• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spółdzielnia Ujeścisko. Jak zorganizować zebranie bez członków?

Ewa Budnik
19 czerwca 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
aktualizacja: godz. 20:47 (22 czerwca 2019)
Przesuń aby
porównać

Członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko są oburzeni. Zarząd spółdzielni właśnie organizuje zebrania członków, na których mowa ma być m.in. o sprawozdaniu finansowym za 2018 rok. Organizowane są one w długi weekend i na drugim końcu miasta. Członkowie spółdzielni podnoszą, że to celowe działanie, by na zebranie dotarło jak najmniej osób.



Aktualizacja 22 czerwca, godz. 20:45

Poniżej prezentujemy relację z jednego z zebrań przesłaną przez pana Michała:

Spółdzielnia Ujeścisko liczy obecnie 2340 członków. Każda z grup członkowskich to od 100 do 300 osób. Ale na zebrania zorganizowane w "długi weekend" w odległej części miasta dotarli nieliczni. W piątek odbyły się zaledwie 3 z 6 planowanych zebrań - w pozostałych nie zebrało się kworum, czyli minimalna dla grupy liczba 12 członków.

W tym kontekście sobotnie spotkanie grupy IX można uznać za wyjątkowo liczne - na żywo pojawiło się 27 osób, a ponieważ część z nich miała upoważnienia od osób nieobecnych, grupa dysponowała liczbą 41 mandatów.

Co z tego, skoro porozumiewawcze spojrzenia, uściski rąk i uśmiechy wyraźnie pokazały, że spora większość obecnych to dobrzy znajomi obecnego zarządu. Potwierdziły to już pierwsze głosowania: ZA głosowało średnio 25 osób. Reszta? Różnie - pozostałe osoby siedziały rozproszone po sali pojedynczo, albo dwójkami, ludzie nie znali się między sobą. Ja też nie znałem nikogo z tej grupy. Nawet z widzenia. Głosy rozbijały się więc na "przeciw" albo "wstrzymujące się".

Nic dziwnego, że na przewodniczącego spotkania głosami poparcia wybrano dziewczynę o wyglądzie nastolatki i nazwisku identycznym jak nazwisko prezesa spółdzielni (może córka?). Ciekawe że dysponowała ona mandatem na siebie i na jeszcze jedną osobę. A to nie jedyna osoba na spotkaniu, której nazwisko sugerowało, że jest spokrewniona z prezesem. No cóż, grunt to rodzina, zwłaszcza jeśli wszyscy są członkami spółdzielni i mają prawo głosu. Sekretarzem posiedzenia została siedząca wcześniej obok dziewczyny pani o innym nazwisku, ale również z grona znajomych prezesa.

Po kolejnych głosowaniach, w których wybrano komisję skrutacyjną i wnioskową młoda przewodnicząca (której rola sprowadzała się do mówienia przez mikrofon tego, co podpowiadał jej radca prawny spółdzielni siedzący bok - "a teraz przystępujemy do głosowania", "teraz przechodzimy do punktu drugiego"), ogłosiła że czas na wolne wnioski. Wtedy z sali podniosły się wreszcie głosy mieszkańców. Przede wszystkim wszyscy podkreślali, że organizowanie spotkań w długi weekend i na drugim końcu miasta to spore utrudnienie. Ale pojawiło się też sporo głosów, że na niektórych klatkach schodowych informacji o zebraniu nie było wcale. Natomiast na stronie internetowej spółdzielni ta informacja była ukryta na jednej z nieoczywistych podstron (w aktach prawnych). Oczywiście przedstawiciele spółdzielni nie mieli sobie nic do zarzucenia w tej kwestii.
Ostatecznie wśród złożonych wniosków znalazł się taki, by kolejne spotkania organizować tylko na terenie dzielnicy Łostowice-Ujeścisko i w dni robocze. Co stanie się z tym wnioskiem - nie wiadomo.

Po części z wnioskami przyszedł czas na sprawozdawczość. Przedstawiciel spółdzielni odczytał sporo cyfr, z których jak sądzę większość obecnych niewiele mogła zrozumieć. Na pytania z sali o zadłużenie spółdzielni odpowiedzi były lakoniczne, a na pytania dotyczące opóźniających się inwestycji prezes odpowiedział, że "taka jest niestety sytuacja na rynku budowlanym". Innymi słowy - powinniśmy cieszyć się że wolno, ale idzie, bo mogłoby wcale nie iść.

Do końca spotkania z 27 mieszkańców zostało mniej niż 20. A i ci niestety niczego konkretnego się nie dowiedzieli. Z tej perspektywy patrząc ci, którzy wybrali w tym czasie święty spokój i wypoczynek - wybrali zdecydowanie lepiej.



Spółdzielnie mieszkaniowe:

O opóźnieniach w realizacji inwestycji mieszkaniowych powstających na terenie Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko pisaliśmy na przełomie roku. Zarząd spółdzielni w przesłanym do redakcji stanowisku opisywał szczegółowo, kiedy mają być one oddane do użytkowania - była mowa o końcu marca (inwestycja Przy Oczkach) i końcu czerwca (domy Płocka Park i budynek August wraz z przyległym budynkiem usługowym). W rzeczywistości budowy niewiele posunęły się do przodu. Tylko na budowie Płocka Park udało się oddać nabywcom kilka domów, ale z budynku August zniknął wykonawca i na budowie nic się nie dzieje. Niedoszli właściciele nie wiedzą, jak walczyć o swoje prawa. Umowy podpisali w oparciu o Ustawę o spółdzielniach mieszkaniowych - nie chronią ich takie same przepisy, jak klientów deweloperów.

Czytaj także: latami czekają na swoje mieszkania



Od lat wielu członków spółdzielni sugeruje (także w listach do naszej redakcji), że wobec takiej sytuacji, konieczna jest zmiana zarządu. Byłoby to możliwe, gdyby zebrali się wszyscy członkowie. Ci, którzy zaangażowani są w sprawy spółdzielni, opowiadają nam, w jaki sposób i gdzie zarząd organizuje spotkania członków. Najbliższe ma się odbyć lada dzień. Ma być na nim mowa o sprawozdaniu z działalności zarządu, a także rady nadzorczej spółdzielni za 2018 rok, sprawozdaniu finansowym spółdzielni za 2018 rok, oznaczona ma być także najwyższa suma zobowiązań, jakie spółdzielnia może zaciągnąć, a także - co niezmiernie ważne - zmieniony ma być statut spółdzielni.

Zebranie na drugim końcu miasta



- W statucie spółdzielni mowa o tym, że najpierw powinno odbyć się zebranie członków. Nasza spółdzielnia jest tak duża, że członkowie podzieleni są na grupy. Było ich dziesięć, w tym roku władze spółdzielni same, bez żadnej konsultacji, podjęły decyzję, że będzie ich 11, a te, które istniały, zostały przemieszane. Tymczasem - zgodnie ze statutem - zmiana podziału na grupy może odbywać się tylko w czasie wyborów, które przewidziane są dopiero na przyszły rok. Teraz członkowie spółdzielni nawet nie wiedzą, kto ich reprezentuje - tłumaczy jeden z członków spółdzielni, który z różnych powodów nie chce podawać swojego nazwiska. - Na dodatek członkowie spółdzielni o terminie zebrania powinni zostać powiadomieni najpóźniej siedem dni przed zebraniem, tymczasem wiadomość o tym nadal nie dotarła do części członków. Ja jestem w grupie drugiej. Zebranie planowane jest na piątek 21 czerwca, na godzinę 10, a informacja została wywieszona na klatce w poniedziałek 17-go.
To, co oburza członków, to nie tylko brak rzetelnej informacji o terminie zebrań, ale także fakt, że mają się one odbyć w piątek 21 czerwca i w sobotę 22 czerwca, czyli w czasie kiedy trwa długi weekend czerwcowy i wielu osób w ogóle nie będzie w mieście. Dodatkowo zebrania odbędą się w... szkole w Nowym Porcie, przy ulicy Wyzwolenia 8 zobacz na mapie Gdańska. Oznacza to, że prawdopodobnie większość członków na to zebranie się nie uda. Ludzie na ulicy i na forum zachęcają się wzajemnie, by do Nowego Portu pojechać i w zebraniu wziąć udział.

- Dziś jest 17.06.2019. Nie ma żadnej oficjalnej wiadomości o zebraniach grup członkowskich, zresztą jak zawsze. Jutro spółdzielnia jest nieczynna, w środę zobaczymy, w czwartek święto, więc w piątek spółdzielnia też może być nieczynna. Kiedy i czy w ogóle otrzymamy informacje o zebraniach? Przecież wszystko to po to, aby sparaliżować obecność osób zainteresowanych sytuacją w SM - denerwuje się jeden z członków spółdzielni na jej forum we wpisie sprzed kilku dni.
Na cytowanym forum oraz w przesłanych do redakcji mailach od członków spółdzielni przeczytać można, że członkowie zarzucają zarządowi spółdzielni, że zebranie specjalnie jest tak organizowane, by w zebraniu wzięło jak najmniej osób, a co za tym idzie, by wybrano na nim takich przedstawicieli, którzy dokumenty finansowe zatwierdzą bez uwag.

Terminy nie grają roli



Istnieje jeszcze jedna niezgodność, której dowodzą spółdzielcy: zebranie członków (wspomnianych grup członkowskich) powinno się odbyć minimum 15 dni przed zebraniem przedstawicieli, którzy zatwierdzać będą sprawozdania. Zatem, jeśli zebrania członków odbywają się 21 i 22 czerwca, a zebranie ich przedstawicieli ma się odbyć 29 czerwca, to termin ten nie jest zachowany.

- To jawne łamanie prawa przez zarząd spółdzielni. Po raz kolejny. Jeśli członkowie się nie zmobilizują, nigdy nic tu się nie zmieni - mówi w rozmowie z redakcją jeden z członków spółdzielni. - Transparentność finansów spółdzielni i sprawozdanie finansowe są ogromnie ważne, bo wobec tylu opóźnień na budowach, problemów z regulowaniem zobowiązań za media, które tu się zdarzały, można podejrzewać, że spółdzielnia ma problemy finansowe.
Przesuń aby
porównać

Prokuratura działa w sprawie



Podejrzenia takie mają też osoby, które są pokrzywdzone jako oczekujący na domy i mieszkania klienci spółdzielni. Kwestia dostępu do dokumentacji finansowej, była nawet przedmiotem orzeczenia sądowego, co jednak nie spowodowało, że zainteresowane osoby uzyskały dostęp do dokumentów inwestycji. Zarząd spółdzielni twierdzi, że nie ma z tym problemu - opisywaliśmy to zagadnienie w poprzedniej publikacji.

Kolejne postępowania toczą się w prokuraturze.

Od 2015 roku w Prokuraturze Okręgowej w Gdańsku toczy się postępowanie "w sprawie" (co oznacza, że nikomu nie zostały przedstawione zarzuty, a jedynie prokuratorzy badają podstawy do ewentualnego postawienia zarzutów). Chodzi o sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa wyrządzenia znacznej szkody majątkowej SM Ujeścisko w okresie od marca 2010 r. do 24 stycznia 2014 r. oraz od stycznia 2014 do kwietnia 2014 r. w wyniku zarządzania spółdzielnią w sposób nieuprawiony.

- Postępowanie przedłużone zostało do 15 lipca. Jeśli istnieje taka potrzeba, to postępowania przedłużane są zawsze o kolejne trzy miesiące - tłumaczy Grażyna Wawryniuk z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Od 5 kwietnia 2019 roku w Prokuraturze Rejonowej Gdańsk-Śródmieście toczy się śledztwo w sprawie nadużycia uprawnień przez zarząd SM Ujeścisko. Podstawą do jego wszczęcia były publikacje nt. sytuacji w spółdzielni w Gazecie Wyborczej TrójmiastoTrojmiasto.pl

Brak odpowiedzi od Spółdzielni Ujeścisko


Spółdzielnia Ujeścisko, pomimo dwukrotnych zapewnień, że redakcja Trojmiasto.pl otrzyma odpowiedzi na zadane we wtorek 18 czerwca pytania, nie przesłała ich do chwili publikacji tekstu.
Tekst zostanie uzupełniony o stanowisko spółdzielni, kiedy tylko dotrze ono do redakcji.

Miejsca

Opinie (359) ponad 20 zablokowanych

  • Opinia wyróżniona

    Od strony praktycznej to (2)

    powiem, że i wspólnoty mieszkaniowe nie są takim idealnym rozwiązaniem....Podobnie funkcjonują-są zebrania są uchwały-jest zarządca(najczęściej firma zewnętrzna) -która z czasem zaczyna czuć się już jako "gospodarz" a/la spółdzielnia i oczywiście musi mieć klakierów....Też jest często-"gęsto"-b.dużo kontrowersji i niejasności na linii finansów/ wydatków i realizacji...Gdzie są do "wyrwania" konkretne pieniądze to zawsze coś jest nie tak....I tak np.bardzo ciężko jest uwolnić się od zarządcy- który zakładając, że nie spełnia wymogów lub jego funkcjonowanie(zarządzanie daną wspólnotą) jest nie właściwe- bo też to regulują jakieś przepisy/ są wymogi odwołania-zebranie +wniosek+głosowanie itp.) i to wszystko jest dość radykalne i b.wiążące.

    • 32 3

    • wspolnatą zarządza przedstawiciel wspolnoty, zarzadca to firma zewnętrzna do obslugi

      wszystkie infromacje ma obowiazek przekazywac, wiec wszystko kwestia checi. za bardzo w tym kraju się wszyscy przyzwyczaili do narzekania, ale do roboty i myslenia za wielu juz nie zostalo

      • 1 0

    • Zgadzam się.

      Wspólnota to niestety też nie jest raj. Dlatego najlepiej wybudować się gdzieś samemu i nie obchodzą Cię wtedy żadne spółdzielnie, żadne wspólnoty.

      • 6 0

  • ankieta przy tym artykule źle świadczy o trójmiasto.pl

    zamieszczenie ankiety dotyczącej potrzeby istnienia spółdzielni mieszkaniowych przy artykule o takim wydźwięku to skorzystanie z "dobrych" wzorców w polskich mediach państwowych, źle to świadczy o rzetelności dziennikarskie portalu dom.trojmiasto.pl, smutne

    • 3 3

  • ale w czym przepraszam jest problem? (12)

    Wiecie kiedy jest zebranie i gdzie, wiecie dlaczego tak zostało zorganizowane to po prostu ruszcie tyłki i tam pojeździe. To jest temat na główną stronę Trójmiasto?

    • 76 169

    • Warto być przyzwoitym !!!

      Tylko nie rozumiem, dlaczego Zarząd Spółdzielni "organizuje mi" zajęcia, w wolnym od pracy czasie, w czasie odpoczynku. Ma , z pewnością, w tym swój cel - oczywisty, biorąc pod uwagę wcześniejsze poczynania Prezesa i jego świty. To Wy, Panie i Panowie ze Spółdzielni, których My zatrudniamy, którym sowicie płacimy, ruszcie tyłki i zorganizujcie zebrania członków, zgodnie z obowiązującym prawem, procedurami i poszanowaniem cudzego czasu. Proszę zapamiętać, że to Wy jesteście dla Nas, a nie odwrotnie. Jak wynika z dotychczasowej historii, Wasz interes nie jest spójny z Naszym interesem - dlatego weźcie się do uczciwej i rzetelnej pracy na rzecz członków Spółdzielni, bo dobrze Wam za to płacimy(za dobrze) - w przeciwnym, bowiem, razie, może się to źle skończyć , zarówno dla Nas , jak i dla Was. Uczciwość i przyzwoitość zawsze popłaca!!!!!

      • 2 0

    • (7)

      No właśnie na tym polega problem, że znakomita większość mieszkańców nie wie, że jest zebranie, bo Spółdzielnia o tym nie informuje. Nie ma informacji na stronie Spółdzielni, nie ma informacji na klatkach - prawdopodobnie jest ogłoszenie w gabinecie prezesa. Informację o zebraniu udało się zdobyć nieoficjalnie w piątek tylko dzięki dociekliwości kilku mieszkańców. Żeby było śmieszniej, w poniedziałek i wtorek spółdzielnia była nieczynna, więc nawet nie można było tego potwierdzić. W czwartek też oczywiście zamknięta, a pierwsze zebranie jest w piątek o 8 rano na drugim końcu miasta.

      • 33 6

      • A co mnie to obchodzi? (4)

        Ja mam Wam tą informację powiesić czy co?

        • 4 18

        • Spadaj trolu pseudo prezia ,wleż mu w cztery litery !!!!!!!!!!!!!!!!

          • 0 0

        • (2)

          To po co tu wszedłeś? i jeszcze dajesz głoś?

          • 14 3

          • bo to jest Trojmiasto.pl (1)

            a nie SM ujeścisko.pl. Kotłujcie się we własnych brudach.

            • 3 18

            • Ale news jest o SM Ujeścisko

              • 5 1

      • (1)

        Zrobic walne. Musi przyjechac bardzo duzo ludzi i glosowaniem odwolac prezesa, nie udzielic absolutorium. Potem przeszlismy na Wspolnote. My tak zrobilismy po latach walkow. Pozdrawiam z innej gdanskiej dzielnicy.

        • 4 1

        • Właśnie po to, żeby tak nie dało się zrobić na Ujeścisku nie ma walnego. Jest zpcz + przedstawiciele z grup. I o dziwo wszystko zgodnie z prawem. Bo takie właśnie mamy prawo.

          • 1 0

    • Co za dzban

      • 3 1

    • Czego tutaj nie rozumiesz?

      • 1 0

    • ehh

      przede wszystkim biorąc pod uwagę kilkudziesięcio miesięczne opóźnienia na budowach i zainwestowane przez spółdzielców ogromne pieniądze a także zaciągane kredyty hipoteczne na budowowę ich mieszkań i domów, stwierdzenie, że wiemy gdzie i kiedy jest zebranie i mamy ruszyć tyłki jest bezczelne. szczególnie, że uchwały zgodnie z art 8 USM powinny być nam udostępnione 21 przed zebraniem grup. gdyby chodziło o Pani/Pana pieniądze i musiałaby Pani/Pan wiele lat czekać na wprowadzenie się do wymarzonego mieszkania/ domu którego standard znacząco odbiega od gwarantowanych przez SM standardów a do tego musiałaby Pani/ Pan dopłacić do swojego domu/ mieszkania kilkadziesiąt tysięcy złotych "no bo tak" to być może chciałaby Pani/ Pan wiedzieć jakie uchwały podejmuje SM szczególnie ws. podnoszenia kwoty najwyższych zobowiązań? albo gdyby odcięcie cieplej wody zimą byłoby prawdopodobne ze względu na niepłacenie rachunków przez SM wtedy termin i miejsce stałyby sie dla ignorantów ważne.

      • 15 2

  • Spółdzielnie powinny zostać przeksztaucone we wspólnoty mieszkaniowe

    Jako mniejsze jednostki funkcjonowałyby o wiele lepiej, prężniej, ludzie z pewnością aktywniej by w tym uczestniczyli a niżeli w takich molochach jakimi są ówczesne spółdzielnie, które są reliktem minionej epoki PRL

    • 8 3

  • Ale macie problem (15)

    Jechać tramwajem do nowego portu ? Wielka afera ... jak chce ktoś was wystawić do wiatru to tym bardziej powinni wszyscy upoważnieni udać się na takie zebranie a nie lamentować bo jest długi weekend ojejku

    • 67 198

    • Właśnie dlatego... (6)

      Właśnie dlatego że jest to długi weekend wiele osób ma zaplanowany i wykupiony urlop a kto nie pojedzie na urlop pewnie nie dostanie wolnego w pracy bo gdyby dostał to pewnie by wziął... Prezes SM boi się dlatego tak wszystko ustawił... A w razie jak zbiorą się zebrania to pewnie na większość grup prezes sprowadzi Ukraińców z upoważnieniami i będą głosować jak im pokaże, jak w zeszłym roku... Zebrania przeglosowane przez postawionych ludzi... Śmieszne jest to że nie stać go żeby zapłacić Ukraińcom na budowach i tam podobno nie płaci ale stać go na postawionych ludzi na głosowania... I to pewnie też jest zapłacone z kasy sm

      • 48 7

      • Toc to podwaliny demokracji właśnie, ponoć najlepszego systemu. (3)

        • 10 3

        • najlepszy system? gdyby w demokracji było "demokratycznie" to byśmy wymyślili coś innego (2)

          • 9 0

          • Nie ma już zebrań przedstawicieli!!! (1)

            Ponad 10 lat temu zmieniła sie ustawa dostosowując prawo spółdzielcze do zagranicznego. Demokracja to zabieranie głosu uprawnionego a nie cedowanie na przedstawiciela. Jak spytacie o róznice z zachodnimi spóldzielniami a takie są to nie zrozumieją. Przy zmianie ustawy podane zostały daty wprowadzenia ustawy w zycie. Zostały wtedy także zmienione lata kadencji na 3 lata organów spółdzielni. Było wprost powiedziane o zakończeniu dotychczasowej i wyborze na 3 lata. Tam gdzie nie zmieniono statutu spóldzielnie nie maja więc juz organów bo działają one poza ustawami. A regulowac kadencje ma uprawnienia tylko Walne zgromadzenie w statucie. Kiedys przy zmianie ustroju doszło do awantury bo nawet zgodnie z prawem spóldzielczym komunistycznym spóldzielnia powołana przez walne Zgromadzenie ma ten organ zachowany do końca. Sąd Najwyższy stwierdził że jedynie powołane spóldzielnie w sposób gdzie nie było Walnego maja zachowane Zebranie przedstawicieli. To nigdy zostało podważone. Wiekszość spraw w sądzie prawnicy spóldzielni prowadzą posiłkując się ogólnikowym twierdzeniem że spółdzielnia miała prawo do tego i tego. Jest to fałszywe założenie ponieważ w przypadku sprawy sadowej jest konkretny członek spóldzielni i konkretny organ spółdzielni a nie cała spóldzielnia. Kto więc nie zmienia statutu i kto wnosi do programu zebrania takie wnioski odpowiada bezpośrednio sam. Jesli Zarząd lub Rada Nadzorcza to musi być uchwała tych organów. W przypadku nieprawidłowego zwołania zebrania skarżony jest więc ten kto podjał uchwałę w tej sprawie poprzez zaskarżenie tej uchwały i wykazanie w sądzie naruszenia prawa co do terminów. Zebranie musi być zwołane do końca czerwca ale równie dobrze moze byc zwołane 2 stycznia. Jest to termin a jak ktos robi na jego końcu zebrania to robi to celowo lub ma kłopoty w zorganizowaniu spotkania w terminie ustawowym mozliwym do przyjęcia. Ustawodawca nie nakazuje bowiem robienia zebrań pod koniec czerwca.

            • 0 0

            • Błędne rozumienie terminu- powiadomić KRS

              Spóldzielnia robi zebranie ale w przypadku sporów lub skomplikowanego zagadnienia mozna przerwać zebranie i kontynupwać w kolejnym terminie. Robienie na samym końcu wyznaczonego czasu przez ustawodawcę powoduje że kontynuacja nie jest mozliwa a tym samym punkt statutu jest podważony przez organ zwołujący zebranie. Jednak prawo jest prawem i spóldzielnia a raczej Zarząd moze zwołać kiedy zechce zebranie.... nawet w ostatnim dniu terminu ustawowego. Takie jest prawo. Jednak żaden organ spółdzielni nie ma uprawnienia do naruszania ustaw a tym jest naruszenie terminu powiadomienia lub odstepu pomiedzy zebraniami. Proponuje podrzucić to śmierdzące jajko do Krajowego Rejestru Sądowego. Spóldzielnia rejestruje zebranie i dostarcza protokoły i dokumentację. Nalezy więc wyczekać do momentu kiedy spóldzielnia dostarczy dokumenty i dostarczyć swoje pismo wraz z dowodem jakim jest ogłoszenie lub jego fotokopia podpsana przez zgłaszającego wraz z informacją skąd to zostało wzięte i że była to informacja zamieszczona wszędzie. Uwaga! Spóldzielnia daje dokumenty 2 razy do KRS. Pierwszy raz to ogólne wymagane w terminie 2 tygodni a miesiąc ma na dostarczenie protokołu i reszty dokumentów. Większość spółdzielni robi to 2 razy co mozna sprawdzić w KRS w Gdańsku. Dostarczanie takich informacji po zarejestrowaniu to strata czasu bo to musi wpłynąć przed rejetracją aby rejestr wziął zarzuty pod uwagę. Można nawet wskazać że rejestr może wystapić do Zarządu o uzupełnienie dokumentacji w przypadku braku pewności co do jakości dowodów. Spóldzielnie także są członkami jakiegoś związku rewizyjnego. Polecam tam napisanie skargi aby Związek wszczał postepowanie w stosunku do spółdzielni a raczej jej organu. Unikac jak ognia pisania słowa spóldzielnia a uzywać nazwy organu. Jesli się nie wie kto warto używać Zarząd lub Rada Nadzorcza.

              • 0 0

      • naginająprawo,ale nie przekraczaja, na toliczą, na wasze niedasię, miękkie faje,że wazniejszy grill i wódka. (1)

        dajecie ciała i tyle, samo sie nie zrobi.

        • 6 12

        • twoim zdaniem kiedy ludzie mają iść na gryla, w poniedziałek rano? Jest długi łyk-end, w kazdym cywilizowanym kraju wszystko zamknięte na kłódkę, tylko nie w cebulandzie, gdzie kult niewolniczej pracy ma się w najlepsze. pracuj na swego pana parobku nawet w długi weekend jak chcesz, ale ja idę na piwo

          • 9 13

    • Hm...

      Pismo o spotkaniu sporządzone w dniu 14.06 2017. Spotkanie się odbyło, a spółdzielnia po klatkach wywiesza to Pismo w dniu 17.06.2019, gdzie jest już po spotkaniu.
      Czyli byli Ci co chcieli by byli A mieszkańcy nic nie wiedzieli...
      Ot taka to spółdzielnia...
      Kpina

      • 6 1

    • Czego nie zrozumiałeś?

      • 1 1

    • (4)

      Jest znacznie gorzej niż opisane w artykule, bo zarząd i Rada Nadzorcza zagwarantowali sobie nietykalność i są nieusuwalni. Nie ma prawnej możliwości wprowadzenia do porządku obrad żadnego głosowania - zarząd odrzuca wszystkie takie wnioski, bo taki wniosek musi być złożony co najmniej 7 dni przed zebraniem, ale po ogłoszeniu o zebraniu. A ogłoszenie o zebraniu jest 3 dni przed zebraniem. I w ten sposób są nieusuwalni, co jest potwierdzone wyrokami sądowymi. W takim śmiesznym kraju żyjemy.

      • 47 2

      • prawnik, i tyle. nie można zapetlać i uniemożliwiać w uchwale. Jezeli tak jest - zaskarżyć ją, bo niezgodna z prawem (1)

        ale wy wolicie żeby "ktoś" załatwił, jadąc na wódkę i grylla. Miękkie faje.

        • 6 8

        • Z całym szacunkiem, ale nie wiesz o czym piszesz i chyba nie znasz realiów prawa spółdzielczego. Tu są na porządku dziennym wyroki w stylu 'sprzeczne z ustawą, ale legalne'. Poza tym ten zarząd przegrał już tyle spraw sądowych, że nikt nie jest w stanie tego policzyć, ale to nie ma żadnego znaczenia. Bo jak sąd po x latach uchyla uchwałę, to oni podejmują nową i zabawa jest od nowa.

          • 15 2

      • tam są od dawna niezłe "jaja". Ale z drugiej strony, przecież prędzej czy później, jeden z drugim (1)

        dostanie jakiegoś zawału albo złapie kiłe...albo jeden z członków spodziełni zeświruje i będzie combo

        • 11 1

        • napewno jest kolejka miękkich członków do rady spóldzielni:P stoperan+ viagra i leca:P

          też bym korzystał, skoro nie łamiąc prawa mam zarobki legalne.

          • 5 3

    • Kulaj beret ze swoimi radami.

      • 2 4

  • wladze spółdzielni jak i RN do złodz.. i ban.

    Panie Kacprze P. prosimy o pomoc, tylko Pan może pomóc zdesperowanym ludziom, tym spółdzielcom i tym którzy czekają na zapłacone mieszkania latami.
    Prosimy o pomoc.

    • 10 1

  • Wszyscy na zebranie!

    • 7 0

  • Zebrać pełnomocnictwa od tych którzy nie mogą przyjechać i odwołać zarząd (11)

    Chyba proste co?

    • 28 1

    • (6)

      Chyba nie wiesz za wiele o prawie spółdzielczym. Nie ma prawnej możliwości odwołania Rady Nadzorczej (która wybiera zarząd), bo o takim głosowaniu musi zdecydować Zarząd (umieszczając je w porządku obrad). Można próbować to zrobić bezprawnie, ale na to prezes też jest przygotowany i ma nieskończone zasoby Ukraińców z pełnomocnictwami. To już 20 lat tak się buja. Bez odgórnej likwidacji spółdzielni się to nie skończy. Ale tego nikt się odważy zrobić, bo za dużo kasy się tu przewala.

      • 16 3

      • (5)

        A zarząd jest nieodwolalny?

        • 2 2

        • (4)

          Praktycznie nieodwoływalny. Zpcz może mu nie udzielić absolutorium i potem głosować odwołanie, ale RN powła go z powrotem.

          Ale to czysta teoria, bo przedstawicieli na zpcz wybierają Ukraińcy na zebraniach. W tej Spółdzielni nie ma walnego, choć tego już dawno wymaga Ustawa. Ale nie zapominajmy, że to państwo działa tylko teoretycznie.

          • 10 1

          • (2)

            Już od kilku lat nie ma ZPCZ, musi być Walne ( cząstkowe przy dużych SM) jeżeli jest ZPCZ to jest bezprawnie.

            • 0 1

            • Jeśli nie zmienili statutu to dalej jest zpcz. A sąd najwyższy orzekł że nie można przymusic spółdzielni do zamiany.

              • 0 0

            • I tu się mylisz. Jest ZPCZ i jest 100% legalne - sprawa potwierdzona kilkoma wyrokami sądowymi. Tak u nas wygląda uchwalanie prawa - jest tak dziurawe, że każdy sobie wybiera to na co ma ochotę.

              • 3 2

          • powinno się prześwietlić wszystkie korzyści jakie czerpią członkowie rady ze spółdzielni

            za darmo przecież nie firmują tego kryminału?

            • 4 2

    • (3)

      Dokładnie. Jak chcą odwołać prezesa mogą to załatwić jego metodami

      • 10 1

      • (2)

        To tak nie działa, bo porządek zebrań ustala zarząd i mieszkańcy nie mogą go zmienić - ich wnioski w tej sprawie są wyrzucane do kosza. To oni tez ustalają (wygodny dla siebie) podział na grupy i co roku go zmieniają, wreszcie to oni sprawdzają legalność pełnomocnictw - dlatego mają ich nieograniczoną liczbę. Mieszkańcy są bez szans w tym starciu.

        Był tu nawet kurator i tez uciekł z podkulonym ogonem - nic nie zrobił.

        • 6 1

        • Przeciez to jest temat dla prokuratury. (1)

          O co chodzi w tym panstwie prawa? Jesli sa takie patologie nie powinien ktos z pionu prawnego przyjrzec sie z bliska tym machloja? Sprawdzajac te pelnomocnistwa? Powinni ci z Chelmu jak i Moreny miec postawione kilka pytan...Rozgrywaja nas prawnicy to chyba tylko klin klinem?

          • 4 1

          • Tym machlojOM

            Z resztą się zgadzam

            • 1 0

  • Polskie spółdzielnie mieszkaniowe to fikcja (1)

    nie mająca nic wspólnego z prawdziwą spółdzielczością. To małe królestwa rządzone ciągle przez tych samych prezesów. Rząd powinien zmienić ustawę o spółdzielczości.

    • 11 0

    • W spółdzielni Przymorze prezes ten sam od początku, ponad 40 lat.

      • 1 0

  • W spółdzielniach jest o wiele taniej niż we współnotach (4)

    Jedna zła nie powoduje, że inne są złe, spółdzielczość to swietny system, ale jak każdej władzy zarządom trzeba patrzeć na ręce, dlaczego na zebranie przychodzi 1-2% członków, choć mieszkają obok? do siebie pretensje. Mieszkam w wielkiej płycie i w zyciu nasz budynek nie utrzymalby się sam, gdyby nie spółdzielnia, nie mamy lokali uzytkowch, na remonty bralibysmy kredyty, a teraż jest duzy fundusz i mozna się wspomagać w ramach spółdzielni, i niech tak zostanie.

    • 4 11

    • (2)

      Serio?jest taniej?we wspolnocie za 50m place 327zl-w tym jest wszystko,nawet sprzatanie w hali garazowej.Obok w spoldzielni za ten metraz bez windy placa 670zl.rachunek jest bardzo prosty

      • 1 0

      • Ale psa wprowadzasz pewnie na teren spółdzielni, bo wspólnota ma tylko teren pod budynkiem, za parking pewnie płacisz.

        • 0 0

      • A z którego roku masz budynek w WM?a z którego roku z SM?

        • 0 0

    • Wspomagać w ramach spółdzielni, weź mnie nie denerwuj takim tekstem. Takie właśnie wspomaganie rodzi patologie, jedni wykorzystują drugich w majestacie spółdzielczego prawa. Precz z tymi spółdzielniami i to jak najszybciej

      • 3 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane