- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (229 opinii)
- 2 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (866 opinii)
- 3 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
- 6 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (461 opinii)
To już czwarty po Tymieniu, Zagórzu i Darłowie park wiatrowy zbudowany w Polsce. Budowę generatorów wiatrowych koło Gnieżdżewa, w pobliżu Zatoki Puckiej, poprzedziły czteroletnie przygotowania. Tereny zostały wytypowane ze względu na największą wietrzność w okolicy.
- Potem rozpoczęliśmy długotrwały proces przygotowawczy - opowiada Marek Kamiński, przedstawiciel inwestora, warszawskiej firmy Polish Energy Partners. - Musieliśmy dostać wszelkie zgody, dogadać się z mieszkańcami, wydzierżawić grunty. Nie było to takie proste, ale udało się. Do końca grudnia jedenaście 70-metrowych iglic zwieńczonych 40-metrowymi śmigłami wpisze się w nadmorski krajobraz. Każdy wiatrak to 2 MW energii. Jak wszystko dobrze pójdzie, w styczniu będziemy dostarczać 22 MW zdrowej, zielonej energii.
Nie obyło się bez protestów, gdyż część lokalnej społeczności bała się m.in., że wiatraki zaburzą piękno krajobrazu.
- Nie ma się czego bać - przekonuje wójt gminy Puck Tadeusz Puszkarczuk. - Po pierwsze wiatrak zlokalizowany najbliżej morza będzie oddalony od brzegu o pół kilometra. Ponadto nie chodzi o sto czy dwieście wietraków, a jedynie jedenaście. Wydaje mi się, że to będzie ładny element krajobrazu. Podczas przeprowadzonej wśród mieszkańców ankiety 60 proc. opowiedziało się za budową wiatraków, a tylko 9 proc. przeciw. Ciągle zgłaszają się do nas firmy, które chcą budować farmy wiatrowe. Na razie wstrzymujemy się z decyzjami. Zobaczymy, jak wpisze się w nasze życie tych jedenaście wiatraków. Jeżeli okaże się, że nie przeszkadzają i nie budzą kontrowersji, to nie wykluczam następnych takich inwestycji.
Gmina dzięki wiatrakowej farmie zyska nie tylko zmiany w krajobrazie, ale także wpływy do budżetu - 800 tys. zł rocznie, stanowi to jedną piątą dochodów gminy z podatków.
Opinie (11)
-
2006-03-22 10:32
Czy ktoś sie orientuje jaki jest koszy całej inwestycji?
j.w.
- 0 0
-
2006-03-22 11:13
wietrak czy wiatrak bo nie wim?
- 0 0
-
2006-03-22 12:52
Na to pytanie musi odpowiedzieć pani Bożena z GW lub czynnik urzędowy w osobie wójta gm. Puck.
Ciekawe jak zakończyły się trdycyjne w naszym kraju protesty tzw. lokalnej społeczności.- 0 0
-
2006-03-22 13:04
Już widze - protest lokalersów w sprawie zniszczenia krajobrazu. Liczy sie to, że jest na kszankę i pół litra, a nie tam jakieś krajobrazy.
NIebawem pojawi sie chmara pedalstwa pokroju tzw.ekologów, którzy będą szczekać o tym że wiatraki bija ptaki.- 0 0
-
2006-03-22 20:18
Marek Kamiński
to ten co bieguny zdobył?:D
- 0 0
-
2006-03-22 20:18
a teraz walczy z wiatrakami:D
- 0 0
-
2006-03-27 07:36
koszt
Koszt to ponad 90 mln zł
- 0 0
-
2006-03-28 17:57
cały krajobraz psują !
Precz z wiatrakami - budujmy atomowki !
A co bedzie jak nie będzie wiało - nie bedzie prądu w domach ????- 0 0
-
2006-04-05 14:25
wiatraki nad zatoka pucka
No, jezeli WOJT GMINY PUCK Pan T.Puszkarczyk uwaza ze te wiatraki przyczynia sie do upiekszenia krajobrazu(jezeli jakiekolwiek obiekty z betonu moga cokolwiek upiekszac)to poradzilbym panu wojtowi zasiegnac opini ludzi ktorzy w tej materii maja rozeznanie(czego, sadzac z wypowiedzi pana wojta -"PAN NIEMA")I jeszcze jedna rada, -jezeli w kwestiach
w ktorych pan niema absolutnie pojecia radzilabym panu milczec, to pomoze panu dobrze sprawowac powierzona na okreslony przez wyborcow czas "FUNKCJE"- 0 0
-
2006-04-07 11:38
Ktos zapomnial dodac ze jeden wiatrak stoi juz na Wislince:-D
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.