Ekipa remontowa - gdzie znaleźć sprawdzonych fachowców? Remonty bywają sporym wyzwaniem. Wie o tym każdy, kto chociaż raz zdecydował się na przeprowadzenie większych prac tego rodzaju. Zamówienie materiałów, dopilnowanie terminów i wybór ekipy remontowej. Z tym ostatnim są największe problemy. Znalezienie kompetentnych wykonawców jest trudne, ale nie niemożliwe. Podpowiadamy, gdzie szukać sprawdzonych fachowców.
Ranking 2023. Najlepsi hydraulicy w Trójmieście
2023-02-13 13:45
Opinia wyróżniona
Warto zauważyć że jest to jeden z najbardziej intratnych fachów. Prac mnóstwo, tzw. kalendarz zamówień bez przestojów. A każdego dziwi następująca rzecz,-jak można zrobić coś źle, co można takim samym wysiłkiem zrobić dobrze
2023-02-13 10:20
Opinia wyróżniona
Moja mama robiła remont łazienki, toalety i kuchni. Projektantka z polecenia znajomej, ekipa remontowa od projektantki. Tak robili wg projektu że odległości między ścianami zmniejszyły się o kilka cm i trzeba było zamawiać kabinę prysznicową na wymiar. Wyprowadzenie wody nie tak jak powinno być. Policzone za każdą najdrobniejszą rzecz, mama mimo
Moja mama robiła remont łazienki, toalety i kuchni. Projektantka z polecenia znajomej, ekipa remontowa od projektantki. Tak robili wg projektu że odległości między ścianami zmniejszyły się o kilka cm i trzeba było zamawiać kabinę prysznicową na wymiar. Wyprowadzenie wody nie tak jak powinno być. Policzone za każdą najdrobniejszą rzecz, mama mimo wszystko zadowolona bo wcześniej miała doświadczenia z "królami złotymi" to ci co byli ostatnio, nawet jeżeli byli bez szału, to zrobili na niej spore wrażenie (chociażby tym że mieli czyste kombinezony i zabezpieczyli wejścia do pozostałych pomieszczeń.
2023-02-13 08:39
Opinia wyróżniona
1. Nigdy nie płacimy żadnych zaliczek przed odbiorem prac
2. Jeżeli fachowiec robi zakupy to rozliczamy je tylko na podstawie rachunków - żadnych zaliczek
3. Zawsze spisujemy umowę i sprawdzamy czy fachowiec prowadzi działalność gospodarczą, bo inaczej nici z dochodzenia gwarancji na wykonane prace.
4. Zawsze
1. Nigdy nie płacimy żadnych zaliczek przed odbiorem prac
2. Jeżeli fachowiec robi zakupy to rozliczamy je tylko na podstawie rachunków - żadnych zaliczek
3. Zawsze spisujemy umowę i sprawdzamy czy fachowiec prowadzi działalność gospodarczą, bo inaczej nici z dochodzenia gwarancji na wykonane prace.
4. Zawsze płacimy przelewem na podstawie wystawionej faktury.
5. Przed podjęciem prac ustalamy kosztorys na wszystkie nawet najdrobniejsze prace ustalone dokładnie od metra, sztuki czy roboczogodziny.
Powyższe gwarantuję odfiltrowanie papraków. Jak fachowiec jest ok to nie boi się ani umowy, ani gwarancji, ani przelewów.
2023-11-01 19:15
wiadomo gdzie nie robic...
2023-02-16 08:20
2023-02-16 10:17
od razu ustawi ich to do pionu.
2023-02-14 10:30
Nie mam działalności i tylko gotóweczka do ręki a kolejka chętnych długa. Niektórzy już kolejny raz stoją. Żadnych ogłoszeń nie daję, sami mnie znajdują. Poczta pantoflowa działa ;-)
2023-02-13 15:56
Ad 1. Jeśli praca jest poważna i termin prac uzgodniony za np. kilka tygodni, - zadatek (a nie zaliczka) obowiązkowo. Nawet niewielki, rzędu 500-1000 zł. Jeśli klientowi się odwidzi, "bo ja już Panie sobie znalazłem kogoś innego", nie zostajemy z ręką w nocniku. Rezerwacja czasu kosztuje.
Praca podzielona na etapy. Rozliczenie częściowe po
Ad 1. Jeśli praca jest poważna i termin prac uzgodniony za np. kilka tygodni, - zadatek (a nie zaliczka) obowiązkowo. Nawet niewielki, rzędu 500-1000 zł. Jeśli klientowi się odwidzi, "bo ja już Panie sobie znalazłem kogoś innego", nie zostajemy z ręką w nocniku. Rezerwacja czasu kosztuje.
Praca podzielona na etapy. Rozliczenie częściowe po każdym etapie. Jeśli klientowi nie pasuje, niech sobie szuka innego frajera. Nie tylko fachowcy są nierzetelni, niestety.
Ad 2. Zakupy za pieniądze klienta. Jeśli mamy jakieś zaufanie, można wziąć tylko zaliczkę i resztę dołożyc ze swoich. Zwrot pieniędzy natychmiast po przekazaniu faktur. Jeśli klient marudzi - oddajemy towar do hurtowni.
Zaliczka - bo nie wszystko da się oddać (np. towar na wagę czy na metry). To oczywiście potrącamy z zaliczki i zostawiamy klientowi
2023-02-13 16:13
2023-02-13 12:15
a niemiała do niego nic poza numerem telefonu,nawet na policji ja wysmiali
2023-02-13 17:06
Łapią tylko zaliczki i znikają
2023-02-13 11:19
6. Bierzemy z polecenia, albo z dobrymi opiniami.
7. Ma zostawić po sobie porządek.
2023-02-13 11:14
2023-02-13 12:25
Ludzie zaczynają wymagać od fachowców.
A nie bierzesz zaliczka od 5 klientów i u każdego podłubiesz 1 dzień w tygodniu, a stawki masz 5 razy wyższe niż rynkowe, bo twoje "panie za tą łazienkę to będzie minimum 18 tys" po rozłożeniu na czynniki pierwsze wychodzi za m2 płytek 500 zł, a za przykręcanie umywalki 1000 zł
2023-02-13 16:10
Zmartwie cię: metr płytek w łazience (w sensie robocizny) może spokojnie kosztować 500 zł.
2023-02-13 17:05
Ludzie nie są głupi i mogą sobie ceny sprawdzić w internecie.
2023-02-13 17:47
Jeśli ktoś liczy, że np. glazurnik (trzymajmy się tego przykładu) zrobi małą acz skomplikowaną ksztaltem łazienkę gresem wielkoformatowym z wieloma wycięciami na krzywych ścianach z g.wna za np. 50 zł/m2 (bo taką cenę kafelkowania znalazł w internecie)...
... to jest niestety głupi.
2023-02-13 19:45
Oczywiście widzisz skrajności za 50 zł nikt nie zrobi to ja powiem 500 zł.
Ale między 50 a 500 jest jeszcze masa dobrych fachowców co zrobią to za 150 czy 200 zł/mkw.
2023-02-13 20:08
Nie chodzi o skrajności, ale o bzdurne wyliczenia metrów kwadratowych.
Oczywiście, że da się zrobić płytki po 100 zł za m2 (czy nawet taniej). Ale i po 500. I nawet ten sam fachowiec to zrobi. Wszystko zależy od nakładu pracy, jaką musi włożyć. I inaczej się wycenia proste i duże powierzchnie a inaczej małe, o skomplikowanych ksztaltach, z
Nie chodzi o skrajności, ale o bzdurne wyliczenia metrów kwadratowych.
Oczywiście, że da się zrobić płytki po 100 zł za m2 (czy nawet taniej). Ale i po 500. I nawet ten sam fachowiec to zrobi. Wszystko zależy od nakładu pracy, jaką musi włożyć. I inaczej się wycenia proste i duże powierzchnie a inaczej małe, o skomplikowanych ksztaltach, z dużą ilością docinek. No i kwestia samego materialu a także element, który niezmiernie może podnieśc czasochłonność, czyli wlaściwe przygotowanie ściany.
Dlatego pomieszczenia typu kuchnia czy łazienka wycenia się "od roboty" a nie wylicza metry.
2023-02-14 08:58
Metr położenia płytek to metr bez żadnych teorii. Osobno doliczasz docinki, osobno szlifowanie 45 stopni, osobno otwory w glazurze. Ale nie ma bata żeby wyszło 500 za metr, bo chyba że robisz same półeczki na ścianie.
2023-02-15 14:09
czyli widzisz że się jednak da. Jak masz skomplikowany kibel ale nieduży to za metr wyjdzie tyle ile wyjdzie. Metr płytek to nie metr płytek bo jak pod koniec wyliczysz finalną cenę i podzielisz przez metraż to wyjdzie na to że metr metrowi nierówny. Często jest tak że rzucasz klientowi stówę za metr i ta stówa wyjdzie ale bez zabaw. Odkecenie
czyli widzisz że się jednak da. Jak masz skomplikowany kibel ale nieduży to za metr wyjdzie tyle ile wyjdzie. Metr płytek to nie metr płytek bo jak pod koniec wyliczysz finalną cenę i podzielisz przez metraż to wyjdzie na to że metr metrowi nierówny. Często jest tak że rzucasz klientowi stówę za metr i ta stówa wyjdzie ale bez zabaw. Odkecenie kaloryfera na ścianie dodatkowo płatne. To jest czas przecież. Wyrównanie krzywych ścian też. Raz wyjdzie stówa a raz 5 stów. To wynika z ilości godzin pracy a nie z metrażu.
2023-02-16 10:15
Potem wychodzi ze za godzine pracy zada 300-500 zł a faktory nie chce wystawic a klijent musi to zaplacic z wlasnej pracy za ktora dostaje 30-40 zł za godzine..
2023-11-01 19:20
jego problem, moje uslugi moje warunki a jak klient wezmie plytki z najwyzszej polki (plytka po 300zl za sztku w zwyż) to co ? jak peknie przy wierceniu ? biore na klate ja.. wiec takie stawki.. chcecie tanio i dobrze to macie tanio, chcecie dobrze to trzeba zaplacic.. a faktury.. to juz nie dla mnie... ja tylko gotowka po etapie skonczonym ew.
jego problem, moje uslugi moje warunki a jak klient wezmie plytki z najwyzszej polki (plytka po 300zl za sztku w zwyż) to co ? jak peknie przy wierceniu ? biore na klate ja.. wiec takie stawki.. chcecie tanio i dobrze to macie tanio, chcecie dobrze to trzeba zaplacic.. a faktury.. to juz nie dla mnie... ja tylko gotowka po etapie skonczonym ew. krypto. zusy, srusy, vaty... nic z tego nie mam tylko problemy... a jak ktos placze ze on musi placic podatki zusy to jego sprawa, moja robota moje zasady a jakosc tez jest
2023-02-13 16:16
Czyli gość po taniości i jeszcze wybrzydzanie, aby z ceny zejść
2023-02-13 08:14
Z polecenia od dobrego znajomego. Tylko i wyłącznie.
2023-02-13 12:00
a jak znajomy złośliwy?
2023-02-13 14:20
napisał przecież że od dobrego a nie złośliwego
2023-02-13 16:14
2023-03-18 10:25
Miałam 4 ekipy, każda z polecenia i każda coś spierdzieliła.
2023-02-13 08:31
Na TVN i Polsacie som takie fajne ekipy remontowe. Tylko z programu "Usterka" i "Trudne Sprawy" przypadkiem proszę nie brać.
2023-02-13 08:39
Opinia wyróżniona
1. Nigdy nie płacimy żadnych zaliczek przed odbiorem prac
2. Jeżeli fachowiec robi zakupy to rozliczamy je tylko na podstawie rachunków - żadnych zaliczek
3. Zawsze spisujemy umowę i sprawdzamy czy fachowiec prowadzi działalność gospodarczą, bo inaczej nici z dochodzenia gwarancji na wykonane prace.
4. Zawsze płacimy przelewem na podstawie wystawionej faktury.
5. Przed podjęciem prac ustalamy kosztorys na wszystkie nawet najdrobniejsze prace ustalone dokładnie od metra, sztuki czy roboczogodziny.
Powyższe gwarantuję odfiltrowanie papraków. Jak fachowiec jest ok to nie boi się ani umowy, ani gwarancji, ani przelewów.
2023-02-13 11:14
2023-02-13 12:25
Ludzie zaczynają wymagać od fachowców.
A nie bierzesz zaliczka od 5 klientów i u każdego podłubiesz 1 dzień w tygodniu, a stawki masz 5 razy wyższe niż rynkowe, bo twoje "panie za tą łazienkę to będzie minimum 18 tys" po rozłożeniu na czynniki pierwsze wychodzi za m2 płytek 500 zł, a za przykręcanie umywalki 1000 zł
2023-02-13 16:10
Zmartwie cię: metr płytek w łazience (w sensie robocizny) może spokojnie kosztować 500 zł.
2023-02-13 16:16
Czyli gość po taniości i jeszcze wybrzydzanie, aby z ceny zejść
2023-02-13 17:05
Ludzie nie są głupi i mogą sobie ceny sprawdzić w internecie.
2023-02-13 17:47
Jeśli ktoś liczy, że np. glazurnik (trzymajmy się tego przykładu) zrobi małą acz skomplikowaną ksztaltem łazienkę gresem wielkoformatowym z wieloma wycięciami na krzywych ścianach z g.wna za np. 50 zł/m2 (bo taką cenę kafelkowania znalazł w internecie)...
... to jest niestety głupi.
2023-02-13 19:45
Oczywiście widzisz skrajności za 50 zł nikt nie zrobi to ja powiem 500 zł.
Ale między 50 a 500 jest jeszcze masa dobrych fachowców co zrobią to za 150 czy 200 zł/mkw.
2023-02-13 20:08
Nie chodzi o skrajności, ale o bzdurne wyliczenia metrów kwadratowych.
Oczywiście, że da się zrobić płytki po 100 zł za m2 (czy nawet taniej). Ale i po 500. I nawet ten sam fachowiec to zrobi. Wszystko zależy od nakładu pracy, jaką musi włożyć. I inaczej się wycenia proste i duże powierzchnie a inaczej małe, o skomplikowanych ksztaltach, z dużą ilością docinek. No i kwestia samego materialu a także element, który niezmiernie może podnieśc czasochłonność, czyli wlaściwe przygotowanie ściany.
Dlatego pomieszczenia typu kuchnia czy łazienka wycenia się "od roboty" a nie wylicza metry.
2023-02-14 08:58
Metr położenia płytek to metr bez żadnych teorii. Osobno doliczasz docinki, osobno szlifowanie 45 stopni, osobno otwory w glazurze. Ale nie ma bata żeby wyszło 500 za metr, bo chyba że robisz same półeczki na ścianie.
2023-02-15 14:09
czyli widzisz że się jednak da. Jak masz skomplikowany kibel ale nieduży to za metr wyjdzie tyle ile wyjdzie. Metr płytek to nie metr płytek bo jak pod koniec wyliczysz finalną cenę i podzielisz przez metraż to wyjdzie na to że metr metrowi nierówny. Często jest tak że rzucasz klientowi stówę za metr i ta stówa wyjdzie ale bez zabaw. Odkecenie kaloryfera na ścianie dodatkowo płatne. To jest czas przecież. Wyrównanie krzywych ścian też. Raz wyjdzie stówa a raz 5 stów. To wynika z ilości godzin pracy a nie z metrażu.
2023-02-16 10:15
Potem wychodzi ze za godzine pracy zada 300-500 zł a faktory nie chce wystawic a klijent musi to zaplacic z wlasnej pracy za ktora dostaje 30-40 zł za godzine..
2023-11-01 19:20
jego problem, moje uslugi moje warunki a jak klient wezmie plytki z najwyzszej polki (plytka po 300zl za sztku w zwyż) to co ? jak peknie przy wierceniu ? biore na klate ja.. wiec takie stawki.. chcecie tanio i dobrze to macie tanio, chcecie dobrze to trzeba zaplacic.. a faktury.. to juz nie dla mnie... ja tylko gotowka po etapie skonczonym ew. krypto. zusy, srusy, vaty... nic z tego nie mam tylko problemy... a jak ktos placze ze on musi placic podatki zusy to jego sprawa, moja robota moje zasady a jakosc tez jest
2023-02-13 11:19
6. Bierzemy z polecenia, albo z dobrymi opiniami.
7. Ma zostawić po sobie porządek.
2023-02-13 12:15
a niemiała do niego nic poza numerem telefonu,nawet na policji ja wysmiali
2023-02-13 17:06
Łapią tylko zaliczki i znikają
2023-02-13 15:56
Ad 1. Jeśli praca jest poważna i termin prac uzgodniony za np. kilka tygodni, - zadatek (a nie zaliczka) obowiązkowo. Nawet niewielki, rzędu 500-1000 zł. Jeśli klientowi się odwidzi, "bo ja już Panie sobie znalazłem kogoś innego", nie zostajemy z ręką w nocniku. Rezerwacja czasu kosztuje.
Praca podzielona na etapy. Rozliczenie częściowe po każdym etapie. Jeśli klientowi nie pasuje, niech sobie szuka innego frajera. Nie tylko fachowcy są nierzetelni, niestety.
Ad 2. Zakupy za pieniądze klienta. Jeśli mamy jakieś zaufanie, można wziąć tylko zaliczkę i resztę dołożyc ze swoich. Zwrot pieniędzy natychmiast po przekazaniu faktur. Jeśli klient marudzi - oddajemy towar do hurtowni.
Zaliczka - bo nie wszystko da się oddać (np. towar na wagę czy na metry). To oczywiście potrącamy z zaliczki i zostawiamy klientowi
2023-02-13 16:13
2023-02-14 10:30
Nie mam działalności i tylko gotóweczka do ręki a kolejka chętnych długa. Niektórzy już kolejny raz stoją. Żadnych ogłoszeń nie daję, sami mnie znajdują. Poczta pantoflowa działa ;-)
2023-02-16 08:20
2023-02-16 10:17
od razu ustawi ich to do pionu.
2023-11-01 19:15
wiadomo gdzie nie robic...
2023-02-13 09:41
2023-02-13 10:20
Opinia wyróżniona
Moja mama robiła remont łazienki, toalety i kuchni. Projektantka z polecenia znajomej, ekipa remontowa od projektantki. Tak robili wg projektu że odległości między ścianami zmniejszyły się o kilka cm i trzeba było zamawiać kabinę prysznicową na wymiar. Wyprowadzenie wody nie tak jak powinno być. Policzone za każdą najdrobniejszą rzecz, mama mimo wszystko zadowolona bo wcześniej miała doświadczenia z "królami złotymi" to ci co byli ostatnio, nawet jeżeli byli bez szału, to zrobili na niej spore wrażenie (chociażby tym że mieli czyste kombinezony i zabezpieczyli wejścia do pozostałych pomieszczeń.
2023-02-13 11:40
Byle nie tych "fachowców" z UA, po których muszę poprawiać robotę.
2023-02-13 11:43
jak wziąłeś najtańszego to musisz poprawiać, ale tu akurat bez znaczenia pochodzenie. Dobry weźmie zawsze więcej choćby był z Bangladeszu.
2023-02-13 15:58
Nie ma reguły. Inostrańcy, tak samo jak Polacy, mogą być fachowi jak i do bani.
2023-02-15 07:41
Bo wszędzie znajdą się znawcy i Wachowscy partacze
2023-03-18 10:26
Ja miałam "fachowców" z PL i szukam teraz kto po nich poprawi...
2023-02-13 12:14
2023-02-13 13:45
Opinia wyróżniona
Warto zauważyć że jest to jeden z najbardziej intratnych fachów. Prac mnóstwo, tzw. kalendarz zamówień bez przestojów. A każdego dziwi następująca rzecz,-jak można zrobić coś źle, co można takim samym wysiłkiem zrobić dobrze
2023-02-13 15:24
Najpierw film szkoleniowy: Blok ekipa Pan Wiesio - majster zawodowy.
2023-02-13 15:40
Nigdy z ogłoszenia internetowego, sparzylam się na serwisie do pralki, oszusci
2023-02-13 16:02
Generalnie: bardzo ostrożnie z jakimikolwiek ogłoszeniami.
Dobry fachowie ma zapewniony front prac na wiele miesięcy do przodu. I często, z braku czasu, odmawia kolejnych zleceń.
Absolutnie nie musi szukac klientów i się gdziekolwiek ogłaszać.
2023-03-18 10:29
Ja miałam fachowców z polecenia, z zapełnionym kalendarzem, czekałam kilka miesięcy, a i tak zrobili byle jak. Teraz szukam kogoś, kto to poprawi. To, że ktoś jest z polecenia, nic już dla mnie nie znaczy teraz. Tylko tyle, że komuś zrobił dobrze, ale przecież u mnie wcale nie musi zrobić tak samo dobrze.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy