- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (235 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (886 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
Falowce zostaną z nami na zawsze?
Ubiegłotygodniowy artykuł o pomyśle pomalowania falowców na biało wywołał burzliwą dyskusję naszych czytelników. Pojawiło się wiele komentarzy, m.in. takie, by budynki te zrównać z ziemią. Czy jest to realne i jaka przyszłość czeka falowce i blokowiska? - zastanawia się Krzysztof Koprowski.
Te 12 tys. mieszkańców musi przecież znaleźć nowe miejsce zamieszkania. Wspólnie mogliby utworzyć miejscowość większą niż Puck (ok. 11,4 tys. osób) albo dzielnicę nieco mniejszą niż Siedlce (ok. 13,8 tys. mieszkańców).
Pomijając nawet problem znalezienia dla nich nowego lokum, kolejnym i chyba najważniejszym problemem są pieniądze. Kto miałby takie zadanie sfinansować? Kto miałby wypłacić im stosowną rekompensatę? I wreszcie, czy wszyscy, biorąc pod uwagę dysproporcję w cenach nowych mieszkań na Przymorzu i w falowcach, gotowi byliby zmienić swoje miejsce zamieszkania?
Często mówi się, że powinniśmy podążyć drogą krajów Europy Zachodniej czy nawet Stanów Zjednoczonych (przypomnijmy, że to tutaj właśnie dokonano pierwszego masowego burzenia bloków i to jeszcze w latach 70.) i dokonywać daleko idącej modernizacji blokowisk (w tym ich wyburzenia).
Rozbiórka bloku w niemieckim (dawnym NRD) mieście Gera, które po zjednoczeniu Niemiec straciło ponad 38 tys. mieszkańców (132 tys. w 1989 i 94 tys. w 2013 r.).
I to właśnie własność komunalna w zagranicznych blokowiskach, z którymi lubi się zestawiać polskie odpowiedniki, pozwala na ich całkowitą metamorfozę i jednocześnie też dbałość o spójny wygląd bez szpetnych zabudów balkonów czy okien we wszystkie możliwe wzory podziału.
Ale przywołując zagraniczne przykłady, trzeba też pamiętać o (póki co) nieznanych nam problemach społecznych - m.in. znacznym spadku liczby mieszkańców w miastach (szczególnie w dawnym NRD) czy sporej liczbie imigrantów, zamieszkujących wielkie lecorbusierowskie osiedla (częste zjawisko we Francji).
Jaka zatem przyszłość czeka nasze gdańskie falowce i blokowiska? Wielu ekspertów rynku nieruchomości zwraca uwagę na ich doskonałą lokalizację - na ogół w dobrze skomunikowanych obszarach, wokół terenów zieleni i blisko placówek oświatowych oraz usługowych.
Niebezpieczne osiedla w Île-de-France - regionie francuskim, obejmującym swym obszarem Paryż i okolice. Praktycznie wszystkie stanowią blokowiska z imigrantami z kolonii francuskich.
Trzeba też zastanowić się, kto decyduje się na mieszkanie w falowcu. - Część ludzi, którzy szukają mieszkań w pasie nadmorskim, już w pierwszych słowach zaznacza, że nie jest zainteresowana mieszkaniem w falowcu. Wiele transakcji w tego typu budownictwie to wymiana mieszkań w obrębie jednego falowca - mówiła w zeszłym roku, gdy pracowałem nad materiałem o falowcach, Dorota Bortkiewicz z Zaleski Nieruchomości.
Co się stanie, gdy zabraknie jednak osób, chcących zamieniać mieszkania w obrębie falowca? Zapewne znaczenie będzie miała sytuacja ekonomiczna kraju. Jeżeli nagle przybędzie nam sporo imigrantów (np. z Ukrainy) będą oni z pewnością zainteresowani takimi mieszkaniami. Pierwsze przykłady tego typu sytuacji mamy w Warszawie, gdzie przybysze z Azji chętnie wybierają popisowe dzieło modernistów w centrum miasta - Osiedle Za Żelazną Bramą.
Wariant alternatywny dla falowców? Zainteresowanie tego typu mieszkaniami młodych singli lub małżeństw, szukających dobrze zlokalizowanego i taniego mieszkania.
Tu jednak muszą zaistnieć co najmniej dwa czynniki - te mieszkania muszą stać się modne i przestać być utożsamiane z anonimowymi i nie do końca bezpiecznymi skupiskami ludzi oraz musi zaistnieć polityka państwa, która będzie subsydiowała mieszkania na rynku wtórnym, a szczególnie w blokowiskach, zamiast wspierać rozwój rynku deweloperskiego na przedmieściach i z dala od centrum miasta.
A jaka jest waszym zdaniem przyszłość falowców i blokowisk?
Tegoroczna edycja festiwalu Streetwaves, która odbyła się na terenie Przymorza.
Opinie (292) 5 zablokowanych
-
2015-07-01 20:40
Ładne FALOWCE
Są bardzo ładne. Szczególnie po remoncie. Można je jeszcze bardziej pomysłowo pomalować. Widziałem takie same we Wiedniu.
Nasze przepięknie wyglądają z lotu ptaka.
Fantastyczne urozmaicenie krajobrazu.
Tylko, żeby ludzie tam mieszkający bardziej o nie dbali!!!!- 6 2
-
2015-07-02 21:38
Falowce są ładne
Mają ponad 40 lat ale zostały solidnie zbudowane i szkoda by było je wyburzać tylko dlatego że są tak zaprojektowane, na pewno ich mieszkańcy nie zgodziliby się na rozbiórkę mnie się podoba ich kształt, konstrukcja a przede wszystkich trwały materiał użyty do budowy, taka prawda, budownictwo lat PRL jest najsolidniejsze, powinny stać jak najdłużej a nie te dzisiejsze bloki,
- 7 5
-
2015-07-02 21:43
Nie warto burzyć
Ten falowiec ma ponad 40 lat solidnie zbudowany, konstrukcja czasów PRL ale trwała, styl ładny nie to co dzisiejsze nowoczesne budownictwo, szkoda takie coś wyburzać na pewno mieszkańcom podoba się mieszkanie w takim budynku,
- 7 5
-
2015-07-04 22:35
Falowce
Falowce były i są dobrym rozwiązaniem. Ludzie mają gdzie mieszkać. Od ponad 25 lat, rządzący w Polce wszystko niszczą co związane było z PRL-em. Nie dbają o polskie społeczeństwo. Zmuszają do zadłużania się lub ... pod most. Służą Zachodowi.UE i USA.
- 4 6
-
2015-07-11 07:07
Nie dla slumsów (1)
Co z tego, że Państwo NADopiekuńcze pozostawiło by tyle slumsowych mieszkań dla biedniejszych, jak tym samym całość społeczeństwa wpędzi właśnie w tą "biedniejszość". 1. Trzeba wymienić FALOWCE itp. na nowe budynki lub nawet nowe inne zagospodarowanie terenu. 2. Pozwolić wolnemu rynkowi na przynajmniej częściowe sfinansowanie wysiedlenia mieszkańców - tak wiem, miasto na tym nawet nieco straci, ale relatywnie uratuje swoją sytuację na kolejne lata. 3. W to miejsce wybudować ROZSIANE po różnych zewnętrznych częściach miasta, mieszkania TBS lub mieszanej własności (mieszkania za grunty - bardzo dobre rozwiązanie). 4. Żadnych nowych zmasowanych skupisk MONO kultury czy MONO typów społecznych. Po latach będzie widać owoce w postaci normalnej asymilacji np. przyjezdnych Ukraińców, jeśli damy im szansę i jednocześnie konieczność asymilacji właśnie w postaci wymieszania z bogatszymi od nich mieszkańcami, w nowym budownictwie. Tak samo nasi "slumsi", też stopniowo powinni być rozsiedlani po obrzeżach, czyli tak jak w punkcie 3.
- 4 4
-
2019-06-23 08:05
Dureń
- 0 0
-
2021-06-27 15:59
Falowiec
A ja mieszkalem w falowcu i bardzo milo to wspominam
- 0 0
-
2021-06-27 21:42
zrewitalizowane falowce wyglądałyby lepiej niż 90% współczesnych szarych blokowisk na Zaspie Przymorzu Morenie i Letnicy
sdfg
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.