- 1 Manhattan we Wrzeszczu zostanie zburzony (528 opinii)
- 2 Sopot. Co budują deweloperzy? (69 opinii)
- 3 Szklane ściany w domu. Czy warto? (25 opinii)
- 4 5 najdroższych nieruchomości z ogrodem (46 opinii)
- 5 Barometr Cen. Działki rekreacyjne w regionie (27 opinii)
- 6 Karwinianie doczekali się supermarketu (186 opinii)
Czy potrzebne są zmiany zasad najmu krótkoterminowego?
Trójmiasto jest miejscem, gdzie rynek najmu krótkoterminowego rozwija się najszybciej w Polsce. Wciąż jednak brakuje odpowiednich przepisów regulujących wszystkie kwestie. Dlatego m.in władze Sopotu zaapelowały do rządu o "ucywilizowanie" prawa najmu krótkoterminowego. Prace nad nowelizacją ustawy trwają, być może pod koniec przyszłego roku wynajmowanie apartamentów turystom przez osoby prywatne stanie się trudniejsze.
W Europie jednak już od jakiegoś czasu walczy się ze skutkami działań, które wyludniają miasta, tworzą nieuczciwą konkurencję dla hoteli czy wreszcie często egzystują na skraju szarej strefy.
W Berlinie nie wolno na przykład wynajmować turystom całych mieszkań, a tylko pokoje w mieszkaniu, w którym przebywa też właściciel. Za nieprzestrzeganie tego prawa grozi kara w wysokości nawet 100 tys. euro.
W innych miejscach najem krótkoterminowy ograniczono czasowo. W Danii jest on możliwy przez 70 dni w roku, a w Paryżu przez 120 dni.
Tak samo w Barcelonie, gdzie dodatkowo do legalnego najmu mieszkania na doby konieczne jest uzyskanie licencji. Przykłady można mnożyć.
Jaka jest skala zjawiska w Trójmieście?
O dokładne liczby ciężko, gdyż część najmu krótkoterminowego odbywa się w szarej strefie, niemniej dobry ogląd sytuacji mogą dać dane pochodzące z portalu Airbnb umożliwiającego wynajmowanie mieszkań i apartamentowców.
Z AirDNA dowiedzieć się można, że w Gdańsku jest 2134 aktywnych wynajmujących przez Airbnb. Ich średni dobowy przychód z najmu za ostatni miesiąc to 242 zł (przed odliczeniem kosztów sprzątania i podatków). W Sopocie takich wynajmujących jest 679 (przychód 326 zł). Z kolei w Gdyni, która z problemem boryka się w najmniejszym stopniu, lokale przez Airbnb wynajmuje 576 gospodarzy (przychód 206 zł).
Na booking.com można znaleźć 3,2 tys. obiektów oferujących noclegi Gdańsku (w tym także hotele), to o 100 więcej niż w czterokrotnie większej pod względem mieszkańców Warszawie, pięć razy więcej niż w Poznaniu i czterokrotnie więcej niż we Wrocławiu. W samym Sopocie, liczącym tylko 37 tys. mieszkańców, obiektów na wynajem jest 1,7 tys.
Wyspa Spichrzów jako "Bookingcom Island" i wyludniający się Sopot
Głosy na temat szkodliwości tego zjawiska pojawiają się nie od wczoraj. Jego skalę opisywaliśmy rok temu, przed majówką, w tekście "Mieszkania dla turystów. Biznes dla jednych, utrapienie dla innych". Wówczas dyskusję na ten temat wywołał Paweł Mrozek z Forum Rozwoju Aglomeracji Gdańskiej, który wprost nazwał Wyspę Spichrzów "Bookingcom Island", nawiązując w ten sposób do nazwy innego znanego portalu ułatwiającego najem krótkoterminowy. Krytykował on brak spójnej polityki Gdańska dotyczącej inwestycji deweloperskich w strategicznych miejscach miasta prowadzący właśnie do zabudowy pod najem.
Na problem zwrócił też uwagę w rozmowie z naszym portalem kandydat PiS na prezydenta Sopotu - Piotr Meler. On z kolei walkę z najmem krótkoterminowym - jego zdaniem prowadzącym do wyludnienia samego miasta - przedstawia nawet jako jedno z głównych haseł swojej kampanii.
Sopot apeluje do parlamentarzystów
Co ciekawe, w tej kwestii bardzo zbliżone stanowisko mają też aktualne władze Sopotu, który jest chyba najbardziej zainteresowany w Trójmieście wprowadzeniem nowych regulacji dotyczących najmu krótkoterminowego. Wraz z władzami Krakowa sopoccy włodarze podnieśli ten temat na ostatnim spotkaniu zarządu Związku Miast Polskich.
- Będzie przygotowane stanowisko Związku Miast Polskich w tej sprawie i zostanie ono przekazane na ręce ministra sportu i turystyki. Niezależnie od tego na ostatniej sesji sopoccy radni podjęli też rezolucję zachęcającą parlament do podjęcia kroków z celu ucywilizowania prawa w kwestii najmu krótkoterminowego - mówi Marcin Skwierawski, wiceprezydent Sopotu.
Czytaj więcej o rządowych planach zmian w kwestii najmu krótkoterminowego
Jak dodaje, Sopot najbardziej cieszyłby się z wprowadzenia rozwiązań zbliżonych do tych zastosowanych w Berlinie oraz w Barcelonie. Chodzi o to, aby wynajmujący krótkoterminowo apartamenty musiał mieszkać w kamienicy, w której znajdują się te apartamenty, a także o to, aby obowiązywały licencje umożliwiające wynajmowanie lokali wydawane przez miasto.
Właściciel apartamentów pełniłby wówczas rolę gospodarza, który dba o porządek i uczula najmujących lokale na to, że muszą przestrzegać określonych zasad. Gwarantować miałyby to właśnie licencje, które miasto mogłoby cofnąć, gdyby notorycznie łamane były przez najmujących zasady współżycia społecznego.
Zmiany w prawie pod koniec przyszłego roku?
Jakie są szanse na to, że proponowane przez Sopot zmiany zostaną wcielone w życie? Trudno to w tej chwili ocenić, bo co prawda Ministerstwo Sportu i Turystyki przyznaje, że prowadzone są wstępne prace nad zmianami w prawie, podaje nawet koniec roku 2019 jako możliwy termin ich wprowadzenia, ale bardzo oszczędnie informuje o charakterze samych tych zmian. Można się jednak domyślać, że największy nacisk zostanie położony na kwestię "uszczelnienia" podatkowego, co poniekąd potwierdzają słowa przedstawicieli ministerstwa.
- W nowej ustawie planuje się wprowadzenie przepisów dotyczących krótkoterminowego zakwaterowania w ramach gospodarki współdzielenia. Obiekty najmowane jednorazowo podczas pobytu do 30 dni przez klientów będą podlegać obowiązkom rejestracyjnym, kontrolnym i innym wynikającym z przepisów zawartych w rozporządzeniu. Rozszerzenie systemu kategoryzacji oraz obowiązkowej rejestracji obiektów, które świadczą usługi krótkoterminowego zakwaterowania może stać się elementem walki z szarą strefą - twierdzi Anna Ulman, rzecznik prasowy Ministerstwa Sportu i Turystyki.
Opinie (496) ponad 10 zablokowanych
-
2018-07-01 14:17
srodkiem jest jedynie szybkie I nieuchronne egzekwowanie prawa (2)
Natychmiastowe interwencje sluzb, mandaty w maksymalnej wysokosci I sciganie do upadlego. Od cholery jest agencji ochrony, wynajac dodatkow, niech wzywaja I rejestruja.
Po jednym sezonie okaze sie, ze obu stronom sie nie oplaca.- 17 1
-
2018-07-01 14:20
w Singapurze za smiecenie I plucie na ulicach sa drakonskie kary
I jakos nikt nie narzeka na ograniczenie wolnosco. Z chamstwem nalezy rozmawiac za pomoca zrozumialego jezyka. Jak ktos ma fanaberie robic obore I trzodzic na wyjezdzie, to nie bezkarnie I za darmo.
- 4 1
-
2018-07-01 14:21
no widzisz, w przypadku adamowicza to przez 20 lat nie zadzialalo.
wrecz dawano mu mozliwosc by robil to automatycznie i bez kary. Jednak wymiana kadencyjna jest bardzo wazna.
- 3 0
-
2018-07-01 14:17
Adamowicz wynajmuje mieszkania a nie ma zarejstrowanej dzialnosci hotelarskiej
czy to az nie prosi sie o uregulowanie?
- 16 5
-
2018-07-01 14:25
naruszanie ciszy nocnej I miru domowego. (3)
Na to sa paragrafy I wystarczy ich przestrzegac. Rodzime I przyjezdne "burki" nie moga byc bezkarne.
Nie problem w dzialalnosci, problem w braku nadzoru I odpowiedzialnosci.- 28 3
-
2018-07-01 15:05
(1)
A jaki paragraf zbuduje ci więzi sąsiedzkie z krótkoterminowcami?
- 6 3
-
2018-07-01 19:47
miluj blizniego swego jak siebie samego.
- 2 0
-
2018-07-01 20:40
problem też w samym budownictwie
mieszkania nie są dostosowane do hotelowych rotacji (brak wyciszenia, inaczej zorganizowane części wspólne itd.)
- 3 3
-
2018-07-01 14:27
(1)
Ja mieszkam na Ogarnej prawie od urodzenia i mam takie szczęście że u mnie w kamienicy jest tylko jedno wynajmowane i to długoterminowo
- 15 0
-
2018-07-01 19:50
to ty wynajmij i juz beda dwa
- 0 4
-
2018-07-01 14:38
Moja znajoma opiekuje się 3 apartamentami na wynajem w Orłowie (5)
Obłożenie jest praktycznie 100% cały rok. Ludzie... nie wyobrażacie sobie co wynajmujący potrafią odpierdzielać. Po prostu jak psy zerwane z łańcuchów. Dzicz to mało powiedziane. Najmniej uciążliwe, to imprezy i darcie mord całą dobę. Najmniej przyjemne, to wysmarowane kałem i krwią ściany. W lato, jak przyjeżdza bogata warszafka, to praktycznie cała pościel jest po dobie do wymiany, bo nie da się tego wyprać. A w mieszkaniu biało od proszku.
I co? Płacą za dobę 800 i z uśmiechem rzucają 2000 zł więcej za szkody i mówią do zobaczenia.- 25 5
-
2018-07-01 14:50
i dobrze. place to wymagam. jak sie nie podoba to zamieszkaj w swoim apartamencie sam. (4)
w apartamencie zachowuje sie jak u siebie w domu. i tak to widze.
- 0 19
-
2018-07-01 15:29
Serio sr*sz u siebie w domu po ścianach? (2)
- 16 1
-
2018-07-01 16:34
no a czego sie spodziewać po zasr*ńcu ?
- 5 1
-
2018-07-01 19:27
tak, to czesc mojej ekspresji tworczej
- 0 1
-
2018-07-01 17:56
Ale wiesz, że utrudniasz innym korzystanie ze swojej własności?
- 3 2
-
2018-07-01 14:47
Potrzebne sa. jedynie wydzielone pod zagospodarowanie tereny na hotele hostele i pensjonaty tereny
mysle, ze to uczciwa propozycja i do zrobienia najprosciej.
- 5 5
-
2018-07-01 14:53
(3)
Najgorsze jest to ze taki turysta nie czyta ze miejsca parkingowego nalezy do lokatorow a nie wynajmujacych . ale nic place to mam to gdzies
- 14 6
-
2018-07-01 14:55
a co jesli ci glupi pazerni i chciwi wlasciciele wynajeli z miejscem?
- 2 4
-
2018-07-01 14:58
(1)
A z jakiej racji do lokatorów ? Skoro właściciel apartamentu ma wlasnosc, to ma takie samo prawo do miejsca, jak lokator, który w kamienicy mieszka.
- 7 5
-
2018-07-01 15:07
ale nie moze bo jest imienne
- 6 1
-
2018-07-01 14:54
(2)
Mi podobałaby się taka regulacja, jak w jednym z wspomnianych miast, ze krótkoterminowo można wynajmować jedno mieszkanie. Właściciel dba o nie wówczas bardzo. Skończyłoby się inwestowanie w 10 apartamentów, nad którymi nie ma się żadnej kontroli.
- 18 3
-
2018-07-01 15:03
10 miejsc noclegowych o poziomie apartamentu
to juz patologia jesli wlasciciel nie umie zainwestowac, zbudowac hostelu i zatrudnic personelu do oblsugi.
Naprawde nie badzcie Adamowiczami biznesu Gdanszczanie. Wlasny biznes, zatrudnienie dla ludzi (moga byc z rodziny) i zadnych problemow.- 1 5
-
2018-07-02 00:09
Super pomysł
I każdy może mieć co najwyżej jeden samochód i zarabiać nie więcej niż 5000. Bo kto to widział ! A jak kto ma za dużo mieszkań to mu zabrać. W końcu wszyscy mamy takie same żołądki
- 4 3
-
2018-07-01 14:59
Chciwosc i pazernosc jest przyczyna wszystkich problemow miast takich jak Gdansk czy dawny kurort Sopot (1)
chciwi i pazerni wlasciciele, ktorym nigdy za duzo. Jak ma juz mieszkanie, ma prace i godne zycie to kombinuje jak miej wiecej wiecej wiecej. i nigdy nie ma dosc.
- 13 8
-
2018-07-02 00:10
A może to jest zaradność i przedsiębiorczość
A tobie człowieku z m-4 nie chciało się uczyć w szkole ?
- 3 3
-
2018-07-01 15:12
Nie badzmy Pawlami A. biznesu a wszystkim nam bedzie lepiej w naszych miastach,
wszystkim żyć.
- 4 4
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.