- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (206 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (883 opinie)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 6 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
Elektromontaż Gdańsk, który jest właścicielem terenu przy skrzyżowaniu ul. Sucharskiego i Wosia-Budzysza, wraz z Fundacją Twórców Architektury opracował koncepcję architektoniczną kompleksu biurowo-hotelowego, który miałby stanąć tuż przy moście wantowym nad Martwą Wisłą po stronie Przeróbki.
W wizji architektów "Hanza Tower" składa się z dwóch części. Od strony wschodniej zaprojektowano 52-metrową wieżę z piętnastoma piętrami, na których znalazłoby się ok. 6 tys. m kw. biur. W południowej części kompleksu miałaby się znaleźć czteropiętrowy hotel z 32 pokojami.
Ideą architektów z gdyńskiej pracowni Arch Deco było stworzenie budynku, który obok mostu wantowego i nowej siedziby Grupy Lotos (zaprojektowanej również przez nich) stanowiły wizytówkę miasta dla wjeżdżających od strony Warszawy.
"Hanza Tower" byłaby pierwszym nowoczesnym komercyjnym biurowcem w tej części Gdańska. - To doskonałe miejsce na taki budynek - przekonuje Waldemar Ostrowski, kierownik działu inwestycji w Elektromontażu Gdańsk. - Nieopodal budowany jest terminal kontenerowy, jeszcze bliżej ma znaleźć się Pomorskie Centrum Logistyczne. Nie muszę dodawać z jaką radością przyjęliśmy decyzję o wpisaniu Trasy Sucharskiego na listę inwestycji współfinansowanych przez Unię Europejską.
Biurowiec nie powstanie jednak do czasu, aż Elektromontaż Gdańsk znajdzie inwestora zainteresowanego współfinansowaniem budowy. Co prawda Waldemar Ostrowski przekonuje, że że być może już za dwa miesiące uda się podpisać porozumienie w tej sprawie, ale dopóki tak się nie stanie, przyszłość Wieży Hanzy nie jest jeszcze jasna.
Opinie (73) 6 zablokowanych
-
2007-02-06 00:53
Tak samo brzydki jak tan nowa buda przy rafinerii.
Ile razy jadę to sie zbiera na wmioty.
Poza tym powodzenia życzę w powrocie do centrum. Narazie jest 40 min stania średnio.- 0 0
-
2007-02-06 01:28
agrest
to nie wracaj - zaoszczędzisz na torebkach
- 0 0
-
2007-02-06 04:19
Dlaczego tylko 15 pieter ?
Powinien byc to wiezowiec 35 pietrowy wyzszy niz nowy apartamentowiec w Gdynii. Przerobka to niedoceniana spokojna dzielnica, miedzy starym miastem a westerplatte i stogami.
- 0 0
-
2007-02-06 07:41
A woda?
Ciekawe za ile poradzą sobie z wodą. Chlup, chlup, chlup...
- 0 0
-
2007-02-06 07:47
Nie podoba mi sie
W pierwszej chwili myslalem, ze to przerobiony biurowiec hydrosteru. No chcialbym, zeby mi sie podobal, ale mi sie nie podoba. Jest po prostu brzydki. Na mnie sprawia wrazenie upiekszonego jakiegos postkomunistycznego klocka.
- 0 0
-
2007-02-06 08:20
całe szczęście marudo
że to nie Ty decydujesz czy ten budynek powstanie czy nie
- 0 0
-
2007-02-06 08:24
może nareszcie ktos przpypomni sobie o Przeróbce chcemy inwestycji na Przeróbce, pięknych domów sklepów, usług itp itd.
moze ta zapomniana kraina wreszcie zacznie przypominac cywilizowany swiat- 0 0
-
2007-02-06 08:31
...nie poraża urodą ten budynek, ale na wizytówkę tego słabego miasta nadaje się idealnie...
gratulacje dla architekta za wyczucie:)- 0 0
-
2007-02-06 08:31
kopia
Projekt biedny... Moze teraz taka moda, ale troche za bardzo przypomina mi 'sea towers' (tylko z jedna małą wieżyczka)
pozdrawiam- 0 0
-
2007-02-06 08:32
Gdyby zrobić coś w tym obrysie pełnej białej ściany
z tego projektu, Chodzi mi o tą część, która nie jest klockiem, tylko czymś jakby autytorium na pierwszej kondygnacji + iglica zamiast klocka. Gdyby iglica miała ze 200m i była w lepszej proporcji do podstawy, to moży by to było coś fajnego. Ciągle nie pasowałoby do Gdańska, ale miałbo by efekt. A tak wygląda jak superbiurowiec gomułkowski.
Rozumiem, że ludzie przyjeżdzający do Gdańska nie mają zobaczyć bogatych, zielonych dzielnic mieszkalnych, zabudowanych jedno lub "mało"rodzinnie, gdzie najlepsze domy stoją nad kanałami i mają własne przystanie, a kanaly są pełne jachtów (np. Sydney), tylko mają zobaczyć coś w rodzaju Emilii Plater i JP II w Wawie?
A mi się kiedyś wydawało, że najlepsze co można zobaczyć w Gdańsku jadąc z daleka, to katedra i Ratusz.
Ja także myślałem, że to plan jak obłożyć sidingiem któryś z naszych paskudnych wysokościowców.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.