- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (289 opinii)
- 2 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (27 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (875 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (158 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
Dziecko zapytane przez ojca "Co to jest rodzina?" odpowiedziało "Kiedy siedzimy przy stole i jemy obiad". Dbamy o zakup dobrego telewizora, wygodnej kanapy, ergonomiczne zaplanowanie mebli kuchennych. A stół? Jest?
Przywykliśmy do tego od wielu lat. W latach 60.-80. w tzw. dużym pokoju obowiązkowo znajdowała się meblościanka, wersalka, fotele i ława. Przy tej ławie, w niewygodnej i niezdrowej pozycji jadło się obiad, śniadanie, kolację. Stół w żaden sposób nie mieścił się wówczas w kuchni.
Kiedy w latach 90. ruszyło tzw. budownictwo deweloperskie, zaczęły powstawać otwarte przestrzenie łączące funkcję wypoczynkową z kuchnią, aneksem kuchennym. Zapanowała moda na "barki". Dzieliły funkcjonalnie przestrzeń, można było zagospodarować je od strony kuchni, no i spełniały marzenia o wnętrzach na "zachodnią" modłę. Blat standardowego, zapewniającego wygodę barku powinien znajdować się na wysokości około 110-120 cm, a dopasowane do niego siedzisko na wysokości 70-75 cm.
Jednak... z założenia barek wykorzystywany powinien być jako miejsce szybkiego spożywania posiłków i krótkich spotkań towarzyskich "przy drinku". Dłuższe posiedzenia nie należą do komfortowych, nawet jeśli barek pod blatem nie jest zabudowany szafkami, czyli jest tam miejsce na nogi. Dodatkowo taki barek to niezbyt bezpieczne miejsce do siedzenia dla dzieci... barek stołu nie zastąpił.
Na szczęście coraz częściej zdajemy sobie sprawę, że stół w domu powinien być. Jako miejsce, przy którym zbieramy się przy obiedzie, kolacji, przy którym dziecko siada, by odrobić z rodzicami lekcje, przy którym zasiada się z przyjaciółmi, by dzielić się kulinarnymi doznaniami. To miejsce, które kojarzy się z dobrym nastrojem, rodzinną wspólnotą, do którego chce się wracać.
Podejmując decyzję o usytuowaniu stołu warto zatroszczyć się o to, żeby znajdował się on w niezakłóconym ciągu komunikacyjnym, by się o niego nie potykać. Aby umożliwić swobodne przejście i odsunięcie krzesła, stół powinien być usytuowany w odległości około 45-60 cm od ściany lub innych, sąsiadujących z nim elementów.
Dla przeciętnie zbudowanego człowieka wysokość wygodnego stołu jadalnego wynosi 72-74 cm, a siedzisk 44-46 cm. Wybierając wielkość blatu warto pamiętać, że jedna osoba dorosła siedząca przy stole potrzebuje płaszczyzny blatu o szerokości 60 cm i głębokości 40 cm.
Kształt stołu jest sprawą upodobań, jednak w większe pomieszczenia na planie kwadratu dobrze wpisuje się stół okrągły, który przy średnicy około 120 cm swobodnie mieści 6 osób. Stoły prostokątne przeznaczone są z reguły do pomieszczeń podłużnych, co daje najlepsze wykorzystanie przestrzeni. Niezależnie od kształtu doskonałym rozwiązaniem jest zakup stołu rozkładanego, przy którym posadzić można większą ilość gości, np. w święta.
Na niewielkiej powierzchni wyjątkowo praktyczne są stoły mobilne, które w zależności od potrzeb mogą pełnić różne funkcje - jadalnianą, biurową, blatu roboczego czy przestrzeni do zabawy.
Funkcję stołu w małym mieszkaniu może spełniać pomysłowe przedłużenie blatu kuchennego, stanowiąc jednocześnie granicę oddzielającą pozostałą część mieszkania od kuchni.
Zobacz jak można wkomponować stół w pokój z aneksem kuchennym
Bogusław Jadczak, właściciel Meble Jadczak
O tym, jak ważną rolę odgrywało i odgrywa miejsce spożywania posiłków, zwane jadalnią, łatwo się przekonać odwiedzając chłopskie chaty skansenu we Wdzydzach. Siermiężne stoły, ławy i zydle zajmują tutaj poczesne miejsce w jedno- lub dwuizbowych siedzibach. Wcześniej funkcję stołu w wiejskich chatach pełniły na ogół ławy. Można było na nich spać, siadać, a nawet przyrządzać posiłki. Jeszcze przed paroma wiekami stół był w chałupach prawdziwą rzadkością. Upowszechnił się tam dopiero w XVIII-XIX stuleciu, za przykładem dworów i miast.
W przeciwieństwie do wielu krajów, szczególnie azjatyckich - gdzie posiłki spożywało się (i nadal spożywa) w pozycji "kwiatu lotosu" lub podobnej, a serwuje się je na odpowiednio przysposobionej i przystrojonej podłodze - my, Polacy każdego stanu, ceniliśmy i cenimy sobie wygodę i dlatego nasza jadalnia od dawna składa się obowiązkowo ze stołu i siedzisk. W dworach, dworkach, mieszkaniach czynszowych i innych domostwach jadalnia stanowiła zazwyczaj odrębne pomieszczenie, gdzie oprócz stołu i krzeseł często w standardzie wyposażenia znajdowały się również kredensy, komody, serwantki oraz inne pomocnicze meble, służące do przechowywania zastaw stołowych, sztućców, obrusów. W zależności od epoki dominowały różne style mebli, począwszy od prostych z czasów romańskich, poprzez ciężki, stylowy gotyk, lżejszy w formie renesans, nieregularny barok, przeozdobne rokoko, uniwersalny klasycyzm, sztuczny "państwowy" empire, "gładki" biedermeier, nieco tandetne neostyle, niespokojną secesję, aż do w zasadzie już wczorajszych, XX-wiecznych - mało odbiegających od siebie stylem - mebli stołowych.
Obecnie pozytywnym zjawiskiem jest fakt, że w wyniku stosowania coraz to nowszych technologii w przemyśle jakość, a przede wszystkim wzornictwo mebli używanych w jadalniach i w kuchniach jest coraz lepsza. Przeogromne możliwości łączenia ze sobą przeróżnych tworzyw, takich jak: drewno, metale, sztuczne folie, szkło w różnych odmianach oraz możliwości projektowania mebli na wymiar pozwalają praktycznie w każdym przypadku - także w salonach z aneksem kuchennym - stworzyć miejsce na pełnowymiarowy stół lub chociaż na blat, który z powodzeniem może pełnić jego rolę.
Opinie (13) 2 zablokowane
-
2013-09-02 17:33
Mam dwupokojowe mieszkanie (4)
o powierzchni 33 m2 i w tym miesiącu wyprawiam chrzciny na 12 osób przy dwóch stołach. Jakoś się zmieścimy. :)
- 47 1
-
2013-09-02 22:52
moje kondolencje
ale zal...
- 2 21
-
2013-09-02 23:24
Gratuluje pociechy
Ważne z kim i w jakim nastroju, a nie nie na ilu metrach :)
pozdrawiam- 21 1
-
2013-09-03 10:05
Uważam, że postepujesz bardzo niemądrze
Czy Twoje dziecko jest świadome co planujesz mu zrobic? Nikt sie go nie pytał o zdanie, dziecko w tym wieku nie ma szans zadecydować czy chce być częścią jakiejś religii czy tez nie, nie mówiąc już o obrzedach, ktre chcecie na nim wykonać! Zastanow sie najpierw zanim zrobic mu to co planujesz!
- 7 25
-
2013-09-03 14:45
w orlexie w wejherowie;)?
- 1 1
-
2013-09-02 17:35
Niezwykle odkrywczy tytuł artykułu...
Kibelek, łóžko, krzesło , podłoga, drzwi niezastąpione w każdym domu ;)
- 26 2
-
2013-09-02 18:08
Seks też na nim można...;)
- 23 0
-
2013-09-02 21:57
Stół musi być rodzinny...
tzn. pomieścić rodzinę przy stole podczas niedzielnego obiadu. Po sumie cała 12-to osobowa rodzina spotyka się , konsumuje i dzieli się swoimi radościami i troskami.
- 11 2
-
2013-09-03 04:29
Ze stołem najbardziej konweniuje "stoliczna".
- 10 2
-
2013-09-03 08:23
"Dbamy o zakup dobrego telewizora, wygodnej kanapy" (2)
Jak dbamy o takie rzeczy to rodzina jest dla nas niczym.
Zamiast telewizora proponuję spędzać czas w gronie rodziny,a zamiast wygodej kanapy ruszyć w plener celem uprawiania sportu.- 15 8
-
2013-09-03 13:29
A ja mam (1)
plazme 50 cali, mega kanapę, kino domowe i...
uprawiam regularnie sport, bawię się z moimi dziciakami, mam czas dla żony ;)
ja chyba jakiś gupi jestem, co nie?- 13 0
-
2013-09-03 13:56
W kwestii telewizora tak,jesteś.
Trzeba było brać 60 cali.
- 11 1
-
2013-09-05 18:57
Jak nie starcza miejsca, to proponuję zrezygnować ze stołu-ławy.
Tak naprawdę rzadko bywa przydatny i tylko powoduje rozlewanie napojów i upuszczanie jedzenia na kanapę, dywan czy nasze ubrania.
- 4 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.