• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Open House Gdańsk. Dolne Miasto i Stare Przedmieście

EBu
8 września 2022 (artykuł sprzed 1 roku) 
  • Open House pozwala wkraczać do ludzkich wnętrz. Tych mieszkaniowych, ale nie tylko.
  • Wiele osób kojarzy Małą Zbrojownię i stojące przed nią rzeźby, ale niewiele osób było w środku.
  • Budynek dawnego Monopolu Tytoniowego przy ul. Łąkowej jest na co dzień niedostępny jako siedziba firmy LPP. W czasie festiwalu będzie można go zwiedzić.
  • Niebo Polskie  - malowidło w budynku aktualnie należącym do Urzędu Marszałkowskiego. Jego historię i symbolikę przedstawi przewodnik.
  • Dawna zajezdnia tramwajowa jest jednym z obiektów objętych planem rewitalizacji w ramach partnerstwa prywatno-publicznego. Warto zobaczyć jej stan zanim zyska nowe życie.

Równo_ważność w architekturze to motyw przewodni tegorocznego Open House Gdańsk, potrwa on od piątku do niedzieli. To już piąta edycja tego festiwalu organizowana w Gdańsku. Jak zwykle wejść będzie można do prywatnych mieszkań, ciekawych pracowni, niedostępnych na co dzień wnętrz. A nawet te, które są dostępne w czasie festiwalu prezentowane są w wyjątkowy sposób. Uwaga: jak zawsze na wszystkie wydarzenia obowiązują zapisy.



Czy byłe(a)ś kiedykolwiek na Open House?

O równo_ważności, równowadze, ale też różnicach w kontekście tożsamości architektonicznej mowa będzie przede wszystkim w czasie sobotniego wykładu (godz. 10-13, ul. Dolna Brama 8Mapka). Jego tematyka krążyła będzie wokół projektowania feministycznego, stereotypów w zawodach projektowych, świadomości i odpowiedzialności środowiskowej.

Dyskusja dotyczyć będzie zmian jakie należałoby wprowadzić, aby procesy projektowe uwzględniały potrzeby jak najszerszej grupy odbiorców. Poprowadzą ją członkinie inicjatywy Bal Architektek: Barbara Nawrocka, Dominika Wilczyńska i Dominika Janicka.

Zobacz listę miejsc do odwiedzenia, zapisz się na wydarzenia



Open House to jednak przede wszystkim doświadczenie miejsc i ludzi. Dlatego w weekend 9-11 września uczestnicy zostaną zaproszeni zarówno do miejsc-symboli Dolnego Miasta i Starego Przedmieścia, takich jak Muzeum Narodowe, Królewska Fabryka Karabinów, Brama Nizinna czy Dwór Uphagena, jak i nowych punktów na mapie Śródmieścia, które zmieniają jego tożsamość - oddział Dolna Brama 8 oraz działające na Dolnym Mieście pracownie i firmy. Zwiedzający będą mieli okazję wysłuchać opowieści o wyjątkowym malowidle sufitowym "Niebo Polskie" mieszczącym się w auli Dawnego Gimnazjum Polskiej Macierzy SzkolnejMapka.

- Po raz pierwszy pojawiliśmy się z festiwalem na Dolnym Mieście i Starym Przedmieściu podczas pierwszej edycji Open House Gdańsk. Teraz, pięć lat później, wracamy tutaj, żeby pokazać jak zmienia się ta część miasta oraz to, co pozostaje tu najcenniejsze. Tak się składa, że mieszka tu mnóstwo wspaniałych ludzi, którzy zapytani o powody wyboru Dolnego i Starego Przedmieścia na swoje miejsce do życia i pracy zawsze odpowiadają: to miejsce jest prawdziwe. I właśnie tę autentyczność będziemy pokazywać - zapowiada Diana Lenart, założycielka festiwalu najpierw w Gdyni, a potem w Gdańsku.
Miłośników wnętrz ucieszą wizyty w gościnnych progach prywatnych mieszkań - zróżnicowanych i fascynujących tak samo jak ich mieszkańcy. W tej edycji takich lokalizacji będzie siedem, ich gościnne progi otwarte będą o wyznaczonych porach, tylko i wyłącznie dla zapisanych gości w piątek, sobotę i niedzielę.

Nie zabraknie także wydarzeń plenerowych tj. gry miejskiej oraz spacerów: architektoniczno-urbanistycznego, historycznego czy skupiającego się na industrialnym charakterze dzielnicy.

Jak co roku, mecenasem festiwalu został trójmiejski deweloper Invest Komfort, który podkreśla w ten sposób znaczenie edukacji architektonicznej. Festiwal jest dofinansowany ze środków Miasta Gdańska.

W czasie festiwalu wejść będzie można do Sali Okrągłej na tyłach urzędów przy Okopowej



Co to jest Open House?


To coroczne święto architektury i miasta, a zarazem zaproszenie do odwiedzenia przestrzeni na co dzień niedostępnych - od prywatnych mieszkań po zaplecza instytucji, pracownie artystów, muzea i galerie.

Open House zaprasza do poznania miasta poprzez jego architekturę, sztukę i ludzi. Dzięki dostępnym na festiwalu ekspertom, uczestnicy dowiadują się więcej na temat historii budynków, obok których wcześniej wielokrotnie przechodzili do pracy, szkoły czy na zakupy. Mogą zajrzeć do ich wnętrz, lepiej zrozumieć ich ideę oraz funkcję jaką pełnią w miejskim organizmie. Często dodatkowym elementem tego poznania jest sztuka. Organizatorzy zapraszają do współpracy lokalnych fotografów, grafików i nie tylko.

Niezwykle ważną częścią festiwalu są też wizyty w mieszkaniach. Co roku w programie Open House można znaleźć kilka najciekawszych, prywatnych wnętrz. Ich właściciele zgadzają się zapraszać obce osoby do odwiedzin we własnym domu. To okazja nie tylko do zaczerpnięcia inspiracji wnętrzarskich, ale przede wszystkim niezwykłych spotkań z ciekawymi ludźmi i przełamania barier społecznych. Open House uczy, że miasto to w końcu nie tylko budynki, ale przede wszystkim ludzie i ich historie.

Wydarzenie jest częścią Open House Worldwide zrzeszającego 50 miast na całym świecie, w tym m.in. Londyn, Madryt, Nowy Jork i Sztokholm.

Pierwsza edycja Open House odbyła się 30 lat temu w Londynie. Ruch zapoczątkowała Victoria Thornton, członkini Królewskiego Instytutu Architektów Brytyjskich, która chciała, by mieszkańcy lepiej poznali okolicę, w której żyją. Pierwsza edycja festiwalu była stosunkowo skromnym wydarzeniem, prezentującym osiem lokalizacji. Dziś w Londynie corocznie w jeden weekend otwieranych jest około tysiąca budynków. Co więcej, festiwal zawędrował m.in. do Nowego Jorku i Barcelony, zyskując tysiące entuzjastów na całym świecie.

W Trójmieście, już tradycyjnie, wiosną organizowana jest edycja wiosenna w Gdyni i jesienna w Gdańsku. Co roku organizatorzy skupiają się na innych dzielnicach miast, wybierany jest także inny motyw przewodni.
EBu

Wydarzenia

Open House Gdańsk 2022 - Dolne Miasto i Stare Przedmieście

warsztaty, spotkanie, debata

Miejsca

Zobacz także

Opinie (17)

Wszystkie opinie

  • Niech Gdańskie nieruchomości

    Otworzą swoje zrujnowane lokale i pokażą mieszkańcom jak dbają o swoje zasoby. Wyremontowane fasady w reprezentacyjnych częściach miasta to tylko pudrowanie umarłego.

    • 25 4

  • Opinia wyróżniona

    (3)

    Wyobrażam sobie coś takiego w tamtej okolicy, tylko 20 lat temu... Hi hi, to by było. A już bez żartów, to Dolne Miasto ma teraz swój renesans. Patologia w dużej części uległa doborowi naturalnemu lub wyprowadziła się, w rejon wreszcie zawitały remonty i rewitalizacje, pojawiła się kultura i ciekawi mieszkańcy, niekoniecznie wpatrzeni w butelkę specka od ósmej rano... Do tego Dolne Miasto po małemu traci charakter getta, oddzielonego od Śródmieścia niebezpiecznymi i brzydkimi tunelami. I to tylko chwalić, cieszyć się. I tutaj dochodzimy do punktu, że jest już za dobrze, więc trzeba to sp..lic:) Otoż po malemu postępują też inne, negatywne procesy, idące od strony Śródmieścia. Mówię o flipperach, inwestorach i wynajmie krótkoterminowym, bo czego wspomniane czynniki nie dotkną, to to zniszcza. Szczególny przykład to właśnie Śródmieście Gdańska, które już stało się się niebezpieczna, żabkową pustynią, bez tkanki społecznej. Dolne miasto "ratuje" jeszcze przed tym procesem duża ilość lokali komunalnych, ale już po małemu widuję wyremontowane po taniości mieszkania z okolicy, sprzedawane jako "apartamenty inwestycyjne na starowce"... Proces na razie jest w powijakach(z reszta najpierw strawi Długie Ogrody), ale przy obecnej polityce miasta(które w żaden sposób nie tworzy mechanizmów obronnych przed tym zjawiskiem), coraz bardziej będzie on nabierać rozmachu. Za taki prestiż i rozwój miasta, to ja dziękuję.

    • 39 1

    • to sa nieoczekiwane skutki "laczenia tkanki miejskiej" z turystyczna patologia przemyslowa...

      Slabosc miasta i jej gospodarki komunalnej powoduje, ze spekulacyjny kapital pochlania kolejne polacie miasta.
      Malo wybredna turystyka oparta na tanich rozrywkach (spac, jesc, rąb'at) jest dzialalnoscia o niskich kosztach operacyjnych. Jednak koszty spoleczne sa ogromne, bo pustoszy ona duze przestrzenie miasta, pozbawiajac je cech przydatnosci do codziennego zycia. Poczawszy od wzrostu cen, ktore ruguja stalych mieszkancow, po wypychanie uslug i uciazliwe otoczenie.

      "Laczenie" czesci miasta nie ma na celu konsolidacji i sprawnej komunikacji a jedynie stworzenie miejsca do "snucia" sie stad konsumentow.
      Szanse na faktyczna poprawe sytuacji komunikacyjnej stracono przez zaniechanie realizacji " malej obwodnicy poludniowej", ktora mogla przejac ruch Podwala Przedmiejskiego.
      Jednak stado "pozytecznych" mlaszczacych o "pocietej tkance miejskiej" jest znacznie tansze. Na inne dzialnia potrzebna jest duza kasa a tej dlugo nie bedzie. Chociazby dlatego, ze przemyslowa turystyka przynosi dochody podmiotom spoza miasta. Pomijajac nawet fakt, ze takie dochody sa dalece niewystarczajace na realne inwestycje prezbudowujace uklad miasta. Dlatego niepredko zobaczymy tunel pod Motlawa, czy droge przez Olszynke a krolowac beda remonty "po taniosci" i deweloperska betonoza.
      W efekcie powstaje przestrzen, przy ktorej komusze sypialnie to szczyt rozsadku i urbanistycznej sztuki.

      • 10 0

    • miasto jest zainteresowane takim stanem rzeczy... (1)

      Pomijajac patologie na styku urzedow i deweloperow, miasto liczy na latwy pieniadz z podatku PIT. Jest on znaczaca pozycja w budzecie miasta. Stad bezrefleksyjna chec zwiekszamia ilosci owiec do strzyzenia.
      Nie wzieto jednak pod uwage spekulacji i ilosci "pustego pieniadza", ktory pasywnie ingeruje w oczekiwania miasta...
      A mialo byc tak przyjemnie, z korytem automatycznie napelnianym jak psia micha...

      • 6 0

      • Sęk w tym, ze pato-turystyka to zyski płynące głównie do wąskiego grona osób, przeważnie spoza Gda, które rozliczają się w innych miastach. Lokalny "zysk" dla naszej społeczności to najwyżej praca śmieciowa adresowana dla studenta/ukraińca i na tym to się kończy. Za to koszty społeczne ponosimy ogromne, od drożyzny po spadek bezpieczeństwa. Taki tragiczny stan rzeczy przypieczętowano po Euro. A ja się dziwiłem, po co Adamowicz tak bardzo skupiał się na kolekcjonowaniu mieszkań...

        • 5 1

  • Czekam na prelekcje o dokonaniach Gdańskich Nieruchomości i ich poprzednikow (1)

    • 15 1

    • Tu nie trzeba prelekcji;) Stworzyli celowo podejrzanie nieudolny system, żeby nie robić konkurencji patodeweloperce.

      • 7 1

  • Rewitalizacja Łąkowej to przykład jak robić popelinę (1)

    Wymienili stare kostki brukowe na g..no co pęka. I cisza...

    • 17 3

    • A co ma bruk do popeliny?

      Ciekawe skojarzenia

      • 3 6

  • Proponuje Hasło Wydarzenia

    "Uspołeczniamy koszty, prywatyzujemy zyski".
    Bardzo pasuje do umowy PPP realizowanej na Dolnym Mieście.

    • 12 1

  • Projektowanie feministycze

    I wizyta w ... fabryce karabinów.
    Świat się śmieje :)

    • 8 2

  • Tam gdzie są rezerwacje żeby zobaczyć dane miejsce (2)

    Nie ma już wolnych miejsc

    • 4 0

    • (1)

      zapisy były w sobotę od 15, trzeba było pilnować i się zapisać

      • 1 1

      • Diana Lenart i wszystko jasne

        • 0 3

  • Pięć lat byłem uczniem TME przy ul. Augustyńskiego 1.

    W 1982 roku w auli zdawałem pisemną maturę z matematyki i polskiego. Nie tak dawno na suficie auli odtworzono "Niebo Polskie". Chętnie zajrzę i obejrzę.

    • 3 1

  • Wspaniała inicjatywa i ludzie

    • 1 1

  • Projektowanie feministyczne

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane