- 1 Tulipanowe pole już otwarte (105 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (460 opinii)
- 3 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
- 6 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (288 opinii)
Banki bez roszczeń "o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału"
Wyrok TSUE w sprawie opłaty za korzystanie z kapitału oznacza, że banki nie mogą dochodzić roszczeń "o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału". Po unieważnieniu umowy jedynie kredytobiorca ma prawo ubiegać się o dodatkowe świadczenia, a bank pozbawiony jest takiej możliwości. O tym, czy roszczenia konsumentów są zasadne, mają rozstrzygać sądy krajowe.
Znajdź najbliższy bankomat
W dniu 15 czerwca 2023 r. TSUE wydał wyrok , w którym jednoznacznie stwierdził, że tylko kredytobiorcy mają prawo dochodzić od banku dodatkowych świadczeń po unieważnieniu umowy, a banki mogą domagać się jedynie zwrotu udostępnionego kapitału. Według TSUE Dyrektywa 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich stoi na przeszkodzie, by bank, oprócz zwrotu pieniędzy zapłaconych na podstawie unieważnionej umowy, domagał się jakichkolwiek dodatkowych świadczeń.
Roszczenia o wynagrodzenie za korzystanie z kapitału są bezpodstawne
- Długo wyczekiwany wyrok ma bardzo istotne znaczenie dla spraw dotyczących kredytów "frankowych" (zarówno tych już zakończonych, jak i spraw w toku). Przede wszystkim jednoznacznie potwierdza, że podnoszone obecnie przez większość banków roszczenia o tzw. wynagrodzenie za korzystanie z kapitału są bezpodstawne - mówi Kessler.- W konsekwencji, można oczekiwać, że sądy powszechne w Polsce będą już praktycznie automatycznie oddalać tego typu pozwy banków, co powinno spowodować, iż banki po prostu przestaną "grozić" kredytobiorcom takimi roszczeniami i przestaną występować z takimi pozwami. Tym samym wyrok ten uchyla dotychczasową niepewność co do zasadności tego typu roszczeń banków. Dla kredytobiorcy "frankowego" wyrok ten oznacza, że kredytobiorca może wystąpić do sądu o uznanie umowy kredytowej za nieważną, bez obaw że w przypadku wygrania takiej sprawy przegrany bank mógłby następnie skutecznie dochodzić od kredytobiorcy jakichkolwiek kwot ponad nominalną kwotę kredytu.
Ogłoszenia.trojmiasto.pl – Szukasz mieszkania w Trójmieście. Sprawdź oferty
Ponadto należy spodziewać się, że brak możliwości skutecznego dochodzenia tego typu roszczeń przez banki spowoduje, że banki będą bardziej skłonne do proponowania lepszych warunków ugodowych niż obecnie.
Zawieszenie spłat rat na czas procesu sądowego
W czwartek zapadł jeszcze jeden wyrok dotyczący "frankowiczów". Chodzi o zawieszenie spłat rat kredytu frankowego na czas procesu sądowego. Wyrok dotyczy "polskiej" sprawy, gdzie kredytobiorcy złożyli pozew przeciwko Getin Noble Bank SA o uznanie umowy kredytu hipotecznego indeksowanego kursem CHF za nieważną oraz o udzielenie im zabezpieczenia w postaci: wstrzymania obowiązku dokonywania spłat rat w trakcie procesu oraz zakazania bankowi wypowiedzenia umowy kredytowej z tego powodu i zakazania umieszczenia informacji o braku spłat w Biurze Informacji Gospodarczej (rejestrze dłużników).
TSUE wydał wyrok, w którym jednoznacznie stwierdził, że brak zarządzenia przez sąd środka tymczasowego mającego na celu zawieszenie obowiązku spłaty miesięcznych rat nie pozwala na osiągnięcie celu Dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich. W praktyce jest to wskazówka dla sądów, że powinny udzielać tego typu zabezpieczeń roszczeń.
Ponadto TSUE wskazał, że udzielenie takiego zabezpieczenia jest tym bardziej konieczne, gdy kredytobiorca spłacił już bankowi kwotę wyższą niż nominalna kwota otrzymanego kredytu.
- Wyrok ma olbrzymie znaczenie dla wszystkich toczących się spraw "frankowych". Dotychczas bowiem, w zdecydowanej większości przypadków, sądy polskie odmawiały udzielania takich zabezpieczeń w postaci możliwości zaprzestania spłat rat -podsumowuje Kessler.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-06-15 18:54
Banki zaplaca też naszymi pieniedzmi (5)
Podziwiam za optymizm wszystkich, ktorzy twierdza ze tylko banki za to zaplaca. Posrednio wszyscy za to zaplaca - bez wzgladu na poglady. Czekam na pozwy dotyczace WIBORu- kwestia czasu.
- 34 19
-
2023-06-18 10:30
I co w tym niezwykłego?
Jak oddasz auto do warsztatu i spadnie im z podnośnika to też zapłacą z zysku na innych klientach. Tak jest w każdym przypadku, gdy przedsiębiorca wyrządzi szkodę. Jak sam miałbyś firmę, też by tak było. Nie ulegajcie retoryce, która napuszcza jednych na drugich.
- 0 0
-
2023-06-16 09:40
Ja niezapłace
Nie mam kredytów a konto mam internetowe ,zagraniczne za darmo.
- 3 0
-
2023-06-15 20:07
(1)
Ja nie zapłacę bo zarabiam w gotówce i wydaję gotówkę, uwiązaliście się banków to macie, macie swoją przyszłość haha
- 7 4
-
2023-06-15 20:31
I tak i tak zapłacisz
Nie muszisz miec konta w banku
- 11 3
-
2023-06-15 19:37
A jak 10 pln za sprawdzenie salda nie wystarczy
to z pewnością rządy dosypią bankom i zwykli ludzie zapłacą tak czy inaczej.
- 8 3
-
2023-06-16 07:09
ludzie, przecież banki od ponad 10 lat były świadome problemu ale szły na maksymalne udry (4)
mieli ponad 10 lat aby problem frankowy rozwiązać polubownie, polubowanie czyli zadowalając się zarobkiem takim jak mają na kredytach złotowych, ale nie , wygrała chytrość i chęć szybkiego nachapania się.
Teraz czas na zasłużoną karę za tą butę, arogancję i pogardę dla klientów.- 71 7
-
2023-06-19 10:58
Przecież klauzule abuzywne w umowach nie pojawiły się same. Podobne/takie same klauzule były wciskane do umów w innych krajach gdzie nadzór bankowy działał i banki za ich wciskanie zapłaciły potężne kary a osoby odpowiedzialne wylądowały za kratkami. A u nas cisza. Czasami tylko banki się odgrażają, że będą występować o "rewaloryzację" zwracanej kwoty kredytu. Instytucje zaufania publiczne psia ich mać
- 0 0
-
2023-06-16 08:03
(1)
Jaką karę?
Wszystkie koszty poniosą klienci banków - jeszcze niższe oprocentowanie lokat, jeszcze wyższe opłaty itd.
Ktoś podpisał umowę i póki z niej korzystał - nie przeszkadzały mu żadne zakazane klauzule itd.
Nagle, gdy okazało się, że nie jest tak pięknie - to wstrętne banki?
Umowę podpisywały dwie strony. Obie strony tę umowę akceptowały. Nikt nikogo do niczego nie zmuszał.
Dlaczego więc ja - jako klient banku - mam płacić za cwaniaków?- 9 22
-
2023-06-16 19:38
Nie klienci, a akcjonariusze
Mam wrażenie, że ci, którzy mają żal do frankowiczów żałują, że sami nie zostali oszukani. Banki robiły i robią nas w balona, i napuszczają jednych frajerów na drugich frajerów. A potem liczą zyski. Słuszna interwencja TSUE, żeby ukrócić bezprawie.
- 11 1
-
2023-06-16 07:16
za tą butę, arogancję i pogardę
PiS i Pinokio, w sumie też banksters, też odpowiedzą?
Krytykowali restrykcje tych kredytów- 8 8
-
2023-06-15 18:38
Nie do końca rozumiem to zamieszanie. (27)
Każdy wiedział jakie jest ryzyko. Niektórzy, nadpłacając wyszli nawet na plus.
Dlaczego teraz wyciąga się za uszy ludzi, tylko dlatego że podjęli samodzielną (chociaż ryzykowną decyzję)? Banki przerzucą ewentualne dodatkowe koszty na wszystkich klientów.- 93 69
-
2023-06-17 12:14
(1)
Jak nje rozumiesz to się nie wypowiadaj. A ze zmuszaniem było dokładnie odwrotnie - banki zmuszały ludzi do brania kredytów w chf
- 0 1
-
2023-06-17 13:50
zmuszały???
Ach tak, byłbym zapomniał, wybacz, ale pare lat minęło. Już sobie przypominam jak to w 2005 roku przy każdej placówce bankowej stały grupki osiłków z kijami i pałkami, którzy na siłe zaganiali biednych ludzi do doradców od hipotek i pod pistoletem kazali podpisywać wadliwe umowy bez prawa do ich przeczytania. Straszne czasy. Mnie też chcieli zagonić, ale szybko biegam i im uciekłem.
- 3 1
-
2023-06-16 11:28
pozwól, że wytłumaczę (3)
Praprzyczyną całego zamieszania był amok w tym kraju związany z rządzą posiadania własnego mieszkania - własnego w cudzysłowie, ponieważ przez 30 lat taki właściciel de facto wynajmuje to mieszkanie od finansującego płacąc czynsz w postaci odsetek od kredytu - często kwota tychże odsetek jest wystarczająca, żeby wynająć taki sam lokal, ale to taka
Praprzyczyną całego zamieszania był amok w tym kraju związany z rządzą posiadania własnego mieszkania - własnego w cudzysłowie, ponieważ przez 30 lat taki właściciel de facto wynajmuje to mieszkanie od finansującego płacąc czynsz w postaci odsetek od kredytu - często kwota tychże odsetek jest wystarczająca, żeby wynająć taki sam lokal, ale to taka dygresja
Człowiek w amoku, który chęć zakupu nieruchomości postawił sobie za jedyny i najważniejszy cel życiowy ma to do siebie, że nie ma skłonności do spokojnego, analitycznego osądu swoich decyzji oraz ich konsekwencji - podpisuje wszystko co się mu podsunie. Banki sobie z tego doskonale sprawę zdawały i postanowiły wykorzystać sytuację, aby zarobić a kolejki do banków się ustawiały, więc jak popyt jest tak silny, to strona podażowa rozdaje karty. CHF był tani jak barszcz, do tego banki znalazły sobie sposób, że poza zwyczajową marżą mogą sobie przyciąć na spreadach - wszystko zawarte w umowie, jak to w banku jasno i klarownie, ale kto czyta umowy?
Wszystko by było cacy i zapewne pies z kulawą nogą by się nie zainteresował, że coś z może być nie tak, gdyby nie fakt iż ryzyko kursowe się zmaterializowało w postaci paru strzałów - najpierw kryzys w 2008, w konsekwencji zafiksowanie kursu CHF do EUR na poziomie 1.2 w 2011, w 2015 uwolnienie kursu całkowicie. Ludziom skoczyły raty o 100% i zaczął się szum medialny, oraz kolektywny mechanizm wyparcia - to nie ja byłem naiwny, nieostrożny, niefrasobliwy, tylko źli banksterzy mnie okradają i tak jak kiedyś banki zwietrzyły zysk ze zbiorowego amoku, taki sam zysk realny oraz polityczny zwietrzyły kancelarie prawne oraz politycy.
Niestety w sukurs przyszła UE ze swoją prosocjalną, prokonsumencką i antykapitalistyczną agendą, z czego wynikła taka a nie inna linia orzecznicza na gruncie mocno ogólnych oraz podatnych na arbitralność aktów prawnych (dyr. 93/13) i mamy pasztet, za który wszyscy zapłacimy.- 8 6
-
2023-06-16 13:59
(2)
Nie rozumiesz jednej rzeczy: to sąd ocenia czy zawarta umowa była zgodna z prawem, czy też nie. Jeśli zaś umowa była niezgodna z prawem, to wynikają z tego tytułu konsekwencje m.in. brak obowiązku żądania zapłaty za pożyczony kapitał. Jeśli np. kupię pralkę z wadą fabryczną, ale tego nie zauważę przez cały okres gwarancji (bo np. jakiegoś programu
Nie rozumiesz jednej rzeczy: to sąd ocenia czy zawarta umowa była zgodna z prawem, czy też nie. Jeśli zaś umowa była niezgodna z prawem, to wynikają z tego tytułu konsekwencje m.in. brak obowiązku żądania zapłaty za pożyczony kapitał. Jeśli np. kupię pralkę z wadą fabryczną, ale tego nie zauważę przez cały okres gwarancji (bo np. jakiegoś programu w którym ta wada występuje nigdy nie uruchomię) - to nie ma tematu. Jednak jeśli tą wadę zauważę - to sprzęt reklamuję. Jeśli usterki nie da się naprawić, to sklep wymienia mi sprzęt i rozlicza się z producentem. Tak samo było z kredytami. Gdyby nie 2008 rok, to nikt z kredytobiorców by nie zauważył wad prawnych zawartych umów, podobnie jak wielu ludzi może nie zdawać sobie sprawę, że korzysta np. ze sprzętów AGD czy RTV z wadami produkcyjnymi, dopóki ona się nie ujawni w trakcie użytkowania. Rzecz w tym, że w tym drugim przypadku towar się reklamuje, a jeśli nie można go naprawić czy wymienić, to zwraca się klientowi pieniądze.
- 2 2
-
2023-06-16 14:43
zaraz zaraz (1)
Dostajesz pralkę sprawną, ale z ukrytą wadą fabryczną - nie jesteś jej świadomy - jak się ujawni w okresie gwarancji, pralka będzie naprawiona na koszt producenta. Natomiast takie a nie inne zapisy w umowie o kredyt były wiadome od samego początku procedowania wniosku o kredyt i było mnóstwo czasu, żeby się dokładnie zapoznać z każdą literą w
Dostajesz pralkę sprawną, ale z ukrytą wadą fabryczną - nie jesteś jej świadomy - jak się ujawni w okresie gwarancji, pralka będzie naprawiona na koszt producenta. Natomiast takie a nie inne zapisy w umowie o kredyt były wiadome od samego początku procedowania wniosku o kredyt i było mnóstwo czasu, żeby się dokładnie zapoznać z każdą literą w tekście umowy.
Owszem sąd ocenia - ale arbitralnie i tu jest pies pogrzebany. W ustawie antylichwiarskiej jest wprost napisane, że RRSO kredytu nie może przekroczyć 45% i jak jest 45.5% to jest to wbrew przepisom - sąd tylko stwierdza fakt. A tutaj jest dowolność interpretacji, a sądy nie stanęły na wysokości zadania i uległy presji ze strony frankowiczów i ich reprezentantów prawnych. A przecież nasze sądownictwo nie opiera się na precedensach.- 4 4
-
2023-06-17 12:18
Nie zrozumiałeś nic z komentarza który komentujesz
- 1 1
-
2023-06-16 06:40
Nie rozumiesz to się nie wypowiadaj
Zacznij od dokształcenia się w temacie i zrozumienia
- 3 1
-
2023-06-15 20:39
Tak, na plus wyszedł Morawiecki
- 7 1
-
2023-06-15 19:56
skoro nie rozumiesz to znaczy żeś zbyt głupi (3)
tak 'swiadomą' jak teraz złotówkowicze na bandyckiej lichwie WIBOr ustalanej na telefon
- 14 8
-
2023-06-15 22:21
ustalanej na telefon przez kogo? (2)
Aha pewnie przez cyklistów, zydow, plaskoziemców lub lewakow?
- 7 7
-
2023-06-15 22:24
Poczytaj jak działa WIBOR. (1)
Jedna transakcja w tym momencie wystarczy żeby sobie go ustawić gdziekolwiek dwa banki sobie życzą.
- 9 1
-
2023-06-16 09:00
...
Aleś głupi - jedna transakcja yhmmmmm, to może przy wibor O/N a i tak jak wszyscy dealerzy walną w kimono. Sprawdź chłopie najpierw ile operacji na PLN wykonuje się na rynku międzybankowym w ciągu doby - mała podpowiedz PLN nie handlują tylko polskie banki miedzy sobą a WIBOR nie jest ustalany na podstawie transakcji miedzy dwoma bankami.
- 0 2
-
2023-06-15 18:53
Wakacje kredytowe (1)
No tak racja .po co ciągnąć ludzi za uszy ...
- 11 2
-
2023-06-16 01:18
mdm, rns, wakacje kredytowe dla frankowiczow wielkie zero pomocy ani od państwa ani od banków , instytucji
- 9 2
-
2023-06-15 18:42
(12)
Czego nie rozumiesz? Działalność baków była bezprawna więc zgodnie z prawem wina jest 100% po stronie banków nie szarego obywatela który zawsze przegra z instytucją. Całe szczęście jest UE bo ten cały nasz rząd i system sądowniczy nie zdał egzaminu.
- 46 28
-
2023-06-16 08:09
(1)
Ktoś tę umowę z bankiem podpisał - więc akceptował warunki?
Rozumiem, że w wypadku kredytu złotówkowego zamiast bliźniaka albo domku stać by było na mieszkanie w bloku?
W sporze cwaniactwa kredytobiorców z cwaniactwem banków wygrali ci pierwsi - kosztem wszystkich klientów banków...- 12 15
-
2023-06-16 09:08
Przeczytaj o co chodzi w sporze, bo widzę, że nie masz pojęcia, ale wypowiadasz się bardzo chętnie
- 9 2
-
2023-06-15 21:16
Przecież to obecny rząd otworzył furtki do walki z bankami (5)
Niemiec nawet palcem nie kiwnął
- 12 19
-
2023-06-15 22:33
Pinokio kiedy był bankstersem dawał kredyty w CHF (2)
Ale pewnie się nie cieszył
- 23 5
-
2023-06-16 10:38
Trzeba bylo brac w złotówkach (1)
A nie teraz płakać.ciemny lud to bral właśnie takie kredyty jak frankowicze wszyscy dookoła wini tylko nie biorący kredyt w obcej walucie:) ciemny lud
- 6 5
-
2023-06-16 14:51
No wlasnie nie w zlotowkach brali frajerzy i splacaja do teraz a frankowicze dostali kredyty 0 procentowe dziekuje
- 2 0
-
2023-06-15 22:26
PiS akurat krzyczał jak to "wolność zabierajo", kiedy KNF zabroniła kredytów frankowych. (1)
- 16 7
-
2023-06-15 22:34
Dokładnie tak!
Ale ciemny lud nie chce pamiętać
- 10 9
-
2023-06-15 18:59
Jakoś nie pamiętam żeby frankowicze płakali kiedy frank szwajcarski szorował po glebie.. (3)
A wręcz uszami klaskali, że płacą połowę wyliczonej raty.
- 54 26
-
2023-06-16 17:42
Od 2008 roku kiedy weszły zapisy abuzywne i banki oszukiwały ludzi nikt nie płacił połowy niższych rat Frank kosztował wtedy
Więc jeśli nic nie wiesz to nie pisz i nie powielaj bzdur
- 3 3
-
2023-06-16 09:06
(1)
Doedukuj się kolego zanim będziesz głosić swoje mądrości.
Tutaj nie chodzi o prawdziwe kredyty we franku i nie chodzi o kurs.
Sprawa tyczy się kredytów fikcyjnie frankowych - kwota kredytu w złotówkach, wypłacone w złotówkach, brak możliwości spłaty we franku a jedynie złotówkach, ale zastosowany przelicznik według kursu.- 18 3
-
2023-06-16 11:51
proponuję wrócić do szkoły
Bank pożyczał franki na rynku międzybankowym po bardzo korzystnych stawkach, następnie je najpierw przewalutował na PLN, żeby przelać sprzedawcy nieruchomości, a potem przewalutowywał PLN na CHF podczas spłat rat i spłacał swoje zobowiązania w ten sposób. Cały myk polegał na kursach wymiany - ale na to się klienci godzili podpisując umowę o kredyt.
- 8 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.