• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot. Będą regulacje najmu krótkoterminowego

Ewa Budnik
11 maja 2019 (artykuł sprzed 5 lat) 
Zarówno na nowych osiedlach, jak i w starych sopockich kamienicach dużo jest mieszkań wynajmowanych turystom. Trwają prace nad uporządkowaniem rynku najmu tych lokali na doby. Zarówno na nowych osiedlach, jak i w starych sopockich kamienicach dużo jest mieszkań wynajmowanych turystom. Trwają prace nad uporządkowaniem rynku najmu tych lokali na doby.

O zmianach dotyczących rynku najmu krótkoterminowego mówi się od dawna. Projekt nowego prawa powstaje na szczeblu rządowym, a w jego tworzenie zaangażowane jest miasto Sopot. Współpracują z nim sopockie agencje zajmujące się obsługą najmu krótkoterminowego, które otwarcie mówią, że potrzebne jest wprowadzenie szczegółowych regulacji dla właścicieli nieruchomości.



Regulacje dotyczące najmu krótkoterminowego:

Najem krótkoterminowy to dobre źródło dochodu dla właścicieli mieszkań i apartamentów w atrakcyjnych dla turystów lokalizacjach. Najemcami są nie tylko rodziny, które chcą spędzić czas nad polskim morzem, ale także obcokrajowcy, dla których polskie miasta są doskonałym miejscem na zakupy, korzystanie z usług medycznych i kosmetycznych, a także oddawania się rozrywce i rekreacji. Gości nie brakuje, a na rynku nieruchomości w ostatniej dekadzie powstał nowy segment - nieruchomości budowanych, kupowanych i urządzanych tylko z myślą o wynajmowaniu ich na doby.

Tymczasem najem krótkoterminowy rodzi wiele konsekwencji społecznych i finansowych, które ponoszą nie tylko właściciele mieszkań na wynajem, ale także zwykli mieszkańcy miast i całe lokalne społeczeństwo:

  1. Podatki - wciąż w wielu przypadkach właściciele mieszkań nie odprowadzają podatku od najmu; między organami podatkowymi a prawnikami reprezentującymi właścicieli mieszkań toczy się także dyskusja, czy najem to działalność gospodarcza oraz jaka stawka podatku powinna być w tym przypadku stosowana. Nieopłacone (lub zaniżone) podatki i opłaty środowiskowe to straty także bezpośrednio dla miasta, które ponosi koszty, a nie ma wpływów z tytułu zwiększonego ruchu turystycznego.
  2. Komfort mieszkańców miasta - turyści w wynajmowanych mieszkaniach, zwykle po alkoholu, zachowują się głośno, zdarza się, że do mieszkań takich zapraszają prostytutki, nie segregują śmieci, bywają uciążliwi na różne sposoby.
  3. Bezpieczeństwo - miejsca noclegowe tworzone są często z pominięciem prawa budowlanego, które narzuca też pewne wymogi bezpieczeństwa m.in. pożarowego, stanowią więc zagrożenie dla mieszkańców całego budynku.
  4. Wyludnianie śródmieścia - w centralnych dzielnicach miast, gdzie jest wiele mieszkań na wynajem ludzie nie chcą mieszkać na stałe; zatem centrum miasta staje się jednym wielkim hotelem a lokalna społeczność przestaje istnieć.
  5. Straty dla obiektów kategoryzowanych - hotelarze, właściciele pensjonatów i innych obiektów noclegowych - często mali i średni, lokalni przedsiębiorcy zatrudniający na stałe wielu pracowników - ponoszą straty.
  6. Zmniejszanie liczby mieszkań wynajmowanych długoterminowo - mieszkania wynajmowane krótkoterminowo zmniejszają pulę mieszkań na wynajem długoterminowy, przez co czynsze za taki najem rosną.


W Sopocie powstaje projekt Białej księgi



Od ubiegłego roku w Ministerstwie Sportu i Turystyki trwają prace nad nowym prawem, które najem krótkoterminowy ma uporządkować. Tworzony jest projekt Białej księgi regulacji systemu promocji turystycznej w Polsce. Przewiduje się powstanie między innymi centralnego systemu ewidencji obiektów noclegowych, który będzie prowadzony przez gminy i w którym będzie istniała możliwość dodawania nie tylko obiektów kategoryzowanych, ale również innych obiektów noclegowych, w tym kwater prywatnych (bez względu na to, czy ich właściciele prowadzą działalność gospodarczą, czy są osobami fizycznymi). Turysta ofertę wybierałby więc spośród sprawdzonych i zarejestrowanych ofert. Rozważane jest także - wzorem innych krajów - aby numery z tej ewidencji musiały być prezentowane przy każdej ofercie na platformach rezerwacyjnych (jak np. Booking.com czy Airbnb).

Związek Miast Polskich wyznaczył Sopot i Kraków, by uczestniczyły w pracach nad nowymi regulacjami. To tu, w oparciu o lokalne doświadczenia, powstać ma projekt nowego prawa. W Sopocie odbyło się spotkanie władz miasta z przedstawicielami Sopockiej Organizacji Turystycznej i firm obsługujących najem krótkoterminowy.

- Będziemy pracować nad optymalnymi rozwiązaniami. Najważniejsze dla nas jest, by system ewidencji był połączony z możliwością weryfikacji i kontroli właścicieli nieruchomości - podkreśla Magdalena Jachim, naczelnik Biura Promocji i Komunikacji Społecznej, która koordynuje prace nad projektem w Sopocie. - Chcielibyśmy wprowadzić odpowiedzialność właścicieli nieruchomości za zachowanie ich gości, tak aby podmiot, który jest wpisany do rejestru mógł zostać z niego wykreślony lub w jakiś sposób ukarany, jeśli goście, którym wynajmuje swoje mieszkanie czy apartament zakłócają spokój, nie przestrzegają zasad i norm.

Cel: uporządkowanie, a nie likwidacja



Wszystkie strony zaangażowane w tworzenie nowego prawa podkreślają, że ich celem jest uporządkowanie rynku najmu krótkoterminowego, a nie jego ograniczenie czy likwidacja.

- Nie chcemy w żadnym stopniu ograniczać najmu krótkoterminowego - deklarował na spotkaniu z przedstawicielami branży Jacek Karnowski, prezydent Sopotu. - Ale widzimy zdecydowanie potrzebę uregulowania tej kwestii i wprowadzenia odpowiedzialności właścicieli za zachowanie gości.
Podobnego zdania są przedstawiciele firm wynajmujących apartamenty na terenie Sopotu. Nie chcą oni radykalnych rozwiązań, ale - podobnie jak właściciele hoteli - dążą do tego, by mieć narzędzia pozwalające na zachowanie porządku.

- Sopot jest zbyt małym miastem, by wprowadzić tu rozwiązania, jakie stosowane są w Berlinie czy Barcelonie [najem części mieszkania tylko w czasie, gdy obecny jest w nim właściciel lub ograniczenie liczby dni w roku, kiedy może być prowadzony najem - red.]. Regulacje zdecydowanie muszą być wprowadzone, ale nie możemy sobie pozwolić na eliminację najmu krótkoterminowego - mówi Krzysztof Szymański z firmy Victus Apartamenty Sopot, która obsługuje najem krótkoterminowy i jest zaangażowana w tworzenie nowych regulacji.

Ogłoszenia Trojmiasto.pl Oferty najmu dla turystów



- Wszystkim zależy na tym, aby ruch turystyczny w Sopocie się rozwijał, ale chcemy, by był to rozwój zrównoważony. Chcemy, by turyści korzystali z wszystkich walorów naszego miasta i jego oferty, ale też by szanowali nasze miasto i nie zakłócali spokoju, a z tym bywa bardzo różnie. Dlatego potrzebne jest wypracowanie jasnych i klarownych zasad. Jeśli one będą znane turystom, to wszystko będzie układało się dobrze - ocenia Anna Golec-Mastroianni, prezes Sopockiej Organizacji Turystycznej.
Kolejny rok z rzędu w Sopocie prowadzona jest kampania społeczna, która ma turystom uświadamiać, że nie są na bezludziu, gdzie można robić wszystko. Kolejny rok z rzędu w Sopocie prowadzona jest kampania społeczna, która ma turystom uświadamiać, że nie są na bezludziu, gdzie można robić wszystko.

Szkolenia, certyfikaty, licencje dla wszystkich



Sopocki samorząd i sami praktycy rynku obawiają się, że ewidencja podmiotów to za mało. Weryfikacja rynku musi być pogłębiona, a prawo powinno dawać możliwości wyciągania konsekwencji od właścicieli, którzy nie angażują się w nadzór nad gośćmi.

- Dużo mówi się o tym, że turyści robią awantury w wynajmowanych mieszkaniach, śmiecą, zakłócają spokój. My jako firma staramy się różnymi swoimi działaniami ograniczać te przypadki, na przykład mamy podpisaną umowę z dużą trójmiejską agencją ochrony - mówi Krzysztof Szymański. - Problemem nie są firmy, które profesjonalnie obsługują najem, a osoby prywatne, które wynajmują mieszkania i nie mają ani potrzeby, ani narzędzi do tego, by przestrzegać zasad współżycia ze wspólnotami mieszkaniowymi.
Firmy obsługujące mieszkania dla turystów podpisują np. z gośćmi regulaminy zachowania podczas pobytu, często również przekazują sąsiadom całodobowy kontakt do osoby, która jest w stanie podjąć natychmiastową interwencję, czy wręcz do wynajętej agencji ochrony. To jednak działania wynikające z dobrej woli, a nie z prawa.

- Wiele osób w mieście chce unormować zasady, ale gotowych rozwiązań jeszcze nie ma. Spotykamy się w gronie naszej branży, by o tym rozmawiać, Urząd Miasta udostępnia nam salę w tym celu - mówi Krzysztof Szymański. - Wstępne propozycje są takie, by powstało stowarzyszenie, które będzie zajmowało się szkoleniem i certyfikacją właścicieli nieruchomości. Przyznawana by im była licencja, która byłaby odbierana, jeśli zostanie udokumentowane, że ustalone zasady nie są przestrzegane.
Władze miasta mówią z kolei, że takie uprawnienie dla właściciela nieruchomości mogłyby działać na podobnych zasadach, jak koncesja na alkohol. Po którejś interwencji policji w wynajmowanym mieszkaniu gmina mogłaby taką "koncesję" odebrać.

- Zaczynamy nowy proces dialogu. Przygotowujemy kodeks dobrych praktyk, z którym będziemy docierać do wszystkich podmiotów zajmujących się najmem dla turystów. W tym roku po raz kolejny prowadzić będziemy także kampanię "Turysto, szanuj Sopot!", która ma uświadamiać osoby odwiedzające nasze miasto, że konieczne jest przestrzeganie ciszy nocnej, spożywanie alkoholu w lokalach, a nie miejscach publicznych czy na plaży, korzystanie z toalet oraz parkowanie w wyznaczonych miejscach - mówi Anna Golec-Mastroianni.
Szczegółowy harmonogram prac nad nowym prawem na szczeblu samorządowym ani rządowym nie jest znany, ale mówi się o tym, że projekt gotowy będzie w tym roku. Jest szansa, że nowe prawo zacznie obowiązywać od przyszłego sezonu turystycznego.

Sopot według Airbnb


Popularny serwis z ofertami najmu mieszkań i apartamentów Airbnb skonstruował własne narzędzie analityczne, które pozwala ocenić rynek najmu prywatnego w danym mieście - AirDNA.

Wynika z niego, że w Sopocie jest 724 aktywnych wynajmujących, z czego 627 oferuje całe mieszkania, a 94 pokoje. W całej tej puli 42 procent dostępne jest tylko przez 30-90 dni w roku, 31 proc. przez 120-180 dni w roku. 44 proc. sopockiej oferty w tym serwisie to lokale z jedną sypialnią.

Statystyczny właściciel mieszkania w Sopocie wg. tego serwisu najwięcej zarabia w lipcu - 1928 dolarów (obłożenie 70 proc.), najmniej w lutym - 443 dolary (obłożenie 25 proc.).

Miejsca

Opinie (369) 10 zablokowanych

  • Regulacja czyli przekierowanie zysków na inną grupę

    • 25 10

  • (2)

    Problemem jest nie tyle zachowanie turystów (zachowują się tak jak i zwykli lokatorzy) tylko wpływ najmu krótkoterminowego na ceny lokali i czynszów. Myślę, że tylko ścisłe ograniczenia - dopuszczalność tylko w budynkach przeznaczonych zgodnie z PZP na usługi, zakaz najmu krótkoterminowego w budynkach mieszkalnych itp. rozwiąże problem.

    • 36 18

    • Nie. (1)

      Turyści nie zachowują się jak inni lokatorzy. Mało kto chyba jedzie na wakacje, żeby czytać książki albo wstawać rano do pracy, prawda? Są na wakacjach to buszują po nocy. Stali lokatorzy muszą się liczyć z sąsiadami, bo wcześniej czy później będą musieli z nimi w jakiejś kwestii współpracować natomiast turyści są tylko na chwilę, więc się nie przejmują.

      • 24 4

      • Zgadzam się, ze turyści mogą być hałaśliwi i imprezować, ale w moim bloku najwięcej problemów sprawia stały mieszkaniec. A najgorsze jest to, że jest tutaj ciągle. i co? jemu też dowalić jakieś licencje, sanepidy itp żeby się wyprowadził?

        • 1 8

  • Moim zdaniem problem jest zupełnie inny (1)

    Chodzi o sprawność działania organów państwa. Jeśli ktoś nie płaci podatków, to żadna ustawa tego nie zmieni czy żadna licencja. Po prostu urzędy skarbowe powinny działać sprawniej. Plus powinno się tak pisać prawo, by nie było wątpliwości, jak te podatki płacić. Dziś często nie tylko obywatel ma dużą wątpliwości, ale również pracownicy urzędów skarbowych czy prawnicy. Jeśli ktoś hałasuje, to nie ważne czy stały lokator czy turysta na kilka dni, powinna od razu przyjechać policja i władować tak wysoki mandat, by nie chciało mu się hałasować. Bezpieczeństwo? Nie żartujmy. Skoro w budynku mogą na stałe mieszkać ludzie, to dlaczego nie mogliby przyjechać turyści na kilka dni. Zamiast rozwiązać źródło problemu, robi się działania pozorowane pod pozorem kolejnej ustawy i kolejnego komplikowania prawa. A jeśli komuś opłaca się wynajmować taniej, to dlaczego ma tego nie robić. W końcu na tym polega kapitalizm i wolny rynek, że różne podmioty konkurują ze sobą i wygrywa ten, który lepiej potrafi się dostosować do oczekiwań klienta. Już nie mówiąc, że jeśli ktoś kupił mieszkanie i wziął kredyt na 20 lat z myślą o mini biznesie i wynajmie krótkoterminowym, to teraz nagle "ubija" mu się ten biznes. I co on ma zrobić z tym kredytem. Jak nagle na rynku znajdzie się mnóstwo mieszkań na wynajem długoterminowy (przesunięcie z krótko- na długoterminowy), to też nie będzie je tak łatwo wynająć. Mówiąc krótko polskie państwo po raz kolejny pokazuje, że nie jest miejscem w którym warto prowadzić biznes i nie jest państwem, które działa sprawnie.

    • 30 24

    • następny d**il który nie rozumie ze mieszkanie to mieszkanie a hotel to hotel

      • 6 3

  • Najwyższy czas uregulowac wolnoamerykankę w temacie najmów krótkoterminowych.

    • 46 9

  • Biznes

    Bylem bliski kupna apartamentu w Sopocie na wynajem dla turystów.Ale teraz DZ-ta czyli pupa Zimna z tego.

    • 6 13

  • (2)

    po co ten szum - Polak jest zawistny i chciwy - i tak to wygląda - niech hotele obniżą stawki i będą konkurencyjne - w stosunku do mieszkań - ale w hotelu każdy chce zarabiać 25000 zł a nie jakieś marne 12000 zł i po sezonie kupić nowy samochód a kto wie może i jakieś mieszkanko w Hiszpanii a nie lokować kapitał w Polsce gdzie są zakazy i licencje

    • 16 27

    • Oprócz tego hotel musi ponieść koszt

      tego za co nie płacą właściciele mieszkań i właśnie to powoduje całą tą dzicz: brak nadzoru nad gośćmi, brak zabezpieczenia ppoż, większe zużycie wspólnych przestrzeni, odpowiednie systemy dostępu. W mieszkaniach to wygląda tak, że goście robią co chcą, drą się na klatce, w przypadku pożaru to by się pozabijali nie wiedząc którędy uciekać, a pan Mietek daje nasze wspólne klucze od bramy ciągle to nowym obcym osobom.

      • 18 5

    • Hotelarze płacą podatki jak przedsiębiorcy, a najem krótkoterminowy to działalność gospodarcza pod płaszczykiem paranajmu.

      • 17 3

  • Tylko kasa i kasa

    Miasto traci, hotele tracą, państwo traci... Każdy tylko liczy dutki innych.

    • 10 6

  • jesli bede chcial abt ktos z przyjaciol, rodziny mieszkal u mnei pzrez 2-3 dni (2)

    to kto mi udowodni,ze wynajalem mieszkanie. moga mieszkac za opeike nad mieszkaniem, za toze troszcza sie o moje mieszkanie, kwiaty, poczte jak ja np. mieszkam w ich mieszkaniu w tyms amym zcasie i robie to samo.

    • 2 30

    • Ogłoszenia

      Rozumiem, że ogłoszenia będziesz rozwieszał na słupach i przystankach, bo booking.com i airbnb da się udokumentować i udowodnić, wiesz?

      • 16 0

    • Co innego jest wynająć rodzinie na 3 dni

      a co innego obcym ludziom, którzy potrafią narobić niezłej chryi

      • 16 4

  • Opinia wyróżniona

    zazdrościsz, bo nie masz (14)

    Wszystkie komentarze pisza Ci , którzy nie moga patrzeć,że sąsiad za uczciwie zarobione pieniądze kupił mieszkanie i teraz zarabia. taka sama forma pracy jak kazda.
    I zadrośnicy - niech Wam się nie wydaje,że to łatwy chleb. Pochłania mnóstwo czasu, angazuje a jednoczesnie niejednokrotnie to wcale nie takie kokosy jak Wam się wydaje. Zwłaszcza dla tzw "detalistów", bo w ich imieniu piszę.
    Rekiny w tej dziedzinie to zupełnie inna bajka i jesli już tak bardzo chcecie regulacji to warto właśnie tej grupie się przyjrzeć. Ich będzie stać na zapłacenie za licencję i inne biurokratyczne bzdury, w tym konkretnym wypadku nieźle reperujące budżet miasta.
    Płotki na tym rynku nie wynajmują "jak leci", staranniej dobierają klientów, bo nie stać ich na remont mieszkania po pijackich libacjach lub ochronę, która wyrzuci gości na ulice gdy zaczną demolkę.
    Błagam ludzie - nie wrzucajcie wszystkich do jednego kosza, nie równajcie nas detalistów dorabiających do emerytury z milionerami, właścicielami połowy mieszkań w Sopocie, Gdańsku czu innych miastach w Polsce. Poza tym "płotki" płaca podatki, bo się boją, bo ich w razie wpadki nikt nie wybroni. A rekiny - nie wiem.

    • 94 104

    • Płotki czy nie (2)

      każdy chce zarobić, więc przyjmuje takich gości, jacy przyjadą. Ja nikomu nie z zabraniam zarabiać, ale nie kosztem mojego spokoju, komfortu, bezpieczeństwa. Jeśli w moim mieszkaniu słyszę twoich gości to jest to oddziaływanie na moją własność i to jest już moja sprawa.

      • 48 8

      • Jako właściciel mieszkań na wynajem (1)

        nigdy żaden sąsiad nie miał problemu. Nawet pytałem!
        Nie ma sensu tworzyć nowych regulacji. Przepisy o ciszy nocnej obowiazuja!

        • 1 4

        • Nie ma przepisu o ciszy nocnej w polskim prawie, zostały tylko napisy na klatkach blokowych.

          • 0 2

    • otóż właśnie - taka sama praca, jak każda (1)

      ja ze swojej pensji brutto dostaję 69% do kieszeni, reszta to składki i podatki. Ty bierzesz kredyt, kupujesz mieszkanie na najem krótkoterminowy i płacisz podatek ryczałtem, a składek wcale. Jeśli każda praca ma być równo traktowana, to załóż działalność gospodarczą, odprowadzaj daniny jak każdy inny przedsiębiorca i wtedy sobie wynajmuj nawet swoje gacie.

      • 31 3

      • Składka to nie podatek

        W związku z tym nie mam prawa do emerytury i opieki zdrowotnej. Ty masz za swoje składki teoretyczne benefity. Jak Ci się nie podoba system składkowy przejdz na umowe o dzieło lub dzialalnosci. Nie zmuszaj do niewolnictwa innych

        Chcesz mnie zmusić do płacenia składek? Dlaczego?

        • 2 3

    • Horror najmu krótkoterminowego ! (6)

      Sz.Panie prymitywny !
      Rzeczywistość jest taka,że taki najem to nic innego jak ciągły horror dla mieszkańców.
      To są fakty: kradzieże, ryki, nocne libacje, zafajdane korytarze, prostytucja, spadek
      wartości mieszkań ! Z tą plagą walczy cała EU !

      • 32 7

      • bredzisz. to akurat powoduje wzrost ceny mieszkan (4)

        bo kazdy chce kupic i zarabiac. ponial?

        • 4 17

        • Reklama ??? (3)

          Bredzisz, mieszkańcy/rodziny uciekają od takiego horroru i nie kupują tam mieszkań.
          Zmniejszająca się ilość kupujących, zaniedbana nieruchomość, zafajdane korytarze i
          windy zmniejszają wartość takiego mieszkania ! Chwilowy dopływ gotówki w kieszeni
          cwaniaków okaże się w końcu typową piramidą typu "Amber Gold", czy jak frankowe hipoteki ...

          • 17 2

          • nie wiem, w czym jestes doswiadczony...... (1)

            mieszkancy nie kupuja mieszkan na wynajem, chyba ze jako drugie lokum, a sami mieszkaja gdzie indziej:) zobacz sobie jakie sa ceny w centrum gdyni - i pomysl skad sie one wziely. podpowiem Ci cos - popatrz na sea towers - wiekszosc kupiona na wynajem. i jakos wszyscy zyja. wiec jak dla mnie to jest wzrost cen a nie spadek.

            • 1 10

            • Mieszkam w Sea Towers

              i nie mam praktycznie żadnych doświadczeń w związku z wynajmem krótkoterminowym. Nie wszystkie mieszkania są zajęte, ale sąsiedzi raczej "stali", że tak ujmę.

              • 1 0

          • facet kłamie jak najęty

            właściele lokali na wynajem dbają o lokal i otoczenie. Nigdy nie miałem takich problemów.
            Hałas i ten teoretyczny horror to promil. Wystarczy akcja społeczna. Obecnie portale np Airbnb ma system oceny najmujących. W zwiazku z tym najmujący są porządni.

            Dodatkowo ten człowiek pewnie ocenia po sobie. Nikt nigdzie już nie imprezuje w domu.

            • 0 4

      • bzdura

        Wynajmuje lokale i nigdy nikt nie miał problemu. Regularnie biore udział w zebraniach wspólnoty. Sąsiedzi są zadolowleni, że właściciel dogląda lokalu. Często go remontuje.

        • 0 4

    • Dorabiasz do emerytury? Sprzedaj to mieszkanie - nie bedziesz musial dorabiac. (1)

      Moze gdyby wszyscy "dorabiajacy do emerytury", "biedacy na garnuszku mamy" czy "utrzymujacy sie z zasilku dla bezrobotnych" posprzedawali swoje dodatkowe mieszkania to rynek by sie ustabilizował.

      • 13 5

      • a kasę......

        ze sprzedaży wkładali do banku na zero procent a pewnie niedługo będziemy musieli jeszcze bankowi dopłacać za przechowanie kasy bo tak działa nasz system .Przy inflacji 4% odsetki od oszczędności 0% ale kredycik już 13% .

        • 1 0

  • A gdzie rozmowy ze stałymi mieszkańcami kamienic? (4)

    Najem krótkoterminowy powinien być zakazany w domach mieszkalnych

    • 42 10

    • Kiedyś w spółdzielniach nie można było przeznaczać mieszkania na działalność gospodarczą bez zgody spółdzielni

      Może ten przepis powinni zastosować również we wspólnotach

      • 23 3

    • (1)

      A jak sprzedam mieszkanie "wiecznym imprezowiczom"? Już kiedyś mieszkałem na stałe obok "pijaczków" ... jednak wolałbym mieć za sąsiadów, często zmieniających się lokatorów, jednak przeważnie normalnych.

      • 8 17

      • To policja wtedy notuje ciągle tę samą osobę, która jest w jakiś sposób namierzalna i można ją pociągnąć do odpowiedzialności. Turyści zwijają się po 2 dniach i przyjeżdżają kolejni.

        • 13 3

    • A jako turysta nie chciałbyś przebywać w "domach mieszkalnych"?

      • 8 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane