• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Urządzamy pokój dziesięciolatki

Magdalena Sicha
6 października 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Zamiast wymarzonej przez dziewczynkę toaletki w pokoju znalazło się stojące na podłodze lustro. Można obejrzeć w nim całą sylwetkę. Dostawiając stołek, można je również wykorzystać jako toaletkę. Miejsce na kosmetyki jest na ciekawych półkach obok, a na wiszącą biżuterię - na hakach na ścianie. Zamiast wymarzonej przez dziewczynkę toaletki w pokoju znalazło się stojące na podłodze lustro. Można obejrzeć w nim całą sylwetkę. Dostawiając stołek, można je również wykorzystać jako toaletkę. Miejsce na kosmetyki jest na ciekawych półkach obok, a na wiszącą biżuterię - na hakach na ścianie.

Wydawałoby się oczywiste, jakie wyposażenie powinno znajdować się w pokoju dziecka w wieku szkolnym. A jednak kiedy rodzice planują remont, zmianę umeblowania i wystroju takiego pokoju, mają wiele rozterek...



Wymiary i obecne umeblowanie pokoju. Wymiary i obecne umeblowanie pokoju.
Czy ważniejsza jest strefa do nauki czy wciąż jeszcze przestrzeń do zabawy? Czy lepiej więcej miejsca poświęcić na wygodne łóżko czy zaaranżować kącik dla gości? Czy powinno być więcej półek na książki czy spełnić marzenie dziecka o toaletce...

Z takim problemem zwrócił się do architektów współpracujących z redakcją pan Andrzej, tata dziesięcioletniej Natalki.

- Nijak nie jestem w stanie zaprojektować córce funkcjonalnego pokoju "czwartoklasistki", który byłby funkcjonalny przez następne 4-5 lat, czyli do czasu liceum - napisał w swoim liście nasz czytelnik. - Pokój niby nie jest najmniejszy, niby kwadratowy, ale jak nie kombinuję - wydaje mi się jednak kompletnie nieustawny.

Natalce brakuje w pokoju szafy i półek na ubrania. Marzy także o zwykłej prostej półce, która wraz z powieszonym nad nią lustrem, tworzyć ma małą, dziewczęcą toaletkę. W pokoju znajduje się łóżko piętrowe i ewidentnie zbyt duże biurko - pan Andrzej zastanawia się, czy ich nie usunąć.

Natalka bardzo lubi jasne kolory, od czystych bieli po ecru i beże, ale nie stroni również od mocniejszych.

Dwie propozycje urządzenia tego pomieszczenia przygotowała Magdalena Sicha z pracowni Mootif Studio. Pokój został zaprojektowany tak, aby spełniał wszystkie potrzeby a jednocześnie zachował jak największą przestrzeń.

Wbrew obawom taty, pokój nie jest wcale taki nieustawny. Przy zachowaniu "umiaru" i kilku niepisanych zasad może stać się bardzo przyjemny w użytkowaniu. Jedynym problemem w tym wypadku jest brak światła słonecznego. Okno niestety wychodzi na północ. W takim wypadku musimy unikać kolorów (zwłaszcza ciemnych) na dużych płaszczyznach, stosując go jedynie w dodatkach. Ściany oraz meble powinny być w jasnych, neutralnych barwach, najlepiej sprawdzi się biel oraz jasna szarość. Takie kolory jak beż czy écru mogą w zimnym świetle wyglądać "nieświeżo".

Bardzo ważne jest także oświetlenie. W tym wypadku dobrze by było dość mocne i równomierne. Standardowa lampa wisząca z kloszem raczej odpada.

W obu wariantach nie ma piętrowego łóżka, które jest mało wygodne w użytkowaniu. Nie ma także mebli z kolekcji stricte młodzieżowych czy dziecięcych. Stosując neutralne formy mamy większą pewność, że pokój dziecku się szybko nie znudzi, a co za tym idzie - będzie służył przez kilka lat.

Gdy mamy do czynienia z małą przestrzenią pamiętajmy, że im prostsze formy mebli, tym lepiej. Idealnie gdy są "szyte na miarę". A gdy są w jasnych kolorach (zwłaszcza w kolorach ścian) "znikają" z pola widzenia i nie zabierają cennej przestrzeni.

Oprócz mebli w pokoju dziecka znajdzie się masa różnych przedmiotów: książek, zabawek, bibelotów, które - chcemy czy nie chcemy - będą widocznym elementem przestrzeni. Warto czasem pozwolić, by to one grały pierwszą rolę w pokoju i tworzyły jego klimat.

Koncepcja pierwsza

Koncepcja pierwsza. Najważniejszym elementem w pomieszczeniu jest długi, wielofunkcyjny blat pod oknem. Koncepcja pierwsza. Najważniejszym elementem w pomieszczeniu jest długi, wielofunkcyjny blat pod oknem.
W tym wariancie głównym elementem w pokoju jest długi blat roboczy pod oknem, który idealnie sprawdzi się podczas odrabiania prac domowych, zabawy czy przyjmowaniu koleżanek. Takie ustawienie biurka jest też optymalne biorąc pod uwagę północne światło w pokoju. Blat jest maksymalnie doświetlony.

Na ścianie z oknem znalazło się miejsce na półki na książki. Po lewej stronie blatu część ściany została pomalowana czarną farbą tablicową oraz magnetyczną. Można na niej robić notatki, przyklejać zdjęcia pamiątkowe czy zwyczajnie "wyżywać" się artystycznie.

Pod blatem jest sporo miejsca na przechowywanie, np. mobilny kontenerek na przybory szkolne czy szafka, która w dzień podczas wizyty gości może pełnić funkcję stolika.

Zamiast łóżka piętrowego oraz sofki zastosowałam proste łóżko ze skrzynią na pościel. W nocy jest wygodnym pełnowymiarowym łóżkiem, a w dzień - po schowaniu pościeli i udekorowaniu materaca poduchami - pełni funkcję sofy.

Swoje miejsce znalazła też duża szafa ubraniowa. Wprawdzie płytka na 40 cm ale nadal bardzo funkcjonalna. Została umieszczona na ścianie za drzwiami, dzięki czemu jest praktycznie niewidoczna przy wejściu do pokoju. Opcjonalnie, jeśli jest taka potrzeba, jeden moduł szafy można zamienić na otwarty regał na zabawki czy książki. Szafa jest w kolorze ścian, dzięki temu optycznie nie zabiera przestrzeni.

Dla maksymalnego wykorzystania przestrzeni na lewej ścianie od wejścia umieściłam szafki na wysokości 200 cm. Można je wykorzystać do składowania mniej potrzebnych rzeczy lub sprzętów, niekonieczne należących do dziecka.

Natalka marzy o małej toaletce. W tym wariancie znalazło się miejsce na duże lustro stojące. Półki w formie domków obok, nie tylko pełnią funkcję dekoracyjną, ale są też dobrym miejscem do przechowywania kosmetyków czy innych bibelotów. Haczyki ścienne mogą służyć do odwieszania garderoby lub biżuterii.

Ściany pokoju to satynowa biel (skutecznie odbija światło i rozświetla pokój) oraz delikatna jasnoszara tapeta w białe groszki nad łóżkiem. Całości dopełniają jasne kolorowe dodatki w pastelowych odcieniach różu czy niebieskiego nadające pokojowi bardzo dziewczęcy charakter.

Koncepcja druga
Koncepcja druga. Łóżko umieszczone na podeście z szufladami. Biurko wolnostojące. Koncepcja druga. Łóżko umieszczone na podeście z szufladami. Biurko wolnostojące.
W tej wersji łóżko zostało potraktowane w podobny sposób jak w poprzedniej wersji.
Zaprojektowany "na wymiar" podest zgrabnie "łączy" strefę przechowywania ze strefą nocną. W podeście umieszczono szufladę na pościel oraz inne akcesoria. Przy zastosowaniu dekoracyjnych
poduszek oraz narzuty na materac z powodzeniem może pełnić funkcję wygodnej sofy.

Nie bez powodu podest wykonany jest z podobnego koloru drewna co podłoga. Dzięki temu prawie znika z pola widzenia i wtapia się w podłogę. Szafa, choć o pełnej głębokości, wycofana względem podestu sprawia wrażenie płytszej, niż jest w rzeczywistości.

Po lewej stronie ustawiłam duże biurko na ażurowych nogach. Dodaje mu to lekkości. Podobnie jest z regałem, który jest w formie półek na metalowym stelażu. Wypełniony nawet po brzegi, będzie sprawiał wrażenie lżejszego od standardowego zabudowanego regału.

W tej wersji toaletka jest w formie wymarzonej przez Natalkę półki. Nad nią zawisły lustra o różnych wielkościach, które tworzą ciekawą kompozycję. Dla dobrego doświetlenia po obu stronach luster zawisły wiszące lampki w postaci żarówek na kolorowych kablach.

W tym wypadku na ścianach znalazł się jasny, delikatny szary kolor. Będzie on idealnym tłem dla białych mebli oraz kolorowych dodatków.

  • Biurko celowo nie jest zabudowane pod blatem. Jego ażurowa konstrukcja sprawia, że mebel nie jest przytłaczający. Podobnie jest z regałem, którego półki nie mają boków.
  • Różnej wielkości lustra nad półką pełniącą rolę toaletki sprawiają, że wnętrze nabiera figlarnego, młodzieżowego  charakteru.
  • Szafa cofnięta nieco w stosunku do podestu, na którym została postawiona, nie góruje nad pomieszczeniem, pomimo że sięga samego sufitu.

Porady architekta Masz problem z aranżacją wnętrza?

Masz problem z aranżacją wnętrza?

Wyślij do nas zwymiarowany szkic pomieszczenia wraz z zaznaczoną wentylacją oraz doprowadzeniami instalacji. Napisz jakie kolory lubisz, jaki preferujesz styl, jakie elementy mają koniecznie znaleźć się w twoim otoczeniu. Opisz kto będzie korzystał z projektowanych pomieszczeń i jaki tryb życia prowadzą użytkownicy. Czy mają jakieś pasje?

Rozwiązania przedstawimy w serwisie Dom i Nieruchomości w dziale Projekty i wnętrza.
Uprzedzamy, że przedstawione zostaną wybrane problemy.
List i szkic prześlij pod adres: aranzacje@trojmiasto.pl

mootif_studioMagdalena Sicha

Opinie (59) 1 zablokowana

  • Okno po prawej stronie biurka (8)

    to kompletne nieporozumienie. Światło powinno padać od góry i z lewej strony tak, aby pisząca ręka go nie zasłaniała (u leworęcznych - oczywiście odwrotnie). Pani Magdalena Sicha z pracowni Mootif Studio chyba zapomniała zastosować tej podstawowej "niepisanej" (!?) zasady.

    • 34 2

    • kto dziś pisze ręcznie?

      Przecież dziś już prawie nie piszemy ręcznie, wiec to traci znaczenie

      • 0 0

    • do LPK

      nie żyjemy w średniowieczu i mamy dobre sztuczne światło, a dzieci i tak często odrabiają lekcje w salonie, gdzie siedzą rodzice

      • 0 0

    • może jest mańkutem

      • 2 0

    • to jest pokój bez słońca (1)

      Przez kilka la żyłam w takim pokoju. Przez większość czasu doświetlałam się sztucznym światłem by normalnie funkcjonować. W tym wypadku czy biurko będzie po prawej czy po lewej stronie to już nie ma znaczenia. I tak będzie trzeba zapalać lampkę biurkową i tak.

      • 3 0

      • Mam takie okno na północ i z własnego doświadczenia wiem, że nawet wtedy, gdy światła naturalnego jest wystarczająco, to TRZEBA było włączać oświetlenie, żeby zlikwidować ten denerwujący cień.

        • 4 0

    • za wczesna krytyka, bo , tak jak piszesz, dziewczynka moze być leworęczna

      • 0 1

    • (1)

      chyba ze dziewczynka jest leworęczna;)

      • 11 3

      • Tekst powyżej 20 słów stanowi problem?

        • 10 0

  • Hejterzy do domu

    Dla mnie ta przestrzeń jest ok.Funkcjonalna i ponadczasowa.Fajna -nie przytłacza
    Te wszystkie opinie że za sterylnie i za zimno ,mrożą krew w żyłach.Oto gust Polaków -Pewnie najlepiej jakby było beżowo-brązowo z domieszką zielonki tzw "stolec w lesie".Jeszcze do tego dowalmy wsiową fototapetę,firanki zasłonki i może by się tłuszczy spodobało

    • 0 0

  • Pusto (2)

    Jak do tych projektów dodamy wszystkie rzeczy które faktycznie gromadzi przeciętna 10 latka to brakuje mi szuflad, pojemników, tablicy ściennej, za mało półek na książki no i gry, zabawki (o zgrozo takie dziewczyny jeszcze się bawią), w projekcie pierwszym przy biurku są szuflady, ale przy drugim autor chyba zapomniał o szkole, same podręczniki i przybory zajęły by połowę miejsca na regale no i nie są pod ręką.
    Dla mnie pokój wygląda jak hotelowy, za sterylny, mało praktyczny, cieszy oko jednak na dłuższą chwilę nieodpowiedni

    • 0 0

    • Pusto bo nie wszystko ma być wystylizowane (1)

      Oba projekty mają pojemne - wręcz ogromne szafy, tam się naprawdę dużo zmieści.

      Pokój wygląda na sterylny i hotelowy, bo ma jeszcze miejsce na indywidualne zagospodarowanie przez jego lokatorkę - tak by było jej pokojem a nie wystawą sklepową.

      I czemu "o zgrozo takie dziewczyny jeszcze się bawią"?
      10 latka to jeszcze dziecko, wiec powinna być choć trochę dziecinna. Lepiej niech się bawi zabawkami niż by miała się interesować makijażem, chłopakami (seksem). Na dorosłość jeszcze przyjdzie czas.

      • 1 0

      • "I czemu "o zgrozo takie dziewczyny jeszcze się bawią"?
        10 latka to jeszcze dziecko, wiec powinna być choć trochę dziecinna. Lepiej niech się bawi zabawkami niż by miała się interesować makijażem, chłopakami (seksem). Na dorosłość jeszcze przyjdzie czas."

        W zupełności się zgadzam, tym bardziej pokój wydaje mi sie za dorosły i nie współgrający z otoczeniem 10 latki. Jeżeli do tej przestrzeni dołożymy pstrokate życie takiej dziewczynki to powstanie nieestetyczny kontrast, jakby mała zaśmiecała pokój rodziców.
        Po małych zmianach pokoje do zaakceptowania ale dla 14 latki

        • 0 0

  • Matka (1)

    Okropnie smutne, sterylne i niepzytulne. Żadnego osobistego akcentu. Nic tylko uśiąść i wyć do księżyca.

    • 4 6

    • Żadnego osobistego akcentu - bo projektant nie chciał okradać swojego dziecka lub innego z rzeczy ;)

      Miejsce na "osobiste akcenty" jest dziecko doda coś od siebie. A na jasnym tle będzie się ładnie komponować.

      • 1 0

  • wersja 1 - całkiem ładna

    To chyba pierwszy projekt który tu widzę i mi się podoba.

    Niezatłoczona i praktyczna przestrzeń. Szafa czterodrzwiowa długa na 2 metry - pomieści i ubrania i zabawki (tak 10 latka też potrzebuje jeszcze zabawek). Ściana tablicowa - świetny pomysł, to co narysuje, zapisze, doczepi na nią mała właścicielka pokoju nada mu charakteru. Poza tym osobiste dodatki w ulubionych kolorach 10-latki będą ładnie wyglądać na stonowanym i z nutą naturalności tle. Plus za fajne wieszaki - można naszykować wyprasowane ubranie na następny dzień, lub zawiesić plecaki, sweterki odwiedzających koleżanek.

    Jeszcze jedno: posłuży na lata. Przez zmianę dodatków, będzie ten pokój zmieniał charakter zgodnie z upodobaniami 10-latki, 14-latki czy nawet 18-latki.

    • 3 0

  • a ja mam takie wrażenie

    że pani autorka bardzo się tu na forum udziela, ale podpisała się tylko pod jednym komentarzem

    • 1 1

  • A co z kaloryferem w wersji 1? (4)

    Na wizualizacjach w wersji pierwszej pod oknem nie ma kaloryfera, w drugiej wersji jest. Czyli gdzie on w końcu jest za pierwszym razem? A może po prostu przeszkadzał architektowi w całości projektu, więc go "usunął", niech sie dziecko hartuje

    • 7 0

    • brawo za spostrzegawczość (3)

      rzeczywiście... brakuje grzejnika w pierwszej wersji. Nie dla tego że przeszkadzał tylko przez zwykłe przeoczenie, które w żaden sposób nie rzutuje na jakość projektu. Blat, choć tego nie widać na wizualizacji nie styka się ze ścianą z oknem. Dzięki zachowanej szczelinie możliwa jest cyrkulacja powietrza oraz poprowadzenie kabli do gniazdek od lampki biurkowej czy komputera.
      Przy okazji dziękuję za wszystkie konstruktywne uwagi. Zwłaszcza tą, że bez możliwości stania pod oknem można dostać depresji;-)

      • 6 0

      • Proszę bardzo

        człowiek jak widać uczy się całe życie

        • 0 0

      • I czego id...ko szydzisz? Ten projekt byłby dobry jako biuro komendanta obozu koncentracyjnego a nie dla dziecka. (1)

        Wszystko kanciaste, bezduszne jak z Bauhausu, sterylne jak w psychiatryku.
        Do tego straszne bezguście - ten pieniek, te pięciokątne półki... Umiesz jedynie rozmieścić mebelki, ale nie masz za grosz DOBREGO SMAKU. Rozumiałbym, gdyby był to projekt jakiegoś robotnika, ale to ponoć dyplomowana (?) pani architekt! Kto takiemu beztalenciu dał dyplom?

        • 0 4

        • Hmmmm, czyżby troll????

          Zdaje się, że projektantka nie szydzi a jedynie dziękuje za zauważenie przeoczenia (co w dalszych słowach bez sarkazmu czy złośliwości zauważa). Ty natomiast CIULU wyzywasz i krytykujesz. Zaimponuj wszystkim i wyślij kontrprojekt do redakcji. W przeciwnym wypadku....zgaś u siebie internet. Na zawsze.
          PS. Pani miała odwagę podpisać się imieniem i nazwiskiem. A jaki ciul jest tu znany...?

          • 4 1

  • Druga Koncepcja (7)

    zdecydowanie lepsza, do okna powinien być swobodny dostęp.

    • 4 3

    • (6)

      Ale blat nie blokuje dostępu. Czemu pod oknem ma być podłoga?

      • 2 5

      • ależ oczywiście, że blokuje (4)

        zrób sobie takie blaty pod wszystkimi oknami i przed drzwiami balkonowymi, tak, by nie można było ich otworzyć - wrażenia opisz na srebrzysku...

        • 3 3

        • Rozmawiamy o oknie, nie drzwiach balkonowych. (3)

          Z otwarciem / uchylaniem okna nad biurkiem bez problemu poradzi sobie dziesięciolatek. Nic nie blokuje.

          • 1 3

          • Nie rozumiesz przykładu (2)

            Nie chodzi o możliwość otwarcia okna tylko o możliwość stania przy samym oknie. To lepsze dla zdrowia psychicznego :) nie musisz mi wykładać swoich racji, moja opinia to moja opinia

            • 2 1

            • (1)

              Ja nie widzę nic niewygodnego ani dołującego w tym. Poza tym w mieszkaniu są pewnie inne okna, może drzwi balkonowe... Ale to tylko moja opinia :)

              • 0 3

              • drzwi balkonowe

                być może są w innym pokoju, komfort ma mieć dziewczynka w swoim

                • 1 0

      • a wyobrażasz sobie pokój bez podłogi? :O

        • 1 0

  • jp (1)

    A gdzie "krzyzyk" z trupem i inne kretynizmy...zapomnieliscie o dewocjonaliach,oj za malo wam mozgi wypralismy..

    • 2 4

    • eej

      to dzięki tobie przecież mamy pod artykułem kretynizm i kretyna :)

      • 1 1

  • Wieś tańczy z tymi krzesełkami na patykach i angielskimi napisami (4)

    Trend popularny w "Polandii" ostatnio, głupawe maksymy również w salonach to jakaś chora moda w każdym czasopiśmie wnętrzarskim u nas. Oklepane krzesełka są popularne w knajpach w Europie Zachodniej.

    • 11 2

    • jak zwykle więcej krytyki niż konstruktywnych opinii (2)

      To takie polskie. Czytam i żal bierze niestety, że w komentarzach dominuje krytykanctwo. Krytyka ma wartość kiedy niesie propozycję a tu proszę większość niezadowolonych bez pomysłów ...ehhh. Zatem ja krytykuję krytykę;)
      Co do projektu - nikt nikomu nic nie narzuca i nie zmusza. Można skorzystać z pomysłu - nie trzeba. Kwestia kolorów, typu krzeseł, za wysokich lub za niskich szafek to subiektywne sprawy, który rozstrzyga każdy według własnego uznania. Bardzo cenne za to uwagi co do umiejscowienia biurka ze względu na światło przy oknie czy konieczność przymocowania lustra do ściany.
      Mi osobiście w obu projektach podoba się wiele rzeczy i z chęcią z nich właśnie skorzystam projektując pokój z udziałem dziecka. Tyle.
      Pani Magdo bardzo inspirujące projekty - sama bym chciała mieć taki pokój jak byłam mała;)

      • 2 2

      • (1)

        Ludzie dyskutują na temat projektu, to chyba normalne ze niektóre rozwiązania się podobają bardziej inne mniej. Co można konstruktywnego opisać na temat takiego krzesełka? Ok - moje dziecko by przyszło do mnie do pokoju z tym ogrodowym krzesłem i by się spytało czy może wziąć moje a ja w zamian to nowo kupione, bo jest strasznie niewygodne.

        • 1 0

        • No nie dziwiłabym się dziecku, bo sama bym nie kupiła takiego krzesła do pokoju dziecka. Więc poradzę nie kupować ... będzie prościej.

          • 0 0

    • W dodatku te krzesła są super niewygodne. Ciekawe czy pani Magdalena tworzy swoje projekty siedząc na takim przez 12h w "strefie pracy" czy też kupiła sobie wygodny skórzany fotel dbający o kręgosłup?

      • 7 0

1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane