- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (227 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (883 opinie)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 5 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (158 opinii)
Różne propozycje pomnika Polski Morskiej
Zaprezentowana w połowie marca koncepcja pomnika Polski Morskiej, który w przyszłym roku stanie na skwerze Kościuszki w Gdyni, nie wzbudziła entuzjazmu mieszkańców. Urzędnicy oznajmili, że ze wszystkich propozycji zgłoszonych na konkurs, tylko ona może być zrealizowana. Ponieważ nie ujawnili innych prac poza zwycięską, my postanowiliśmy zrobić to za nich.
Zwycięska praca budzi kontrowersje
W drugim podejściu nadesłano już więcej, bo siedem propozycji. Spośród nich jurorzy wybrali propozycję z Krakowa, która powstała w Autorskiej Pracowni Projektowo-Plastycznaej profesora Andrzeja Gettera. Zwycięzca otrzymał nagrodę w wysokości 50 tys. zł i zaproszenie do prac nad projektem.
Po ogłoszeniu wyników wśród naszych czytelników zawrzało. Na pytanie "Czy podoba ci się zwycięska koncepcja pomnika?" 62 proc. z blisko 900 osób głosujących w ankiecie odpowiedziało: "nie, w ogóle nie pasuje do skweru Kościuszki".
Podobne opinie przeważały także na naszym forum oraz w mediach społecznościowych, gdzie niektórzy zaczęli prześmiewczo porównywać pomnik do skateparku, a inni zauważali, że w reprezentacyjnym miejscu Gdyni taka propozycja jest niedopuszczalna.
Zdaniem niektórych architektów znamienne jest, że pozostałe prace nie zostały zaprezentowane do tej pory na wystawie, a sam rezultat został przez Gdynię odnotowany jedynie w miejskich materiałach promocyjnych.
"Jedyna możliwa do zrealizowania"
Urzędnicy bronią jednak decyzji o wybraniu propozycji prof. Gettera. Ich zdaniem o jej sukcesie zdecydowała realna możliwość budowy pomnika według zaproponowanego projektu.
- Trzej profesorowie będący w jury zgodzili się od razu, że praca, która ostatecznie zwyciężyła, jest najlepsza. Gdy na szali położyliśmy wszystkie propozycje, zdecydowały względy praktyczne. Praca z Krakowa jest po prostu możliwa do zrealizowania bez ingerencji psujących efekt i mieszcząca się w zaplanowanym przez nas kosztorysie - wyjaśnia Marek Stępa, wiceprezydent Gdyni.
Przypomnijmy, że zgodnie z założeniami konkursu, projekt i rzeźba pomnika nie mogą kosztować więcej niż 700 tys. zł. Natomiast maksymalny koszt realizacji inwestycji w oparciu o projekt architektoniczny nie może przekroczyć 1 mln zł.
Jak dodaje wiceprezydent, pracy nie można oceniać po wizualizacjach, a efekt na pewno będzie lepszy niż na prezentacjach.
- Często bywa tak, że krytykujący wizualizację, gdy zobaczą finalny efekt, zmieniają zdanie i nagle całość zaczyna się im podobać. Myślę, że tak samo będzie w tym przypadku - uzupełnia.
Podejść do budowy nowego pomnika, który początkowo miał być hołdem dla marynarzy, było sporo. W sercu skweru Kościuszki istnieje wprawdzie płyta Marynarza Polskiego, ale jest ona mało reprezentacyjna. Co więcej, o jej symbolice nie wiedzą wiele nie tylko turyści, ale także niektórzy mieszkańcy.
Na początku XXI wieku zaczęto więc poważnie rozważać budowę pomnika, który zastąpiłby tablicę. Skończyło się kontrowersjami i tym, że w 2004 roku żaden projekt nie zyskał uznania jury. Dwa lata później wygrała 52-metrowa brama otwierająca się na morze, ale została oprotestowana przez artystów.
W końcu udało się wybrać zwycięski projekt 12-metrowej fali z wkomponowaną w nią kotwicą. Rozpoczęła się nawet społeczna zbiórka pieniędzy, ale szybko okazało się, że finansowanie w ramach cegiełek i wsparcia sponsorów może być niewystarczające.
W czerwcu 2015 roku do gry włączyły się władze miejskie, decydując, że nowy pomnik Polski Morskiej będzie hołdem nie tylko dla marynarzy, ale w głównej mierze ma przypominać o związkach Polski z morzem i stanie w miejscu, gdzie znajduje się płyta Marynarza Polskiego.
Miejsca
Opinie (132)
-
2017-03-30 09:29
przenieść
pomnik sprzed Dworca Morskiego( tzw. jaja dokera) i po sprawie.
W końcu od jaja sie wszustko zaczyna..- 6 4
-
2017-03-30 09:36
Należy wrócić do starego pomysłu z kotwicą!
stanowczo.
A miasto powinno się dołożyć i tyle.- 9 5
-
2017-03-30 09:40
Kiepskie projekty i mały wybór
Stawianie w tym miejscu czegoś wysokiego, masywnego zakłóca przestrzeń skweru, która powinna być otwarta. Najbardziej podoba mi się propozycja Pana Roberta Kaji z Sopotu. Stworzył fajne miejsce wpisujące się w skwer, na pewno miło byłoby tam usiąść...
- 9 2
-
2017-03-30 09:41
nie lepiej kupić nowy okręt dla Marynarki Wojennej?
- 10 2
-
2017-03-30 09:54
smutek
Widać, ze oceniający prace, to osoby z doświadczeniem, ale niestety zapewne to ludzie w podeszłym wieku. Przykro się patrzy na prace, ktore zostały wybrane. Brak świeżego pomysłu, mocno osadzone w symbolice-współczesne to to nie jest. Warto nastrpnym razem do Jury dopuscic osoby z bardziej współczesnym doświadczeniem architektonicznym. Architektura w Gdyni jest na bardzo wysokim poziomie-mozeby tak kogoś, kto projektuje dla Gdyni?
- 6 10
-
2017-03-30 09:57
Żaden projekt tam nie pasuje
Zreszta w Gdyni są większe problemy niż kolejny pomnik
- 15 1
-
2017-03-30 09:59
Po co takie kolumbryna
Jak juz to coś symbolicznego a nie takie kulfony
- 8 0
-
2017-03-30 10:02
Dajcie już spokój z tymi pomnikami - zadbajcie o tereny zielone, rewitalizacje budynków, ulic itd.
- 8 2
-
2017-03-30 10:04
Lepiej tam postawić POMNIK STRACONYCH SZANS GDYNI (1)
Przez co najmniej 15 lat Gdynia po prostu się nie rozwija.
- 9 5
-
2017-03-30 18:18
Pomnik megalomani Szczurka
- 0 6
-
2017-03-30 10:21
Najmniej mi się podoba projekt, który zajął miejsce 3 i ten z sopockiej pracowni
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.