Elewacja na stulecie

O.K.

4 listopada 2004 (artykuł sprzed 19 lat)

Opinie (5)

Kolejną, 61 już kamienicę wspólnoty mieszkaniowej odnowioną w ramach programu Sto elewacji na stulecie oddano przy ul. Bałtyckiej 7 w Sopocie. Podczas ostatniej sesji Rady Miasta Sopotu przedłużono czteroletni program na kolejne lata - 2005 i 2006.

Program Sto elewacji na stulecie skierowany jest do wszystkich sopockich wspólnot mieszkaniowych - w tych budynkach, w których gmina posiada swój udział. Ponieważ wysokie koszty renowacji zabytkowych kamienic, w szczególności detali architektonicznych, bardzo często przekraczały możliwości finansowe członków wspólnot mieszkaniowych, miasto zdecydowało się refundować część kosztów tych remontów.

Wspólnoty z udziałem gminy mogą uzyskać dofinansowanie kosztów remontu elewacji w wysokości 70 proc. (jeśli jest to budynek wpisany do rejestru zabytków woj. pomorskiego), 50 proc. (jeśli budynek figuruje w ewidencji obiektów zabytkowych miasta) lub 30 proc. (dla budynków nie objętych ochroną konserwatorską).

Warunkiem przystąpienia do programu jest dobry stan techniczny izolacji ścian fundamentowych, pokrycia dachu, opierzeń, rynien i rur spustowych. Wspólnota powinna zabezpieczyć przed graffiti elewacje frontowe do wysokości 3 metrów, a właściciele lokali w budynku nie mogą być zadłużeni wobec gminy.

O.K.

Opinie (5)

Sortowanie
- Od najstarszych
- Od najnowszych

Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-11-04 10:52

Dofinansowanie UM to ich psi obowiązek, jeśli mają tam swoje lokale!

Żadna łaska, tym bardziej, że pokrywają tylko koszty elewacji a nie za papy, izolacje itp. I jeszcze jedno- płyn antygraffiti- idiotyzm!!!
Dlaczego?
Ano dlatego, że płyny te są cholendarnie drogie- 1 litr kosztuje ok. 70zł a najdroższa (najlepsza) farba silikonowa 35 zł. Robię remont elewacji i na 150 m2 ścian wydałem ok.700zł na farbę(2 x krycie). Jakbym miał pokryć wszystkie odnowione ściany na wysokość 3m płynem antygrafitti (wg. zaleceń 3x)zapłaciłbym ponad 1500zł!! wolę zamalować w przyszłości jakieś ewentualne grafitti znowu farbą niż płacić za tę powłokę. A należy pamiętać, że graffiti usuwa się wraz z tą powłoką antyg., więc trzeba na nowo nanosić tą powłokę.

inwestor
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Żadna łaska, tym bardziej, że pokrywają tylko koszty elewacji a nie za papy, izolacje itp. I jeszcze jedno- płyn antygraffiti- idiotyzm!!! Dlaczego? Ano dlatego, że płyny te są cholendarnie drogie- 1 litr kosztuje ok. 70zł a najdroższa (najlepsza) farba silikonowa 35 zł. Robię remont elewacji i na 150 m2 ścian wydałem ok.700zł na farbę(2 x krycie). Jakbym miał pokryć wszystkie odnowione ściany na wysokość 3m płynem antygrafitti (wg. zaleceń 3x)zapłaciłbym ponad 1500zł!! wolę zamalować w przyszłości jakieś ewentualne grafitti znowu farbą niż płacić za tę powłokę. A należy pamiętać, że graffiti usuwa się wraz z tą powłoką antyg., więc trzeba na nowo nanosić tą powłokę.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-11-04 16:54

Imbecyle

Dobrze zrozumiałem?

Zamalować drogim płynem antygrafitti, żeby po zagraffitowaniu ponieść koszty zdzierania drogiego płynu antygrafitti i ponownego malowania drogim płynem antygrafitti zamiast malowania farbą kredową?

Z której partii są debile, którzy się na to zgodzili?

Krociech
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Dobrze zrozumiałem? Zamalować drogim płynem antygrafitti, żeby po zagraffitowaniu ponieść koszty zdzierania drogiego płynu antygrafitti i ponownego malowania drogim płynem antygrafitti zamiast malowania farbą kredową? Z której partii są debile, którzy się na to zgodzili?
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-11-05 10:04

Generalnie zgadzam sie z przedmówcami.Pracuję w branży elewacyjnej od wielu lat.Podstawowym problemem jest to, że pieniądze są wydawane nieefektywnie.Drogie inwestycje bardzo często po kilku miesiącach wyglądają nieestetycznie, a mieszkańcy łąpią sie za głowy.Przeswietlajmy swoich wykonawców i sprawdzajmy dostawców materiałów

