- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 2 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (73 opinie)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (875 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (158 opinii)
Pierwsze ciepłe weekendy to zachęta do urządzenia grilla. Gdzie? Najchętniej jak najbliżej domu. Czy w Trójmieście - we własnym, przydomowym ogrodzie lub na terenie osiedla wolno grillować?
Wynika z tego, że każdy kto zachowuje odpowiednie (m.in.powyższe) środki ostrożności może na terenie prywatnej posesji rozpalić grilla lub ognisko i nie łamie w tej sposób przepisów przeciwpożarowych, ani zapisów Kodeksu Wykroczeń (art. 82§1 i 2). Ale muszą to być "czyste" źródła ognia. Do ich rozpalania nie wolno używać śmieci, plastikowych przedmiotów (butelek) czy odpadów roślinnych. Zatem jeśli organizujemy ognisko z kiełbaskami to może się w nim palić tylko np. podpałka albo drewno. Inaczej szybko narazimy się na interwencję Straży Miejskiej.
Czytaj także: Jak grillować smacznie i zdrowo
- Grillowanie lub palenie ognisk jest możliwe pod jeszcze jednym warunkiem: nie może przeszkadzać sąsiadom. Jeśli sąsiad zgłasza zastrzeżenia należy wziąć je pod uwagę. Inaczej interweniować może Straż Miejska. Sposób reakcji strażnika za każdym razem będzie inny, zawsze będzie starał się pojednać strony. Jednak jeśli nie ma zastrzeżeń do zasad bezpieczeństwa ani tego co w ognisku się pali nie nałoży mandatu - mówi Wojciech Siółkowski, młodszy inspektor ds. komunikacji społecznej w gdańskiej Straży Miejskiej. - Z inną sytuacją mamy do czynienia jeśli grillowanie we własnym ogródku wiąże się również z zakłócaniem porządku, czyli np. głośnym zachowaniem. Wtedy, już w oparciu o inną podstawę prawną, możliwe jest nałożenie mandatu do 500 złotych.
Czytaj także: Gdzie na terenie Trójmiasta można rozpalić grilla lub ognisko
A co z terenem osiedli, terenami wokół budynków wielorodzinnych? Tu pamiętać trzeba o zasadzie, że jeśli rozpalamy ognisko lub grill na cudzym terenie absolutnie niezbędna jest zgoda właściciela tego terenu, a więc w przypadku budynków wielorodzinnych - zgoda wszystkich właścicieli mieszkań, bo zazwyczaj są oni ułamkowymi właścicielami lub użytkownikami gruntu na którym stoi budynek i terenu wokół niego. Jeśli zgody nie mamy grillowanie nie jest możliwe. Aby zapobiec sytuacjom, w których mieszkańcy bloków grillują pod blokiem większość trójmiejskich spółdzielni mieszkaniowych w swoim regulaminie zapisało, że jest to zabronione. Oczywiście podobnie jak grillowanie na balkonie. Podobnie sprawa wygląda we wspólnotach mieszkaniowych.
- Właściwie w stu procentach trójmiejskich wspólnot nie ma zgody na grillowanie na terenie osiedla czy na terenie należącym do wspólnoty. Ze względu na zapachy oraz bezpieczeństwo. Na Kowalach kilka lat temu w związku z grillowaniem na balkonie spłonął budynek - wspomina Ewa Klechowicz, prezes Stowarzyszenia Zarządców Nieruchomości Trójmiasto. - Do tej pory nie spotkałam się z tym, aby jakakolwiek wspólnota wyraziła zgodę na grillowanie na jej terenie. Zamiast tego zdarzają się prośby o rozwiązanie problemu z grillującymi mieszkańcami. Często dotyczy to nowych osiedli deweloperskich, gdzie właściciele mieszkań na parterze do których przynależy ogródek myślą, że to jak namiastka ogrodu przy domu wolno stojącym, więc wszystko wolno. Kwestie grillowania na terenie wspólnoty regulują regulaminy wspólnot lub przepisy dotyczące tzw. porządku domowego. Najczęściej jednak miłośników tego typu wypoczynku udaje nam się po dobroci uświadomić, że nie jest to zgodne z zasadami pożycia społecznego.
Rozpalając ognień pamiętać musimy także, że nie wolno dopuścić do rozprzestrzeniania się ognia. Przy rozpalonym ognisku czy grillu zawsze musi czuwać osoba dorosła. Pamiętajmy także, że za bezpieczne ognisko, to takie w którym palenisko jest wydzielone, np. obłożone kamieniami.
- Rozpalając ognisko trzeba myśleć, zachować zdrowy rozsądek. Miejmy świadomość, że grillowanie na balkonie lub drewnianym tarasie naprawdę może zakończyć się pożarem. To się zdarza. Paląc ognisko nie przesadzajmy z wysokością słupa ognia, rozprzestrzenia się on niezwykle szybko. A po zakończeniu ogniska trzeba je dokładnie zagasić - uczula Jakub Zambrzycki z Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Gdańsku. - Warto pamiętać, że za wszystko co dzieje się na danej posesji odpowiada jej właściciel, użytkownik, dzierżawca. Jeśli zatem zgadza się na rozpalenie ogniska, musi liczyć się z ewentualnymi konsekwencjami. A nieznajomość prawa nie zwalnia od jego przestrzegania.
* Rozporządzenie Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 7 czerwca 2010 r. w sprawie ochrony przeciwpożarowej budynków, innych obiektów budowlanych i terenów
Tak wyglądało wielkie grillowanie przy akademikach PG
Opinie (121) ponad 10 zablokowanych
-
2014-04-13 16:23
Paliliśmy także ogniska na Salvatorze , niemal wśród kamienic i szkoły. I choinki & tapczany zbierane po świętach w studni kamie
Kamienicy nr. 4
U podnóża górki z której zjeżdżało się zimą na sankach , katajkach i butach.. aż po mostek nad Radunią... aż po północ...
a latem ludzie na kocach siedzieli - trawa - i linki od prania wisiały...
Dzisiaj , od niedawna , jadąc ul. Na Stoku spojrzysz w bok przed lub za szkołą nr.21 i ujrzysz to miejsce ogrodzone marnym płotkiem / siatką z napisem: Teren prywatny...- 2 6
-
2014-04-13 16:06
dzie mieszkasz, to się wbiję na grila w ogrodzie, u mnie nie mozna - Marek...
- 4 3
-
2014-04-13 11:44
Rozumiem grilla w wyznaczonych miejscach z dala od zabudowań. (9)
Grillujący w mieście to typowi polacy-cebulacy.
Zabory, wojna i prl spustoszyły intelektualnie i moralnie ten piękny Kraj.- 57 95
-
2014-04-13 15:46
(2)
Nie spinaj się tak, bo jak s****z to cały pion czuje. Powiedz babie, żeby mniej cebuli do potraw dawała.
- 6 3
-
2014-04-13 15:59
co wy kuźwa z tą cebulą... zdrowa jest, NFZ dzięki niej oszczędza, człowiek nie choruje wytwarza PKB, poza gazami :)
jestem słoikiem, cebulę też sobie przywożę, bo zdrowa własnego chowu nie chińska albo z Portugalii, jem zdrowe warzywa z mojej mieściny, dzieciaki mi na własnych wyrobach rosną zdrowo aż lekarka ich nie poznaje bo tylko na kontrolne wizyty wpadamy... aha i mam rejestrację GKW :) Pod sobą ze 200 "gdańszcan" w pracy i naprawdę jak mogę to przyjmuję ambitnych, spoza miasta. Są pracowici, nie narzekają, potrafią rozwiązać problem, zapytać, jak dostają lepszą propozycję to wpadną pogadać, bo może chcą zostać i zostaną - podwyżka... nie jątrzą, i nie wstydzą się że spożywają cebulę :)
- 17 0
-
2014-04-13 15:49
On nie ma baby - mieszka z "partnerem".
- 5 2
-
2014-04-13 14:03
Ludzie grilluja w miastach w Australii, w Szwajcarii i pewnie w wielu innych miejscach na ziemi.. (4)
Nic w tym zlego byle zachowywac sie kulturalnie...
- 26 7
-
2014-04-13 14:52
nie mieszkałeś dłużej w Szwajcarii (3)
jakbyś mieszkał, to byś wiedział, że mają perfekcyjnie rozwiniętą ochronę prawną przed buractwem.
- 9 7
-
2014-04-13 15:19
(2)
Perfekcyjnie rozwinięta ochrona prawna przed buractwem? Czyli nie wolno tam zrzędzić, że ktoś w swoim ogródku grilluje? Jak w każdym cywilizowanym kraju, w którym banda zrzęd nie czepia się wszystkiego?
- 16 2
-
2014-04-13 15:33
możesz robić co chcesz pod warunkiem, że nie przeszkadzasz innym (1)
jeśli nie uzgodnisz z sąsiadem grillowej imprezy, a jemu dym przeszkadza, to nie będzie rozmowy tylko policja i mandat.
Co więcej, jeśli masz zrzędliwych sąsiadów, to w niektórych wspólnotach nie weźmiesz prysznica w nocy.
Ma to swoje wady, ale zalety też.- 8 7
-
2014-04-13 15:57
Mi przeszkadzają Twoje głupie komentarze..
- 7 6
-
2014-04-13 13:40
Z ostatnim zdaniem się zgadzam. Twoja wypowiedź jest doskonałym przykładem spustoszenia jakie dokonało się w umysłach Polaków.
- 25 5
-
2014-04-13 14:30
a co jest złego w grilowaniu? (3)
co jest złego w piciu do tego piwa?
co jest złego w siedzeniu przy tym w krótkich spodniach i w klapkach? i do tego w białych skarpetkach?
złe jest tylko grilowanie kiełby i kaszanki ponieważ obróbka termiczna za pomocą grila nie wpływa na walory smakowe. ten sam efekt można osiągnąć podgrzewająć kiełbę i kaszankę w piekarniku.- 42 16
-
2014-04-13 15:42
(1)
Nic nie ma, ale spora część Polaków musi pokazać jaka to ona 'och, ach, ą i ę, całuję rączki'. Czyli wszystko na pokaz i zastaw się, a postaw się.
Dla nich nie kiełbasa z rusztu, oni muszą mieć polędwiczki jagnięce blanszowane z warzywami. I nie chłodne piwko, tylko Metaxa (ale trzy gwiazdkowa, bo droższej szkoda tak dla gości wystawiać, a z resztą plebeusze i tak się nie poznają)- 10 4
-
2014-04-13 15:47
Otóż to, hołota z zabłoconymi nogami i zadartym nosem. Nie ma nic złego w kulinarnym eksperymentowaniu, ale po co niektórym to poczucie wyższości i bezcelowe wylewanie jadu?
- 9 1
-
2014-04-13 15:36
jo
- 0 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.