Zakup nowego mieszkania z rynku wtórnego nie musi być nieopłacalny, ani ryzykowny. Takie mieszkania są łatwiej dostępne, tańsze w eksploatacji i znajdują się w lepszych lokalizacjach, a oferuje je m.in. biuro nieruchomości Dom Hunter.
Decydując się na zakup mieszkania, wielu zaczyna poszukiwania od inwestycji deweloperskich. Takie mieszkania najczęściej wymagają wykończenia, a więc wkładu własnego nowych lokatorów - co oznacza dodatkowe koszty. Po zakupie mogą pojawić się też dodatkowe opłaty, których wcześniej nie wzięliśmy pod uwagę.
Tymczasem ciekawe oferty można znaleźć także na rynku wtórnym, często traktowanym - zupełnie niesłusznie - jako gorszy. Zastanawiając się nad tym rozwiązaniem, warto sprawdzić oferty biura nieruchomości
Dom Hunter, zajmującym się sprzedażą mieszkań właśnie głównie na rynku wtórnym.
Jest wiele zalet takich nieruchomości.
Przede wszystkim mieszkania są dostępne w krótkim terminie. Odpada w tym momencie problem oczekiwania na odbiór, który może być z różnych przyczyn przesunięty w czasie. Posiadają lepsze lokalizacje, charakteryzujące się takimi zaletami jak bliskość lasu, morza czy lepszy widok. Zyskują, gdy porównujemy je do kolejnych etapów nowej inwestycji.
Co istotne, gdy porównujemy mieszkania z rynku wtórnego i pierwotnego, warto zwrócić uwagę na fakt, że budynki powstające kilka lat temu charakteryzują się mniej gęstą zabudową.
Pamiętajmy też, że decydując się na lokal z rynku wtórnego, od razu znamy całkowity koszt jego zakupu. W przypadku tych z rynku pierwotnego należy doliczyć koszty wykończenia naszych "czterech kątów".
-
To koszty, które należy szacować na minimum 1 tys. zł za m kw. Na niekorzyść działa również czas realizacji, nierzadko trudności w znalezieniu sprawnej ekipy wykończeniowej. Tu również bywają niespodzianki, takie jak nierzetelni wykonawcy czy przesuwające się terminy zakończenia prac. Zazwyczaj koszt wykończenia danego lokalu różni się od przewidywanego ostatecznie o ok. 10 proc. Tymczasem większość tych lokali, które trafiły do wtórnego obrotu, są wykończone w wysokim standardzie, gdzie koszt wykończenia oscyluje w granicach ok. 2 tys. zł za m kw. - podkreśla
Sylwia Wróblewska z biura nieruchomości
Dom Hunter.
Dla przykładu, mieszkanie o wielkości 80 m kw. w prestiżowej lokalizacji Oliwia Park, które oferuje biuro nieruchomości
Dom Hunter kosztuje 699 tys. zł. Tymczasem podobne mieszkanie w tym miejscu na rynku pierwotnym, w stanie deweloperskim, możemy nabyć w zbliżonej cenie ok. 8,5 tys. zł za m kw.
Pozostając przy cenach warto zwrócić uwagę, że ceny ofertowe na rynku wtórnym podlegają zazwyczaj negocjacjom. Obniżka wynosi ok. 5-10 proc. W przypadku rynku pierwotnego, jeśli dochodzi do negocjacji, upusty nie są tak duże. Za każde dodatkowe udogodnienia, takie jak: korzystne strony świata, piętro, taras hala garażowa czy piwnica - trzeba dodatkowo płacić.
Niebagatelne znaczenie ma też kwestia eksploatacji. W przypadku użytkowania lokali z rynku wtórnego, opłaty są nam z góry znane.
-
Nic nie powinno być zaskoczeniem - ani wysokość opłat za wspólne pomieszczenia, ani wysoki fundusz remontowy. Niestety, coraz częstszą praktyką przy oddawaniu inwestycji przez deweloperów, jest narzucony przez kilka lat Zarządca ze swoimi stawkami - dodaje
Irena Pajda z biura nieruchomości
Dom Hunter.
Na koniec warto pamiętać, że to lokalizacje, które mogą już nigdy się powtórzyć, jak np. osiedle "Jelitkowski Dwór" czy "
Marina Primore". Czasami można znaleźć mieszkanie w prawdziwych unikatowych perełkach: przykładem jest "Willa" w Gdańsku Brzeźnie, przy ul. Łamanej. Tego typu oferty można znaleźć na
stronie internetowej biura
Dom Hunter.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy