• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Wolnoć Tomku w swoim domku. Samowolnie pomalował elewację zabytkowej kamienicy we Wrzeszczu

Rafał Borowski
26 czerwca 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Kamienica przy ul. De Gaulle'a widoczna pośrodku zdjęcia. Jej lokatorzy zamierzają przeprowadzić kapitalny remont elewacji, ale kłopotliwy sąsiad zapowiedział, że go zablokuje. Kamienica przy ul. De Gaulle'a widoczna pośrodku zdjęcia. Jej lokatorzy zamierzają przeprowadzić kapitalny remont elewacji, ale kłopotliwy sąsiad zapowiedział, że go zablokuje.

To niestety częsty widok: stara, zaniedbana kamienica, z elewacji odpada tynk. Ale jedno mieszkanie lub piętro ma wyremontowaną i odmalowaną na nowo fasadę. Czasami właściciel chce mieć ciepło, czasami trudno ustalić, czym się kieruje. Jednak zawsze nad efektem estetycznym takich działań można tylko załamać ręce.



Co sądzisz o samowolnym malowaniu części elewacji?

Problem nie jest nowy, znają go wszyscy mieszkańcy tych dzielnic, w których stoją dawne kamienice: Stary Chełm, Oliwa, Wrzeszcz, Sopot. Bywa tak, że piękny niegdyś budynek dziś straszy: tynk leci z elewacji, odpadają dawne zdobienia. Wspólnota lub gmina nie ma pieniędzy na remont, więc budynek niszczeje.

I w takiej sytuacji któryś z mieszkańców może stracić cierpliwość. Zamożniejszy lub zaradniejszy życiowo od innych, sam lub z sąsiadem, może zacząć remont. Oczywiście - nie całego domu, ale tego fragmentu, który dotyczy jego mieszkania. Zwykle łamie jednak przy tym prawo.

Taka sytuacja miała miejsce w piątek, w kamienicy przy ul. de Gaulle'a 11 we Wrzeszczu. Właściciel mieszkania na parterze budynku rozpoczął malowanie tego fragmentu elewacji, który obejmuje jego mieszkanie. Choć budynek jest objęty ochroną konserwatorską, tzn. jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków oraz jest chroniony zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, zrobił to bez żadnego zezwolenia.

Sąsiedzi dodają, że to nie pierwsza taka samowola budowlana. Już wcześniej ten sam mężczyzna pogłębił piwnicę oraz odmalował elewację od strony podwórka. Do tego skuł zabytkowe gzymsy z fragmentu elewacji kamienicy. Zdaniem lokatorów, na oba przedsięwzięcia również nie posiadał żadnych zezwoleń.

- Wszystko, co tu jest zrobione, zostało zrobione nielegalnie, bez żadnych zezwoleń. Pogłębienie piwnicy mogło przecież naruszyć konstrukcję budynku. Te problemy z tym panem zgłaszaliśmy do wielu instytucji, ale wszyscy rozkładają ręce. Próbowaliśmy wielokrotnie się z nim porozumieć, ale jest głuchy na nasze prośby. Mówi, że jest właścicielem i będzie robić, co chce - relacjonuje pani Jolanta, mieszkanka kamienicy.

Nieznajomość prawa? Wręcz przeciwnie. Mężczyzna jest właścicielem firmy budowlanej, zna dobrze prawo budowlane oraz nieskuteczność instytucji nadzorczych.

A może mężczyznę usprawiedliwia to, że wspólnota nie była w stanie zebrać pieniędzy na remont? Okazuje się, że wprost przeciwnie.

- Od dawna chcemy zrobić kapitalny remont elewacji. Mamy już projekt, szukamy wykonawcy. Sęk w tym, że potrzebujemy zgody wszystkich mieszkańców. A ten pan powiedział, że będzie nasze inicjatywy wetował - żali się pani Jolanta.

Wezwany na miejsce patrol Straży Miejskiej zaproponował zbulwersowanym lokatorom złożenie zeznań w referacie dzielnicowym lub udanie się z problemem do sądu.

Czytaj także: Gdańsk doradzi, jak dobrze remontować budynki

Podczas interwencji obecni byli również przedstawiciele Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.

- Przez cztery lata walczyliśmy o to, żeby m. in. ul. de Gaulle'a była objęta ochroną konserwatorską. Udało nam się. W związku z tym, kolor elewacji musi być uzgodniony z miejskim konserwatorem zabytków. Ja rok czasu musiałam czekać na zgodę w sprawie wybudowania w mojej kamienicy niewielkiej windy dla niepełnosprawnego dziecka. A ten pan działa bez żadnych zezwoleń i nie ponosi z tego tytułu żadnych konsekwencji. Konserwator powinien zareagować - denerwuje się Janina Wiśniewska z Rady Dzielnicy Wrzeszcz Górny.

Efekt nielegalnych działań kłopotliwego mieszkańca widziany od strony podwórka. Efekt nielegalnych działań kłopotliwego mieszkańca widziany od strony podwórka.
Wtóruje jej inna radna, Lida Makowska. Ona również zwraca uwagę na obostrzenia, które wynikają z objęcia budynku ochroną konserwatorską.

- Ten sam plan miejscowy obowiązuje od roku także na ul. Dekerta, gdzie mieszkam. Zapisy planu bardzo szczegółowo regulują nie tylko elewację budynku, ale i wnętrza. W tym roku robiliśmy remont klatki schodowej. Wydział Architektury opiniował każdy detal remontu, nawet kolor ścian na klatce schodowej. Kazał też odtworzyć drewniane drzwi do piwnicy oraz wszelkie detale drzwi wejściowych. Choć to dla wspólnoty generuje dodatkowe koszty, które musimy zapłacić z własnych pieniędzy, zastosowaliśmy się do zaleceń konserwatora. Czy mieszkaniec ul. de Gaulle'a stoi ponad prawem? - pyta retorycznie radna.

Czytaj także: Koniec z pstrokacizną i chaosem na elewacjach?

O skomentowanie sprawy poprosiliśmy również samozwańczego inwestora. - Nie będę na ten temat rozmawiać - skwitował krótko.

Miejski konserwator ma związane ręce, a na decyzję Nadzoru Budowlanego trzeba czekać

Mieszkańcy zgłosili problem do Miejskiego Konserwatora Zabytków oraz Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego.

Konserwator potwierdza, że samodzielne malowanie elewacji jest złamaniem prawa.

- Zgodnie z prawem, wszelkie prace budowlane na zewnątrz oraz niektóre prace wewnątrz powinny zostać uzgodnione z miejskim konserwatorem zabytków w Gdańsku. Niezależnie od tego, w zależności od rodzaju prac, jakie planuje się wykonać, należy uzyskać pozwolenie na budowę lub dokonać zgłoszenia w Wydziale Architektury i Ochrony Zabytków Urzędu Miejskiego w Gdańsku. Pan, który samowolnie pomalował fragment elewacji powinien uzyskać wcześniej zgodę wspólnoty mieszkaniowej - tłumaczy Janusz Tarnacki, Miejski Konserwator Zabytków w Gdańsku.

Choć budynek przy ul. de Gaulle'a 11 jest chroniony zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego i jest wpisany do gminnej ewidencji zabytków, miejski konserwator zabytków nie ma instrumentów prawnych, aby przeciwdziałać samowolom budowlanym.

Czytaj także: Urzędnicy chcą walczyć z pstrokacizną i chaosem reklamowym

- W przypadku tego budynku, organem uprawnionym do wydania nakazu wstrzymania samowolnych robót budowlanych czy nakazania przywrócenia stanu pierwotnego jest Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego. Po rozmowie telefonicznej z mieszkanką budynku, poprosiłem o interwencję inspektora ZDiZ, w związku z niedopełnieniem obowiązku uzyskania pozwolenia na zajęcie pasa drogowego, co jest niezbędne w celu ustawienia rusztowania w pasie drogowym - dodaje Tarnacki.

Powiatowy Inspektorat Nadzoru Budowlanego, który jest kompetentnym organem w przedmiotowej sprawie, odmówił wszelkich komentarzy. Z naszych ustaleń wynika, że mieszkańcy będą musieli poczekać aż do 30 dni na rozpatrzenie zgłoszenia.

Przed opublikowaniem artykułu skontaktowaliśmy się ponownie z mieszkańcami kamienicy przy De Gaulle'a. Okazało się, że wizyty inspektora Zarządu Dróg i Zieleni oraz patrolu straży Miejskiej nie zrobiły na przedsiębiorczym mieszkańcu żadnego wrażenia. Tuż po ich odejściu, dokończył malowanie elewacji.

Opinie (363) 3 zablokowane

  • wyrównać

    Napuścić graficiarzy, to nie będzie w oczy kolić.

    • 1 11

  • jesteście w błędzie (9)

    Wspólnota to wspólnota.
    kamienica jest stara, wymaga remontu i wspólnie go robimy.. Pan powinien wynieść się tam gdzie będzie sterem, żeglarzem i okrętem.
    ludzie, którzy nie rozumieją pojęcia wspólnota wynocha ze wspólnot.
    popatrzcie na kamienicę de gaullea 9 ale od podwórka. Ogródek pierwsza klasa. Dogadali się, pewnie niedługo zrobią face lifting od frontu ale na razie jest ok. Ten pan od malowania kamienicy na własny interes od podwórka trzyma zabytkowe volvo a na nim ma rejestrację zaczynającą się od gda. Na wsiach zwykle każdy maluje sobie dom według własnego uznania ale w mieście gdańsku istnieją czasem wspólnoty i wtedy należy wspólnie coś ustalić.

    • 59 73

    • Dorotko,to Ty jestes w błędzie (2)

      Tak to jest jak się wygłasza opinie bez znajomości faktów.Ten samochód nie należy do tego Pana.

      • 8 0

      • sorki (1)

        Volvo pierwszoklaśne ino czemu na numerach powiatowych

        • 0 2

        • OK.

          Rejestracje są takie, bo meldunek mam w Pruszczu.A auto jest w znakomitej kondycji,mimo że ma 54 lata.Lakier tez jest oryginalny.

          • 1 1

    • Osoba ze wsi jestes ty CZERESNIAKU. (3)

      Łapy precz wsioku od przedsiebiorczych ludzi. Siedz w swojej slawojce i biedol dalej na brak swojej zaradnosci zyciowej.

      • 13 20

      • a właśnie że jestem od pradziada stąd. Z Oliwy babka moja i pradziadek mój jest!!! (2)

        I nie podoba mi się brak współpracy ludzi połączonych w różny sposób wspólnym mieszkaniem na wspólnej nieruchomości. Staramy się (nie we Wrzeszczu akurat) wraz z sąsiadami jakoś nasze włości trzymać w kupie ale Wy, młodziaki w funduszu remontowym w kwocie 49 zł/m2 i mieszkaniu poniżej 100 lat nie wiecie o czym mowa. Nie piszcie słoiki ale płaćcie podatki tu gdzie mieszkacie a nie tam gdzie wasza Mać.

        • 15 3

        • Poczytaj przepisy a potem wyjezdzaj z tym nudnym textem o podatkach pajacu. Już nie staje i się frustrujesz?

          • 0 3

        • a czego się spodziewasz

          po ludziach z za buga, może to któreś już pokolenie ale ta sama mentalność - Kargula i Pawlaka. Oni nigdy nie będą szanować tego miasta ani jego historia :(

          • 8 6

    • Oj taaaaak te wspolne ustalanie wyglada tak, ze pod kazdym oknem zagrodzony zagon ale teren oczywiscie wspolny ale nie waz się nogi tam postawic bo cie samozwanczy wlasciciel zabije. Wspolne decydowanie zas wyglada tak najczesciej, ze 2-3 mysli, ze ma prywatny wolwark i skacza sobie co zebranie do gardel a sasiadow i wspolnote maja w d.

      • 4 1

    • jak wspolnota woli mieszkac w ruinie to n8e mozna sie dostosowywac

      Tyle lat mieliscie na zrobienie remontu jakies 70 lat od wojny i pewnie czekali byscie drugie 70 lat do kolejnej

      • 10 0

  • Czepiacie się lokatora z parteru, że pomalował elewację, a na zdjęciu widać, że nie on jeden miał dosyć takiego wyglądu budynku - na pierwszym piętrze też ktoś kawałek otynkował. Nie wspomnę o oknach: wymieniane przez lokatorów wg własnego uznania. Pełna samowolka, ale.... kompletnie się ludziom nie dziwię! Przez lata nikt o te budynki nie dbał, a teraz zabytek - konserwator najważniejszy. Gdzie był wcześniej?! Dlaczego, skoro to zabytek podlegający jego opiece, pozwolił na doprowadzenie budynku do takiego stanu?

    • 18 0

  • chciał mieć ładnie

    nic w tym dziwnego, skoro nie może sie doczekać remontu.

    • 14 0

  • brawo (1)

    poproszę o więcej takiej samowoli nie mógł się doczekać i zrobił- jego prawo. wspólnota chce zrobić resztę , niech robi, tylko niech odliczy to co zrobił ten pan i pieniądze powinna mu zwrócić. gzymsy sztukaterie można dorobić za psi gros zze styroduru sam tak zrobiłem

    • 10 4

    • Tylko, że ten Pan nie usunął gzymsów (widać na zdjęciu) i wcale nie domaga się zwrotu pieniędzy

      Zgadza się też na remont całej elewacji. Problemem nie jest ten Pan tylko sąsiadka z góry, która wszystko blokuje i to bynajmniej nie z powodu braku pieniędzy tylko tak wg zasady nie bo nie i już

      • 4 0

  • Konserwator zabytków powinien mieć cokolwiek do powiedzenia

    tylko w tej sytuacji kiedy dokłada się do remontu i to nie symboliczną kwotą. Łatwo się wymądrzać za cudze. A obejmowanie całych ulic nadzorem konserwatora to paranoja.

    • 15 0

  • Zastanawia mnie jedno (1)

    Kto poniesie odpowiedzialność jeżeli fragment nieremontowanej elewacji spadnie na chodnik i zrobi komuś krzywdę?

    Cała wspólnota czy tylko sąsiadka z góry, która blokuje remont?

    • 15 1

    • Wtedy bedą się zastanawiać jakim prawem ten element odpadł? Przecież nie miał na to zgody konserwatora :)

      • 9 0

  • Pomalujcie na różowo (1)

    Wszystkim tym, którzy bronią bezwarunkowo prawa własności i prawa do robienia, co się chce, składam życzenia, aby każdy właściciel w kamienicy lub bloku, w którym mieszkają pomalował swój fragment elewacji na inny kolor (włączając w to kolory "żarówiaste), aby ocieplił "swój" fragment budynku styropianem różnej grubości, balkon zabudował ekspresyjnym daszkiem z blachy falistej, okna wymienił bez zachowania oryginalnego podziału. Niech potem każdy ruszy ze swą inwencją na klatkę schodową, by upiększyć "swoje" jej części.
    Jak już wszyscy wykorzystają te święte prawa "wolnościo-tomkowe-w-swoim-domku" niech spróbują sprzedać mieszkanie w tak powstałym "dziele"

    • 7 9

    • Co innego przemalować a co innego pomalować gdy pomalowane nie było

      Ogólnie co by z ta elewacją nie zrobić to i tak będzie lepiej niż nie robić nic i czekać, aż komuś cegła spadnie na głowę

      • 6 1

  • Elewacja budynku nie jest jego własnością ! (1)

    Mieszkanie należy do niego i w środku niech sobie robi co chce.

    • 6 13

    • Formalnie pewnie masz rację. Tylko, że nikt rozsądny nie pozwoli

      by elewacja wyglądała jak u Pani na drugim piętrze, która remont blokuje. Bez jej zgody nie można przeprowadzić remontu w sposób legalny. Wspólnota powinna ją pozwać

      • 9 0

  • kamienica

    ile mozna czekac na decyzje urzednikow cierpliwosc sie kiedys konczy

    • 14 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Turniej Piłkarski Gedania Wrosystem Cup 2024

turniej
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane