• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Czy warto kupić mieszkanie w kamienicy?

Joanna Puchala
24 września 2017 (artykuł sprzed 6 lat) 
Przed zakupem mieszkania w kamienicy sprawdźmy stan techniczny budynku. Jeśli nie jest on po generalnym remoncie dowiedzmy się jakie prace planuje wspólnota i czy ma na nie środki. Przed zakupem mieszkania w kamienicy sprawdźmy stan techniczny budynku. Jeśli nie jest on po generalnym remoncie dowiedzmy się jakie prace planuje wspólnota i czy ma na nie środki.

Mieszkanie w kamienicy kojarzy nam się z niepowtarzalnym klimatem czy ciekawymi możliwościami aranżacji wnętrza. Taki wybór miejsca do życia ma jednak zarówno zalety, jak i wady. Zanim podejmiemy decyzję o zakupie powinniśmy zapoznać się ze wszystkimi możliwościami i ryzykiem, które niesie za sobą mieszkanie w kamienicy.



Co sądzisz o mieszkaniach w kamienicy?

Wysokie pomieszczenia i dobra lokalizacja

Chociaż nie ma jednej konkretnej definicji kamienicy, to z reguły jest nią wielorodzinny budynek, znajdujący się w pobliżu innych domów. Takie budynki są nam bliskie, bo powstawały w Europie od średniowiecza. Łatwo jest zachwycać się taką zabudową, poczuć swoisty urok miejsca. Elementami, które najczęściej nas zachwycają są wysokie pomieszczenia, przestronne okna oraz duże, niekiedy dwuskrzydłowe, drzwi.

- Proporcje pomieszczeń, gdzie sufit jest o kilkadziesiąt centymetrów wyżej niż w blokach z wielkiej płyty sprawiają, że czujemy się lepiej i bardzo komfortowo. Zdarza się, że możliwe jest tu wybudowanie antresoli - mówi Kamil Lejkowski z agencji Flize-Gres.
Chociaż w tego rodzaju budynkach znajdują się najczęściej drewniane stropy, które nie wygłuszają kroków sąsiadów powyżej, to jednak grube, ceglane mury sprawiają, że w mieszkaniach mamy zapewnioną dobrą izolację akustyczną.

- W kamienicach nie musimy martwić się o sąsiadów, którzy lubią głośno słuchać muzyki. Ściany są bardzo grube, często ceglane, co bardzo dobrze tłumi dźwięki. Zdecydowanie barierą w kamienicach jest problematyczność sytuowania wind, co może być problemem w przypadku osób starszych lub niepełnosprawnych - dodaje Kamil Lejkowski.
W wielu kamienicach możemy liczyć na historyczne pozostałości takie jak: kominek, zabytkowy parkiet, stolarka czy wyjątkowe zdobienia na klatce schodowej lub w samym mieszkaniu, co sprawia, że takie budynki są jeszcze bardziej wyjątkowe.

Ogromnym atutem kamienic jest także ich położenie na planie miasta. Przeważnie zlokalizowane są w niedalekiej odległości lub w samych centrach miast, gdzie współcześnie trudno deweloperom znaleźć wolne działki na wybudowanie nowych obiektów.

Koszty eksploatacyjne, brak wind i parkingu podziemnego

Decydując się na mieszkanie w kamienicy powinniśmy jednak mieć świadomość wad. Jednym z ważniejszych aspektów są opłaty eksploatacyjne. Najbardziej kosztowne może okazać się ogrzewanie zarówno mieszkania, jak i całego budynku. Wysokie pomieszczenia sprawiają, że do ogrzania jest większa kubatura niż w przypadku standardowych mieszkań. Problematyczne okazuje się także ogrzanie murów budynku.

- Mury izoluje się według obecnie stosowanych technologii styropianem z zewnątrz, a konserwatorzy zabytków często nie godzą się na takie rozwiązanie. W tym wypadku budynek ociepla się od wewnątrz, co zabiera przestrzeń użytkową mieszkania. Innym wyjściem jest zainwestowanie w inne metody elektrycznego lub wodnego ogrzewania, co skutkuje wyższymi rachunkami za eksploatację mieszkania - ocenia Kamil Lejkowski.
Inną uciążliwą kwestią może okazać się brak windy, niewielka ilość miejsc parkingowych (i to tylko na ulicy przy budynku, bo o hali garażowej nie ma mowy) czy trudny do wykorzystania lub modyfikacji układ pomieszczeń. W czasach, kiedy były budowane kamienice, bardzo często łazienki byłe wspólne dla kilku lub wszystkich mieszkań. Bardzo częste są też przechodnie pokoje, które trudno wydzielić.

