• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Jak rozwiązywać typowe sąsiedzkie spory?

Joanna Puchala
6 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Spory sąsiedzkie powinny być rozwiązywane już w zalążku. Próba polubownego załatwienia nieporozumień jest najlepszą drogą rozwiązywania konfliktu. Spory sąsiedzkie powinny być rozwiązywane już w zalążku. Próba polubownego załatwienia nieporozumień jest najlepszą drogą rozwiązywania konfliktu.

Dobry sąsiad to skarb, zły - przekleństwo. Większość z nas ma doświadczenia i z tymi pierwszymi, i z tymi drugimi, którzy zakłócają ciszę i na różne sposoby łamią zasady życia pod jednym dachem. Jak rozwiązać spór, kiedy wyczerpiemy już wszystkie możliwości rozwiązania go polubownie?



Czy miałeś kiedyś konflikt z sąsiadem?

- Rozwiązywanie sąsiedzkich konfliktów nie należy do zadań straży miejskiej i w takie sprawy z zasady funkcjonariusze nie ingerują, o ile przy okazji toczonych sporów nie są popełniane wykroczenia - tłumaczy Wojciech Siółkowski, rzecznik prasowy Straży Miejskiej w Gdańsku.
Do podejmowania interwencji domowych straż miejska nie ma uprawnień. W takiej sytuacji powinna być wzywana policja.

- Zdarza się, że wezwany na interwencję patrol ma do czynienia z sąsiedzkimi nieporozumieniami. Strażnicy próbują wtedy namówić zwaśnione strony do polubownego zakończenia sporu. Dzięki mediacji naszych funkcjonariuszy w niektórych sprawach udało się osiągnąć ugodę. Wśród przykładów można wymienić konflikty, których podłożem było dokarmianie kotów lub gołębi, zbyt głośne szczekanie psa albo pozostawianie auta przez jednego kierowcę, w "ulubionym miejscu" innego - mówi Wojciech Siółkowski. - Bywało, że ktoś oburzony zachowaniem sąsiada, zamiast poinformować go, w czym tkwi problem, od razu wzywał mundurowych.
Sąsiedzkie spory powinny być rozwiązywane już w zalążku. Jeżeli nie ma takiej możliwości, to sposób rozwikłania problemu będzie zależny od tego, czy mieszkamy w bloku czy domu jednorodzinnym.

Temat numer jeden: zakłócanie ciszy nocnej



Najpowszechniejszą formą zakłócania korzystania z nieruchomości, które znajdują się w sąsiedztwie są tzw. immisje, które uregulowane zostały w Kodeksie cywilnym w art. 144 k.c.

- Każdy właściciel zanim podejmie jakikolwiek działania na swojej nieruchomości musi uprzednio zastanowić się, czy jego postępowanie nie wpłynie na sytuację sąsiada, dla którego takie zachowanie może mieć charakter uciążliwy. Wzorcowym przykładem jest grillujący w czasie "majówki" sąsiad w ogrodzie, którego intensywny dym przeszkadza jego sąsiadowi w relaksowaniu się w obszarze swojej przestrzeni - mówi radca prawny Alicja Sławińska z Kancelarii Radcy Prawnego Rafała Dylewskiego.
Immisje dzielimy na bezpośrednie i pośrednie.

- Immisje bezpośrednie z uwagi na fizyczną ingerencję w cudzy obszar własności zakazane wprost na mocy art. 140 k.c. Z kolei immisja pośrednia oddziałuje na nieruchomość sąsiednią, na przykład na skutek wytwarzania hałasu, nieprzyjemnych zapachów czy zakłócając korzystanie z nieruchomości sąsiednich w normalny sposób - dodaje Alicja Sławińska.
Jednym z najczęstszych powodów kłótni z sąsiadem jest zakłócanie spokoju. Chodzi tu głównie o hałas w późnych godzinach wieczornych lub nocą.

Czytaj także: głośna budowa za oknem, w jakich godzinach mogą pracować?

Warto przy tym zaznaczyć, że w przypadku sąsiadów w domach jednorodzinnych nie istnieje coś takiego jak przestrzeganie ciszy nocnej. Obowiązuje natomiast Kodeks wykroczeń, który reguluje kwestię spoczynku nocnego. Za jego zakłócanie grozi kara grzywny do 5000 zł, co wynika z art. 18 kw w zw. z art. 24 par. 1 kw. Występująca w blokach cisza nocna jest natomiast określana w statucie, regulaminie lub przez uchwałę wspólnoty mieszkaniowej.

- Za zakłócanie spoczynku nocnego grozi mandat. Jeżeli dana osoba nie przyjmuje mandatu, to policja składa wniosek do sądu o ukaranie. Jeśli w czasie pomiędzy zawiadomieniem a przyjazdem policji muzyka zostanie wyłączona, to policja przyjmuje zgłoszenie i może zwrócić się do sądu o ukaranie na podstawie powiadomienia przez sąsiada. Sąd może wziąć pod uwagę okoliczności łagodzące, takie jak uprzedzenie sąsiadów i ich zgoda na jednorazowe zakłócanie spoczynku nocnego - mówi adwokat Maciej Duszewski.
Zakłócanie spoczynku nocnego jest jednym z najczęstszych powodów konfliktów sąsiedzkich. Zakłócanie spoczynku nocnego jest jednym z najczęstszych powodów konfliktów sąsiedzkich.


Spór o remont



O ile dochodzenie swoich praw w przypadku zakłócania ciszy nocnej nie należy do najbardziej skomplikowanych, o tyle sytuacja może być trudniejsza, jeśli spór dotyczy prac remontowych. Ta kwestia najbardziej dotyka osoby mieszkające w blokach czy apartamentowcach.

- Warto pamiętać, że w przypadku dużej wspólnoty mieszkaniowej ustawa z dnia 24 czerwca 1994 r. o własności lokali - mając na uwadze dobro wspólnoty i panujące w niej relacje sąsiedzkie - nakłada na jej członków obowiązek przestrzegania porządku domowego i korzystania z nieruchomości wspólnej w sposób nieutrudniający korzystania przez innych współwłaścicieli. W przypadku członka wspólnoty, który stale i rażąco nie przestrzega narzuconych dla dobra ogółu reguł ustawodawca przewidział szczególny tryb eksmisji, który stanowi daleko posunięty środek prawny i dlatego powinien mieć zastosowanie w ostateczności - dodaje Alicja Sławińska.
Wspólnoty mieszkaniowe dzielimy na małe i duże. Duże to te, w których znajduje się co najmniej siedem lokali mieszkalnych.

- W przypadku małych wspólnot mieszkaniowych obowiązują przepisy ogólne Kodeksu Cywilnego, natomiast duże wspólnoty podlegają pod Ustawę o własności lokali - dodaje Maciej Duszewski.
Konflikty we wspólnotach dotyczą przeważnie zarządzania częściami wspólnymi, zwłaszcza jeżeli wiąże się to z kosztami dla mieszkańców.

Będąc właścicielem nieruchomości, która wchodzi w skład wspólnoty mieszkaniowej mamy prawo do uczestnictwa w decyzjach o częściach wspólnych takich jak: klatki schodowe, piwnice, garaże czy miejsca postojowe. Partycypacja w decyzyjności jest proporcjonalna względem powierzchni naszego mieszkania. To od niej zależy, w jak dużym stopniu będziemy o nich decydować. Jeżeli mamy do czynienia z dużą wspólnotą mieszkaniową to potrzeba uchwały współwłaścicieli. Decyzje są podejmowane większością głosów na zgromadzeniu lub poprzez zbieranie podpisów.

Klasycznym przykładem sporu pomiędzy sąsiadami są kwestie remontowe.

- Jeśli uchwała została podjęta, a jeden z mieszkańców z nią się nie zgadza, bo nie wiedział o podejmowaniu decyzji przez wspólnotę, to może zaskarżyć ją do sądu w terminie do sześciu tygodni od momentu, kiedy się dowiedział o uchwale. Jeśli wspólnota zakwestionuje zaskarżenie, to trzeba uprawdopodobnić, czyli wykazać, że nie wiedziało się wcześniej o uchwale - podkreśla Maciej Duszewski.
W przypadku kwestii remontowych dochodzenie swoich praw zazwyczaj trwa dość długo, bo spór może wymagać tzw. wiadomości specjalnych. W takiej sytuacji powoływani są biegli sądowi, którzy ocenią, czy przykładowo przeprowadzenie takiego remontu jest konieczne i w jakim zakresie. Powoływanie biegłych sądowych dodatkowo wydłuża cały proces.

- Składającemu zaskarżenie przysługuje prawo do wniosku o zabezpieczenie roszczenia na czas trwania poprzez wstrzymanie wykonania uchwały. Przykładowo jeśli na mocy uchwały wspólnota miała zaciągnąć kredyt, to sąd może przychylić się do wniosku i wstrzymać decyzję kredytową - podkreśla Maciej Duszewski.
Czytaj także: czy na terenie należącym do wspólnoty można grillować?

Miejsca

Opinie (282) 7 zablokowanych

  • Kot (6)

    A co zrobić gdy kot sąsiadki defekuje się na klatce schodowej (czasem też na naszej wycieraczce) a pani sąsiadka - nauczyciel i wychowawca z MDK Gdynia, twierdzi że to tylko kot i twierdzi, że choć raz nawet przeprosiła za zaistniałą sytuację, to nie słusznie, bo to w końcu tylko kot ....

    • 17 0

    • Wszędzie hałaś!

      Albo odnieś jej jego kupę na jej wycieraczkę, i naucz go sr*ć na jej wycieraczkę.

      • 0 0

    • Wszędzie hałaś!

      to w****** się jej na wycieraczkę i powiedz że to kot.

      • 0 0

    • (2)

      nasr*j jej na wycieraczke i powiedz, że robisz to samo co jej kot

      • 16 0

      • albo powiedz ze to nie Ty i pewnie do jej kota przyszedl kolega z ulicy

        i jak to typowy dachowiec, tylko znaczy teren

        • 5 0

      • A co

        A co z paniusia ktora wyprowadza pieski na plac zabaw i w piaskownice? Zwracanie uwagi nic nie daje ,a zanim straz miejska przyjedzie to kobita sie zwinie z kundlami do domu.Spoldzielnia rozklada rece,a moje dziecko przestalam puszczac na ten plac zabaw bo przylazila z kupa pod butem.Szkoda ze nie wiem gdzie mieszka z checia bym jej zostawila pampersa z niespodzianka na wycieraczce :/

        • 9 0

    • Typowy kociarz, puścić samopas na podworko niech lazi po samochodach bo to tylko kot

      • 5 0

  • wolę wynając, coś mi nie pasuje to zmieniam i tyle w temacie! (5)

    • 32 25

    • Wszędzie hałaś!

      I wynosisz się bez pieniędzy bez niczego, bo nigdy nie jest twoje, nie wkładasz kapitału, po prostu utrzymujesz obcą osobę a ona sie śmieje z ciebie.

      • 0 0

    • A u nas jest psychol co nie mieszka ale przyjeżdza codziennie i otwiera wszystkie okna na klatce schodowej. (1)

      • 5 0

      • Niezła jazda!

        • 2 0

    • wolę kupić, bo mi nie pasuje spłacanie kredytu komuś (1)

      wolę go spłacać sobie. Sprzedać też nie problem. Raz już się przeprowadziłem. Taka jest prawda!

      • 15 4

      • a pasuje ci oddawanie kasy bankom? kredyt jest za darmo?

        za mieszkanie 300 tys. płacisz 600 tys.

        • 5 0

  • mój sąsiad z parteru który pochodzi z Iławy juz tydzień temu rozpoczął swój coroczny cyrk (32)

    wystawił basenik, trampolinę i dzieciaki jego oraz jego kumpli wrzeszczą cały dzień, mogliby pójść na pobliski plac zabaw ale po co, teraz jak było trochę wolnego wpadali do niego kumple jego pokroju oraz jakaś rodzinka. od 14-15 rozpalali już grilla i tak do późnej nocy. śmiechy, głośna rozmowa, bluzgi raz nawet się szarpali. w ogródku w workach śmieci które leżą kilka dni, puszki przepełniona popielniczka. makabra, rozglądam się za innym mieszkaniem tylko jak ja sprzedam swoje? kto kupi z takim sąsiadem na dole?

    • 94 7

    • Wszędzie hałaś!

      Kup snajperkę i trenuj.

      • 0 0

    • (1)

      Czy pochodzenie z Iławy ma tutaj jakiekolwiek znaczenie?

      • 8 1

      • oczywiście że ma. Już dawno amerykańscy naukowcy (albo ci z Kazachstanu, nie jestem pewien) udowodnili że miejsce narodzin dodaje +10 do intelektu, kultury osobistej, a także gładkości twarzy. Więc jeżeli obszczymur z Gdańska twierdzi, że jest lepszy od profesora urodzonego w Iławie to ma absolutną rację.

        • 1 0

    • Jabłoniowa ? (5)

      • 13 0

      • guderskiego :( (4)

        • 12 1

        • chyba wiem o kogo chodzi (2)

          Też mam go dosyć

          • 8 0

          • hałas to ide i papierek pod dzwonek wkładam debilom a dzwoneki dzwoni i dzwoni (1)

            nie pomaga to kolejny raz

            • 0 0

            • Dzwonek można wyłączyć :-).

              • 0 0

        • bloki TBS?

          Pytam bo rozglądam się tam za mieszkaniem,a w tych zielonych tbs kiedys mieszkalem...

          • 2 0

    • kogo to winna (7)

      Winna pana wzywa się policję,za to jest 500 zł mandatu, za palenie papierosów na balkonie też jest mandat a notorycznie trampoliny również, po prostu trzeba działać a nie pozwalać

      • 19 9

      • Za palenie papierosów na balkonie mandat? (5)

        Jestem zdecydowanym przeciwnikiem palenia papierosów na balkonie ale z chęcią się dowiem na jakiej podstawie i kto wystawi mandat?
        A jak ktoś wystawi tylko łepetynę przez okno i pali to też mandat, a jak pali przy otwartym oknie i dmucha dymem na zewnątrz to też mandat?
        Nie ma takiego prawa karnego. Bzdura i tyle.

        • 36 1

        • debile (3)

          Podstawa prawna

          Art. 5 ustawy z 9 listopada 1995 r. o ochronie zdrowia przed następstwami używania tytoniu i wyrobów tytoniowych (Dz.U. z 1996 r. nr 10, poz. 55 ze zm.). Art. 144 ustawy z 23 kwietnia 1964 r. – Kodeks cywilny (Dz.U. nr 16, poz. 93 ze zm.).

          • 1 14

          • Nic nie ma w tej ustawie o zakazie palenia tytoniu w obrębie własnego mieszkania. (1)

            Sam jesteś debilem.

            • 14 1

            • Balkon to nie jest część mieszkania tylko część wspólna

              • 1 2

          • Możesz sobie du... wytrzeć tą ustawą w tej kwestii.

            Dotyczy ona innego zagadninia a nie bezpośrednio używania wyrobów tytoniowych.
            Średnio rozgarnięty to zrozumie po jej przeczytaniu.

            • 14 0

        • regulamin wspolnoty

          Musi być w regulaminie wspólnoty to napisabe to raz, dwa dym z papierosów to dymisja pośrednia i art 144 KC, nie jest to bezkarne

          • 3 4

      • Kasia

        Dzwonilam do straży miejskiej nie przyjadą nie ma podstaw prawnych

        • 1 0

    • (5)

      Story of my life. Pozdrawiam już z normalnego kraju.

      • 11 1

      • jaki to jest normalny kraj? (4)

        • 5 1

        • (2)

          każdy inny niż polska

          • 3 1

          • wszędzie gdzie nas nie ma trawa jest bardziej zielona

            • 2 0

          • ...na zachód od odry

            • 1 2

        • Afganistan

          • 3 0

    • W Iławie pełna kulturka !

      • 1 1

    • moze sprzedawaj zimą

      • 0 0

    • Aż mi wstyd za jegomościa, sam pochodzę z Iławy i nie wyobrażam sobie w ogródku robić spędów (1)

      w ogródku przy bloku. Kultura to raz, a po prostu czułbym się niezręcznie będąc na oku wszystkich powyżej.

      • 13 0

      • łatka na całe życie

        Może i pochodzisz z Iławy, ale ja na twoim miejscu nigdy bym się do tego nie przyznawał.

        • 4 5

    • Mój z Wejherowo

      Bmw a bachor 24h napier w podłoge. Dzielnicowa popier spytała co ma zrobić

      • 3 0

    • wrzuć mu niepostrzeżenie g*wno na ruszt grilla - pomaga.

      Tylko uwaga - musisz wycelować!

      • 8 1

    • ogólnie cie rozumiem, jaranie szlugów czy grilla to chamstwo

      ale dzieci zawsze będą nap....ać. Takie są dzieci i są częścią społeczeństwa. Jak pójdą na plac zabaw to będą nap....ać jak wrócą. Nic z tym nie zrobisz. A śmiechy i głośna rozmowa, no sorry ale zamieszkałeś w bloku. Ludzie ze sobą rozmawiają (nie mam na myśli pijackich bójek).

      • 10 11

    • Sprzedawaj zimą. Wtedy szczur siedzi w norze.

      • 35 0

    • ile gęgasz?

      i ile metrów

      • 12 2

  • (1)

    sąsiedzkie spory są bardzo trudnym i indywidualny,m tematem. Mam jednak mocne wrażenie, że takie prawdziwe spory istnieją wśród sąsiadków którzy mieszkają razem od wielu lat, a często nawet od 2 pokoleń. Czyli generalizując najmocniejsze spory są w starych zabudowach mieszkaniowych. ja mieszkam na nowym osiedlu mila baltica gdzie panuje całkiem fajna sąsiedzka atmosfera. Ludzie są młodzi, pracują, mają rodziny, spotykają się, a jeśli już pojawia się jakiś kwas to co najwyżej o nieprawidłowe parkowanie...

    • 0 1

    • potwierdzam! na mila baltica w dużej mierze mieszkają młodzi, otwarci ludzie, nie ma kwasów i jakiś sporów. może okolica działa kojąco? morze mamy tuż pod nosem:)

      • 0 0

  • moje obserwacje

    Kieruję się w życiu zasadą, żeby nie utrudniać życia innym ludziom. Niestety nie każdy tak myśli.
    - miłośnicy głośnej muzyki, zwłaszcza techno.
    - próby zespołu muzycznego w mieszkaniu.
    - dokarmianie gołębi, resztki jedzenia walające się pod oknami (głównie starsi ludzie), efekt obsr*ne parapety i balkony.
    - nie sprzątanie po swoim psie. Sam mam psa i nie wyobrażam sobie bym miał pozostawić po nim nieporządek.
    -pety wyrzucane przez okno.
    - dzwony kościelne o 6 rano w niedzielę (m.in)
    -telewizory u starszych ludzi głośne na full, po 22 i od 6 rano
    Po tylu latach mieszkania w blokach dochodzę do wniosku, że nic się tu nie zmieni. Mamy rzeczpospolitą szlachecką, każdy jest sobie panem.

    • 5 0

  • Mam w Baninie w szeregowcu, takiego sąsiada, który się tu sprowadził gdzieś z Gdańska i całymi nocami robi remonty i tak od (3)

    Gdy jest weekend i akurat nie robi remontu, to albo cos tnie piłą w drewnie, albo robi grila, chleje i drze morde na pół osiedla, kolegów sprowadza i do 3 w nocy drą ryje przy wódeczce.

    • 14 0

    • Bani no to jest wogole oddzielny temat jeśli chodzi o sąsiadów.

      • 1 0

    • Czerwona Alfa?

      • 5 0

    • a jezdzi granatowym passatem w kombi?

      • 5 0

  • (1)

    Mieszkam w domu szeregowym. Obok mam wariatkę (nie wiem jak inaczej ją nazwać). Wszystko zaczęło się od tego, że jej mąż przeskoczył przez płot (bez pytania nas) na naszą działkę z wielkim postrzępionym kijem, którym walił o nasze barierki na schodach i wieszał u siebie na drzewie lampki choinkowe. Zwróciłam mu uwagę, że ma uważać i że nie życzę sobie, żeby w zimę skakał mi po płotach. 2 godziny później przyszła jego żona (waląc pięściami w drzwi), zwyzywała mnie od g*wniar, idiotek, etc. jak śmiałam tak się zachować i że ona nas (mnie i męża) wychowa (różnica pokolenia). Zaczęła nam zastawiać bramę od garażu (tak na 10 cm, wiec nie ma po co dzwonić na policję, mąż jakoś wyjeżdża), obgaduje nas do wszystkich sąsiadów, wrzuca pety na podjazd, pokazuje nam język i środkowy palec. Jak wychodzę z domu staje w oknach i robi głupie miny. Ostatnio w wigilię zwyzywała mnie od grubych świń (jestem w ciąży). Mam już tego dość, ale gdybym poszła z tym do sądu/na policję byłoby jeszcze gorzej. :(

    • 6 1

    • dajesz sie tak babie ? ;d

      • 2 0

  • Cienkie ściany.

    Mieszkam w mieszkaniu w bloku już od dłuższego czasu. Mam sąsiada za ścianą która graniczy z całym jednej moim pokojem. Sąsiad jest w wieku około 60 taki, ja natomiast dochodzę do 35. Mieszkam z Sublokatorka, ale jesteśmy bardzo poukładane w kwestii tzw. "ciszy nocnej". Gdy się wprowadziłam sąsiad potrafił o 16 zadzwonić na policję że odkurzam. Następna interwencja miała miejsce gdy rozmawiałyśmy w kuchni. Ostatecznie walił pięścią w ścianę granicząca z moim mieszkaniem. Później kiedy jedynie rozmawiałam przez telefon kopał mi w drzwi wejściowe. Gdy tylko je otworzyłam uciekł do mieszkania. Kopanie wdrzwi zdarza się przy każdej rozmowie. Ostatnio o 11 w niedzielę przed poludniem. Pewnego razu wezwałam policję. Ostatecznie nie wiem, czy nie tłucze w moja ścianę głową swojej partnerki. Przyjechał patrol j Panowie weszli najpierw do sąsiada. Okazało się że ściany mamy tak cienkie że słychać szept z drugiego pokoju. Sąsiad nie mówi nam nawet "dzień dobry". A ostatnio pourywały znaczki od naszych samochodów. Obawiam się że jeśli zgłoszeń do władz będzie więcej, w końcu dostaniemy mandat. Ostatecznie jest to słowo przeciwko słowu. Miałam okazję przejść się po innych sąsiadach i spytać czy faktycznie zakłócamy spokój. Nikt nie potwierdził tych oskarżeń. Jalby ktoś mógł pomóc, czy grozi nam ten mandat, co zrobić skoro to sąsiad ma problemu z dzlosnoscia, nie my.

    • 2 0

  • granie na instrumentach (4)

    A co zrobić w sytuacji gdy sąsiedzi od rana, w południe i popołudniu w święta, soboty i niedziele cały czas napirzają na fortepianku?? Ciągle te same dźwięki, te same gamy, pomyłki, powtórki i tak od ponad 2 lat. Nie można nic poczytać, odpocząć, czy nawet posłuchać wiadomości, czy obejrzeć filmu. Nie do wytrzymania, przecież to nie sala koncertowa. Jak coś takiego się ćwiczy to trzeba wynająć lokal i bez opamiętania tam się uzewnętrzniać. Zwracanie uwagi nic nie pomaga bo myślą, że oni tak pięknie grają, że nic innego jak delektować się ich rzępoleniem. Normalnie oszaleć można! Coś okropnego!!

    • 13 3

    • połam im palce.

      • 0 1

    • Spokojnie możesz zgłosić na policję

      https://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Sad-zakazal-gry-na-klarnecie-we-wlasnym-domu-n31951.html

      • 2 1

    • Zrup tak :wal rurą w kaloryfer

      • 6 0

    • Zrób tak

      Zapukaj do niej i powiedz jej że jest beztalenciem jeśli gra to samo od ponad 2 lat.

      • 6 0

  • (1)

    Pewnie jesteś jakąś wiesniara typu Grażyna to i dokucza ci a do tego jesteś spasla świnia kto ci kazał zaciazyc, jaki widok ma sąsiadka na takiego smoka a jak debila urodzisz to sąsiadka ma przes.ane...

    • 1 6

    • 20:50

      Jest godzina 21 a sasiad gra na gitarze elektrycznej to jest przeginka,ja dziecko usypiam a tu brzeczy ktos nad glowa.Jakby nie mogl popoludniu napizdzac

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane