- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (82 opinie)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (877 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
- 6 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (158 opinii)
Lekkie ożywienie na rynku kredytów hipotecznych
Powoli odczuwalny jest ponowny wzrost aktywności banków w walce o klienta, chcącego zaciągnąć kredyt hipoteczny. Daleko jednak do ostrej walki banków o rynek i nasze względy.
Jak wynika z raportu przygotowanego przez analityków Open Finance, obecna sytuacja to zaledwie odwilż na rynku kredytów. Banki obserwują oferty konkurencji i powoli wprowadzają obniżki.
Niegdyś największy gracz na rynku kredytów hipotecznych, Bank Millenium, ponownie zaczyna bój o klienta. Tym razem stawia na kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości (tylko w złotówkach). Jednak, by taki uzyskać, trzeba wykupić dodatkowe ubezpieczenie - od utraty stałego źródła dochodu i niskiego wkładu własnego. Atutem nowej oferty są niskie marże - od 2,5 do 2,7 pkt. proc. (zależnie od kwoty kredytu).
Obecnie na polskim rynku 16 banków oferuje kredyty na 100 proc. wartości nieruchomości, jednak niektóre oferty obwarowane są ograniczeniami. Na przykład w banku BGŻ szanse na taki kredyt mamy tylko, gdy kwota transakcji nie przekracza 90 proc. rynkowej wartości nieruchomości. Podobnie jest w Pekao Banku Hipotecznym, gdzie wartość ta wynosi 80 proc. Oznacza to, że w pełni skredytujemy zakup mieszkania tylko, jeśli kupujemy je wyjątkowo okazyjnie.
Eurobank udziela kredytu na 100 proc. wartości pod warunkiem, że nieruchomość z rynku wtórnego lub pierwotnego będzie wybudowana nie wcześniej niż w 2000 roku. Ponadto bank wprowadził geograficzne ograniczenia - oferta dotyczy jedynie nieruchomości w największych aglomeracjach oraz ich bliskich przedmieściach.
W przypadku zaciągnięcia kredytu w wysokości 300 tys. zł na 30 lat, najbardziej atrakcyjną ofertę posiada Bank Millenium - 2,5 pkt. proc. marży oraz rata w wysokości 1930 zł. Allianz przy takiej samej wysokości kredytu oferuje marże w wysokości 2,6 pkt. proc. oraz ratę kredytu o 20 zł większą niż Bank Millenium. Warto jednak pamiętać, że takie oprocentowanie obowiązuje tylko przy skorzystaniu z dodatkowych usług banku (tzw. cross - sell). Marże poniżej 3 pkt. proc. ma także Deutsche Bank PBC - 2,7 pkt. proc. (również przy opcji cross - sell) z ratą kredytu 1970 zł. 2,9 pkt. proc. oraz rata 2040 zł to oferta BOŚ.
Najmniej atrakcyjną ofertę posiadają mBank oraz MultiBank. Oba banki oferują marże w wysokości 3,9 pkt. proc. i to tylko w przypadku transakcji typu cross - sell. Rata kredytu w takim przypadku wynosi 2216 zł.
Opinie (41) 2 zablokowane
-
2009-10-15 10:04
kupujcie mieszkania w blokowiskach
Jesteście w końcu dużo bardziej bogatsi od Berlińczyków, którzy kupują domki jednorodzinne w Berlinie po 100.000 EUR.
- 20 5
-
2009-10-15 10:15
Luzik, (9)
300 tys na 30 lat z ratą 2 tys. Ilu z czytelników może sobie pozwolić na wyłożenie 2 tys. bez drastycznej straty poziomu życia?
Druga rzecz - konia z rzędem temu kto powie, co będzie za 30 lat. I jak będzie wyglądało to mieszkanie (budynek) po 30 latach. Na początku cenę będzie trzymało i rosło, a po 20 latach? Budynek do remontu i w sumie zabulone jakieś 450 tys z odsetkami...- 18 1
-
2009-10-15 10:50
a ile bedzie warte 2k zł po 30 latach?
zakładając 3% inflacji rocznie, ostatnia rata straci 90% wartości, czyli warta będzie 200zł
- 3 1
-
2009-10-15 11:17
(2)
to będzie po 30 latach
ale na aktualny stan z portfela będzie znikać 2tys- 1 0
-
2009-10-15 12:07
tylko że kredyt bierzesz na 30 lat a nie na dzisiaj (1)
nie ma to jak kalkulujący polak. Weź wartość miedzy 2000 a 200 to będziesz miał wartość raty kredytu podczas całego okresu spłacania.
- 1 1
-
2009-10-16 07:45
No i co z tego?
Skoro w tej chwili te 2000 PLN netto to 50% zarobków pracującego małżeństwa - patrząc na przeciętne wynagrodzenie/ mediana jest jeszcze niższa? A gdzie dzieci? A co jeśli jedno z małżonków nie pracuje lub straci pracę? Jakim pocieszeniem ma być dla nich, że za 20-30 lat coś będzie miało inną wartość? Żyjesz TU i TERAZ. Za 20-30 lat może zostać z ciebie kupa pyłu.
- 2 0
-
2009-10-15 12:53
po 30 latach płacenia 1900 PLN co miesiąc
wynika zgodnie z wyliczeniami mojego kalulatora całkiem niezła sumka 684 tys. PLN a nie 450 tys.
- 4 0
-
2009-10-15 16:01
to mieszkaj dalej z mamą albo wynajmuj mieszkanie... (3)
jak w tytule. Przestańcie narzekać, zabierzcie się za robotę!
- 2 8
-
2009-10-16 07:48
Spadaj trollu bezmózgi. (2)
Może coś napiszesz samodzielnie, a nie będziesz powtarzał programowy bełkocik powtarzający się w komentarzach od kilku lat. Jesteś zaprogramowaną mrówką? Stracisz robotę, to i z mamusią się przeprosisz, głupi uśmiech zejdzie ci z twarzy i przestaniesz bełkotać "weźcie się za robotę" i "mieszkaj z mamusią".
- 2 1
-
2009-10-16 13:35
co, prawdę napisał i boli?
jak taki jesteś "mózgi" to wyjaw nam swój sposób na mieszkanie
- 0 0
-
2009-10-17 18:45
;)
nie przeżywaj ;) ja wiem, że prawda w oczy kole;)
- 0 0
-
2009-10-15 10:27
(1)
Ofertę jakich banków badał autor artukułu? Wszystkich jakie są na rynku czy tylko tych kilku, które są wymienione w tekście?
- 8 0
-
2009-10-15 14:36
No wlasnie. Nic nie napisali o banku Nordea, a oni w tej chwili maja najciekawsza oferte.
- 1 0
-
2009-10-15 11:46
30LAt (1)
Spłacanie 30 lat mieszkania :((((((Masssakraa
- 11 0
-
2009-10-15 12:45
a jaki masz wybór?
mieszkać u mamusi i czychac na jej koniec? A może wynajmować i nabijać kabzę właścicielowi?
- 8 8
-
2009-10-15 11:54
(6)
30 lat bez obiadu, wizyty u dentysty i wczasów z dziećmi...
- 9 2
-
2009-10-15 12:46
bicoz masz gdzie mieszkać (5)
samemu (z żoną/mężem/dziećmi itp), bez rodziców/teściów
- 0 1
-
2009-10-15 14:58
(4)
Jeśli spłata kredytu oznacza dla Ciebie brak wczasów, obiadów i wizyt u dentysty, to nie bierz kredytu, bo Cię na niego nie stać.
I nie sugeruj się tym, że wg banku masz zdolność kredytową i możesz spłacać ratę w wysokości np. połowy czy 1/3 Twoich miesięcznych dochodów. Moim zdaniem zdrowe proporcje to takie, przy których przy spłacie kredytu da się nadal wyżyć z jednej (w przypadku pary) pensji spłacając kredyt.
Od 3 lat spłacamy z Wężem kredyt mieszkaniowy. W międzyczasie normalnie żyjemy, jeździmy na urlopy (praktycznie zawsze za granicę, ze dwa razy w roku), wykończyliśmy i umeblowaliśmy mieszkanie, zmieniliśmy samochód na nowy, kupujemy normalnie ubrania i wszystko inne, chodzimy prywatnie do lekarza i dentysty kiedy trzeba, kina, restauracji, na basen itp. W razie czego, jak będzie kiepsko, jest na czym oszczędzić. Mnóstwo moich znajomych, przyjaciół i innych osób z otoczenia wzięło kredyty mniej więcej w tym samym czasie co my, z tego co widzę - nikt z nich nie wbija zębów w ścianę i nie przestaje chodzić do dentysty bo trzeba zapłacić ratę. Mało kto ma bogatych rodziców, którzy dadzą wszystko. Przed nami 27 lat spłacania, patrzymy na to z optymizmem, bo jesteśmy pracowici i to procentuje - jeśli tylko nie będzie jakiegoś ogólnoświatowego załamania, to nie widzę powodu dla którego mielibyśmy nie spłacić, a jak będzie, to i tak wszyscy jesteśmy w czarnej d*pie, wszystko jedno czy z kredytem czy bez. Jak ktoś jest w miarę pracowity i coś w życiu w ogóle robi, to sobie da radę. Jęczyd*py i niedorajdy będą mieszkać z rodzicami/ teściami i jęczeć, że im teściowa do garów zagląda i męża czy żonę ustawia. Taki lajf, kochani, jedni sobie radzą, inni siedzą na tyłku tylko czekają że ktoś im da.- 10 5
-
2009-10-16 01:29
(1)
Napisz jakie masz mieszkanie - powierzchnia, lokalizacja i miesięczna rata. Dla mnie niestety ceny są za wysokie :-( Jestem tzw. "singlem" i banki niechętnie chcą mi udzielić jakiegokolwiek kredytu. Przeraża mnie też spłacanie tego przez następne 30 lat.... Będę wtedy w wieku moich rodziców... No i niestety, w przypadku utraty pracy, nikt mi nie pomoże. Chyba, że znajdę jakąś fajną panią, która ze mną zamieszka :-)
- 2 0
-
2009-10-16 07:50
Musiałbyś znaleźć panią, która będzie cię utrzymywać :-)
a nie mieszkać z tobą. "zamieszKanie" z tobą bez wkładu własnego wygeneruje ci tylko dodatkowe wydatki i ... "zamieszanie" :-)
- 3 0
-
2009-10-16 13:37
Czarna Żmijo, zawsze podobały mi się Twoje wpisy na forum
teraz też.Pozdrawiam
- 1 0
-
2009-10-18 14:00
Jak zdrowie zacznie szwankować to wtedy raz dwa będziesz
w czarnej d*pie
- 0 0
-
2009-10-15 11:59
Nidy nie bierz kredytu zabezpieczonego całym (1)
twoim majątkiem.... Bo w takiej umowie cały zysk
dla banku i przy 0% ryzyka...- 3 1
-
2009-10-15 12:52
ryzykiem jest mocny spadek cen
nieruchomości i niewypłacalnośc klienta, który dodatkowo może zdewastować mieszkanie, za duż enie jest, al z drugiej strony w końcu przecież marża na tych kredytach nie jest wielka.
- 0 0
-
2009-10-15 13:13
Niskie marże?! (1)
Niska marża 2,5? - zdziercy! Ja mam marżę 0,9% :P .. a kredyt zaciągnięty w czasach gdy podobno nic nie dawali.. i rata tylko 700zł z PLN ....
- 4 2
-
2009-10-15 13:33
pochwal sie gdzie łachudro
- 0 3
-
2009-10-15 17:55
MULTIZŁODZIEJE !
a nie bank!
- 3 1
-
2009-10-15 20:07
CZEŚĆ BIEDAKI, ZNOWU WAM SIE MARZY MIESZKANIE KUPIONE ZA "CUDZESY"??? DO ROBOTY KREDYCIARZE!!! (1)
POZDROWIENIA DLA OBRZYDLIWIE BOGATYCH TAPLAJĄCYH SIE W LUKSUSIE
- 7 14
-
2009-10-16 21:13
czesc Gruby
gdzie spedzasz wakacje ,czy aby nie w skarbcu ??
- 1 0
-
2009-10-16 12:03
Kredyt...
Kto opowiada takie bzdury ,że Millennium jest najtańszy ? Chciałem wziąć kredyt na 15 lat w kwocie 400 tys. Zaśpiewali mi ,że moja miesięczna rata będzie wynosić 4000 tys. Chyba ich pochlastało !!!!
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.