• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pofrankowe zawirowanie w obrocie nieruchomościami

Ewa Budnik
25 stycznia 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Posiadacze nieruchomości zakupionych na kredyt we franku, zwłaszcza bez wkładu lub z niskim wkładem własnym, będą w najbliższym czasie czekali z decyzją o jej sprzedaży. To wpłynie na dostępność ofert lokali wybudowanych w okresie, kiedy udzielane były kredyty we franku oraz może zmniejszyć popyt na większe mieszkania. Posiadacze nieruchomości zakupionych na kredyt we franku, zwłaszcza bez wkładu lub z niskim wkładem własnym, będą w najbliższym czasie czekali z decyzją o jej sprzedaży. To wpłynie na dostępność ofert lokali wybudowanych w okresie, kiedy udzielane były kredyty we franku oraz może zmniejszyć popyt na większe mieszkania.

Zmiana kursu franka szwajcarskiego oznacza oczywiście wyższą ratę kredytu hipotecznego. W ogromnej części przypadków oznacza także, że rynkowa wartość nieruchomości jest niższa niż obciążenie jej hipoteki. Jeśli sytuacja się nie zmieni, będzie miało to wpływ na cały rynek nieruchomości mieszkaniowych.



Prognozy raty w zależności od kursu franka szwajcarskiego. Założenia: Wartość nieruchomości 400 tys. zł, 340 tys. zł kredytu we franku przy kursie początkowym 2,16 zł. LIBOR 3M początkowo 2,7 proc., obecnie 0 proc. Prognozy raty w zależności od kursu franka szwajcarskiego. Założenia: Wartość nieruchomości 400 tys. zł, 340 tys. zł kredytu we franku przy kursie początkowym 2,16 zł. LIBOR 3M początkowo 2,7 proc., obecnie 0 proc.

Czy kurs franka będzie miał wpływ na rynek nieruchomości?

Największą liczbę nowo udzielanych kredytów we frankach odnotowano w latach 2006-2008 r. Szczytem był 2008 r., kiedy udział kredytów denominowanych w tej walucie w niektórych kwartałach wyniósł prawie 80 proc. W tym czasie kurs franka wynosił od 1,95 do 2,50 zł. Firma Metrohouse szacuje, że obecnie - w skali całego kraju - ok. 10 proc. wszystkich wystawionych do sprzedaży lokali stanowią mieszkania wybudowane w latach 2005-2009. Istotną część tej oferty stanowią mieszkania kredytowane we franku.

- Takie kilkuletnie mieszkania to bardzo poszukiwany towar na rynku nieruchomości. Kupując mieszkanie od dewelopera musimy je jeszcze wykończyć; pieniądze na ten cel trzeba mieć w kieszeni. Wiele osób liczy, że uda się to zrobić za kilkaset złotych na metr kwadratowy, a potem okazuje się, że jednak nie jest to możliwe... Tymczasem mieszkanie kilkuletnie jest przecież nadal nowe, ale już wykończone - mówi Paweł Zaleski z Zaleski Nieruchomości.

Korzyści jest więcej. Znane jest też otoczenie i stan budynku, funkcjonuje wspólnota mieszkaniowa, można dowiedzieć się o sąsiadów, sprawdzić księgę wieczystą bo została ona już założona przez aktualnego właściciela.

Czytaj także: frank szwajcarski gwałtownie zdrożał

- Niestety w sytuacji, do której doszło trzeba liczyć się z ograniczeniem podaży mieszkań wybudowanych właśnie w tych latach. Sprzedaż takich lokali w okresie tak znacznego umocnienia franka szwajcarskiego jest najzwyczajniej nieopłacalna; niekiedy wiązałoby się to z brakiem możliwości uzyskania choćby kwoty pozwalającej na spłatę dotychczasowego zadłużenia - mówi Łukasz Świerzewski, dyrektor doradców kredytowych w agencji Metrohouse.

Oferta mieszkań kilkuletnich zostanie w najbliższym czasie więc ograniczona. Ich właściciele czekają na rozwój sytuacji i wyklarowanie się odpowiedzi na pytanie, czy państwo podejmie się interwencji i jakiego rodzaju, czy banki zgodzą się lub uda się je zmusić do uwzględnienia ujemnego LIBOR-u, wreszcie wiele osób wierzy, że po okresie spekulacyjnym kurs jednak spadnie.

- W tej sytuacji wiele osób będzie bardzo bało się podjąć jakąkolwiek decyzję. A to przecież już druga fala takiego osłabienia rynku. Pięć lat temu faktycznie tak było, że wartość nieruchomości była dramatycznie niższa niż obciążenie. Teraz nie jest tak tragicznie - to jest bardziej odczuwalne w racie niż w wartości nieruchomości. W przypadku klientów, którzy chcą zamienić mieszkanie kupione na kredyt we franku na większe, proponujemy przeniesienie zabezpieczenia kredytu z mniejszego lokalu na większy. Wnioski zostały złożone, nie mamy jednak jeszcze odpowiedzi od banków, nie wiemy jak zareagują w obecnej sytuacji - mówi Paweł Zaleski.

Długofalowe skutki wysokiego kursu franka zapewne odczują też deweloperzy. Z jednej strony pojawią się u nich klienci zainteresowani zakupem pierwszego mieszkania - osoby, które skłonne byłyby kupić mieszkanie używane, ale najdalej kilkuletnie. Jednak skoro ze względu na zaniżoną podaż takich lokali nie znajdą oferty - zdecydują się na mieszkanie nowe. Z drugiej strony skurczy się grupa osób zainteresowanych zakupem większych mieszkań, obecnych właścicieli "pierwszego mieszkania" zakupionego na kredyt we franku, którzy przez jakiś czas wstrzymywać się będą z decyzją zakupową. Można zatem spodziewać się, że średni czas sprzedaży większych mieszkań, tych zakupowanych jako drugie lub docelowe w cyklu życia rodziny, ulegnie wydłużeniu.

Czytaj także: jak sprzedać mieszkanie z kredytem

Warto zauważyć, że w trudnej sytuacji są w tej chwili osoby, które w ostatnim czasie - na krótko przed decyzją banku szwajcarskiego - podpisały przedwstępną umowę sprzedaży.

- Oczywiście nie jest to masowe zjawisko, ale w takim przypadku może okazać się, że sprzedający będą musieli dopłacać, aby uzyskać zwolnienie hipoteki, ewentualnie szukać porozumienia z kupującym, aby przy rezygnacji z transakcji nie być zmuszonym do zwrotu zadatku w podwójnej wysokości - mówi Marcin Musiał z Departamentu Finalizacji Transakcji w Metrohouse.

Opinie (168) 1 zablokowana

  • do wszystkich "ekspertów" kredytowych (2)

    czy masz kredyt w chf czy w pln, itak cie banki wydymaja, ci z PLN jeszcze poprostu do tego nie doszli, to ze ktos sie chce im postawic uwazam za cos pozytywnego, najgorsze to nic nie robic. Jest okacja do zmiany relalacji - klient bank na nieco inną niż niewolnik-pan. Wszyscy mogą na tym skorzystać.

    • 27 1

    • To prawda, ale Ci co mają kredyt w PLN jeszcze nie wiedzą że ich kredyty mają taki sam współczynnik "ruchomy" jak kredyty w CHF.

      W przypadku kredytów PLN takim "ruchomym" hakiem jest wskaźnik WIBOR/LIBOR który to jest obecnie na najniższym poziomie od 2008 roku.
      Jak im ten wskaźnik skoczy, to tak samo będą w czarnej d... jak frankowcy.

      Wtedy dopiero zrozumieją na czym polega problem wzięcia kredytu i uwarunkowania ich wartości zadłużenia od wskaźników ruchomych, choć umowy z nimi nikt nie zmieniał.

      a że WIBOR/LIBOR pójdzie do góry to kwestia czasu ...

      • 0 0

    • Jasne

      Ale kto za to zapłaci ???? Myślisz, że banki ze "swojej" kieszeni... naiwniak :)

      • 0 0

  • artykul na 2z minusem (4)

    Treść bez podparcia faktem. Typowa spekulacja nie podparta badaniami czy przeszłością innego kraju, brak prostego badania w celu jakiejkolwiek weryfikacji a z tym popytem na większe to nie od wmfranka zakezy a od wkladu własnego który wzrosl od 1stycznia. PS za kilka tyg banki będą zadac dodatkowych zabezpieczeń i nowych wpisów do kw oraz wypowiadać umowy ale się nie ma co obawiać. Kredyt we franku dostawali tylko najbogatsi!

    • 35 7

    • Co tu za bajki gadasz.

      Bank nie ma prawa wypowiedzieć umowy, chyba że przedmiot umowy (czyli mieszkanie) przestało istnieć,
      - bez Twojej zgody nie dokona żadnej zmiany w KW,
      - Bank boi się panicznie, że w przypadku wszelkich problemów klienta ... ten po prostu OGŁOSI UPADŁOŚĆ KLIENCKĄ i mają pozamiatane - nie zobaczą kasy już nigdy.

      więc z klientami banku muszą żyć w miłości i zrozumieniu ;)

      • 0 0

    • to ci sami eksperci, ktorzy zawsze przewiduja wzrost cen (1)

      taka samonakrecajaca sie przepowiednia, cokolwiek sie dzieje na rynku, dla nich jest to swietny czas na kupno akurat teraz mieszkania, bo potem bedzie drozej ;) Czyby doplyw gotoweczkiz prowizji zaczal sie znaczaco zmniejszac?

      • 2 0

      • Po prostu pośrednicy zaczęli kosić trawniki u sąsiada.

        • 0 0

    • a ja sądzę, że banki będą cicho siedziały, nie mają żadnego interesu w tym aby żądać dodatkowych zabezpieczeń udzielonych już kredytów, dla banków hałas w tym temacie jest bardzo niewygodny

      • 11 0

  • A teraz

    Skrót BTE ma nowa definicje bedziesz tumanie eksmitowany hehehe

    • 0 0

  • Opinie "ekspiertow"

    Witam,

    Jesli chodzi o to ile warte sa opinie "ekspiertow" to polecam ten artykul i konfrontacje z tym ile wart jest frank teraz:


    Jednym slowem kierujcie sie swoim rozumem a nie opiniami innych

    • 0 0

  • Mam 330 tysi w kredycie złotówkowym i płacę ok 2300 zł /mc od początku (2)

    Frankowcy biorąc w tym samym czasie płacili ok 1500 zł/mc co daje 800 zł/mc oszczędności ( nie dla mnie), to proszę zastanowić się co zrobili z tą różnicą w racie. Jak im dopłacą to ja też poproszę o wyrównanie.

    • 31 5

    • (1)

      Ja wydałem na koks lamusie.

      • 1 10

      • jak wydałeś na koks to ty masz "lamus" czyli budynek gospodarczy.

        Mieszkasz pewnie w wieku 30+ jeszcze z mamusią i na jej garnuszku. Znajomych brak to wylewasz nie zadowolenie w necie.

        • 2 0

  • cóż, taki kierat sobie zafundowaliśmy (10)

    kredyty i konsumpcja, niewolnicy pieniądza...

    • 125 3

    • Hiszpania II

      • 0 0

    • ceny mieszkań pójdą szybciej w dół (4)

      Od lat mieszkania tanieją (rynek wtórny). Zobaczcie ile lat wiszą te same ogłoszenia w internecie. Chetnych na nie brak. Nikt nie chce tych nor za wygórowaną cenę. Frankowcy kolejnego mieszkania już nie kupią. Dziadki umierają, zostawiając nowe mieszkania. Młodzi zanim wezmą kredyt zastanawiają sie 100 razy. Na rynku wtórnym sprzedają sie jedynie mieszkania po znacznie obniżonej cenie( min 25% ceny wyjściowej )Ceny muszą pójść w dół.

      • 16 3

      • Dziadki jak umierają, nie zostawiają nowych mieszkań, a stare

        • 1 0

      • czaka nas zalew ofert na mieszkania z racji demografii za 5-10 lat rynku pojawi się 3mln pustych mieszkań ;)

        • 13 0

      • mieszkanie nalezy sprzedac szybko

        Mieszkania i tak z kazdym rokiem tanieją, wiec lepiej od razu wystawic je za realną cenę niż bujać sie z nim x czasu przy czym na końcu i tak cene obniżyć

        • 8 4

      • Żebyś jako pośrednik szybciej sprzedała mieszkanie i na im zarobiła ...

        • 4 3

    • im mniej ich masz, tym bardziej jest jesteś wolny

      • 4 0

    • rudy (2)

      Obiecał zieloną wyspę więc brali

      • 9 0

      • jak to

        Przecież nieoczekiwanie go wybrali. Tak zapewniał Kuźniar.

        • 6 0

      • wieke rzeczy obiecal

        I dał dyla

        • 9 0

  • Wymyślają na bieżąco te problemy (11)

    żeby ulżyć ludziom, którzy się sfrajerowali.
    Ja się pytam:
    czy ktoś im obiecywał w momencie brania kredytu, że frank będzie stał na tym samym poziomie?
    czy nie wiedzą, że waluta raz rośnie, raz spada?
    Kto ich oszukał? Państwo? Banki (mają zapis na umowach kredytowych)? A może MY podatnicy?
    Nikt ich nie zmuszał. Tak samo jak nikt nie zmuszał ludzi w inwestowanie w Amber Gold, które śmierdziało przekrętem na kilometr!

    • 90 15

    • przekret (7)

      Tylko w 2006 roku zarabialem 2500 zl netto zona podobnie i ,, nie stac'' mnie bylo wg banku na kredyt w zlotowkach na nowe mieszkanie za 178.000 zl. Banki na sile wciskaly kredyt we frankach zapewniajac ze po co przeplacac i zapewnialy ( jak akwizytorzy ), ze przez wiele lat frank stoi na stalym poziomie.Teraz wiem ze to byl jawny przekret z frankami. Bank na dzien dobry (mega spread) zarobil na blisko 700tys. ludzi minimum kilkanascie tys zlotych. Zapisy w umowach byly takie ze przewalutowanie grozilo oplatami. Dopiero jak frank poszedl do gory banki daly darmowe przewalutowania.... Przyjdzie czas ze moze dowiemy sie ze za tymi zawirowaniami w kursach frankach stoja....... banki. Dlatego nie rozumiem histerii banków na propozycje przewalutowania kredytu po kursie w jakim zawieralem umowe. Przeciez kredyt zaciagnalem na 178 tys., musze splacic kapital + odsetki i marze banku. Czy w związku z tym bank straci cos???? Zarobi na mnie jeszcze raz bo ja bede musial kupic franka 30gr drozszego niz bnak przy przewalutowaniu na frank.!!!!! Amber Gold to przy frankowiczach pikus.

      • 14 13

      • A co ty dzieciak jestes, ze umowy nie przeczytales? Ze bank cie niby zmusil zebys wziol we frankach??? To trzeba bylo isc do innego banku. Widzialy gały co brały! Na poczatku placiliscie duzo mniej a teraz placz bo waluta poszla w gore??? Podpisales ze jestes swiadom ryzyka walutowego. Trzeba bylo w pore przewalutowac. Sam wybrales sobie we frankach ten kredyt nikt cie nie zmuszal!

        • 1 0

      • To bardzo ciekawe co piszesz (3)

        Moja siostra z mężem mięli po niecałe 2000 na rękę i bez problemu dostali kredyt w zł na ok 300.000 (2006r.). Nikt ich nie namawiał na franki- wręcz odwrotnie- bo oni rozważali taką możliwość.
        "ze przez wiele lat frank stoi na stałym poziomie"- a Ty jesteś małym dzieckiem, które nie wie, że z wielu przyczyn waluta może iść w górę lub w dół. Proszę- to brzmi kuriozalnie

        • 25 2

        • Ty również wnosisz cos interesujacego (1)

          Dziwne ze teraz jest na odwrót. Łatwiej wziąć kredyt w zlotowkach niz we frankach..... Ciekawe dlaczego???? Ja teraz wzialbym jeszcze raz we frankach. Tykko bankom nie jest to na reke - patrz nie zedra z człowieka jak kilka lat temu. Za kilka lat jak w ,, polsce'' stopy pojda do gory (sa teraz b. niskie) to jak ja bede prawil moraly ze trzebs bylo nie brac kredytu w PLN to ciekawe jak będziesz reagowal????

          • 3 5

          • Belka w jednym z wywiadów powiedział, że obecnie żaden kredytobiorca bez względu na to w jakiej walucie ma kredyt (czyli dotyczy także złotego) nie może być pewien swojej przyszłości.
            Wszyscy wiedzą, że nadchodzi potężny krach finansowy. Nadrukowano tyle pieniądza, że nie wiadomo co z nim robić.

            • 5 0

        • A co ma napisac prawde? Musi w klamac bo jak.Cwaniaczek kozaczek.

          • 3 0

      • a po jaką cholerę był ci ten kredyt? nie mogles z rodzicami mieszkac?

        Musiałeś poszpanować 100m2 ?
        Czlowiek do życia potrzebuje niewiele, reszta jest tylko na pokaz

        • 2 0

      • Jak sam zauważyłeś, nie stać Cie bylo na kredyt w zl to po co zaryzykowales kredyt we frankach? Jeżeli mnie na cos nie stać to tego nie kupuje - a jezeli alternatywą ma byc cos ryzykownego to tez w to nie wchodze. Przez pierwsze lata jak płaciłes mniej niz jakis kolega co mial kredyt w zl to pewnie siedziales cicho i zacierales ręce - a teraz płacz i szukanie ratunku . Jak w kasynie postawisz na czerwone a wypadnie czarne to tez mowisz krupierowi, ze jednak sie pomyliłes i chcesz postawić na czerwone?

        • 35 1

    • a czy ktoś im mówił że frank może osiągnąć 5 zł

      Twój post świadczy o twoim elementarnym braku wiedzy w temacie kredytów w chf. Sam przekręt polegający na sepkulacji to jedno a fakt że banki w umowach miały zapisy niezgodne z prawem to drugie. Stąd też jak od frankowiczów oczekuje sie realizacji (niekorzystnej dla nich) umowy to od banków powinno wymagać sie tego samego czyli dotrzymania warunków umowy po usinieciu zapisow uznanych przez sąd jako niezgodne z prawem. W koncu banki same takie umowy podpisywalu.

      • 6 1

    • Ojj a co powiesz na takie rzeczy: (1)

      Cała ta kampania pod tytułem "podatnik nie powinien płacić za frankowiczow" ma na celu nie tyle ochronę pieniędzy podatnika, co ochronę pieniędzy banków i odsuniecie ich z linji strzału.

      1. Banki zorganizowaly masowa akcje naciągania Polaków na ryzykowne kredyty i teraz próbują to tuszować. Oto okazuje sie, ze nagle w bankach zniknęły wewnętrzne regulaminy kredytowe i sprzedażowe z okresu bomu frankowego!
      2. Banki nie dość, że wpłacały środki z kredytu w złotówkach to rownież wszystkie spłaty także księgowały w złotówkach! Ani nie kupowały, ani nie sprzedawały zadnych franków, tylko na koniec roku dopisywały sobie zyski od spreadów, wahań kursu itp. Jak banki zapisywały w bilansach te kredyty? We frankach czy w złotówkach? Większość zapewne w złotówkach, świadczy o tym choćby odmowa przyjmowania spłat rat we frankach, do czego udało sie zmusić banki dopiero ustawa. A jeśli w złotówkach, na co wiele wskazuje, to raczej prokurator, bo sprzedawały swapy, a nie kredyty. A to jest nielegalne.
      3. U nas panuje pełna i totalna niesymetryczność relacji bank. - obywatel. Ten drugi nie ma właściwie prawie zadnych praw.
      4. Banki nie działają na wolnym rynku, sa instytucjami koncesjonowanymi przez Panstwo i w tym sensie sa instytucjami zaufania publicznego. Obywatel polski ma prawo przypuszczać, ze Rzeczpospolita nie wydała koncesji złodziejowi i oszustowi i ten kto taka koncesja sie posługuje zasluguje pewien kredyt zaufania.

      • 9 7

      • Kolejna teoria spiskowa

        Ale dziwnym trafem gdy frank był tańszy to siedzieliście cicho.
        Co- wtedy banki były ok? Wasza rata we frankach była dużo o niższa niż kolegi w złotówkach i to było uczciwe i nie czuliście się naciągani?! To się nazywa hipokryzja.

        • 17 1

  • tusk

    obiecał zieloną więc brali a teraz i tak będą na niego głosować, chociaż już gościu nawiał do Belgii

    • 4 0

  • haha (2)

    Dlaczego nikt nie podaje faktu, że i tak płacą mniej we frankach za ten sam kredyt jakby wzięli w złotówkach???

    • 7 1

    • bo to nieprawda, liczyłam (1)

      • 0 1

      • bo to nieprawda, liczyłam

        pokaz proszę Twoje obliczenia

        • 1 0

  • kredyt mieszkaniowy w PL -czy wczoraj ,czy dziś to w wiekszosci brak wyobrażni i pragmatyzmu (22)

    warunki kredytowe duzo gorsze niż w cywilizowanej UE,a dochody kilka razy nizsze- jaki z tego wniosek?

    • 67 8

    • (9)

      Życie na kredycie - marzenie przeciętnego Polaka.
      Jak mieszkanie (najlepiej dom w prestiżowym Bojanie/Baninie...), to nie takie na które będzie mnie stać nawet w słabej sytuacji finansowej, tylko takie żeby znajomym oczy wypadły z orbit. Z kasą jakoś to będzie.
      Jak auto to nie takie na miarę potrzeb, ale takie żeby sąsiedzi palcem z okna pokazywali
      Karta kredytowa to już obecnie "must have", najlepiej dwie/trzy - zadłużone na maksa.
      To samo z telefonem,aparatem foto, lodówką, no i synonimem sukcesu w Polsce TELEWIZOREM. Plazma 60 cali na 5m salon. Idealny.
      Wszystko na kredyt, we frankach. Bo tylko frajerzy biorą w złotówkach.
      No to teraz macie.
      Nie zrozumncie mnie źle, spora część osób zadłużona we frankach poleciala na tzw "fali popularności", ale przecież każdy swój rozum ma.

      Nie zgadzam się z ich pretensjami do rządu, Tuska, Kopacz, Rostowskiego, czy nawet banków.

      Fakt jest taki, że gros tych ludzi na codzień robi to (w swojej branży/zawodzie) to, o co mają pretensje do wszystkich w/w, czyli np oferują ubezpieczenia nie do końca korzystne dla kleinta,ale za to z wysoką prowizją, sprzedają popularne (nie "dobre" a chodliwe )auta odpicowane, z poskręcanymi licznikami, modne laptopy (niekoniecznie odpowiednie) do których dystrybutor dodaje vouchery itp itd.

      Tak to się kręci. Trzeba mierzyć siły na zamiary, a dzicz jaka panuje w naszym kraju to nie tylko z winy rządu. Dopóki społeczeństwo się nie opamięta - zawsze będzie źle

      • 65 11

      • (6)

        każdy z przytoczonych przykładów-jednoznacznie udowadnia,że jesteśmy krajem ludzi o zaniżonej samoocenie,wręcz kompleksie niższości..każdy z wymienionych zakupów tzw.markowych,drogich rzeczy ma za zadanie zamaskować niską samoocenę-wszystko to jest zupełnie nie potrzebne w momencie ,gdy skupiasz sie na własnym życiu, a nie na tym jak cie ocenia sąsiad,rodzina itp.

        • 35 0

        • (5)

          Dokładnie.
          Sam z przerażeniem obserwuję, jak niektórzy z moich znajomych stosuje credo "zastaw się a postaw się" -jeden z przykładów: rodzina 2+2, mieli mieszkanie w bloku z lat 70tych (coś koło 50m kw. 3 pokoje, ok 400 złotych opłat), sprzedali je i kupili nowe, prawie 80 m kw, w kredycie na 30 lat, we frankach (rata obecnie około 2800 miesięcznie). zimą odkręcają kaloryfery na pół gwizdka, w jednym maks dwóch pomieszczeniach, bo nie wyrobiliby na opłaty (czynsz ok 700 miesięcznie), obydwoje harują świątek,piątek czy niedziela i narzekają że Polska to g ówniany kraj.

          Aha, kasę ze sprzedaży starego mieszkania wsadzili w urządzenie nowego.... nie została z tego ani złotówka....

          Dwa miesiące temu kupili auto ... na kredyt, bo stara 10 letnia Octavia zrobiła się passe....

          Każdy jest odpowiedzialny za swoje czyny i decyzje.

          Ciekawe że poza granicami naszego kraju, nasi rodacy nie mają takiego parcia na zakup nieruchomości, większość żyje na wynajmowanym u sobie chwalą. Na naszym podwórku wynajmowanie od kogoś mieszkania jest traktowane jak zło konieczne i "nabijanie kasy jakiemuś palantowi co ma mieszkanie", a paradoksalnie jest to tańsze niż jakikolwiek kredyt.
          Tłumaczenie że "zostawimy to dziecku/dzieciom" IMHO też jest bezsensu, bo po pierwsze dzielenie np mieszkania między dwójkę dzieci, z góry śmierdzi konfliktem (niestety, 90% spraw spadkowych tak się kończy) a ponadto po co dziecku mieszkanie od rodziców, którzy całe życie spędzili w pracy?

          • 15 6

          • Sprzedali mieszkanie 50m2 (4)

            i żeby dopłacić do 80m2 musieli zaciągnąć kredyt na 30 lat z ratą 2800? Czy Ty się najlepiej czujesz kolego?

            • 9 1

            • (3)

              Czego nie rozumiesz?
              Mieszkanie sprzedali za 260 lub 280 tysięcy (stan do remontu, stolarka okienna drewniana etc), nowe kosztowało chyba 790 tysięcy stan deweloperski).
              Udział własny minimalny, reszta gotówki ze starego mieszkania poszła na wyposażenie nowego (ze starego zabrali tylko ubrania - dosłownie).

              • 1 0

              • Prawie 10.000 za metr2? Niech płacą, jak glupi

                • 0 0

              • ty, żyją oszczędnie, nie lubią ciepła, wygrali w lotka :) co cię to obchoidzi, zajmij się sobą i swoją kobietą (1)

                skąde ma na ciuchy jak jej nie dajesz, bo może ona daje :)

                • 0 4

              • Ty dajesz :D

                • 0 0

      • Trafiona opinia.W Polsce modne jest miec pieniadze.A jak sie niema to przynajmniej udawac ze sie ma.

        • 13 0

      • leming wazeliniarzy poco sie tak produkowałes trzebabyło wazeline w tyłek pchac bez pisania litani:)

        • 1 10

    • złotókowicze (1)

      Jasne! Teraz "złotówkowicze" krytykują "frankowców" a sami zapominają, że mają kredyt na (zazwyczaj) lat. Czy myślicie, że sytuacja dot. waszego kredytu będzie zawsze stabilna? hahahaha :) podsumowując - jesteście w tym samym g.....co frankowcy.

      • 5 1

      • Zlotówkowicze są w tej wygodnej sytuacji że:
        a) spłacają kredyt w walucie w której zarabiają
        b) wahania stóp procentowych są o wiele mniejsze niż kurs jakiejkolwiek waluty.
        c) stopy procentowe są najniższe w historii, zatem i raty kredytów zmalały.

        Reasumując - wszystko ma swoje zady i walety, kredyt we frankach to rosyjska ruletka. W jeden miesiąc możesz stracić to co "zarobiłeś" w 10 miesięcy.
        Kredyt w złotówkach jest wujowy (pozornie droższy) , ale bardziej stabilny.

        • 3 2

    • A czy jest jeszcze bardziej głupi i nawny naród od Polaków?Bo chyba niema! (4)

      Niemcy chcą skończyć z niewolnictwem u nich i zaproponowali najniższa bardzo skromną stawką płacy minimalnej 8 euro .Ale naturalnie wielki szum Polaków ze oni sie nie zgadzają!! Wolą być niewolnikami europy zachodniej i traktowani jak niewolnik za grosze wynajmowany .Bo przecież jak będą więcej zarabiać to nikt im pracy nie da!!I teraz cała propaganda że Polak to najlepszy pracownik bo pracuje za trzech .
      Podziwiam Greków na kradli euro ile sie dało dostali dotacje setki milionów a teraz zadają więcej

      • 11 4

      • sprawa dotyczyła firm polskich - przewozowych (3)

        bo polska firma musiałaby płacić niemiecką stawkę kierowcy, gdy ten jedzie przez teren Niemiec - stawka, którą wprowadzili Niemcy dotyczy 'pracy na terenie Niemiec'

        • 2 0

        • Jasne ze dotyczy terenu Niemiec kilka milionów Polaków tam pracuje!! (2)

          A kierowca w firmie przewozowej tez powinien dostawać więcej kasy.I przestańmy sie oszukiwać nie podoba sie to niech nie jedzie przez Niemcy nikt nie zmusza!!Ale Oni dostarczają towar i pracują na terenie Niemiec !!Ale Polacy juz oficjalnie robią nam obciach ze będą próbowali oszukiwać by omijać przepisy!!Właśnie taką opinie mają Polacy cwaniaków i oszustów i kolejny raz chca to potwierdzić! I jakoś nikt nie skomli ze Francuz czy Niemiec jest za drogi jak sie nie podoba to nich Chińczyków wynajmują!!

          • 3 3

          • (1)

            jesteś głupi jak but...
            Polska ma największy udział w rynku "traków" w europie Niemcy są na 2 miejscu
            czy teraz już się domyślasz jaki był powód wprowadzenia tych zmian ???

            • 3 0

            • no ale troche racji ma

              Najwiekszy udzial w rynku bo najtansi kierowcy....;)

              • 1 0

    • jakie gorsze - podaj przykłąd a nie trolluj (4)

      • 4 14

      • leming skoro ty niewidzisz róznicy bo mieszkasz w matrixie rajskiej zielonej wyspy

        Polska to jak 3 świat w porównaniu do zachodu ale nie dla ciebie leming!!

        • 7 4

      • (2)

        podstawowym,najważniejszym,głównym,jednoznacznym,bezspornym,logicznym...itd -jest różnica w wysokości wynagrodzeń.kropka.

        • 27 0

        • a różnica w kosztach budowy mieszkań??? My nie budujemy za 3.000 Euro za m2, tylko w zł. (1)

          • 4 5

          • a różnica w kosztach wynagrodzeń pracowników?skończ trolowac.

            • 9 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane