- 1 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (829 opinii)
- 2 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 3 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
- 4 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
- 5 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 6 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
Przybywa uli na dachach budynków
Na dachu Alchemii stanęły pierwsze cztery ule. Docelowo może być ich 10 - 15.
O problemie masowego wymierania pszczół mówi się od dawna. Wiemy, że tym niezwykle pożytecznym owadom trzeba pomóc. Tymczasem wbrew powszechnym opiniom doskonale radzą one sobie w miastach. Dlatego ule rozstawiane są na dachach budynków. Ten popularny w Europie i Warszawie obyczaj dociera także do Trójmiasta.
- Pszczoły rasy Buckfast, które zadomowiły się na dachu Argonu, nie są agresywne. Twórcą pasieki jest brat Adam, benedyktyński mnich opiekujący się niegdyś pasieką w angielskim opactwie Buckfast Abbey w Buckfasleight - tłumaczy Tomasz Wojtiuk z firmy Beeup.pl, pszczelarz i członek Polskiego Związku Pszczelarskiego, który opiekuje się pszczołami na Alchemii.
Rzeczywiście w czasie nagrywania materiału przez ekipę Trojmiasto.pl nikt nie został użądlony ani zaatakowany; nawet kiedy podglądaliśmy królową roju w czasie składania jaj. To ona żyje najdłużej, bo aż pięć-sześć lat. W czasie jednego dnia składa nawet trzy tysiące jaj. Jej poddane, które przynoszą do ula nektar i pyłek, żyją niestety zaledwie 40 dni: 20 dni dorastają, 20 dni pracują (wyjątkiem jest zima, kiedy pszczoła ma szanse dożyć nawet dziewięciu miesięcy). Lepiej mają trutnie, które nie wychodzą z ula i są w nim dokarmiane po to tylko, aby zapładniać królową. Po zakończeniu sezonu są z niego po prostu... wyrzucane.
Na Argonie docelowo stanąć może pasieka składająca się z 10-15 uli. W każdym z nich pracuje 80 do 100 tys. pszczół.
Działanie na rzecz pszczół
Na dach budynku, tam gdzie stoją ule, ze względów bezpieczeństwa nikt nie będzie mógł wejść. Jednak obecność uli w obiekcie będzie wyczuwalna. Będą one "należały" do najemców powierzchni biurowych. Trzy z nich ma Torus (deweloper Alchemii), jeden Alchemia Wina i Sugoi Sushi, które na parterze mają swoje restauracje. Kolejni najemcy są zainteresowani ustawieniem "swoich" uli. Wewnątrz jednego z nich zamontowana zostanie także kamera pozwalająca obserwować przez internet codzienne życie roju. Dodatkowo dla pracowników i ich dzieci prowadzone będą warsztaty, których celem jest podnoszenie świadomości znaczenia pszczół w życiu ludzi.
- Postanowiliśmy zainteresować się inną kategorią "najemcy" - znacznie mniejszego, ale równie wymagającego. Odpowiadamy przy tym na ważny temat i problem nas wszystkich, jakim jest masowe wymieranie pszczół - mówi Monika Brzozowska z firmy Torus.
Podobny cel przyświeca działaniom Galerii Handlowej Madison przy ul. Rajskiej w Gdańsku . Ule mają się tu pojawić w ciągu najbliższych tygodni.
- Założenie pasieki to nie tylko radość z naszego własnego miodu, to przede wszystkim działanie na rzecz lokalnej społeczności, jak również wkład w ratowanie populacji pszczół, które są coraz bardziej zagrożone ze względu na postępujące zanieczyszczenie środowiska - wyjaśnia Anna Thomas, dyrektor zarządzający Galerii Madison. - Planujemy także działania, które mają promować postawy proekologiczne, na przykład organizowanie warsztatów dla dzieci i młodzieży, gdzie będzie można dowiedzieć się więcej o życiu i znaczeniu pszczół.
Od kilku lat swoją pasiekę na dachu biurowca przy ul. Bitwy pod Płowcami rozwija także sopocka Ergo Hestia.
- Pszczoły zapylają rośliny i umożliwiają im rozwój. Pomagając otoczeniu, same są jednocześnie bardzo czułe na niekorzystne zmiany środowiskowe - w ostatnich latach masowo znikały. Dlatego Ergo Hestia postanowiła aktywnie włączyć się w pomoc tym pożytecznym owadom. Nasze pszczoły, mimo że narażone na silny wiatr znad morza, dzięki specjalistycznej opiece mają się świetnie - zapylają rośliny w hestyjnym parku i w pobliskich ogródkach działkowych, a przy okazji wytwarzają coraz więcej miodu - opowiada Arkadiusz Bruliński, rzecznik prasowy Ergo Hestii.
Początkowo na dachu jednego z biurowców firma Pszczelarium postawiła dla Ergo Hestii dwa ule. Pasieka była stopniowo rozwijana i w tej chwili na dachu biurowca pszczoły zasiedlają już siedem uli. Żyje w nich ponad 300 000 pszczół rasy Kraińskiej, które, podobnie jak pszczoły Buckfast, znane są z nieagresywnego zachowania w stosunku do ludzi i m.in. dzięki temu chętnie wykorzystywane są w środowisku miejskim.
- Okolica, w której Ergo Hestia ma swoją siedzibę główną - bezpośrednio na morzem, w otoczeniu terenów zielonych, stanowi wręcz idealną lokalizację dla tego typu przedsięwzięcia. Do tego niedawno powstały park Hestii i nasadzone w nim rośliny miododajne sprawiają, że pszczoły mają tu wspaniałe warunki do działania i rozwoju. Mając takie zasoby i widząc pierwsze efekty nie zastanawiamy się już, dlaczego... ale dlaczego tak późno zdecydowaliśmy się na stworzenie własnej pasieki - mówi Arkadiusz Bruliński.
Sam miód uzyskiwany z hodowli pszczół na Alchemii i Ergo Hestii (15 do 30 kg z jednego ula w sezonie) jest wykorzystywany raczej do celów promocyjnych i na potrzeby pracowników. Jest go zbyt mało, aby ze sprzedaży udało się uzyskać konkretny dochód.
W mieście lepiej niż na wsi
Ustawienie pasieki na dachu budynku poprzedza wykonanie analizy. Trzeba sprawdzić, czy warunki atmosferyczne w wybranej lokalizacji będą sprzyjały utrzymaniu się roju w ulu (nasłonecznienie, wiatry oraz warunki w zimie, bo pszczoły zimują w ulu na dachu). Przede wszystkim sprawdza się, czy w okolicy jest wystarczająco dużo miododajnych roślin (tzw. pożytek). Obszar, z którego pszczoły mogą pozyskiwać nektar jest spory, bo latają one w promieniu 2 km od ula.
Pszczelarze podkreślają przy tym, że miód pozyskiwany z roślin w miastach może być bardziej wartościowy niż ten ze wsi.
- W miastach nie występuje duża populacja pszczół, więc łatwiej jest im pozyskiwać pyłek oraz miód. Ponadto nie występują tu opryski roślin miododajnych, co ułatwia cały proces - mówi Tomasz Wojtiuk.
- Wbrew pozorom miód z miejskich pasiek może być czystszy niż ten z terenów wiejskich, gdzie pszczoły muszą szukać pożywienia na terenach zanieczyszczonych opryskami - potwierdza Arkadiusz Bruliński.
Dowodem na efektywne funkcjonowanie uli na dachach budynków są pasieki w Warszawie. Znajdują się one między innymi na biurowcu Eurocentrum, Pałacu Kultury i Nauki czy Teatrze Wielkim. Trend ten przywędrował do Polski z Europy Zachodniej - w Berlinie czy Londynie ule liczy się w tysiącach. Pasieki obecne są też np. w Paryżu - założone zostały na dachu m.in. Opery Paryskiej czy zakrystii katedry Notre Dame. Coraz chętniej zakładają je także wspólnoty w wielkich miastach oraz prywatne osoby.
Koszty
Roczny abonament związany z utrzymaniem jednego ula to koszt około czterech tysięcy złotych. W tej kwocie mieści się ustawienie ula na dachu, wykonanie na nim malunków oraz zasiedlenie w ulu pszczół i całoroczna opieka nad nimi. Pszczelarze wykonują także miodobranie i dostarczają właścicielowi pasieki miód w słoikach.
Miejsca
Opinie (263) 10 zablokowanych
-
2018-06-29 10:46
super pomysł
przekonałam się do tych argumentów mówiących o tym, że pszczoły są potrzebne w mieście, ale tak na serio jakoś "nie widzę" szans żeby takie ule były na dachu mojego mieszkania, nie wiem jak gdzieś indziej, ale ule na dachu mojego eleganckiego osiedla mila baltica pasuje jak pieść do oka.
- 0 0
-
2018-06-29 10:06
Fajny biznes dla pszczelarzy!
Z rachunku wynika, że 1 kg miodu "z dachu" kosztuje w najlepszym razie ok. 130 zł, w najgorszym - 260, czyli od 5 do 10 razy więcej niż dostają pszczelarze za "normalny" miód. ... najlepiej więc na tej modzie wychodzi firma Pszczelarium i jej podobne. Szkoda, że pszczoły nic z tego nie mają...
- 4 0
-
2018-06-28 11:47
A co z ludźmi uczulonymi? (3)
Dla mnie np. pszczoła jest bardzo niebezpieczna i nie chciałbym żeby w miejscu zamieszkania czy pracy ktoś je hodował.
Kolejna sprawa ten miód - nie wiem czy będzie zdrowy miód na pszczołach które się wypasały na kwiatkach rosnących na pasach zieleni między jezdniami, gdzie skażenie spalinami jest ogromne.- 7 17
-
2018-06-29 09:22
No tak
To powycinane tez wkoło wszystkie drzewa i trawy bo przecież ludzie tez maja alergie na pyłki..
- 1 0
-
2018-06-28 13:48
Dokładnie tak!
Coraz mniej ludzi myśli logicznie - natchnienie chyba czerpią z lekko przygłupich seriali ;)
- 3 3
-
2018-06-28 12:10
To sie zwolnij
- 3 3
-
2018-06-28 10:50
Pszczoły za miasto!!! (2)
Pszczoły są super ważne dla ekosystemu, ale czy na pewno trzeba rozmieszczać ule po miastach, bo taka jest teraz moda.
A, co z osobami uczulonymi na użądlenie? Mają też kupić sobie takie ubranka?- 5 13
-
2018-06-29 09:21
Debil
A czy jak ludzie są uczuleni np na pylenie drzew/traw, to chodzą po dworze w maskach gazowych? A może wyciąć cała zieleń bo przecież ktoś tam może byc uczulony?
- 0 0
-
2018-06-28 10:54
debil czy patol? Dla ciebie najlepsze ubranko to kaftanik bezpieczeństwa...
- 3 2
-
2018-06-29 09:01
wyjdzie z tego bardzo fajny miodek CO2 pogratulować...
- 2 0
-
2018-06-29 05:47
Ula na dachu.
Nie znam żadnej Uli która by chciała zamieszkać na dachu.
- 6 0
-
2018-06-28 06:33
Super inicjatywa! (2)
Bardzo mi się podoba ten pomysł. Fajnie, że są chętni do jego realizacji. Trzymam kciuki i czekam na kolejne ule!
- 116 7
-
2018-06-29 01:26
A ja nie chciałbym mieszkać na najwyższych piętrach, gdzie na dachu zamontowano ule. Przecież ilość tych pszczół jest uciążliwa dla mieszkańców.
- 0 1
-
2018-06-28 08:58
a ja czekam na zasadzanie Trójmiasta kwiatami,drzewami oraz krzewami,zamiast wylewania betonu!
Budujecie ule a skąd te pszczoły maja zbierać nektar,jak nawet polne kwiaty spod osiedli idą pod kosiary a pola i trawniki są zalewane betonem?!
- 17 0
-
2018-06-28 23:07
Koszt budowy jednego ula : 70.000 $
a jeszcze przczoły tam wsadzić.
- 1 1
-
2018-06-28 17:19
Uczulony (3)
Jestem uczulony na osy i pszczoły wystarcza trzy użądlenia a smierć na miejscu, jedno dwa - omdlenie i dwa tygodnie z balonem
Przykro mi ale jestem na nie, chyba mam prawo do własnego zdania i czekam już na komentarze typu : „wyprowadź się „- 5 9
-
2018-06-28 22:59
Wadliwa jednostka nie może wskazywać kierunku
Noś przy sobie leki i nie prowokuj owadów. One nigdy nie żądlą bez powodu.
Świat potrzebuje pszczół. Wsie skażone. Pszczoły w miastach to dobry wybór. Trzeba patrzyć na dobro ogółu.- 4 0
-
2018-06-28 19:37
To masz wybór: stacja kosmiczna, antarktyda/arktyka, oraz platforma wiernicza offshore,
bo nawet statki bywają w portach.
A, zapomniałbym o Saharze, ale nie o oazach, bo tam bez pszczół też niewiele zaowocuje.
Myślałeś o sterylizacji?- 3 1
-
2018-06-28 17:34
No to jak cie urządli pszczoła
To wtedy pula genetyczna wyczysci sie nieco z uczulonych na pszczoły :)
- 6 1
-
2018-06-28 21:01
Bez nich nie ma życia (1)
Jak najwiecej tak pozytywnie zakreconych ludzi !
- 3 2
-
2018-06-28 22:32
"Ekolog"
Pomysł pijanego "ekologa"...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.