• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Projekt domu. Indywidualny czy gotowy?

Joanna Puchala
21 marca 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Chociaż indywidualny projekt domu wydaje się większym kosztem niż zakup gotowego projektu, to może się okazać, że dzięki niemu uda nam się wprowadzić oszczędności. Chociaż indywidualny projekt domu wydaje się większym kosztem niż zakup gotowego projektu, to może się okazać, że dzięki niemu uda nam się wprowadzić oszczędności.

Gotowe projekty domów jednorodzinnych są znacznie tańsze od indywidualnych. Jednak zwykle wymagają adaptacji do potrzeb przyszłych mieszkańców lub miejsca, w którym stanie budynek. A to oznacza kolejne koszty. Indywidualny projekt domu oznacza natomiast możliwość uwzględnienia wszystkich preferencji przyszłych mieszkańców. Który z nich wybrać?





Dom bez pozwolenia 2023 - zmiany, metraż, formalności Dom bez pozwolenia 2023 - zmiany, metraż, formalności

Przed budową domu:

Różnorodność gotowych projektów domów jest aktualnie tak duża, że mogłoby się wydawać, że każdy znajdzie tam wymarzone rozwiązanie dla siebie. W Internecie można obejrzeć setki propozycji budynków o różnej powierzchni i architekturze.

Jednak projekt, aby mógł zostać zrealizowany musi być dopasowany do zapisów miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego lub warunków zabudowy dla danej działki, a także spełniać szereg innych wymogów i być dopasowany do właścicieli. Chodzi m.in. o doświetlenie poszczególnych pomieszczeń, układ funkcjonalny dopasowany do potrzeb rodziny oraz zaplanowane przez inwestora kryteria budżetowe. Jeśli weźmiemy pod uwagę wszystkie kryteria okazuje się, że znalezienie idealnego projektu domu, nawet wśród tak wielu dostępnych ofert, bywa trudne do zrealizowania.

Co można budować bez pozwolenia?



Jak znaleźć projekt domu?



- Scenariusz zwykle jest podobny: im dłużej szukamy, tym nasza nadzieja na znalezienie idealnego projektu maleje. Zaczynamy więc szukać takiego, który spełni część naszych oczekiwań - jako solidną bazę do zmian. Dochodzimy do momentu, gdy 50 proc. z pierwotnych założeń jesteśmy gotowi odpuścić, bo wiemy już, że bez istotnych zmian w projekcie gotowym się nie obejdzie - mówi architekt Mikołaj Ćwidak z MC Pracowni Architektonicznej. - Jednak, żeby nie być zbytnim pesymistą: może się okazać że piąty z oglądanych przez nas projektów jest idealny i spełnia wszystkie nasze oczekiwania funkcjonalne, estetyczne i formalne, a z zakładanego budżetu zostanie jeszcze na wykonanie ogrodzenia i delikatną aranżację ogrodu.
W takiej sytuacji faktycznie warto kupić gotowy projekt. Przy czym nawet decydując się na taki zakup warto zwrócić się do lokalnego biura projektowego po ostateczną ocenę naszego wyboru. Niektóre pracownie architektoniczne są partnerami ogólnopolskich firm oferujących projekty domów i mogą pomóc w wyborze optymalnego rozwiązania.

Czytaj także: Barometr Cen Nieruchomości. Ceny działek pod budowę domu

Jeśli jednak z wielu wstępnych założeń już na początku swojej drogi musimy zrezygnować lub zastanawiamy się nad wprowadzeniem zmian, lepiej rozważyć projekt indywidualny. Chodzi o to, że adaptacja gotowego projektu ma sens tylko w sytuacji, gdy niemal w pełni odpowiada potrzebom inwestora - bez wprowadzania zmian.

- Najmniejsza zmiana istotna wprowadza tzw. efekt domina, który generuje kolejne zmiany w projekcie architektonicznym i projektach branżowych, a dokonywanie ręcznie zmian w wydrukowanym projekcie nie jest dobrym rozwiązaniem - wyjaśnia architekt Joanna Ciecholewska z Autorskiego Studio Projektowego Indygo.

Indywidualny projekt domu - czy warto kupić projekt indywidualny domu?



Projekt indywidualny, jak sama nazwa wskazuje, będzie dopasowany do potrzeb przyszłych mieszkańców, przez co nie musimy akceptować półśrodków. W takiej sytuacji możemy wybrać układ funkcjonalny, wielkość i rozwiązania odpowiadające stylowi życia i precyzyjnym potrzebom.

- Budowa jest skomplikowanym i wielopłaszczyznowym zadaniem, gdzie podjąć należy bardzo dużo decyzji, które latami wpływać będą na nasze życie, życie naszych bliskich i sąsiadów jak również przypadkowych osób, które codziennie będą mijać nasz dom - dodaje Mikołaj Ćwidak.
Budynki są elementem względnie stałym w zmieniającym się świecie, dlatego dobór poszczególnych rozwiązań czy to na etapie projektowym czy też budowlanym, będzie miał wpływ nie tylko na nasze życie, ale też na inne osoby. Osoby świadome takiego powiązania coraz częściej decydują się na ograniczenie eksploatacji środowiska i wybierają zrównoważone budownictwo.

- Wnętrze domu jest równie ważne jak jego zewnętrze. Według najnowszych wyliczeń 90 proc. czasu spędzamy wewnątrz budynków. Użyte materiały budowlane, konstrukcyjne, wykończeniowe, sposób wymiany powietrza w pomieszczeniach - wszystkie te aspekty będą miały wpływ na mikroklimat we wnętrzu naszego domu. Architekt jest też odpowiedzialny za szukanie oszczędności na budowie bez straty dla jakości architektury. Swoimi radami i rozwiązaniami projektowymi może on pomóc zaoszczędzić tysiące złotych, co pozwoli zmieścić się w budżecie i być bardziej oszczędnym już na etapie eksploatacyjnym - dodaje Mikołaj Ćwidak.

Pracownie architektoniczne w Trójmieście



Ile kosztuje projekt domu?



Przykładowo: w przypadku domu jednorodzinnego o powierzchni około 150 m kw. indywidualny projekt będzie kosztował od 12 do 15 tysięcy złotych (w zależności od uwzględnionych rozwiązań).

Gotowe projekty domów - zalety



Gotowe projekty są wprawdzie znacznie tańsze od indywidualnych, ale wymagają adaptacji oraz wprowadzania zmian, które generują wysokie koszty. Za gotowy projekt domu o podobnym metrażu trzeba zapłacić około cztery tysiące złotych. Do tego jednak dochodzi wielobranżowa adaptacja, która bez żadnych zmian kosztuje kolejne cztery tysiące złotych.

W obu przypadkach musimy się liczyć także z kosztami map do celów projektowych oraz opinii geotechnicznej.

Miejsca

Opinie (199) 3 zablokowane

  • to może ja dodam kilka słów w temacie (4)

    ja wybrałem projekt indywidualny, wiedziałem dokładnie czego chcę i potrzebowałem biura które mi to zaprojektuje, projekt był projektem kompleksowym, opracowany wielobranżowo, łącznie z wizualizacjami na zewnątrz i wewnątrz budynku, razem z doborem mebli i nawet wstępnie wyposażenia AGD, lamp itd... czy się opłacało??? projekt kosztował mnie 52 tys. PLN, czytałem, że niektórzy płacą tyle za stan surowy... każdy ma prawo wyboru, ale płacąc za taki projekt wiedziałem, że mam wszystko do ostatniego szczegółu uwzględnione i tak też było, na etapie budowy żadnej dyskusji z wykonawcą bo miał w projekcie rozrysowane układanie wszystkich płytek, paneli, dokładne podejście po gniazda i punkty świetlne, zabudowy KG rozrysowane co do centymetra, meble w stałem zabudowie rozrysowane jak nigdy, stolarz powiedział, że w życiu nie miał takiego projektu i nie ma żadnych pytań... wykonawca budowy domu nie miał jak kombinować bo na każde zadanie pytanie odpowiadałem mu na której stronie projektu ma rozwiązanie... cała dokumentacja projektowa obejmowała ponad 1000 stron opisu i rysunków, wizualizacji i szkiców... żadnych kolizji, zdanego rozkuwanie ścian aby podłączyć wodę do lodówki czy może przeprowadzić kable do domofonu... można??? można trzeba tylko chcieć, ale jak zaczyna się budowę od skąpienia na projekcie to nie ma co się dziwić, że potem wszystko w domu na słowo honoru... dodam tylko, że projektowanie trwało rok... budowa 5 lat, mieszkam już 2 lata i nie zmieniłbym w domu nic o centymetr... żadnych spękań, żadnych rys na ścianach, dach idealnie osiadł na etapie budowy, rybki i wylewki dodatkowo suszone aby nie było wilgoci, temperatura w domu zimą 22 stopnie, w każdym pomieszczeniu, koszt ogrzewania zimą to 400 PLN za 325 m2, jak się chce to się da... jedyna rada - lepiej wybudować dom na spokojnie w dobrym projektem w 5 lat niż w jeden rok z projektem z netu... to co zaoszczędzicie na projekcie wydacie w kwocie 10 razy tyle przez 15 lat mieszkania na niedoróbki...

    • 22 3

    • pytanie

      Ja dostałam propozycje ponad 60 tys. za dom z garażem!? Prosze o kontakt do opisywanego biura projektowego.
      pozdrawiam

      • 0 0

    • i myślisz, że ktoś prócz Ciebie przeczytał te 1000 stron :D (1)

      • 7 3

      • tak wykonawca prac budowlanych

        bo wiedział, że jak nie dotrzyma grubości tynków to będzie płacił za nowy projekt zabudowy meblowej w kuchni bo była robiona według projektu, przeczytał też np. wykonawca instalacji sanitarnych bo wiedział, że aby utrzymać 22 stopnie zimą a każdym pomieszczeniu przy średnim koszcie 400 PLN miesięcznie za ogrzewanie musi ułożyć dokładną ilość mb rurek w wylewce... generalnie zasada jest taka - mądrzy ludzie czytają, ci mniej mądrzy oglądają tylko rysunki i zapewniają, że przeczytali... obyś miał tych pierwszych na budowie i nie musiał zadawać takich pytań czy ktoś to czytał ;-)

        • 0 0

    • Takich jak Ty jest mniejszość

      Nie od dziś wiadomo, że największe oszczędności w budowie robi się na etapie projektu. Gratuluję!

      • 2 2

  • kto robił projekt indywidualny w rozsądnych kosztach i z architektem, który nie chce tylko odwalić roboty? (48)

    Jakie macie doświadczenia?

    • 5 1

    • (28)

      Zależy czego oczekujesz i za jakie pieniądze. Jeśli po taniości, za te przykładowe 12-14 tys z artykułu to nie oczekuj za wiele. Jeśli jesteś w stanie zapłacić normalnie to można uzyskać bardzo dużo - łącznie z aktywnym i rzetelnym nadzorem na budowie.

      • 6 5

      • Taaa (27)

        Za 12 to będę miała z całą papierologia, a gdańscy architekci niech dalej kroją deweloperów a nie zwykłych ludzi

        • 7 6

        • (22)

          Jak Cię nie stać to nie korzystaj. U nas w biurze mamy zakaz przyjmowania domków poniżej 25 tys za projekt, bo inaczej się to nie opłaca - stres ten sam co przy wielorodzince, a kasa jaka jest taka jest. Niska cena projektu wynika też z kilku innych elementow: mniejszego doświadczenia, braku uprawnień (proszę sprawdzać czy na dokumentacji są uprawnienia architekta z którym podpisywaliście umowę - jeśli nie działa jako część pracowni to musi mieć własne uprawnienia), dumpingu cenowego. Często są to i by świeżo po studiach co będą uczyły się na państwa projektach. Ale jak się chce mieć spokój i gwarancję jakości to trzeba za to dopłacić.

          • 12 3

          • Architekt (21)

            Widzę, że udzielasz się w tym wątku, co mnie cieszy, bo możesz być źródłem rzetelnych informacji :) Może napisz w oddzielnym komentarzu, na czym polega sporządzenie projektu, bo odnoszę wrażenie, że cześć komentujących myśli, że to takie hop-siup narysowanie kilku kresek i koniec. A przecież tam trzeba masę wyliczeń zrobić, dobrać materiały, zbrojenia itp. To duża odpowiedzialność . Pozdr.

            • 5 4

            • Estetka (19)

              Chętnie napisze coś więcej, ale jutro. A może trójmiasto pl miałoby ochotę na cykl artykułów na temat pracy architekta? Może byśmy mogli wspólnie popracować nad edukacją przestrzenna czytelników?

              A propos tych kresek: jakiś czas temu ktoś chciał projekt nadbudowy domku i dobudowę klatki schodowej. Wyceniliśmy po znajomości na 9tys. "coo? Tyle pieniędzy za te parę kresek?!" z taką świadomością klienta to ciężko o dobrą współpracę. Z innej beczki: znajomy miał inwestora, który zaproponował połowę ceny projektu, ale że za to weźmie na siebie wszystkie sprawy urzędowe, przyłącza itp. Znajomy od ręki podpisał taka umowę. Po kilku tygodniach pracy inwestor siedział w biurze u znajomego ze zwiększona głową, patrzy tępo w ścianę i mówi: "teraz już się nie dziwię, że tak szybko się Pan zgodził na moją propozycję". No ale w świadomości społecznej robimy kilka kresek miesięcznie, jeździmy Bentleyami, jemy kawior i popijamy szampana. I pewnie - niektórzy tak mają, ale to jest bardzo mały odsetek architektów.

              • 8 3

              • (17)

                Mój znajomy architekt mówi wprost, że zawsze daje stosunkowo długie terminy realizacji projektów, chociaż niektóre, szczególnie "przeróbki", mógłby zrobić w 1-2 dni, bo rozwiązania są typowe i powtarzalne. Często stosuje się metodę "kopiuj wklej". Klienci potrzebują jednak mieć poczucie wysiłku projektanta,... więc mają :)

                • 6 6

              • To kłamstwa (16)

                • 4 3

              • Kłamstwa? (15)

                Ile czasu trwa wprowadzenie zmiany do projektu, polegającej na zmianie lokalizacji okna?

                • 7 6

              • (14)

                Technologia drewniana, murowana czy żelbetowa? Czy przesuną się też instalacje? Czy blisko granicy działki jest sąsiedni budynek? Czy są w okolicy miejsca postojowe i miejsca gromadzenia odpadów stałych (tzw. śmietnik)? Czy w okolicy jest zbronik na nieczystości ciekłe (tzw. szambo)? Czy w okolicy jest plac zabaw lub ulica? Wjazd do garażu? A jak z wentylacją - grawitacyjna czy mechaniczna? A jak mechaniczna to gdzie są czerpnie i wyrzutnie?

                Ja wiem, to tylko zmiana lokalizacji okna, więc każdy głupi sobie poradzi. Czemu architekci chcą pieniądze za te pare kresek?

                • 9 4

              • To jest odpowiedź architekta :) (13)

                Zamiast odpowiedzieć na proste pytanie jednym zdaniem, to architekt uzasadnia jaki to ogrom pracy go czeka. Przypomnę pytanie: ile czasu potrzeba Panu architektowi, na wprowadzenie zmiany lokalizacji okna we wskazane przez klienta miejsce (o ile zmiana jest możliwa, oczywiście)
                (Wystarczy rzut oka na projekt, żeby uzyskać odpowiedzi na powyższe pytania)

                • 9 6

              • i teraz dochodzimy do sedna bo ty nadal twierdzisz że to jest proste pytanie (12)

                dla ciebie to przesunięcie okna, dla architekta to sprawdzenie tych wszystkich przeszkód. A do tego co napisał Architekt powyżej, dodał bym jeszcze ppoż. Ty nawet nie wiesz ile ten facet musi sprawdzić żeby to głupie okno przesunąć. Gdyby to było takie proste jak ci sie wydaje to nie musiałabyś mieć podpisu architekta, tylko zrobiłabyś to sama pokazując palcem Mirkowi na budowie. Pozdrawiam Architekta, też projektuję ale branża budowy maszyn.

                • 6 3

              • Ha ha ha :) (11)

                Dochodzimy do sedna? Skąd? Nadal kręcimy się w kółeczku.
                Gdzie jest odpowiedź na pytanie?

                • 3 3

              • żeby odpowiedzieć na twoje pytanie, trzeba odpowiedzieć na pozostałe które padły przy okazji (10)

                czy ty nie rozumiesz że to pytanie brzmi łatwo tylko semantycznie (semantyka językowa) i ty tak je pojmujesz? Żeby to zrobić potrzeba dużo więcej czasu niż przesunięcie 4 kresek. To tak jakbyś mnie zapytała ile czasu zajmie przesunięcie i wydłużenie o metr dźwigu na statku. Odpowiedź brzmi "w ci*l" bo do tego zaangażowanych byłoby kilkanaście osób by wszystko sprawdzić i dogadać. No ale dla ciebie metr w prawo i wydłużyć to przecież opcja "move" w programie :D Idź do urzędu i zapytaj czemu nie wystarczy twój podpis do tych 4 kresek to może ci wytłumaczą że nie masz pojęcia o prawie budowlanym.

                • 5 3

              • Czy Ty nie rozumiesz o co pytam? (9)

                Odpowiedź na pytania, które padły wymagają przejrzenia projektu. Nie przedstawię przecież tutaj projektu, więc napisałem krótko, że jest możliwość wniesienia zmiany. Dodam jeszcze, że zmianę można zakwalifikować jako odbiegającą od projektu w sposób nieistotny.
                Czy potrafisz odpowiedzieć na pytanie zasadnicze?

                • 2 3

              • rozumiem że kontekst rozmowy się nie zmienił, zadałeś pytanie ile to trwa (3)

                a twój rzekomy znajomy podał ci wydłużony okres wykonania zadania. Czyli powiedział ci że wykona coś w dłuższym czasie. Twierdzisz że da się to szybciej wykonać, na co odpowiedzieliśmy ci ze to zalezy od wielu czynników i nie do końca wiadomo ile dokładnie. A ty nadal twierdzisz ze to sie da wykonac w 1-2 dni, tak jak rzekomo powiedzial ci znajomy. To ty mi odpowiedz czy czegoś nie rozumiem. Teraz dopiero dodajesz że zmianę można zakwalifikować jako nieistotną. Czy ty jestes powazny? Teraz dopiero o tym mowisz? A moze tylko wg ciebie jest to zmiana nieistotna. Przeciez teraz sie okazuje ze gadamy o niczym. Moze jak rozpoczynasz dyskusję to okresl do konca o czym mowa a nie zmieniasz (albo wymyslasz lub klamiesz) kontekst w trakcie trwania rozmowy. Są pytania trudniejsze i łatwiejsze mimo ze brzmią podobnie.

                • 1 1

              • (2)

                Realizacja każdego projektu budowlanego zawsze zależy od wielu czynników. Najpierw etap projektowania i uzyskania wymaganych uzgodnień i decyzji, a później etap realizacji budowy zależą od wielu czynników. Mimo to umowy podpisuje się na konkretny czas określony. Zadałem pytanie dotyczące tylko projektowej zmiany usytuowania okna. Napisałem że zmiana jest możliwa do wprowadzenia, co jest równoznaczne z nieistotnym jej charakterem. W przeciwnym wypadku byłaby konieczność uzyskania zmiany pozwolenia na budowę, co według,mnie jest równoważne w niemożliwością wprowadzenia zmiany usytuowania okna. Napisałem wyraźnie, że zmiana jest możliwa, a więc musi być nieistotna.
                Przyjmując, że dyskusja jest wynikiem nieporozumienia, to jednak powinienem otrzymać kilka wariantów konkretnej odpowiedzi. Niestety, żadnej odpowiedzi nie otrzymałem.

                • 2 2

              • w pierwszym pytaniu nic nie określiłeś (1)

                potem dopiero zmieniasz kontekst i wymyślasz kolejne argumenty bo widzisz że twoja teza się wali. Zmieniasz kontekst co do tego co powiedział ci twój wymyślony architekt bo pokapowałeś się jak i**otycznie myślisz. Chłopie jesteś niepoważnym forumowym ściemniaczem. Nic o czym teraz piszesz nie było wspomniane w pierwszym poście. Nie mamy o czym gadać forumowy on****sto.

                • 1 3

              • Hi hi "orły architektury" od siedmiu boleści

                Nie potraficie odpowiedzieć na proste pytanie, bo do was należy tylko zaproponowanie lokalizacji okna. Tyle, to każdy klient sam sobie określi, resztę, tak czy siak, muszą sprawdzić brażyści (inżynierowie), więc szkoda zaracać sobie z takimi architektami głowę. Nawiasem mówiąc, odnoszę wrażenie, że polemizuje że mną student pierwszego roku architektury wnętrz.
                Jak będę miał problem, gdzie postawić wersalkę, to się zgłoszę. Obraźliwego słowa na końcu wpisu nie użyję, bo jestem prostym budowlańcem i gdzie mi tam do "architekta"

                • 2 0

              • (4)

                Nadal nie rozumiesz i niestety nie zrozumiesz, bo zrozumieć nie chcesz.

                • 2 2

              • (3)

                Jednym z kryteriów wyboru oferty może być czas realizacji projektu. Każdy fachowiec potrafi ocenić czas realizacji zadania. (Myślałem, że architekt, to fachowiec w swojej branży)
                Nie przedstawiłem skomplikowanego zadania, ale prostą zmianę usytuowania okna, nie wymagającą żadnych dodatkowych uzgodnień (zmiana nieistotna). Niestety, Architekt nie potrafił odpowiedzieć na proste pytanie, lecz mnożył problemy, żeby uzmysłowić jaki ogrom pracy musi wykonać. Kluczy i szuka na siłę argumentów, żeby przygotować klienta na kwotę, którą usłyszy w następnej kolejności.
                Czy nie uczciwiej byłoby powiedzieć, że nie ma czasu zająć się tak małym zadaniem, zamiast naciągać klienta na kasę.
                Z tej dyskusji nasuwa mi się tylko jeden wniosek:
                Nigdy nie należy zlecać prostego zadania projektantowi z renomowanego biura projektowego. Wychodzi na to, że w takim biurze pracują sami "doskonali architekci", potrafiący rozwiązać każdy problem, który oczywiście najpierw sami stworzą.
                Czym więcej problemów, tym większe honorarium, ma się rozumieć :)

                • 2 2

              • (1)

                Przedstawiłeś zadanie ale bez żadnych założeń. Nie ma danych wyjściowych. Zmienimy branże, ok? Może teraz zrozumiesz jak głupio brzmi pytanie o to jak długo trwa przesunięcie okna.

                Powiedz mi ile czasu zajmuje rejs? Nie wiesz? Ale jak to? Przecież każdy kapitan wie ile trwa rejs, moje pytanie jest logiczne, a ty unikasz odpowedzi! Ale co to znaczy "skąd dokąd ma płynąć"? To taka typowa odpowiedź kapitanów, każdy kapitan mówi, że długość i koszt rejsu zależy od tego skąd dokąd się płynie - ot taka wymówka do windowania ceny, bo przecież każdy wie ile trwa i kosztuje rejs. Przecież płynąłem z Gdyni na Hel Rubinem, a mój znajomy co stał za kapitanem w sklepie mówił, że kapitanowie specjalnie zwalniają, żeby rejs był dłuższy i droższy. Jeszcze udają, że rejs wymaga jakiegoś doświadczenia, przecież mają GPS i autopilota i statek sam wypływa z portu, płynie i cumuje - kolega mi mówił! Wystarczy narysować trasę. Albo, że rejs wymaga uprawnień! Bzdury!

                A teraz na serio: nie mam ochoty żenić się z inwestorem. Każde wydłużenie terminu to niepotrzebne dni zajmowania się tematami, które mogłyby być zamknięte i zapłacone. Masz głupie wyobrażenia o architektach i naszej pracy. Nie masz pojęcia jak ta praca wygląda, ale i tak komentujesz i prawisz swoje "mądrości". Daruj nam już. Już się dosyć naczytaliśmy.

                • 2 1

              • Ilu was jest? :)

                Pytanie o długość trwania rejsu byłoby analogiczne do pytania ile trwa budowa. Moje pytanie dotyczy czasu na opracowanie projektu zmiany usytuowania okna. Może to być np. przesunięcie otworu o 2m, albo przestawienie na inną ścianę (nie trzeba szukać argumentów dla udowadniania, że przy okazji należy przeprojektowywać całą instalację, przyłącza, albo dokupować działkę od sąsiada :)
                Nie oczekuję podania ceny, ale tylko terminu, bo ekipę do montażu okien mam już zamówioną, a muszę przebudować otwór okienny.
                Kontynuując przykład rejsu, to analogiczne byłoby pytanie: ile czasu potrwa zmiana ustawienia stolików w restauracji, bo zamiast zwykłej kolacji będą przewidziane tańce. Oczywiście możemy znaleźć dziesiątki dodatkowych pytań, ale nie o to chodzi. Profesjonalista wie, że jest to restauracja na statku i jakiego typu są stoliki i jeżeli będą tańce, to nie musi brać pod uwagę dodatkowych utrudnień związanych np. ze sztormem. Precyzyjnej odpowiedzi co do minuty nikt nie oczekuje, ale czas "od do" zawsze można określić.

                • 1 2

              • odpowiedzialem ci powyzej, zmieniles kontekst tej rozmowy, dodales nowe fakty

                a odpowiadajac ci na nowe pytanie, coz, są ludzie i ludzie. Statystyki nie tworzysz. Jedno doswiadczenie. Poziom istotnosci w statystykach zerowy. Ty po prostu generalizujesz. Ekstrapolujesz jednego typa do całej branzy. Gdzie tu logika? To jest tylko twoj problem z innym czlowiekiem a nie z branzą albo z izbą architektów.

                • 2 1

              • Na pewno jest dużo takich smaczków. Odnośnie edukacji, to warto by było wspomnieć o tym dlaczego projekty w stylu polski dworek nie są najlepszym wyjściem i co zamiast niech ;)

                • 4 2

            • a może odnośnik do strony i możliwość obejrzenia kilku autorskich projektów domków

              elewacje + rzuty dla orientacji w potencjale architekta

              • 2 0

        • buhaha, 12 koła :D to chyba student będzie to robił (2)

          z tych 12 tys jak architektowi zostanie 4 tys. to będzie dobrze. Wiesz ilu branżystów trzeba opłacić? A na koniec podatki. Chyba nie wierzysz że za 4 koła będzie się przez miesiąc z twoim 100 metrowym domkiem tyrał profesor.

          • 0 0

          • buhaha... profesor? a po co? (1)

            ma być architekt umiejący słuchać, z otwartą głową i pomysłami... któremu zależy na Klientach... tak - z dużej litery!!!

            • 0 0

            • dobry architekt? za 4 koła? buhaha

              • 0 0

        • Rozumiem, że gdańscy architekci mają dopłacać do biznesu? Bo tak.

          • 5 6

    • ja robię, ale czasem ciężko z inicjatywą ze strony architekta ;/ (18)

      • 4 0

      • jak określona jest cena? z czego wynika? (17)

        • 2 0

        • (16)

          Najczęściej z powierzchni użytkowej i użytych technologii. Im większy i bardziej pasywny tym droższy.

          • 6 0

          • trochę to uproszczone myślenie (15)

            prosty dom z dachem dwuspadowym o powierzchni 100m2 to kwota x, a taki sam dom 130m2 to x+30%... oj, chyba tak to nie wygląda jeśli idzie o czas pracy...
            Co innego też prosty dom z dachem dwuspadowym od przekombinowanego domu ze skomplikowanym dachem, a powierzchnia może być taka sama...

            • 1 0

            • Pytałeś - odpowiadam. (14)

              Pytałeś to odpowiadam.

              Np. w Niemczech jest łatwiej wycenić - projekt to mniej więcej 9-11% kosztów realizacji budynku.

              Jakbysmy mogli zarabiać lepsze pieniądze na projektach domków, to może i więcej doświadczonych architektów by to robiło i efekt byłby bardziej zadowalający dla klienta. Ale... Chce się jeździć mercedesem a zapłacić jak za Golfa. Tak, cena ma przełożenie na jakość.

              • 7 6

              • jakos architekci nie chwalą się na swoich stronach tymi stworzonymi przez siebie mercedesami (9)

                a może by to pomogło zrozumieć cenę, zachwycić się rozwiązaniami, a tak to proponujecie kupowanie kota w worku, za mega kasę i nawet nie chce się wam przejechać na działkę, niezobowiązująco się spotkać i przekonać do siebie, swojego profesjonalizmu etc. Postawa "przynieś 25.000 to zaczniemy rozmawiać" nie buduje zaufania. I tyle.

                • 4 6

              • (5)

                Spotkałeś kiedy prawnika albo lekarza co za darmo przyjmuje na konsultacje? Nie? To dlaczego mamy jeździć za friko na twoja działkę i pomagać Ci w budowaniu domu? Serio zapłata 300 zł za wizytę to tak dużo? Sorry, nie pracuję charytatywnie.

                A czym ty się zajmujesz? Czy jesteś w stanie pracować za darmo przez pół dnia ot tak dla sportu, bo rozwydrzony klient chce za darmo i inaczej będzie gadał banialuki o twojej branży?

                • 9 2

              • chcesz sprzedać swoją usługę i dlatego jedziesz do potencjalnego klienta (4)

                szlachta normalnie ci architekci w Gdańsku...
                Wiesz ile się robi prezentacji, ofert, odbywa spotkań aby pozyskać klienta w innych branżach? A tu bez 25.000 w ogóle nie odpowiadam na maila...

                • 4 8

              • Hmm, tak, chcę sprzedać, ale chcę również godnie zarobić na mojej wiedzy i umiejętnościach. Chcę sprzedać klientowi mój czas i nie spieszyć się na 5 innych spotkań, tak by efekt pracy był satysfakcjonujący i spełniał oczekiwania klienta, żeby było jak najmniej problemów na budowie. Mówiąc szczerze dziś zależy mi na świadomym kiencie co jest w stanie zapłacić lepiej za jakość usługi niż na osobie co liczy każda złotówę, bo za tym problem dejściem idzie też jakość współpracy z inwestorem, większy szacunek do człowieka i jego pracy. Wracają do nas klienci, którzy próbowali robić u tańszych architektów, ale faktycznie są to ludzie co widzą, że dzięki naszym rozwiązaniom budowa jest tańsza, a efekt i jakość bardzo dobre. No ale jak się oszczędza na projekcie to potem to wychodzi. Nie wszyscy to rozumieją. Nie przeszkadza mi rynek domków z katalogów - robię też adaptację dla znajomych - dzięki jiemu więcej osób stać na własny dom i chwała! O dziwo klienci akceptują moje stawki. Jakoś tak im również pasuje, że można się dogadać, pomóc w urzędzie i na budowie, rzetelnie jest załatwiona papierologia. Ale za doświadczenie też się płaci.

                Hehehe, ciągle mi się przypomina pytanie wyżej: "ile czasu zajmuje przesunięcie okna na projekcie"... Bardzo wyraźnie to pokazuje jaka mała jest świadomość ilości pracy i wiedzy koniecznej do wykonania dobrego projektu - nawet projektu prostego domku, a najlepiej, żeby ten domek był prosty, tani, ładny i funkcjonalny.

                • 1 0

              • ale w innych branżach masz inne pieniądze niż przy budowaniu domu (2)

                jak zapłacisz za projekt piętnastaka to architekt ma z tego 4 na rękę. A potem miesiąc zasuwa za te grosze. Zapłacisz 25 dostaniesz obsługę premium. To tak jak z usługą serwisową auta. Mogą ci wlać sam olej i zmienić filtr na zamiennik łącznie za 3 stówy i do widzenia. A mogą dać lepszy olej, filtr tylko taki jak stosuje producent, zrobić dodatkowy przegląd, umyć auto ale nie dostaniesz tego w tej samej cenie.

                • 1 0

              • jestem z branży samochodowej (1)

                filtr, taki jaki stosuje producent to wyciąganie kasy od kierowców!!!
                Nie wolno wskazywać określonej marki filtra, oleju etc. i uwarunkowywać od tego na przykład gwarancji". Zarówno filtr, jak i olej ma spełniać określone parametry.
                I służy to temu, aby nie windować w nieuzasadniony sposób cen. Aby nie było zmów producentów aut i na przykład filtrów.
                Przykład z życia, bardzo znana firma produkująca m.in akumulatory (drogie), sprzedawała je polskiej firmie, która naklejała na nieobrendowane akumulatory swojej naklejki (firma z Gdyni) - w ten sposób ta międzynarodowa firma obsługiwała dokładnie tym samym produktem zarówno "wymagających" klientów, jak i tych, którzy szukają dobrego, ale tańszego produktu. Ta międzynarodowa firma była na literę B ;-)
                A zatem gdańscy architekci chcieliby realizować wszystko w ramach tej drogiej marki... zamiast po prostu najnormalniej w świecie walczyć i zabiegać o klienta - pomysłami, projektem, referencjami, doświadczeniem, obsługą przedsprzedażową i posprzedażową...

                • 0 1

              • piszesz zupełnie o czym innym, wejdź se na stronę dowolnego ASO to zobaczysz o co mi chodzi

                u mnie w Citroenie masz 3 pakiety różniące się ceną. Nie musisz brać najdroższego, natomiast jest jasno określone że najdroższy jest taki jak to wyspecyfikował producent. Najtańszy to zamienniki. Ja nie piszę o gwarancji. To są dwie różne rzeczy. Co do architektów, ci którzy są znani i rozpoznawalni nie zrobią ci projektu za grosze bo nie muszą zabiegać o ciebie ceną. Ci tańsi natomiast co robią projekt za 15 koła, to większość tej kasy muszą oddać wszelkim branżystom a na koniec zapłacić podatki i ZUS. Na koniec zostaje mu 4 tys. w kieszeni a zasuwa miesiąc + obsługa powykonawcza. Nie sądzę by to była wygórowana kwota.

                • 2 0

              • ciężko się chwalić wymysłami inwestora i przedstawiać jako własne (2)

                pan płaci, pan wymaga, ale potem powstają gargamele wielkości budy dla psa które kolumienkami mają przypominać dworek. Chwalił byś się czymś takim? Ale inwestor kazał więc się zrobiło. Doświadczeni architekci uciekają do grubszych projektów. Poza tym mocno generalizujesz "nie chce sie wam". Dżizas, budowałem dom 7 lat temu i nie miałem takich problemów.

                • 2 0

              • czyli gargamel za 25.000pln (1)

                i nic pod czym się architekt "za 25.000 nie odpisuję na maile" mógłby się podpisać własnym nazwiskiem
                nic tylko wybrać taką "gwiazdę"...
                i kasę przelać przed 1 spotkaniem...

                • 0 2

              • gargamel dlatego bo inwestor wiedział lepiej

                natomiast ci co za 25 koła robią domy to byle g..a nie wezmą bo szkoda czasu na użeranie z "inwestorem"

                • 2 0

              • wow... w Reichu... tylko, że my zarabiamy w Polsce... architekci też... i ich klienci... (1)

                • 0 2

              • tylko że z tej kwoty o której piszesz niewiele już zostaje dla architekta

                taka polska pensyjka. 15 bierze architekt, z tego 3 dla konstruktora, oraz 3x1,5 dla tanich pozostałych branżystów. Zostało 6,5. Odlicz zus, vat od tej kwoty i podatek dochodowy, druk całej dokumentacji w kilku egzemplarzach. W kieszeni architekta zostaje 4 tys. Sory stary, to nie jest pensja z Reichu i za tyle nie dostaniesz doświadczonego architekta. Znam doświadczonego to 13 lat temu brał grubo ponad 100zł za metr kwadratowy domku jednorodzinnego, teraz pewnie dużo więcej. Facet zjadł na tym zęby, jest już po 60. Bardzo znane nazwisko w tej branży. On nawet przy takich kwotach nie narzeka na brak zamówień.

                • 3 0

              • architekcji chcą jeździć mercedesem i robic projekty jak golf... coś w tym jest... (1)

                • 5 6

              • w Polsce rynek jest słaby i w praktyce płaci się im jak za starego golfa

                a wymaga mercedesa

                • 3 1

  • Tylko Nowa Letnica

    Tylko mieszkanie na Nowej Letnicy! Nie tam jakiś dom.

    • 0 1

  • Gotowiec (11)

    Kupiliśmy gotowy projekt, akurat znaleźliśmy taki który nam pasował. Adaptacja projektu w Trójmieście koło 10 tys, poza granicami Trójmiasta niecałe 3 tys. Polecam szukać projektantów poza Trójmiastem bo są tańsi, a nie odbiegają niczym od tych z Trójmiasta.

    • 60 4

    • To wprowadź się poza trójmiasto! (3)

      Ci ludzie tu żyją i płacą podatki!

      • 3 24

      • Tak. Ale jak możesz oszczędzić te naście tys to już na to nie patrzysz ? Gdzie kupujesz (1)

        np elektronikę , ciuchy czy kosmetyki ? W necie bo taniej czy chodzisz do galerii i płacisz 100 % więcej ?

        • 19 1

        • obaj jesteście w błędzie

          tu chodzi o to że ten droższy architekt jest po prostu lepszy, ma uprawnienia, kontakty, potrafi pewne sprawy załatwić po znajomości żeby przyspieszyć proces legalizacji. Ludzie się fiksują na tej niby ogromnej cenie projektu za którą architekt krzyknie 15 tys. a on tych pieniędzy nigdy nie zobaczy. Jak opłaci wszystkich branżystów to mu zostanie 4 tysiące w kieszeni. Za trójkę nikt wam nie zrobi projektu, co najwyżej przeróbkę ale prace branżowe po waszej stronie. Na wsi też nie dopłacają do biznesu.

          • 0 0

      • Podatki są takie same w 3city i poza

        Argument z czapy...tu płacą, raczej szukają i**otów

        • 16 0

    • to zależy do jakiego architekta poszedłeś i co zmieniałeś

      znam w Gdańsku takich co biorą 150zł za metr kwadratowy projektu domu, ale są też tacy co od zera zrobią ci projekt za dychę, z czego połowę trzeba i tak zapłacić branżystom. Jeśli to tylko drobna adaptacja bez uzgodnień która zajmie tydzień projektowy to się zgodzę że 3 tys. jest realne. Ale jak konstrukcja wymaga zmian to za 3 tys. nikt tego kijem nie tknie bo ile mu zostanie jak będzie musiał wszsytkich dookoła opłacić a na koniec jeszcze podatek? 500zł. Za tyle nikt nie pracuje

      • 2 0

    • Możesz jeść gumowe pieczywo

      a możesz też jeść pełnowartościowy chleb. Powodzenia.

      • 0 0

    • A polecasz kogoś konkretnie?

      • 0 0

    • Nieprawda - takie stawki są juz tylko u projektujących "na lewo" (1)

      • 3 1

      • ....

        Buduje aktualnie dom i za projekt w Archonie zapłaciłem 2600 zł. Koszt adaptacji to 3500 zł w tym załatwienie wszystkich spraw nic mnie nie interesuje. Miejscowośc Tczew

        • 1 0

    • dokładnie podobnie projekt apteki , w Trójmieście i innych " aglomeracjach " (1)

      kilkanaście tys , ja robiłem u projektanta w małym mieście w zachodniopomorskim i zapłaciłem kilka razy mniej.

      • 19 1

      • A ja chcialem zeby ktos przerysowal projekt, ktory sobie sam narysowalem w Sketchupie. W Malborku zaspiewali mi 25k. Koniec koncow zdecydowalem sie na poleconego architekta z W-wy za 1/3 tej kwoty. Wiec z tymi niskimi cenami w mniejszych miastach to roznie bywa.

        • 5 1

  • Projekt indywidualny to projekt prototypowy (8)

    Wielkim plusem gotowca jest to, że jest to, że można dobrać projekt sprawdzony, z którym nie powinno być większych problemów na etapie realizacji.
    Projekt indywidualny to zawsze prototyp, czym lepszy architekt tym mniejsze ryzyko wtopy, ale nic tak nie psuje procesu budowy jak np. spiepszony projekt wieźby dachowej.

    PS. ten ceny w artykule są trochę zawyżone. Gotowiec 150m2 kosztuje ok 3k złotych, adaptacja bez większych zmian to ok 2,5 kzł. Plus w tej cenie mamy wszystkie rysunki branżowe, zestawienie materiałów i kosztorys budowy - nie zawsze mieści się to w cenie projektu indywidualnego.

    Projekt indywidualny (nietypowy) jest świetny na:
    - nietypową działkę
    - nietypową funkcje budynku
    - nietypowy gust
    - nietypowe zachcianki

    • 37 7

    • (2)

      Wybudowałem budynek zaprojektowany jako indywidualny bo musiał stać na granicy. Ceny odstraszają a kompetencje wątpliwe. Skończyło się na tym że punktowałem panią architekt i poprawiała rysunki do bólu, na koniec już z krzywą miną. Na budowie i tak wyszły kwiatki. Najbardziej rozwaliła mnie nieprzeciągnięta do końca tabela w Excelu u konstruktora gdzie zabrakło mi jakos 600 kg zbrojenia i musiałem załatwiać na cito

      • 4 2

      • mój kumpel też tak punktował, ale zrobił z siebie i**otę

        twierdził że garaż jest za mały, ale się okazało że to jednak jego tani dalmierz z popularnej sieci sklepów nie dał rady :D Ale sporo jest takich co to się lepiej znają na przepisach, na prawie budowlanym, nawet do lekarza nie chodzą bo wiadomo "konował" :D

        • 3 0

      • Pewno wczesniej żebrałeś u niej o jak najnizszą cene?

        No to miałeś to co zamówiłeś

        • 6 4

    • Projekty typowe mają często błędy. Autor projektu typowego nie ponosi w zasadzie żadnej odpowiedzialości. Ot wydaje gazetkę.

      • 5 0

    • Przez kogo sprawdzony? (1)

      To tylko koncepcyjka do zaadaptowania przez projektantów. Wiesz, ze przepisy i normy ciągle sie zmieniają a projekty gotowe czasem sa zrobione na starych przepisach?

      • 3 0

      • Sprawdzony przez ludzi którzy już wg tego projektu budowali. Na FB są grupy dla wielu popularnych projektów, możesz się podpytać, zobaczyć zdjęcia nawet pojechać w odwiedziny i zobaczyś realizacje projektu na żywo.
        Jak ktoś kupuje projekt to musi zwrócić uwagę czy spełnia WT2021.

        • 2 1

    • Na forum są opinie od ludzi budujących

      to bardzo cenne, warto też brać pod uwagi ekipy budowlanej oraz wymiary mebli kt. chcemy mieć.

      • 1 0

    • Nie zgadzam się. Doświadczony projektant wie jak zaprojektować budynek. Coraz mniej architektów też chcę podpisywać adaptacje bo - uwaga - znajdują się w nich błędy. Mieliśmy w domu z katalogu źle zaprojektowane zbrojenie. Wykonanie budynku z taką wadą groziłoby katastrofą budowlaną. Nie wiemy ile domów zdąyło powstać na bazie tej partaniny,zanim firma wprowadziła poprawki do katalogu.

      • 9 1

  • Indywidualny - ale trzeba bardzo uważać przy wyborze architekta. (11)

    • 42 4

    • (10)

      Dlaczego? Mozna prosić o wskazowki?

      • 7 1

      • (6)

        Weźmie kasę kopiując jakiegoś gotowca.

        • 13 5

        • (4)

          Za coś takiego można ponieść srogie konsekwencje związane ze złamaniem praw autorskich, zarówno finansowe, jak i ze strony samorządu zawodowego - włącznie z utratą uprawnień do samodzielnego wykonywania zawodu. Nikt o zdrowych zmysłach by się na coś takiego nie porwał.

          • 13 3

          • A jak sam sobie kupi i zleci adaptację, a potem sprzeda? (3)

            • 3 2

            • to co? będzie ci sie gorzej mieszkało? (2)

              nie rozumiem sposobu twojej argumentacji

              • 1 0

              • ale koszt chyba powinien być inny? (1)

                • 0 0

              • ale to już jego problem że ukradł czyjąś pracę

                to jego będą ścigać. A koszt jest taki na jaki się dogadacie

                • 0 0

        • ale teoretyzujesz, przecież jak bierzesz architekta to po to by pod ciebie zrobił dom

          a z czego on to weźmie ci różnicy nie robi. Tym bardziej że przeważnie inwestorzy mają swoją wizję i nie opłaca się przerabiać gotowca. Szybciej wychodzi zrobić od nowa, tak jak chce klient.

          • 0 0

      • bo dostaniesz projekt ktorego nie da sie wykonac (2)

        powodzenia potem w dochodzeniu swoich praw w sądzie z takim architektem

        • 11 4

        • równie dobrze gotowca się nie da wykonać bo istnieje tylko w formie wirtualnej

          i jeszcze nikt go nie budował. Ludzie, przecież taki projekt wymaga masy uzgodnień i podpisów od branżystów, od wod-kan, przez strażaka, elektryka po konstruktora z uprawnieniami budowlano projektowymi. Przecież to się z gruszki nie bierze. Na koniec jeszcze musi to przyklepać masa urzędasów.

          • 1 0

        • Proszę zgłaszać takie przypadki do Izby Architektów! Takie zachowanie architekta to skandal!

          • 8 0

  • 25 tys. (netto) to dużo? To może policzymy ? (5)

    Kto przy takim projekcie pracuje? Architekt, Konstruktor, Instalator sanitarny, elektryczny, często i drogowiec.
    Czyli mamy już 5 osób pracujących przy tym projekcie.
    W mocnym uproszczeniu mamy w tym przypadku po 5 tys. na osobę.
    Od tego musi zapłacić podatek, ZUS.
    Musi Ci zostać na utrzymanie pracowni - podatek od nieruchomości, prąd, woda itp.
    Musi Ci zostać na utrzymanie dobrego komputera oraz aktualnego oprogramowania - polecam sprawdzić ile dobre oprogramowanie kosztuje, szczególnie do modelowania 3D.
    Musisz wnosić składki do Izby Architektonicznej oraz mieć ubezpieczenie zawodowe.
    Koszty biegania po urzędach... itp.
    Pytanie czy wszyscy co robią taniej, robią wszystko legalnie ?

    • 6 1

    • gdzie można obejrzeć Pana projekty domów jednorodzinnych elewacje i rzuty żeby były... (2)

      żeby można było ocenić realizacje na przykład z ostatnich 3 lat?

      • 0 1

      • Obejrzeć można tylko w pracowni. Nie wysyłam nigdy na maila rzutów itp. Bo już z doświadczenia wiem, że ludzie to potem wykorzystują i dają innemu architektowi jako swoją koncepcję.

        • 1 0

      • czyli mamy kupować kota w worku, bo architekt jak sprzeda i skasuje...

        nie przyznaje się do swoich projektów???
        Czyż nie byłoby łatwiej zbudować zaufanie pokazując projekty i realizacje z ostatnich 3 lat i koszty tych projektów?
        Byłoby wiadomo co i mniej więcej za ile dostaniemy...
        Jasne, transparentne - takiej jakości pomysły i rozwiązania archtektoniczne proponuję za taką kasę...
        To chyba uczciwe?

        • 0 0

    • Zgadzam się (1)

      płaca jest często niewspółmierna do zakresu doświadczenia jakie jest potrzebne by zaprojektować dobry obiekt. Obiekt, który musi być bezpieczne, i w którym człowiek będzie mógł zdrowo żyć i odpoczywać. Często ludzie płacą więcej projektantom wnętrz pomimo tego, że wg prawa budowlanego nie ponoszą oni żadnych konsekwencji za swoją pracę, nie muszą też należeć do żadnej izby i mieć wymaganych wielu lat doświadczenia. Spotkałem się już z przypadkami gdy tacy "projektanci" stosowali materiały, które są niebezpieczne i nawet niedozwolone w pewnych miejscach, np na drogach ewakuacyjnych. No ale jak się nie ma wykształcenia, wiedzy, doświadczenia...

      • 3 0

      • Dokładnie tak, projektanci wnętrz, często ludzie bez uprawnień projektowych, nie podlegają izbie, więc mogą robić co chcą. Często nie znają przepisów.
        Dostają kupę kasy z prowizji od materiałów, które stosują...
        Nie ujmując im, to projekt wnętrz jest pracochłonny i wymaga doboru wielu materiałów, ale też trzeba mieć w tym doświadczenie.

        • 1 0

  • (18)

    Takie ceny tylko na Pomorzu. 12-14 tys za projekt domu! I jak żyć koledzy architekci? Przecież to dumping! Przyjeżdżają do nas klienci z innych województw bo Pomorskie słynie ze skandalicznie niskich cen za projekty.

    • 18 7

    • (9)

      Architekt z W-wy bierze za przerysowanie mojego projektu ze wszystkimi papierami potrzebnymi do uzyskania pozwolenia na budowe ponizej 8k i jakos mu sie to kalkuluje. Oczywiscie mowa tu o prostym projekcie (dach dwuspadowy, dom w ksztalcie L). Prawda jest taka, ze macie programy ktore wam wszystko przeliczaja i wypluja gotowy rysunek techniczny. Wiem, ze troche zabawy z tym jest i pewnie sporo czasu traci sie z klientem na etapie koncepcji wiec te 25k moge zrozumiec ale jezeli inwestor wie czego chce to dlaczego ma tyle placic?

      • 2 7

      • Co za bzdury, dawno nie słyszałem większych (8)

        Programy które wszystko przeliczają i wypluwają rysunek techniczny - skąd ty się urwałeś człowieku? W Polsce typowe jest że każdy się na wszystkim zna i widzę ty też jesteś najmądrzejszy.
        Właśnie dlatego nie robię już więcej projektów dla indywidualnych klientów tylko dla klientów instytucjonalnych. 10 lat temu robiłem projekt domu jednorodzinnego dla lekarza, z wynagrodzeniem 35 000. Wyszedł naprawdę świetny projekt dopracowany estetycznie i technicznie. Dom kosztował półtorej mln więc cena projektu nie była wysoka przy takim budżecie i zakresie prac. Później zaczął się kryzys i gdy usłyszałem od jednego klienta właśnie takie bzdury, że komputery same robią projekty, wrzuciłem w cholerę pracę architekta na kilka lat. Teraz wróciłem do zawodu ale zupełnie inaczej podchodzę do doboru projektów i ich wyceny. Przelicznik za M2 powierzchni nie schodzi poniżej 280PLN/M2, na brak pracy nie narzekam.

        • 8 1

        • (7)

          Wiedziałem, że wbije kij w mrowisko ;) Co do pracy, sam architekt mi się chwalił, że pracują na nowoczesnych programach, które sporo roboty zdejmują im z głowy (wyliczanie uzbrojenia itp.). Jak już skończy mi projekt to chętnie go podpytam jak to dokładnie wygląda od kuchni. Cieszę się, że dobrze sobie radzisz i życzę Ci jak najlepiej natomiast nie rozumiem dlaczego w mojej sytuacji (segment popularny a nie premium, gotowa koncepcja) architekt ma brać np. 5% wartości inwestycji niezależnie od włożonego wysiłku (roboczogodzin).

          • 1 7

          • (6)

            A ja nie rozumiem dlaczego Audi jest droższe niż Dacia. Dlaczego mam płacić więcej za Audi, skoro też ma 4 koła i dowiezie mnie do celu tak samo jak Dacia?

            Obliczenia program zrobi - tak. Obróbka rysunkow to inna kwestia. Dobry program faktycznie usprawnia pracę o jakieś 20% ale żaden nie zrobi roboty za Ciebie i żaden algorytm nie zastąpi doświadczenia.

            • 7 2

            • (5)

              Ja nie chce Audi - wystarczy mi Opel, i taki chce też standard domu - na tyle mnie stać.
              Napisz, ile roboczogodzin poświęcasz (i inni projektanci od instalacji itp.) na prosty projekt domu od momentu powstania koncepcji do przygotowania kompletnego projektu budowlanego? Myślę, że to przetnie wszelkie dyskusje (o ile uczciwie odpowiesz) bo każdy będzie sobie mógł wyrobić zdanie ile taka praca powinna kosztować ;) (coś czuje, że tej odpowiedzi nie dostanę).

              • 1 1

              • (1)

                A Tobie też tak Janusze biznesu zaglądają do kieszeni?

                • 0 0

              • Po pierwsze nie pytalem o to ile zarabia tylko ile czasu zajmuje stworzenie projektu. Po drugie, akurat w mojej branży widełki płacowe na danym stanowisku są powszechnie znane.

                • 0 0

              • Myli Pan Zawody (2)

                Jestem architektem i śmieszą mnie znaFcy, którzy piszą, iż jakiś program oblicza mi zbrojenie. Szanowny Panie, myli Pan zawody, architekt nie liczy zbrojenia, projekt konstrukcji sporządza osoba posiadająca inne uprawnienia budowlane, ukończyła inne studia i wykonuje inny zawód. Stąd właśnie biorą się ceny dobrych projektów, pracuje nad nimi wiele doświadczonych osób a nie tylko architekt. Proszę poczytać o naszej pracy, a nie czerpać wiedzy tylko z programów TV.

                • 5 3

              • Czekałem aż ktoś to napisze. Ludziom się wydaje, ze architekt załatwia temat całościowo a on jest jedynie od wizualizacji. Natomiast czy to w ogóle da się zbudować sprawdza zupełnie ktoś inny, po innych szkołach.

                • 0 1

              • Rzeczywiście, jestem tylko inwestorem ale siłą rzeczą pewne pojęcie muszę mieć (poza tym w rodzinie mam konstruktora). Projekt budowlany składa się z projektów branżowych i wszyscy architekci z którymi rozmawiałem zapewniali mi przygotowanie projektu budowlanego pełnobranżowego. Zakładam, że współpracują z odpowiednimi osobami, którzy na danej części (instalacje, konstrukcja itp.) się znają.
                Jako świeży inwestor widzę na każdym kroku ogromne rozpiętości cenowe na każdym etapie przygotowania do budowy i chciałem zostawić te komentarze dla przyszłych inwestorów, żeby porównywali różne oferty, czasami warto wyjść poza nasz Trójmiejski grajdołek. Niech żyje wolny rynek! ;)

                • 4 0

    • Nie ma takich cen, ceny za domek 20 +
      Artykuł - ściema

      • 2 1

    • to nie tak... to my klienci zapraszamy tu do naszych projektów architektów spoza Pomorskiego (6)

      tłustym kotom mówimy nie...

      • 6 3

      • (5)

        Hahaha, "tłustym kotom", Boże, jak to dobrze jest być spoza branży i mieć takie pojęcie o architektach :)

        • 6 0

        • na stronach architektów zazwyczaj 1-2 projekty domów jednorodzinnych, brak cen konkretnych projektów (4)

          (dla porównania i oceny), brak referencji...
          Jedna wielka randka w ciemno za dużą kasę...

          • 7 0

          • Kilka telefonów i wiesz więcej. Dwa spotkania, portfolio, wizja lokalna u poprzedniego klienta i znasz temat.

            • 5 1

          • (2)

            Zawsze można wziąć kogoś z polecenia.

            • 3 1

            • czyjego? (1)

              • 2 1

              • Znajomych? Koleżanek, kolegów z pracy? Rodziny?

                • 4 0

  • Oczywiście, że indywidualny! (9)

    Przy kosztach budowy sięgających grubo ponad pół bańki za niewyszukany domek, tylko głupi żałuje 20 - 25 tysi na indywidualny projekt u architekta.
    To się nie opłaca!

    • 39 64

    • mam takie samo zdanie

      wywaliłem kupę kasy, więc chcę mieć coś co będzie zrobione zupełnie pode mnie. Drugiego w życiu prawdopodobnie nie będę już budował, więc te 25 patoli mnie nie boli.

      • 0 0

    • (4)

      Przerabiałem temat i architekci robią błędy że aż głowa boli, wychodzi z reguły na budowie

      • 16 3

      • a ty myślisz że projekt gotowy robi kto? piekarz? (3)

        • 6 8

        • tylko ze gotowy (2)

          ma to do siebie ze juz zostal wielokrotnie wybudowany, wiec prawdopodobienstwo bledow jest mniejsze.

          Jak za komuny byl projekt tych "klockow" to doszli do takiej wprawy ze z zamknietymi oczami stawiali :D

          • 5 1

          • nie masz takiej gwarancji że został w ogóle wybudowany, a poza tym jeśli chodzi o błędy to ewentualne mogą powstać po przeróbkach gotowca.

            • 0 0

          • czy słyszałeś kiedyś żeby inwestor miał pretensje do pracowni produkującej gotowce?

            zawsze sprawa ich błędów opiera się o autora adaptacji

            • 1 0

    • 20-25 tysi to dużo pieniędzy. Nie wiem jaki jest sens przyrównywania tego do innych kosztów - pogranicza ekonomii. (2)

      Śmieszy mnie twoja argumentacja. Zarabiasz i wydajesz w złotówkach, a nie w procentach. Zastanawiam się do kogo są "promocje": wyprzedaż - 50%. Do takich jak ty.

      • 26 8

      • duuuuużo (1)

        Ale projekt indywidulany może ci oszczedzić na etapie budowy o wiele grubsze pieniądze.

        • 7 4

        • "Może", ale nie musi. Większość kosztów budowy jest niezależna od projektu.

          W koszcie domu większość to instalacje i wykończenie - w tym projekt nic ci nie pomoże. Na poziomie konstrukcyjnym też można coś oszczędzić ale potem się okaże, że wyrafinowana lżejsza konstrukcja jest droższa w realizacji.
          Jeśli ktoś chce oszczędzać, to lepiej mieć coś sprawdzonego, a energię poświęcić na właściwą adaptację projektu, dobór ekip i kontrolę ich kosztorysów.
          Projekt indywidualny ma sens gdy potrzeby lub warunki są indywidualne - skarpa, piwnica, basen, rozmiar pomieszczeń lub po prostu chęć czegoś bardziej odjechanego.

          • 3 1

  • Dom to oznacza mieszkanie poza rogatkami miasta (8)

    Po pracy powrót do domu około 18 a do tego kredyt na milion złotych do końca życia.
    Wolę mieszkać bliżej centrum, najlepiej coś wynająć blisko aktualnego miejsca pracy. Bez zobowiązań, kredytów, remontów, dojazdów. Jestem wolna!

    • 25 64

    • Dom, to nie tylko mieszkanie poza rogatkami miasta (1)

      To również obowiązki wynikające z konieczności samodzielnego utrzymania posesji.
      Nie wszyscy mają na to środki, czas lub ochotę i siłę.
      Dla wielu wybudowanie, czy kupno domu nie stanowiłoby problemu, jednak wybierają apartament, często w cenie luksusowej wilii.

      • 4 0

      • ale ktoś kto kupuje dom liczy się z dodatkowymi kosztami i go na to stać

        jak nie stać to nie kupuje. To ta sama logika co "aaaa bo trzeba kosić trawe". Przecież podejmujemy świadome wybory. Jak ktoś chce kosić trawe znaczy że mu to nie przeszkadza.

        • 0 0

    • Bez kredytu tez mozna sie budowac

      • 12 0

    • No i?

      Nikt Ciebie nie pyta co wolisz.

      • 1 8

    • Nie oznacza - wystarczy się rozejrzeć ile jest domów w mieście. (3)

      • 21 4

      • (1)

        Dom i ogródek to wolność i prywatność. W mieście praktycznie niemożliwe.

        • 26 6

        • Możliwe. Lokalizacje typu Oliwa czy Wrzeszcz . Oczywiście cena transakcyjna inna niż w Baninie .

          • 22 0

      • Duzo domow

        A malo chetnych do ich sorzedazy. Jak juz cos jest na sprzedaz to i tak musisz to zadaptowac pod sie ie i wyremontowac, a i tak nie uzyskasz tego co w nowym budownictwie. Dzialki w miesci to jest temat rzeka. Sorzedajacy ostatnio idkecieli na inna planete ze tak powiem

        • 23 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane