• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dni otwarte. Sposób na sprzedaż używanej nieruchomości

Joanna Puchala
26 stycznia 2020 (artykuł sprzed 4 lat) 
Dni otwarte mieszkań i domów z rynku wtórnego są często stosowaną praktyką za granicą. W Polsce sprzedający dopiero przekonują się do tej formy prezentacji nieruchomości. Dni otwarte mieszkań i domów z rynku wtórnego są często stosowaną praktyką za granicą. W Polsce sprzedający dopiero przekonują się do tej formy prezentacji nieruchomości.

Dzień otwarty organizowany w przeznaczonym na sprzedaż używanym mieszkaniu lub domu to jeden ze sposobów na prezentację nieruchomości potencjalnym klientom. Chociaż trend ten narodził się w Stanach Zjednoczonych, na dobre już zagościł w Europie i powoli rozwija się też w Polsce, także w Trójmieście.



Dzień otwarty w czasie sprzedaży twojego domu lub mieszkania:

Przyzwyczailiśmy się już, że inwestycje których budowa właśnie się kończy prezentują w ramach dni otwartych deweloperzy. Zwykle dla klientów to ostatnia okazja, by osiedle i powstałe na nim mieszkania czy domy swobodnie obejrzeć jeszcze zanim wprowadzą się tam nowi lokatorzy. Na taką samą "imprezę" coraz częściej załapać się można, gdy sprzedawana jest nieruchomość z rynku wtórnego.

- Dzień otwarty to amerykański sposób na prezentację nieruchomości bez obecności mieszkających w niej właścicieli. Taka forma prezentacji jest też popularna w całej Europie i małymi krokami dociera także do Polski. To moment, kiedy klienci mogą wejść do nieruchomości, swobodnie się po niej poruszać i sprawdzić czy odpowiada ona ich wymaganiom - wyjaśnia Anna Zajączkowska z White Wood Nieruchomości.

Polacy obawiają się ciekawskich sąsiadów



Dni otwartych domów i mieszkań cieszą się dużym powodzeniem na rynkach europejskich. Klienci są do nich przyzwyczajeni, uważane są tam za wygodną i skuteczną formę pozyskiwania nabywców danej nieruchomości.

- W Danii sprzedaż domu lub mieszkania zawsze powierza się agentom z biura nieruchomości. Ponieważ zarabiają oni na transakcji, są też odpowiedzialni za cały proces przygotowania nieruchomości do sprzedaży - przygotowanie profesjonalnych zdjęć, zgromadzenie wszystkich danych technicznych, zamieszczenie oferty i jej reklamę - opowiada pani Bogumiła, zamieszkała w Danii gdynianka, która w ubiegłym roku sprzedawała z mężem dom pod Kopenhagą. - Dzień otwarty jest naturalną częścią tego procesu. Dni otwarte organizuje się zazwyczaj w niedziele. Jest to bardzo wygodne, bo za jednym sprzątaniem zyskuje się kilku potencjalnie zainteresowanych zakupem. W przypadku naszego domu spotkania były umawiane co dziesięć minut, ale spotkałam się też z sytuacją, gdy wszyscy zainteresowani przyszli na tę samą godzinę. Co ważne, oglądający nie są osobami zupełnie anonimowymi - muszą się zgłosić najpierw do pośrednika, a nie przyjść prosto z ulicy. Mimo to przed takim wydarzeniem pośrednik zwraca uwagę właścicielom, aby usunęli cenne przedmioty, aby uniknąć ewentualnej kradzieży.

Organizacja dni otwartych za granicą jest na tyle popularna, że sprzedający nie mają problemu z zorganizowaniem takiego wydarzenia. Tymczasem w Polsce właściciele mieszkań i domów nadal bywają niechętni tego rodzaju działaniom, nawet jeśli nieruchomości nie są już przez nich zamieszkane. Na dni otwarte chętniej decydują się sprzedający domy niż mieszkania.

- Wynika to poniekąd z naszej mentalności. Najczęściej spotykaną obiekcją właścicieli nieruchomości jest, że na dzień otwarty zejdą się wszyscy sąsiedzi - wyłącznie z czystej ciekawości. Właściciele natomiast cenią sobie swoją prywatność i wówczas należy to uszanować. Zdecydowanie łatwiej jest przekonać takie osoby do dnia otwartego wyłącznie dla pośredników i ewentualnie ich klientów. W takiej sytuacji właściciel ma gwarancję tego, że do ich domu nie wejdzie nikt tylko z czystej ciekawości, a wyłącznie konkretne osoby, poinformowane przez nas o wydarzeniu - wyjaśnia Karolina Szwarc, licencjonowany pośrednik, właścicielka biura Invilla Nieruchomości w Sopocie.
Często dopiero po "przeżyciu" dnia otwartego sprzedający dostrzegają, że jest to niezwykle skuteczny sposób na sprzedaż nieruchomości.

- Statystyki biur nieruchomości, które stosują taką metodę sprzedaży wyraźnie pokazują, że dni otwarte wręcz "sprzedają" nieruchomość. Oczywiście nie dosłownie, bo to dzieje się u notariusza, ale ważne negocjacje cenowe są prowadzone w czasie tego spotkania, sama decyzja zapada często pod koniec takiej prezentacji. Na decyzyjność w takiej sytuacji wpływa też fakt, że dom czy mieszkanie ogląda, często w tym samym czasie, kilka czy kilkanaście potencjalnie zainteresowanych osób - mówi Agnieszka Szczecka, licencjonowany pośrednik biura InVilla Nieruchomości w Sopocie.
  • O bezpieczeństwo nieruchomości w czasie dnia otwartego dba z reguły cały zespół pośredników.
  • W czasie dnia otwartego kupujący ogląda dom czy mieszkanie bez obecności dotychczasowych właścicieli. To bardzo pomaga poczuć się jak u siebie, a nie "u kogoś".
  • Podczas organizacji dnia otwartego, ważne jest dobre oznakowanie nieruchomości i pokierowanie do niej, żeby potencjalni kupujący nie mieli trudności z trafieniem. Dzięki temu klient czuje się "zaopiekowany".
  • Dni otwarte pozwalają zainteresowanym zakupem zapoznać się z daną nieruchomością i poczuć, czy z tym miejscem chcą wiązać swoją przyszłość.
  • Dniom otwartym towarzyszy z reguły niewielki poczęstunek.

Organizacyjne ABC dnia otwartego



Data dni otwartych jest najczęściej ustalana wspólnie w właścicielami nieruchomości. Jeśli natomiast pośrednik ma dużą dowolność w ustalaniu terminów prezentacji, musi odpowiednio wcześniej poinformować o zamiarze zorganizowania takiego przedsięwzięcia.

- Przygotowywane są także wszelkie materiały, które mogą ułatwić prezentację mieszkania. Należą do nich: katalog i plan mieszkania, plany zagospodarowania okolicy, informacje techniczne. Przyjazną atmosferę pomaga budować mały catering oraz odpowiednie oznakowanie miejsca, gdzie odbywa się wydarzenie. Warto też zadbać o odpowiednią reklamę dnia otwartego czy też zaprosić doradcę finansowego, który od razu przedstawi potencjalnym zainteresowanym, jak wyglądają opcje kredytu - dodaje Anna Zajączkowska.
Decydując się na organizację dnia otwartego, warto zadbać o każdy detal.

- Organizacja dnia otwartego rozpoczyna się od wybrania docelowej grupy klientów. Do tych osób trafiają zaproszenia oraz wszystkie informacje dotyczące wydarzenia. Podstawą dobrze zaplanowanego wydarzenia jest również odpowiednie przygotowanie prezentowanej nieruchomości i zadbanie o miłą atmosferę panującą w jej wnętrzu. Nieruchomość powinna być wysprzątana, pozbawiona prywatnych rzeczy w taki sposób, by każdy kto ją ogląda, mógł wyobrazić sobie toczące się tu własne życie - dodaje Karolina Szwarc.
Czytaj także: Rynek nieruchomości w Trójmieście. Wzrosty w 2019 roku, stabilizacja w 2020
Podczas trwania dnia otwartego właścicieli nie powinno być w domu, nawet jeśli tam nadal mieszkają.

- O bezpieczeństwo nieruchomości dba zazwyczaj cały zespół biura. Goście w miłej atmosferze mogą poczuć się w domu czy mieszkaniu swobodnie, usiąść w fotelu, wypić kawę i zdecydować, czy w tym właśnie wnętrzu taką kawę chcieliby pić codziennie. Trzeba pamiętać, że sprzedaje i kupuje się emocjami. Jeśli u potencjalnego kupującego wywołamy pozytywne emocje, zapamięta dobrą atmosferę domu czy mieszkania, "zakocha się" w niej i być może będzie chciał tu zamieszkać. Bywa, że cena przestanie być wówczas najważniejsza - podsumowuje Agnieszka Szczecka.

Home staging, czyli przygotowanie nieruchomości do skutecznej, szybkiej i korzystniejszej cenowo sprzedaży


Jeżeli samo sprzątnięcie mieszkania i usunięcie rzeczy prywatnych właścicieli ujawnia widoczne wady nieruchomości, warto rozważyć coraz popularniejszy home staging, czyli przygotowanie mieszkania lub domu do skutecznej sprzedaży. Warto podkreślić, że nie chodzi tu wyłącznie o niewielką stylizację wnętrza, dzięki któremu wnętrze stanie się przytulniejsze, ale też przeprowadzenie prac remontowych i wyeliminowanie wad danej nieruchomości. Poprzez niewielkie nakłady finansowe, możliwe jest nie tylko szybsze i skuteczniejsze doprowadzenie do transakcji, ale też sprzedaż nieruchomości w wyższej cenie.
Czytaj więcej na temat home stagingu

Opinie (131) 2 zablokowane

  • W Polsce mało osób łyka open hausy czy flipy, bo jest duża świadomość, że to kosztuje i to niemało (1)

    To pomysły z usa, nie sprawdzające się na większą skalę w Polsce. Za biedni jesteśmy na taki luksus, żeby dorzucać do transakcji kilkanaście czy w przypadku tzw flipów nawet kilkadziesiąt tysięcy. Ludzie tutaj liczą kasę i w większości potrafią liczyć.

    • 13 1

    • Co do liczenia, to się zgadza, co do umiejętności liczenia, to w większości wypadków nie potrafią, to główna przyczyna tego, że jako społeczeństwo jesteśmy ubodzy. No i gdybyśmy umieli liczyć, tak łatwo byśmy nie wpadali w sidła naciągaczy.

      • 5 0

  • większość od nieruchomości to tępe pasożyty

    niewielu jest profi. większość to głupki bez szkoły i bez mózgu które tylko będą pompować cene, mamiąc naiwnych potencjalnymi krociami za sprzedaż a potem mieszkanie stoi miesiącami a nawet latami i gnije w ogłoszeniach. po paru miesiącach ludzie przeglądający traktują takie pozycje jako spam ale 'agent' będzie nadal pompował wyobraźnię milyjonami monet jakie niby żekomo da się uzyskać.

    • 9 0

  • kolejny powód do tego żeby "koniecznie" podpisać umowę na pośrednictwo ? (2)

    nie podpisuj umowy na pośrednictwo jeśli marża pośrednika to więcej niż 2,5 % z vat \
    zrób na spokojnie własne zdjęcia - będzie posprzątane i pokazane korzystnie bo wiesz kiedy wpada korzystne światło \
    nie daj się wrobić na umowę na wyłączność ,nie podpisuj umowy pośrednictwa na ślepo \
    nie pozwalaj na pseudo wizualizacje \
    mógłbym podać przynajmniej trzy biura które trzeba omijać szerokim lukiem .......... , a to fantazjują w opisie nieruchomości , firma przyprowadza wszystkich oglądaczy ,a przedstawiciel nie potrafi nic z siebie wydusić \
    rezygnuj z pośrednictwa które nie przyprowadzi w przeciągu miesiąca chodziarz jednej osoby zainteresowanej kupnem lub próbuje ci wmówić swoja cenę za nieruchomość \
    określ wartość swojej sprzedawanej nieruchomości oraz ile możesz zejść z ceny i niemów tego pośrednikowi -oni graja na dwa fronty

    • 38 4

    • Sprzedwałem bez pośredników. Kupujący docenił niższą cenę ;-) (1)

      • 11 1

      • docenił, czyli zostawił ci napiwek?

        • 3 3

  • Niestety mam bardzo negatywne doświadczenia z pośrednikami. (1)

    Czekam, aż w Polsce pojawią się standardy zachodnie, może wreszcie agencje nieruchomości zaczną uczciwie zarabiać za pracę, którą rzeczywiście wykonują. W tej chwili pasożytują na obu stronach. Ich działania ograniczają się do zamieszczenia ogłoszenia w necie, to samo może zrobić właściciel bez łaski. Dziwię się, że jeszcze ktoś korzysta z ich usług. Zależy im, aby umowy najmu były krótkoterminowe w ten sposób w ciągu roku mogą załapać się na kilka prowizji. Po kilku miesiącach od umowy dzwonią do klientów i namawiają do nieprzedłużania umów. Właściciel znów szuka najemcy i musi zapłacić kolejną prowizję.

    • 33 4

    • Po tym wpisie widać

      Że nie masz pojęcia, jak pracuje pośrednik, czyli nie masz pojęcia jak i kiedy możesz być oszukany sprzedając bądź kupując nieruchomości bez nadzoru specjalisty.

      • 2 11

  • Mam inny problem - 3 lata temu kupiłem mieszkanie (choć raczej mimo wszystko apartament) na wynajem (2)

    Co jakiś czas bezpośrednio lub przez opiekuna nieruchomości (konsjerża?) zgłaszają się do mnie kolejni ludzie chcący kupić mieszkanie. Nie ma mieszkań na rynku czy o co chodzi?

    • 2 12

    • Jak ci ludzie znajdują Cię bez Twojej zgody? (1)

      Również wynajmuję mieszkanie, którego jestem właścicielem, ale ewentualne zainteresowanie zakupem mieszkania przyszły nabywca może wskazać jedynie w ogłoszeniu. W naszym budynku nie wolno wrzucać do skrzynek pocztowych żadnych materiałów reklamowych. Ulotki można pozostawić tylko w wyznaczonym miejscu

      • 8 0

      • Zgłaszają się poprzez ogłoszenie (najmu) oraz przez konsjerża (on zna dokładnie mieszkanie bo często pomaga w różnych sprawach)

        ps. W ogłoszeniu nic nie ma jakobym miał jakąkolwiek chęć sprzedaży itp.

        • 3 4

  • Jaką trzeba być amebą (4)

    Żeby sprzedawac mieszkanie przez posrednika,auto tez zawsze sprzedajecie przez komis?

    • 24 15

    • Sprzedawałam nieruchomość z ceną wyjściową ok,. 2 mln zł. Podpisałam 2 umowy z dwoma różnymi pośrednikami. Dodam, że to duże firmy z Gdańska. Rezultat? Sprzedałam sama bez ich udziału, a że umowa nie była na wyłączność żaden pośrednik nie dostał ani złotówki, a każdy miał dostać aż 3 % od wartości. Ładna prowizja przeszła im koło nosa, bo ja znalazłam kupca pierwsza hehe.

      • 15 0

    • (2)

      Jakim trzeba być ignorantem, na dodatek bez wyobraźni, żeby napisać taki komentarz.
      Duża część potencjalnych kupców nie zagląda nawet do ogłoszeń. Ludzie posiadający prawdziwą kasę kupują/sprzedają samochody w salonach/komisach, a mieszkania za pośrednictwem biur nieruchomości. Oczywiście, nikt nie zabroni właścicielowi osobistej obsługi potencjalnego kupca. Są jednak tacy, którzy swój czas cenią znacznie wyżej, niż prowizja dla pośrednika, dlatego nie marnują go na takie bzdety, jak okazywanie nieruchomości klientom.

      • 9 22

      • Prawda, ale chyba nie mówimy o segmencie premium ? (1)

        W segmencie niskiego budżetu i średniego, każdy liczy każdą złotówkę.

        Ta czy siak ludzie kupują i z i bez pośrednika.

        • 15 0

        • Prawda,

          dlatego uważam, że często bliżej do ameby autorom niektórych komentarzy, niż sprzedającym mieszkania przez pośredników :)

          • 7 4

  • Mam wrażenie (4)

    Że wiele nowych budynkow w gdansku stoi od miesiecy pustych,nie wiem czy problem jest z odbiorem czy po prostu brak chetnych za wzgledu na ceny

    • 24 1

    • Stoi i jeść nie woła, to może stać i czekać. (3)

      Niektóre mieszkania stoją niesprzedane już ponad 10 lat od szczytu cenowego w 2008 roku.
      Teraz mają szansę się w końcu sprzedać.

      • 2 12

      • Ty pośrednik jesteś ?Myślisz ,że te ceny nieruchomości sprzed 10 lat są nadal aktualne ?Zadzwoń i zapytaj czy ci właściciel sprzeda w tej cenie za którą wystawił nieruchomość 10 lat temu.

        • 3 1

      • no miszcz

        • 5 1

      • Niech stoi i czeka, ale to ja decyduję, kiedy wydam swoje pieniądze.

        • 6 4

  • Żadne sztuczki nie pomogą aby sprzedać znacznie przeszacowane mieszkania

    • 17 3

  • Takie dni otwarte są najlepsze. (5)

    Wpuszczam wszystkich do mieszkania, zainteresowani mogą wrzucić do skrzynki kartkę z proponowaną ceną zakupu i swoimi danymi kontaktowymi. Oczywiście odrzucam wszystkie śmieszne oferty poniżej ceny, za którą wystawiłem ogłoszenie. Kontaktuję się z 3 - 5 osobami, które zaproponowały najwięcej i zaczynam licytację. Jak ktoś płaci gotówką to ma pierwszeństwo przy zakupie.
    Można tak podbić cenę o dobre kilkanaście procent (mój rekord to z 115 000 zł na 196 000 zł), bo ludzie szarpią się o mieszkania jak Reksio na szynkę.
    Życzę udanej sprzedaży ;-)

    • 11 39

    • Oglądasz za dużo telewizji

      • 9 0

    • (1)

      A w trakcie takiego snu, moczysz się?

      • 19 0

      • A co? Chcesz wypić?

        • 1 7

    • (1)

      ja zawsze jeżdżę swoim Kamazem z pieniędzmi, pół miliona, czasami cztery, zawsze jest na pace we foli.

      • 22 2

      • Mają gotówkę czyli na koncie i płacą szybkim przelewem u notariusza

        • 10 0

  • A co to za dziwna nowomowa "używane mieszkanie"? (4)

    • 60 7

    • Co w tym dziwnego? (1)

      • 3 12

      • Wszystko

        • 10 2

    • właściciel pomieszkał i poużywał

      ale sąsiedztwo to taka hołota i patologia, że teraz chce sprzedać

      • 17 0

    • Ostatnio w ofertach czytałem że melina na biskupiej górce to apartament:)

      Przedewszystkim trzeba do końca ucywilizować wynajem krótkoterminowy. Jest uciążliwy dla sąsiadów i wyludnia miasto. Ludzie zamożni zamiast inwestować w gospodarkę i lokaty kupowali po 8 mieszkań zarazem windując ceny bo był "popyt". Rozumiem jeszcze te zjawisko w ścisłym centrum bo wiadomo że ma charakter turystyczny. Ale w nowym budownictwie też jest podobnie, czy to na Przymorzu, Wrzeszczu, Brzeźnie i Zaspie. Pewnego dnia idąc przy jednym z nowych wieżowców postawionych na ul. Obrońców Wybrzeża usłyszałem puszczona bardzo głośna muzykę i widziałem naćpanego pajaca tańczącego na balkonie... Była godzina 6 rano. Pomyślnie co przeżywają sasiedzi którzy kupując obok mieszkanie widzą rzygi na klatce i słyszą ruję po nocach :) Ja rozumiem że nieruchomości to byznes, ale miasto które zamienia się w jedną wilka chatkę kopulatkę to nie jest optymistyczny scenariusz.. Mam nadzieję że ta patologia się skończy, poza tym da się zauważyć że przy ożywieniu rynku nieruchomości pojawiła się wylęgarnia różnych pośrednictw które chciały na tym zarobić. Potem widzę co wypisują ci cudacy z pośrednictwo przeglądając oferty gdzie czytam ze mieszkanie w 40 letnim wieżowcu na Przymorzu z jedną winda i zasilana klatka to atrakcyjny lokal(35m) w prestiżowej lokalizacji i widokiem na morze(prawdopodobnie z dachu)za 420.000zl. Litości!

      • 39 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane