• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Spór między deweloperem i wspólnotami o kanalizację na osiedlu Nowy Horyzont

11 października 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Mieszkańcy Nowego Horyzontu chwalą sobie życie na tym osiedlu, ale są bezradni wobec problemów ze źle działającą tam kanalizacją. Mieszkańcy Nowego Horyzontu chwalą sobie życie na tym osiedlu, ale są bezradni wobec problemów ze źle działającą tam kanalizacją.

Osiedle Nowy Horyzont to pierwsza duża inwestycja firmy Euro Styl. Mieści się na południowych obrzeżach Gdańska. Osiedle bardzo udane, wykonane ze sporym rozmachem, prawdopodobnie miało posłużyć jako wizytówka możliwości dewelopera. Jest jednak rzecz, która psuje cały efekt...- pisze nasz czytelnik, mieszkaniec osiedla.



Dokumentacja elementów, które spowodowały zatrzymanie tłoczni we wrześniu. Dokumentacja elementów, które spowodowały zatrzymanie tłoczni we wrześniu.
W połowie 2011 r. zarządcy osiedlowych wspólnot mieszkaniowych otrzymali faktury na kilkudziesięciotysięczne kwoty, Zostały one wystawione przez Euro Styl z tytułu kilkukrotnej naprawy tłoczni ścieków. Awarie tłoczni miały być rzekomo spowodowane przez mieszkańców, którzy wrzucać mieli do kanalizacji m.in.: pampersy, koszulki, gruz, deski, a nawet puszki po piwie.

Nie trzeba być specjalistą, żeby stwierdzić, że spuszczenie deski, pampersa, czy puszki po piwie, a tym bardziej gruzu w toalecie graniczy z cudem i zdrowym rozsądkiem. W wyniku zatrzymania i uszkodzenia pomp tłoczni, zalane zostało całe pomieszczenie tłoczni, piwnic oraz jak się później okazało - garaży budynków stojących obok osiedla, nie związanych z inwestycją Euro Stylu.

Po wybudowaniu osiedla, właścicielem systemu kanalizacji jest deweloper (z pominięciem sieci wewnątrz budynku, która jest własnością wspólnoty mieszkaniowej). Jego zadaniem jest przekazanie systemu firmie odpowiedzialnej za odprowadzenie ścieków, w tym przypadku firmie Eksploatator Sp. z o.o. Firma ta z kolei przed odebraniem systemu, sprawdza czy nie zawiera on błędów, których naprawa po odbiorze byłaby finansowana przez gminę. Podsumowując - im szybciej deweloper przekaże system kanalizacji odpowiedniej firmie, tym szybciej pozbywa się problemu.

W sytuacji tej zastanawiająca jest podstawa wystawienia faktur za uszkodzenia urządzeń, za które mieszkańcy nie są odpowiedzialni. Ponadto wielokrotnie na osiedlu występowały zatory kanalizacji w budynkach, a podczas naprawy, specjaliści wyciągali przedmioty, które ze względu na swoje gabaryty nie miały możliwości dostania się do rur inaczej niż podczas budowy budynku.

Mieszkańcy zorganizowali spotkanie z przedstawicielami dewelopera. Na spotkaniu tym wyrazili zgodę na pokrycie faktur, jednak pod warunkiem modernizacji tłoczni ścieków, aby podobna awaria nie przydarzyła się ponownie. Stanowisko dewelopera było jednoznaczne: stwierdził on, że winę ponoszą mieszkańcy, a tłocznia nie wymaga modernizacji.

Nie powiodły się próby uzyskania od dewelopera dokumentacji serwisowej tłoczni, protokołów, przeglądów okresowych i bieżącego utrzymania, które pomogłyby określić winowajcę awarii. Deweloper odmówił nawet dostarczenia dokumentacji technicznej awaryjnej tłoczni, argumentując odmowę tajemnicą handlową. Na pytania dotyczące serwisowania urządzenia, przedstawiciel dewelopera odpowiedział, że jest to urządzenie "całkowicie bezobsługowe".

Po spotkaniu deweloper zagroził mieszkańcom wejściem na drogę sądową.

W międzyczasie nastąpiła próba przekazania systemu kanalizacji firmie Ekslolatator, która przystąpiła do kontroli, polegającej m.in. na kamerowaniu rur instalacji. Kontrola wykazała błędy konstrukcyjne i usterki. Począwszy od niezachowanych spadków w rurach, pęknięć rur, aż po drobiazgi takie jak urywające się stopnie w studzienkach. Do przejęcia systemu nie doszło do tej pory.

Ponowna próba porozumienia z deweloperem miała miejsce kilka tygodni temu, jednak nie ustosunkował się on nawet do zaproszenia na spotkanie z mieszkańcami.

Po tej próbie mieszkańcy zorganizowali spotkanie z przedstawicielem firmy Eksploatator, aby chociaż od niego dowiedzieć się jaki jest status przejmowania systemu kanalizacji i jaka jest przyczyna odmowy przejęcia. Przedstawiciel spółki gminnej oznajmił, że nadal czeka na usunięcie wskazanych przez specjalistów usterek. Należy również dodać, że do tej pory, mimo monitów, nie otrzymał żadnej dokumentacji technicznej tłoczni ścieków. Jako najważniejszą z usterek pracownik Eksploatatora wskazał "wadliwą tłocznię".

W minioną niedzielę nastąpiła bodajże piąta awaria urządzenia. Podobnie jak przy poprzednich awariach, poszkodowani zostali mieszkańcy sąsiednich budynków, które zalane zostały fekaliami.

Stanowisko Euro Styl Sp. z o.o. S.K.A. w sprawie awarii tłoczni ścieków sanitarnych na osiedlu Nowy Horyzont

Kilkukrotne awarie tłoczni ścieków sanitarnych mające miejsce na osiedlu Nowy Horyzont za każdym razem spowodowane były nieprzestrzeganiem przez mieszkańców podstawowych zasad związanych z użytkowaniem instalacji sanitarnych, tj. wrzucaniem do systemu kanalizacji takich przedmiotów, jak: zużyte pampersy, inne środki higieny osobistej, T-shirty, ręczniki, chusteczki do sprzątania z tzw. flizeliny, zaprawy tynkarskie, kleje, farby. Wyżej wymienione przedmioty zostały zidentyfikowane podczas oczyszczania pomp, komory tłoczni, armatury oraz przewodów tłocznych.

Mieszkańcy byli wielokrotnie informowani o tym, że wrzucanie do kanalizacji tego rodzaju przedmiotów jest przyczyną awarii.

Prawidłowość eksploatacji sieci kanalizacyjnych reguluje Rozporządzenie Rady Ministrów z 19 maja 1999 roku w sprawie warunków wprowadzania ścieków do urządzeń kanalizacyjnych. Par 4 tego rozporządzenia stanowi:
1."Do komunalnych urządzeń kanalizacyjnych zabrania się wprowadzania: odpadów stałych, które mogą powodować zmniejszenie przepustowości przewodów kanalizacyjnych, a w szczególności żwiru, piasku, popiołu, szkła, wytłoczyn, drożdży, szczeciny, ścinków skór, tekstyliów, włókien, nawet jeśli znajdują się one w stanie rozdrobnionym [...].
2. Właściciel komunalnych urządzeń kanalizacyjnych może odmówić przyjęcia do kanalizacji ścieków zawierających inne niż określone w ust. 1 stałe lub płynne odpady oraz substancje, jeżeli mogą one wywołać zagrożenie o których mowa w par. 2".

Zaś wymieniony paragraf 2 Rozporządzenia brzmi: "Ścieki przemysłowe wprowadzane do komunalnych urządzeń kanalizacyjnych nie mogą stanowić zagrożenia dla:
1. Zdrowia osób obsługujących urządzenia kanalizacyjne
2. Konstrukcji budowlanych i wyposażenia technicznego urządzeń kanalizacyjnych [...]".

Z powyższego wynika, że awarie bezspornie wynikały z winy mieszkańców, (wobec czego zostali oni obciążeni kosztami usunięcia awarii), ponadto jeśli mieszkańcy nie zaczną poprawnie eksploatować kanalizacji, istnieje możliwość odmowy przyjęcia ścieków, o czym również wielokrotnie informowaliśmy.

Warto wspomnieć, że awarie tłoczni nie wpływają w żaden sposób na funkcjonowanie osiedla Nowy Horyzont, zawsze podczas awarii pojawiają się wozy asenizacyjne, które na bieżąco pompują ścieki do studni rozprężnej umieszczonej przy budynku nr 10.

Jeśli zaś chodzi o domy szeregowe firmy Focus, które są podłączone do sieci kanalizacyjnej osiedla Nowy Horyzont, to winę za zalewanie ściekami (w wypadku tych budynków niestety taki problem się pojawił) piwnic tych zabudowań ponosi wykonawca budynków, który realizując przyłącza do sieci, nie wykonał tzw. klapy zwrotnej, która jak się dowiedzieliśmy znajdowała się w projekcie!

Tłocznia ścieków sanitarnych została wykonana zgodnie z projektem budowlanym. Czynności odbiorowe pomiędzy firmą Eksploatator a Euro Styl postępują na bieżąco.

Bartosz Podgórczyk, dyrektor Działu Marketingu Euro Styl
(na podstawie stanowisk kolektywnych uzyskanych od: Tadeusza Szeląga - dyrektora Działu Odbiorów, Zapewnienia Jakości i Reklamacji,
Radosława Benedy - dyrektor Działu Przygotowania Inwestycji oraz
Wojciecha Płaszczko - Tyndzika - inspektor Nadzoru Branży Sanitarnej)
.

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Inwestycje

Opinie (143) 4 zablokowane

  • śmietnik...

    brudasy zamieszkały, szmaty gruz zupy i futra nie spływają przez kibelek...tragedia no i pudła po tv...

    • 1 11

  • (1)

    Ludzie , spytajcie fachowców którzy wykańczają wasze mieszkania co robią ze szmatami ,klejami ,cekolem itd. Wszystko walą do kanalizy bo nie chcą płacić a kontener na śmieci albo wywozić na Szadółki. Najlepiej zwalić wszystko na dewelopera i się nakręcać....... I tak jest wszędzie na nowych osiedlach bez wyjątku.......

    • 5 4

    • Niestety ale tak samo jest z podwykonawcami dewelopera.

      Robią to samo, o czym piszesz. Potem następuje odbiór takiego budynku, wprowadzają się ludzie, zaczynają korzystać z kanalizaji i cały ten syf spływa do tłoczni. Dziwnym zbiegem okolicznośc te awarie zawsze mają miejsce po odbiorach kolejnych budynków.

      • 4 0

  • Wstyd dla Dewelopera

    A takie dobre zdanie miałam

    • 4 1

  • do koleżanki wyżej. W jaki sposób ma pomóc klapa zwrotna na dopływie grawitacyjnym?! To jakaś parodia widać że ci ludzie ES nie mają pojęcia o zasadzie i działaniu tłoczni ścieków. Jeśli tłocznia nie pracuje i nie zostanie przewrócona praca jak najszybciej to żadna!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! klapa wam nic nie pomoże i ciągle będziecie zalewani.

    • 4 3

  • Jestem mieszkanką tego osiedla (8)

    i śmiać mi się chcę, że wypowiada się cała rzesza ludzi, którzy nawet tu nie byli, zwłaszcza jak piszą, że deweloper jest do niczego i że na pewno nie kupią od niego mieszkania. Opamiętajcie się! Jest jakiś problem (choć śmieszne, bo dla mnie nieodczuwalny), ale zawsze, na każdym osiedlu, coś się znajdzie. Popytajcie znajomych o innych deweloperów - czasem mają takie przeboje, że głowa mała. I nikt o tym jakoś nie pisze na trojmiescie.pl... NH to naprawdę fajne osiedle. Szkoda, zwłaszcza dla jego mieszkańców, że na całe Trójmiasto pchamy się z takimi sensacjami. Wcześniej ambulans z kanapą (pozdro dla sąsiadki) a teraz kanaliza. Szkoda, że o tym problemie nie dowiedziałam się od Wspólnoty (żadnego info o zebraniu na tablicy ogłoszeń, w skrzynce ani na mailu) tylko od razu na trójmieście. Jakoś mieszkańcy innych osiedli nie spieszą się z takim PRem w necie. Mam nadzieję, że osiągnęliście już swój cel i przekażecie pałeczkę sąsiadom, zwłaszcza tym niedoszłym, którym dev zrobił psikus i nie wiadomo czy w ogóle wprowadzą się do swoich mieszkań. Tam to dopiero jest klops...

    • 1 9

    • (2)

      Akurat temat tłoczni nie jest tematem nowym, ani jakimś ukrytym.
      Wystarczy troszkę zainteresować się życiem na osiedlu. Jest forum internetowe na którym bardzo dużo dyskutowaliśmy o tej sprawie. Na tablicy ogłoszeń do dziś wisi protokół wraz ze zdjęciem sporządzony przez firmę oczyszczającą tłocznię. I co znaczy, że problem jest śmieszny, bo nieodczuwalny dla ciebie? Musisz stać po kostki w guanie, by poczuć problem?
      To jest problem, który akurat trzeba nagłośnić, by deweloper poprawił bubla. W przeciwnym razie po przekazaniu eksploatatorowi i kolejnych awariach odczujesz to w kieszeni. Taka awaria, to średnio 3 tyś na wspólnotę. Stać cię?

      • 4 0

      • (1)

        Nie ważne czy stać czy nie stać. Jeśli to nie nasza wina, to nie powinniśmy płacić i tyle.
        To, że problem jest poruszany na forum internetowym to jedna kwestia, ja nie zaglądam tam zbyt często. Protokół owszem wisi, ale nie wisi żadne info, że jest zebranie w tej sprawie albo że podejmujemy jakieś działania. Tytuł artykułu to kłótnia wspólnot i dewelopera, a ja nic nie słyszałam od mojej wspólnoty (zarządu, administratora - KOGOKOLWIEK), że się kłócimy. I to właśnie miałam na myśli.
        O tym, że w niedzieli była awaria dowiedziałam się tutaj. O tym, że wcześniej była awaria informował protokół. Dlaczego więc się dziwisz, że piszę, że awaria jest dla mnie nieodczuwalna? Jeśli jednak Twoje kostki były zabrudzone to rozumiem tą złość.
        Czekam na rozwiązanie tego problemu, może w dzienniku podadzą jak to się skończyło :)
        P.S. Wbrew pozorom jestem wdzięczna wszystkim "społecznikom", którzy angażują się w losy naszego osiedla. Tylko następnym razem napiszcie coś miłego o nas na trojmiescie.pl :)

        • 0 2

        • Typowa ignorantka

          jak jej nie zalało, to niech się wali i pali u sąsiadów to ona ma wszystko w nosie. A Panienka w ogóle zna zarząd swojej wspólnoty? Założę się że nie, ale najlepiej, żeby panienkę osobiście listem poleconym o wszystkich działaniach informować i pytać, czy jest zadowolona księżniczka ze sposobu załatwienia sprawy. Ale na głupotę nawet święty boże nie pomoże;) A zaangażowanym dziękuję w imieniu poszkodowanych i tych, którzy nie odczuli, ale znają problem

          • 2 1

    • "Szkoda, że o tym problemie nie dowiedziałam się od Wspólnoty (żadnego info o zebraniu na tablicy ogłoszeń, w skrzynce ani na

      W sprawie tłoczni przepychamy się z deweloperem od czerwca 2011 roku. Chyba wystarczająco długo jesteśmy olewani przez ES. Może właśnie to był właściwy czas, by to nagłośnić.
      Osiedle istotnie jest fajne i dobrze się mieszka, ale nie może to przesłaniać problemów występujących na osiedlu. A ten jest naprawdę poważny.
      A, że inni o swoich problemach nie skarżą do prasy. To ich sprawa. Cel uświęca środki.

      • 2 0

    • Do Ciao (3)

      Moja Droga, jestem oburzona tym co piszesz. Ktoś w twoim interesie załatwia sprawę, a Ty śmiesz mieć jeszcze pretensje? Kiedy ostatnio byłaś na zebraniu wspólnoty? AAA pewnie nigdy... A byłaś na spotkaniu wiejskim, na którym rozmawialiśmy z Wójtową i specjalistą w tej sprawie? AAAA na pewno nie byłaś! A ogłoszenie wisiało. A zaglądasz na stronę wsi? AAAA nie zaglądasz... A pretensje masz. Moją piwnicę zalało i jestem wdzięczna, ze ktoś na poważnie zabrał się za temat. Bo pewnie nie wiesz, bo skąd, że również Twoja wspólnota, a co za tym idzie i Ty musi zapłacić za awarie tłoczni... A nie wiesz, bo skąd, przecież nikt przed Twoim ulubionym serialem o tym nie powiedział w TV. Jeżeli od 1,5 roku nie można sprawy załatwić po ludzku, trzeba sprawę nagłośnić. Gdybyś weszła na facebooka nasze wsi przeczytałabyś wiele ciekawych informacji, ale po co sobie głowę zawracać, ktoś za mnie wszystko załatwi, a ja go jeszcze skrytykuję. Przepraszam za ton ale podniosłaś mi ciśnienie

      • 3 0

      • (2)

        AAAA nie zakrztusiłaś się?
        Zapomniałaś tylko zapytać czy budzi mnie radio "Echo Borkowa" - z góry odpowiem: NIE.
        I pewnie ku Twojemu zdziwieniu chodzę na WSZYSTKIE zebrania mojej wspólnoty i stąd moje zdziwienie, że nie został poruszony ten temat. Może to ze względu na to, że faktycznie moja hala garażowa nie została zalana.
        Chyba też jako pierwsza też użyłam słowa "dziękuję" stronę ludzi zaangażowanych w sprawy społeczne a moja wypowiedź miała na celu tylko tyle, aby zastanowić się czy warto szkodzić swojemu osiedlowi - może za jakiś czas zechcesz sprzedać swoje mieszkanie a potencjalny klient powie Ci, że nie chce mieszkać na NH, który głośno został opluty przez swoich mieszkańców.
        P.S. Ja nikogo nie obraziłam, ale widzę, że Ty doskonale znasz mój profil charakterologiczny. Pewnie zdradził mnie charakter pisma...;-)

        • 0 3

        • To przynajmniej wiemy o co chodzi. (1)

          Nie ważne, że szambo wywala bokami, a deweloper jawnie robi sobie żarty z klientów. Ważne, żeby czasem ktoś z zewnątrz się nie dowiedział.
          Przecież sąsiadka kupiła mieszkanie na takim fajnym osiedlu. Fontanna, patio, restauracje, super plac zabaw, korty itd. Znajomym gały wylazły z orbit i spać nie mogli z zazdrości. A tu się okazuje, że nie jest tak cudownie. Ojejej, jaki wstyd...
          I nie chce mi się wierzyć, że na wspólnotowym zebraniu nic nie poruszyli. Nie ma znaczenia czy zalało twoją halę garażową czy nie. Faktury do zapłaty dostały wszystkie wspólnoty. Albo spałaś na zebraniu, albo czas zmienić zarząd...

          • 2 0

          • Dziękuję za troskę o moich znajomych, ale dopóki mam jakikolwiek dach nad głową, oni śpią spokojnie. A jeśli chcę na nich zrobić wrażenie to piekę szarlotkę i cieszę się, że im smakuje. Jeżeli natomiast Ty zaimponowałeś swoim znajomym Nowym Horyzontem to nie pozostaje mi nic innego jak cieszyć się Twoim szczęściem. I bardzo proszę - nie pisz już nic na mój temat, bo nie znasz mnie i z tego powodu ja też Ciebie nie oceniam.
            P.S. Kończę już swoją przygodę z tym tematem. Szczerze życzę najbardziej poszkodowanym sąsiadom z S1, aby ten problem został jak najszybciej rozwiązany.

            • 0 1

  • Pampersy (4)

    Szczególnie te pampersy to budowlańcy wrzucili do kanalizacji, bo zawsze na budowach jest pełno dzieci :D

    • 1 4

    • (3)

      Z pewnością w tej brunatnej mazi, co to ją odkleili z wirnika tłoczni szło rozpoznać elementy składowe...
      Co za bzdura. I to z uporem maniaka powielana przez dewelopera po każdej awarii. A te kamienie w wiadrze widoczne na zdjęciu, to pewnie nerkowe...... ech....

      • 3 1

      • (2)

        tak, nie "szło" rozpoznać, wirnik z prędkością światła rozdrobniił wszystkie pampersy i tshirty (budowlane) na brunatną maź, która, nie wiedzieć czemu, nie została kanałem tłocznym odprowadzona dalej, w odróżnieniu od innej brunatnej mazi, dla której ta kanalizacja została zbudowana...

        • 0 0

        • (1)

          A widział na zdjęciu "toto" co wyjęto z tłoczni po awarii? Jak chcesz w lepszej rozdzielczości, to daj znać. Piwko stawiam, jak wskażesz mi fragment pampersa...

          • 2 0

          • szlauch, przepłukać ten syf, i obraz byłby dużo jaśniejszy od razu. Zdolny fotograf zawsze jest w stanie pokazać swój punkt widzenia.

            Na głupiego dewelopera bronić nie zamierzam, mając li tylko informacje z internetu. Być może rację mają mieszkańcy.

            Ale na pewno wrzucanie do kanalizacji pampersów, główek od mopów, tshirtów, płytek wewnętrznych i kartonów po nich, zdarza się na długo po przekazaniu mieszkań wspólnocie, na bardzo wielu osiedlach. I nawet nie potrzeba wtedy kanału tłocznego, żeby instalację zapchać - dzieje się to już pod pionem, na kolanku łączącym go z poziomem, w zwykłej instalacji działającej grawitacyjnie.

            • 0 0

  • "Nie trzeba być specjalistą....

    ... żeby stwierdzić, że spuszczenie deski, pampersa, czy puszki po piwie, a tym bardziej gruzu w toalecie graniczy z cudem i zdrowym rozsądkiem. "

    W przypadku podłączonej armatury tak jest, ale w stanie deweloperskim tej armatury podłączonej nie ma. Jest pion kanalizacyjny z podejściem, np. o średnicy 110 mm, a do niego bez problemu można wrzucić wszystkie te rzeczy, i dużo więcej. Jest to częsty problem, niestety, zarówno na etapie budowy, jak i wykańczania mieszkań. W przypadku budowy teoretycznie jest nadzór, który może takie zjawiska ukrócić (chociażby nie spinając pionów z poziomami kanalizacji), niestety w przypadku wykańczania mieszkań mało który właściciel ma czas, wiedzę, chęci i tak zwane "jaja", by należycie kontrolować swoich "fachowców".

    Mieszkaniec trochę podkoloryzował. Co nie zmienia faktu, że brak przekazania pomp konserwatorowi, i rzekomy brak bieżącego serwisu, to trochę strzał w stopę dewelopera.

    • 2 1

  • szadółki (1)

    czy u was czuc szadółki?

    • 1 0

    • bardzo rzadko, średnio raz w miesiącu

      • 0 0

  • Euro Styl - Kłamie

    Jak zawsze widać i słychać ES KŁAMIE!! nie jest to pierwsza inwestycja gdzie ES daje d... Niestety. Kiedyś można było polegać na ich projektach, teraz to zwykła ściema, wystarczy spojrzeć na Osiedle Morskie na Pogórzu. Już same reklamy w gazetach na stronie www, mówią "Nowe osiedle w Gdyni" a przy podpisaniu umowy z deweloperem okazuje się to nie Gdynia tylko, wieś Pogórze... Ale nie o tym chciałem :)
    Wracając do tematy to na w/w osiedlu również są awarie i zalania Hal garażowych, tyle że tym razem mieszkańców osiedla. Tu tez Deweloper twierdzi że to nie jego wina, chodź wystarczy mocniejszy deszcz a woda wlewa się do hali garażowej... następnie deweloper broni się że ktoś wyłączył pompę która jest odpowiedzialna za odprowadzenie wody... a że spadł deszcz to też wina PO.... masakra. radzę zastanowić się nad zakupem mieszkania u tego dewelopera...
    Następny przykład to obok w bloku w którym mieszkam na tym właśnie osiedlu, jak pada deszcz to z sufitu w hali garażowej leci woda  taki mały strumyk.. oczywiście to też nie wina dewelopera tylko wykonawcy nie jakiej firmy Ar ale cóż..
    Widać ewidentnie że mają problem z wodą
    Ale jak już wspomniałem to nie ich wina

    • 0 0

  • frustraci (1)

    Widzę ,że większość wpisów to frustraci lub konkurencja. Kupiłem u nich mieszkanie na NH i powiem krótko: oddali budynek w terminie, jakość w/g inspektora który mi odbierał mieszkanie super,nie miał do czego się przyczepić, obsługa w dziale sprzedaży na poziomie, generalnie bez stresu w przeciwieństwie do moich znajomych którzy walczą z innym deweloperem do dziś..... A co do kanalizy to jak mi wykańczali mieszkanie to kultura fachowców pozostawia wiele do życzenia, walą do kanalizy co popadnie bo im się nie chce wywozić gruzu i śmieci do kontenera zamawianego przez administratora. Jak słyszę te komentarze to śmiać mi się chce bo tak naprawdę to mało jaki deweloper tak się stara . Łatwo opluć szczególnie jak się jest anonimowym w necie:) Frustraci......

    • 0 3

    • Nieudolne próby poprawienia wizerunku :) Nawet jak jesteś mieszkańcem, to czy problem pojawia się dopiero gdy Twoimi fekaliami są zalewani inni, a Ty dostajesz faktury za naprawy czegoś za co nie jesteś odpowiedzialny, czy dopiero jak fekalia masz w salonie?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane