• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dłużnik we wspólnocie

Mariusz Feliński
23 października 2006 (artykuł sprzed 17 lat) 
Rozmowa z Robertem Grzegorzewskim, administratorem nieruchomości wspólnot mieszkaniowych z firmy Prestiż.

- Co robić, gdy niektórzy z członków wspólnoty miesiącami zalegają z płaceniem rachunków i czy pozostali właściciele muszą ich kredytować?

- Istotnie, w wielu wspólnotach znajduje się przynajmniej jeden właściciel, który miesiącami zalega w płaceniu rachunków, a pozostali właściciele niestety muszą go kredytować. Faktury za wodę czy ogrzewanie przychodzą na cały budynek. Na pokrycie kosztów uiszcza się zaliczki w formie bieżących opłat, płatne z góry do 10 dnia każdego miesiąca. Okazją do przeanalizowania sytuacji dłużnika i zastanowienia się nad podjęciem niezbędnych kroków są spotkania wspólnot. Jeżeli zadłużenie jest wynikiem trudnej sytuacji życiowej właściciela (bezrobocie, tragedia rodzinna), a dłużnik chce współpracować, to po przedstawieniu planu uregulowania zaległości wspólnoty wykazują dużą wyrozumiałość. Bywa, że osobom zalegającym z płaceniem należności, nie nalicza się karnych odsetek nawet przez kilka miesięcy.

- Kto podejmuje decyzję o sposobie postępowania z dłużnikami: zarząd czy wspólnota?

- Właściwe zarządzanie nieruchomością wspólną nie jest możliwe bez współuczestnictwa mieszkańców. To oni najlepiej znają problemy związane z życiem w budynku i ostatecznie decydują o wszystkich sprawach. Gdy któryś z właścicieli lokali nie wpłaca zaliczek na konto wspólnoty, należności można dochodzić w postępowaniu upominawczym. Zapewnia ono szybsze i sprawniejsze dochodzenie zaległych opłat bez względu na ich wysokość.

- Co się dzieje, gdy członek wspólnoty nadal zalega z opłatami?

- Jeśli postępowanie upominawcze nie odniesie skutku zarząd powinien skierować sprawę do sądu. Sąd rozpoznaje taką sprawę, po uiszczeniu wpisowego (około 2% wartości sporu) na posiedzeniu niejawnym i wydaje nakaz zapłaty. Dopiero brak podstaw do wydania nakazu powoduje, że wyznacza się rozprawę. Wydając nakaz zapłaty sąd orzeka, że zadłużony właściciel w ciągu dwóch tygodni od doręczenia nakazu powinien zaspokoić roszczenie w całości wraz z kosztami albo wnieść w tym terminie sprzeciw do sądu.

- Sąd to radykalne rozwiązanie. Co ma zrobić zadłużony właściciel, który chce współpracować z zarządem wspólnoty, ale w danej chwili nie może uregulować swoich zaległości?

- Dłużnik może wnieść do sądu sprzeciw od nakazu zapłaty. W piśmie trzeba jednak przedstawić zarzuty, które pod rygorem ich utraty należy zgłosić przed wdaniem się w spór sądowy. Należy też przedstawić pozostałe zarzuty przeciwko żądaniu pozwu oraz wszystkie okoliczności faktyczne i dowody na ich potwierdzenie. Gdy dojdzie do prawidłowego wniesienia sprzeciwu, wtedy nakaz zapłaty traci moc i wyznacza się rozprawę. Nakaz zapłaty, przeciwko któremu nie wniesiono skutecznie sprzeciwu, ma skutki prawomocnego wyroku. Należności tak zasądzone można więc odzyskiwać przeprowadzając postępowanie egzekucyjne według przepisów Kodeksu postępowania cywilnego.

- Co gdy dłużnik nie wykazuje żadnej chęci spłaty swoich zobowiązań, a z każdym miesiącem jego zadłużenie narasta?

- Zdarzają się osoby, które nie płacą, bo nie chcą, traktując wspólnotę jako taniego kredytodawcę, lub przeznaczając pieniądze na inne cele. Wówczas oręż do ręki zarządców wkłada artykuł 16 ustawy o własności lokali. Stanowi on, że w przypadku, gdy właściciel mieszkania lub lokalu użytkowego długotrwale nie uiszcza należnych od niego opłat, wspólnota mieszkaniowa może (w trybie procesu) żądać sprzedaży jego lokalu w drodze licytacji na podstawie przepisów k.p.c. o egzekucji z nieruchomości. Ponadto właściciel, którego lokal sprzedano, nie ma prawa do lokalu zastępczego.Chociaż procedura ta wygląda prosto, to w praktyce jest bardzo trudna w realizacji. Do wystąpienia do sądu przeciwko notorycznemu dłużnikowi potrzebna jest zgoda wspólnoty mieszkaniowej. Członkowie wspólnoty, decydując się na otwartą konfrontację przed sądem, zdają sobie jednak sprawę, że proces może trwać nawet latami, a bezpośrednie stosunki międzysąsiedzkie nie będą w tym czasie najlepsze. Zarząd wspólnoty może wprawdzie wystąpić z inicjatywą sprzedaży lokalu dłużnika i jego eksmisji, ale do podjęcia skutecznych kroków prawnych potrzebna jest zgoda członków wspólnoty mieszkaniowej wyrażona w formie uchwały. Bez niej nie można składać pozwu o sprzedaż lokalu zadłużonego właściciela. Warto też dodać, że nawet jeśli sąd wyda wyrok nakazujący sprzedaż i opróżnienie lokalu, to czasami nie ma go kto wykonać.

- Dziękuję za rozmowę.

Ustawa o własności lokali. W art. 16 mówi ona, że: Jeżeli właściciel lokalu zalega długotrwale z zapłatą należnych od niego opłat lub wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko obowiązującemu porządkowi domowemu albo przez swoje niewłaściwe zachowanie czyni korzystanie z innych lokali lub nieruchomości wspólnej uciążliwym, wspólnota mieszkaniowa może w trybie procesu żądać sprzedaży lokalu. Właścicielowi, którego lokal został sprzedany, nie przysługuje prawo do lokalu zamiennego.
Giełda NieruchomościMariusz Feliński

Opinie (5) ponad 20 zablokowanych

  • jest prostszy sposób...

    wystarczy odciąć takiemu lokatorowi media, za które nie zapłacił...a zarząd wspólnoty przekazuje sprawę na drogę prawną. reszta opłat to groszowe opłaty za zieleń, wywóz smieci lub konserwacja domofonu...

    • 0 0

  • media? prąd gaz telefon itp.

    odciąć media mogą tylko ich usługodawcy

    • 0 0

  • media - C.O., woda zimna, ciepła...

    ...te media chyba występują raczej w czynszu i to ich nie płacenie powoduje takie zadłużenie wspólnoty...

    • 0 0

  • zica (1)

    Witajcie! ja mam inny problem nie dotyczący firmy windykacyjnej choć pewnie się mylę. Wczoraj dostałam z sądu pismo z nakazem zaplaty w postepowaniu upominawczym. Mam zaleglosci za czynsz (mieszkanie wlasnosciowe) i wspolnota zdecydowala ze wniesie sprawe do sadu. Teraz mam 14 dni na odwolanie sie, ale czy jest sens skoro wspolnota ma racje?? Sprawa wyglada tak, ze nie mialam pracy i mimo ugody ktora zawarlam ze wsplnota w 2004r. nie placilam regularnie czynszu. Od kilku miesiecy mam prace i place czynsz plus splacam w ratach zadluzenie. Jednak wspolnota chce calosc. Co mam teraz robic? czy nie ma innego wyjscia jak komornik? czy z nim moge isc na jakas ugode i splacac w ratach czy jedyna droge jaka obejmie to licytacja mieszkania?? boje sie tego strasznie zwlaszcza, ze mieszkam z chora mama, ktora jest na rencie. Zadluzenie jest 7 tys. a mieszkanie duze bo prawie 100m2.Bardzo prosze o wyjasnienie mi sprawy bo pierwszy raz mam do czynienia z sadem i nie wiem jak mam sie teraz zachowac. Jesli nie wniose odwolania do sadu to cosie bedzie dzialo po tych 14 dniach? a moze powinnam znow prosic o rozlozenie na raty dlugu wspolnote? Bardzo prosze o pomoc prawna. Z gory serdecznie dziekuje!!!

    • 4 5

    • rada

      pisz odpowiedź na nakaz zapłaty , uzyskasz przynajmniej duzo czasu , umotywuj swoją ciężką syytuacją materialną i zdrowiem mamy jak nie napiszesz to będzie gorzej , wiem co mówię , życzliwy JackBydg
      Jak chcesz to pytaj e-mail brozjack@op.pl , mam prawnika od mieszkań

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane