- 1 "Lex deweloper" pomoże na Przymorzu? (157 opinii)
- 2 Flipper dał się oszukać i stracił 15 tys. zł (459 opinii)
- 3 Tulipanowe pole już otwarte (103 opinie)
- 4 Czy zamiast ogródków będą mieszkania? (268 opinii)
- 5 Mieszkają na stałe, ale się nie zameldują (110 opinii)
- 6 Nowi lokatorzy zburzyli spokój w kamienicy (259 opinii)
Ewolucja w aranżacji. Nasze domy w święta zdają ważny test
Projektowanie tzw. strefy dziennej zmieniało się na przestrzeni ostatnich dekad, ale główne jej funkcje są niezmienne. Jest to miejsce spotkań, wspólnego spożywania posiłków oraz relaksu. Święta to czas, kiedy w szczególny sposób testujemy kompozycję tej części naszego mieszkania albo domu.
Obecnie mało kto może sobie pozwolić na osobny salon połączony szerokim przejściem z jadalnią oraz bardzo dużą kuchnię ze spiżarnią. Stosowane są także inne materiały, kolory czy wyposażenie. Niezmienna jednak pozostaje funkcja jaką przestrzeń ta ma pełnić.
- U podstawy projektowania każdej przestrzeni leży potrzeba, jaką przestrzeń ta ma zaspokajać. Współcześnie strefa dzienna, czyli kuchnia, jadalnia, salon, niekiedy strefa rekreacji, to w dużym skrócie rzecz ujmując przygotowanie posiłków, spożywanie ich oraz relaks - wymienia Magda Kozieł-Krzyżanowska, architekt wnętrz z firmy Inna Projekt. - Projektując kuchnię, często pytamy mieszkańców, czy planują wspólne lepienie pierogów albo robienie pierniczków, bo wtedy łatwiej nam wyjaśnić, dlaczego blatu warto mieć w kuchni więcej. Przekonujemy też, by w strefie jadalnej stół był rozkładany, co przydaje się zwłaszcza w okresie świąt, gdy odwiedzają nas bliscy - dodaje.
Mieszkanie dobre na święta
To właśnie w okresie świąt Bożego Narodzenia przestrzeń dzienna pełni także dodatkową funkcję, jaką jest łączenie ludzi - kilku, a często nawet kilkunastu osób. Coraz więcej rodzin ma okazję przekonać się, że w tym przypadku najlepiej sprawdzają się tzw. otwarte strefy, czyli kuchnia połączona z jadalnią i częścią wypoczynkową (dawnej salonem).
- Przestrzeń otwarta ma ogromne znaczenie, gdy mamy do czynienia z małym metrażem. Im mniej ścian, tym, przynajmniej optycznie, większa powierzchnia mieszkania, towarzyszące uczucie swobody, przestronności i integracji - mówi Monika Lew. - W otwartych strefach dziennych paradoksalnie kluczowe jest strefowanie. Można je osiągnąć poprzez strategiczne umieszczenie mebli, oświetlenia, przemyślany dobór kolorów i faktur, a także poprzez na przykład zastosowanie częściowych przegród - pełnych, ażurowych, mobilnych czy szklanych - dodaje architektka.
Nowe osiedla jako miejsca do życia. Jak zmieniło się projektowanie?
Przestrzeń dzienna zamknięta czy otwarta? Dyskusja bez końca
Preferencje co do projektowania przestrzeni dziennej od lat są takie same, czyli różne. Jedni wolą oddzielną kuchnię czy oddzielną jadalnię, a inni stawiają na łączenie przestrzeni.
- Zamknięte pomieszczenia pozwalają na prywatność, ciszę, spokój i możliwość skupienia się - spraw kluczowych dla pracy czy nauki z domu. Wydzielone pomieszczenia nie przenoszą tak hałasów, zapachów czy przeciągów. Szybciej ukryjemy w nich bałagan. Należy jednak pamiętać, że nie jest to sposób aranżacji dla każdego. Z przykładowych wad mamy mniejszy dostęp do światła dziennego czy też wnętrza wydają się być po prostu mniejsze. Wybór między zamkniętym a otwartym układem to bardzo indywidualna kwestia - podsumowuje Monika Lew, architekt z firmy projektowo-budowlanej APB.
Barometr Cen Nieruchomości. Mieszkania na kredyt 2 proc.
Według licznych badań aktualnego stylu życia, większość ankietowanych preferuje otwartą strefę dzienną. Ten trend nie jest jednak obowiązującą zasadą.
- Deweloperzy standardowo oferują przestrzeń dzienną połączoną w jedną całość, ale nawet wtedy właściciele niezmiennie często oczekują od nas choćby delikatnego wydzielania stref. Tak, żeby bałagan w kuchni, w której tylko co skończone zostały przygotowania do kolacji, nie psuł widoku, gdy się siedzi z gośćmi przy stole czy na sofie - mówi Magda Kozieł - Krzyżanowska.
Technologia zmienia wnętrza i sposób ich projektowania
W ciągu ostatnich 20-30 lat sposób naszego funkcjonowania istotnie się zmienił się, głównie dzięki dynamicznemu rozwojowi nowych technologii. Reliktami przeszłości są już telefony stacjonarne, duże biurka z komputerem i monitor kineskopowym, takież telewizory.
Zamiast tego praktycznie każde urządzenie może być połączone z domową siecią Wi-Fi - od pralki, przez lodówkę, robota sprzątającego, po żarówki. Sieć pozwala nam na pracę zdalną, a nasz dom staje się też naszym biurem. Nasza nowoczesność przekłada się na sposób projektowania strefy dziennej w naszych domach.
- Cyfryzacja miała wpływ na sposób naszego zamieszkiwania i dotknęła wielu aspektów. Są to, między innymi, wydzielone pokoje do pracy zdalnej nawet w niewielkich mieszkaniach czy covidowa reakcja zamożnych mieszkańców Trójmiasta, by na wszelki wypadek zrobić z domu małe hotele z dużym SPA, bo nigdy nie wiadomo, czy będzie można znów latać i czy pandemia się nie powtórzy - mówi Jan Sikora, właściciel pracowni Sikora Wnętrza Architektura.
Postępująca miniaturyzacja pozwoliła zagospodarować przestrzeń mieszkalną w inny sposób. Nie dominuje już dawna filozofia dzikiego kapitalizmu, by pokazać, że się ma.
- Przez te 30 lat najpierw chcieliśmy mieć cokolwiek kolorowego, potem własny telefon komórkowy, następnie płaski telewizor, a później wielu znajomych w mediach społecznościowych - wymienia Jan Sikora. - W tle, w domowych wnętrzach, toczyła się walka na stylistyki będące odpowiedzią na te aspiracje. Oto nagle pojawił się szał na wnętrza ze sztucznymi kryształami Svarovskiego albo zachwyt drogimi włoskimi meblami - dodaje.
Nasz dom to świat w pigułce
Jak tłumaczy Jan Sikora, z czasem, przez ostatnie 30 lat jako społeczeństwo uspokoiliśmy się i ucywilizowaliśmy. Przekłada się to także na bardziej zrównoważony styl projektowania przestrzeni dziennej, która jest odzwierciedleniem naszego stanu ducha, emocji oraz czasów, w jakich żyjemy.
- Strefa dzienna jest światem w pigułce, jego projekcją na nasz mały prywatny metraż. W skończonej powierzchni naszej podłogi mieści się miniaturka nieskończonego świata, często z pamiątkami z niego, na przykład malutką wieżą Eiffla. W idealnym wnętrzu strefa dzienna daje nam azyl przed światem, ale z drugiej strony umożliwia delikatne lub bardziej śmiałe podglądanie tego świata. Strefa dzienna daje nam ciszę i brak nieprzewidywalnych żywiołów, ale z drugiej strony często jest tam duży telewizor będący oknem na ten świat - konkluduje Jan Sikora.
Aranżacja strefy dziennej powinna być odzwierciedleniem osobowości i stylu życia jej przyszłych mieszkańców, a nie odgórnie narzucanych trendów. Mieszkańcy powinni czuć się w niej jak u siebie. Warto zostawić przestrzeń na domysły, niedopowiedzenia.
- Istotne jest, aby uniknąć chaosu i dążyć do utrzymania spójności w aranżacji. Aby osiągnąć harmonię, warto korzystać z materiałów i kolorów, które ze sobą współgrają. Dodatkowo, aby wizualnie zsynchronizować wszystko, warto wybrać motyw przewodni, który będzie subtelnie powtarzał się we wszystkich elementach przestrzeni - doradza Monika Lew.
Przestrzeń dzienna jako strefa relaksu
Pomieszczenie, w którym przebywamy najczęściej, czyli tzw. strefa dzienna, to nie tylko miejsce gwaru, gotowania, jedzenia, i rozmów z bliskimi. To także, a może przede wszystkim, miejsce, gdzie możemy się zrelaksować i odpocząć.
- Przestrzeń dzienna to nasz azyl, więc wygodna sofa to must-have. Słowa klucz to wygoda i miękkość. Osobiście unikałbym dużych kontrastów i mocnych kolorów, gdyż nie sprzyjają wypoczynkowi. Przestrzeń uczyniłbym maksymalnie otwartą i pozbawioną chaosu, zarówno w rozplanowaniu elementów, jak i w ich wzajemnych proporcjach oraz kompozycji - doradza Jan Sikora.
Relaksowi sprzyjają również subtelne światła, najlepiej takie, które automatycznie dostosowują się do pory dnia, a także ciepły kominek, nawet jeśli jedynie będzie wyświetlany na wielkim telewizorze. W tle zaś po cichu grać może nasza ulubiona muzyka, a w okresie Bożonarodzeniowym piosenki świąteczne. Wybierając meble, należy pamiętać, aby były one wygodne.
Jak zmienić aranżację wnętrza za 500, tysiąc lub trzy tysiące złotych
- Strefa relaksu to niezmiennie wygodne sofy, fotele, pufy. Tu od kilku lat zauważamy większą skłonność do przedkładania wyglądu mebla nad funkcją. Mam na myśli okazjonalne spanie. Wydaje się, że teraz rzadziej niż kiedyś goście zostają na noc. Dlatego teraz właściciele domu czy mieszkania koncentrują się na wybraniu sofy, która im się po prostu podoba wizualnie i pod względem komfortu. Funkcji spania okazjonalnego nie traktują jako niezbędnej - mówi Magda Kozieł-Krzyżanowska.
W przypadku, gdy wiemy, że na Święta odwiedzi nas rodzina, która przyjedzie z daleka, warto zdecydować się na rozkładaną sofę, byśmy mogli gości przenocować. Alternatywą jest zakupienie samopompującego się materaca, który przechowywać możemy w naszym wydzielonym schowku.
Mapa inwestycji
Zależy ci na lokalizacji? Sprawdź na naszej mapie inwestycji mieszkaniowych i biurowych, gdzie aktualnie w sprzedaży są nieruchomości z rynku pierwotnego.
Miejsca
Opinie wybrane
-
2023-12-26 13:53
Kulturalne wizyty rodzinne to 2 max 3 godziny (1)
Wizyta dłuższa niż 3 godziny to już siedzenie komuś na głowie. Ludzie chcą też trochę odpocząć w święta.
- 11 17
-
2023-12-26 15:08
Przesada. Dwie, a nawet trzy godziny zlatują nie wiadomo kiedy
Jedna córka z rodziną przyjeżdżają do nas na obiad (13-14:00) i opuszczają nasz dom po kolacji 19-20:00. Duga córka z rodziną mieszka większej odległości, więc przyjeżdżają co najmniej na dwa, trzy dni.
- 10 1
-
2023-12-26 02:21
Dla gości mamy łóżka turystyczne
Oczywiście jest w salonie rozkładana sofa, ale dodatkowo, w pomieszczeniu gospodarczym przetrzymujemy dwa, składane łóżka turystyczne. Są to bardzo solidne konstrukcje, wyposażone w kółeczka z drewnianymi szczelinami i materacami, Te łóżka zapewniają nie tylko przenocowanie przez jedną noc, ale całkiem komfortowy nocleg, w ciągu kilkudniowego pobytu gości.
- 5 2
-
2023-12-28 11:56
Lubię jak jest przytulnie i tak też starałam się urządzić salon. Nawet sofę wymieniłam na nową z gala collezione w jasnym odcieniu. Teraz zdecydowanie lepiej to wygląda a ze świątecznymi dekoracjami to w ogóle mega klimacik.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.