- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (224 opinie)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (883 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 5 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (158 opinii)
- 6 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
Gdańsk chce sprzedać atrakcyjny teren blisko centrum
23 czerwca 2017 (artykuł sprzed 6 lat)
Na pozór niezbyt reprezentacyjny - bo zabudowany budynkami komunalnymi - teren na Siedlcach jest wiele wart. Do centrum Gdańska jest stąd tylko kilometr, a plan zagospodarowania pozwala na budowę mieszkań. Jednak, żeby znaleźć kupca, trzeba najpierw coś zrobić z żyjącymi i pracującymi tu ludźmi.
Teren jest zabudowany wieloma obiektami. Stoi tam m.in. budynek, gdzie mieściła się szkoła, a obecnie funkcjonuje Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie. Na tyłach zlokalizowany jest niewielki oddział firmy LPP - producenta odzieży. Jeszcze bardziej w głębi stoi budynek Sceny Muzycznej Gdańsk. Obok niego działa kolejna miejska instytucja, jaką jest Gdańskie Centrum Świadczeń. Wszystkie te obiekty, przynajmniej z zewnątrz, wyglądają na zaniedbane.
Idąc dalej w dół ulicą Powstańców Warszawskich natkniemy się na cześć przemysłową z myjnią samochodową, zakładem szklarskim i firmą montującą autoalarmy. Na froncie swój budynek ma firma świadcząca usługi wykańczania wnętrz. Dalej wzdłuż ulicy stoi parterowa rudera, nieco cofnięta i ukryta między drzewami, a także kilka innych zabudowań.
Teren miejski kończy się na skrzyżowaniu z ul. Legnicką, wzdłuż której stoją dwa parterowe budynki z mieszkaniami komunalnymi.
Co stanie się z tym wszystkim?
- Cały ten obszar przygotowujemy, by móc go w przyszłości sprzedać i w ten sposób pozyskać środki na inne inwestycje, tyle że jeszcze nie wiadomo, kiedy się to stanie - mówi Michał Piotrowski z biura prasowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku. - Niemniej lokatorzy dostają propozycje lokali zamiennych, a dzierżawcom albo wypowiadamy, albo nie przedłużamy umów.
Pani Barbara mieszka w budynku przy Legnickiej 1/3 od 46 lat. Mówi, że było spotkanie, na którym proponowano ludziom przenosiny do różnych części miasta, a oni woleliby, skoro już muszą, to gdzieś bliżej obecnego miejsca zamieszkania.
- Mnie na szczęście przeniosą na "Cygankę" [ul. Cygańska Góra - red.], więc niedaleko, jeden przystanek, ale mieszkanie będzie mniejsze. Teraz mam 60 metrów, a tam oferują 40 metrów i to w bloku, a tu mam dwa ogródki - opowiada. - Ci, którzy dłużej tu mieszkają porobili sobie toalety, a w nowych miejscach często są one gdzieś na zewnątrz. Ogólnie proponują nam gorsze warunki.
Kiedy to nastąpi?
- Miało się to stać do końca czerwca, ale na razie nic się nie dzieje - dziwi się pani Barbara.
Nie ma wątpliwości, że gdy tylko pojawi się oferta sprzedaży terenu, to ustawi się kolejka deweloperów. Niektórzy już tu przecież budowali, jak chociażby Invest Komfort, który nieco wyżej zrealizował osiedle Wzgórze Focha , a deweloper Budros ma siedzibę z widokiem na ten obszar.
Tym bardziej, że założenia miejskiego planu uchwalonego w kwietniu 2016 roku wyglądają jak zaproszenie dla deweloperów. Zakładają bowiem zabudowę mieszkaniowo-usługową o zmiennej wysokości od 14-16 do 24-25 m.