- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (235 opinii)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (297 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (883 opinie)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
- 6 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
Gdańskie TBS-y dla pracowników Politechniki
Miasto Gdańsk podpisało z Politechniką Gdańską porozumienie, na mocy którego pięć mieszkań w gdańskich TBS-ach będzie do dyspozycji uczelni. Mieszkania pracownikom rozdzieli uczelniana komisja. W sumie w latach 2014-2015 miasto do dyspozycji różnych instytucji przeznaczyło 177 lokali w TBS-ach.
- Porozumienie otwiera szanse na pozyskanie własnego mieszkania przed młodymi pracownikami politechniki, zwłaszcza tymi najbardziej potrzebującymi i jednocześnie rokującymi największy rozwój zawodowy. Szkoda, że liczba oferowanych mieszkań nie jest zbyt duża, ale cieszę się, że miasto zaangażowało się w pomoc dla kadry naukowej politechniki. Uczelni zależy na dobrych pracownikach naukowych, gdyż to oni decydują o atrakcyjności i prestiżu uczelni, a w konsekwencji także miasta - mówi prof. Henryk Krawczyk, rektor Politechniki Gdańskiej.
Miasto zawiera porozumienia z różnymi instytucjami związanymi z kulturą i nauką, a także bezpieczeństwem publicznym, w tym m.in. z Uniwersytetem Gdańskim, Politechniką Gdańską, Akademią Muzyczną, Teatrem "Wybrzeże" i Komendą Policji. Przedmiotem tych porozumień jest wsparcie w zapewnieniu lokali dla pracowników tych instytucji. W ramach zawartych porozumień w latach 2004-2015 przekazano łącznie 177 mieszkań z zasobu TBS.
Czytaj także: mieszkania komunalne w Trójmieście - gdzie, ile i za ile
- Gdańsk od lat konsekwentnie przyciąga inwestorów z branży IT. Myślimy o "cyfrowym Gdańsku", nawet o "kosmicznym Gdańsku", a do tego potrzebujemy ludzi młodych i pełnych pomysłów. Naturalne więc, że wyciągamy rękę do specjalistów, którzy wybrali Gdańsk jako miejsce, gdzie chcą żyć i kontynuować karierę naukową - mówi Paweł Adamowicz, prezydent Gdańska.
Czytaj także: Politechnika Gdańska planuje wybudować własne osiedle
Osoby, które zdecydują się skorzystać z oferty wynajmu nie muszą wnosić wkładu partycypacyjnego - lokale przeznaczone na realizację porozumień usytuowane są w budynkach wybudowanych bez partycypacji osób fizycznych.
- Do tej pory doktoranci mogli korzystać tylko z puli miejsc w akademikach. Teraz specjalna komisja uczelniana będzie mogła rozdzielić mieszkania. Istotne będą dwa kryteria: rokowania co do rozwoju naukowego pracownika oraz jego sytuacja materialna - informuje prof. Krawczyk. - Z oferty będą mogli skorzystać w pierwszym rzędzie młodzi pracownicy naukowi, którzy mogą poszczycić się osiągnięciami.
Prezydent Gdańska ma prawo podpisywania porozumień tego rodzaju na podstawie Uchwały Nr XXII/651/0 Rady Miasta Gdańsk z dnia 25 marca 2004 roku w sprawie zasad wynajmowania lokali mieszkalnych wchodzących w skład mieszkaniowego zasobu Miasta Gdańska oraz zasad udzielania pomocy w wynajęciu takich lokali w zasobach Towarzystw Budownictwa Społecznego (par. 23 ust. 3 pkt. 3)
Opinie (55)
-
2015-12-19 11:19
czy dobrze rozumiem (2)
5 mieszkan dla naukowców ,ok ale reszta z tych 170 mieszkan dla policji?a to z jakiej racji?
- 2 1
-
2015-12-19 18:06
@kasia
gdzie to wyczytałaś ; ja tego nie mogę dojrzeć.
- 0 0
-
2015-12-20 09:59
reszta mieszkan dla patologii
- 0 0
-
2016-03-07 11:23
Dlatego wyemigrowałem
Zaraz jak padła komuna wyjechałem do US. Co się nacierpiałem to się nacierpiałem, ale trafiłem do NYU i tam się doktoryzowałem.
Wiadomo, ludzie różni, złośliwości pod adresem "pollacka" też bywały. Ale. ALE.
Zupełnie inny poziom wyposażenia uczelni. Zupełnie inne kwoty, socjale, medicare itp itd. Dookoła samego NYU jest 10 parkingów wielopoziomowych (ja dojeżdżam subwayem, szkoda kasy i zdrowia na samochód w NY). Inne podejście do pracowników naukowych - i kompletnie inne kwoty zarobków.
Ostatnio byłem na PG - zobaczyć stare śmieci. Nadal zadufanie, kolesiostwo, góra zgarnia grubą kase a dół nie ma nic.
Daleki jestem od gloryfikowania US of A ale oni naprawdę dbają o naukę. I dbają o ludzi nauki. Efekty - przemysł i technika o jakiej możemy pomarzyć. A szkoda, bo nasi rodacy gdyby mieli to co mają Amerykanie to chyba byśmy dzisiaj mieli kolonię na Marsie.
Smutne, ale prawdziwe. Dziękuję Polibudo i III RP, że dzięki wam obce mocarstwo korzysta z mojej wiedzy. A jest nas wielu i będzie wielu takich, co w ramach drenażu mózgów tyrają dla obcych (tam się ostro zapierdziela, naprawdę). Patriotyzm to jedno, a jak się nie ma co do garnka włożyć to drugie.- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.