- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (289 opinii)
- 2 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (18 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (875 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (158 opinii)
- 6 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
Teren po Gedanii trafił do ewidencji zabytków
Od kilku tygodni właścicielem terenu po klubie sportowym Gedania przy ulicy Kościuszki jest firma Robyg. Niesmak budzi sposób, w jaki zarząd klubu przejął grunt od miasta i doprowadził do jego sprzedaży pod inwestycję mieszkaniową. By grunt, przynajmniej po części, zachował swój historycznie sportowy charakter, został wpisany do ewidencji zabytków.
Historię z lat 1922-1953 opisał Janusz Trupinda w wydanej w 2015 roku monografii "KS Gedania - klub gdańskich Polaków (1922-1953)". Klub sportowy powstał w Wolnym Mieście Gdańsk i był jedynym polskim klubem sportowym w mieście. Prezesi klubu zostali rozstrzelani w 1939 roku, a w czasie wojny zginęło łącznie 75 jego członków. Zdarzenia te przez lata honorowała pamiątkowa tablica. Pełna sukcesów i tragedii historia, a także powojenne wspomnienia mieszkańców Gdańska, którzy tutaj trenowali sprawiają, że dla wielu osób teren przy Kościuszki ma szczególne znaczenie.
Teren pod ochroną konserwatora
Argumenty te uznał pomorski wojewódzki konserwator zabytków. Decyzją z końca kwietnia tego roku teren historycznego stadionu KKS Gedania włączony został do wojewódzkiej ewidencji zabytków.
"Teren historycznego stadionu Klubu Sportowego Gedania zachował się w kształcie nieprzekształconym. Stadion zbudowano w 1926 roku na terenie tzw. Polenhof, czyli "polskiej kolonii" - kwartału ulic zamieszkanych przez Polaków w Wolnym Mieście Gdańsku. Wraz z sąsiadującą parafią św. Stanisława i Polskim Domem Akademickim "Bratniak" stanowił centrum aktywności polskiej we Wrzeszczu. W latach 1922-1939 na stadionie odbywały się rozgrywki sportowe (w tym polskiej drużyny piłkarskiej Sportklub "Gedania"E.V" in Danzig) oraz uroczystości patriotyczne. Na terenie obiektu znajduje się mogiła 75 członków klubu zmarłych w czasie II wojny światowej. Z uwagi na powyższe wartości historyczne i niematerialne, zachowanie zabytku leży w interesie społecznym."
- Włączenie do takiej ewidencji oznacza, że obiekt albo obszar ma charakter zabytkowy. Gdyby rozpoczęły się prace nad nowym planem zagospodarowania przestrzennego, to planiści musieliby ten fakt uwzględnić. Wszystkie projekty, które w przyszłości powstaną dla terenu będą konsultowane z konserwatorem zabytków, a ten będzie miał prawo wskazać, że mocniej zaakcentować trzeba funkcję sportową i pamięć o historycznym polskim klubie - tłumaczy Marcin Tymiński, rzecznik prasowy pomorskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Intencją konserwatora było w tym przypadku zachowanie pamięci o polskich klubach sportowych. Inwestor, który będzie chciał zagospodarować to miejsce będzie musiał zwrócić się do urzędu o wydanie warunków konserwatorskich.
Konserwator wpisu dokonał na prośbę grupy "Mieszkańcy ulicy Kościuszki", która od lat walczy o zachowanie porządku na byłym klubowym terenie i dba o zachowanie pamięci o historii tego miejsca. Wszystkie działania grupy dokumentowane są na facebookowym profilu "Gedania - stop bezprawiu na historycznych terenach".
Co zaproponuje nowy właściciel?
Wpis do ewidencji zabytków nie zmienia faktu, że obecnie właścicielem terenu jest firma Robyg, deweloper mieszkaniowy, który zamierza rozmawiać z przedstawicielami Rady Miasta Gdańska oraz zastępcą prezydenta na temat przyszłości tego terenu. Termin spotkania nie jest w tej chwili jeszcze ustalony.
- Decyzja o zakupie tego terenu jest dobrze przemyślana. Zdajemy sobie sprawę ze szczególnego znaczenia Gedanii dla gdańszczan oraz konieczności szerokich konsultacji, aby uwzględnić perspektywę oraz interesy wielu grup społecznych. Naszym priorytetem jest zachowanie historycznego charakteru tego miejsca oraz poświecenie szczególnej uwagi terenom zielonym. Chcemy podjąć szerokie konsultacje społeczne oraz konsultacje z instytucjami miejskimi o przyszłym kształcie zabudowy na tym terenie. To opinia gdańszczan będzie miała ogromny wpływ na to, jak zagospodarujemy działkę - oświadczył Wojciech Okoński, prezes Robyg S.A. po tym, jak portal Trojmiasto.pl ujawniło, że firma ta jest nowym właścicielem terenu.
Robyg deklaruje również inwestycje w infrastrukturę sportową i rekreacyjną (w tym pełnowymiarowe boisko) w innym miejscu, wskazanym przez miasto.
Mieszkańcy chcą, żeby COŚ się działo
Sprawa terenu od lat budzi kontrowersje. Zwolennicy zachowania funkcji sportowej na całości terenu nie wyobrażają sobie, że powstać mogłyby tutaj budynki mieszkalne. Kacper Płażyński, prawnik i społecznik, który w październiku 2016 roku zaangażował się w tę sprawę wskazuje, że istnieją instrumenty, które umożliwiłyby miastu odzyskanie terenu. Jednak gdyby, po długich procesach sądowych to się udało, nie wiadomo kiedy, w jaki sposób i za czyje pieniądze możliwe byłoby zagospodarowanie tego terenu.
- Jako rada dzielnicy zapytaliśmy mieszkańców, którzy bezpośrednio sąsiadują ze zdegradowanym terenem Gedanii, czy dopuszczają w tym miejscu inną zabudowę niż pełnowymiarowe boisko sportowe. Na 16 ankiet, tylko jedna wyrażała stanowczy sprzeciw. W przypadku innego wariantu, o który pytaliśmy: czy mieszkańcy dopuszczają, by w tym miejscu na 1/3 terenu powstało niewielkie osiedle, na 1/3 przestrzeń rekreacyjna, a na 1/3 obiekty sportowe, dwie osoby wyraziły sprzeciw - mówi Krystian Kłos, przewodniczący Zarządu Dzielnicy Wrzeszcz Dolny. - Temat jest bardzo złożony, budzi wiele wątpliwości, ale okoliczni mieszkańcy chcieliby, żeby wreszcie zaczęło się tutaj coś dziać.
Jakakolwiek inna inwestycja niż pełnowymiarowe boisko i obiekty sportowe możliwa byłaby tutaj tylko po zmianie planu zagospodarowania przestrzennego. Taka procedura trwa od kilkunastu miesięcy do kilku lat. Dodatkowo, przed uzyskaniem pozwolenia na budowę, konieczne są konsultacje z konserwatorem. Robyg nie będzie chciał budować tu boiska, a mieszkania z rozbudowaną infrastrukturą. Obecny właściciel nie rozpocznie więc inwestycji bez zmiany planu. Nie ma więc co liczyć na to, że niebawem cokolwiek tu się zmieni.
36 proc. czytelników portalu Trojmiasto.pl zadeklarowało w ankiecie (1357 ankietowanych), że miasto powinno się zgodzić na zmianę planu pod warunkiem, że na tym terenie powstaną boiska, basen, tereny rekreacyjne.
Nowych informacji oczekiwać można po przeprowadzeniu rozmów właściciela z władzami oraz mieszkańcami. Póki co Wojciech Okoński, prezes zarządu firmy Robyg zwrócił się do rady dzielnicy z propozycją spotkania i rozmowy na temat przyszłości terenu po klubie. Rada otwarta jest na rozmowy ze wszystkimi stronami, ale rozpatruje też złożenie wniosku do Prezydenta Miasta Gdańska o podjęcie próby odzyskania tego terenu.
Opinie (161) 9 zablokowanych
-
2017-05-12 10:42
Najwyższa pora na nowego prezydenta który pogoni 30% urzędasów (3)
Adamowicz już nic nie da , był nędzny ale najsmutniejsze, że był lepszy od Jaworskiego (to akurat nie sztuka) Gdańsk zasługuje na nowego dobrego Prezydenta który przewietrzy tę STAJNIĘ AUGIASZA
- 11 3
-
2017-05-12 12:12
niestety ale 30 % to zamało przynajmniej jakies 60% a reszta sama sie wystraszy i odejdzie
inni zaczna uczciwie pracowac ze strachu
- 0 0
-
2017-05-12 14:03
Adamowicz nigdy nie miał mocnego kontrkandydata (1)
- 1 0
-
2017-05-12 16:52
a sam jest " mocny"? w czym?
w tych " sprzedażach" działek pod deweloperkę?
w tym niszczeniu kamienic ??
no jeżeli to jest jego " moc"........- 1 0
-
2017-05-12 11:02
Paweł i Robyg
Paweł, Robyg...... i krzywy basen
- 4 1
-
2017-05-12 11:05
Gdzie prezes klubu
Prezesa cwaniaka do spowiedzi
- 9 1
-
2017-05-12 11:38
Dlaczego miasto daje się kiwać? (1)
Nie rozumiem dlaczego miasto nie dba o swoje interesy i nie zabezpiecza "darowanych" działek? Raz już straciło starą zajezdnię w oliwie, teraz teren Gedanii.
Tak chyba nie powinno być- 8 1
-
2017-05-12 18:55
Jeszcze kościół
- 0 0
-
2017-05-12 11:49
Następny numer Prezydenta, (1)
'Niesmak budzi sposób, w jaki zarząd klubu przejął grunt od miasta i doprowadził do jego sprzedaży pod inwestycję mieszkaniową'.
- 2 3
-
2017-05-13 17:59
Co tu ma prezydent, kiedy klub kupił grunt e celu prowadzenia sportu a postanowił sport zaorać i rozpocząć deweloperów?
- 0 0
-
2017-05-12 12:05
i znowu bardzo wątpliwej jakości mieszkania od Robyg?!
szkoda słów... Taki teren...
- 4 0
-
2017-05-12 12:14
Tam to powinien byc park wodny dosz juz mamy kiboli i stadionów i boisk
- 4 3
-
2017-05-12 14:41
prezes
A prezes Stankiewicz się ulotnił z kasą... he, he
- 4 0
-
2017-05-12 14:55
Basen basen basen -nie dajcie sie wyrolowac miastu i developerce (1)
- 1 1
-
2017-05-12 18:52
Owszem basen 50 - metrowy
Ale nie w tym miejscu a przy Zielonej Drodze
- 0 0
-
2017-05-12 17:54
Och komuszki.... Tylko PiS może was powstrzymać od uwłaszczania i reprywatyzacji..
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.