• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Za gotówkę czy na kredyt? Jak najczęściej kupujemy mieszkania?

Joanna Puchala
18 kwietnia 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Ceny nieruchomości nadal rosną, dlatego dla wielu osób lokowanie posiadanych oszczędności w nieruchomości jest lepszym sposobem ich pomnażania niż lokata bankowa. Ceny nieruchomości nadal rosną, dlatego dla wielu osób lokowanie posiadanych oszczędności w nieruchomości jest lepszym sposobem ich pomnażania niż lokata bankowa.

W ciągu ostatniego roku środki finansowe na lokatach zmalały aż o 100 mld złotych. Część osób zamiast lokować oszczędności w bankach, inwestuje w nieruchomości. Nabywcy przyjmują przy tym różne strategie: dokonują większych zakupów posiłkując się tanimi kredytami hipotecznymi lub dokonują zakupu wyłącznie za gotówkę.





Posiadanie oszczędności:

Tuż przed wybuchem pandemii w Polsce, w lutym ubiegłego roku, na lokatach Polacy trzymali 294 mld zł. Dane NBP za luty bieżącego roku wskazują, że wartość tych środków stopniała aż o 100 mld zł - aktualnie na lokatach znajduje się 194 mld zł. Nic dziwnego, trzymanie środków na kontach się po prostu nie opłaca. Bardzo wysoka inflacja i rekordowo niskie oprocentowanie powodują, że lokaty przestały gwarantować zyski, dlatego wiele osób zmieniło sposób inwestowania. Jak wskazują dane NBP dla całego kraju szacunkowy udział zakupów mieszkań (tylko na rynku pierwotnym) z udziałem środków własnych w Polsce wyniósł w czwartym kwartale ubiegłego roku 60 proc. Nie jest to, co prawda, najwyższy wynik z ostatnich lat, ale sytuacja na rynku kapitałowym mocno na niego wpływa.

- W związku z tym, że stopy procentowe są na bardzo niskim poziomie i nie opłaca się trzymać gotówki na kontach bankowych lub lokatach, od drugiej połowy 2020 roku zauważyliśmy duży trend do zakupów gotówkowych lub częściowo gotówkowo-kredytowych - potwierdza Kamil Estrop, kierownik ds. rozwoju z Dom & House.

Za gotówkę czy z jednak z kredytem?



Chociaż wybór finansowania w wielu sytuacjach zależy od ceny nieruchomości, to nasi rozmówcy podkreślają, że w każdym segmencie sprzedaży nieruchomości mieszkaniowych, realizowane są transakcje w całości finansowane ze środków własnych, jak i takie, gdzie udział środków własnych jest na poziomie 10 proc., a 90 proc. pochodzi z kredytu.

Wybór rodzaju finansowania często zależy nie tylko od możliwości finansowych, ale także przyjętej strategii inwestowania. Niektórzy zamiast kupić jedną nieruchomość wyłącznie za gotówkę, wolą kupić dwie lub więcej z częściowym udziałem niedrogiego obecnie kredytu hipotecznego.

- Klienci, którzy dysponują kapitałem w całości pozwalającym na zakup nieruchomości za gotówkę, często mimo to zaciągają kredyty na 90 proc. ich wartości. Korzystają w ten sposób z bardzo niskiego oprocentowania kredytów hipotecznych. Z naszych analiz wynika, że transakcje w 100 proc. finansowane gotówką to około 40 proc. wszystkich jakie realizujemy - mówi Paweł Grabowski z Big Property.


Z rozmów z pośrednikami i deweloperami wynika, że w segmencie popularnym większość nieruchomości finansowanych jest z uwzględnieniem kredytu. W przypadku nowych inwestycji z segmentu premium częściej notowane są transakcje gotówkowe, chociaż wiele zależy tu od celu zakupu czy parametrów nieruchomości. W Sopocie, Orłowie, pasie nadmorskim, śródmieściu Gdańska i Gdyni wielu jest klientów spoza Trójmiasta, dla których luksusowa nieruchomość to nie tylko inwestycja, ale też drugi dom na czas kiedy ograniczona jest możliwość podróżowania.

- 90 proc. naszych lokali jest kupowanych za gotówkę. Jedynie nieznaczna część transakcji wymaga od naszych klientów finansowania bankowego. W związku z wyjątkowo niskimi stopami procentowymi lokat klienci nie odnoszą korzyści z lokowania kapitału na kontach bankowych i doskonale rozumieją, że inwestycja w nieruchomość w unikalnej lokalizacji może wygenerować większy wzrost wartości niż oprocentowanie lokat - zauważa Bartłomiej Oset, wiceprezes zarządu NDI Development.

Doradcy finansowi w Trojmieście



Z drugiej strony niska marża i niskie stopy procentowe dla kredytów znacząco wpływają na decyzję o finansowaniu zakupu nieruchomości z tego źródła. Część aktywnych inwestorów własny kapitał wykorzystuje na inne cele, a nieruchomość kupuje w oparciu o finansowanie bankowe. W takich przypadkach maksymalnym wkładem własnym jest ten, który daje najkorzystniejsze warunki kredytu.

- Klienci wspomagający się kredytem z reguły posiadają minimalny wymagany przez bank wkład własny, który wpłacają gotówką. Jest to najliczniejsza grupa klientów nabywających swoją pierwszą nieruchomość. Są to najczęściej osoby między 30. a 40. rokiem życia, które po uzbieraniu wkładu potrzebnego do kredytu, szukają własnego mieszkania - podkreśla Arkadiusz Zalaszewski, dyrektor ds. sprzedaży i marketingu z Budner Inwestycje, który w Gdańsku sprzedaje mieszkania zarówno z segmentu premium, jak i popularnego. - Sporą grupę stanowią również klienci, którzy chcą podwyższyć swój standard życia i poszukują większego mieszkania. Często zdarza się, że tacy klienci pozostawiają poprzednie mieszkanie celem wynajmu.
W Robyg, które inwestycje realizuje głównie w segmencie popularnym, stosunek procentowy klientów dokonujących zakupu gotówkowego w stosunku do korzystających z kredytu jest zrównoważony i oscyluje wokół 50 proc., jednak z tendencją do rosnącej przewagi zakupów nieruchomości za gotówkę.

- Wśród naszych klientów większość kupujących mieszkanie na kredyt posiada 20 proc. wkładu własnego. Zauważamy jednak znaczący udział w transakcjach gdzie LTV wynosi 90 proc., co oznacza że klienci mają 10 proc. wkładu własnego - mówi Anna Wojciechowska, dyrektor sprzedaży i marketingu, Robyg, oddział Gdańsk i Poznań.

Tendencje w podziale na grupy klientów



Sposoby inwestowania na rynku wtórnym różnią się w zależności od klientów, przeznaczenia nieruchomości oraz lokalizacji, w której się ona znajduje. Rodziny kupujące wymarzone mieszkanie lub dom nadal wybierają finansowanie kredytem.

- Zauważyliśmy jednak, że wkład własny zwiększył się do ponad 30 proc. całości zakupu. Widać tu tendencję, że rodziny niekoniecznie chcą trzymać pieniądze w banku. W przypadku singli gotówka stanowi około 30 proc. ceny nieruchomości, chociaż dla tych, którzy nie mogą liczyć na pomoc rodziny, uzbieranie nawet 10 proc. wkładu własnego stanowi duże wyzwanie, co wynika przede wszystkim ze wzrostu cen nieruchomości na trójmiejskim rynku. Pary, które wspólnie decydują się na zakup mieszkania lub domu, jeśli tylko mają takie oszczędności, starają się zmniejszać kwotę kredytu - mówi Kamil Estrop.
Niezmiennie, największy wkład własny zauważa się w przypadku inwestorów, którzy zakupioną nieruchomość chcą szybko odsprzedać, ponieważ uważają, że najlepszą stopę zwrotu z inwestycji daje właśnie zakup nieruchomości. Jak wynika z danych Dom&House, średnio 60 proc. zakupu stanowi tu gotówka.

Barometr Cen Nieruchomości - czy mieszkania pod lasem są droższe?



Na sposób finansowania nieruchomości wtórnych wpływa także lokalizacja. Osoby kupujące nieruchomość poza Trójmiastem lub w pobliżu obwodnicy częściej decydują się na kredyt hipoteczny. Wzdłuż linii SKM i w centrach Gdańska, Gdyni czy Sopotu nieruchomości są sprzedawane najczęściej za gotówkę, głównie inwestorom.

- W dzielnicach tych poza inwestorami, dominują również pary, które oprócz bliskości pracy w centrum i braku potrzeby dojazdów, cenią bliskość całej infrastruktury miasta. Jest dla nich ważna możliwość szybkiego przemieszczania się, korzystanie z wielu miejsc rozrywki oraz bogata sieć gastronomiczna i kulturalna - dodaje Kamil Estrop.
Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Miejsca

Opinie (517) ponad 10 zablokowanych

  • Tak, wszyscy za gotówkę kupują (9)

    Kupują fundusze inwestycyjne, polskie lub zagraniczne, zawyżając ceny i pompując bańkę.

    Mieszkańców nie będzie zaraz stać na mieszkanie w swoim mieście przez takie sytuacje ale referenta zwana prezydentką woli inwestować w rydwany niż ograniczyć sprzedaż miejskich terenów pod deweloperskie badziewia.

    • 57 16

    • Ciekawe gdzie ten rydwan

      jest na dzien dzisiejszy ???? Sam pomysl powinien dostac nagrode Maliny.. to trzeba byc coocoo zeby w ogole o czyms takim pomyslec.

      • 0 0

    • "niż ograniczyć sprzedaż miejskich terenów pod deweloperskie"

      zdecyduj sie, jak zablokujesz sprzedaz gruntow pod deweloperke to ceny raczej nie spadna... :)

      • 2 0

    • Bardzo prawdopodobne.

      • 1 1

    • Odpowiem na pytanie z artykułu (2)

      Tylko za gotówkę lub z nieznaczną pomocą kredytu i tylko w centrum lub jego okolicach. Uważajcie na obrzeża miast i tereny za obwodnicą , to miejsca bardzo ciężko sprzedające się. Taki szereg lub bliźniak jak już Wam znudzi się mieszkanie z dala od zgiełku miasta ( dostaniecie za to zgiełk od potężnej zabudowy szeregowo- bliźniaczej , weekendów z grillem u sąsiada, wrzeszczących dzieci za płotem na trampolinie i ujadającego psa na ogrodzie) to będzie niestety bardzo ciężko sprzedać. Wiem to po sobie, ponowny powrót do miasta i w końcu normalne życie . Komunikacja pod nosem, szkoły, przedszkola , opieka zdrowotna ...wszystko pod ręką. Uważajcie..

      • 11 5

      • Powrót do miasta z pierdzącym sąsiadem za ścianą to raczej marna perespektywa (1)

        Co do do tych szeregów z 50m2 ogródkami nadźganymi jeden przy drugim to pełna zgoda, standard takiego mieszkania to koszmarek, tylko w bloku nie jest lepiej. Poza psami, dzieciarami, dochodzą ci wiertarki w ścianach, palacz na sąsiednim balkonie, stękający i pierdzący sąsiad na kiblu itd. Ja jestem na etapie poszukiwania działki min 2000m2

        • 6 6

        • To był narożny szereg 315 m2

          Jeżeli chodzi o remonty to czy to dom czy mieszkanie w bloku sytuacja jest identyczna , nie będę reklamował osiedla ani developera , ale odgłosów z łazienki od sąsiada nie mam żadnych , czasami można by się poskarżyć na odgłosy chodzenia maluchów ale to i tak nic w porównaniu z weekendem w szeregach i kilkoma grillami naraz ... masakra . Nigdy więcej , a miałem i tak jednego sąsiada. Spokoju tam nie ma a najgorsze są pierwsze dwa lata kiedy to każdy chwali się swoją ,,rezydencją,, i przez ogród sąsiada i mieszkanie przewala się co tydzień tabun ludzi i te ich ochy i achy .. litry wódy i muzyka do nocy

          • 7 1

    • Antoni nie wiem o czym gadasz (1)

      Wystarczy um8ec pracowac i oszczedzac. Jak masz diete od brokula za 1600miesiecznie . Iphona za 5k. Jezdzisz taxi i imprezujesz wylacznie z tym co ci wcisneli na yt to fakt. Niczego miec nie bedziesz. Pozdrawiam. Normalnie pracujący i kupiwszy za gotowke.

      • 11 4

      • za gotówkę

        cześć, ja też za gotówkę, jedno w stolycy, dom tutaj i teraz pod koniec roku - w Gdyni bierę.
        Gotówka oczywiście to moje z zachodu.

        • 3 5

    • jest napisane 10% - patrz wyżej

      • 3 2

  • Dzisiaj lepiej zapytać jak ludzie nie kupują mieszkań. (54)

    Spadki volumenu najwyższe od lat, więc tak:
    - ludzie nie kupują za gotówkę, nigdy za dużo nie kupowali poza tym zakup mieszkania dzisiaj to fatalna inwestycja, strata bardziej niż pewna,
    - nie kupują na kredyt, ponad 70% ludzi nie ma zdolności kredytowej, reszta nie kupuje przeszacowanych mieszkań bo to bez sensu,
    - nie kupują cudzoziemcy, zimny i brudny Bałtyk, fatalna infrastruktura, zwyczaje Bantustanu
    - nie kupują fundusze inwestycyjne bo to żadna inwestycja, właściwie to antyinwestycja,
    - nie kupują pod wynajem bo krótki nie istnieje a długi na historycznych spadkach.
    Reanimujcie tego truposza, ale przychodzi taki czas że to przestaje mieć sens i trzeba się pogodzić z załamaniem w branży.

    • 36 22

    • piękna analiza, szkoda, że pisana przez korasa.. (7)

      idz i spróbuj dzisiaj kupić mieszkanie w dobrej lokalizacji. Jak zetkniesz się z pierwszą lepszą licytacją gdzie ludzie podbijają cenę nawet o blisko 10% w górę a ostatecznie mieszkanie za prawie 1 milion zgarnia klient z gotówką po 3 dniach od wystawienia oferty to ci szuflada opadnie z wrażenia co się na tym rynku dzisiaj dzieje oraz ile rodacy mają kasy.

      • 6 1

      • piękny wpis, szkoda że pisany przez nosacza (6)

        idź i spróbuj sprzedać swoją kawalerkę co wziąłeś na kredyt i miała przynosić miliony z krótkiego najmu
        jak już ktoś zadzwoni po 6 miesiącach to tylko po to żeby cię wyśmiać, nie masz pojęcia co się dzieje na tym rynku i jak rodacy traktują nosaczy

        • 2 4

        • (5)

          Kolega sprzedał kawalerkę (z żoną kupili dom) od wystawienia ogłoszenia do otrzymania gotówki od kupującego minęło 10dni żałował tylko że zarobił 20% a mogl przynajmniej 30% bo facet nawet nie chciał negocjować przyszedł obejrzał i odrazu kazał załatwiać formalności. I to mieszkanie w okolicy Pruszcza było nawet nie w Gdańsku

          • 1 1

          • (4)

            Znajomy kupił na wynajem, zero chętnych na krótkim, na długim ledwo na ratę wystarczało a jak doszły koszty remontu to już minus.
            9 mcy próbował sprzedać, po fali upokorzeń sprzedał 15% poniżej ceny zakupu.
            Pomimo straty jest szczęśliwy że pozbył się tego cholerstwa, jak słyszy o inwestycji w mieszkania to trzeba go trzymać bo gotów narobić szkód.

            • 1 2

            • Bo najwazniejsze jest

              lokalizacja, lokalizacja i lokalizacja ..a sa lokalizacje gdzie mieszkania na krotki termin sa wynajmowane na okraglo.

              • 0 0

            • (2)

              Nie chwaliłbym się takim znajomym. Nie dość, że gołod...iec, to jeszcze nieudacznik :)

              • 1 1

              • (1)

                czyli dokładnie tak samo jak ty

                • 1 2

              • Jeżeli tym komentarzem poprawiłeś sobie samopoczucie, to.... miej dobry dzień i ciesz się :)

                • 1 1

    • cytując klasyka "co ty pier...isz człowieku??!! (2)

      u mnie na osiedlu w Gdańsku po ogłoszeniu sprzedaży połowa mieszkań się rozeszła za gotówkę!!! odbiór za dopiero za rok.

      • 3 0

      • tak, tak (1)

        sprawdź czy przypadkiem 150% się nie rozeszło
        Nowa inwestycja na Morenie, wszystko sprzedane na pniu!!!! Po dłuższej rozmowie okazało się że z 16 mieszkań zarezerwowano dwa :)))))

        • 1 3

        • O tym ze " mieszkania sprzedaly sie jak cieple buleczki"

          To juz slyszalem nie raz...stara spiewka ' dzialow sprzedazy", po czym okazuje sie ze te niby sprzedane pokazuja sie na koniec gdy cena rosnie. Ot taki Deweloperski trick z klamstewkiem dla zagubionego klienta ktory ze strachu ze nawet te ulomne mieszkania pojda jak cieple buleczki- łyka wersje i kupuje cos czego w przyszlosci moze nawet nie sprzedac..

          • 0 0

    • (38)

      Generalnie nikt nie kupuje a ceny same z siebie rosną o kilkadziesiąt procent rocznie. Ot dogłębną analiza. Pewnie prędzej czy później bańka pęknie ale narazie popyt jest i to niemaly

      • 12 3

      • Kilkadziesiąt procent rocznie????? (9)

        3-5% wzrostów cen ofertowych i 5-10% spadków cen transakcyjnych. Spadek ilości sprzedanych mieszkań powyżej 20% r/r u największych warszawskich deweloperów.
        Pobudka. Bajka się kończy.

        • 9 10

        • Obudź się, przestać ciągle śnić (8)

          • 11 3

          • Łatwo powiedzieć (7)

            weź tu obudź deweloperkę ze snu o ciągłych wzrostach, rękę mają już w nocniku.

            • 1 8

            • (6)

              tak, branza lezy i kwiczy :D

              • 1 1

              • (5)

                Tak leży że chciałem kupić mieszkanie do 50m2 ale takie już wybudowe a nie dostępne za kilka miesięcy ale takich niestety brak ale wiadome nikt nie kupuje

                • 3 1

              • (3)

                Mieszkań w każdym metrażu jest do wyboru do koloru, na pierwotnym i na wtórnym.

                • 1 2

              • Aż takiego wyboru mieszkań nie ma, ale bzdurnych komentarzy i owszem :) (2)

                • 1 0

              • (1)

                Jest wybór, kupisz co chcesz i gdzie chcesz. Bajki o sprzedaży na pniu są już tak oklepane, że można się tylko śmiać lub współczuć naganiaczom. Pierwotny, wtórny co chcesz i jak chcesz.

                • 0 3

              • Nie masz pojęcia o czym piszesz, bo twoje zainteresowanie skupia się tylko na pisaniu bzdurnych komentarzy.
                Ja kupiłem mieszkanie pod koniec ubiegłego roku. Wcześniej szukałem konkretnego lokalu i wiem jaki to problem. Obecnie w moim budynku pozostało tylko kilka wolnych mieszkań, całkowicie nieatrakcyjnych. Mieszkanie, które kupiłem jest w budowie i będzie oddane z końcem grudnia bieżącego roku.

                • 2 0

              • Przecież takich jest na pęczki na rynku wtórnym. Pewnie chciałeś takie do 50m2, ale akurat nie takie jakie są w ofercie, tylko takie jakie sobie wymyśliłeś w miejscu jakie sobie wymyśliłeś.

                • 0 2

      • (17)

        Jakie kilkadziesiat procent??? Banka spekulacyna dotarla do mozliwosci wydymania mlodych Kowalskich. Dalej juz jest sciana.

        • 7 4

        • (11)

          Zakład o flaszkę że za rok będziesz pisał to samo pod takimi artykułami? W całe Polsce brak około miliona mieszkan a ty mówisz że bańką już pęka? Haha

          • 4 1

          • (10)

            W całej Polsce buduje się co roku 200 tysięcy mieszkań, a miliona brakuje od 20 lat. :) Ktoś chce żeby wszyscy w to wierzyli, ale to nie znaczy że to prawda. :)

            • 1 3

            • (9)

              20 lat temu jednej rodzinie wystarczało jedno mieszkanie. Dzisiaj chcemy mieć kilka mieszkań, np. dodatkowo w górach, nad morzem.

              • 3 1

              • (8)

                A za kolejne 20 powie się że jedna rodzina chce mieć po jednym mieszkaniu w każdym województwie i nadal brakuje kilka milionów mieszkań XD Co to jest za retoryka, skoro ktoś chce mieć w górach i nad morzem, to dlaczego 90% nowych mieszkań buduję się w aglomeracjach, 9% w mniejszych miastach, a we wioskach nad morzem czy w górach praktycznie żadna deweloperka nie powstaje? To chyba jednak nie o to chodzi.

                • 0 1

              • (7)

                Napisano np. tzn. na przykład w górach, nad morzem.
                90% nowych mieszkań buduje się w aglomeracjach, bo tam większość ludzi chce mieszkać. Małe miejscowości wyludniają się, a w dużych aglomeracjach przybywa mieszkańców, choć przyrost naturalny jest ujemny.
                Taki jest obecnie trend migracji wewnętrznej, stąd rośnie zapotrzebowanie na mieszkania w Warszawie, Gdańsku, Krakowie. Ponadto ludzie chcą mieszkać w nowoczesnych domach wielorodzinnych z windą i garażem podziemnym. Zapotrzebowanie na nowe mieszkania jeszcze długo nie spadnie. W miejscowościach turystycznych nad morzem i w górach buduje się wiele nowych budynków mieszkalnych

                • 2 1

              • (6)

                Pożyjemy, zobaczymy, w 2008 też brakowało miliard mieszkań, a mimo to nie przeszkodziło to spadkom o ponad 30% w ciągu 3-4 lat niezależnie od lokalizacji. :)

                • 0 2

              • (5)

                miliard? Jak już piszesz z rozpędu, to dołóż jeszcze jedno zero
                A co? :)

                • 1 1

              • (4)

                Nie piszę z rozpędu, tylko celowo przejaskrawiam medialną propagandę. Po prostu mieszkań dawno nie brakuje, brakuje tylko tych darmowych dla ludzi którzy nie chcą za nie płacić,jednak gdyby takie powstały w ilości nawet 200 czy 300 tysięcy sztuk, to szybko reszta by poleciała na łeb na szyję, zwłaszcza te kredytowane - pod najem. Ja tam wiem po sobie, lokatorzy mi się wyprowadzili i od kilku miesięcy szukam bezskutecznie nowych, a w poprzednich latach jak tylko mieszkaniu się zwalniali to nowych miałem w trymiga. Tyle dobrze, że to co ja mam do wynajęcia nie jest w kredycie, to sobie może stać i czekać.

                • 0 2

              • (3)

                W takim razie przejaskrawiłeś wszystko, przez co twój komentarz jest generalnie niewiarygodny.
                Pamiętaj, że ceny nowych mieszkań nie polecą na łeb na szyję, bo obecnie koszty budowy są stosunkowo wysokie. Żaden deweloper nie będzie zawracał sobie głowy budowami mieszkań, jeżeli nie będzie miał zysku na odpowiednio wysokim poziomie. Deweloper musi swoje dostać i nie ważne czy całość otrzyma gotówką od kupującego, czy kupujący wspomoże się kredytem, czy otrzyma dotację, czy pomoc z uruchomionych programów rządowych.

                • 2 1

              • marzenia (2)

                tak można określić twoje pseudo wywody, przez najbliższe lata 3-5 mieszkania będą taniały dokładnie tak samo jak w latach 200-2014
                kompletnie nic na to nie poradzisz

                • 1 2

              • Pożyjemy, zobaczymy :) (1)

                • 1 1

              • ty zobaczysz to po raz pierwszy, boś młody zwyczajnie

                ja już to widziałem po 2007, januszowe pośredniaki padały jak muchy a jedna wizyta w biurze sprzedaży dewelopera kończyła się setkami telefonów od sprzedawcy z nadzieją w głosie, że może w końcu ktoś to kupi

                • 1 2

        • Zobacz jak kupują w Chinach (3)

          ceny jak u nas młodzi żenią się biorą kredyt i do tego zrzucają się dwie rodziny, żeby mogli gdzieś mieszkać. Pomimo tego wasza tzw bańka nie pęka, nie licz na obniżkę

          • 5 3

          • Oczywiście że pęka (2)

            nie dociera to do waszych deweloperskich główek, bzdury o Chinach opowiadaj kolegom w dziale sprzedaży o ile jeszcze pracują.

            • 2 4

            • (1)

              w 2019 tez pekala i w 2020 tez. Generalnie dla was ciagle peka :)

              • 4 1

              • Póki co to pęka, ale istotny spadek cen będzie dopiero jak pęknie, to normalne.

                • 0 3

        • "Banka spekulacyna dotarla do mozliwosci wydymania mlodych Kowalskich." - to prawda, ale bańka nie dotarła jeszcze do możliwości wydymania ludzi z gotówką na koncie i januszy wynajmowaczy

          • 0 0

      • To w końcu pękła ta bańka czy nie? Czy teraz jakoś pęknie? (7)

        • 4 1

        • (6)

          Pęknie, jak każda inna. Możesz podać przykład bańki która nie pękła? No właśnie.

          • 0 6

          • (5)

            Bańki mieszkaniowych znafców pękających od 10 lat, mityczne i potworne bańki deweloperskie też nie pękają, bo ich nie ma bądź to małe banieczki, które nawet jeśli pękną, to nie spowodują ogromnych spadków cen, a jedynie ich ustabilizowanie na jakichś czas na wysokim poziomie, ew. nieznaczne spadki.

            • 8 2

            • (4)

              No tak pęknięcie bańki po 2007 przyniosło ustabilizowanie cen na wysokim poziomie :)))))
              I pewnie z tego powodu trzęsiesz portkami ze strachu :))))

              • 1 4

              • Ok 2007 to była prawdziwa bańka, sztuczne pompowanie cen, masa kredytów konsumpcyjnych. (1)

                Ta wasza obecna "bańka", to mała banieczka w porównaniu z tą sprzed kilkunastu lat.

                • 2 1

              • Dokładnie odwrotnie

                wtedy w Pl była banieczka a teraz dopiero będzie prawdziwy zjazd

                • 0 2

              • No o ile ci te mieszkania stanialy po 2008 ? (1)

                Srednio 10%. Max przeceny byly w skrajnych nielicznych przypadkach 30% jakis kamienic zapyzialych. Brzmi niezle? Nie do konca. No to przejdzmy do konkretow. Jesli mieszkanie kosztowalo w 2008 60m, 360tys, to po peknieciu tej bank stanialo srednio o 10%. Czyli kosztowalo 324tys. Normalnie interes zycia. Pomijam fakt, ze wiele mieszkan w ogole nie stanialo. Minelo 5 lat i te rzekome obnizki zostaly zjedzone z nawiazka przez kolejne wzrosty, ktore trwaja do dzis.

                • 4 2

              • no widzisz

                przed chwilą pęknięcie bańki stabilizowało ceny na wysokim poziomie a nagle spadki po 30% :)
                Brawo, zacząłeś coś czytać a z czasem przy odrobinie szczęścia przyjdzie zrozumienie,
                I niestety nie, średnia spadków nie wynosiła 10%, jak już czytasz to podawaj prawdziwe dane.

                • 2 2

      • Pęknie ! do góry o 50% a później w dół o 10% i wszelkiej maści znawcy odtrąbią sukces ! (1)

        • 3 1

        • 10% wzrostu na ofertowej i 50% spadku na transakcyjnej.

          O ile znajdzie się chętny żeby odkupić te super inwestycje :)

          • 2 6

    • Właśnie ludzie kupują za gotówkę a zwłaszcza ci co mają odpowiednie oszczędności na koncie. Powód praktycznie zerowe stopy procentowe i pieniędzy nie opłaca się trzymać w banku bo inflacja je stopniowo zjada.
      Tak oczywiście nikt.nie kupuje a jak idziesz do dewelopera to jedynie dostępne masz mieszkania które obecnie są na papierze bo z wybudowanych nie ma dostępnych bo wszystkie sprzedane. Wiem bo szukałem mieszkania (takiego do 50m) a z tą zdolnością kredytową to nie wiem jak to jest gdyż nawet znam z rodziny przypadki że dwie osoby na najniższej krajowej i dostały kredyt hipoteczny a w to że 70% społeczeństwa zarabia mniej niż najniższą krajową to nie uwierzę (na najniższej pracuje około 15% dane z roku 2018 teraz ten procent pewnie jest niższy)

      • 0 0

    • Niestety masz rację

      • 0 0

    • Mama zrobiła obiad ? To idź do taty, pokaże Ci jak wymienić wkład w długopisie.

      Inwestowanie zostaw mądrzejszym

      • 3 2

    • plus prawo lokatorskie, które wykończyło właścicieli nieruchomości i odebrało im wszelkie prawa

      • 0 0

  • Owczy pęd i

    banka spekulacyjna ktora za chwile peknie..

    • 0 0

  • Pamiętacie jak pod każdym artykułem o nieruchomościach w ciągu ostatnich kilku lat było mnóstwo komentarzy, że lada moment będą (20)

    ogromne spadki. Najczęściej takie komentarze pisali pseudo znaffffcy, którzy jedynie inwestują w piwo.
    A tymczasem nieruchomości idą do góry i tak będzie jeszcze ze 30-40 lat dopóki nie dogonimy zarobków i cen zachodnich. Ale i tam mimo, że jest bardzo drogo (jak na polskie warunki) ceny dalej idą do góry.

    • 22 26

    • Ceny w PL już dawno przewyższyły zachodnie! Dlatego jak jadę do Polski robię zakupy w Lidlu Niemieckim

      • 2 0

    • Niestety troche masz racji (13)

      Ceny beda szly do gory o 5-7% wraz ze wzrostem kosztu wytworzenia. Stal. Beton. Styropian wzrosty 40-70%.... koszt pracy x2. To jak ma taniec. Dodatkowo przepisy ue o efektywności cieplnej. Pompy ciepla wymagane za 50k. To jak yo ma taniec. Pol slaska do wyburzenia. Migracja ludzi do wiejszych miast... tyojmiasto juz nie spadnie

      • 22 1

      • beda szły jak bedą chetni na kupno za takie ceny (3)

        nie bedzie chetnych to rosnac nie bedzie.

        • 2 3

        • (1)

          A chętni są i będą w najbliższych latach. Także na spadek nie ma co czekać.

          • 4 2

          • Tak, spadki już są nie ma co czekać, chyba że na większe

            • 1 3

        • ot i cała prawda, legendy o wzrostach cen z powodu wzrostu cen materiałów to jakieś totalne bajki

          ciekawe jak się ma wzrost cen materiałów do cen rynku wtónego

          • 3 1

      • (6)

        Koszty pracy razy dwa? Możesz to rozwinąć?
        Pracuję w budowlance i wynagrodzenia są na tym samym poziomie a nawet jest presja na redukcję kosztów pracowniczych. Mieszkań sprzedaje się znacznie mniej jak przed rokiem i firmy szukają oszczędności.
        Pierwsze słyszę o podwyżce styropianu o 70%, nic takiego nie miało miejsca, stał wzrosła nieznacznie a beton jest na tym samym poziomie. Większość umów na dostawę betonu jest obecnie renegocjowana na lepsze warunki, niższe ceny.
        Udział stali i styropianu w m2 dużego budynku jest bardzo mała, żadnego odzwierciedlenia w cenach nie będzie. Klientów coraz mniej i ważne jest teraz żeby w ogóle sprzedawać i utrzymać płynność.
        Wzrost cen jest sztuczny, to się długo nie utrzyma i każdy w branży wie że idą bardzo trudne czasy.

        • 16 7

        • Z resztą nie polemizuję, ale stal wzrosła średnio o kilkadziesiąt procent w ciągu ostatniego pół roku. (1)

          Akurat zajmuję się sprzedażą stali. Przykładowo blachy S235 z 2,50 na 4 zł/kg.

          • 1 0

          • To policz ile stali jest w koszcie jednego m2, w inwestycji na przykład 30-50 mieszkań.

            • 0 0

        • (1)

          Masz racje , Kaczynski obiecywal mieszkania za 2,5. Ja mu wierze ze beda.

          • 2 1

          • Obniż cenę o 15% może wtedy ktoś kupi? Kolejne nie zapłacone raty to nie jest najlepsze rozwiązanie.

            • 0 1

        • Ty tak pracujesz w budowlance jak ja w NASA (1)

          • 5 6

          • Nie żartuj sobie tylko napisz o tych kosztach pracowniczych razy dwa. Podaj jakieś linki do tego droższego styropianu.

            • 8 0

      • taka jest prawda (1)

        • 8 2

        • Trochę tak, a trochę nie

          • 0 0

    • Skoro tylko rośnie to po co ujadasz? Kupuj sprzedawaj, zarabiaj miliardy. (2)

      oj .... a może przestało się sprzedawać? :)))

      • 3 3

      • A przestało? (1)

        • 3 0

        • skoro ujadasz to chyba jasne, że przestało z radości raczej nie ujadasz

          • 0 2

    • Chyba nie masz racji

      • 0 0

    • Bo wszystko idzie do góry. Łącznie z kosztami kredytu przez co coraz mniej osób nawet na kredyt stać. Szkoda że takie mamy czasy.

      • 1 0

  • Niedługo bańka pęknie ,tak jak w 2008r

    • 1 1

  • Pompowanie bańki (9)

    Rząd zmusił ludzi do rezygnacji z lokat bankowych przez horendalnie niskie stopy procentowe. Lokaty, które nie są w stanie ochronić nawet przed inflacją to złodziejstwo. Nie mając wyboru ludzie kupują nieruchomości licząc na ochronę kapitału (bo na zyski to raczej nie liczą). To pompuje z kolei ceny w górę. Do tego banki znów będą doić kredytobiorców, tak jak to było dekadę temu z kredytami frankowymi, gdyż obniżyli oprocentowanie do zaledwie 2% a wkład do 10%. Efekt jaki będzie doskonale znamy, WIBOR skoczy do 5% a banki będą wyciskać ludzi jak cytryny.

    • 13 2

    • Nic z tego, (8)

      jedynie niewielki procent ludzi dał się wpuścić w maliny z mieszkaniami. Sporo ludzi pamięta rok 2008 i te same bzdury które deweloperka wciskała na prawo i lewo. Co się wtedy stało łatwo sprawdzić na wykresach cenowych.
      Realne ceny nie rosną, podnoszenie cen ofertowych ma sprawić żeby potencjalni kupujący mieli wrażenie super inwestycji, jednak kupując teraz mieszkanie na dzień dobry tracisz 10-20% a z czasem będzie tylko gorzej. Jeśli ktoś mówi, że będą koleje wzrosty cen to na 100% pracuje w nieruchomościach.

      • 3 9

      • Kupowalem w 2008. (7)

        Za 150. Sprzedalem za 300. Umiesz liczyc? Kupowalem na gorce. Pozdrawiam naganiaczy

        • 4 0

        • (2)

          dokładnie, kupiłem mieszkanie od gościa, któy posiadał je 10-15 lat, nie pamiętam ile dokładnie, on kupił za 120-150 tysięcy, mi sprzedał za 400

          • 0 0

          • dobry przykład (1)

            teraz sprzedasz to za jakieś 300k max, 25% straty na mieszkaniu to nie jest tak dużo, będzie z czasem znaczeni gorzej

            • 0 2

            • Teraz mieszka i cieszy się życiem

              • 1 0

        • (2)

          Ja też kupiłem w 2008 za 155 w dosyć dobrej i popularnej lokalizacji, teraz jest warte realnie jakieś lekko powyżej 200 choć w dobrych czasach widziałem ceny ofertowe takich samych mieszkań 250-255 max, nie mam pojęcia jak ma się do rzeczywistości fakt że ludzie tu piszą o takich niebotycznych wzrostach wartości ich mieszkań o 150% lub więcej

          • 0 0

          • naganiacze (1)

            to piszą naganiacze, takie bajki że niby będzie rosło pod niebiosa i warto kupić od Janusza flippera czy pośrednika

            • 0 2

            • Warto mieszkać tylko u mamusi. Mamusia płaci za czynsz, pokrywa wszelkie opłaty i daje jeść.

              • 1 0

        • W Polsce

          nie możesz dokonywać takiego zakupu przed ukończeniem 18 roku życia. W 2008 miałeś max 15 lat.

          • 2 3

  • Miało być taniej bo covid (42)

    No ale sprytny rząd obniżył stopy i co zrobić z gotówką na kontach?
    Wszyscy co mają inwestują w nieruchomości.
    Pytanie czy potem będzie miał kto to wynajmować?
    Czy będzie możliwość odsprzedaży bez straty?
    Nie wiadomo ale prędzej czy później to się nasyci.. zarobki aż tak nie rosną, a tym co rosną nie będą zainteresowani mieszkaniem 50m w jakimś bloczku, a przecież tego się najwięcej buduje.

    • 4 2

    • Nie wszyscy co mają gotówkę inwestują w nieruchomościach (26)

      Mam gotówkę i trzymam na zwykłym ROR-ze. Przeanalozowałem ulokowanie gotówki w mieszkaniu i doszedłem do wniosku, że przy aktualnych cenach to bezsensu i że taka inwestycja jest obarczona większym ryzykiem niż trzymanie gotówki w banku. Dodam, że nie interesowała mnie zabawa w wynajem. Prosta kalkulacja pokazuje, że aby po roku wyjść na swoje cena mieszkania powinna wzrosnąć o minimum 5% (notariusz, opłaty do wspólnoty, pcc), a żeby cokolwiek sensownego zarobić o minimum 10%, przy aktualnie wyśrubowanych cenach nie wierzę w takie wzrosty. Z drugiej strony czeka nas korekta, jedyne pytanie to kiedy , tak więc mamy dodatkowe ryzyko, że nie tylko się nie wyjdzie na swoje ale nawet straci. Odpuściłem temat.

      • 3 4

      • Czeka nas korekta hahahah (10)

        oczywiście ! Najpierw do góry o 50% a później korekta o 10% !
        Generalnie nie wchodź w nieruchomości, zostaw to mądrzejszym.

        • 3 0

        • Nie 50% do góry a nawet 100% (4)

          Tak, od 2010 mieszkania poszły do góry nawet o 100%, tak więc zgadzam się z tobą, że teraz czas na korektę ale czy to będzie tylko 10% to zobaczymy

          • 1 1

          • (2)

            Czesto więcej niż 100 proc. Kupilam w 2014 mieszkanie za 150 tys teraz jest warte prawie 400, znajomi mają podobnie.

            • 2 0

            • to słabo (1)

              średnio mieszkania rosły o 300% miesięcznie
              tylko powiedz dlaczego nie możesz sprzedać????

              • 0 2

              • a co? Żal ściska?

                • 1 0

          • Realnie 800% do góry.

            Korekty nie będzie do końca wszechświata lub końca wieloświatów (zdecydują fizycy).

            • 0 1

        • Oto jestem! Zamierzam kupić właśnie teraz (1)

          • 2 0

          • Super

            gratuluję sprytu i wyczucia czasu! Warren Buffett?

            • 0 1

        • (2)

          Dokładnie tak, nie wchodź w nieruchomości zostaw to głupszym :)
          Do góry o 50% to pójdzie twoja rata kredytu.

          • 1 1

          • Spoko maliniak rata to wzrośnie za Twój rower wzięty na 10 lat. (1)

            Nie martw się o kieszeń bogatych.

            • 4 0

            • Przecież ty nie jesteś bogaty.

              Bardzo chciałbyś być ale nie jesteś. Może w innej branży spróbuj bo na nieruchomościach się nie wzbogacisz. Trafiłeś w bardzo zły moment, nie twoja wina, chociaż jakąś elementarną wiedzę o cyklach gospodarczych powinieneś posiadać.

              • 0 2

      • Wlasnie kupilem z ogloszenia o 10% taniej (8)

        Jutro sprzedam o 5% drozej. Zabolalo? Trzymaj ten ror bo ekonomii nie rozumiesz. Podstawy ekonomii. Cz 1 . Do technikum. Inflacja deflacja i takie tam. Idz kup pomidira za swoje 100k. Rok temu 10zl. Dzis 17. Czyli ile straciles.....na dodruku twojego pieniadza. ? Kto nie obraca teraz traci 2x.

        • 4 1

        • Zmartwię cię (6)

          Dobry interes to zrobił ten od którego kupiłeś mieszkania a nie ty.
          Znasz takie powiedzenie z boiska piłkarskiego " Lepiej stać niż głupio biegać" ?

          • 1 1

          • stój dalej (5)

            zostaw nieruchomości inteligentniejszym

            • 2 1

            • Dlatego myslę nad zakupem (1)

              • 1 0

              • Kasyno lepsze

                stracisz szybciej i po krzyku a tak będziesz patrzył przez lata jak topnieje, chyba że lubisz

                • 0 1

            • (2)

              inwestycyjny zakup nieruchomości w obecnych czasach świadczy nie tylko o niskiej inteligencji ale i bardzo małej wiedzy
              z drugiej strony za jakiś czas będzie można za fajne pieniądze odkupić te inwestycje inteligentnych inaczej :)

              • 1 2

              • Dokładnie (1)

                Oczywiście w mainstreamowych mediach tego nie powiedzą ale wystarczy poszukać na YT opinii z pierwszej ręki od doświadczonych inwestorów, w zasadzie wszyscy mówią jednym głosem "to nie są czasy na zakupy" , mowa oczywiście o zakupach inwestycyjnych bo zakup dla siebie rządzi się zupełnie innymi prawami

                • 1 1

              • stąd

                taki wysyp naganiaczy, artykułów sponsorowanych, reklam i promocji, to czas na sprzedawanie do tego ten czas się za chwilę kończy
                inwestorzy którzy kredytowały się na krótki najem też próbują uciekać z kawalerek, to oni najbardziej wyją i tupią nogami ale nie ma co się dziwić stracili sporo pieniędzy
                szkoda tylko tych ludzi którzy dali się nabrać i wpakowali oszczędności życia w to łajno

                • 1 3

        • Pomidor zgnije i zostaniesz z kompostem

          • 0 1

      • Bardzo słusznie, zresztą to logiczne i racjonalne podejście. (5)

        Od każdej osoby która w jakikolwiek sposób namawia na zakup mieszkania w celach inwestycyjnych należy brać oświadczenie o poradzie inwestycyjnej z pełną odpowiedzialnością prawną i finansową. Każdy artykuł sugerujący w jakikolwiek sposób zakup nieruchomości natychmiast do UOKiK i Inspekcji Handlowej.

        • 2 6

        • Obsikalem się (3)

          Gratuluje wyborcy konfidencji. Od razu widac braki. Kazda inwestycja wiaze sie z ryzykiem. Inwestycja wlozenia spodni jest zw. Z ryzykiem zrobienia w nie kupy. Sprzedawca cie nie poinformował ?

          • 4 0

          • Jakim ryzykiem???? (2)

            Przecież nieruchomości mają tylko rosnąć! Jakie jest ryzyko????

            • 0 4

            • A jest? (1)

              • 0 0

              • A nie ma?

                Zdecyduj się czy jest czy nie ma, raz piszesz że inwestycje to ryzyko a drugim razem że ceny tylko do góry. Skoro tylko do góry to ryzyka nie ma, ale przecież jak sam napisałeś inwestowanie wiąże się z ryzykiem.

                • 1 0

        • i do PiS i UOP, i GS, i HaloTaxi

          • 1 0

    • (13)

      Trochę ludzi dało się nabrać to prawda, ale ludzie aż tak głupi nie są żeby lokować gotówkę w przeszacowanych nieruchomościach w kraju o fatalnej demografii na skraju mega kryzysu gospodarczego. Sprzedaż mieszkań spadła i to znacznie, stąd nagonka w sponsorowanych artykułach.

      • 1 9

      • dalej się pocieszaj, że ceny spadną i Twój sąsiad straci. (11)

        Ta polska zazdrość i oby sąsiadowi dom się spalił to u nas przechodzi w genach

        • 4 1

        • nie rozumiesz (7)

          spróbuj wyjść z Janusza w którym siedzisz i zrozum że świat nie kręci się wokół twojego bieda biznesu, ceny nie spadną bo ktoś tak chce, spadną dlatego że wchodzimy w okres recesji dodatkowo wzmocnionej wirusem i tyle, tak działa ta gospodarka i kompletnie nic na to nie poradzisz
          poza tym naprawdę myślisz że ktoś tobie czegokolwiek zazdrości :) daj spokój

          • 1 5

          • recesja ? gdzie ? pod budką z piwem ? opisz nam swoje doświadczenia (6)

            • 2 1

            • (5)

              wam???? Piszesz w kilku osobach?
              Zapewne pierwszy raz spotykasz się z recesją i myślisz że swoim januszexem przejdziesz przez burzę nietknięty :) Powodzenia!

              • 1 2

              • Burzę to będziesz miał po kolacji jak nie zdążysz do WC (3)

                • 3 0

              • (1)

                Bardzo zabawne

                • 1 0

              • No, mnie też rozśmieszył :)

                • 1 0

              • mistrz ciętej riposty, milioner, inwestor :))))))

                • 0 1

              • Tak jest, towarzyszu

                • 0 0

        • (1)

          A myslisz, że spadną? Bo ja nie sądzę

          • 0 0

          • Jak będzie tego w nadmiarze to pewnie tak.

            • 0 0

        • W genach chyba nie, ale coś nam zostaje zawsze, to prawda

          • 1 0

      • Nie jest napisane, ze to artykuł sponsorwany

        • 0 0

    • Pół na pół się z tobą zgadzam

      • 0 0

  • W Hiszpanii też kupowali... (6)

    • 5 1

    • (5)

      kupowali, więc mają

      • 1 1

      • tak (4)

        mają, tylko wartość spadła o 80-90%, ale faktycznie mają

        • 1 2

        • He he he :) (3)

          Zrób z tych procentów liczby trzycyfrowe i wyjdzie, że sprzedający mieszkanie podczas transakcji musi dopłacać kupującemu :)

          • 1 1

          • (2)

            poszukaj sobie co się stało z rynkiem nieruchomości w Hiszpanii po 2007 roku, pewnie wcześniej też były tam setki tobie podobnych naganiaczy na niebotyczne wzrosty no i wzrosło minus 90% a często osiedla widmo, do wyburzenia

            • 1 0

            • Jakie znaczenie ma dla nas w 2021 r to co działo się w Hiszpanii w 2007 ? (1)

              Wg mnie wpływ na nas ma powódź z 1519 r w Meksyku.

              • 2 1

              • Ten człowiek jest ignorantem. Nie ma podstawowej wiedzy, więc jakakolwiek z nim dyskusja skazana jest na niepowodzenie. Wzrost minus 90%. Hi hi hi :)

                • 1 1

  • Dla troli nie ma podwyżek a ceny muszą spaść :-))) (4)

    Prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające ws. ograniczenia konkurencji na rynku materiałów budowlanych - poinformował w poniedziałek Urząd. UOKiK przypomina, że za ograniczanie konkurencji grozi kara do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy.

    Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) poinformował w poniedziałkowym komunikacie, że w związku z napływającymi sygnałami z rynku, prezes UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić, czy dochodzi do ograniczenia konkurencji podczas sprzedaży styropianu. W ramach badania rynku prezes UOKiK przeanalizuje również stan konkurencji na rynku cementu i wapna - dodano.

    Urząd wskazał, że z niepokojem obserwuje trwający na rynku trend silnego wzrostu cen materiałów budowlanych. W przypadku części z nich wzrost był dwucyfrowy w stosunku do adekwatnego okresu 2020 r. W konsekwencji wykończenie lub remont mieszkania będą tej wiosny dużo droższe niż przed rokiem. Sektor budownictwa w naszym kraju cały czas rozwija się i zwiększa zapotrzebowanie na materiały budowlane, w wyniku czego dynamicznie wzrasta na nie popyt, przekładający się na wzrosty cen. Weryfikacji wymaga jednak, czy część tych wzrostów nie wystąpiła w wyniku działań o charakterze innym niż obiektywne czynniki gospodarcze, w tym w wyniku niedozwolonych porozumień.

    • 2 2

    • i tak nie sprzedasz (1)

      tej kawalerki po cenie zakupu, tyle się natrudziłeś w komentarzach a chętnych i tak nie ma :)
      krótki najem nie wróci a jeszcze doją regulacje, musisz się pogodzić ze stratą 20-25%

      • 1 2

      • Nie przestajesz poprawiać sobie nastroju. Musiałeś ostatnio dostać niezły wycisk od życia :)

        • 0 1

    • cd (1)

      Jak powiedział, cytowany w komunikacie, prezes UOKiK Tomasz Chróstny, zbadane zostaną zachowania przedsiębiorców pod kątem zmów lub nadużywania pozycji dominującej. "Niepokojące mogą być znaczące, nagłe wzrosty cen materiałów budowlanych. Chodzi przede wszystkim o weryfikację, czy podwyżki wykraczają poza podstawy makroekonomiczne i czy nie są skutkiem praktyk ograniczających konkurencję" wyjaśnił.

      UOKiK przypomniał, że zgodnie z prawem zakazane są porozumienia przedsiębiorców zmierzające do podziału rynku bądź ustalenia cen towarów lub usług. Bezprawną praktyką jest również wykorzystywanie siły rynkowej przez monopolistów i narzucanie nieuczciwych cen. Za ograniczanie konkurencji grozi kara finansowa w wysokości do 10 proc. obrotu przedsiębiorcy. Warto jednak wyjaśnić, że nie jest złamaniem prawa, jeśli przedsiębiorca samodzielnie dostosowuje się do zmieniających się warunków rynkowych, w szczególności do zachowania konkurentów.

      Dopuszczalne prawnie jest przykładowo naśladownictwo cenowe, czyli obserwowanie polityki cenowej bezpośrednich konkurentów i dostosowywanie do nich swojej oferty sprzedażowej. Jeśli jednak doszłoby do uzgodnionego i skoordynowanego pomiędzy przedsiębiorcami zwiększenia cen wówczas stanowi to, co do zasady, niedozwolone porozumienie rynkowe - wskazał urząd.

      • 1 1

      • co ty brezdisz trolu

        • 1 1

  • Niestety, ludzie lokuja swoj majątek w mieszkaniach (92)

    Moim zdaniem, powinno się zdrowo opodatkować transakcje zakupu mieszkania, jeśli nabywca posiada już jedno lub dwa mieszkania. Niestety, ale innego sposobu nie widzę. Młodych nie stać na swoje pierwsze mieszkanie, ponieważ inwestorzy zawyżają im ceny generując popyt.

    • 150 192

    • (31)

      Chciałem zaminusowac ale po głębszym zastanowieniu cos w tym jest. Zerowe a może za chwilę ujemne stopy procentowe powodują, że nie tylko duzi inwestorzy ale też zwykli ludzie dysponujący gotówka szukają bezpiecznej lokaty. I także są nieruchomości. Chwilę temu pełno było komentarzy, że covid zdemoluje rynek mieszkać i co? I nic, za byle jakie mieszkanie trzeba wydac już pod pół miliona zł. Dla tych, którzy przede wszystkim mieszkania potrzebują czyli młodych ludzi na starcie to kwota niewyobrażalną, zarobki nie nadążają za cena mieszkań. I tak, zgadzam się że opodatkowanie drugiego a może dopiero trzeciego mieszkania, mogłoby wpłynąć na zmniejszenie popytu inwestycyjnego i korekty cen w dół.nie jestem lewakiem ale wściekłość człowieka bierze gdy jeden wykupuje cała klatkę w nowym budynku pod najem krótkoterminowy a drugi siedzi na pasku banku całe życie żeby mieć gdzie mieszkać...

      • 22 15

      • Co za brednie. (12)

        Nieruchomości jak bezpieczna lokata kapitału???? Masz za dużo i chcesz stracić to idź do kasyna albo kup nieruchomość.

        • 7 19

        • (9)

          Tak. Zwykły człowiek dysponujący wolna gotówka zawsze pójdzie w nieruchomości mieszkanie działkę dom. Psychologia robi swoje a historie z różni ambergoldami jeszcze to pogłębiły

          • 19 1

          • Nie (8)

            nikt normalny z minimalną wiedzą ekonomiczną nie pójdzie teraz w nieruchomości, to finansowe samobójstwo, nie ma nic gorszego. Nieruchomości jako inwestycja to mit i manipulacja podtrzymywane przez deweloperów.

            • 8 19

            • a w co pójdzie ? W bitcoiny ? :) (7)

              jw

              • 20 1

              • (6)

                W co pójdzie???? Wszystko lepsze od mieszkania, czego ty ludziom życzysz? Mają się przyglądać przez najbliższe lata jak klocek traci na wartości i generuje coraz wyższe koszty?
                Chcesz stracić to kup mieszkanie, przepij, przegraj na forexie. Zostaw pieniądze innych w spokoju. Deweloperskie łapy precz od kapitału!!!

                • 5 14

              • (3)

                kiedy w Gdańsku mieszkania straciły na wartości?

                • 11 2

              • (2)

                W 2007 byly drogie, w 2015 sporo tansze, teraz znow drogie

                • 6 6

              • (1)

                i powoli znowu będą tanieć, żadne drzewa nie rosną do nieba o czym dobrze wiedzą naganiacze dlatego teraz jest ich wysyp

                • 0 1

              • Drzewa nie rosną do nieba, bo niebo jest nieporównywalnie wysoko. Poza tym, z biegiem lat podnosi się poziom ziemi, co sprawia wrażenie, że korzenie drzew są stale na tym samym poziomie, a tak nie jest.

                • 1 0

              • dziecko kup 5 ton kapusty i sprzedaj za rok z zyskiem, bedziesz milionerem (1)

                • 14 1

              • mieszkanie vs kapusta, oczywiście że lepsza kapusta, jak dobrej jakości to sprzedasz bardzo szybko a mieszkanie??? cena non stop w dół, zainteresowanie żadne a koszty coraz wyższe

                • 0 13

        • (1)

          kiedyś oglądałem film fabularny o budowniczym Nowego Jorku, nie pamiętam nazwiska, generalnie koleś był tam jakimś burmistrzem czy kimś, wykupował działki, sprzedawał deweloperom na wieżowce i tak dalej, opornych kasowała jego mafia... ale do rzeczy, rozmawiał z kimś tam i w jednym dialogu ktoś go zapytał co zrobić z nadmiarem gotówki kiedy czasy niepewne? odpowiedź była jedna: nieruchomości, obojętnie co, działka w mieście, w lesie, kamienica, fabryka, zawsze kiedyś na tym zarobisz

          • 9 1

          • To był Alec Baldwin !

            • 0 1

      • (17)

        Nie wkurza cię, że jeden jeździ Mercedesem, a drugi dwudziestoletnim Golfem, albo tramwajem?

        • 15 7

        • (10)

          Wiedziałem, że dyskusja pójdzie w ta stronę :) otóż to mnie nie wkurza, nie wkurza mnie nawet to, że ktoś lata odrzutowcem albo helikopterem a ktoś jeździ tramwajem. Jednak to, że para 25 Latków musi wydać pół miliona na 50 metrów pod szadulkami to już mnie zaczyna wkurzać. I wbrew pozorom nie jest to tylko problem tej pary ale jest to problem państwa i jego polityki. Ale to już inny temat

          • 29 17

          • (4)

            Para 25 latków może kupić sobie tańsze mieszkanie na Szadółkach, albo jeszcze taniej, gdzieś pod Kościeżyną, jeżeli nie stać ich na mieszkanie na Wyspie Spichrzów

            • 18 20

            • (1)

              No właśnie nie może, bo nawet na wysypisku śmieci ich nie bedzie na to stać.

              • 2 2

              • Dla bezrobotnych są schroniska. Normalni ludzie potrafią sfinansować zakup swojego mieszkania, oczywiście w lokalizacji niekoniecznie prestiżowej

                • 3 2

            • (1)

              Naucz sie czytac ze zrozumieniem, a pozniej ewentualnie wdawaj w dyskusje.

              • 13 9

              • Żeby Ciebie zrozumieć, musiałbym uznać, że cena mieszkań na Szadółkach jest wysoka. Otóż nie jest wysoka. Wysokie ceny dotyczą mieszkań na Wyspie Spichrzów, Jelitkowa, Sopotu ewentualnie niektórych mieszkań na dolnym tarasie.
                Chciałbyś, żeby dzisiaj mieszkania były po 3 tys zł?, to sobie sam wybuduj, wtedy zobaczysz jakie są koszty

                • 16 9

          • Ale jak musi? Chetnych na zakup mieszkania (4)

            wGdansku jest nieporownywalnie wiecej niz samych mieszkan. Stad ceny. Nikt nie musi tu kupowac mieszkania. Mozna kupic w kartuzach czy na wsi.

            • 13 4

            • Bzdura (2)

              Akurat w Gdańsku jest nadpodaż mieszkań

              • 4 15

              • Hahahaha

                • 2 1

              • nadpodaż to masz w majtkach jak nie zdążysz do WC

                • 16 3

            • w Bartoszycach są tanie, sprawdzone info

              • 9 0

        • nie. (2)

          widać, że ten co jeździ nowym mercedesem ma głowę na karku i należy go podglądać i się uczyć

          • 12 0

          • (1)

            U nas dają dodatek do biletu (czyt. 500+), żebyś podglądał tych, co jeżdżą tramwajem, a nie mercedesem :)

            • 8 1

            • pinsety plusy nie jeżdżą zbiorkomem

              szlachta musi swoją furmanką jechać 

              • 2 0

        • pytanie na poziomie tęskniącego mniej lub bardziej świadomie za komuną pisowca ze srednią krajową

          dowalić bogatszym, bo to cwaniaki i złodzieje, nie to co my, uczciwi nieudacznicy. żeby nie mieli lepiej od nas, bo przecie wszyscy powinni mieć po równo. lepiej nam coś dać. coś pominąłem?

          • 4 1

        • Nie , nie wkurza (1)

          I nie mam mercedesa ani golfa , mam średnie auto ale gratuluję tym co mają kupę kasy . To oni zatrudniają tych w golfach i to oni płacą podatki .

          • 6 1

          • Gdyby było tak jak mówisz,

            ale niestety realia są takie że raty za s klase są często ważniejsze niż uczciwe opłacenie pracowników.

            • 2 5

    • (10)

      mnie stać na dwa mieszkania ale kogoś nie stać w ogóle, jak mnie opodatkujesz to ten biedny i tak nie kupi

      • 35 12

      • kupi bo ceny spadną. bo będzie więcej mieszkań na rynku niż chętnych (9)

        • 15 28

        • Zakladasz ze opodatkowanie spowoduje, ze bogaty (5)

          nie kupi mieszkania i ceny spadna. Nie przyszedl ci taki scenariusz do glowy, ze bogaty i tak kupi, zaplaci podatek, a przy sprzedazy ceny jeszcze beda wyzsze bo musza uwzglednic koszty podatku? Efekt bedzie taki, ze biedny i tak nie kupi, a ceny beda jeszcze wyzsze.

          • 41 6

          • prawda jest taka : kupi i biedny i bogaty ;) byc moze z roznych powodow ale tak bedzie

            • 2 0

          • Rozmowa z biednym nie ma sensu, i tak nie zrozumie bogatego. (2)

            droższe mieszkanie (np przez podatek) spowoduje, że kupi tylko bogaty i będzie kosił na najmie. Biedny nie dość, że nie kupi to jeszcze będzie wynajmował po wysokiej cenie co całkowicie uniemożliwi mu zakup M nawet i za 30 lat. Wszystko pójdzie na życie

            • 37 5

            • tak kupi bogaty 50m na łostowichach i będzie je podziwiał ;)

              bogaty kupuje żeby na tym zarobić. nikt nie kupuje mieszkania dla samego posiadania.

              • 2 0

            • a kto bedzie najmował? inny bogaty? eee to sensu nie ma co piszesz

              nawet najem krotkoterminowy to nie eldorado w takim miescie jak gdansk gdzie milion hoteli.

              • 4 13

          • bogaty liczyc potrafi

            jezeli jest cos nieopłacalne to sie w to nie pcha. proste

            • 7 0

        • (2)

          jak ceny spadną? z 300 na 200 tysięcy? a skąd on weźmie 200 tysięcy? nie kupi i już taka prawda

          • 8 2

          • może ma 200, a nie ma 300 (1)

            skąd to wiesz?

            • 2 4

            • To by dobral kredytu geniuszu.

              A jak nie chce to niech dalej wynajmuje i czeka az za posiadane 200k kupi co najwyzej auto 10 letnie od Janusza z komisu.

              • 3 2

    • O czym Ty piszesz (10)

      To jesli dodatkowo opodatkujesz zakup mieszkan dla osob ktore juz posiadaja mieszkanie, to wtedy nagle bedzie stac mlodych na zakup mieszkania? Zastanow sie i nie pisz glupot

      • 65 25

      • No tak. Cena to popyt podaż (4)

        jest duży popyt to cena rośnie. Popytu by nie było ( bo by się nie opłacało kupować nieruchomości w celach spekulacyjnych ) cena by nie rosła. Czyli byłoby taniej.
        Młodych byłoby stać. To chyba logiczne?

        • 21 12

        • Brednie (3)

          zamykanie gospodarki, bezrobocie z 3.2. z 7.6%, zamrożenie wynagrodzeń i wkrótce koniec państwowego parasola ochronnego. 25% spadku ilości sprzedanych mieszkań to popyt???
          Te sztuczne wzrosty cen ofertowych to kiepska manipulacja.

          • 6 17

          • "25% spadku ilości sprzedanych" - w trojmiescie? (2)

            poprosze o zrodlo tych danych

            • 8 1

            • Tym źródłem jest chora głowa szaleńca. (1)

              • 1 1

              • Myślisz że Janusze nieruchomościennictwa to szaleńcy?

                W sumie gadanie w takich okolicznościach o wzrostach cen to szaleństwo lub zwykła głupota.

                • 0 2

      • sam bełkoczesz a teraz stac kogokolwiek na kupno mieszkania? (3)

        • 9 14

        • Ujescisko, kolejny etap os. Kołodzieja

          4 bloki, 40% sprzedane gdy nie było jeszcze nawet budowy

          • 8 0

        • a nie stać?

          Jesteśmy w czołówce państw UE pod względem własności. Nowe mieszkanie sprzedają się na pniu.

          • 9 1

        • oczywiście.

          • 5 5

      • Ceny nie będą rosły aż tak rosły :)

        • 17 32

    • (4)

      Kataster 2% od każdego mieszkania w którym nie jest się zameldowanym i po problemie.

      • 1 6

      • A jak myślisz?

        Kto na końcu zapłaci ten kataster? Właściciel? Otóż nie. Wynajmujący przerzucą koszty na najemców i wrócimy do punktu wyjścia - będzie tak samo, tylko... drożej.

        • 1 1

      • (2)

        W każdym mieszkaniu zamelduje się kogoś z rodziny i też po problemie :)

        • 2 0

        • No i ok (1)

          Nie ma nic złego w kupowaniu dziecku mieszkania. Pozostałe do opodatkowania.

          • 0 2

          • Nie tylko dzieci teoretycznie "zamieszkają" osobno. Mąż i żona będą zameldowane w osobnych mieszkaniach. Babcie "wyprowadzą" się od dziadków.
            Nawiasem mówiąc, w Polsce nie ma obowiązku meldunkowego

            • 3 0

    • opodatkowac ziemniaki !

      Opodatkowac tych co maja wiecej jak jedno mieszkanie ?
      Opodatkowac tez tych co maja wiecej jak jeden worek ziemniakow w piwnicy na zime bo lokalny warzywniak nie wytrzyma zimoweg okresu. A co !

      • 3 0

    • Bzdura !

      Nikt nikomu nie zabrania kupić w momencie powstawania przysłowiowej dziury ...
      Trzeba tylko mieć pojęcie co i gdzie i za ile ... Wszędzie na świecie nieruchomości w dobrych lokalizacjach tylko drożeją, natomiast daleko od komunikacji, od miejsc pracy czy rozrywki tanieją ! Tak było już w erze kamienia łupanego i w Średniowieczu !!!

      • 2 0

    • hmmm (4)

      ale to raczej na koszty materialow, dzialki i pracy nie wplynie :) ok, mozna obnizyc marze dewelopera, ale one nie sa na poziomie 50% tylko 10-20% (teraz blizej 20).

      • 2 0

      • wpłynie, wpłynie... (3)

        Ceny działek i robocizny są wysokie, bo jest bum budowlany. Takie "ekipy z Kaszub", które budują nam te wszystkie nowe osiedla, jak będą miały dużo mniej pracy zaczną się bić o zlecenia obniżając ceny. Ceny działek są wysokie bo popyt na nie jest wysoki, bo deweloperzy budują na potęgę. A ceny materiałów np. stali? tu jest kwestia bardziej globalna, bo stal jest używana w rożnych branżach, ale również zalezą one głównie od popytu.

        • 2 1

        • A może całościow

          Ale ta "ekipa z Kaszub" zarabiając więcej może też więcej wydać. Taki pan Mietek więc stwierdzi, że skoro ma kasę to pójdzie sobie do fryzjera. Taki fryzjer ma więcej klientów, więcej zarobił w tym miesiącu. No to stwierdzi, że zabierze rodzinę na weekend gdzieś nad morze/jezioro. Wynajmie domek, kajak, kupi lody. Właściciel takiego domku stwierdzi, że może dobrym pomysłem będzie powiększyć biznes i dobudować kolejny domek. Zadzwoni więc do pana Mietka po "ekipę z Kaszub", żeby ten domek zbudować.

          • 3 0

        • (1)

          no ale efekt bedzie taki ze jak popyt spadnie to i podaz sie zmniejszy. Rynek sie sam wyreguluje i generalnie mieszkan dla mlodych bedzie tyle samo.

          • 2 0

          • Podaż się nie zimniejszy nagle... Budowa, od planów do odbioru, to przynajmniej trzy lata. Każdy chce budować i dokończyć to co zaczął. Dopiero jak będzie duża liczba pustostanów, przestana zaczynać nowe inwestycje. Obecnie budujemy więcej niż za Gierka.

            • 1 1

    • ?

      nie wypowiadaj się to nie ma sensu

      • 0 0

    • Ciasnoglowy komuch

      Żenujące myślenie, proponuje puść dalej, za drugi samochód w rodzinie +50% podatku, za trzeci 70% . Za druga pare butów, trzecia itd. Z pewnością Polska stanie się eldorado. Bogaty nie tylko kupi więcej, ale odpodatkowana nie zapłaci, bo zona ma odrębność majątkowa, każde dziecko, matka, babka itd a jak zabraknie w rodzinie to na firmę weźmie. Naprawdę to nie pomoże, a jedynie utrudni biednemu

      • 3 0

    • wolny rynek (1)

      jak nie stac na kupno to pozostaje wynajmowanie albo kredyt

      • 3 0

      • No właśnie nie do końca wolny rynek.

        Dookoła masz wielkie korpo, które dyktują Ci ceny wszystkiego i nie masz szans na zrobienie im konkurencji, bo oni z politykami trzymają sztamę. Wiec jaki tu wolny rynek, tutaj regulacja goni regulację, a wszystko po to, żeby korpo mogły utrzymać swoją dominację.

        Chyba nie o taki wolny rynek nam chodziło.

        • 2 1

    • Jeżeli młodych nie stać na zakup mieszkania chętnie im pomogę. (1)

      Juz w chwili obecne pomagam młodym wynajmując im dwa moje mieszkania.Na jesieni zwiększe pomoc bo właśnie kupuje trzecie mieszkanie,które chętnie wynajmę młodym.

      • 12 17

      • no w końcu sensowny komentarz

        a minusują miłośnicy komuny co by chcieli za darmo wszystko dostawać, tymczasem najem przez kilka pierwszych lat pracy jest bardzo dobrym pomysłem, jak kogoś nie stać na najem i jednoczesne odkładanie na wkład własny pod swoje to znaczy że sobie słabo w życiu radzi i na razie kredytu w ogóle nie powinien dostać

        • 6 6

    • Solidne opodatkowanie przy zakupie nieruchomości to przede wszystkim sposób na pozbycie się spekulacji (1)

      I takie podatki powyżej 10% funkcjonują w wielu krajach Europy zachodniej. U nas 2% pcc i tylko na wtórnym to śmiech na sali a nie podatek

      • 2 9

      • Czyżby?

        "Zapomniałeś" o 8% VAT na nowe mieszkania - to już nie jest podatek? Poza tym, kupując mieszkanie za gotówkę, od pieniędzy które ktoś na to przeznaczył, już zapłacono kolejny podatek - dochodowy (18%, 30%).... jeszcze ci mało podatków?

        • 6 1

    • Jeżeli niestety, to od razu zakazać ludziom kupowania wiecej, niż jednego mieszkania. (4)

      Albo wprowadzić ceny regulowane. Deweloperom zakazać sprzedawania mieszkań w cenie wyższej niż 5000zł/m2

      Ha ha - Komuno wróć :)

      • 30 9

      • (1)

        tak ale stan deweloperski ograniczy się do samego szkieletu, bez klatki schodowej i ścian :)

        • 1 1

        • dostaniesz cegly

          i buduj sam :)

          • 4 0

      • Najlepiej zabrać właścicielom i upaństwowić

        następnie rozdać wybranym.

        • 20 0

      • Ale kto mu broni kupic dzialke za 5mln

        Wybudowac bloki za 4mln i sprzedac za 13mln..... niech robi ;) a na koniec zrezygnuje z zysku lub doplaci ze swoich. Np niech mu mama da na odsetki a tata na prace dodatkowe. Maly komunista ;

        • 18 3

    • Zakazy na kupno n-tego mieszkania ? To komuna. (1)

      Kupno n-tego mieszkania daje się ludziom prace, pech młodych polega na tym, że Trójmiasto to najatrakcyjniejsze miasto w Polsce do życia, ale jeszcze jest Tczew, Wejherowo, Rumia, z kolejką, że 30 min da radę dojechać kolejką do centrum, są tam sklepy przedszkola, to naprawdę dobre lokacje ...

      • 11 1

      • Właśnie te mieszkanie w takim

        "mieście satelitarnym" utrwala w niemajętności, bo co zaoszczędzisz na mieszkaniu stracisz w czasie, nerwach i pieniądzach wydanych na przemieszczanie się do Gdańska czy Gdyni. Oczywiście jest to wina nieudaczników i nieuków zajmujących się zarządzaniem transportem i budownictwem w naszym regionie.

        • 1 4

    • Wyborca PiSu czy innej lewicy?

      • 4 0

    • To, że Ciebie nie stać

      to nie znaczy, że innych młodych ludzi nie stać. Większość moich znajomych ze studiów pokupowało sobie mieszkania w ciągu 5 lat po ukończeniu ich. Trzeba było się uczyć ;)

      • 8 3

    • Problem jest inny

      Jeśli będzie mniejszy popyt to deweloperzy ograniczą podaż poprzez mniejszą liczbę budów i mieszkania nadal będą drogie. W innych krajach deweloperom nie opłaca się trzymać banku ziemi bo jest to opodatkowane. Podobnie podatek katastralny od posiadanego drugiego i kolejnych mieszkań może trochę pomóc w ograniczeniu kupna mieszkań jako lokaty kapitału.
      A dlaczego Państwo ma ingerować w rynek mieszkaniowy? Mieszkanie nie jest zwykłym dobrem rynkowym o czym przez wiele lat doświadczeń ludzie na całym świecie się przekonali. Dlatego m.in. mamy zapis w konstytucji: "Władze publiczne prowadzą politykę sprzyjającą zaspokojeniu potrzeb mieszkaniowych obywateli, w szczególności przeciwdziałają bezdomności, wspierają rozwój budownictwa socjalnego oraz popierają działania obywateli zmierzające do uzyskania własnego mieszkania."

      • 4 2

    • koledze chodzi o katastrata

      do tego jeszcze podatek 40% od sprzedaży albo przepisania nieruchomości i będzie jak u Niemców .

      • 3 0

    • Opodatkować powinno się czwarty talerz w domu i drugi telewizor oraz drugi telefon

      zawyżają ceny no nie mogę jaka teoria, dobrzy uczniowie też zaniżają poziom trzeba im połamać ręce

      • 9 0

    • Mieszkanie

      Mieszkanie to jak dla każdego innego przedsiebiorcy towar na półce w sklepie.
      Nie rozumiem podejścia. Jest obrót mieszkaniami to i podatki są płacone (legalne działalności oczywiście).
      Właściciel warzywniaka może kupić 1 kg ziemniaków. Za każdy kolejny na półkę musi zapłacić dodatkowy podatek????

      • 5 0

    • Ja bym opodatkował jeśli ktoś ma więcej niż dwie pary spodni i majtek ! (1)

      Co to ma znaczyć, że ktoś codziennie zmienia majtki na nowe ?
      Ma w jednych chodzić przez miesiąc !

      • 21 1

      • to sie uśmiałem :)))

        dobre

        • 9 0

    • Rozwiązanie jest proste (1)

      1) Opodatkować wartość ziemi (2-3% rocznie)
      2) Pozwolić na wyższą/gęstszą zabudowę

      Tym sposobem spekulanci nie mogą czekać latami, aż miasto do nich przyjdzie i muszą zrobić z ziemią coś produktywnego. Gęstsza/wyższa zabudowa to więcej mieszkań.

      Podstawowych praw ekonomii nie oszukasz. Jeśli chcesz taniej trzeba zwiększyć podaż.

      • 2 16

      • Jak Ci ktoś opodatkuje ziemię w doniczce to Twoja mama dostanie zawału

        Lepiej nie życz jej tego.

        • 9 3

    • Jest inny sposób

      Podnieść cenę pieniądza (stopy procentowe) i przestać pompować bańkę

      • 11 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane