• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Barometr Cen Nieruchomości. Najtańsze mieszkania dla rodzin z dwójką dzieci

Joanna Puchala
12 lipca 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 
Czteroosobowe rodziny coraz częściej decydują się na mieszkania oddalone od centralnych dzielnic lub położone w miejscowościach ościennych. Czteroosobowe rodziny coraz częściej decydują się na mieszkania oddalone od centralnych dzielnic lub położone w miejscowościach ościennych.

Epidemia w wielu rodzinach, ze względu na niepewność utrzymania pracy i zmianę polityki banków co do udzielania kredytów, wstrzymała plany zakupu większego mieszkania. Przeanalizowaliśmy zatem oferty w Serwisie Ogłoszeniowym Trojmiasto.pl, by sprawdzić, gdzie na terenie Trójmiasta i okolic są najtańsze mieszkania dla rodzin z dwójką dzieci.



Dla rodziny z dwójką dzieci z małym budżetem najlepsze jest:

- Modelowe i jednocześnie najbardziej atrakcyjne cenowo mieszkanie dla rodziny 2+2 to zazwyczaj trzy pokoje na co najmniej 50 m kw. Trzypokojowe mieszkanie na rynku wtórnym w Trójmieście w cenie poniżej 300 tys. zł, z uregulowanym stanem prawnym i bez konieczności ponoszenia dużych nakładów na remont to nie lada gratka, ale i takie okazje się zdarzają i cieszą dużym zainteresowaniem klientów - mówi Piotr Zwoliński z Pepper House.
Przy poszukiwaniu mieszkania dla czteroosobowej rodziny od powierzchni mieszkania ważniejsza jest zazwyczaj liczba pokoi.

- Przy modelu rodziny 2+2 najbardziej poszukiwane są mieszkania z trzema sypialniami oraz pokojem dziennym połączonym z częścią kuchenną. Deweloperzy kilka klat temu zauważyli taką potrzebę i czteropokojowe lokale są aranżowane już nawet na 62 - 72 m kw. Dodatkowym atutem często są przynależne ogródki, które zwłaszcza w okresie pandemii stały się bardziej pożądane - ocenia Sylwia Wróblewska z Dom Hunter.

Czytaj także: jak epidemia zmieniła politykę banków przy udzielaniu kredytów hipotecznych



Wymagania co do podziału przestrzeni w mieszkaniu dla rodziny z dwójką dzieci najczęściej uzależnione są od tego, w jakim wieku są dzieci. Doświadczenie rodziny co do rosnących potrzeb najmłodszych członków rodziny ma tu kluczowe znaczenie.

- Mieszkania trzypokojowe zaczynają się od 52 m kw., natomiast czteropokojowe od 64 m kw. Dużo zależy od tego, w jakim wieku są dzieci - wyjaśnia Marcin Bystry z Pepper House. - Jeśli są małe, to rodzice przy wyborze mieszkania rozważają wspólny pokój dla nich, a trzeci pokój przeznaczają na swoją sypialnię. Jeśli dzieci są już w wieku nastoletnim, to wtedy raczej każde z nich ma mieć własny pokój. Bywa, że takiej sytuacji rodzice decydują się dzielić funkcję pokoju dziennego i sypialni. Wtedy częściej kierują się w stronę rynku wtórnego i starszego budownictwa, gdzie w przeważającej większości można znaleźć kuchnię oddzieloną od strefy dziennej, co znacznie poprawia codzienne funkcjonowanie.

Cena metra ma kluczowe znaczenie



Potrzeba wyboru mieszkania z większym metrażem, a więc sumarycznie w wyższej cenie powoduje, że wiele rodzin z dwójką dzieci bierze pod uwagę wyłącznie oferty, w których cena za 1 m kw. jest znacznie niższa niż w przypadku małych i centralnie zlokalizowanych mieszkań.

- Młode rodziny, które decydują się na zakup nieruchomości, opierają swój wybór na atrakcyjności ceny, która umożliwi im zakup jak największej powierzchni mieszkalnej - potwierdza Iwona Kakowska z Tyszkiewicz Nieruchomości. - Modelowe mieszkanie dla rodziny 2+2 to trzy niezależne pokoje z oddzielną kuchnią i balkonem. Mieszkanie powinno być zaprojektowane tak, aby późniejsze zmiany rozkładu w celu przystosowania do powiększającej się rodziny nie były problemem. Od czasu pandemii preferowane są głównie mieszkania z ogródkiem. Nieruchomość powinna posiadać również komórkę lokatorską, dostęp do wózkarni i windę. Rodzice małych dzieci stawiają na bezpieczeństwo i chętniej kupują mieszkania na nowoczesnych osiedlach z dostępem do monitoringu i ogrodzonego placu zabaw.
Wybór mieszkania o takich parametrach często oznacza jednocześnie rezygnację z centralnych dzielnic.

- Takie osoby często decydują się na zakup większej nieruchomości na przykład w południowej części Gdańska lub w jego bezpośrednim sąsiedztwie, na przedmieściach. Warto pomyśleć nad dzielnicami Gdańska takimi jak: Kowale, Jasień, Łostowice, Zakoniczyn i Orunia Górna, gdzie oferta lokali mieszkalnych skierowana do czteroosobowej rodziny jest szeroka - dodaje Iwona Kakowska.
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.


Wybraliśmy przykładowe dzielnice Trójmiasta, żeby pokazać na podstawie ogłoszeń, jakie są - możliwie najniższe - stawki za 1 m kw. w najbardziej przystępnych cenowo lokalizacjach.

Gdańsk: Sobieszewo, Orunia, Łostowice



Najlepiej pod względem ceny w przypadku trzy- oraz czteropokojowych mieszkań wypadają w Gdańsku dzielnice: Sobieszewo, Orunia oraz Łostowice. W Sobieszewie ceny w naszych ogłoszeniach zaczynają się od 4 tys. zł za 1 m kw., na Orunii od 5006 zł za 1 m kw., a na Łostowicach od 5189 zł za 1 m kw. Warto jednak podkreślić, że nie brakuje tutaj też znacznie droższych mieszkań. Możemy znaleźć oferty, które na Orunii czy Łostowicach sięgają 9555 zł za 1 m kw.



- Ceny 1 m kw. na obrzeżach Gdańska kształtują się na poziomie 6 tys. zł, co oznacza, że czteropokojowe mieszkanie można nabyć już w cenie 400 tys. zł. W takiej cenie w dolnym tarasie Gdańska można co najwyżej kupić kawalerkę lub niewielkie, dwupokojowe mieszkanie. Tak duże różnice w cenach skłaniają ludzi do poszukiwania nieruchomości właśnie na obrzeżach Gdańska, co sprzyja rozwijaniu się nowych dzielnic - wyjaśnia Sylwia Wróblewska.
Niższe ceny i większa odległość od centrum wcale nie muszą oznaczać obniżenia komfortu życia. Trójmiasto szybko się rozbudowuje, na nowych osiedlach powstają niezbędna infrastruktura oraz komunikacja miejska.

- Świetnym przykładem są Szadółki i rejon ulicy Jabłoniowej, który za sprawą inwestycji drogowych i tramwaju z odległej dzielnicy stał się pożądaną przez rodziny lokalizacją - dodaje Sylwia Wróblewska.

Gdynia: Obłuże i Oksywie



W Gdyni najtańsze mieszkania trzy- oraz czteropokojowe znajdują się na Obłużu i Oksywiu. Na Obłużu ceny zaczynają się od 4023 zł za 1 m kw., a na Oksywiu 4814 zł za 1 m kw. Najdroższe tego typu mieszkanie w tych częściach miasta kosztuje aż 8,9 tys. zł za 1 m kw. na Obłużu oraz 11,8 tys. zł za 1 m kw. na Oksywiu.



Rumia



- Klienci z niższym budżetem najczęściej kierują się w stronę obrzeży miast lub miast ościennych na linii SKM, takich jak Pruszcz Gdański, Rumia, Reda, Wejherowo. Na rynku pierwotnym można znaleźć rodzinne mieszkanie z ceną metra już od 5 tys. zł - podkreśla Piotr Zwoliński.
Większość miejscowości otaczających Gdańsk i Gdynię oferuje bezproblemowy dostęp do komunikacji miejskiej, a czas niezbędny na dotarcie do pracy czy szkoły jest krótszy niż w przypadku przemieszczania się po centralnych częściach miasta.

- Takie miejsca zapewnią bliskość natury i bezpieczną przestrzeń do zabawy dla dzieci - dodaje Iwona Kakowska.
Gminy ościenne zyskują z roku na rok dzięki dobremu dojazdowi lub połączeniom kolejowym, które coraz częściej stają się przedłużeniem Trójmiasta. Świetnym przykładem jest Rumia, w której mieszkanie trzy- lub czteropokojowe kosztuje od 3264 zł do 8780 zł za 1 m kw.



- Wyraźnie zauważamy, że Rumia, Reda i Wejherowo coraz częściej są wybierane jako miejsce do zamieszkania rodzin z dziećmi - zamiast drogich i zatłoczonych centrów dużych miast - dodaje Sylwia Wróblewska.

Pruszcz Gdański



- W ostatnim czasie metamorfozę przeżył Pruszcz Gdański. To rynkowe odkrycie, które przyciąga zwłaszcza młode rodziny z dziećmi. Dobra infrastruktura, nowoczesne i kameralne, ale jeszcze nie tak drogie budownictwo oraz szybki dostęp do Gdańska działają jak magnes - przekonuje Sylwia Wróblewska.
Ceny mieszkań trzy- oraz czteropokojowych w Pruszczu Gdańskim zaczynają się od 3874 zł za 1 m kw. i sięgają 9172 zł za 1 m kw. Podobnie jak w przypadku pozostałych przedstawionych dzielnic zdarzają się droższe mieszkania, jednak spośród ofert z niższymi cenami jest w czym wybierać.

Miejsca

Opinie (190) 8 zablokowanych

  • Kryzys w biurze nieruchomości i dlatego bzdury piszecie? W Rumi miejsca postojowe zaczynają się od 25000, metr mieszkania 5500-8500 w Impro i Sierzbud. Semeko póki co najtańsze, a wszyscy wiedzą ile oni zarabiają.

    • 16 1

  • Ale bzdury - Tyszkiewicz z Gdańska ma tylko 6 mieszkań w Rumi i najatńsze 5 858,00 zł/m2, najdroższe 8 056,00 zł/m2 . Swoją drogą znawyc rynku mając, aż 6 miekszań w tej lokalizacji ;-)

    • 10 0

  • Gdzie to załamanie rynku mieszkaniowego skutkujące znaczną obniżką cen mieszkań? (13)

    No, znafcy, gdzie wasze komentarze, od których jeszcze niedawno ociekało całe forum, a w których wyśmiewaliście ludzi, co to niby kupili mieszkania na górce cenowej? Wynajem i sprzedaż wracają do normy, a ceny jak rosły tak rosną.

    • 22 4

    • Forumowi Janusze wiedzą najlepiej, znają się na wszystkim - od silników rakietowych na antymaterię

      po gumowe dzwonki w kapciach sąsiada. Nawet specjaliści od nieruchomości nie wiedzieli jak to będzie, co to będzie, ale Janusze i tak swoje wiedzieli, wiedzą i wiedzieć będą.

      • 12 0

    • "wynajm i sprzedaż wracaja do normy" buhahahah (1)

      popyta na najem spada od początku roku, ofert cały czas przybywa, ceny poleciały w dół. Nawet piszą, że rynek najmu strasznie siadł w Warszawie, Po prostu w wielu miejscach mamy nadpodaż mieszkań na wynajem. Ale to było do przewidzenia, że wszystko kiedyś musi się skończyć.

      • 6 10

      • No właśnie

        Piszą. Papier przyjmie wszystko

        • 3 0

    • Już spadają (4)

      Kolega kupił na Przymorzu już za 6 tyś za m2 i to w dobrym stanie :)

      • 4 7

      • ceny transakcyjne już teraz 5-10% w dół, ofertowe można w tej chwili traktować jak kiepski żart

        • 1 8

      • On kupił na Przymorzu ale Golfa II ze spojlerem, dobrze trafił (2)

        • 5 1

        • Kupił mieszkanie :) Nie bądź zawistny i się pogódź z tym, że ceny idą w dół :)

          • 1 6

        • Ja kupiłem ...

          Ja kupiłem swoje pierwsze mieszkanko po 1350 zł za metr. Kwestia kiedy kupił ;-)

          • 0 2

    • (1)

      Panie kochany, poczekaj pan do jesieni. Śródmieście -25%, Zaspa i Żaba -50%, przedmieścia -75%, Kowale za darmo, a za Żukowem jeszcze dopłacą i w rękę pocałują.

      • 18 5

      • kupuj teraz

        tanij nie byndzie!!

        Janusz byznesu

        • 5 4

    • rynek nieruchomości (2)

      nie załamuje się w trzy miesiące, chociaż w tym przypadku ceny transakcyjne już poleciały w dół
      nie ma innej opcji jak korekta cen
      tylko przestraszony naganiacz albo Janusz byznesu może mówić o wzrostach, przecież to komedia

      • 9 6

      • (1)

        Rynek pracy znów się otwiera, praca zdalna kończy, więc ludzie będą wracać do miasta. Studenci wracają od wrz./paźdz, turyści z braku laku podróżują po kraju, ci co przetrwali znów zaczynają szukać mieszkań, a ci co stracili robotę szukają najpierw jej, potem mieszkań.

        Deweloperka jakby co dokończy mieszkania w budowie i zredukuje plany na najbliższe lata. A co do ubywających Polaków, to przyrost nie jest aż tak ujemny, żeby w ciągu 10-20 lat nagle powstało multum pustostanów. Po prostu będzie się budowało mniej, a teraz rynek jest póki co dalej nienasycony.

        • 10 0

        • niestety, jest dokładnie odwrotnie

          - rynek pracy się nie otwiera tylko kurczy, bezrobocie rośnie (dużo ludzi jest jeszcze na wypowiedzeniach)
          - studenci to stały element więc można go pominąć
          - bezrobotny nie szuka mieszkania
          - deweloperka zostanie z masą niesprzedanych mieszkań i kredytami, działalności nie można sobie ot tak zatrzymać czy zredukować
          - przyrost naturalny jest wystarczająco ujemny żeby odczuć konsekwencję ale to perspektywa 15-20 lat czyli długoterminowa inwestycja w nieruchomości też jest nieopłacalna
          - na rynku spadł popyt na mieszkania, jego nasycenie nie ma znaczenia, możesz być głodny ale bez pieniędzy i tak nie kupisz obiadu
          - obowiązuje 75% rabatu na paroksetynę i zoloft dla pracowników z branży nieruchomości

          • 3 8

  • Spadek (5)

    Kawalerowie czekają na spadki- ale nie cen tylko mieszkań po dziadkach. Jak już dostaną spadek to już nie będą mogli-) Przy polskich zarobkach kogo stać na mieszkanie za pół miliona ? Bo takie są realne ceny.

    • 10 3

    • Trzeba

      Trzeba jeszcze doliczyć różne opłaty notarialne, jakiś remont czy koszt wykończenia mieszkania więc bez pól miliona to się nie obejdzie.

      • 8 0

    • (3)

      realne ceny jadą w dół, dopiero nabierają rozpędu

      • 2 8

      • Chyba (2)

        Chyba w Pcimu Dolnym. Wejdź na ogłoszenia i zobacz ceny. Mieszkania teraz są tylko dla milionerów. jak młody człowiek ma się teraz usamodzielnić jeśli spadku nie odziedziczy? - oto jest pytanie. Wziązc kredyt i zmienić prace? -- gdzieś to już słyszałam.

        • 9 0

        • (1)

          zmień pracę, najbliższe lata w deweloperce będą bardzo trudne
          a propos cen, mogę przecież wystawić używany telefon za 20 tys zł, ale to nie znaczy że jest tyle wart, podobnie z mieszkaniami, ceny ofertowe nijak się mają do transakcyjnych

          • 2 8

          • Nie wszyscy w kraju są golasami

            Ludzie uciekają z gotówką w nieruchomości. Mieszkanie jest lepszą inwestycją, niż lokata na 0,01%

            • 10 1

  • wynik wyborów to sygnał, że bezwzględne ceny mieszkań mogą się utrzymać (3)

    festiwal rozdawnictwa i wydruku pustego pieniądza najprawdopodobniej będzie się kręcił na dobre, a to jednak nie spowoduje spodziewanej deflacji, mało tego w wielu obszarach będziemy mieli wzrost cen. Nie spodziewam się natomiast wzrostu cen nieruchomości , tu ceny zostały nadmuchane na zapas w ostatnich latach, tym nie mniej rozdawnictwo powstrzyma spodziewaną korektę. Tym nie mniej można będzie powiedzieć że względnie ceny będą spadać (w stosunku do obszarów gdzie cent będą rosły)

    • 11 2

    • (2)

      bezwzględne ceny mieszkań? co to takiego?
      to logiczne, idziesz na bezrobocie dostajesz od państwa 1500 zł i od razu biegniesz po mieszkanie
      albo Janusz dostaje od państwa na lyzynk, oddaje to pracownikom a oni od razu biegną po mieszkanie
      ktoś ma oszczędności ale słyszy o inflacji i od razu biegnie po mieszkanie

      • 2 0

      • Ktoś ma oszczędności i otrzymuje z banku informację, że od 1sierpnia 2020 oprocentowanie lokaty będzie wynosić 0,01% w stosunku rocznym, więc od razu biegnie po mieszkanie. Chyba zachowanie normalne

        • 5 0

      • Nic nie kumasz

        Bezrobotny te 1500 wyda i ktoś te pieniądze zarobi, to samo jak Janusz będzie regularnie płacił to firma leasingowa zarobi kasę. Ostatecznie do kogoś ta wydrukowana kasa dotrze i o ile ten ktoś nie będzie trzymał jej w domu w skarpecie to w jakiś sposób wpłynie na rynek. Dodatkowo zapowiada się stopniowe ograniczanie podaży.

        • 2 0

  • Gniję z ludzi którzy teraz biorą kredyty na 30 lat na klitki 40m2 po 10k za metr w "kameralnych" osiedlach deweloperskich xD

    Jeszcze żeby te mieszkania były jakieś spoko ale nie są bo:
    -Sa fatalnie zaprojektowane
    -Brak infrastruktury, brak zieleni, brak przestrzeni, brak parkingów
    -Jakieś przedmieścia które za kilka lat zamienią się w slumsy
    -nasr*ne blok obok bloku, 5 metrów od balkonu okno sąsiada

    A do Polski nadchodzi kryzys demograficzny i gospodarczy. Przecież to za max 10 lat będzie warte połowę swojej ceny(realny koszt budowy metra kwadratowego to około 5k złotych, reszta to zysk dewelopera). Ale młodzi oraz "inwestorzy" janusze dalej biorą kredyty na potęgę i nabijają kabzę bankom i deweloperom a za 10 lat będzie płacz bo klitka już nie jest warta 400k i max co można za nią dostać to 250k. A kredyt na nią razem z odsetkami opiewa na 700k(tak, przy obecnej polityce rządu stopy za kilka lat tak polecą w górę że się zes*acie).Pamiętajcie, prawdziwa bańka to kiedy nikt nie wierzy że ona jest i wszyscy myślą że ceny będą rosnąć w nieskończoność.

    • 10 15

  • (6)

    Sytuacja na polskim rynku nieruchomości jest dramatyczna - janusze wykupują wszystko co się nie rusza, tzn mieszkania w miastach. Nieruchomości z dobra podstawowego stały się elementem spekulacyjnym - ich ceny rosną w nieskończoność a młodych ludzi którzy potrzebują gdzieś mieszkać nie stać na własne 4 kąty. Ceny mieszkań w Krakowie, Warszawie Wrocławiu i Trójmieście tak poszybowały, że aby kupić mieszkanie dla rodziny(80m2) trzeba być milionerem.

    PIS z tym nic nie robi ale My - towarzystwo mieszkania dla wszystkich (MdW) postulujemy następujące zmiany:

    1. Wprowadzenie podatku katastralnego (0% dla pierwszej, 2% dla drugiej, 10% dla trzeciej i kolejnej posiadanej nieruchomosci) - ma to na celu utemperowanie kasty januszy rentierów posiadających kilkanaście mieszkań na wynajem
    2.Zakaz najmu krótkoterminowego dla turystów - powinni oni mieszkać w hotelach które zostały stworzone do tego celu
    3. Podwyższenie stóp procentowych po poziomu gwarantującego zysk z lokal lepszy niż inflacja - nie może być tak że janusz woli kupić mieszkanie zamiast trzymać pieniądze na lokacie
    4. Koniec z dziedziczeniem mieszkań - każdy powinien sam zapracować na własne mieszkanie, nie może być tak że jeden dostaje mieszkanie warte pół miliona za darmo od rodziny przez co jego sytuacja jest lepsza od specjalisty zarabiającego 10 tyś na rękę.

    • 11 23

    • Akurat z brakiem dziedziczenia się nie zgadzam.

      To kto ma dostać takie mieszkanie? Państwo? I dlaczego?

      • 18 0

    • Janusze

      niczego nie wykupują, koniec banieczki na nieruchomościach, Janusze myślą teraz jak zapłacić lyzynk za passata

      • 2 4

    • Mieszkanie po babci dla rydzyka

      Smród z Szadólek zaszkodził?

      • 6 0

    • Typowy pies ogrodnika

      sam nie zje, ale drugiemu nie da :)

      • 9 1

    • Odnosnie punktu 4 - to komu mam przekazać mieszkanie, gdy umrę? Pewnie wam, skoro dzieciom nie mogę!!??
      Ech... komuna wraca, oby nie.

      • 6 0

    • Jakby w Polsce wprowadzili podatek od głupoty

      to byśmy się stali najzamożniejszym krajem świata, o czym świadczy twój wpis.

      • 5 0

  • Najlepszy bylby dom w poblizu plazy, lasu, szkol, komunikacji, przychodni i pracy. Czyli gdzies w rejonie od Orlowa do Przymorza. W cenie pewnie od 1mln zl, na co niewielu stac. Cala reszta musi isc na jakies kompromisy. Ja poszedlem na taki, ze gniezdze sie z rodzina na 42mkw, ale blisko mam do lasu, na plaze, szkol, komunikacji i z zaden aspekt zycia nie wymaga stania w korku, ale ktos inny moze wybrac inaczej.

    • 11 0

  • Rodzina 2+2 to obwcnie moze zamieszkac pod mostem. Chyba, ze oboje pracuja i ,arabiaja po kilkanascie tysiecy

    • 9 2

  • W Ikei kolejka na 6 godzin żeby kupić kuchnię (3)

    Pytanie
    Gdzie jest kryzys?

    • 18 0

    • No właśnie kryzys i ludzie kupują w takich bieda sklepach

      • 4 6

    • (1)

      Ikea to sklep dla biednych. Przynajmniej w Europie. W skandynawii jak kończysz szkołę i zaczynasz dorosłe życie to własnie kupujesz wszystko w Ikea bo to dla biedaków.

      • 3 4

      • Ikea, Biedronka to sklepy z tanimi produktami. Czy zakupy w tanich sklepach to wstyd? Według mnie żaden

        • 8 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane