• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Dzielnice blisko morza popularne, ale drogie

Ewa Budnik
14 maja 2012 (artykuł sprzed 12 lat) 
Na pasie startowym docelowo staną cztery budynki w ramach inwestycji Awiator. Pierwszy budynek (z prawej) zostanie oddany do użytku do końca tego roku. Na pasie startowym docelowo staną cztery budynki w ramach inwestycji Awiator. Pierwszy budynek (z prawej) zostanie oddany do użytku do końca tego roku.

Z danych Home Broker wynika, że 19,2 proc. zainteresowanych zakupem mieszkania w Gdańsku chciałoby kupić je na Przymorzu. Faktycznie kupuje tylko 10 proc. Gdańszczanie chcą mieszkać w "starych dzielnicach", ale wyższe ceny powodują, że często muszą wybrać inną lokalizację.



W jakiej części Gdańska chciał(a)byś mieszkać?

Z barometru cen nieruchomości działającego w naszym serwisie Dom wynika, że średnia cena ofertowa metra kwadratowego mieszkania z rynku wtórnego (niezależnie od wielkości) na Przymorzu wynosi 6751 zł, z rynku pierwotnego 7951 zł. Dla porównania analogiczne ceny dla Szadółek kształtują się na poziomie 4293 zł (wtórny) oraz 4726 (pierwotny).

Często właśnie to zderzenie decyduje o tym, że klienci zakup mieszkania w przymorskich dzielnicach odkładają na przyszłość i inwestują w nieruchomość w południowym Gdańsku.

- Klienci mają coraz większą świadomość rynku i cen oraz związku, jaki istnieje między ceną a lokalizacją. Osoby, które przymierzają się do zakupu mieszkania w starych dzielnicach doskonale wiedzą, że przyjdzie im zapłacić za metr kwadratowy więcej niż na obrzeżach miasta. Mimo to zainteresowanie takimi dzielnicami, jak Żabianka, Zaspa, Przymorze czy Wrzeszcz jest stale najwyższe - mówi Ziemowit Dziadoń, specjalista ds. marketingu w Tyszkiewicz Nieruchomości.

Wśród zalet Przymorza, Zaspy, Żabianki wymieniane są bliskość morza i rozwinięta infrastruktura (przychodnie zdrowia, szkoły, przedszkola publiczne, rozwinięty handel, obiekty sportowe). Atutem jest także rozbudowana sieć komunikacji miejskiej, która umożliwia poruszanie się tramwajami, autobusami i SKM; często kupujący dowodzą, że większa inwestycja w metr kwadratowy mieszkania zwróci się w paliwie, biletach i godzinach zainwestowanych w dojazdy na obrzeża miasta.

Minusem jest architektura - są osoby, które nie są w stanie zamieszkać wśród wąskich "oblepionych" samochodami uliczek, nad którymi górują wysokie, mało urozmaicone bloki wybudowane w czasach tzw. budownictwa uprzemysłowionego. Wielu jednak wskazuje, że przecież budynki te zostały zmodernizowane, a skalę równoważy duża przestrzeń między blokami i - wbrew pozorom - spora ilość zieleni wypełniająca tę przestrzeń.

W taką zabudowę w wolnych miejscach wbudowywane są nowe projekty mieszkaniowe, które skalą odpowiadają otoczeniu, ale architekturą, technologią i wykończeniem są w naszych czasach. Pośrednicy nieruchomości notują nawet zjawisko polegające na migracji mieszkańców starszych budynków w tych dzielnicach do nowo budowanych.

Dwa bardziej kameralne projekty powstają na Zaspie za sprawą PB Górski - Młyniec III i w drugim końcu dzielnicy - Osiedle Rozstaje.

W ramach osiedla Młyniec III przy ul. Startowej zobacz na mapie Gdańska powstaje właśnie kolejny budynek. Budynki mają pięć kondygnacji, w podziemiach są hale garażowe. Ceny metra kwadratowego wahają się od 5840 do 7100 brutto. Podobnie jest na Rozstajach (budynki obok hali Lotnia) zobacz na mapie Gdańska Właśnie zakończyła się budowa trzeciego, najniższego, bo trzykondygnacyjnego, budynku z windami. Do sprzedania zostało tu 16 mieszkań, kolejnych budynków nie będzie, bo skończył się grunt do zabudowywania.

Większe projekty powstają na byłym pasie startowym. W oczy rzucają się dźwigi na inwestycjach AwiatorCity Park.

Pierwsza z tych inwestycji powstaje za sprawą firmy Allcon Osiedla. Awiator to docelowo zespół czterech budynków wielorodzinnych wyposażonych na parterze w funkcję handlowo-usługową. Inwestycja powstaje od początku 2011 roku. Inspiracją do wyboru nazwy inwestycji, detalu architektonicznego, pomysłu na aranżację części wspólnych i idei zagospodarowania przestrzeni była lotnicza historia tego miejsca.

- Pierwszy budynek zostanie oddany do użytku do końca tego roku - mówi Tomasz Paszkowski z Allcon Osiedla. - W tej chwili jest on na etapie stanu surowego zamkniętego, zaawansowane jest tynkowanie budynku i wykończenie wnętrz.

W najwyższym miejscu budynek będzie miał 12 pięter mieszkalnych (142 lokale), w parterze usługi (8 lokali). Pod całością powstały 2 kondygnacje garaże. W ofercie promocyjnej ceny zaczynają się od 4 977 zł za m kw.

Obok firma Inpro buduje osiedle podobnej skali - City Park. Tu pierwsze dwa budynki również zostaną oddane do użytku pod koniec roku, docelowo będzie ich sześć (dwa kolejne Inpro planuje oddać do końca października przyszłego roku). Osiedle będzie częściowo ogrodzone. W ramach osiedla zostały zaprojektowane dwa boiska wielofunkcyjne, tereny zielone, mała architektura, plac zabaw, ławeczki oraz parkingi naziemne.

W tej chwili w ofercie na tym osiedlu znajdują się 134 mieszkania, ceny zaczynają się od 5 500 zł za m kw.

Ten sam deweloper z końcem zeszłego roku zakończył inną "wysoką" inwestycję w pobliżu. Trzy Żagle przy ul. Olsztyńskiej zobacz na mapie Gdańska są już w większości zamieszkane. Do sprzedania zostało 17 mieszkań. Osiedle jest ogrodzone, monitorowane i ma portiernię. Atutem jest tu nowo utworzone przedszkole, które już teraz działa jako punkt przedszkolny, a od września zacznie działać w pełnym wymiarze czasu. Tu również ceny metra kwadratowego zaczynają się od 5 500 zł.

Na Przymorzu nie sposób pominąć dwóch dużych inwestycji. Jedna z nich już wpisała się w krajobraz ul. Obrońców Wybrzeża zobacz na mapie Gdańska. Cztery Oceany na razie reprezentuje co prawda jeden budynek, ale już niebawem zacznie się budowa kolejnego. Sprzedaż w pierwszym budynku jest zaawansowana w około 70 proc. Łącznie ma powstać tu 540 mieszkań wykończonych pod klucz - tym różni się oferta tego dewelopera. W cenę mieszkania wliczone jest wykończenie, jego rodzaj klienci wybierają z katalogu.

- Oczywiście można zrezygnować z wykończenia, wtedy cena metra kwadratowego gotowego lokalu jest obniżana o około 300 - 350 złotych za metr
- tłumaczy Tomasz Marek z firmy Immomax, która jest deweloperem tego przedsięwzięcia. - W tej chwili ceny wahają się od 6800 do 8000 zł za metr.

Coraz bardziej widoczna jest także inwestycja firmy Robyg przy al. Rzeczpospolitej w Gdańsku. Pierwszy budynek Albatross Towers jest już na wysokości 10 (z 17, które mają powstać) piętra. Jego oddanie do użytku planowane jest na końcówkę I kwartału 2013 roku. W budynku będą 143 mieszkania o metrażach od 27,7 do 124,77.

- Sprawdzaliśmy widoki z dźwigu, stąd wiemy, że Zatoka Gdańska widoczna będzie od trzynastego piętra w górę - mówi Joanna Asztemborska z biura sprzedaży Albatross Towers. - Na dzisiaj cena metra waha się od 5465 do 8300 zł brutto.

W pierwszym etapie inwestycji oprócz mieszkań w kompleksie powstaną powierzchnie biurowe i handlowo - usługowe. Pod budynkiem znajdzie się dwupoziomowy garaż.

We wszystkich wymienionych inwestycjach ceny miejsca postojowego w hali garażowej wahają się od 15 do 20 tys. zł (bliżej tej górnej granicy).
Barometr cen nieruchomości Barometr cen

Barometr cen

Sprawdź ceny mieszkań i domów na trójmiejskim rynku nieruchomości. Wykres generowany jest na podstawie cen ofertowych z ogłoszeń zamieszczanych w portalu Trojmiasto.pl.


Nieruchomości Mapa inwestycji

Mapa inwestycji

Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.

Inwestycje

Miejsca

Opinie (215) 5 zablokowanych

  • Niestety ale obecnie na kupno mieszkania na przymorzu stac tylko najbogatrzych! (5)

    Albo niewolników kredytowych!!Taka jest rajska zielona wyspa Tuska!Nadodatek te nowe bloki są koszmarnie blisko siebie i wygladają fatalnie a jakosc ich wykonania jest przecietna! Za PRlu powstała ta dzielnica dla robotników i została rozplanowana idealnie !!Teraz wszyscy zazdroszcza bo drugiej takiej w trójmiescie niema! Zalety mozna wymieniac godzinami.A ludzie normalni dostali mieszkania praktycznie za darmo niestety nie wszyscy .Najlepsze zato jest to ze nowobagckie buraki które sie tu sprawoadzja ostro kole w oczy ze oni muszą zaplacic gruby szmal i w okolicy musza znosic blokowisko które jest lepiej umiejscowione niz ich betonowe kloce co 10 metrów odsiebie ustawione.:)

    • 7 6

    • Dobry żart. (2)

      Za darmo bym tam nie zamieszkał. Napisz proszę w jakim miejscu na Przymorzu jest tak fajnie. Podaj konkretne miejsca.

      • 1 2

      • bloki leningradzkie (1)

        są daleko od siebie i dorze rozmieszczone

        • 1 0

        • Te molochy? Żartujesz?

          U mnie na klatce schodowej jest 8 mieszkań po 2 na piętrze. A tam?

          • 0 1

    • (1)

      "najbogatrzych"? Człowieku, kup sobie słownik - piszemy najbogatszych.

      • 4 0

      • Czego się spodziewać po blokersie

        z Przymorza?

        • 1 2

  • Dlaczego Waszym zdaniem (2)

    99% Polaków ma takie parcie na własność mieszkania, zamiast cieszyć się wolnością i najmować? Wyżej s****y niż d*pę mamy, ot co.

    Niestety system gospodarczy nie pomaga budownictwu czynszowemu (na wynajem). A szkoda. Najem byłby wówczas bardziej dostępny a co za tym idzie moglibyśmy średnio co 10 lat zmienić sobie lokal zgodnie z zapotrzebowaniem (praca, zmiany rodzinne etc.).

    A tak, już wiem dlaczego. Bo to inwestycja. s**** na takie inwestowanie żeby przez 20-35 lat budzić się ze świadomością kredytu.

    Najem = wolność i swoboda. I co z tego, że płacimy komuś innemu niby w kocioł. A za żarcie nie płacicie? Sami produkujecie pod blokiem??



    Obecnie wynajmuję mieszkanie właśnie na Przymorzu. W falowcu - co wyda się niektórym wręcz szaleństwem. I powiem Wam, że nikt kto nie mieszkał a kieruje się wyłącznie stereotypem będzie psioczył na falowiec a na Przymorze tylko dlatego że SĄ tam falowce. trochę obiektywizmu w analizie rynku nieruchomości. Na ten rynek należy patrzeć przez pryzmat potrzeb popytu. Żabianka i Przymorze należą do najdroższych nie przez przypadek. To popyt - czyli MY - wykreowaliśmy te ceny. My CHCEMY tu mieszkać ale nas nie stać. I tak możnaby pisać dalej i dalej .....

    • 6 2

    • Nie przesadzaj. (1)

      Byłem na klatce w falowcu raz i nigdy więcej nie chciałbym tam wrócić.

      • 2 0

      • czyli na jednej klatce byłeś - rozumiem - wszystkie są identyczne;-)

        • 0 2

  • tylko Wrzeszcz (1)

    Małe uliczki oddalone od głównych ciągów komunikacyjnych to spokój, bliskość komunikacji miejskiej (SKM, tramwaje, autobusy), sklepy, ośrodki zdrowia, przedszola, bliskość morza. Zdrowe budownictwo z cegły i niezależność komunikacyjna - nie ma lepszej opcji.

    • 3 1

    • Powiedz to tym z okolicy Quattro Towers.

      Też mieli spokój .... do czasu. Generalnie sie jednak zgadzam. We Wrzeszczu jest trochę fajnych miejsc i w Oliwie. Przymorze to dobra lokalizacja z niezłą infrastrukturą towarzyszącą, ale z tragiczną infrastrukturą mieszkaniową, która za kilkanaście lat w większości będzie do wyburzenia, a w tym czasie będzie ulegała patologizacji wraz z pogarszaniem się jej stanu i brakiem remontów, na które nikt nie ma pieniędzy.

      • 0 0

  • BrZEźno! (2)

    słońce, plaża, relaks

    • 19 7

    • i jeszcze (1)

      sexon the beach

      • 0 2

      • A jakże. W wykonaniu pijanych

        meneli i ich niuń zawsze. Po prostu miłość.

        • 1 0

  • LUDZIE !!! NIE NADAJECIE NAJZWYCZAJNIEJ DO NOWEGO BUDOWNICTWA I FAKTYCZNIE WASZE MIEJSCE JEST W SLUMSACH KOMUNALNYCH !!!!! (4)

    Rok temu wszedzie na forach wszyscy pisali ze jak ceny np. z 7000 spadna na 5000 za metr ,,, no to wtedy on kupi :)) jest 5000 za metr to teraz gadanie ,, ze pieniedzy jednak nie ma no bo pensja spadla :))) ,, jak pensja wzrosnie to ceny tez wzrosna i znowu bedzie zle ,,,, jeden odkladal 10 lat to jak odlozyl to pisal gdzies na forum ze byla inflacja i wszystko przez lata zdrozalo itd ,,,,CO WY CHCECIE ? ,,, wy sie nadajecie do wynajmowania i tyle albo u mamusi przez lata mieszkac. Pracy brak to jeczycie ze ktos ma wam dac prace :)) ,, macie sami szukac a nie ktos ma dac cos ,,,, malo zarabiacie ? to moze wiecej wam sie nie nalezy albo szukajcie gdzie indziej . Niemcy sie smieja z polakow :) ,, ze jestesmy zazdrosni , zawistni , sami nie wiemy czego chcemy i wiecznie szukamy dziury w calym . CENY MIESZKAN NIE SA WYSOKIE ! TO WY NIE POTRAFICIE ZAROBIC I TYLE . Nie kazdy musi miec wlasne bo to jest inwestycja dla najbogatszych i tak jest na calym swiecie a reszta wynajmuje az do smierci. Przeciez skoro malo zarabiacie i na mieszkania was nie stac to po co wam mieszkanie ?? przeciez na oplaty nie bedziecie umieli zarobic ! Wiec dobrze ze tylko ludzie zaradni maja mieszkania..

    • 7 8

    • (1)

      zmywa grubas gary u niemiaszka za połowę tego co inny niemiaszek by wziął a tu bogacza zgrywa i znawce rynku nieruchomości

      • 0 0

      • A i tak ma lepiej niż ty.

        I kto tu jest frajerem?

        • 2 0

    • hehe widać że pan grubas siedzi w niemczech i tam sobie zarabi nic dziwnego że go stać hehe

      • 0 2

    • Ogólnie popieram. Tyle tylko, że byś schudł, bo za chwilę zawał, żyłka pęknie i nic ci po tym bogactwie.

      • 4 1

  • Największy problem nowej zabudowy to bliskość z jaką stawia się budynki obok siebie. (10)

    W wielu przypadkach żyjemy w wiecznym mroku z ciągłym widokiem na to co robi sąsiad w swoim mieszkaniu.Porażka kupic takie mieszkanie.
    Drugi problem to lokalizacja.Trzeba być niezłym desperatem aby się pchac gdzieś na jakieś wypierdowo koło śmietniska.

    • 89 4

    • no ja nie rozumiem czemu ludzie płacą grubą kasę za najwyższe piętro a i tak widzą tylko okna sąsiadów (5)

      • 13 1

      • Nie chcą by ktoś nad ich głową, grał w kręgle, urządzał imprezkę itp... (4)

        • 3 2

        • To nie działa :-/ (3)

          Z dołu też wszystko słychać, a nad głową tupią mewy :-)

          • 6 1

          • szczególnie na kaca ten tupot białych mew... (2)

            • 5 0

            • też...

              • 0 0

            • raczej białych myszy

              • 2 0

    • Nie koniecznie desperatem (3)

      ale jak masz 2 dzieci, które mają siedzieć razem na kilku metrach to zaczniesz rozważać zakup mieszkania z pokojem dla każdego z nich, niezależnie od lokalizacji tego mieszkania.

      • 13 4

      • i tyle (1)

        my żyjemy na przymorzu w 5 osób, na dwóch pokojach i nikt nie płacze

        • 8 3

        • Twardzi zawodnicy

          z was. Zasługujecie na puchar "blokersa wszechczasów".

          • 12 1

      • ale nie w pierdziszewie,bez przesady......

        wychowałem się z bratem w jednym pokoju i żyję,
        moja żona miała dwójke rodzeństwa i jeden pokój,
        teraz to wszystko się wygodne porobiło....

        • 14 2

  • WIEKSZOSC NIC NIE WIE O NOWYM ZDROWYM BUDOWNICTWIE ! NIC A NIC I BZDURY PISZECIE NA FORUM ! (5)

    NOWE BUDYNKI SA NAJZDROWSZE ! sa budowane z takich samych materialow jakie wiekszosc z was uzywa do budowy domow ,,, czyz nie ? przeciez domy sa budowane z identycznych materialow i wytrzymaja setki lat,,,, przeciez domow sie tez nie buduje z wielkiej plyty rakotworczej tylko z siliki lub porothermu . Nowe budynki sa najzdrowsze , energooszczedne i nic im nie zagraza . To taki sam material jak na dom jednorodzinny !!!!!!! i nie ma nic lepszego , cala Europa tak buduje . Wielka plyta to totalny chemiczny , rakotworczy syf i kazdy kto sprzedaje wielka plyte chce uciec do nowego . W nowych nie ma zadnego standardowego czynszu ani zadnych dziwacznych spoldzielni mieszkaniowych ,, sa same gole koszty za wode , prad , sprzatanie i koszty wspolne --klatki schodowej i obejscia wokol budynku i tyle. Zuzyjesz mniej wody i pradu to placisz mniej , chcesz duzo zuzywac wody i pradu to placisz wiecej ,,, proste jak drut. Wiec porownywanie starych wiecznie naprawianych budynkow z wielkiej plyty PRLowskiej do nowych budynkow to absurd bo wielka plyta to totalny szrot gdzie sa stare pordzewiale instalacje wodne , wszystko sie rozpada i wiecznie sa koszty na naprawy i utrzymanie takiego szrotu i dlatego tez nizsze ceny sa za wielka plyte. Branie mieszkania w wielkiej plycie na raty to porazka bo te budynki juz sa syfiaste a za 30 lat to beda bunkry w slumsie patologi. Jak inwestowac to tylko w nowe, zdrowe i energooszczedne , tanie w utrzymaniu i wtedy mozna spac spokojnie nawet na raty bo to doskonale nowoczesne budownictwo ..

    • 6 12

    • deweloperka tez ma swoich pisaków co sie na forum udzielaja,

      takiej bzdury jakie tu wypisuja to trzeba sie zastanowic czy to jest trol czy osoba chora umysłowo?

      • 3 0

    • Tylko że niestey na Jana Pawła II nowe 7-8 letnie budynki się sypią

      a stare stoją jak stały.
      Nawet zwiększyli w tych nowych fundusz remontowy i płacą wiecej niż w tych starych.
      Ciekawe co będzie w tych nowych za 30 lat ?
      Chciałem też zauważyć że dom budujemy sobie sami i sami kupujemy materiały a deweloper kupuje jak najtańsze materiały i do tego zatrudnia najtańszych "fachowców",liczy się zysk a że za parę lat będzie się sypało to już nie jego sprawa.

      • 6 0

    • Najpierw antagonizują Szadółki kontra dzielnice centralne, a teraz kolejna (1)

      mądra skłóca "stare bloki" kontra "nowe". :-/ Zapomniałaś napisać przy tych wszystkich plusach o kilku detalach takich jak:
      1. zamienianie w nowych inwestycjach materiałów tańszymi odpowiednikami w stosunku do projektu dla zmniejszenia kosztów + najtański podwykonawcy z pracownikami często bez elementarnej wiedzy o branży (znam przykłady z konkretnych inwestycji renomowanych developerów, w których znajomi pełnili nadzór budowlany);
      2. wszechobecny grzyb i konieczność trzymania latami mebli odsunietych od ściany + funkcjonowania nawet zimą przy rozszczelnionych oknach (bo inaczej twoja wina, że masz grzyba vide przypadki w prestiżowym osiedlu Jelitkowskim - w blokach z lat 60-70-tych / z cegły bo na wielkiej płycie się nie znam/ jakoś tego nie ma);
      3. pękające ściany a niekiedy wręcz osiadające całe bloki w związku ze stabilizacją przez kilka lat gruntu (no chyba że analiza geologiczna była sknocona lub podkupiona to wtedy może sie to skończyć spinaniem klamrami całego budynku co nie wpływa pozytywnie ani na wartość nieruchomości ani na jej estetykę);
      4. niepodpisywane umowy przeniesienia własnosci przez deweloperów kończące sie niekiedy utratą nieruchomosci przez tych co za nie zapłacili (teraz na szczęście prawo się zmieniło, ale o wyższości nowych inwestycji nad rynkiem wtónym mozesz pogawędzić sobie z mieszkańcami Nieborowskiej 34);
      5. z tym brakiem opłat też ściemniasz całkowicie - opłaty są np. za monitoring, ochronę, koszty eksploatacyjne również są - to są normalne wspólnoty mieszkaniowe, które muszą mieć swojego zarzadcę, zgodnie z przepisami o własności lokali - nie ma tam żadnych mniejszych kosztów niż w przypadku starych bloków (awaryjność też jest porównywalna, bo to przypadki losowe, a stare instalacje były pomimo wszystko lepiej wykonywane niż te w nowych budynkach robione przez najtańszych podwykonawców z łapanki. W nowych budynkach pracują mury i jest większa szansa że przy zbyt małej dylatacji nastąpi nacisk na instalację przezchodzącą przez kondygnacje);

      • 2 1

      • 6. ponadto w nowych inwestycjach developer narzuca czasem ograniczenia co do dostawców mediów np. internetu i tv (taka sytuacja z tego co pamietam była w tej pierwszej Lastadii, gdzie mieszkańcy musieli podpisywać na kilka lat niekorzystne umowy na warunkach niekonkurencyjnych z dostawcą internetu, bo tak narzucił im deweloper i ustanowiony przez niego odgórnie zarządca)
        7. Nowe technologie są najzdrowsze? A skąd ta pewność? Jak dla mnie to taka sam trutka jak wielka płyta. Zdrowe i naturalne to są budynki budowane z cegły. Lepik do parkietów 50 lat temu też był uważany za zdrowy i technlogicznie doskonały. Podobnie kwestia trwałosci skąd wiesz jak taka silka składająca się w 90% z piasku + wapno i woda zachowa się za 50 lat pod wpływem kwaśnych deszczy i zanieczyszczeń powietrza. W przeciwieństwie do cegły nikt tego nie testował.
        8. Budowanie metodą "okno w okno", bo grunt przecież kosztuje.
        Itp. Itd. Twoje argumenty częściowo są słuszne, ale bzdurą jest twierdzenie że nowe budynki to sam miód. Jest tam tyle samo mogących się ujawnić po czasie problemów jak i w tych starych.

        • 3 0

    • w nowych nie zawsze jest wspólnota

      W nowych też są spółdzielnie - patrz zaspa młyniec. Tam ciągle rządzi spółdzielnia, w której panie są równie miłe jak te z dziekanatów.

      • 2 0

  • Dobrze ze jest wybor i nie musimy juz kupowac w syfiastej wielkiej plycie z PRLu wsrod tej patologii. (5)

    Wielka plyta to sama chemia rakotworcza i bardzo dobrze ze powstaja nowe zdrowe budynki . Te wszystkie stare prlowskie blokowisa w Gdansku to siedlisko patologi z czasow robotniczo chlopskich , wysokie czynsze , jakies spoldzielnie mieszkaniowe ,,,patologia czynszowa. W Nowym nawet na kredyt wychodzi taniej ,,,,800 zeta rata za piekne 60 metrow plus 200 zeta wszystkie oplaty prad woda itd itd . Wiec spoko i fajnie sie mieszka i nigdy juz pozniej czlowiek za syfem z wielkiej plyty nie teskni,,,, nawet dzieci wychowuje zeby juz nigdy w slumsach z wielkiej plyty nigdy nie kupowaly i staramy sie miec znajomych tylko w nowym budownictwie bo dziecko musi byc wychowane w nowym kulturalnym otoczeniu .

    • 10 20

    • GG czyliu Głupi Gamoń :)

      • 1 0

    • a widziałeś toźdźbło w twoim artykule

      to chyba słoma z twoich butów wychodzi - nie dostań od niej alergii .... a bym zapomniał nie dostaniesz bo jesteś na wsi chowany czyli przywykłeś

      • 1 1

    • "800 zeta rata za piekne 60 metrow plus 200 zeta wszystkie oplaty prad woda"

      Hahahahaha, jasne. 800zł za 60m2? Chyba jak kupowałeś na kredyt we franku w 2003 roku. Dzisiaj za 60m2 w nowym budownictwie rata będzie większa niż spokojnie ponad 1500zł jak nie ponad 2000zł. 200zł za opłaty? Stary, kup sobie porządny zestaw audio/kina domowego, duży telewizor, piekarnik, używaj żelazka do prasowania koszul i przekonasz się, że 200zł to sam prąd potrafi kosztować. A woda? Pewnie się nie myjesz. W nowym budownictwie czynsze potrafią wynosić 600-800zł zwłaszcza jak masz recepcję, siłownię osiedlową itp. Do tego dolicz z 300zł opłat i już tak różowo nie wygląda.

      • 2 0

    • Smutna prawda jest taka że większość tych nowo budowanych

      za 30 lat będzie w gorszym stanie niż te prl-owskie bloki.
      Z chęci zysku buduje się jak najtańszym kosztem,materiały marnej jakości,robotnicy na budowach też najtańsi nic nie potrafiący.
      Za parę lat grzyb,wilgoć i zimno zrobi swoje.
      Betonu przynajmniej patologia nie zniszczy ale karton-gips rozleci się przy mocniejszym kopniaku.
      No i te lkoalizacje na śmietnisku są przkonujące.

      • 10 3

    • czynsz w nowo wybudowanych budynakach do których się odwołujesz

      waha się w granicach 300-600 zł (często ta kwota nie uwzględnia opłaty za miejsce postojowe i komórkę lokatorską).

      Do reszty się nie odwołuję, bo jaka jest każdy widzi.

      • 9 1

  • CITY Park

    ciekawa jestem gdzie CITY PARK zmieści :dwa boiska,tereny zielone małą architekturę ,plac zabaw ,parkingi !!!!!!!!!!!!!!!Chyba że ma na myśli Park JPII.Za przepompownią w prawo wycięto pod budową trochę drzewek,czy nastąpi cd.A o przedszkolu ktoś pomyślał??????????????

    • 3 1

  • przymorze (4)

    Przymoze to koszmar...... nie wart nawet zlotowki

    • 11 13

    • (2)

      Wiesz, jeśli tobie Przymorze kojarzy się z zapyziałym falowcem to może i masz rację. Ale obecnie Przymorze to nie tylko falowiec, więc swoje wyciągnięte z d*py opinie sfrustrowanego mieszkańca Szadółek schowaj do kieszeni.

      • 5 5

      • "kultura" to z ciebie emanuje - nic dodac i ujac frustracie z przymorza

        • 2 0

      • Uważam podobnie jak Kajetan, a

        nigdy nie byłem nawet na Szadółkach. Dla mnie Przymorze to taki sam s.f jak Gdańsk Południe i Gdańsk Zachód za obwodnicą, tyle że lepiej skomunikowany, choć przy tym zazwyczaj brzydszy z racji leciwości wielkiej płyty. Jedyny plus tej lokalizacji. 85% budynków to albo spółdzielcze bloki (-50% wartości nieruchomości jak dla mnie, bo to nawet nie własność sensu stricte i wszechwładny prezio spółdzielni) albo betonowe jednoklatkowe wieżowce z zsypami itp. dobrodziejstwem inwentarza albo falowce (temat nie wymaga rozwinięcia). Rozumiem, że możecie mieć sentyment do swojej prlowskiej dzielni, ale nie przesadzajcie z tym zachwytem. W swoim czasie pracowałem na Przymorzu i poza okolicami domków jednorodzinnych na Arkonskiej / zanim zabudowali ten obszar centrami biznesowymi/, to było jedyne fajne miejsce na Przymorzu do życia / niestety do morza bardzo daleko :-)/.

        • 4 5

    • nie karmic trola :)

      • 1 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Wydarzenia

Dzień Otwarty Proneko

konsultacje, dni otwarte

Dzień otwarty osiedla Novum Rumia

dni otwarte
Mieszkania Domy
Cena
Gdańsk Jelitkowo
35450 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
23600 zł/m2
Gdynia Orłowo
23000 zł/m2
Gdańsk Sobieszewo
22150 zł/m2
Gdańsk Młode Miasto
21750 zł/m2
Sopot Dolny Sopot
28850 zł/m2
Gdynia Kamienna Góra
21250 zł/m2
Sopot Kamienny Potok
16550 zł/m2
Sopot Górny Sopot
15550 zł/m2
Gdańsk Przymorze
15150 zł/m2
* na podstawie bazy ofert Trojmiasto.pl

Najczęściej czytane