- 1 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (288 opinii)
- 2 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 3 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (459 opinii)
- 4 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
- 5 Studenci z nową wizją al. Niepodległości (263 opinie)
- 6 Tulipanowe pole już otwarte (103 opinie)
Ważna zmiana w Biurze Rozwoju Gdańska
Czy w Biurze Rozwoju Gdańska, instytucji odpowiedzialnej za przygotowanie planów zagospodarowania, dojdzie do zmiany kierownictwa? Urzędnicy odmawiają komentarza, choć nieoficjalnie mówi się o przejściu dotychczasowego dyrektora na emeryturę.
Jednak kilka dni temu pojawiła się informacja, że zmiana w kierownictwie BRG ma nastąpić znacznie szybciej. Z naszych informacji wynika, że Marek Piskorski jeszcze w sierpniu wykorzysta zaległy urlop, a we wrześniu nowym szefem Biura zostanie Edyta Damszel-Turek, obecna zastępczyni Piskorskiego.
- Edyta Damszel-Turek już od dłuższego czasu była wskazywana jako następca Piskorskiego. Nieprzypadkowo zorganizowano kilka miesięcy temu konkurs na dodatkowego zastępcę [obok Barbary Pujdak, która wcześniej była jedynym zastępcą dyrektora - dop. red.], w którym to ona okazała się najlepsza - mówi nasz informator.
Skąd taki pośpiech w zmianach kadrowych? Władze miasta na razie unikają odpowiedzi, twierdząc, że ostateczna decyzja nie zapadła.
- Nie zwykłem komentować zdarzeń, które nie nastąpiły. Jeżeli zajdą jakiekolwiek zmiany w strukturach BRG, na pewno poinformujemy o tym media stosownym komunikatem - mówi Antoni Pawlak, rzecznik prezydenta miasta Gdańska.
Udzielenia komentarza odmawia też sam Marek Piskorski. Potwierdził nam jedynie, że w sierpniu będzie na urlopie.
Jeżeli sprawdzą się nasze informacje, Piskorski nie będzie musiał się martwić o wysokość emerytury. Z oświadczenia majątkowego wynika, że w 2014 r. oprócz podstawowej pensji (ponad 216 tys. zł), osiągnął przychód w wysokości 62,4 tys. zł z najmu nieruchomości (współwłasności małżeńskiej).
Jako szef BRG koordynował prace nad dwiema edycjami najważniejszych dokumentów planistycznych Gdańska - studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego w 2001 i 2007 r. Nadzorował też prace nad dziesiątkami planów zagospodarowania, uczestnicząc niemal zawsze osobiście w dyskusjach publicznych. Wielokrotnie prezentował także dorobek planistyczny Gdańska na konferencjach.
Potencjalny kandydat na nowego dyrektora, Edyta Damszel-Turek, stanowisko zastępcy dyrektora piastuje dopiero od 1 kwietnia br.
Wcześniej była kierownikiem Zespołu Urbanistycznego Wrzeszcz w Biurze Rozwoju Gdańska, a także odpowiadała za prace nad Koncepcją Regulacji Estetyki Miasta - dokumentu stworzonego z myślą m.in. o uporządkowaniu reklam w przestrzeni publicznej. Jest ona także zwolennikiem poszerzenia ul. Do Studzienki celem budowy ul. Nowej Politechnicznej.
Damszel-Turek ukończyła Wydział Architektury i Urbanistyki Politechniki Gdańskiej oraz studia podyplomowe na PG w zakresie urbanistyki i gospodarki przestrzennej.
Czytaj też: Oblicza planowania przestrzennego w Gdańsku
Miejsca
Opinie (53) 1 zablokowana
-
2015-07-15 20:22
Z nadzieją na lepsze jutro dla Gdańska !
Co za radosna wiadomość, jak miód na moje usta, odejdzie jeden z trzech największych szkodników dla urbanistyki i architektury Gdańska.
Co do następcy, sprawa powinna być oczywista. Nowego dyrektora wybiera się w konkursie.- 8 2
-
2015-07-15 21:40
Najlepsza???
Naprawdę Edytka wcale nie jest najlepsza i już!!!
- 6 1
-
2015-07-15 22:35
Jak będzie konkurs, to też wystartuję na dyrektora! A co mi tam.
Znam się? No, znam!
- 3 1
-
2015-07-18 23:25
Potrzebna jest zmiana merytoryczna a nie inna kukła
Wizja tych betonów to plątanina audostrad. Miasto kompletnie nie do życia. Bez samochodu nie bedzie zycia.
Planiści wprowadzający przejścia wieloetapowe w mieście powinni sie spalić ze wstydu. Zatrzymywanie pieszych pośrod audostrad pomiędzy rozpędzonymi autami, w spalinach i hałasie powinno byc traktowane jako przestępstwo. To jest mentalność prymitywów a nie cywilizowanyc ludzi. Won z nimi wszystkimi.- 4 1
-
2015-07-20 21:44
A kiedy emeryci zwolnią miejsca pracy w Urzędzie Miejskim, dlaczego zajmują stołki ludzie ktorzy już dawno przekroczyli wiek emerytalny, tak jest w Wydziale Architektury.Ludzie młodzi nie mają pracy, a pracujący wiecznie emeryci mają emeryturę i dobrą pensyjkę.
- 2 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.