- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (281 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (873 opinie)
- 3 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
Zlicytowany teren znajduje się nieopodal kościoła św. Jana, pomiędzy ul. Minogi i Grobla III. Dziś, na tej jednej z najdroższych gdańskich działek, rośnie trawa i kilka drzew.
Co powstanie w tym miejscu? Nowy właściciel - gdyńska firma Golden Trade - nie ma jeszcze sprecyzowanych planów. Spółka nie ma jak dotąd żadnego doświadczenia deweloperskiego, specjalizuje się natomiast w obrocie nieruchomościami.
Wiadomo natomiast na co pozwala miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego. Dopuszcza on funkcję usługowo-mieszkaniową, natomiast wysokość zabudowy ogranicza do innych budynków w tym samym kwartale, czyli 3-4 kondygnacji. Inwestor najprawdopodobniej nie będzie zobowiązany do rekonstrukcji stojących tam wcześniej kamienic, dopuszczona zostanie współczesna architektura. Projektant będzie jednak musiał zachować historyczny podział fasady, czyli dla przechodzących ul. Świętojańską nowy budynek będzie wyglądał jak sześć kamieniczek.
- Z naszych opracowań wynika, że na tej działce można wybudować niewiele ponad 1 tys. m kw. powierzchni. Wydaje mi się, że wylicytowana cena jest zbyt wysoka w stosunku do spodziewanych przychodów ze sprzedaży wybudowanych tam mieszkań - przekonuje jeden z deweloperów biorących udział w przetargu, który także buduje apartamenty na terenie Głównego Miasta.
Działkę przy ul. Świętojańskiej miasto oddało w użytkowanie wieczyste, więc zwycięzca przetargu zapłaci najpierw jedną czwartą, a przez 99 lat będzie płacił rocznie 3 proc. wylicytowanej kwoty.
Opinie (64) 3 zablokowane
-
2007-03-09 23:34
czysta lokata i hawaje
Bo tak dumając to wygląda, że to jakaś lokata, sprzedaję kawalek działki, dostaje 2 mln i co roku ok 250 tys. zł, czysty zysk a wy róbcie co chceta z tą ziemią.
Kupić ruderę w centrum (najlepiej od komornika to za grosze), zbużyć i sprzedać, 2 mln w rękę i co miesięczna lokata 20 tysięczna,
Jeno patrzeć jak ktoś wpadnie na taki pomysł :)- 0 0
-
2007-03-07 22:10
tak dla nowoczesnej architektury
rekonstrukcje ala Stągiewna to shit. Wiecej odwaznej architektury!
- 0 0
-
2007-03-07 12:15
ja sie chętnie zamienie z okolicznymi mieszkańcami !
chetnie popatrzę na genialną zabudowę Głównego miasta a oni popatrzą sobie na tereny zielne za moim wiejskim oknem !
- 0 0
-
2007-03-07 06:19
Ten teren zielony powinien pozostać nienaruszony
Argument, że kiedyś był zabudowany jest absurdalny. Kiedyś mieszkano w kurnych chatach. Czy mamy do nich wrócić?
Okoliczni mieszkańcy powinni mieć gdzie posiedzieć na ławce, a nie tylko oglądać sąsiednie budynki i parkujące samochody.- 0 0
-
2007-03-07 01:22
I ZABUDUJA GNOJE SZKLANO BETONWYM G..OWNEM TAK JAK NAD MOTLAWA
PALANUJA I NA WYSPIE SPICHRZOW
- 0 0
-
2007-03-06 21:54
NIE - dla nowoczesnej zabudowy Głównego Miasta !
- 0 0
-
2007-03-05 13:49
i bardzo dobrze!
Jeśli jest kupiec za tak wysoką cene trzeba sprzedawać. to czy inwestycja się wzróci czy nie to nie jest ani zmartwienie miasta ani deweloperów tylko samego inwestora!!!
- 0 0
-
2007-03-05 09:42
Turysta w Gdańsku
W gdansku tylko dluga i pare przyległych ulic jest godne przejscia. Reszta syf, syf, syf, syf, syf,
Jedzcie do wrocławia,Poznania, tez syf ale znikajcy. i jest na co popatrzeć.
Mam wrazenie że w gdansku nikomu nie zalezy na tuirystach.
2007-03-04
Z tym muszę się niestety zgodzić. Samo dojście do Głównego Miasta od strony Stągiewnej to już horror.Całkowity brak kawałka porządnego chodnika,dziury.Także dziury i połamane płyty chodnikowe na trasie Pobrzeża Rybackiego.Żeby wejść do Restauracji Rubin na katamaranie trzeba najpierw przeskoczyć dużą kałużę! Zasyfione, rozpadające się szalety miejskie(?). Wypucowane tylko sklepy z bursztynową biżuterią. Moja matka miała niegdyś trafne powiedzenie o takiej sytuacji: Na głowie strój, a u dupy - z łopatą stój.- 0 0
-
2007-03-05 08:42
jakakolwiek by nie byla cena za te mieszkania
To i tak zejda one w 80-90% zanim deweloper wyleje fundamenty.
Czyli buduje on nie za swoje pieniadze, wyklada tylko 25% wartosci dzialki - ma czysciutki i szybki zysk. Jak dobrze obroci ta kasa (a robi w nieruchomosciach wiec raczej nie ma innej mozliwosci) to pomnozenie jej i splata 3% w 99lat nie powinna go zbytnio ruszyc.
Tak sie robi interesy ;)
P.S jak ktos chce zielone tereny, zeby jego piesek mogl zrobic kupke bez stresu, to niech sprzeda mieszkanie w centrum i sie wyprowadzi do jakiejs sypialni na obrzezach Gdanska. Ja chetnie kupie takie mieszkanko na starowce i dam dobra cene bo akurat pieska nie mam.- 0 0
-
2007-03-04 20:34
do rclg- jezeli 3%
od wylicytowanej kwoty (jak podaja w artykule) to jest korzystne dla kupujacego (developera) jezeli 3% od wartosci rynkowej (? z wyceny) lub "valoryzacji" przeprowadzanej przez miasto- to moze byc bardzo nieoplacalne dla kupujacego lub pozniejszego dzierzawcy - zwlaszcza ze nie bedzie mial wplywu na wysokosc splat.
Ciekawe...prosze o weryfikacje (jezeli ktos przy tym byl).
Jezeli oplata dzierzawcza jest "plynna"- w tym wypadku nie da sie obliczyc realnej (sprowadzonej do chwili obecnej) wartosci gruntu dla kupujaego - bedzie tylko biezaca wycena wartosci (spekulacyjno- rynkowej). Czyli 15 tys./ m² byloby bledem.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.