- 1 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (460 opinii)
- 2 Tulipanowe pole już otwarte (105 opinii)
- 3 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
- 6 Gedania, Danziger Hof - problemy do rozwiązania (288 opinii)
Dom czy duże mieszkanie w mieście? Co wybrać?
Rodzina się powiększa, potrzebuje większego lokum. Zapada decyzja: szukamy. Ale ponieważ w planie jest drugie lub trzecie dziecko w poszukiwaniach pod uwagę brany jest także dom - mały dom w mieście. Czy słusznie?
Realia codziennego życia
Mieszkanie oznacza życie we wspólnocie, która solidarnie zajmowała się będzie remontami i naprawami budynku. To samo dotyczy też utrzymania posesji. Zarządca zorganizuje ogrodnika, a zimą osobę do odśnieżania. W przypadku domu jesteśmy sobie "sterem, żeglarzem i okrętem": ogrodnikiem (dla osób, które marzą o sadzeniu i podlewaniu to zazwyczaj plus) i złotą rączką. Również zarządcą, który musi zabezpieczyć środki na naprawy dachu, rynien, instalacji, elewacji, balustrad... (to bardzo długa lista). Dla wielu osób, które cenią swój komfort i zwyczajnie nie mają czasu to ważny argument.
- W grudniu do naszego biura zgłosiła się rodzina z trójką dzieci. Od pół roku szukali domu w centralnej części Gdańska. Zależało im przede wszystkim na osobnych pokojach dla maluchów. Podczas prezentacji domów spełniających wymagania przyszły pan domu dużą uwagę poświęcał ilości pracy i czasu związanego z utrzymaniem domu. Zaproponowałam więc dwa duże mieszkania spełniające wymagania, które klienci stawiali domom. Niespełna miesiąc później przekazywałam klucze do przestronnego, 130-metrowego, mieszkania w kamienicy we Wrzeszczu. Taka zmiana planów zakupowych zdarza się bardzo często - opowiada Ewa Janicka z Freedom Nieruchomości Gdańsk.
Czytaj także: zaliczka czy zadatek, co wybrać podpisując umowę kupna-sprzedaży
Życie we wspólnocie, a więc mniej obowiązków wynikających z bycia właścicielem nieruchomości, oznacza jednak posiadanie sąsiadów, z całą gamą wynikających z tego plusów i minusów. Albo trafimy dobrze... albo nie. A do ciszy nocnej stosować się musimy także my sami!
Z argumentem wolności wiąże się również przestrzeń życiowa w domu oraz wokół niego (w tym również na realizowanie pasji), która w domach jest zazwyczaj większa, nawet jeśli sypialnie nie są bardzo obszerne. W większości przypadków są tu jednak schody, które pochłaniają metry kwadratowe i... trzeba po nich chodzić. Ale to właśnie w domu z ogródkiem pies, kot i inne zwierzaki będą miały więcej miejsca, a ich właściciel przestanie borykać się z problemem miejsca do parkowania (również z opłatami za nie).
Jest jeszcze argument dotyczący bezpieczeństwa. Chociaż istnieje możliwość zabezpieczenia nieruchomości na wiele sposobów, to wciąż pokutuje przekonanie, że w czasie wyjazdu właścicieli dom zostaje "sam". Tymczasem w budynku wielorodzinnym zawsze są sąsiedzi.
Koszty eksploatacyjne
Trudno jednoznacznie wyrokować czy tańsze jest mieszkanie w domu czy we wspólnocie. Najwięcej zależy tu od stanu budynku, i to nie tylko ze względu na wydatki remontowe. Dlaczego? Bo w naszym klimacie największy koszt utrzymania budynku zawsze wiąże się z jego ogrzewaniem. Chciałoby się powiedzieć, że w mieszkaniu jego koszty będą niższe, choćby dlatego że ogrzanie substancji budynku rozdzielone jest między wszystkich właścicieli, ale tu nie ma zasady - wystarczy przeciwstawić sobie właściciela dużego mieszkania w wielkiej płycie czy niewyremontowanej kamienicy i posiadacza odnowionego lub nowego domu. Tak czy inaczej, jedno z ważniejszych pytań jakie trzeba zadać sprzedającemu brzmi: ile kosztuje ogrzewanie?
Czytaj także: przelicz koszty dojazdu z domu do pracy
Posiadacze domu płacą tylko opłaty eksploracyjne, czyli woda, prąd, podatek od nieruchomości lub opłata od wieczystego użytkowania itp. Nie ma opłat za czynsz. By zmniejszyć jeszcze i te koszty, można zainstalować panele lub kolektory na dachu. Nie można się jednak zbyt przywiązywać do tego argumentu, bo to co właściciel mieszkania odkłada na funduszu remontowym (a więc odczuwa w czynszu), właściciel domu wyciąga z kieszeni jednorazowo, gdy trzeba wezwać dekarza albo poprawić izolację fundamentów.
To w końcu co jest tańsze?
Ostateczna decyzja zapada jednak zazwyczaj w oparciu o najprostszy argument - cenę zakupu. A i tu nie ma twardej reguły.
- W centrum miasta, Gdańska Sopotu czy Gdyni, jeśli chodzi o dostępność, zdecydowanie łatwiej o mieszkanie lub apartament. Cena takiej nieruchomości w stanie deweloperskim, w stosunku do domu do remontu, będzie porównywalna. W przypadku wykończonych nieruchomości, dom okaże się stosunkowo droższy, ale poza większym komfortem użytkowania i intymnością zapewni on właścicielowi także własną działkę w mieście, co w kontekście inwestycyjnym nie pozostaje bez znaczenia - mówi Alicja Kieloch, specjalista ds. sprzedaży domów i działek w Tyszkiewicz Nieruchomości.
Właśnie z tego powodu w lokalizacjach centralnych i "średnich" powstaje więcej budynków wielorodzinnych, i to w podwyższonym standardzie, niż domów. Ziemia jest zbyt cenna by budować na niej domy. Poszukujący dużych, stumetrowych i większych metraży, w nowych inwestycjach w centrum nie mają jednak łatwego zadania - w takich lokalach nie można zbytnio przebierać. Tu dużo buduje się i kupuje w celach inwestycyjnych, a to oznacza małe mieszkania.
- Z czasem klienci zaczęli dopytywać o coraz większe metraże. Deweloperzy zaczęli więc wprowadzać do sprzedaży coraz więcej takich lokali. A ponieważ proces inwestycyjny trwa przeciętnie około 25 miesięcy, projekty planowane na nowej fali ożywienia z większymi mieszkaniami będą oddawane w tym roku - przewiduje Wioletta Kleniewska, dyrektor sprzedaży i marketingu w spółce Polnord S.A.
Zobacz oferty mieszkań o pow. powyżej 90 m kw. z rynku deweloperskiego w centralnych i bliskich centrum lokalizacji Trójmiasta - potrzebujesz ok. 600 tys. do 1 mln
W takiej, lub tylko nieco wyższej, cenie znajdziemy też nowe domy, z własną działką. Na rynku jest dosłownie kilka takich inwestycji. Najwięcej takich propozycji znajdziemy w Gdańsku.
Na Przymorzu w sprzedaży są domy przy Obotryckiej realizowane przez dewelopera TPS Reapolis (137 do 210 m kw. w cenie od 950 tys. do 1 370 tys. zł.), na granicy Jasienia i Moreny Inpro kończy budowę ostatniego etapu osiedla Wróbla Staw (139,8 do 170,5 m kw.w cenie od 910 tys. zł), na Chełmie, przy ul. Tilgnera , K. Armiński i L. Michalczyk S.C. Firma Projektowo-Budowlana sprzedaje bliźniaki o powierzchni 125 m kw. za 645 tys. zł, a na Zaborni City House wznosi kolejne rzędy szeregowców. Domy mają tu do 127 m kw. i kosztują teraz niecałe 450 tys.
Zobacz oferty sprzedaży nowych domów z segmentu popularnego w centralnych i średnich lokalizacjach Trójmiasta - potrzebujesz od 600 tys. do 1,5 mln
Oczywiście większy wybór domów jest na rynku wtórym. Z ofert sprzedaży domów z rynku z rynku wtórnego zamieszczonych w serwisie ogłoszeniowym portalu trojmiasto.pl wynika, że dom o powierzchni do 200 m kw. w centralnej lub "średniej" lokalizacji Gdańska kupić można w cenie od 500 tys. do 1 mln złotych. Oczywiście do tego kosztu trzeba doliczyć koszty remontu, na który czeka budynek lub choćby odświeżenia wnętrz. Podobnie jak w przypadku rynku pierwotnego, również w tym przypadku dostępnych jest znacznie więcej mieszkań. Jednak, jeśli chcemy kupić mieszkanie lub apartament w naprawdę dobrej, centralnej lokalizacji i w dobrym stanie, to liczyć się trzeba z podobnymi wydatkami (zobacz w czym można wybierać - mieszkania powyżej 90 m kw.).
Mapa inwestycji
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
Opinie (188) ponad 20 zablokowanych
-
2016-02-07 20:38
"Posiadacze domu płacą tylko opłaty eksploracyjne, czyli woda, prąd, podatek od nieruchomości lub opłata od wieczystego
A jakiż to CZYNSZ płaci właściciel mieszkania?
- 12 3
-
2016-02-07 20:30
Szeregi w Baninie czy Karczemkach
zawsze zastanawiam sie kto to kupuje i czy budynek wytrzyma 10 lat.
Ludzie na niczym sie nie znają, technicznie dno - wiec łatwo im wcisnąć wszystko.
Gdyby ktos te domy sprzedawal 20 lat temu to by go pogonili łapatami. Przed wojną konie lepiej i ładniej mieszkały - to jest fakt!- 23 2
-
2016-02-07 20:20
tylko miasto
A czy Dom czy mieszkanie to juz kwestia portfela.
- 10 4
-
2016-02-07 12:02
wybiera sie to co (2)
Utrzymasz. PS nie bajkujcie o tym ze wspolnota czy spoldziellnia zrobi co powinna. Widzieliście ile blokow stoi i czeka na remonty..... PS. Za dzisiejsza cenę 100m w gdańsku mieszkania można miec dom w gdańsku o 20m mniejszy! I tez w dobrej dzielnicy.
- 15 5
-
2016-02-07 17:32
zalezy, co kto rozumie jako "dobra dzielnica" (1)
Jak dla mnie - dobrze skomunikowana.
Wrzeszcz (okolice dworca), Srodmiescie (okolice Gda Gl lub SKM Srodmiescie - tak do 10 minut pieszo), Oliwa. Reszta - dla mnie - zaczyna byc slaba.
W Gdyni podoba mi sie logistycznie Wzgorze sw. Maksymiliana.- 3 0
-
2016-02-07 19:34
kupujesz dom i jezdzisz skm?
To nie stac cie na dom. Naprawde!
- 0 8
-
2016-02-07 13:16
Duże mieszkanie w mieście zawsze wygrywa z domem po za miastem. (4)
Komfort i święty spokój bezcenne. Janusze budują się bo szpan. Potem żałują tych domisk, których nie mogą się pozbyć. Optymalne rozwiązanie to 4 pokojowe mieszkanie do 80m w mieście gdzieś po za centrum ale z dobrym dojazdem do centrum.
- 41 25
-
2016-02-07 13:49
Ta, jasne, poza centrum z dojazdem w korkach do centrum. (3)
20 lat mieszkałam za miastem i jezdzilam godzine do pracy, w korkach. Zamienilam na sredniej wielkosci mieszkanie w centrum i mam spokoj. Zadne dojazdy z okolic. Codziennie czytam o korkach ktore tworza mieszkancy Witomina czy Karwin i Dąbrowy wracajacy z pracy do domu. Ja w korkach nie stoje.
- 22 7
-
2016-02-07 15:09
aaaaaa (1)
a jak znajdziesz lepszą pracę np.w Tczewie lub Pruszczu to zmienisz mieszkanie czy bedziesz dojeżdzał?
- 6 8
-
2016-02-07 16:14
tam jest kilka firm ;) tak patrzac najlepiej by bylo
w ogole zostać w ogorkowie albo innej wsi skad się WSZYSCY wywodzimy i mieszkac w lesie zbierac grzbyby i runo....... kurde co za tok myslenia - jesteś członkiem zarządu PO koleżanko ?
- 6 3
-
2016-02-07 15:13
gst
a ja dojeżdzam do Gdańska 55 km codziennie od 31 lat.Korki pojawiły się jakieś 7 lat temu.Także napisz gdzie były takie korki w tamtym czasie?
- 5 7
-
2016-02-07 16:14
Super czas dla szukających domów
Ceny są wywoławcze. W pasie nadmorskim można wypatrzeć naprawdę dobre oferty. Mowa o rynku wtórnym. Trzeba się liczyć z remontem. Ale wciąż ostateczna cena metra znacznie na korzyść domu.
- 10 0
-
2016-02-07 14:49
Po co wybierac (1)
jak mozna miec oba.
- 17 4
-
2016-02-07 16:08
W pelni sie zgadzam
Mam 2 w jednym, czyli duzy dom w miescie, facetow zmieniam co pare lat, i nie narzekam!
- 8 7
-
2016-02-07 13:57
tak sobie mysle ze posiadanie domu to luksus
Kazdy wybierajac dom czy mieszkanie mysli tylko o pieniadzach.Ja zaczynam powazniej nyslec ze wybor moze zalezec od wieku i zdrowia .Bo jak ktos jest schorowany to lepiej zeby mieszkal w miescie chyba ,gdzie blizej do wszystkiego.Dom wymaga dogladania .malych napraw.A zima jak zasypie sniegiem to pojechanie po zakupy moze przerodzic sie w cala wyprawe.Moze jak ktos teskni za wsia niech mieszka w mieszkaniu i chodzi na swoja dzialke,gdzie da upsut swojej milosci do pielenia grzadek.Bo chyba nie jest tu rozpatrywany wariant ze sie ma tyle pieniedzy ze ma sie duza sluzbe?
- 35 3
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.