• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dom można zbudować w kooperatywie

Ewa Budnik
2 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Pierwszy budynek zbudowany w ramach Kooperatywy Mieszkaniowej Pomorze powstał przy ulicy Flagowej na Wiczlinie. Jest zamieszkały od 2012 roku. Pierwszy budynek zbudowany w ramach Kooperatywy Mieszkaniowej Pomorze powstał przy ulicy Flagowej na Wiczlinie. Jest zamieszkały od 2012 roku.

Młodzi ludzie, którzy nie mają zdolności kredytowej na zakup własnego mieszkania od dewelopera, ani tym bardziej na budowę domu mają jeszcze jedno wyjście - wzięcie udziału w kooperatywie mieszkaniowej. Pierwsza trójmiejska kooperatywa skończyła budowę drugiego budynku i planuje wybudować trzeci. Właściciele tak powstałych lokali podkreślają, że ich mieszkanie jest o 20 - 30 proc. tańsze niż od dewelopera czy z rynku wtórnego, kosztuje ok. 3 tys zł za m kw.



Czy zdecydowałbyś się na udział w kooperatywie mieszkaniowej?

Kooperatywa Mieszkaniowa Pomorze powstała w 2011 roku, a pierwszy budynek mieszkalny w ramach tej inicjatywy oddany do użytkowania został w 2012 roku. Ośmiorodzinny budynek (4 mieszkania po 60 m kw. i 4 mieszkania po 82 m kw.) powstał na Wiczlinie, przy ulicy Jachtowej. zobacz na mapie Gdańska

- Na szerszym spotkaniu rodzinnym doszliśmy do wniosku, że wszystkie nasze dzieci potrzebują mieszkań. Obejrzeliśmy ceny mieszkań w Trójmieście i wszędzie... było za drogo. Pracowałem w Skandynawii, więc stamtąd przejęliśmy model budowania w ramach kooperatywy - opowiada zaangażowany w pracę Kooperatywy Mieszkaniowej Pomorze Roman Paczkowski. - Pierwszy budynek powstał na potrzeby dzieci z rodziny i dzieci znajomych.

Członkowie kooperatywy zakupili grunt budowlany na Wiczlinie. Ok. 1500 m kw. po 300 zł za m kw. Ale rozłożyło się to na ośmiu inwestorów. Zakupiony został także projekt ośmiorodzinnego budynku. Szczęśliwie w rodzinie był architekt, który dostosował go do potrzeb przyszłych mieszkańców.

- To kolejna korzyść z budowania w kooperatywie. Projekt każdego mieszkania jest od razu dostosowany do potrzeb jego przyszłych mieszkańców. Nie tak jak u dewelopera, gdzie możliwe są tylko niewielkie zmiany w układzie ścian - tłumaczy Roman Paczkowski.

Najtrudniejsze okazało się pozyskanie finansowania. Banki nie mają gotowych procedur dotyczących udzielania kredytów na budowę domów wielorodzinnych, jeśli wznoszone są one nie przez podmioty gospodarcze a przez osoby prywatne. Znalezienie banku, który udzieli kredytu zajęło więc najwięcej czasu. Bank, który w końcu zapewnił finansowanie zrobił to na zasadzie eksperymentu i pracuje nad nowymi procedurami - takie kredyty będą w końcu dostępne.

- To co mogę poradzić przy szukaniu kredytu: trzeba być wytrwałym, nie tracić nadziei, pukać do kolejnych banków. W końcu się uda, to po prostu nowa formuła na polskim rynku nieruchomości. Przydają się także umiejętności negocjacyjne... - mówi Roman Paczkowski.

Od momentu, kiedy finansowanie zostało zapewnione sam proces budowy trwał zaledwie dziesięć miesięcy.

- Pamiętam jak mój syn powiedział "Obyśmy się lubili na końcu, tak samo jak lubimy się teraz". To, jak się wszyscy dogadają, w naturalny sposób, budziło obawy. W grę wchodzą przecież pieniądze, potrzebna jest umiejętność współdziałania, zdolność do szybkiego podejmowania decyzji w grupie. Też umiejętność pójścia na kompromis. Ale to wszystko się udało, bo wszyscy mieli jeden i ten sam cel: własne mieszkanie! - mówi Paczkowski

Czytaj także: W Gdańsku działa także kooperatywa spożywcza

W momencie kiedy przekazane zostały klucze do mieszkań kooperatywa uległa rozwiązaniu. Powstała wspólnota. Okazało się jednak, że znajomi oraz znajomi znajomych, którzy usłyszeli o inicjatywie zebrali się, aby zbudować kolejny budynek. Kupili działkę niedaleko pierwszego budynku (przy ul. Flagowej zobacz na mapie Gdańska). Odkupili projekt tego samego budynku i tak oto - podążając przetartym szlakiem powstała druga kooperatywa. Klucze do kolejnych ośmiu mieszkań zostały przekazane pod koniec czerwca.

Lista chętnych do budowy trzeciego budynku jest już zamknięta. Są już plany budowy kolejnego obiektu, w ramach czwartej kooperatywy.

- Nasza kooperatywa powstała z własnej inicjatywy, ale warto byłoby aby władze Gdańska czy Gdyni popatrzyły na Wrocław, który na potrzeby kooperatyw wydzielił grunty. Działki w użytkowaniu wieczystym są sprzedawane przez miasto na przetargach. To ułatwianie startu młodym ludziom. Dlatego między innymi z pytaniami o nasze doświadczenia zgłosił się do mnie sekretarz jednego z małych pomorskich miast - tam urzędnicy w tworzeniu kooperatyw widzą szansę na pozostanie młodych na miejscu - tłumaczy Paczkowski. - Taka działalność ma też wpływ na rynek budowlany. Taki pojedynczy budynek postawi przecież regionalna firma budowlana, a nie korporacja, która ma przecież dosyć zleceń na wielkie osiedla.

Trójmiasto nie jest więc jedynym miejscem w Polsce, gdzie zaczynają się takie działania. Kooperatywy mieszkaniowe działają także we wspomnianym Wrocławiu czy Białymstoku.

Jakie zalety budowania w kooperatywie wymieniają jej członkowie? Przede wszystkim niższa cena ostateczna mieszkania - o 20 - 30 proc. od ceny deweloperskiej czy z nieruchomości z rynku wtórnego - w zależności od rodzaju zastosowanych materiałów budowlanych (dużym kosztem jest działka - w przypadku budynku przy Jachtowej było to ok. 1/3 kosztu całej inwestycji). W przypadku budynku przy Jachtowej koszt 1 m kw. mieszkania już z wliczonym gruntem czy miejscem parkingowym wyniósł około 3 tys. m kw. (lokalizacja: Wiczlino)

Barometr cen: średnie ceny mieszkań na rynku pierwotnym w Trójmieście

Budując w kooperatywie wiemy kto będzie naszym sąsiadem, w końcu samodzielnie się ich wybiera. Już w trakcie prowadzenia inwestycji nawiązują się niezwykłe więzi międzyludzkie.

Kooperatywy będą się rozwijały. Powstają one w dojrzałych społecznie i gospodarczo krajach. Jak szybko postępował będzie ten proces? To zależy od tego jak wielu ludzi gotowych będzie zaufać, że przeprowadzenie procesu inwestycyjnego w gronie kilku rodzin jest możliwe oraz od tego jak szybko banki przygotują się do udzielania finansowania grupom, które będą chciały się podjąć wspólnego budowania.

Kooperatywy lub z ang. budynki typu self-made to oddolne inicjatywy realizowane przez przyszłych mieszkańców, którzy wspólnie ustalają koncepcję zagospodarowania nieruchomości, dokonują przydziału lokali mieszkalnych (i lokali usługowych, jeśli takie przewidują) oraz wyodrębnienia części wspólnych. Można zaplanować wspólną przestrzeń wypoczynku i rozrywki - świetlicę, bibliotekę, siłownię, bawialnię dla dzieci, salę do przyjmowania gości z aneksem kuchennym lub wygospodarować przestrzeń do pracy. Mieszkańcy mogą też kształtować otoczenie swojego budynku - zaplanować zieleń, place zabaw, altany, czy miejsce do uprawiania sportu. W samym budynku stworzyć można w zależności od potrzeb: pralnię, suszarnię, spiżarnię, rowerownię, wózkownię.

W Europie kooperatywy funkcjonują także pod nazwą cohousing. Pozwala on na tworzyć swoje miejsce życia osobom, które chcą znać swoich sąsiadów i wspólnie, kosztem niższym od rynkowego wybudować mieszkanie.

Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.

Opinie (142) 2 zablokowane

  • kolejny pomysł na pętlę na szyję w tym kraju

    • 0 2

  • Kooperatywa Mieszkaniowa Pomorze

    Wszystkim bardzo dziękujemy za opinię i te dobre i te krytyczne. Proszę jednak zwrócić uwagę że ten artykuł to nie żadna oferta lub propozycja biznesowa.
    Celem tej publikacji było pokazanie że można też inaczej podejść do tematu własnego M oraz zachęcenie Was do tworzenia własnych kooperatyw w gronie rodziny, przyjaciół, znajomych czy kolegów z pracy.
    Krytykantom i tym którzy mają swój punkt widzenia świata przypominamy że w kooperatywie można zrealizować każdy projekt np apartamentowców ze szkła i aluminium , można zbudować własne "szklane domy" jest tylko jedna zasada trzeba chcieć, umieć i mieć kupę kasy.Bardzo dziękujemy za pozytywne opinie i jeżeli zdecydujecie się na własne realizacje zawsze pomożemy dobrą radą.
    Cieszymy się bo ankieta pokazała że zdecydowana większość widzi w tym sposobie sposób na realizację własnych marzeń o mieszkaniu i tylko to było naszym celem.W związku z licznymi pytaniami na meila z przykrością informujemy że skład kolejnej kooperatywy jest już zamknięty. Zachęcamy do rozejrzenia się we własnym gronie. Pogadajcie , poczytajcie info na FB i zakładajcie własne kooperatywy. Pytania kierujcie na adres z FB.
    pozdrawiamy

    • 6 0

  • Ale pyskówka!

    Przeczytalem kilka postów i widzę, że prosty temat wytoczył z ludzi niezłą pianę. Rodacy! weźcie sobie do serca, że każdy orze, jak morze i nie trzeba do tego podchodzić emocjonalnie, jakby ktoś kazał Wam pójść tą drogą, lub zabronił.

    Fajnie, że jest jakaś zgrana grupa ludzi, którzy potrafili się dogadać i dzięki temu zaoszczędzili trochę grosza. Tylko brać z nich przykład. W jedności siła. Oczywiste, że jeśli kogoś stać na wolnostojący dom z ogrodem, to nie ma potrzeby się sprężać. Niemniej znajdzie się zawsze jakaś dziedzina, w której trzeba się dogadać z ludźmi. Nie mozna całego zycia spedzić za płotem, chyba że się jest groźnym przestępcą :-)))

    • 3 1

  • Żółć się leje Wam z wątroby jak tramwaj na Patriarszych Prudach (1)

    Niekonstruktywna krytyka rodzi się gdy niepełnosprytny człek dostaje niekontrolowanych spazmów zazdrości. Wtedy frustrata zabiera się do konwulsyjnych i nieładnie pachnących wypocin (one przeważnie trącą smrodem). Szkoda, że czyjeś powodzenie i mały sukces jest dla rzeszy społeczeństwa powodem do takiej niepohamowanej agresji. Na szczęście są wśród komentujących ludzie rozsądni i rozumiejący ideę przedsięwzięcia.
    Cieszę się, że wykluwają się w naszym społeczeństwie niekonwencjonalne i nowe pomysły. Cieszę się tym bardziej, gdy te pomysły są realizowane i gdy udaje się je wdrożyć w życie - to powoduje, że więcej jest Nas optymistów, osób cieszących się życiem. Gratuluję pomysłu kooperatywy, gratuluję ludziom którzy mieli odwagę pójść "pod prąd". Pozdrawiam

    • 7 2

    • Kooperatywa Mieszkaniowa Pomorze

      Dziękujemy za rozsądną opinię. Zadziwiającym jest fakt kilku agresywnych wypowiedzi. Przecież nikt nikomu nic nie proponował, żadnego udziału w tym biznesie ??? Pokazujemy tylko i wyłącznie nową i sprawdzoną w Polskich realiach ideę nowego sposobu budowania. Z dotychczasowych informacji wynika że jesteśmy chyba ??? pierwsi w Polsce którym to się udało Chcieliśmy się tylko podzielić naszymi doświadczeniami, szczególnie w zakresie finansowania inwestycji bo to jest nasze wyjątkowe doświadczenie. Ale chyba prawdziwym jest stwierdzenie że sukces rodzi zazdrość. Chciałbym wierzyć i wierzę że to nie jest polska specjalność.
      Mimo kilku złośliwości wszystkim życzymy powodzenia i sukcesów w dążeniu do własnego M.
      pozdrawiamy

      • 0 0

  • polski postprlowski barok (1)

    ladne te domy szeregowe. tylko za malo polskie. ze niema miejsca na krasnala to rozumiem. ale gdzie sa kózwa wiezyczki!! niezapominajcie o wiezyczkach! i gypsowych lwach przy bramie.

    • 1 1

    • Jasiu, to widać, że z wiochy.

      • 0 0

  • a i tak zarobił bank...

    interesującym pomysłem mogło być zebranie niezależnego finansowania w necie,choćby częściowo-i rzeczywiście gruntu od gminy.Ciekawe,dlaczego grupa nie stworzyła formalnie małej spni mieszkaniowej na czas budowy,czy już takie sp-nie nie mogą się ubiegać o kredyty w bankach?
    Ale przebojem tego pomysłu może być coś innego-wysokość miesięcznych/rocznych?/wpłat wspólnotowych-może się okazać najniższa w Trójmieście z powodu np.deklarowanego własnego wkładu pracy w utrzymanie posesji-na zmianę..Tj nie sztuka zbudować,sztuka utrzmywać calosć w niepogorszonym stanie(co dedykuję zwolennikowi osobnego domku z ogródkiem).

    • 1 0

  • Pocztać rady, jak miło.

    • 0 0

  • Poczytać rady, aż miło.

    Przede wszystkim..., jakość językowa. Można napisać, przemyśleć to co się napisało i poprawić zanim wciśnie się "Wyślij". Ale po co?! Toż jestem Polakiem i wiem jak i co mówię/piszę. LUDZIE... !!!! NAUCZCIE SIĘ PISAĆ PO POLSKU !!!, ...a jak nie, to nie piszcie nic. Jeżeli już musicie pisać nie po polsku, to chociaż myślcie głową, a nie polską zajadłością. Teoretycy budownictwa, architekci z Psiej Wólki, właściciele zdychających aut, mieszkający u mamusi i reszta, którym deski w "sławojce" przegniły - niekooperujcie się, budujcie daleko i pięknie za pieniądze, których i tak nie macie . Takowoż negujących proszę o zamieszczenie zdjęć ich posiadłości, do których odnoszą swe krytyczne opinie. Będą jaja (co najmniej).
    Nie twierdzę, że to co wybudowała KMP to ideał, luksus, że nie należy dbać architekturę w naszym kraju. Zapewne jest tu wiele do przemyślenia. Jednak tak krawiec kraje, jak mu materii..., ale to nie wasza materia.
    I tak, żeby nie było, że sprawcy tego zamieszania tak się bronią, informuję, że piszę będąc w innym, dalekim miejscu, tego jednak ładnego kraju. Byłby ładniejszy gdyby nie... durna krytyka zazdrosnych maluczkich. Pozdrawiam, "Kooperatywawa"

    • 0 0

  • O!

    Gratuluję udanej realizacji. Najważniejsze, że to Wy jesteście zadowoleni.

    • 1 0

  • Przysłowie.

    Jest takie amerykańskie (z USA) ludowe powiedzenie, które można zadedykować wszystkim krytykom (malkontentom, pachołkom pseudodeweloperów itp.) - Walcie się!!!

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte

Pomorskie Targi Mieszkaniowe: dom mieszkanie wnętrze

targi
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35900 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
24250 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
23650 zł/m2
Gdynia Orłowo
23050 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21700 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
29800 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
22500 zł/m2
Sopot Górny Sopot
16500 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16200 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15600 zł/m2
Gdańsk Matemblewo
15100 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane