Drewniane podesty z wyznaczonym miejscem na zieleń to pomysł Gdyni na zagospodarowanie zaniedbanego placu przy ul. Widnej 
na Witominie. Zaopiekują się nim seniorzy i dzieci, które przy okazji nauczą się uprawy różnorodnych roślin.
nie, zostaną zdewastowane, szkoda pieniędzy
25%
to zależy, w biedniejszych dzielnicach mogą pomóc
4%
tak, brakuje ich, tylko później ktoś musi o nie zadbać
71%
Miejsce ma zmienić się już we wrześniu. Lokalizacja nie jest przypadkowa. Obok znajduje się
świetlica socjoterapeutyczna Vitava dla dzieci oraz klub seniora . Obecnie uczestnicy zajęć czas spędzają głównie w budynku, bo otoczenie do zabaw i odpoczynku na powietrzu nie zachęca.
Zdecydowały rozmowy Zdają sobie z tego sprawę także urzędnicy, którzy uznali całą zachodnią część dzielnicy za teren zdegradowany, a co za tym idzie - wymagający rewitalizacji.
Czytaj o rewitalizacji w Gdyni i Gdańsku- Po informacji o tym od miasta, przeszliśmy do działania i tego, co można na początek zmienić. Rozmawialiśmy na ten temat z wieloma grupami: młodzieżą, seniorami, rodzicami, pracownikami socjalnymi oraz mieszkańcami, których udało nam się spotkać w okolicy - opowiada o projekcie Piotr Czyż, prezes stowarzyszenia Inicjatywa Miasto, które współpracuje z Centrum Designu Gdynia i Centrum Innowacji Społecznych.Skwer zostanie doposażony w drewniane konstrukcje, na których będzie można usiąść i spotkać się w sąsiedzkim gronie. Zielenią zajmą się najmłodsi, ucząc się przy okazji podstaw uprawy roślin. Wsparcie otrzymają od seniorów. Całość realizacji będzie kosztowała ok. 60 tys. zł.
Czytaj też: Ognisko zorganizować łatwo, ale brakuje zaplecza- Mamy nadzieję, że nowe meble miejskie pozwolą na integrację środowiska. Podobnie zaadaptowaliśmy przestrzeń rok temu w Redłowie. Obecnie wymaga remontu, ale to normalne. Ważne, że mieszkańcy dbają o to miejsce - dodaje prezes stowarzyszenia odpowiedzialnego także m.in. za zaplanowaną rewitalizację skweru przy ul. Szerokiej w Gdańsku. Parklety na Starowiejskiej za rok
Inspiracją dla projektantów były parklety, czyli niewielkie meble miejskie, zajmujące przestrzeń zbliżoną do miejsca parkingowego. W tym roku miały pojawić się na ul.
Starowiejskiej , ale przetargi nie zostały rozstrzygnięte, więc na zmiany na ulicy trzeba będzie poczekać do przyszłych wakacji.
- Mają być i tak montowane sezonowo, więc nie upieramy się przy tym roku realizacji, bo stałyby prawdopodobnie tylko kilka dni - mówi Łukasz Piesiewicz ze stowarzyszenia "Starowiejska".
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
Filmy