• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Koronawirus - fakty i mity. Rozmowa z lekarzem wojewódzkim

Ewa Palińska
26 lutego 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim Dr Jerzy Karpiński, dyrektor Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim

Jak zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem, w jaki sposób potwierdza się to, że ktoś zachorował, oraz czy w Trójmieście możemy czuć się bezpiecznie - rozmawiamy o tym z dr. Jerzym Karpińskim, dyrektorem Wydziału Zdrowia w Pomorskim Urzędzie Wojewódzkim.



Ewa Palińska: Koronawirus dotrze do Polski?

Jerzy Karpiński: To nieuniknione. Nie ma takiej opcji, żebyśmy wszyscy pozostali w domach i żeby wirus się nie rozprzestrzeniał.

W jakim stopniu koronawirus jest groźniejszy od zwykłej grypy?

W Polsce, w sezonie grypowym 2019-2020, czyli od września do chwili obecnej, było 2 mln zachorowań i 19 zgonów, przy czym w województwie pomorskim nie odnotowano żadnego zgonu.

Koronawirus ma bardzo podobną śmiertelność. Zasadnicza różnica polega na tym, że on jest bardziej zaraźliwy. Specjaliści określają, że w przypadku grypy jedna osoba zaraża 1,4 osoby, a koronawirus 2,4-2,6 osoby. Szybciej się przenosi, więc jeśli nie izoluje się chorych, to te infekcje przenosi się na inne osoby.

Powinniśmy się izolować?

Powinno się izolować osoby chore i poddawać je kwarantannie. Innej metody na razie nie ma. Przynajmniej dopóki nie zostanie wynaleziona szczepionka - wówczas to będzie najskuteczniejsza metoda.

  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
  • Zobacz, w jaki sposób można zminimalizować ryzyko zakażenia wirusem.
Dla kogo choroba wywołana koronawirusem jest niebezpieczna?

Światowa Organizacja Zdrowia dostarczyła nam informacje, że biorąc pod uwagę statystyczny wiek całej populacji, największe zagrożenie - jak przy grypie - koronawirus spowoduje u osób powyżej 80-85 roku życia, a także u osób z ciężkimi schorzeniami, które obniżają odporność, jak choroby nowotworowe, choroby układu naczyniowego, sercowego, oddechowego.

Każdy z nas ma w sobie ogromną armię żołnierzy w postaci limfocytów, które pomagają zwalczyć infekcję i ją opanować. W miarę upływu czasu ta armia się kurczy, dlatego osoby starsze stają się coraz bardziej bezbronne. Dlatego jeśli pojawi się duża liczba zachorowań na grypę czy nawet koronawirusa, osobom starszym czy schorowanym powinniśmy kupić dobrą książkę, zrobić gorącą herbatę i przypilnować, żeby przez dwa-trzy tygodnie przebywały w domu, aż szczyt zachorowań minie. Nie będą się niepotrzebnie narażały i ryzykowały własnym zdrowiem.

Jak dbasz o higienę rąk?

Mówił pan, że najlepszym środkiem zapobiegającym rozprzestrzenianiu się wirusów jest izolacja chorych.

Zgodnie z zaleceniami Światowej Organizacji Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego procedury postępowania są następujące: każdy przypadek, który realnie jest potwierdzony, a więc ma ktoś wysoką temperaturę, płytki oddech i jest potwierdzona laboratoryjnie obecność wirusa w jego organizmie, powinien być kierowany na obserwację do szpitala zakaźnego.

Potwierdzony laboratoryjnie w jaki sposób? Możemy sami, prywatnie, wykonać sobie takie badanie?

To lekarz decyduje o tym, kogo na nie skierować, dlatego że to są skomplikowane procedury i głównie służą tym chorym, którzy naprawdę tego potrzebują. Mamy w tej chwili szczyt zachorowań na grypę - ok. 100 tys. zachorowań miesięcznie w województwie pomorskim. Każdy z nas może mieć określone objawy - katar, kaszel. Nie warto marnować siły i środków po to, aby się od razu badać pod kątem koronawirusa.

Kto powinien zachować największą czujność?

Przede wszystkim te osoby, które niedawno wróciły z miejsc, w których odnotowano przypadki występowania koronawirusa i mogły mieć z nim kontakt. A wiemy, że poza Wuhan kilka przypadków odnotowano np. w Stanach Zjednoczonych, Kanadzie, w Niemczech, we Włoszech, w Szwajcarii. W tych miejscach sytuacja dotyczy jednak niewielkiego obszaru, jeśli więc ktoś przebywał w sąsiedztwie miejsca, w którym wirus się pojawił, powinien zostać skierowany przez lekarza na szczegółowe badania.

Czy badanie pod kątem występowania koronawirusa przeprowadza się już w Gdańsku?

Tak! Startery, czyli środki, które umożliwiają weryfikację wirusa, otrzymały laboratoria w Gdańsku, ale też w Gorzowie Wielkopolskim, Poznaniu, Lublinie i Olsztynie.

W jaki sposób dokonuje się takiej weryfikacji? Jak wygląda badanie?

Procedura jest skomplikowana, ale postaram się to wyjaśnić. Mamy już zweryfikowany genotyp tego wirusa, czyli wiemy, jak on wygląda. Z pomocą specjalnych urządzeń, jeśli pobierzemy od osoby chorej wymaz z gardła czy krtani, możemy go porównać z posiadanym przez nas obrazem wirusa i przekonać się, czy wirus, który nas zaatakował, jest koronawirusem czy nie. Reasumując: to, czy ktoś jest zarażony koronawirusem, oceniamy, badając wymaz z - jak to się fachowo nazywa - nosogardzieli.

Ile kosztuje takie badanie? Czy warto je sobie profilaktycznie zrobić?

Naprawdę nie ma powodu, żeby każdy szedł sobie takie badanie zrobić, bo byłoby to tylko zajmowanie urządzenia, którego inne osoby naprawdę pilnie potrzebują. Jeśli ktoś wrócił właśnie z Wuhan, ma wysoką temperaturę i ciężki oddech, dużą niewydolność oddechową, to ta osoba musi być natychmiast zweryfikowana, poddana ścisłej kwarantannie i leczona.

Ile czeka się na taki wynik?

Od doby do 48 godzin. Ale z reguły doba wystarczy.

Gdzie powinniśmy zwrócić się po pomoc, jeśli nie byliśmy w miejscach, w których odnotowano przypadki wystąpienia koronawirusa, ale obawiamy się, że mimo tego mogliśmy się nim zarazić?

Do zwykłego lekarza Podstawowej Opieki Zdrowotnej. Nie należy ulegać panice, bo jest to po prostu grypa. Grypa, która może szybciej się rozprzestrzenia, ale generalnie nie stwarza to zagrożenia. To choroba, która dotyczy ludzi i rozprzestrzenia się między ludźmi. Nie roznoszą jej - co błędnie się rozgłasza - psy, koty czy inne zwierzęta.

Jak zatem zminimalizować ryzyko zarażenia?

Przede wszystkim myć ręce. Wirus przenosi się za pomocą potu i wydzielin zewnętrznych, czyli śluzu z jamy ustnej, np. kiedy kaszlemy - drogą kropelkową. Jeśli osoba chora wyciera nos, pociera oko, a później dotyka klamki, poręczy w tramwaju, siedzenia w kinie, a potem my tego samego miejsca dotkniemy własną ręką, to wirus przeniesiemy na siebie. Dlatego mycie rąk nie jest rzeczą banalną, tylko skuteczną metodą zapobiegania infekcji wirusowej.

Zachęcam nie tylko do częstego mycia rąk, ale i do zakupu w aptece i stosowania środków dezynfekujących. To są niewielkie opakowania mieszczące się w kieszeni, można więc sobie zawsze ręce spryskać i przetrzeć.

A maseczki? Warto się w nie zaopatrzyć?

Z medycznego punktu widzenia maseczka nie chroni nikogo przed wirusem! Maseczek zgodnie z przeznaczeniem powinny używać osoby, które są przeziębione i kaszlą, żeby nie roznosić wirusa od 3 do 5 metrów. Dzięki temu zasięg zarażania może się zmniejszyć, ale nie ochroni nikogo przed wirusami!

Rozumiem, że stosowanie maseczki może dawać komfort psychiczny, ale podkreślam - przed wirusem nie chroni. To tak, jakbyśmy siecią rybacką z dużymi okami próbowali przesiewać piasek. Wirusy są mikroskopijnych rozmiarów.

Z jakimi największymi bzdurami na temat koronawirusa się pan spotkał?

Słyszałem, że przed wirusem chroni płukanie jamy ustnej wodą z solą fizjologiczną. Jest to oczywiście totalna bzdura! Podobnie zresztą jak wmawianie ludziom, że przed wirusem uchroni ich stosowanie specjalnych maści czy kremów, bo zapewniają taką barierę ochronną, której wirus nie przeniknie.

Rozumiem, że ludzie szukają wszelkiej pomocy, ale proszę pamiętać, że nikt na świecie nie wynalazł jeszcze tak skutecznego lekarstwa na wirusa jak antybiotyki na bakterie.

Informacja Głównego Inspektora Sanitarnego dla powracających z północnych Włoch
17:29 26 LUTEGO 20 (aktualizacjaakt. 17:51)

Informacje o koronawirusie nie potwierdziły się (19 opinii)

Trojmiasto.pl: Informacje o pacjentce z koronawirusem nie potwierdziły się. Pacjentka uskarżała się na dolegliwości oddechowe, ale nie były one spowodowane wirusem z Chin. Ostatecznie pacjentka nie została przyjęta na oddział zakaźny.

Podejrzenie koronawirusa w Gdyni. Ok godziny 14:30 W Przychodni przy ul. Czeremchowej personel wyprosił nagle wszystkich pacjentów i osoby przebywające w placówce. Stojąc w kolejce do rejestracji można było zauważyć jak pracownikom rozdano maseczki ochronne. Wszystkie osoby z personelu założyły maseczki i pracowały dalej. Po chwili do pomieszczenia rejestracji przyszła jedna z pracownic i poinformowała pozostałe, że trzeba wszystkich wygonić natychmiast (może użyła innych słów, ale przekaz był właśnie taki). W jednej chwili zrobiło się zamieszanie-personel chodził i informował wszystkich, że trzeba natychmiast opuścić przychodnię. Nikt nie mówił, jaka jest przyczyna, czy wizyty będą przełożone ani kiedy można się dowiedzieć czegoś więcej. Po opuszczeniu przychodni przez pacjentów, przychodnię opuściła również część personelu. Od jednej z wychodzących osób dowiedziałam się, że jest w środku pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Na drzwiach przychodni wywieszono kartkę z napisem "przychodnia nieczynna". Nie znam procedur więc podzielę się wyłącznie moimi odczuciami. Moim zdaniem ewakuacja przebiegła dość sprawnie (Od momentu założenia maseczek do opuszczenia przychodni przez wszystkich pacjentów minęło może z 5 min), bez wzbudzania niepotrzebnej paniki. Zabrakło natomiast jakichkolwiek informacji. Rozumiem, że w chwili ewakuacji należy działać szybko i nie ma czasu na wyjaśnienia, ale miło by było, gdyby na wywieszonej kartce pojawiły się chociaż podstawowe informacje np "Przychodnia nieczynna do odwołania. Umówione wcześniej wizyty zostaną przełożone na inny termin, o czym pacjenci zostaną poinformowani telefonicznie (np w dniu jutrzejszym). W pilnych przypadkach proszę skierować się na pogotowie/szpitala itp". Kilka starszych osób stało później pod drzwiami przychodni i zupełnie nie wiedziały co się dzieje, ani co mają ze sobą zrobić. Nie wiem jaka była sytuacja w tym przypadku, ale nie rozumiem dlaczego osoby, które wiedzą, że mogą być potencjalnymi nosicielami korona wirusa (bo przecież wiedzą czy mogły mieć kontakt z chorym, lub wróciły z kraju, w którym wirus się rozprzestrzenił) chodzą po mieście i stanowią zagrożenie dla innych. Dlaczego nie można takiej osoby przewieźć od razu z domu do szpitala zakaźnego? Mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm i życzę "podejrzanemu" pacjentowi szybkiego powrotu do zdrowia :-)
Zobacz więcej
Trojmiasto.pl: Informacje o pacjentce z koronawirusem nie potwierdziły się. Pacjentka uskarżała się na dolegliwości oddechowe, ale nie były one spowodowane wirusem z Chin. Ostatecznie pacjentka nie została przyjęta na oddział zakaźny.

Podejrzenie koronawirusa w Gdyni. Ok godziny 14:30 W Przychodni przy ul. Czeremchowej personel wyprosił nagle wszystkich pacjentów i osoby przebywające w placówce. Stojąc w kolejce do rejestracji można było zauważyć jak pracownikom rozdano maseczki ochronne. Wszystkie osoby z personelu założyły maseczki i pracowały dalej. Po chwili do pomieszczenia rejestracji przyszła jedna z pracownic i poinformowała pozostałe, że trzeba wszystkich wygonić natychmiast (może użyła innych słów, ale przekaz był właśnie taki). W jednej chwili zrobiło się zamieszanie-personel chodził i informował wszystkich, że trzeba natychmiast opuścić przychodnię. Nikt nie mówił, jaka jest przyczyna, czy wizyty będą przełożone ani kiedy można się dowiedzieć czegoś więcej. Po opuszczeniu przychodni przez pacjentów, przychodnię opuściła również część personelu. Od jednej z wychodzących osób dowiedziałam się, że jest w środku pacjent z podejrzeniem koronawirusa. Na drzwiach przychodni wywieszono kartkę z napisem "przychodnia nieczynna". Nie znam procedur więc podzielę się wyłącznie moimi odczuciami. Moim zdaniem ewakuacja przebiegła dość sprawnie (Od momentu założenia maseczek do opuszczenia przychodni przez wszystkich pacjentów minęło może z 5 min), bez wzbudzania niepotrzebnej paniki. Zabrakło natomiast jakichkolwiek informacji. Rozumiem, że w chwili ewakuacji należy działać szybko i nie ma czasu na wyjaśnienia, ale miło by było, gdyby na wywieszonej kartce pojawiły się chociaż podstawowe informacje np "Przychodnia nieczynna do odwołania. Umówione wcześniej wizyty zostaną przełożone na inny termin, o czym pacjenci zostaną poinformowani telefonicznie (np w dniu jutrzejszym). W pilnych przypadkach proszę skierować się na pogotowie/szpitala itp". Kilka starszych osób stało później pod drzwiami przychodni i zupełnie nie wiedziały co się dzieje, ani co mają ze sobą zrobić. Nie wiem jaka była sytuacja w tym przypadku, ale nie rozumiem dlaczego osoby, które wiedzą, że mogą być potencjalnymi nosicielami korona wirusa (bo przecież wiedzą czy mogły mieć kontakt z chorym, lub wróciły z kraju, w którym wirus się rozprzestrzenił) chodzą po mieście i stanowią zagrożenie dla innych. Dlaczego nie można takiej osoby przewieźć od razu z domu do szpitala zakaźnego? Mam nadzieję, że to tylko fałszywy alarm i życzę "podejrzanemu" pacjentowi szybkiego powrotu do zdrowia :-)
Zobacz więcej

Miejsca

Opinie (214) 10 zablokowanych

  • Koronowirus tylko pozornie jest bardziej groźny od zwykłej grypy (11)

    Słyszymy bowiem: "200 nowych przypadków i 10 zgonów". Sęk w tym, że 5 tys. chorych w ogóle się nie zgłosiło do lekarza, bo przechodzą tę chorobe jak normalną grypę, z normalnymi lekarstwami i siedzą w domach. nie każdy przypadek nowej choroby działa tak, jak się przestrzega: duszności i kłopoty z oddychaniem. U większości osób z normalną odpornością choroba może mieć też znacznie łagodniejszy przebieg. Najbardziej zagrożone są te osoby, które i z normalną grypą byłyby w stanie zagrożenia życia.

    • 36 20

    • To choroba groźna dla osób starszych i przewlekle chorych (7)

      Ustalenia Chińskiego Centrum ds. Kontroli i Profilaktyki Chorób: Wśród dzieci do dziewiątego roku życia nie odnotowano żadnego przypadku zgonu z powodu zakażenia koronawirusem. Naukowcy zauważyli też, że w ponad 80 proc. przypadków zakażenie koronawirusem na łagodny przebieg. Na ryzyko ciężkiej infekcji narażone są osoby chorujące przewlekle, np. na nadciśnienie, cukrzycę, choroby układu oddechowego, a także osoby w podeszłym wieku."

      • 30 9

      • z kiedy te dane, chyba z początku epidemii? (1)

        wśród tych 2700 ofiar w Chinach jest już sporo dzieci i ludzi młodych do 35 roku życia

        • 2 3

        • A te dane skąd?

          • 2 0

      • To jest dość nadzwyczajne, bo przeciez dzieci tez cierpią na osłabiona odporność. Jestem mama dziecka z niedoborami odporności i martwię sie jak mogłaby znieść taka infekcje.

        • 3 0

      • Czyli lekką ręką 1/3 naszego starzejącego się społeczeństwa. (3)

        • 6 1

        • (2)

          kurde toż to suweren, ten tego elektorat kasty dojnej zmiany

          • 4 3

          • Duda już to uwględnia w swych obiecankach

            już nie siedemnasta emerytura
            ale pińcet plus bis i hungaroring, tor dla tego nielota kubicy

            • 0 4

          • chyba nie widziałeś kto stoi pod sądami- tam jest sam III uniwersytet

            • 4 0

    • kompletnie zawiodła logika w twoim wywodzie (2)

      jeśli korona wirus posiada smiertelność na poziomie tym samym lub podobnym co grypa, ale w przeciwieństwie do niej jest w stanie dużo łatwiej się rozprzestrzeniać i zarażać, to jednak jest dużo groźniejszy od grypy. Umrzeć może dużo więcej osób, bo wirus jest bardziej aktywny, nawet jeśli sam w sobie nie jest szczególnie agresywny i nikomu krew z otworów ciała nie będzie lecieć. Dlatego właśnie media sprawę nagłaśniają, żeby sprawy nie lekceważyć. O ile w przypadku grypy zajść muszą konkretne warunki żeby się rozprzestrzeniła, o tyle koronawirus objął już pół świata w niespełna miesiąc.

      • 12 1

      • (1)

        mylisz grypę z przeziębieniem ..- przeziębienie łatwo jest "przechodzić", iść do pracy, trochę posmarkać i po chwili jest ok.
        Grypa z kolei zazwyczaj się charakteryzuje bólem mięśni, stawów i wysoką gorączką. Zazwyczaj w tym stanie nie da się pracować - zatem jedyne rozwiązanie - to zostanie w domu i zwolnienie lekarskie. Te przypadki łatwiej policzyć. Jestem zdziwiona że to aż 2 mln rocznie (nigdy sama nie miałam grypy) - ale najwidoczniej tak jest.

        • 15 1

        • Dotka pomyliłaś posty i odpowiadasz w złym miejscu

          • 2 0

  • Jaka jest obecnie sytuacja Szpitala Zakaźnego w Gdańsku? Takie niewygodne pytanie trzeba zadać. Szpital jest od kilku lat (1)

    • 12 0

    • tak

      • 2 0

  • (8)

    Może przy okazji Polacy zaprzyjaznia sie z mydłem :)
    Małe, antybakteryjne opakowanie mydła mam od zawsze w torebce. Strach pomyslec co jest na klamkach, banknotach itd
    W necie mozna kupic specjalne "soap phone" z UV. Bo na naszych kochanych telefonach tez hodujemy cale kolonie bakterii.

    • 42 13

    • do facetów to nie dociera,niestety.... (2)

      Liljanna

      • 12 9

      • współczuję, z jakimi ty facetami masz kontakty (1)

        • 9 4

        • ciekawe, widziałem gdzieś monografię
          że ręce kobiet bywają znacznie znacznie bardziej zasiedlone
          i gorszymi bakteriami

          my przynajmniej nie używamy antybiotyków do higieny intymnej

          • 4 3

    • (1)

      Ja w moim telefonie mam taką kolonię bakterii, że studenci mikrobiologii przychodzą się ich uczyć! Ale wy w większości macie tam zaledwie trochę bakterii kałowych (z mózgu)

      • 1 2

      • no patrzcie Państwo, geniusz nam sie objawił!

        • 4 0

    • o rany... i ty jeszcze żyjesz?jak czytam takich hipochondryków

      • 2 0

    • Ostrożnie

      Ja klamkę w urzędzie Łapie przez husteczkę a wcześniej spryskuję wodą utlenioną

      • 6 0

    • a ty Polakiem jesteś ?

      • 1 2

  • Olek

    Karpiński kłamie na temat wirusa

    • 8 3

  • (9)

    Ufff i się wyjaśniło

    • 33 6

    • Bez paniki. (8)

      Przyszykujcie sobie trzy zestawy ubrań, które nosicie poza domem. Najlepiej takie odporne na pranie. Po każdym powrocie do domu natychmiast wrzucacie ubranie do pralki.

      Buty w worek foliowy po powrocie do domu.

      Noście czapki i rękawiczki.

      Nie korzystajcie z toalety poza domem

      Nie pijcie i nie jedzcie poza domem

      Po powrocie do domu weźcie prysznic

      W miarę możliwości śpijcie godzinę lub dwie dłużej.
      Spożywajcie pełnowartościowe posiłki

      Ograniczcie spotkania towarzyskie do minimum

      Jeśli źle sie czujecie zostańcie w domu

      • 10 8

      • dodałbym żeby nie jeść pomarańczy (2)

        i nie przebywac na słońcu dlużej niż 15 minut

        • 9 2

        • (1)

          Wieki temu była chyba ekologiczna, katastroficzna nowelka, jak ktoś na międzynarodowe spotkanie, bankiet czy sympozjum "przywlókł" wirusa, który jak się całe towarzystwo rozjechało rozprzestrzenił się po całym świecie. Wypisz, wymaluj aktualny scenariusz. A było to w czasach, gdy rodził się globalny transport publiczny, kiedy człowiek w ciągu kilku godzin mógł się przenieść na antypody. No, i doczekaliśmy się :( . Myjcie ręce i starajcie się nie dotykać zbędnie czegokolwiek.

          • 1 0

          • i njie dłubcie w nosach! nidgy!
            to bardziej niebezpiecznzy sport, niż jazda motorem na tylnym kole!

            • 3 0

      • zapomnialas jeszcze dodac (4)

        wylacz telewizor zeby nie miec paranoi. ten wirus jest genetycznie zmodyfikowany przez czlowieka, ale o tym nie mowia media glownego nurtu (rynsztoku informacyjnego)

        • 12 1

        • usa chcialy wykonczyc panstwo srodka

          • 0 0

        • racja nie mówili nic w kur wizji

          • 3 0

        • a jakie media o tym mówią? genka z kamerką na laptopie ty nazywasz mediami?

          • 4 0

        • popraw foliową czapeczkę.

          • 3 3

  • To państwo z dykty i tektury nie jest przygotowane na żadną epidemię (2)

    Przecież każdy dokładnie wie jaką mamy służbę zdrowia. Teraz wyobraźcie sobie, że nagle do przepełnionych szpitali trzeba przyjąć kilka-kilkanaście tysięcy pacjentów. Jak? Gdzie? Kto ich będzie obsługiwał.

    • 34 2

    • to się odbędzie, bo takie są precedury, oni będą sie musieli zmieścić...

      tylko kosztem innych pacjentów i warunki będą spartańskie dla wszystkich. Ostatnio jak byłem w jednym z 3miejskich szpitali to na każdym korytarzu stało kilka łóżek z pacjentami... no cóż, może postawią piętrowe?

      • 2 0

    • lekarze rezydenci, którzy nie otrzymali podwyżek

      • 5 0

  • Covir19 (1)

    Maski jak najbardziej o specyfikacji FFP3 , ten kolega jest w tym przypadku mało kompetentny

    • 10 1

    • ty bardziej? ortografia nie wskazuje. gratuluję. jak zachorujesz, idz do znachora

      • 2 0

  • Apel do pracowników sklepów spożywczych (mięsny, rybny itp.) (6)

    proszę myjcie ręce zanim nałożycie produkt. Nagminne jest zasłanianie ręką ust podczas kichania, kaszlu itp. a następnie tą samą ręką dotykanie produktów.

    • 31 2

    • (2)

      I slinienie palcow przed rozdzieleniem siateczki przed włożeniem w nią np. mięsa... W niektórych miejscach baby ślinią palce jak biorą papier (do zawijania wędliny) przed położeniem na wagę... obrzydlistwo

      • 10 0

      • Ja zawsze ślinę banknoty;)

        • 2 4

      • w których miejscach? gdzie tak robią? przecież to skandal!

        • 3 1

    • Nie jedz surowego. (1)

      • 2 0

      • a jak ma zjeść tatar?

        • 2 2

    • nie bój mała

      od 100 lat kichają i nie myją rąk,wszyscy żyjemy...

      • 6 6

  • Podobno w Kościerzynie jest jeden przypadek (6)

    Ale to tylko zasłyszane

    • 10 12

    • Były dwa i pojechały do Gdańska. (2)

      Podobno zdrowi.

      • 8 0

      • Dobrze, że napisałeś "podobno"... 30% przypadków daje negatywny wynik w pierwszym badaniu. Są już liczne przypadki osób, które puszczono do domów, a one wróciły w ciągu kilku dni i to niestety nie same, a z innymi osobami zarażonymi przez siebie. Dlatego w niektórych szpitalach w Europie nie puszcza się już od razu podejdzanych przy 1 negatywnym wyniku, tylko powtarza się go jeszcze 2-3 razy

        • 5 0

      • podobno? 15% zbadanych i uznanych za zdrowych i tak było nosicielami choroby i zachorowało

        • 5 0

    • ktoś coś wie? ktoś tam mieszka? podajcie info szybko, trzeba zamknąć okna! (1)

      • 2 4

      • zamknij się w piwnicy i wyjdź w 2021

        • 7 2

    • było taki podejrzenie we wtorek wieczorem, ale się nie potwierdziło

      • 8 1

  • Czy mamy pierwszy przypadek (1)

    Dziś widziałam kierowcę karetki i sanitariusza ubranych w białe kombinezony i maski

    • 6 1

    • niekoniecznie przypadek

      mogli tylko jechać po kogoś z podejrzeniem choroby, takie są protokoły

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane