Kupujemy nowe mieszkanie. Po wizycie w biurze sprzedaży śni nam się nasze piękne M. W rzeczywistości bywa jednak, że po odebraniu kluczy okazuje się, że lokal ma wady, a kolejne pisma do dewelopera przechodzą bez echa. Jeśli w bloku lub na osiedlu jest więcej poszkodowanych, to można wspólnie dochodzić swoich praw. W sądzie.
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
2013-06-02 10:35
konkretny przykład pozwu zbiorowego zakończonego sukcesem? Tzn., że zapadł korzystny i prawomocny wyrok dla grupy pozywającej.
2013-06-02 11:21
Moje osiedle zebrało się i ustanowiło kancelarie do wystąpienia z pozwem zbiorowym przeciwko deweloperowi. Kancelarii zapłaciliśmy 15 tys. i 7 tys kosztowała opinia biegłego odnośnie stanu technicznego osiedla (generalnie kwestia melioracji była skopana, woda w garażach, brak wiatrołapów, wiele mniejszych niezgodności z projektem budowlanym). Kancelaria prowadziła rozmowy z deweloperem po wystosowaniu wezwania do zapłaty kwoty 800 tys zl. Deweloper się ugiął i sam wykonał poprawki jakich się domagaliśmy. Trwało to ponad rok, taka wymiana korespondencji kancelarii z deweloperem, ale jednak efekt pozytywny. Dodam ze koszty zostały poniesione z funduszu remontowego wspólnoty. Wiec złożyli się wszyscy na nie i nie było to odczuwalne dla poszczególnych właścicieli.
Wiem o jednym korzystnym wyroku dla jednego z osiedli na Osowej.
2013-06-02 11:41
ja pier*****e ze tak napisze + 7 tys.........jest wolność i demokracja nie było tanszej kancelarii? czy zmowa cenowa nadal obowiązuje?
2013-06-02 12:41
2013-06-02 21:12
Jak chcesz zatrudnić kogoś, płacąc mu 3000 na rękę, to wychodzi 5000 brutto (koszt pracodawcy, czyli uwzględniając ZUS i podatki). Jeśli nad sprawą pracujemy 2 miesiące, to jest 10 tys brutto. A to jest tylko jeden pracownik!! Do tego VAT, to jest 12300. Kancelaria musi posiadać biuro, telefon, skrzynki pocztowe (e-mail), faks, wyposażenie. Samo nieduże biuro to koszt rzędu kilku tys na miesiąc. Ale oczywiście prowadzi na raz wiele spraw, więc te koszty się dzielą na kilka części. Spokojnie wychodzi 15 tys na 2 miesiące. Jeśli sprawa trwała rok, to miesięcznie płacili im 1250 zł. To już nie jest taka spora kwota.
2013-06-02 22:31
adwokat w ciągu wspomnianych 2 miesięcy nie pracuje nad 1 ale nad 100 sprawami, bo postępowanie sądowe jest tak przewlekłe, że starczy się pofatygować na rozprawę raz na pół roku, i raz na kwartał napisać pismo do sądu
2013-06-03 11:44
Zwróciłem tylko uwagę, że 1250 /msc to nie jest jakieś szaleństwo. Jak ktoś jest na etacie i dostaje na rękę 3000 zł to dla niego 7 tys. wydaje się ogromną kwotą. Nie wie, że tyle jego firma musi zarobić w miesiącu na samą jego wypłatę i związane z pracownikiem koszty (lokal, media itd) !!
2013-06-03 09:43
2013-06-02 11:43
koszty sie rozłożyły tak ? wiec coś wam podskoczyło gdzies te pieniadze musza zasilic znowu ten fundusz niech pani nie pisze "nie odczuwalne" ilu was tam było do zrzutki???
2013-06-02 15:02
Jednak były nieodczuwalne te koszty, gdyż na fundusz remontowy płacimy 50 gr od m2. I mieszkaliśmy 2 lata już jak uznaliśmy, ze dosyć proszenia pora na konkretniejsze kroki, zatem te pieniądze już były zebrane. Wiec nie zrzuciliśmy się specjalnie na ten cel. Po prostu uchwałą takie przeznaczenie tych środków zostało przewidziane. A ze osiedle ma w tej chwili 5 lat to dopiero pokończyły się okresy gwarancyjne i na pewno w razie konieczności wysokość opłaty na fundusz ulegnie podwyższeniu. Puki co tak nie jest.
Nie wszyscy mieszkańcy zgodzili się wystąpić z pozwem zbiorowym, upoważnienie podpisało około 80%, i te osoby przegłosowały uchwały o poniesieniu kosztów ze środków funduszu remontowego. Z tego co pamiętam, to prawnicy mówili, ze w razie korzystnego wyroku te osoby które nie podpisały upoważnienia będą musiały dołożyć wedle udziałów środki na przeprowadzenie prac, o których wykonanie szedł pozew. Zatem nie musi 100% mieszkańców występować jako autorzy pozwu zbiorowego.
2013-06-02 15:23
Zapłaciliście 15k pln kancelarii prawnej, złożyliście pozew zbiorowy, po czym poprawki wykonaliście z funduszu remontowego, czyli swoich własnych pieniędzy...?
Gdzie tutaj jest jakiś sukces..? Potrzebna była wam do takieJ decyzji kancelaria??
2013-06-02 15:53
Z funduszu opłacili rzeczoznawcę i kancelarie prawną a usterki naprawił deweloper za soje dutki :)
2013-06-03 09:35
..., kancelaria, by wezwać Wykonawcę do wykonania czegoś, co powinien wykonać. OK. Poniesione koszy z funduszu remontowego są wydatkowane z naruszeniem prawa. Wykonawca winien je ponieść, a nie mieszkańcy i oto także winna wnosić kancelaria. Dziwne prawo.
2013-06-06 21:53
Pani Aganieszko, czy może Pani podać kontakt na tego biegłego. Jesteśmy teraz na etapie poszukiwań takiej osoby.
2013-06-02 16:25
Swego czasu mieszkalem w bloku, w ktorym niezgodnie z projektem wykonano dach. Powodowalo to przemarzanie i czasami zalewanie mieszkan na poddaszu. Po 3 latach procesu zapadl wyrok uznajacy roszczenia wspolnoty mieszkaniowej (wspolnota pozwala developera). Developer musial doprowadzic dach do stanu zgodnego z projektem i zadoscuczynic poszkodowanym.
2013-06-02 11:30
I co macie swoją demokracje że nawed ukarać nie potraficie tylko zabawa w pozwy i sady powodzenia w odzyskaniou kasy i praw może za 10-20 lat :)))
2013-06-03 14:08
2013-06-02 12:08
Deweloper z pasja..czyli EUROSTYL...niezle wybudowal energoszczedne osiedle z pompami ciepla...rachunki tak wysokie,ze lepije gaz doprowadzic i nie siedziec w zimnych mieszkaniach juz od pazdziernika....!!!!!!!!!!!!
2013-06-02 20:46
jeśli pompy działąją bez rekuperacji to same w sobei były tylko chwytem marketingowym,
kolejna sprawa to że wszystkie lokale muszą być tak samo grzane, jesli jeden z mieszkanców ustawia sobie temperaturę na 18 stopni to sobie możecie grzać w nieskończoność
generalnie pompy ciepła są dobre dla domów jednorodzinnych, gdzie cały budynek jest wykonywany pod rygorem, z badaniem szczelności na zakończenie budowy,
pompy ciepła to genialny wynalazek ale przepraszam za wyrażenie - nie dla debili, sorki ale taka jest prawda, ja buduję dom z pompą ciepła i od dwóch lat siedzę nad literaturą w temacie plus płacę profesjpnalnym projektantom
musiałbym mocno się napalić zioła aby podpisać umowę kupna mieszkania od dewelopera z pompą ciepła
ale głowa do góry - polak to sprytne zwierzę które uczy się na błędach, następne, mieszkanie już kupiszna gazie ;-)
2013-06-02 20:50
w 2010 prawie kupiłem tam mieszkanie,to nie jest developer ,tylko firma która wszystko zleca firmą zewnętrznym,na moje szczęście nie zdecydowałem się na zakup,niestety czeka was jeszcze obwodnica pod oknami,szkoda,bo lokalizacja w 2010 wydawała się ok
2013-06-02 23:07
Jest w planach od ponad 20 lat.
Wystarczyło zapytać sąsiadów z żółtego domku zza płotu...
2013-06-02 22:12
a może kupujący nie umieją czytać i zaskoczony kupujący nie widział, że kupuje mieszkanie w osiedlu z pompami ciepła ?
2013-06-02 12:33
Wystarczy, że pozwany developer dogada się z JEDNYM poszkodowanym i cały pozew zostaje wycofany.
2013-06-02 15:57
zawsze wtedy temu jednemu cwaniakowi można podpalić drzwi lub samochód.
2013-06-02 22:32
kapusiów i łamistrajków nie lubimy
solidarność musi być
2013-06-02 12:46
My Polacy tak mamy, że jak siedzimy w gófnie, to chcemy żeby inni też siedzieli.
2013-06-03 11:45
Zazdrościsz że innych stać na swoje własne mieszkanko?
2013-06-02 13:05
Koszty sa tak ogromne ze ludzie musieli by brać kredyt!!Sam prawnik na dzień dobry bierze 7000 tys złotych bez względu na wynik rozprawy.Jakim mamy prawników to dzien wczesniej był artykóu .Oszukuja jak sie da kombinuja by tylko przeciagac sprawy i kolejna kase wyciagac!!
2013-06-02 13:28
To faktycznie, trochę dużo bierze;)))
2013-06-02 13:29
Za co prawnik bierze 7 milionów na dzień dobry?
2013-06-02 22:02
gdybyście niebyli baranami tłukami pancernymi to byście wiedzieli ile zer ma milion!Ale dla gówniarstwa pewnie milion ma 3 zera :)
2013-06-02 17:53
2013-06-03 00:13
bywa niegorace
2013-06-02 13:32
Ciekawym przypadkiem jest firma Polnord. Odebrałem swoje mieszkanie w lipcu 2009 roku. Do dzisiaj nie mogę się doczekać chodnika i wykończenia drogi dojazdowej do własnego mieszkania - na osiedle wilanowska - 4 etap. Dlatego w przypadku zakupów od tego dewelopera proponuje wcześniej wymóc sporządzenie harmonogramu prac na osiedlu, który byłby załącznikiem do umowy. W przeciwnym wypadku raczej nie doczekacie się dróg, chodników, oświetlenia itp.
2013-06-02 14:11
a perzestaniesz marudzic
2013-06-02 17:11
nowej rewolucji i prawdzwego rozliczenia z przeszlosci potrzeba.
2013-06-02 18:13
jest jeszcze mediacja, która w sposób szybki, tani i skuteczny może pomóc zakończyć spór. Jedynie wymagana jest zgoda na nią obu stron - ale biznesmeni też kalkulują swoje ryzyko i często przystępują do rozmów.
2013-06-02 19:38
BDM też cwaniak, buduje jeden budynek po drugim, nawet jeśli nie sprzedał połowy mieszkań. Co sie zobaczy gołym okiem to wpisze w protokół.
Po 2 latach są gnijące bloki, popękane balkony, częśc mieszakańców nie ma domofonu bo są zamurowan kable!! Wieje z kontaktów :) i wiele innych bloki sa po rzeczoznawcy mamy do poprawki mnóstwo rzeczy! na żadne wezwanie nie odpowiada. Odbija piłeczke jak tylko się da. Ogólnie nie polecamy/ Fajne miejsce beznadziejny deweloper
2013-06-04 10:35
Tak już jest, że do protokołu się wpisuje to, co widać gołym okiem; jak nie widać a wylezie w okresie rękojmi to się zgłasza sprzedającemu i on usuwa wadę w trybie rękojmi, a jak coś wylezie po upływie okresu rękojmi, a okaże się, że powstało wcześniej (wada ukryta), to też ma usunąć.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Filmy