Bryła budynku z charakterystycznymi obłościami.
mat. prasowe
Obecnie coraz więcej inwestorów i deweloperów prowadzi swoje projekty zgodnie z trendem nawiązującym do historii miejsca, w którym dana inwestycja jest realizowana, wychodząc w ten sposób poza zakres samej jej nazwy. Dzięki odwołaniu się do oryginalnej formy i funkcji danego budynku lub dostosowaniu się do otaczającej go architektury udaje się łączyć bum inwestycyjny z poszanowaniem przeszłości.
Jednym z takich przykładów jest realizacja Rezydencji Kino Marynarz na gdyńskim Obłużu
Kres działalności kinowej nastąpił w latach dziewięćdziesiątych ubiegłego stulecia. Wówczas budynek został przekształcony w dyskotekę. Mimo trudności w postaci pochyłego parkietu, pozostałego po sali kinowej, miejsce to przez pewien czas cieszyło się dużą popularnością. Po okresie działalności klubowej powstała tam siłownia. Po jej zamknięciu budynek zaczął niszczeć. Był regularnie odwiedzany przez wandali i zaśmiecany, a wśród okolicznych mieszkańców dawne kino zaczynało kojarzyć się z miejscem nieprzyjemnym i niebezpiecznym. Stan techniczny budynku zaczynał stwarzać zagrożenie dla ewentualnych, przypadkowych odwiedzających. Po wielu latach zapomnienia, potencjał obiektu został dostrzeżony przez inwestora, który zmienił zniszczony pustostan w obiekt o charakterze mieszkalnym.
Tak wyglądał budynek dawnego kina przed rozbiórką.
mat. prasowe
- Jako trójmiejski deweloper, a przede wszystkim jako pasjonaci architektonicznej spuścizny modernistycznej Gdyni, staraliśmy się zrealizować naszą wizję z jak największym uwzględnieniem historii tego miejsca. Zależało nam na odtworzeniu oryginalnej bryły budynku z jego detalami, jakże charakterystycznymi dla epoki, w której powstawał. Wiemy, że wielu mieszkańców ma cenne wspomnienia związane z tym miejscem, dlatego nie chcieliśmy wprowadzać tutaj elementu zupełnie niezwiązanego z przeszłością - powiedział Piotr Ossowski, prezes OptemINVEST.
W ramach inwestycji w Rezydencji powstało 13 apartamentów mieszkalnych oraz jeden lokal usługowy. Deweloper zadbał także o to, by nowi mieszkańcy pamiętali o swoistej "duszy" budynku w życiu codziennym. Utrzymanie kameralnej wielkości budynku, a przede wszystkim jego charakterystycznych obłości, jest ukłonem w stronę historii tego miejsca. Budynek zachował swoje specyficzne łuki zewnętrzne, części wspólne zostały ozdobione fotografiami nawiązującymi do przemysłu filmowego, a na podjeździe przed budynkiem odtworzono z kostki brukowej kawałek taśmy filmowej.
- Niezwykle istotnym dla wszystkich naszych klientów jest kameralny i historyczny aspekt naszej inwestycji. W większości przypadków to właśnie te cechy inwestycji miały decydujący wpływ na zakup mieszkania właśnie w Kinie Marynarz - mówi Małgorzata Krause z Biura Sprzedaży Rezydencji Kino Marynarz.
Niedługo rozpocznie się proces odbiorów mieszkań oraz trwają aktywne poszukiwania najemcy bądź właściciela dla lokalu użytkowego, co w dobie pandemii stanowi nie lada wyzwanie. Pełne informacje o dostępnej ofercie można obejrzeć na stronie Rezydencji Kina Marynarz.
* możliwość dodania komentarzy lub jej brak zależy od decyzji firmy zlecającej artykuł