- 1 Raport. Stabilizacja na rynku mieszkaniowym (82 opinie)
- 2 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (296 opinii)
- 3 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (878 opinii)
- 4 Kwietniowe nowości u deweloperów (95 opinii)
- 5 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
- 6 Letni remont mieszkania? Zaplanuj go teraz (8 opinii)
Trójmiasto stale się rozbudowuje. Mieszkańców to cieszy, ale nie zawsze... Sąsiedzi powstających osiedli i biurowców coraz częściej skarżą się na hałasy, które uniemożliwiają normalne funkcjonowanie.
Niedawno pisaliśmy o budowie osiedla mieszkaniowego na Ujeścisku, gdzie prace - okresowo - trwały dniami i nocami. Inwestor wyjaśnił, że w czasie budowy są takie momenty, kiedy prac - ze względów technologicznych - po prostu nie można przerwać. Po publikacji zgłosili się kolejni czytelnicy skarżąc się na pracującą w nocy kruszarkę do gruzu przy ulicy Dullina czy trwające po 18 godzin na dobę hałasy z budowy biurowca w centrum Gdańska. Każdy list kończy pytanie: czy mieszkańcy sąsiednich budynków nie mają prawa do odpoczynku?
- Zakłócanie ciszy nocnej jest wykroczeniem z artykułu 51 kodeksu wykroczeń. Taką sprawę jak najbardziej można zgłosić policji. Za każdym razem, gdy otrzymujemy zgłoszenie, podejmujemy interwencję. - tłumaczy Lucyna Rekowska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Na miejscu policjant po potwierdzeniu faktu może pouczyć, nałożyć na sprawcę mandat karny, a jeżeli osoba odmówi jego przyjęcia - skierować wniosek o ukaranie do sądu. Można też zgłosić się do najbliższego komisariatu i złożyć zawiadomienie o popełnieniu wykroczenia.Za zakłócenie ciszy nocnej grozi kara aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny do pięciu tysięcy złotych.
Czy lepiej dzwonić na policję czy do Straży Miejskiej.
- Jeśli jest to zakłócanie porządku w nocy, to większość takich zgłoszeń trafia do policji, bo Straż Miejska nie ma służby patrolowej w tym czasie - tłumaczy Miłosz Jurgielewicz, rzecznik prasowy gdańskiej Straży Miejskiej.
Oczywiście może zdarzyć się, że interwencje partoli i kolejne nakładane mandaty nie pomogą. Wtedy jedynie presja społeczna może sprawić, aby urzędnicy wydali tzw. decyzję w sprawie wstrzymania wykonalności pozwolenia na budowę.
Opinie (50) 7 zablokowanych
-
2014-10-05 20:10
Rekowska powiedział co wiedziała.
- 1 0
-
2014-10-05 20:42
Co to za bzdury?
1. Nie istnieje cos takiego jak cisza nocna. Jest to regula z czasow komuny, jednak w zadnej ustawie nie istnieje podstawa prawna, ktora mowi o ciszy nocnej.
Wstyd, zeby policja klepala takie glupoty, a reporter bezmyslnie powtarzal.
2. Prace budowlane z tego co pamietam nalezy zakonczyc o godz.20, a nie o 22; rozpoczac tez nalezy pozniej - o 8.00. Kiedys gdzies przeczytalam taka informacje. Nie wiem czy to aktualne.- 6 3
-
2014-10-05 20:56
Dzwoń na 986 jak powiedział Pan Prezydent Gdańska
Natomiast Prezydent Sopotu powiedział " jak komuś przeszkadza , że jest głośno , niech wyprowadzi się na czas wakacji!"
- 2 3
-
2014-10-05 21:07
art 51
Art. 51.
§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, po-rządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu pu-blicznym,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawca dopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu, środka odurzającego lub innej podobnie działającej substancji lub środka,
podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.
§ 3. Podżeganie i pomocnictwo są karalne.
prace budowlane to nie wybryk, poza tym żaden ale to ŻADEN przepis nie określa godzin ciszy nocnej.- 5 5
-
2014-10-05 21:09
zastanów się czego oczekujesz (1)
Jak byłam singielką to mieszkałam przy świętojańskiej w Gdyni i było ok było głośno ,ale byłam m młoda i sama lubiłam się bawić nie spać,teraz jak mam rodzinę wybudowałam się na obrzeżach Gdyni mam spokój ciszę i sielanka pełna,Jak chcę do centrum to 15 min i tam jestem.Zamiast narzekać dostosujcie miejsce zamieszkania do swoich potrzeb i preferencji i będzie ok.
- 2 13
-
2014-10-06 14:36
pika,
w każdym normalnym kraju/mieście walczy się z hałasem, również w centrum. Nie każdy może/chce wyprowadzać się na wywichrowo. Pomyśl czasem o innych ludziach egoistko.
- 1 0
-
2014-10-05 22:30
Nie trzeba mieszkac koło budowy, wystarczy koło AWF
Te głośne imprezy masowe, z nagłośnieniem słyszalnym z odległości 3 km po 1 w nocy... I ta bezsilność...
- 7 0
-
2014-10-06 07:05
51 paragraf kw (1)
Nie mówi nic o ciszy nocnej. Takiego pojęcia nie ma, to spuścizna z czasów PRL. Wg tego paragrafu nie można w ogóle zakłócać spokoju. Prowadzenie budowy, remontów itp nie usprawiedliwia. Autor artykułu niech dokładnie przeczyta kw oraz zapozna się z orzecznictwem, bo wprowadza swoją wypowiedzią w błąd.
- 3 2
-
2014-10-06 08:53
Dokładnie, pojęcie ciszy nocnej jest pojęciem zwyczajowym, zgodnie z paragrafem 51 policja powinna tak samo reagować, gdy ktoś zakłóca ciszę o 12 w południe albo o północy. Poza tym nie wszędzie tzw. "cisza nocna" jest w godzinach 22-6, w moim bloku jest 21.00-7.00, dodatkowo prace remontowe mogą być prowadzone do godz. 18.00.
- 1 0
-
2014-10-06 11:49
Co robić? Zamknąć okno :D
- 1 2
-
2014-10-06 13:36
zasada jest taka: każdy chce mieszkać w centrum miasta, mieć pod nosem, kolejkę, tramwaj, autobus, parking, galerię handlową , szkołę i przedszkole pod domem a nadto CISZĘ I SPOKÓJ
- 1 0
-
2014-10-06 14:34
Stop przemocy akustycznej !!! (1)
Dołącz do akcji usuwania linii autobusowych z Piecewskiej. Dość bezsennych nocy, ciągłego stukotu, hałasu i spalin !!! Dość urzędniczego bezmózgowia !!!
- 1 1
-
2014-10-07 20:43
jak nie chcesz mieć autobusu pod domem, to wyprowadź się na wieś
my tu mieszkamy w mieście...
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.