• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Radni zastopowali budowę na Zaspie w oparciu o lex deweloper

Rafał Borowski
28 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Wizualizacja inwestycji od strony al. Jana Pawła II. Wizualizacja inwestycji od strony al. Jana Pawła II.

Niemal jednogłośna była decyzja gdańskich radnych o odrzuceniu uchwały w oparciu o tzw. lex deweloper. Dotyczyła ona inwestycji mieszkaniowej, która miała powstać przy al. Jana Pawła II 20Mapka na Zaspie. Nie oznacza to jednak, że inwestycja nie powstanie w proponowanym kształcie. Inwestor swój cel może bowiem osiągnąć w inny sposób.



Czy decyzja gdańskich radnych była słuszna?

Przypomnijmy: w ubiegłym roku informowaliśmy o złożeniu w Gdańsku kilku wniosków o zgodę na budowę na mocy Ustawy o ułatwieniach w przygotowaniu i realizacji inwestycji mieszkaniowych i inwestycji towarzyszących, zwanej potocznie lex deweloper.

Czytaj więcej: Budynki z mocy lex deweloper w Gdańsku

Ten akt prawny wywołuje niemałe kontrowersje, gdyż zdaniem wielu urbanistów daje on deweloperom zbyt duże możliwości ingerowania w ład przestrzenny miasta. Przez wiele miesięcy miasto, wykorzystując luki w samej ustawie, skutecznie blokowało inwestorom dążenie do realizacji inwestycji w oparciu o lex deweloper.

Niemal jednogłośny sprzeciw radnych



Wniosek udało się jednak skutecznie złożyć spółce TUP Property z Pruszkowa, która inwestycję mieszkaniową chce zrealizować przy al. Jana Pawła II 20Mapka na Zaspie, w miejscu biurowca Falck. Jednak podczas czwartkowej sesji Rady Miasta Gdańska radni niemal jednogłośnie odrzucili uchwałę przygotowaną w oparciu o lex deweloper - to miał być ostatni element procedury, który umożliwiłby złożenie inwestorowi wniosku o pozwolenie na budowę.

- Wniosek w sprawie tej inwestycji został złożony 19 maja 2020 r. Rada Miasta po raz pierwszy od dnia wejścia w życie wspomnianej ustawy procedowała uchwałę w tym trybie. Radni zabierający głos w dyskusji zajęli stanowisko, że polityka przestrzenna miasta powinna być kształtowana poprzez sporządzanie miejscowych planów. Procedura planistyczna umożliwia wszystkim zainteresowanym aktywne uczestnictwo w tym procesie - informuje Ewa Zajko z Biura Rozwoju Gdańska.
Po prawej zaznaczono obrys planowanej inwestycji w perspektywie al. Jana Pawła II. Warto zwrócić uwagę, że nie odbiega znacząco wysokością od widocznych po lewej stronie budynków. Po prawej zaznaczono obrys planowanej inwestycji w perspektywie al. Jana Pawła II. Warto zwrócić uwagę, że nie odbiega znacząco wysokością od widocznych po lewej stronie budynków.

Zakres wnioskowanej inwestycji



Co właściwie było przedmiotem odrzuconej uchwały? Inwestor planuje zrealizować budynek mieszkalny wielorodzinny, w którym ma znaleźć się od 100 do 123 lokali mieszkalnych. Od frontu, czyli od strony al. Jana Pawła II, jego wysokość ma wynosić 9 i 10 kondygnacji, zaś z tyłu, czyli od strony ul. Burzyńskiego, 7 kondygnacji. Na pierwszych dwóch kondygnacjach mają znaleźć się usługi: przychodnia lekarska oraz przedszkole. Natomiast pod budynkiem znajdzie się dodatkowo dwukondygnacyjny parking dla 169 samochodów.

We wniosku inwestora znalazło się także wykonanie wspomnianych wcześniej inwestycji towarzyszących, których zakres obejmuje m.in. montaż czterech sygnalizacji świetlnych zintegrowanych z systemem tristar, przebudowę wjazdów na teren inwestycji oraz budowę nowych chodników i remont już istniejących wzdłuż przyszłego budynku. Warto także dodać, że miał on nie kolidować z lokalizacją pomnika upamiętniającego miejsce pierwotnego pochówku obrońców Poczty Polskiej w Gdańsku.

Inwestor nie kryje zaskoczenia



Przedstawiciel dewelopera nie kryje zaskoczenia takim obrotem sprawy. Zapewnia, że wniosek będący podstawą do procedowania uchwały został uzgodniony ze wszystkimi urzędami, których opinia była istotna w tym postępowaniu.

- Podkreślam, każdy urząd - od Gdańskiego Zarządu Dróg i Zieleni po Wydział Architektury i Urbanistyki - wydał pozytywną opinię. Co więcej, w ostatnich dniach brałem udział w posiedzeniach dwóch komisji, tj. zrównoważonego rozwoju oraz planowania przestrzennego. Ani jedna, ani druga komisja nie miała żadnych zastrzeżeń merytorycznych do naszej inwestycji. Mimo to radni odrzucili nasz wniosek. Przysługuje nam na to skarga do sądu administracyjnego. Rozważymy ten krok po zapoznaniu się z uzasadnieniem decyzji radnych. Powód odrzucenia uchwały musi być merytoryczny, a z tego, co słyszałem, żadne merytoryczne powody nie padły - komentuje Robert Moritz, przedstawiciel dewelopera.
Wizualizacja inwestycji od ul. Burzyńskiego. Wizualizacja inwestycji od ul. Burzyńskiego.

Co ciekawe, zapewnienia naszego rozmówcy współgrają z komentarzem gdańskiego magistratu: we wniosku złożonym przez dewelopera nie wskazano ani jednego uchybienia formalnego.

- Inwestycja mieszkaniowa w założeniach spełnia wymagania lokalnych standardów urbanistycznych dla miasta Gdańska, między innymi pod względem odległości od przystanku komunikacji publicznej, odległości od szkoły podstawowej, dostępu do urządzonych terenów wypoczynku oraz rekreacji czy sportu, wysokości budynku, lokalizacji usług, ustaleń dotyczących lokalizacji garaży, dróg serwisowych i wewnętrznych. Nie jest też sprzeczna ze Studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego miasta Gdańska, a na obszarze objętym wnioskiem nie obowiązują żadne miejscowe plany. Wniosek uzyskał wszystkie wymagane ustawą uzgodnienia - wylicza Ewa Zajko z Biura Rozwoju Gdańska.

Jeśli nie lex deweloper, to... budynek i tak powstanie



Czy to oznacza, że inwestycja w miejscu Falck powstanie tylko wtedy, gdy deweloperowi uda się skutecznie zaskarżyć decyzję radnych o odrzuceniu uchwały? Niekoniecznie.

Deweloper zdecydował się na dość nietypowy eksperyment: próbuje przejść drogę do uzyskania pozwolenia na budowę także dwoma innymi trybami. Wbrew pozorom taki zabieg wcale nie oznacza, że inwestor może spodziewać się wydania korzystnej dla siebie decyzji lada miesiąc.

- Postanowiliśmy równocześnie starać się o pozwolenie na budowę, wykorzystując trzy różne procedury: o wydanie decyzji o warunkach zabudowy, przez uchwalenie planu miejscowego oraz przez - właśnie odrzucone - uchwalenie wniosku z mocy specustawy - opowiada Moritz. - Prezydent miasta wydała w styczniu pozytywną decyzję o wszczęciu procedury planu miejscowego. Na uchwalenie czeka w Gdańsku około 200 planów miejscowych, więc uchwalenie interesującego nas planu potrwa zapewne wiele lat. Idąc inną drogą: w marcu została wydana decyzja o warunkach zabudowy, która na dziś jest prawomocna. Wpłynęło jednak odwołanie ze strony grupy okolicznych mieszkańców, którego rozpatrywanie przez Samorządowe Kolegium Odwoławcze potrwa z kolei wiele miesięcy. Cały ten proces świetnie ilustruje, jak wygląda zgodne z prawem postępowanie w większości miast w Polsce. Gdańsk nie jest tutaj ani przykładem pozytywnym, ani negatywnym. To zawsze trwa latami.
Warto dodać, że deweloper zdecydował się na jeszcze jeden, dość nietypowy krok. Otóż przebieg wszystkich trzech procedur jest relacjonowany na blogu o nazwie "Eksperyment jawność". Funkcjonuje on od samego początku starań dewelopera wobec działki na Zaspie, czyli od ok. półtora roku, a jego celem jest zapewnienie transparentności prowadzonych postępowań. Oprócz relacji z poszczególnych etapów publikowane są tam bowiem wszystkie stosowne dokumenty.

Tak obecnie wygląda nieruchomość, na której deweloper chce zrealizować inwestycję. Tak obecnie wygląda nieruchomość, na której deweloper chce zrealizować inwestycję.

Sprzeciw mieszkańców Zaspy



Jak wspomniał nasz rozmówca, część okolicznych mieszkańców skorzystała z przysługującego im prawa i zaskarżyła decyzję o warunkach zabudowy do Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Jak doprecyzowuje, chodzi o ponad 30 osób z ok. 700 mieszkańców pobliskiej spółdzielni.

- Można się domyślać, że wpływ na decyzję radnych mógł mieć fakt, że grupa okolicznych mieszkańców jest zaniepokojona perspektywą realizacji tej inwestycji. Radni mogli wyjść z założenia, że jest to próba obejścia przepisów, bo wspomniana grupa zaskarżyła do SKO wydaną decyzję o warunkach zabudowy. Pamiętajmy jednak, że we wszystkich trzech procedurach wychodziliśmy jednocześnie z identycznymi koncepcjami inwestycji. Nie chodzi o obejście prawa, ale po prostu o przetestowanie, który tryb jest najbardziej skuteczny - wyjaśnia Łukasz Pancewicz z biura A2P2 architecture & planning z Gdańska, które przygotowało wniosek na mocy lex deweloper.
Samorządowe Kolegium Odwoławcze ma dwa wyjścia. Po pierwsze może odrzucić skargę mieszkańców i tym samym decyzja o warunkach zabudowy stanie się ostateczna, a deweloper bez przeszkód będzie mógł starać się o wydanie pozwolenia na budowę. Po drugie SKO może przychylić się do argumentów mieszkańców. Wówczas sprawa zostanie skierowana do Wydziału Architektury i Urbanistyki Urzędu Miejskiego w Gdańsku do ponownego rozpatrzenia, czyli cały tryb na mocy lex deweloper zacznie się od początku.

- Grupa okolicznych mieszkańców sformułowała kilka zarzutów. Mowa o tym, że nie wszystkie strony zostały powiadomione o wszczęciu procedury przez Wydział Architektury i Urbanistyki. Kolejny zarzut dotyczy zacienienia sąsiadujących nieruchomości. Ta kwestia była już sprawdzana na etapie wniosku specustawowego i została wykluczona przez autora koncepcji, uprawnionego architekta. Wskazano także, że w decyzji o warunkach zabudowy nie zawarto wskaźnika powierzchni biologicznie czynnej, czyli po prostu terenów zielonych. Tymczasem we wniosku wskazano, że co najmniej 20 proc. terenu inwestycji będą stanowić właśnie tereny zieleni. Ostatni zarzut dotyczy miejsc postojowych. Autorzy skargi obawiają się, że przyszli mieszkańcy nie wykupią miejsc w hali i będą parkować w okolicy, na terenie spółdzielni. W związku z tym chcieliby, aby zostały wyznaczone miejsca naziemne - wylicza Pancewicz.

Miejsca

Opinie (359) ponad 10 zablokowanych

  • ustawa

    Dla informacji czytelników którzy piszą że '"układ gdański" traci że PO również?
    Warto żeby najpierw przypomnieli sobie kto ustawę lex develpoer napisał a kto w 2018 ją podpisał?
    Powstała w 2018 to już chyba za rządów PiS??? A podpisał kto...Andrzej Duda 2018
    To tylko taki mały fakt na marginesie;)

    • 8 4

  • Bo koperta była za chuda

    Człowiek myślał że może sobie wybudować zgodnie z prawem. Niestety nie wiedział że w Gdańsku prawo istnieje tylko teoretycznie.

    • 3 3

  • Skandal! (3)

    Budować budynki mieszkalne w mieście? Skandal!!! Jedyne budynki, które mogą tu stać, to falowce z karaluchami, w którym mam mieszkanie po babci!!!

    • 9 3

    • (1)

      to może zamów dd, albo po prostu zadbaj o higienę

      • 1 4

      • to przekonaj cały blok.. jakieś kilka tyś osób, powodzenia

        • 2 0

    • Ale

      Ale ale

      • 0 1

  • Moritz i wszystko jasne

    • 2 1

  • Szkoda gadać

    Budują takie budynki za grube tysiące, a nawet nie przewidzą naziemnych darmowych miejsce postojowych dla gości mieszkańców budynku. Gdzie potem tacy będą parkować? Oczywiście na osiedlu Rozstaje lub na trawnikach. Deweloper powinien mieć w wymaganiach, że takie miejsca muszą być zapewnione na terenie inwestycji.
    Tak jest na Chrobrego, gdzie w inwestycji MilaBaltica ludzie parkują na chodniku wzdłuż ulicy, gdzie już widać pełno plam od oleju. Pytam dlaczego na terenie inwestycji nie ma wystarczającej liczby miejsc ? Tylko potem zastawiane są publiczne drogi.

    • 3 1

  • jakis robak czy styl dostal by pewnie pozwolenie bez problemu...

    i ceny mamy jakie mamy

    • 3 2

  • pozwalaja na solneczna morene czy zajezdnie, a z potem blokuja takie cos.... (1)

    to sie calkiem niezle wpisuje w zabudowe miejska

    • 3 0

    • Zajezdnia Wrzeszcze to porażka...

      dziwię się, że pozwolono to wybudować. Wielki teren zalany betonem...

      • 2 2

  • zaspa i przymorze (2)

    zabudowany kazdy skrawek zaspy i przymorza kiedys mialem widok z okna na drzewa a teraz na 20 pietrowce jak z hongkongu nie ma to jak upchac jak najwiecej miezkan wszedzie pelno ludz kolejki gdzie sie nie ruszysz nie ma gdzie postawic auta i to nie koniec za kolobrzeska 58 powstana nastepne molochy zaspianie nie dajcie sie

    • 8 4

    • Wmawia się nam, że tak musi być

      a miasto powinno być przyjazne jego mieszkańcom.

      • 1 4

    • Nie przesadzaj, w miejscu hotelu Dal oraz obok ma powstać siedem 12 piętrowych budynków, mniej więcej tak wysokich jak Tarasy Bałtyku Hossy, ale i tak z Leningrada widoku na morze nie raczej będzie, nie pękaj, zawsze możesz się przeprowadzić...

      • 2 0

  • no coz . JAkby byli z gdanska to juz konczyli by iwestycje. nie bedzie sie tu pruszków na panoszyl chlopakom z północy

    • 3 4

  • nic dziwnego ze sa protesty

    co zaproponowano mieszkancom?
    platny parking zamiast obecnego bezplatnego
    dodatkowe obciazenie juz korkujacego sie ukladu drogowego
    huk pyl i inne uciazliwosci przez 3 lata budowy
    inwestorze nie budujesz w szczerym polu zadbaj o wygode i zdrowie mieszkancow !

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane