- 1 Fotowoltaiczny dziwoląg w Sopocie (135 opinii)
- 2 Kiedy otwarcie Kauflandu w Gdyni? (234 opinie)
- 3 Kto kupuje 100-metrowe mieszkania? (246 opinii)
- 4 Nowy apartamentowiec powstanie na Wyspie Spichrzów (203 opinie)
- 5 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (298 opinii)
- 6 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (267 opinii)
70 proc. mniej zapytań o kredyty mieszkaniowe
Biuro Informacji Kredytowej (BIK) podsumowało liczbę i wartość zapytań o kredyty mieszkaniowe w sierpniu tego roku. Spadek w ujęciu rok do roku wynosi 72,9 proc., jeśli chodzi o wartość wnioskowanych kredytów, i 70,9 proc. jeśli chodzi o ich liczbę. To realne liczby, które pokazują ograniczenia po stronie nabywców mieszkań i sytuację na rynku nieruchomości.
Aktualne podsumowanie oznacza zatem, że w sierpniu 2022 r., w przeliczeniu na dzień roboczy, banki i SKOK-i przesłały do BIK zapytania o kredyty mieszkaniowe na kwotę niższą o 72,9 proc. w porównaniu do sierpnia 2021 r. Spadek liczby potencjalnych kredytobiorców wynosi 70,9 proc. w ujęciu rok do roku oraz 12,2 proc. w porównaniu do lipca tego roku. Dane te dotyczą całego kraju.
Wynajem mieszkania jest obecnie tańszy niż jego zakup
Średnia wartość wnioskowanego kredytu mieszkaniowego w sierpniu wyniosła 336,66 tys. zł i była niższa o 2,8 proc. w relacji do wartości z sierpnia 2021 r. i o 0,9 proc. w porównaniu do lipca 2022 r.
Kredyty hipoteczne: spadki będą jeszcze większe
- Sierpniowa wartość indeksu jest ponownie najniższa od stycznia 2008 r., czyli od 14 lat. Pokazuje to, że wysokie stopy procentowe, zaostrzenie wymogów regulacyjnych oraz obawy przed skutkami spowolnienia gospodarczego, a nawet możliwej recesji praktycznie zamroziły popyt na kredyty mieszkaniowe. Nadal nie widać na horyzoncie żadnych oznak odbicia od dna - ocenia prof. Waldemar Rogowski, główny analityk Grupy BIK.
Analityk przewiduje, że w kolejnych miesiącach zarówno liczba wnioskujących, jak i średnia kwota wnioskowanego kredytu spadną jeszcze bardziej. Tym bardziej, że spodziewane są kolejne podwyżki stóp procentowych, które jeszcze bardziej ograniczą zdolność kredytową Polaków.
- Klienci chcieliby kupować mieszkania. Ale na sześciu nowych, zainteresowanych zakupem nieruchomości klientów, z którymi spotkałem się w ostatnich dniach, tylko jeden ma zdolność kredytową umożliwiającą zakup wybranej nieruchomości. W takiej sytuacji w ogóle nie wysyła się wniosku kredytowego do banku, bo i tak nie zostanie on pozytywnie rozpatrzony - potwierdza zastój na rynku Bartosz Kalka, pracujący w Gdańsku ekspert kredytowy. - Ta sytuacja mogłaby się zmienić na korzyść klientów, gdyby zniesiona została nałożona przez KNF w kwietniu rekomendacja nakazująca bankom doliczanie dodatkowych 5 proc. przy wyliczaniu zdolności kredytowej w celu uchronienia ich budżetów domowych przez kolejnymi podwyżkami stóp procentowych. Niestety to mija się z celem w sytuacji, kiedy banki udzielają kredytów ze stałym oprocentowaniem.
Uwaga na porównania: ubiegły rok był rekordowy
Przed zbyt prostą analizą danych dotyczących liczby udzielanych kredytów przestrzega Wojciech Kaczmarzyk, ekspert finansowy z gdyńskiego oddziału Phinance SA. Jak przyznaje, wielu jego klientów nadal posiada środki na wkład własny. Są to zarówno klienci, którzy chcą kupić pierwsze, jak i większe mieszkanie na użytek własny.
Większość klientów skorzysta z rządowych wakacji kredytowych
- Oczywiście potwierdzam spadek liczby wniosków o kredyty mieszkaniowe na poziomie 60-70 proc., ale warto wziąć pod uwagę, że jest to porównanie do ubiegłego roku, w którym sprzedaż zarówno kredytów, jak i mieszkań była najwyższa w historii. Czyli nie porównujemy tego spadku do "regularnego" dla sprzedaży roku. Gdyby obecne dane odnieść do poziomów z lat 2017-2018, to obecny rynek jest minimalnie gorszy. Oceniam, że w takim ujęciu spadki wynoszą maksymalnie 10-20 proc., więc nie są aż tak spektakularne - mówi Wojciech Kaczmarzyk.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Mieszkania i domy w Trójmieście i okolicach
Miejsca
Opinie (268) 9 zablokowanych
-
2022-09-08 09:36
Opinia wyróżniona
(6)
no to wykonczeniowka ale i wszelkie branze zwiazane z mieszkaniowka klekna za rok. elektrycy, hydraulicy, murarze, fliperzy ida dla was fatalne czasy. dodatkowo bedziecie musieli konkurowac z ukraincami na kurczacym sie rynku mieszkaniowym
- 73 12
-
2022-09-08 18:34
No,przesiedlili ich 6 milionów.
- 2 2
-
2022-09-08 16:58
Ciekawe z kim ty konkurujesz w kolejce po zasiłek.
- 1 3
-
2022-09-08 15:06
akurat flipperzy niekoniecznie, ale reszta się zgadza
- 1 7
-
2022-09-08 11:08
Czyli instalacje też przestaną się psuć
A ludzie przestaną robić remonty?
A jak wolisz żeby Wania z olx ci grzebał w instalacji zamiast kogoś kto ma firmę, to już twoja strata- 21 9
-
2022-09-08 10:31
Nie klęknie. Ta branża żyje z remontówki - a ta nigdy się nie skończy.
- 33 7
-
2022-09-08 10:01
raczej 2-3 lata przy tak uporczywej inflacji jak sie zapodwiada
- 15 2
-
2022-09-08 17:07
Zapytań jest mniej bo i tak się albo nie dostanie albo zdolność jest za niska. Sztuczne hamowanie popytu.
Które spowodowało że wszyscy teraz muszą wynajmować bo nie dostaną kredytu co nakręca ceny najmu
- 6 0
-
2022-09-08 08:14
Czyli spadek jest o 70% ale ekspertowi nie pasuje taki wniosek wiec porównuje się do 2018 roku. (12)
Ja bym sugerował porównać się do 1980 roku, zapewne by był nawet wzrost ilości kredytów.
- 52 12
-
2022-09-08 08:20
(11)
Po prostu to co się działo przez ostatnie 3-4 lata nie było normalną sytuacją rynkową. A dmuchaniem bańki na niskich stopach procentowych, fali pandemii itd. Porównanie do 2018 jest jednym z najbardziej racjonalnych podejść, ludzi którzy jakakolwiek rynkiem się interesują. Mam nadzieję, że w końcu sytuacja się znormalizuje, a nie takie szaleństwo jak było przez ostatnie lata, gdzie były kolejki oglądających, masę fliperów i licytację w górę
- 22 5
-
2022-09-08 09:17
Jakie dmuchanie bańki? Ludzie ratowali swoje majątki przed polityką rządu PiS :) (1)
Skoro lokaty realnie przynoszą straty to inwestorzy uciekają w pewniejsze formy lokowania majątku czyli w nieruchomości i waluty :)
- 8 4
-
2022-09-08 16:15
To nie "ludzie". Ludzie żyją od pierwszego do pierwszego i mogą co najwyżej lokować swoje kolejne zadłużenie. Ten pojedynczy % społeczeństwa, które ma majątek, nie wpływa znacząco na ogólna sytuację.
- 2 0
-
2022-09-08 08:25
Jeśli to byłą bańka to czemu ceny mieszkań są ciągle wysokie? (6)
Wzrost cen jest sytuacja normalną, tak samo spadek. Czemu akurat 2018, a nie 2012 albo 2009. Wybieranie lat do porównania to czysta manipulacja.
- 13 3
-
2022-09-08 08:28
(5)
Ceny będą rosły szczególnie w centrach miast. Tak było zawsze.
- 11 3
-
2022-09-08 08:37
Nominalnie tak, ale przy inflacji nawet niewielki wzrost może być realnym spadkiem ceny (4)
- 8 1
-
2022-09-08 08:41
(3)
Gotówka w skarpecie, przy inflacji nominalnie zaliczy jeszcze większy spadek wartości,... więc?
- 12 1
-
2022-09-08 09:23
Ale złoto, spółki amerykańskie czy (2)
W ostateczności dolar już nie. Podawanie przykładu na gotówkę w skarpecie jest tendencyjne.
- 4 1
-
2022-09-08 16:12
$? Spółki amerykańskie?! Buhahahaha! Dolar ma wartość śmieciową, jedno potknięcie USA i będziesz mieć dolara za 1 zł, jak nie mniej. Oni maja 130% zadłużenia wewnętrznego. Wtedy też poleci euro (ale nie aż tak), bo dolar i euro są ze sobą powiązane, a to z kolei oznaczać będzie koniec UE. Daję góra kilka lat.
- 0 7
-
2022-09-08 09:34
To się dopiero okaże
- 2 0
-
2022-09-08 08:45
ok, ale abyśmy mieli normalną sytuację to cen muszę spaść do racjoinalnych poziomów (1)
aktualne ceny zostały napompowane przez tanie kredyty, i wraz z końcem tanich kredytów muszą się skończyć abstrakcyjne ceny
- 8 2
-
2022-09-08 08:57
Realne ceny właśnie spadają 16% rocznie, to się nazywa inflacja. Po prostu ceny mieszkań zostaną na tym samym poziomie.
- 8 0
-
2022-09-08 11:43
Sytuacja po prostu wraca do normy (8)
Patologią to był czas ostatnich kilku lat gdzie każdy kto zarabiał marne 4000 mógł iść do banku i dostać 500000 kredytu.
Czyli tak naprawdę każdy mógł sobie pozwolić kupić nieruchomość tak droga, że była w istocie powyżej jego możliwości finansowych.
To zjawisko na pompowało ceny nieruchomości, bo nagle każdy miał miliony i problemem było tylko jak te pieniądze wydać.
Tani pieniądz powoduje że każdy ma go pełno, a wartość pracy nie rośnie, a wielki popyt napędza ceny.
A pieniądz z kredytu to właśnie ten pieniądz wydrukowany - banki mają prawo kreacji pieniądza który pożyczają.- 24 1
-
2022-09-08 11:51
Ubrali w kredyty kasjerki, ochroniarzy, mechaników, czy pielęgniarki przy prawie zerowych stopach (6)
Zakredytowali ich pod korek, teraz będą żreć gruz. Raty będą szły tylko do góry, a ceny nieruchomości mogą spaść .
- 12 1
-
2022-09-08 13:10
(5)
a mialo byc takie piekne panstwo pis-u, a mamy co mamy oszukali
- 6 1
-
2022-09-08 15:34
(4)
Frajerzy sami siebie oszukali. Nikt nikomu pistoletu do głowy nie przykładał, aby wziąć kredyt i zadłużyć sie na 30 lat. Co ma do tego PiS? Chcesz powiedzieć, że za PO nie było hipoteki? Stuknij się w ten pusty łeb i szukaj winnych w lustrze, a nie dookoła siebie.
- 2 5
-
2022-09-08 15:43
w dodatku brali te kredyty w czasie deflacji (2)
- 2 0
-
2022-09-08 15:55
(1)
w zeszlym roku nie bylo deflacji
- 1 1
-
2022-09-08 16:02
Fakt, nie było, ale banki zachowywały się tak, jakby miała miejsce. To było bardzo dziwne i trudno uwierzyć, ze przypadkowe. Komus zależało na zadłużeniu ludzi pod korek, a następnie na podbiciu oprocentowania. Ten sam mechanizm wykorzystano w uwaleniu Kowalskich na franku szwajcarskim.
- 8 0
-
2022-09-08 15:54
obnizyl stopy do zera i dodrukowal kasy, ludzie w panice polecieli sie licytowac na mieszkania
tez winie ludz bo to zachowanie glupie i stadnei, ale w innych krajach dziala to tak samo- 3 0
-
2022-09-08 12:21
To samo z leasingami
1 % miesiecznie i wozisz tyłek autem za 200000
Urwało się..- 8 2
-
2022-09-08 11:43
(2)
to paradoksalnie dobra sytuacja dla osób, które są zdeterminowane by kupić nowe mieszkanie i mają zdolność/kupują za gotówkę; wiem, co mówię - stawki teraz są znacznie korzystniejsze i np. na takiej Nowej Letnicy dostaliśmy o wiele lepszą ofertę teraz, niż jeszcze rok temu...
- 6 5
-
2022-09-08 13:14
(1)
Nowa Letnica to generalnie wtopa, ciężko trafić na bardziej przytłaczające blokowisko w Gdańsku. Dobra, no falowce, ale tam to chociaż lokalizacja się broni. A tu paradoks - i gęsto, i pusto.
- 6 1
-
2022-09-08 13:41
Nowa Letnica nie jest wyjątkiem
Niemal każda inwestycja Robugu, to blokowisko
- 9 0
-
2022-09-08 08:46
Budują (1)
Budują na potęgę bo i tak wiadomo że ktoś kto zarabia w euro kupi
- 16 3
-
2022-09-08 11:42
Prawie nic za chwilę nie będą budować
bo się nie opłaca. Będzie królował rynek wtórny, który będzie droższy od nowych inwestycji.
- 4 2
-
2022-09-08 11:37
PiS to najgorsze zlo co moglo spotkac Polakow
Polska to juz Wenezuela
- 16 10
-
2022-09-08 11:04
Wiadomo - teraz przoduje gotówka (1)
- 9 0
-
2022-09-08 11:23
jesli z 10 tranzakcji gdzie 6 bylo na kredyt wypadlo te 6, a 2 gotowkowe zniknely to mamy 2 tanzakcje gotowkowe, króluje gotówka!
- 0 2
-
2022-09-08 10:59
gdyby tak było prze ostatnie lata
to cena w Gdańsku za metr oscylowała by w granicach 7-11 tys za metr, a jest 9-20 tys.
- 10 1
-
2022-09-08 10:58
Ehh
Idą ciężkie czasy dla wszystkich, którzy jeszcze kilka lat temu szli na studia budowlane z myślą, że to będzie dobry kierunek na lata:( Teraz przez kilka lat możemy zapomnieć o podwyżkach przez co wkrótce zrównamy się z kierownikami biedronki:(
- 2 9
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.