomie (np. Chylonia, Redłowo, Chełm). Wyjątkiem jest gdańskie Przymorze, gdzie ceny poszły w górę - od jakiegoś czasu pośrednicy przyznają, że ta dzielnica jest popularna wśród kupujących.
Ale o realnych spadkach można mówić dopiero kiedy spadają ceny transakcyjne i powiększa się różnica między cenami ofertowymi i transakcyjnymi.
A tu statystyki i codzienna praktyka pokazują spadki.
Z danych Home Broker i Open Finance (obok, dla porównania inny raport) wynika, że w listopadzie mediana transakcyjnej ceny metra kwadratowego w Gdańsku wynosi zaledwie 5189 zł (spadek rok do roku o 8,4 proc.,a miesiąc do miesiąca o 2,3 proc.), a w Gdyni 5161 (rok do roku - 7,4 proc, ale już w ujęciu miesiąc do miesiąca wzrost o 0,7 proc.).
- Oceniam, że ceny transakcyjne w Trójmieście spadły od początku roku o jakieś 8 procent, to naprawdę duży spadek. Tradycyjnie najmniej w Sopocie, w ogóle nieruchomości z tzw. wyższej półki potaniały najmniej - mówi Paweł Zaleski z Zaleski Nieruchomości. - Ceny są w tej chwili na bardzo niskim poziomie, zaczynają się stabilizować. To bardzo dobry moment na kupowanie mieszkań i domów. Mamy rynek kupującego, a ceny nieruchomości często określane są poniżej rzeczywistej wartości nieruchomości.
Co do przyszłości rynku trudno jednoznacznie określić czy będzie jeszcze taniej...
- Popyt na mieszkania, który ostatnio nie był może i zachwycający, ale za to stabilny, zdaje się wykazywać coraz silniejszą tendencję malejącą. Zazwyczaj to jesień jest okresem najwyższych obrotów na rynku mieszkaniowym, a w tym roku górka wypadła wiosną. Może to oznaczać, że materializują się obawy, co do następstw ograniczeń w programie Rodzina na Swoim czy pogarszającej się - w konsekwencji między innymi malejącej zdolności kredytowej - dostępności kredytów hipotecznych. Sytuacji nie poprawia także oczekiwane spowolnienie gospodarcze. Wiadomo, że będzie, ale trudno precyzyjnie oszacować jaka będzie jego skala. Nie ma się co jednak łudzić, że samo słowo "kryzys", odmieniane teraz przez wszystkie przypadki, studzi zakupowy zapał, zwłaszcza w tak fundamentalnej kwestii, jaką jest zakup mieszkania, które trzeba przecież spłacać przez kilkadziesiąt lat - tłumaczy Bernard Waszczyk, analityk z Open Finance.
Z raportów wynika także, że spada liczba transakcji na rynku nieruchomości (wg. raportu Open Finance i Home Broker o 7,3 proc. w stosunku do października i o 10,9 proc. w ujęciu rok do roku). Od kilku miesięcy wydłużeniu ulega także czas transakcji - sprzedający dłużej czeka na ostatecznego klienta.
- Wielu sprzedających musiało się najpierw przekonać, że ceny transakcyjne są niższe. Życzeniowo określali stawkę i zanim przekonali się, że nie ma zainteresowania nieruchomością w takiej cenie upływało sporo czasu, dopiero po korekcie oferty zainteresowanie mieszkaniem czy domem rosło - mówi Paweł Zaleski. - Trzeba także pamiętać, że większość zakupów finansowana jest z kredytów bankowych, a procedury bankowe trwają długo...
Opinie (315) ponad 10 zablokowanych
-
2011-12-18 12:55
GDZIE ??
- 0 0
-
2011-12-16 20:00
TANIOCHA! (2)
Od moich młodzieńczych lat wszystko podrożało niemalże w ch..., nieruchomości o 250% chleb o 100%, benzyna i bilety o 30 - 40%, pytam się kur... gdzie są te strajki co były 30 lat temu?
- 16 3
-
2011-12-16 21:57
kiedys taka sytuacje sie nazywalo uciskiem (1)
a teraz masz siedziec cicho. Wyjdz na ulice, zbierz kolegow, rozkrec zadyme. Spal posterunek policji, demoluj co spotkasz na drodze. Dostaniesz szybciej kulke w leb niz Ci sie zdaje. Bo teraz rzadza ci, ktorzy sie buntowali jak ty teraz. I teraz jest wszystko cacy...a tamto bylo zle.
- 4 1
-
2011-12-18 11:36
heh no nie ma co, rozwalanie wszystkiego napewno cos zmieni
Jezeli takie osoby kiedys tez protestowaly to moga miec tylko pretensje do siebie, a innym powinni dac spokoj.
- 0 0
-
2011-12-17 18:37
Kredyty drogie, mieszkania drogie, na ulicach syf, w urzędach syf, na górze machloje (2)
a ja mam dawać po 6 tysięcy za metr i kredyt na 300000 i potem spłacać 600000 bo Buzkowi się zachciało sprzedać nasze banki, a sk..ny deweloperzy żerują na ludziach? NIGDY! WOLĘ WYJECHAĆ NA ZACHÓD! CH W D BANKOM i DEWELOPEROM! Jak będzie 3000 za metr, że biorę 60 metrów za 200000 i w kredycie 280000, że spłacam to w 20 lat na luziku, to mogę brać... a tymczasem w d...pie mam ten zakichany, syfiasty, zmachlojowany kraj!
- 8 3
-
2011-12-18 10:48
Masz rację
- 0 0
-
2011-12-17 19:57
Hej bo ci coś pęknie
ze złości.
- 2 2
-
2011-12-16 21:34
Ceny są akuratne... (2)
Przynajmiej nie przybywa w Sopocie chołoty.
- 5 7
-
2011-12-18 10:38
...
Burakiem się jest albo nie jest, niezależnie od tego ile ma się pieniążków ;)
- 2 0
-
2011-12-17 09:37
hołoty
anaflabeto
- 1 0
-
2011-12-18 10:22
KOMUNO WRÓĆ
- 2 5
-
2011-12-18 09:32
przymorze
fajne zdjęcie, aż łza się w oku kręci ... dzieciństwo aż po studia z pełnymi dzieci podwórkami, kromką w garści, słonym masłem i pomarańczowym serem z darów, kompotami mamy, grą w piłkę w każdym wolnym miejscu, podchodami, "bitwą z falowcem", procą i skoblami na parkingach, grą w krawężniki itd. itp. ...
- 7 0
-
2011-12-16 11:33
(9)
Ci, którzy zaznaczają w ankiecie, że ceny są optymalne zarabiają chyba ponad 5tys.
Młodzi ludzie 20-30 lat rzadko kiedy zarabiają więcej niż 2000-2500. Możliwości na kredyt nie mają żadnych. Średnia cena z m2 powinna wynosić tyle co średnia krajowa płaca, która w PL i tak jest zawyżona. Większość ludzi zarabia poniżej tego poziomu. Wtedy może nawet dałoby się żyć normalnie i nawet sprawić własne mieszkanie przed emeryturą.- 182 16
-
2011-12-16 14:21
(6)
przy zarobkach 2500 bez problemu stac na mieszkanie około 30m2. Kwestia decyzji czy chce sie placic za wynajem czy za swoje. Jedyny mankament to miejsce takiego mieszkania...oczywiscie dalsze rejony Rumia, Reda, Wejherowo ale jak chce sie byc na swoim nie sadze ze jest to problem sa Skmki. Ceny nie spadną juz znacznie. Czas sie z tym pogodzic i przestac wynajmowac!
- 7 35
-
2011-12-17 21:23
@x w jakim ty świecie żyjesz? na swoje ? twoje to będzie jak opłacisz ostatnią ratę kredytu....
- 6 1
-
2011-12-16 15:17
(4)
Za 2500 to cię stać na opłacanie kredytu ale jak nie masz dzieci i wisisz na rodzicach.
- 32 3
-
2011-12-16 15:35
dobrze powiedzane "jak jesteś sam" (3)
jak normalny człowiek chce załozyc rodzinę to nie spłaci wszystkiego z pensji 2500 netto. Na marginesie dodam że ceny tych mieszkań w Polsce są chore, pamietam w 2005r można było kupić dom (z 1980r) np w Rumi za 150 tysiecy. Nowe mieszkania obecnie są wątpliwej jakości jak najniższym kosztem budowane a ceny są 6 tys/m
- 28 2
-
2011-12-17 15:14
6 lat temu na kasie w biedronce zarabiałeś 700 zł, teraz masz 1.600 zł
nie ładnie o tym zapominać
- 8 4
-
2011-12-16 16:36
ten dom za 150tys wymagal wkladu nastepnych 150tys (1)
ale to bylo 6 lat temu, wiem bo bylem, widzialem, dzisiaj byloby to co najmniej 2x tyle, nikt nie bedzie doplacal do mieszkan po to by ktos mogl sobie kupic mieszkanie, mamy kapitalizm, czasy opluwanej komuny juz sie skonczyly
- 2 10
-
2011-12-16 20:27
nie sądzę, żeby którykolwiek deweloper dopłacał do mieszkania nawet jeżeli ceny spadłby o 1,5 tys za metr. Dalej byliby wysoce zarobieni.
- 10 3
-
2011-12-16 20:25
moim zdaniem 5 tys. to i tak mało... kupisz mieszkanie za ratę płacisz 2500 kolejne opłaty około 600 i zostaje Ci 1900. Niby można wyżyć, ale doliczając kwotę za paliwo zostaje 1200 a to już malutko... mieszkania niestety są drogie. Jeżeli nie masz bogatych rodziców, albo sam nie jesteś bogaty męczysz się do końca życia spłacając kredyt.
- 12 2
-
2011-12-16 12:53
głupie pytanie
ale dlaczego uważasz, że jak sam określiłeś średnia cena jest zawyżona?
- 8 2
-
2011-12-17 19:04
(1)
Banki złodzieje? To mi cwaniaku pożycz 300.000 na 30 lat z oprocentowaniem 0%.
- 6 4
-
2011-12-17 19:25
jakoś w innych krajach można wziąć np. za 100 000 euro 20 tysięcy
a u nas muszą zarabiać na chama... odp...l się tępaku, masz mózg przetrzepany POpropagandą
- 2 2
-
2011-12-17 12:02
KAWALERKA (1)
KAWALERKI 30M ZNACZNIE PONIZEJ 100 TYS TO MOZE ZACZNE SIE ROZGLĄDAĆ HEH HE
- 1 4
-
2011-12-17 19:07
W falowcu powoli się zbliżają do progu
- 0 0
-
2011-12-16 13:22
jak będzie średnio po 4000-4500 można kupować (3)
- 16 8
-
2011-12-16 18:38
za dużo, za 3 do 3.5 to można się zacząć zastanawiać (2)
- 7 2
-
2011-12-16 20:20
jak będzie 1500 to pomyślę (1)
na razie czekam aż działki budowlane zejdą do 10 zł/m 2
- 6 2
-
2011-12-17 19:06
Na wschodnich rubieżach są taniej niż 10zł/m kw
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.