Maciej B.
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Generalnie zgadzam sie z przedmówcami.Pracuję w branży elewacyjnej od wielu lat.Podstawowym problemem jest to, że pieniądze są wydawane nieefektywnie.Drogie inwestycje bardzo często po kilku miesiącach wyglądają nieestetycznie, a mieszkańcy łąpią sie za głowy.Przeswietlajmy swoich wykonawców i sprawdzajmy dostawców materiałów
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2004-11-05 12:00

pieniądze w błoto

Pomysł dobry na dofinansowanie nie powiem, przecież mogli partycypować w kosztach stosownie do swoich udziałów w kamienicach. Jednakże niestety czasem pieniądze wyrzucane są w błoto- tak jak napisał p. Maciej. Przykład?- ul.Podjazd- róg Niepodległości, zielona kamienica. Po prostu dramat. Budynek "wyremontowany" z rok temu, może dwa. Dziś wszystko się sypie, odpada. Ale jakby mogło być inaczej jeżeli nie odbito starych sypiących się tynków, tylko przemalowano je farbą, farba z płyt balkonowych odpada płatami. Kapinosy na balkonach? A po co... Kilkadziesiąt tysięcy zł wyrzucone w błoto. Pól roku temu odpadł spory kawałek tynku przy wejściu (dobrze, że nikomu przechodzącemu na głowę), daszek nad drzwiami wejściowymi przecieka. Długo by wyliczać grzechy jakie popełniono przy remoncie (a odbywał się przy minusowej temp!!!) tego budynku.
Jak robimy remont to nie możemy oszczędzać, lepiej poczekać jeszcze jakiś czas, uzbierać więcej pieniędzy, niż na siłę odnawiać.
Serdecznie zapraszam do dokładnego obejrzenia tejże kamienicy i niech będzie to przestrogą dla Miasta i pozostałych inwestorów na przyszłość.

inwestor
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

Pomysł dobry na dofinansowanie nie powiem, przecież mogli partycypować w kosztach stosownie do swoich udziałów w kamienicach. Jednakże niestety czasem pieniądze wyrzucane są w błoto- tak jak napisał p. Maciej. Przykład?- ul.Podjazd- róg Niepodległości, zielona kamienica. Po prostu dramat. Budynek "wyremontowany" z rok temu, może dwa. Dziś wszystko się sypie, odpada. Ale jakby mogło być inaczej jeżeli nie odbito starych sypiących się tynków, tylko przemalowano je farbą, farba z płyt balkonowych odpada płatami. Kapinosy na balkonach? A po co... Kilkadziesiąt tysięcy zł wyrzucone w błoto. Pól roku temu odpadł spory kawałek tynku przy wejściu (dobrze, że nikomu przechodzącemu na głowę), daszek nad drzwiami wejściowymi przecieka. Długo by wyliczać grzechy jakie popełniono przy remoncie (a odbywał się przy minusowej temp!!!) tego budynku. Jak robimy remont to nie możemy oszczędzać, lepiej poczekać jeszcze jakiś czas, uzbierać więcej pieniędzy, niż na siłę odnawiać. Serdecznie zapraszam do dokładnego obejrzenia tejże kamienicy i niech będzie to przestrogą dla Miasta i pozostałych inwestorów na przyszłość.
Regulamin dodawania opinii
Zgłosiłeś tę opinię do moderacji -
2005-02-19 14:45

to nieporozumienie

rzeczywiście najbardziej efektywną ochroną antygrafiiti jest ochrona mikrowoskami. Koszt zabezpieczenia ok. 30-35zł/m2.Niektóre technologie, jak np. AGS mają 7 letnią gwarancje skuteczności. Powłoka jest bezbarwna, w razie remontu (np. zmiana koloru) łatwo jest ją usunąć. Przy zabrudzeniu zabezpieczonej powłoki nowym graffiti, usuwa się zabrudzony fragment wraz z powłoką (np. 3m2 -koszt to ok.40 zł/m2 x 3m2=120,00 zł wraz z nałożeniem nowej powłoki na tym fragmencie). Najważniesze to 100% usunięcia grafiiti bez śladów na elewacji, brak zmian odcienia jak przy zamalowywaniu farbami, utrzymanie idealnego stanu elewacji. Po skalkulowaniu, okazuje się, że jest to drogie tylko z pozoru. Poza tym zabezpieczamy tylko strefy zagrożone.
Jest też sprawdzone to, że grafficiarze atakują zabezpieczoną powierzchnię najwyżej 1,2 razy i dają sobie spokój. Na zbezpieczonej powierzchni trudno jest uzyskać dobry efekt "dzieła" bo farba rozlewa się i ma słabą przczepność.

Jurek
19 lat
- 0 0
Twoja opinia

Zmień treść

rzeczywiście najbardziej efektywną ochroną antygrafiiti jest ochrona mikrowoskami. Koszt zabezpieczenia ok. 30-35zł/m2.Niektóre technologie, jak np. AGS mają 7 letnią gwarancje skuteczności. Powłoka jest bezbarwna, w razie remontu (np. zmiana koloru) łatwo jest ją usunąć. Przy zabrudzeniu zabezpieczonej powłoki nowym graffiti, usuwa się zabrudzony fragment wraz z powłoką (np. 3m2 -koszt to ok.40 zł/m2 x 3m2=120,00 zł wraz z nałożeniem nowej powłoki na tym fragmencie). Najważniesze to 100% usunięcia grafiiti bez śladów na elewacji, brak zmian odcienia jak przy zamalowywaniu farbami, utrzymanie idealnego stanu elewacji. Po skalkulowaniu, okazuje się, że jest to drogie tylko z pozoru. Poza tym zabezpieczamy tylko strefy zagrożone. Jest też sprawdzone to, że grafficiarze atakują zabezpieczoną powierzchnię najwyżej 1,2 razy i dają sobie spokój. Na zbezpieczonej powierzchni trudno jest uzyskać dobry efekt "dzieła" bo farba rozlewa się i ma słabą przczepność.
Regulamin dodawania opinii