Czytaj także: W Trójmieście przybywa wyremontowanych kamienic

- Co ważne i decydujące, wiele kamienic nadal czeka na bardzo potrzebne remonty. Na szczęście w Gdańsku dużo dobrego z czasem przyniesie rewitalizacja szczególnie zaniedbanych rejonów, takich jak rejon ul. Wajdeloty czy Dolne Miasto - podkreśla Igor Yonekawa, specjalista ds. nieruchomości z Tyszkiewicz Nieruchomości.
Co warto wiedzieć przed zakupem mieszkania w kamienicy?

Przed kupnem mieszkania w kamienicy powinniśmy sprawdzić zarówno stan techniczny, jak i dowiedzieć się o formalności.

- Najczęstsza wada mieszkań w kamienicy to stan techniczny budynku, dlatego należy zacząć od sprawdzenia kamienicy pod kątem budowlanym ze szczególnym uwzględnieniem izolacji. Administrator budynku, za zgodą sprzedającego, powinien przygotować przyszłemu właścicielowi informację kiedy był ostatni remont i jaki jest aktualny budżet funduszu remontowego - mówi Paweł Zaleski z Zaleski Nieruchomości.
Jeśli stan techniczny nie budzi rażących zastrzeżeń, powinniśmy ustalić wielkość wspólnoty.

- W przypadku, kiedy wspólnotę tworzy więcej niż siedmiu właścicieli lokali mamy tzw. "dużą wspólnotę", gdzie wszystkie decyzje są podejmowane większością głosów. Jeżeli nie ma więcej niż siedmiu właścicieli lokali, to mamy do czynienia z "małą wspólnotą", w której decyzje muszą być podejmowane jednogłośnie - tłumaczy Paweł Zaleski.
W takiej sytuacji warto poświęcić chwilę na rozmowę z przyszłymi sąsiadami, co pozwoli ocenić atmosferę panującą w budynku.

- Warto też zaznajomić się z rodzajem i wysokością kosztów ogrzewania, wysokością funduszu remontowego i planami wspólnoty wobec kamienicy. Powinniśmy wiedzieć, czy znajdują się w niej mieszkania komunalne, czy można wydzielić więcej pokoi, a także poznać potencjalnych sąsiadów - dodaje Igor Yonekawa.
Równie istotną kwestię stanowi stan prawny nieruchomości. Przede wszystkim powinniśmy sprawdzić księgę wieczystą oraz dowiedzieć się, czy kamienica jest objęta nadzorem konserwatorskim. Objęcie budynku takim nadzorem może w znaczący sposób utrudniać lub opóźniać przeprowadzanie zaplanowanych remontów.

- Formalności i dokumenty potrzebne do kupna lub sprzedaży lokalu w kamienicy są takie same jak w przypadku mieszkania w bloku, jednak warto zwrócić uwagę na zaświadczenie o rewitalizacji. Jeśli kupowane mieszkanie znajduje się w strefie rewitalizacji, a wiele kamienic jest nią objętych, gmina ma prawo pierwokupu. Z pierwokupu przy zwykłych lokalach mieszkalnych gmina praktycznie nigdy nie korzysta, ale musimy liczyć się z okresem 30 dni oczekiwania na decyzję - wyjaśnia Igor Yonekawa.
Kamienica kamienicy nierówna
Biorąc pod uwagę zakup mieszkania w kamienicy warto zwrócić uwagę, że w Trójmieście mamy do czynienia z różnego typu kamienicami. Powstawały w różnym czasie, ich budowniczowie mieli różne cele (rezydencje, kamienice kupców, budynki czynszowe). Planując zakup lokalu w takim budynku warto uświadomić sobie różnice!
Odbudowane po II wojnie kamienice na Głównym Mieście mają inny rozkład niż budynki przedwojenne. Nie zmienia to faktu, że powstawały najczęściej przy udziale przedwojennych rzemieślników, stąd - o ile zachowały się w nich oryginalna stolarka lub elementy wykończenia - to wykonane są one często ręcznie, tak jak budowano przed wojną. Kamienice te są stosunkowo wysokie, klatki schodowe są wąskie, schody wysokie, brak wind zdecydowanie odróżnia tą zabudowę od współczesnego budownictwa mieszkaniowego.
Niższe są najczęściej ponadstuletnie kamienice w Górnym Wrzeszczu czy Sopocie. To budynki ceglane, często z rezydencjonalnymi, zdobnymi klatkami schodowymi, z dużymi (dzisiaj często podzielonymi) mieszkaniami. Ich zaletą jest często otaczająca je posesja na której jest miejsce na ogród.
Innego typu kamienice są na Dolnym Mieście, Biskupiej Górce, w Nowym Porcie, w Dolnym Wrzeszczu. W znakomitej części to obiekty z przełomu XIX i XX wieku. To budynki czynszowe, powstawały głównie z myślą o wynajmie, często na pierwszym piętrze mieszkał tam też właściciel. Budynki te są skromniejsze, znajdziemy w nich mniejsze mieszkania, często wymagają istotnych dla konstrukcji budynku remontów. W mieszkaniach tych nie było łazienek, stąd też dzisiaj są one niewielkie, wydzielone w nienaturalny sposób z innych pomieszczeń. Często instalacje w tych budynkach powstawały bez uprzedniego projektu, dziś często konieczna jest ich kosztowna wymiana. Na podwórkach pomiędzy budynkami pozostaje miejsce na parkowanie aut czy urządzenie zieleni.
Z zupełnie innym rodzajem kamienic mamy do czynienia w Gdyni. Większość z nich powstała w latach 20. i 30. XX wieku. Budynki te mają szerokie schody (windy są rzadkością), dobrze doświetlone pomieszczenia, mieszkania zaprojektowane są z myślą o wygodzie codziennego życia. Przewidziano tu garderoby i łazienki. Uporządkowany, kwartałowy układ zabudowy zapewnia miejsce do zaparkowania samochodu.
Jedna z wyremontowanych gdyńskich kamienic. W budynkach takich są szerokie klatki schodowe oraz dobrze doświetlone mieszkania. Jedna z wyremontowanych gdyńskich kamienic. W budynkach takich są szerokie klatki schodowe oraz dobrze doświetlone mieszkania.

Miejsca

Opinie (154) 5 zablokowanych

  • Mieszkanie w kamienicy owszem, pod warunkiem, że zostały tylko mury, a wszystko w środku zrobiono na nowo. (2)

    W innym przypadku jest to 70-100 letnia rudera wymagająca znacznych pieniędzy na bieżące remonty i naprawy. Tych pieniędzy oczywiście lokatorzy zamieszkujący kamienice nie chcą wysupłać z własnej kieszeni, więc tym samym właściciel kamienicy również nie ma pieniędzy na remont, lub też nie będzie inwestować w worek bez dna co jest logiczne. Dodatkowo dzięki "wspaniałej" ustawie o ochronie lokatorów, właściciel nie tylko nie może podnieść czynszów, ale też ma problem z pozbyciem się lokatorów z własnego budynku, nawet jak nie płacą czynszu. Stan kamienic ciągle się pogarsza i byle awaria jak. np. zalanie, przemoczenie i zawalenie stropu = katastrofa budowlana i brak możliwości dalszego zamieszkania w budynku.

    A teraz najśmieszniejsze! Ludzie za mieszkania w takich właśnie kamienicach potrafią wołać min. 7-8 tys. zł za m2. Są tacy, co nawet 12 tys zł za m2.

    • 14 15

    • Jaki właściciel ? Chyba gronkowiec !

      • 1 3

    • Wołać ?

      Pewnie tak rynek pozwala ?
      Ciekawe czemu ?

      • 1 3

  • Mam biuro w kamienicy z początku XX w. Koszty ogrzewania to kosmos, za to latem nie potrzeba klimatyzacji bo grube mury tak chłodzą że w środku panuje przyjemny chłodek.

    • 18 6

  • kamienice (2)

    Mieszkam w przepieknie odrestaurowanej kamienicy we wrzeszczu przy ul wassowskiego.Kocham to miejsce.Zal mi bedzie sie stad kiedys moze wyprowadzac.Takiego miejsca w Gdansku nie ma i takich mieszkan,a troche juz mieszkac zobaczylam.Mieszkania w takiej kamienicy powinny byc drozsze od mieszkan w nowych szklanych budynkach w pasie nadmorskim.Pozdrawiam wszystkich milosnikow zabytkow.

    • 39 2

    • Niewolnik miejsca

      • 4 7

    • Pewnieb za niedługo zamiast cen rynkowych wprowadzą ceny urzędowe, to kamienice (zabytkowe) będą droższe :)

      • 1 1

  • Co za bzdura (2)

    Lepiej od razu wziąć 2 kredyty. Jeden na zakup a drugi na remont wszystkiego w kamienicy. Często to zupełne ruiny. Drewniane schody, sypiacy się tynk, dziurawy dach, koslawe drzwi i okna. Idealny zakup dla idiotow.

    • 15 23

    • jasne (1)

      to kupuj sobie mieszkanie 30 metrów, dwa pokoje, w tym jeden z aneskem, na osiedlu, które za 20 lat zacznie się rozpadać. słuchaj bzdur o tych nowoczesnych materiałach, jakości budowy. matko, jak developerka wyprała ludziom mózgi.

      albo własny dom albo kamienica, innego wyjścia w mieście nie widze.

      • 11 5

      • Wyluzuj :)

        Skąd u ludzi taka pewność siebie?

        Pleciesz takie śmieszne bzdety, że aż brzuch mnie ze śmiechu rozbolał.
        Zapewne napiszesz mi, że wiesz o czym piszesz, bo byłeś przez ostatnie lata stróżem na budowie osiedla mieszkaniowego. :)

        • 2 1

  • (7)

    Kamienice zdecydowanie fajniejsze niż ta bieda deweloperka z sypialniami po 10 m2 i salonem z aneksem kuchennym. Tylko trzeba trochę poszukać ale jest coraz więcej kamienic po kapitalnym remoncie z wymienionymi instalacjami i w świetnej lokalizacji. Pod względem jakości życia te niskie "apartamenty" od dewelopera to tragedia

    • 42 6

    • czy mieszkasz w jednym z nowych apartamentów z aneksem kuchennym? (6)

      Pewnie nie, więc Twoja opinia jest nie wiele warta.
      Właśnie zamierzam zmodernizować swoje dotychczasowe mieszkanie. Rezygnuję z oddzielnej kuchni na rzecz aneksu w pokoju dziennym (nie będę nazywać już tego pomieszczenia salonem).
      Taką decyzję podjęliśmy z żoną na podstawie własnego doświadczenia (już kilka lat mieszkam w służbowym apartamencie z aneksem, moje dzieci mają takie mieszkania i sobie chwalą).
      Był czas, że oddzielna kuchnia było rozwiązaniem lepszym niż aneks, ale nadszedł czas, kiedy aneks kuchenny w pokoju spełni dużo większą rolę niż tylko pomieszczenie do gotowania.
      Lubimy spędzać czas ze sobą, więc nie ma potrzeby, aby podczas przygotowywania posiłków żona był izolowana ode mnie. Kuchnia sprawiała wrażenie ciasnoty, a pokój dzienny z aneksem kuchennym to dodatkowa przestrzeń.
      Emeryci potrzebują sypialni, pokoju dziennego z aneksem i łazienki. Oddzielna kuchnia jest zbędna. Nawet rodziny z małymi dziećmi chwalą sobie aneksy, gdyż młode mamy mogą przygotowywać posiłki mając jednocześnie na oku bawiące się w pokoju dzieci.

      • 6 16

      • Chyba masz lekkiego fioła na punkcie izolowania, ciasnoty i potrzeby ciągłego obserwowania lub obecności kogoś. (1)

        Czyli twoja opinia jest niewiele warta, kuchania czy aneks - z gustami się nie dyskutuje, a czasem po prostu nie ma wyboru.

        • 8 4

        • Jeżeli ktoś nazywa nowoczesne rozwiązania "biedą developerską" a ktoś się z taką opinią nie zgadza, to przedstawia swoją opinię, którą stara się uzasadnić. Coś w tym dziwnego?

          • 4 4

      • Jak nie lubisz żeby żona była izolowana podczas gotowania, to idź do kuchni i gotuj razem z nią.. (3)

        ...

        • 18 2

        • Hej, Pomysłowy Dobromir. .. (2)

          ... a co zaproponujesz na.ciasnotę w kuchni? ... sanatorium i turnus dla otyłych?

          • 4 5

          • (1)

            Z tym, ze w kamienicy czesto gesto kuchnia powierzchni sredniego salonu w nowym budownictwie. Pamietam u mojego bylego w Gornym Sopocie. Kuchnia 31 m2, Stol debowy na 8 osob jako jadalnia pod oknem plus spizarnia bardzo spora z boku. O salonie nawet nie pisze bo wielki jak stodola. Ponad 50 metrow kwadratowych ...

            • 3 1

            • Nie można porównywać mieszkania 100m2 w kamienicy do 50m2 w apartamentowcu.
              W apartamentowcu na 50m2 jest zazwyczaj 2 pomieszczenia + łazienka i przedpokój, a na podstawie Twojego przykładu, w kamienicy tylko dwa pomieszczenia zajmują powierzchnię 81m2.

              • 3 0

  • Taka "ciekawostka" remontowa...... (9)

    Wlaśnie robię mikroremoncik w pokoju w ponad 100-letniej kamienicy (ostatnie piętro).
    Dużo skosów, pustek w ścianach, w zimę wieje po nogach niewiadomo skąd - dlatego remont.
    Po zwaleniu wejścia do pustek - masakra. Ściany ceglane, tylko że zaprawa piaskowo-wapienna, zero cementu. Po zwilżeniu wodą ta zaprawa łatwo odpada i rozłazi się w palcach, za sucho potwornie pyli.
    Belki żarte przez robale, gdzieniegdzie w tym drewnie można znaleźć larwy - lakieś korniki czy inne paskudztwo. Wyciąłem co mogłem, zacementowalem gdzie mogłem, ale wygląda że kamienica stoi na słowo honoru i dlatego że jedna cegła waży 3,5 kg (ale jest bardzo miękka).
    Poza tym: wszystko krzywe, nie uświadczysz pionu ani poziomu, zero izolacji, gdzieniegdzie ślady poprzednich remontów dachu - totalna komunistyczna fuszerka. W podłodze pod dechami piasek (glinka), szwab tak kiedyś budował i izolowal, wata/styropian wtedy nie istniały. Itp itd........
    Gites kamienica, co nie ? Ale w papierach po generalnym remoncie, hehehheheheh....
    ps. podczas remontu znalazłem w tym podłogowym piachu monetkę "1 pfennig danzig" z 1923 roku, heh.

    • 31 8

    • widać, że nie za bardzo wiesz jak kiedyś budowano kamienice ... (7)

      stąd i duże zdziwienie podczas remontu
      np. ta glinka - piach w stropach ma znaczenie p.pożarowe , takie były kiedyś przepisy i nawet gdyby była jakaś wata nikt by jej tam nie umieścił , bo w razie jakieś iskry wszystko by poszło z dymem! W tych domach były kominki i piece w których palono węglem, weź to pod uwagę.

      • 15 3

      • (6)

        Tak, masz racje z ta glinka ! W moim domu tez taka mam w podlodze - nawet znalazlam w niej krowie (moze konskie ?) zabki ! Glina czysta, sucha, bez robali, a izolacja akustyczna 100 %. Fajnie kiedys budowali ...

        • 9 3

        • czytam i płaczę (5)

          laicy ekspertami od budownictwa. Ta glina w stropie to polepa i ma za zadanie tylko wygłuszenie. Leży na tzw ślepej podłodze i nie ma żadnego znaczenia ppożarowego a w przypadku remontu wywala się ją i zastępuje wełną mineralną eksperci po politologii.

          • 3 8

          • kolejny znafca się znalazł, jakiś arch ... teoretyk, co nigdy na budowie nie był! (4)

            tylko wygłuszenie ?
            Warstwa ta pełniła w stropie rolę głównego izolatora termicznego, akustycznego i regulowała wilgotność. Ciężka glina ograniczała przenikanie hałasu, sieczka spulchniała glinę, a wapno zapobiegało rozwojowi grzybów i zniechęcało do przebywania w stropie owady i gryzonie. Oraz oczywiście warstwa ta była niepalna!
            Wełną mineralną? W żadnym wypadku! Wełna mineralna nie zapewni izolacji akustycznej. Trzeba wiedzieć , że generalnie im cięższy materiał tym lepsza izolacja akustyczna. Jeśli już ktoś musi wymienić polepę, to niech wyłoży zamiast niej keramzyt. Jest lżejszy od polepy, a jednocześnie daje dobrą izolację akustyczną.
            Wełnę to można sobie w du.. wsadzić.

            • 12 1

            • (1)

              Keramzyt zamiast starej polepy ? A perlit ne to miejsce nie bedzie lepszy ?

              • 0 1

              • perlit też nie jest zły

                jest nieco inny, lżejszy od keramzytu i nieco gorzej izoluje ciepło, ale chyba jest tańszy.
                Najgorsze są styropian i ta wełna , co to ją teraz różni arch .... wciskają lemingom i słoikom.
                Jeśli robi się remont,a nie ma konieczności to najlepiej polepę zostawić. Jeśli natomiast trzeba ją wymienić to keramzyt albo właśnie perlit.
                Wełna albo styropian są jeszcze niewskazane dlatego , że inna będzie wilgotność w stropie i jego obciążenie, a wtedy zacznie on inaczej pracować - jeśli mamy sąsiada pod nami, to popęka mu sufit, będą rysy.

                • 2 0

            • i gadaj tu z głupim (1)

              ja na co dzień nadzoruję pracę takich jak ty i wymierzam kary finansowe z umowy. Projektuję wspólnie z rzeczoznawcami ppoż i sanepid. Nie wiem kim jesteś fachowcu internetowy ale do zobaczenia na budowie, gdzie ci tą wełnę wsadzę.

              • 0 4

              • Buduje ten, co budować umie.
                Ten co budować nie umie - naucza
                ten co nie umie nauczać - kontroluje

                • 2 0

    • Tak bywa. Choć w mojej kamienicy (ok 1910 r.) przy zaprawie składającej się chyba z samego piasku to cegła jest z kolei jak beton. Generalnie remont da się okiełznać pod warunkiem, że nie jest to tzw letniskowa kamienica z początku XX wieku.

      • 10 0

  • Sopocka kamienica (6)

    Ja mieszkam w ponad stuletniej kamiennicy w Sopocie. Czuję się tu cudownie, ostatnie piętro z widokiem na morze. Drewniane stropy są może i hałasujące, ale wolę te odgłosy pracującego budynku niż tę głuchą i martwą ciszę deweloperskich betonowych klitek. Jak odwiedzam moją rodzinę, która mieszka w nowoczesnym apartamentowcu to po godzinie boli mnie głowa, duszno mi i głucho. Jak przyjeżdżają do mnie to wszyscy czujemy się dobrze, zawsze mi mówią że u nas jest klimat.

    • 26 6

    • Kamienice w Sopocie mają 3 zalety (4)

      Lokalizacja, lokalizacja, lokalizacja i dlatego są bezkonkurencyjne

      • 8 3

      • (2)

        Wszedzie daleko i w korkach

        • 2 4

        • Eeee tam ...

          ... do Sopotu blisko

          • 4 1

        • ha ha ha

          i turystycznie latem a poza sezonem menelsko

          • 0 1

      • chyba jak jesteś emerytem i jedyna twoja potrzeba to pospacerować się po molo. Ewentualnie dla wczasowiczów

        dla normalnych ludzi beznadzieja. rowerem przejechać problem, samochodem problem, komunikacją problem, a wszędzie daleko bo nic na miejscu nie ma.

        • 3 1

    • " po godzinie boli mnie głowa, duszno mi i głucho".
      Do psychiatry idź czubie jak masz takie jazdy.

      • 6 6

  • Kamienica na zdjęciu tytułowym jest w Sopocie jak się jedzie na oś. Mickiewicza po prawej stronie

    • 5 1

  • To troche o mieszkaniu w kamienicy. Zamienilam sopocka na gdanska. A propo klimatu... Niesamowitego. No jest. Jak nagle trzeba wietrzyc mieszkanie bo czuc cebule smazona przez kogos z gory lub dolu. Akustyka... Wiem kiedy kto sika, o czym rozmawia przez telefon, ze sasiad chrapie. W zasadzie zbedne sciany. Uklad pomieszczen... Niby 90 m 2 a nie idzie tego sensownie zagospodarowac. Oplaty... Szkoda gadac. Wspolnota... Zawsze trafi sie jakis samozwanczy krol a jesli jest to "przypadkiem" prezes wspolnoty to gwarantowane, ze wrecz pod koldre kazdemu zajzy. Koszmar. Czekam tylko by sie wyprowadzic i nigdy wiecej zadnej starej rudery.

    • 10 5

  • (2)

    jako dziecko mieszkałem od 1961 roku w kamienicy przy Boh. getta warszawskiego, chorowałem ,wylądowałem w szpitalu reumatologicznym. Po przeprowadzce w 1968 z rodzicami do nowych bloków na Diamentowej ( punktowce 4 piętrowe z cegły) , zacząłem wracać do zdrowia, może to przypadek. Mama mówiła że tam było ciągle zimno . Nie ciągnie mnie do kamienicy

    • 3 1

    • (1)

      I duzo grzybow wszelakiego rodzaju stad astmy, alergie etc.

      • 3 1

      • Astmy i alergię to domena nowych pokoleń.

        • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane